W ostatnich dniach YouTube zablokował kontrowersyjne treści opublikowane przez kanał wRealu24.tv oraz Radio Maryja. W krótkim czasie jednak budzące wątpliwości materiały zostały przywrócone przez administrację serwisu. Ministerstwo Cyfryzacji zaznacza, że stara się na bieżąco wyjaśniać pojawiające się wątpliwości, zaś YT przyznaje że zaostrzył zasady, ale nie z powodów politycznych. - Zaostrzone podejście nie ma nic wspólnego z atakiem na jedne czy drugie opinie polityczne. Materiały wideo, których przekaz polega na promowaniu dyskryminacji, segregacji lub wykluczenia, podlegają usunięciu - tłumaczy serwis.