Wpływy z prenumerat cyfrowych nie wyrównują strat ze spadku sprzedaży „GW”. „To nie są przypadkowe zakupy”
Agora nie podaje, ilu prenumeratorów „Gazety Wyborczej” spośród 133 tys. użytkowników w 2017 roku udało jej się pozyskać dzięki współpracy z partnerami oraz jak wielu przedłuża prenumeratę cyfrową po zakończeniu promocji. - To nie są przypadkowe i jednorazowe zakupy podyktowane obniżoną ceną - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Danuta Breguła, dyrektor strategii online „Gazety Wyborczej”. - Wpływy z prenumerat cyfrowych nie pozwalają jeszcze na wyrównanie strat spowodowanych spadkiem sprzedaży egzemplarzowej - zaznacza prezes Bartosz Hojka.
Dołącz do dyskusji: Wpływy z prenumerat cyfrowych nie wyrównują strat ze spadku sprzedaży „GW”. „To nie są przypadkowe zakupy”
To naprawdę musi być zdrowa nienawiść... no chyba, że płatny trolling.
Wszyscy wieszczą ten pogrzeb,rozumiem,trzymam kciuki,też liczę,ale na razie od 2 lat to ciągle rozkład,treści i wpływów,moralny,etyczny i ilościowej jakościowej popularności,ale nie pogrzeb;ta poczwara ciągle dycha,no ale jest jak jest i to cieszy,w końcu każdy jeśli chce ma prawo to czytać,za darmo,za pieniądze,nawet jeśli to jak słusznie napisano perwersja;niektórzy lubią perwersje.
Tu się ktoś martwił,gdzie znajdzie wiarygodne informacje,jeśli wybiórcza padnie.Rozumiem troskę o siebie,innych,rynek mediów w tym prasy,kontrolę władzy,różne punkty widzenia i media wiarygodne,przy założeniu,że te władzy w ogole albo te pisowskie nie są takimi;ale to walnął gość odważnie i poważnie.Gościu,szukasz wiarygodnych informacji jeszcze w wybiórczej?podziwiam,ale bardziej współczuję. Chyba tylko te Steca,a i to jak kto uważa,słusznie tu ktoś pisał o dziale sportowym,to nie tylko sportu dotyczy.Ja chyba obecnie bardziej będę rad,ale może to nie napstąpić z upadku lisiego nawozu prasowego,albo choć jego samego mogłaby ta firma poświęcić.Niemniej kolejne katastrofy agory cieszą,choć to nieładne uczucie.MOże dawno przestałyby mniecieszyć,ale prawie każdy dzień przynosi jakiś artykuł w tej gazecie,który tę radość utrzymuje,a raczej autor.To tak a propos czytania i nieczytania. Nagłaśnianie ich też raczej sensu nie ma,chyba że to już daje tylko zły dla nich efekt,ale wiadomo,przekora,reklama,nawet ta anty...Po wyborach samorządowych może się sporo zmienić,ale poczekam na ich wyniki,poza tym jeszcze zostaną urzędy kilku, kilkunastu dużych miast,gdzie znów mogą wygrać tacy,co jeszcze będą owo coś ratować. NO ale każdy ma prawo czytać i pisać co chce,nie ma sensu ulegać negatywnym emocjom,wystarczy to ile oni ich rozsiewają. To jakie gazety ją zastąpią osobny temat.Krzyżyk?na drogę.Ostatnimi wypowiedziami red.Michnik,który jak Stec stwierdził,nie stoi nad nimi i nie dyszy za ich plecami:) robi wiele,by było jeszcze gorzej z wynikami,choć negatywne emocje też potrafią napędzić elektorat,czytelników,klientów,etc.wiadomo.