Sąd Okręgowy oddalił pozew rady nadzorczej Radia Kielce dotyczący postawienia rozgłośni pod koniec ub.r. w stan likwidacji. Według sądu ta procedura jest zgodna z prawem.
W pozwie rada nadzorcza Radia Kielce domagała się uchylenia trzech uchwał podjętych przez nadzwyczajne walne zgromadzenie rozgłośni 29 grudnia ub.r. Odwołano wówczas prezesa spółki, rozwiązano ją, postawiono w stan likwidacji i wyznaczono likwidatora (został nim prawnik Paweł Gągorowski).
Zdecydował o tym ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, który z ramienia Skarbu Państwa sprawuje nadzór właścicielski nad mediami publicznymi. Analogiczne decyzje podjęto wobec pozostałych spółek zarządzających tymi mediami: innych publicznych rozgłośni regionalnych, Polskiego Radia, Telewizji Polskiej i Polskiej Agencji Prasowej.
We wtorek Sąd Okręgowy w Kielcach w całości oddalił powództwo rady nadzorczej Radia Kielce. - Zgodnie z wyrokiem sądu, odwołanie zarządu i postawienie Radia Kielce w stan likwidacji są zgodne z przepisami obowiązującego prawa. Sąd nie przychylił się także do zarzutów stawianych przez członków rady nadzorczej, że minister złamał dobre obyczaje, bo nie poinformował i nie zaprosił na walne zgromadzenie rady nadzorczej spółki, Rady Mediów Narodowych i ówczesnego prezesa Radia Kielce - opisuje Joanna Mazurkiewicz, prawniczka reprezentująca rozgłośnię.
CZYTAJ TEŻ: W TVP politycy PSL dłużej niż PiS i Lewicy. Inaczej jest w Polskim Radiu
Orzeczenie sądu jest nieprawomocne, rada nadzorcza może złożyć apelację. Przewodniczący rady Tadeusz Żmuda zaznaczył, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po otrzymaniu uzasadnienia wyroku.
W radzie nadzorczej Radia Kielce oprócz Tadeusza Żmudy (w przeszłości był m.in. pełnomocnikiem PiS w gminie Łubnice) są Zbigniew Duda (szef powiatowych struktur PiS w Ostrowcu Świętokrzyskim) oraz Mateusz Powązka (były doradca ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, do niedawna radny PiS w Lubinie).