Branża bezlitosna dla reklam T-Mobile: słabo i bez pomysłu

Nie rozumiem pompy związanej z pojawieniem się nowego operatora. Kampania powinna być inteligentna, puścić oko do nowych/starych abonentów. Tymczasem wkroczyła do mediów, jak parada na Placu Czerwonym, fetujemy, oklaskujemy, jesteśmy na kolanach. Właściwie całe nasze życie zależy od operatora sieci komórkowej .....No ludzie kochani, kto się podnieca takimi rzeczami. To chore marketingowe wyobrażenie Zachodniej Europy o potrzebach Polaków (przypomnijcie sobie reklamowe wejście Orange i wschodzące słoneczko, i para staruszków na wsi. Oto idzie cywilizacja....Takie to było wyobrażenie o Polsce) .
Wracając do T-Mobile. No i ten pan Janek. Proszę bardzo, gdzie tu sens. Fundusze emerytalne, ubezpieczenie na wypadek nieszczęścia - to rozumiem. Na szczęście nie jestem abonentem T-Mobile. I nie będę. Źle by mi się rozmawiało ze świadomością, że płacę za tak kosztowne i bezsensowne kampanie reklamowe.

Sama pamiętam jak Nowicki krzyczał na młodego aktora, że chce zagrać w komercyjnym serialu. Darł się, że zginie w komercji bo sztuka jest daleko od kasy. Żałosny starszy dziadziuś, który nic nie wniósł do sztuki sam zniknął pod stosem plików banknotów.

Twarzą T-Mobile ( w reklamie ) winna być śliczna i lubiana Ola Kaczmarczyk.