W Warszawie i Poznaniu ruszają nowe multipleksy DAB+

jeśli nie DAB+ to w takim razie który system radia cyfrowego proponuje RMF, Zet itp?

Mówią o Internecie ale prawda jest taka, że zależy im przede wszystkim na zablokowaniu ilościowego przyrostu konkurencji. Obecnie połowa słuchalności generują radia w samochodach gdzie praktycznie nie da się odbierać radia z Internetu bez połączenia tego z odrębną aplikacją w smartfonie. DAB+ jest być może nieco przestarzały, ale sporo odbiorników jest wyposażonych w moduł do jego odbioru.

jeśli nie DAB+ to w takim razie który system radia cyfrowego proponuje RMF, Zet itp?

Internet. Mówią o tym od lat i robią to od lat.

Aby słuchać radia internetowego tez trzeba wydać sporo kasy na sprzęt stereo i trzeba mieć internet. A stacje muszą mieć dobre serwery aby się nie zacinało, a z tym jest problem. No chyba że ktoś chce słuchać radia internetowego na mizernym telefonie czy tablecie w mono - to współczuję.

Co ty opowiadasz? jaki dodatkowy sprzęt? wystarczy telewizor/przystawka/i własnie telefon aby słuchać w jakości lepszej od DAB+. Sam tak słucham i nie zauważyłem aby nadawcy nadawali w mono.
To od ciebie zależy czy będziesz chciał słuchać w mono czy na słuchawkach stereo/kinie domowym czy mono.
W dobie pojawiających się ofert z CAŁKOWICIE NIELIMITOWANYM TRANSFEREM w sieciach komórkowych okazuje się DAB+ to przeżytek. Zapewniam cię, że internet, chocby komórkowy ma większy zasięg niż niejedna stacja radiowa nawet z tych ogólnopolskich

Jasne - bazowy sprzet + przywstawka + telefon a żeby zmienić stację (np. z RMF na Zet) to trzeba przełaczać aplikację. Gratuluję. W aucie robi się to jednym przyciskiem czy pokrętłem na kierownicy ale nie da się tego zrobić z aplikacjami.

Da się i bez tego jesli zainstaluje się np radio garden.

Większość tutaj napina się , że ten DAB+ taki zły. Moim zdaniem powinni ogłosić przetargi, kto chce nadawać ten się zgłosi. Nikt przecież nikogo do niczego nie zmusza. Powinien być krótki czas na odpalenie nadajników i wtedy byśmy zobaczyli jak to się rozwija. Biadolenie na zapas to taka polska przywara.

Czyli mamy pozwolić władzy władować kupę publicznej kasy w coś, co się prawie na pewno nie uda, bo po co zastanawiać się przed inwestycją, skoro można po? Dobrze rozumiem Twoje stanowisko?