Monika Mikowska: nie pracujemy za darmo, przetargi mają kulawe procedury
Agencje, błagam, ogarnijcie się wreszcie! Szanujcie swój czas, swoje zespoły, swój know-how. Kochane korporacje, pobudka! Jeśli takie talenty jak my, nie mogą przebić się przez mur i szereg procedur, to znaczy, że w Polsce dotarliśmy do szklanego sufitu, od którego się wreszcie odbijemy i popłyniemy w inną stronę - pisze Monika Mikowska, współwłaścicielka agencji mobee dick i autorka bloga jestem.mobi.
Dołącz do dyskusji: Monika Mikowska: nie pracujemy za darmo, przetargi mają kulawe procedury
Pracujesz na małym prowincjonalnym ryneczku gdzie tak musi być, inaczej się nie da a liczy się cena bądź jakieś tam kryteria z d.... Oczywiście dla idealistów tak jak Ty to słaba sytuacja ale dla realistów jak ja i większość tu obecnych to codzienność wiec czasami trzeba ściągnąć gacie:-)))))... ups przepraszam posłuchać głosu serca:-)))))