Sąd Najwyższy: reportaże w „Uwadze” TVN o domu opieki nierzetelne, dziennikarka bezkrytyczna wobec informatorów
Sąd Najwyższy oddalił w większości skargę kasacyjną TVN dotyczącą wyroku w sprawie reportaży w „Uwadze” o nieprawidłowościach w warszawskim domu opieki. Według sądu materiały przygotowano bez zachowania staranności dziennikarskiej i weryfikacji treści od informatorów. TVN zapłacił już właścicielce domu opieki 50 tys. zł zadośćuczynienia.
Dołącz do dyskusji: Sąd Najwyższy: reportaże w „Uwadze” TVN o domu opieki nierzetelne, dziennikarka bezkrytyczna wobec informatorów
Zaś Twoim tokiem myślenia, możemy wszelkie normy budowlane (i inne) wyrzucić do kosza. Np. zakazać remontów i unowocześnień szpitali, bo przecież na czas remontów też trzeba "wyrzucić" z nich chorych.
Coś mi się tak wydaje, że w Polsce i tak traktujemy "te wszystkie BHPy, Sanepidy, budowlańce", jako dopust Boży, a nie coś, co ma sprawić, że będzie się nam żyło lepiej.
I że dopóki się jakiś dziennikarz nie zajmie zbyt stromymi schodami, przejściem dla pieszych prowadzącym do barierek ustawionych w poprzek, itd., to się pies z kulawą nogą tym nie zajmuje.
Przynajmniej do momentu, gdy ktoś nie zginie. No bo wtedy robi się szum, że jak to jest, że normy były zignorowane...
jasne- tu się z toba zgodzę - dziennikarz powinien wyłapywać takie przypadki, ale nie może ich fabrykować - a zdaje się że z tym mamy tu do czynienia. Czy powinny być zapewnione odpowiednie standardy i dopełnione przepisy -jasne, tu chyba oboje się zgadzamy. Ale jest jedno ale - w naszym pięknym kraju gdzie na jednego płatnika przypada 3 urzędasów; ) , to właśnie urzędas ma obowiązek i odpowiedni urząd powinien sie taką kontrolą zajmować - za to mu płacimy. Skoro w wielu przypadkach trzeba interwencji dziennikarskiej , to znaczy że urzędas zawalił - i gdybym rzadził to pierwsze byłoby wprowadzenie odpowiedzialności urzędnika, konkretnej osoby , a nie urzędu. Tak by urzędnik czuł bat nad sobą ; ) Np w sąsiedztwie mam rodzinę wielodzietną -7 dzieci - i samochód z opieki dosłownie co tydzień widzę jak przejeżdżam - tak sie za nich wzieli ( i za takie rodziny i mopsy - i wywiady podobno 2 razy w tyg o różnych porach : )