SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Propozycja wspólnego produktu od Burger Kinga dla McDonald’s marketingową perełką

Burger King chciał buzzu, chciał się pokazać - cel został zrealizowany z nawiązką i jestem przekonany, że przerósł oczekiwania marketera. Natomiast agencja, która stworzyła ten koncept, widać, że doskonale rozumie jak realizować projekty marketingu wirusowego - akcję Burger Kinga zaadresowaną do McDonalda komentuje dla Wirtualnemedia.pl Edwin Zasada, social media director w K2 Media.

Dołącz do dyskusji: Propozycja wspólnego produktu od Burger Kinga dla McDonald’s marketingową perełką

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sammler
Czy tylko ja - człowiek z mediami, reklamą i PR-em niezwiązany - mam wrażenie, że pracownicy tzw. "agencji kreatywnych" i tym podobnych przybytków "kreują" jedynie stek komunałów i sprawy oczywiste dla przeciętnego człowieka starają się wytłumaczyć tak, by brzmiało jak najmniej zrozumiale? O co tu chodzi? Pokazanie, że się jest mądrzejszym, bo komplikuje się proste sprawy? Nadużywa wtrąceń? Że posiada się jakoby jakąś nadzwyczajną wiedzę, której nie ma każdy dorosły, przeciętnie wykształcony człowiek? Nie mam na myśli jedynie powyżej cytowanej wypowiedzi pana "social media directora", ale również śmieszne w swym napuszeniu wypowiedzi komentujące odejście sponsorów od Karolaka... Wam, redaktorom tego portalu, naprawdę wydaje się, że komentowanie takich spraw wymaga sięgania po wypowiedzi w stylu: "Zdaniem XYZ z agencji "Mówię, Więc Jestem" zaangażowanie polityczne może być ryzykowne, bo sponsorzy wiedzą, że ich klienci mogą mieć różne sympatie polityczne"? Naprawdę? WOW!
odpowiedź
User
l3l
Czy na prawdę nie można zastąpić słów "buzz" oraz "brand wars" polskimi odpowiednikami? Dla osób mających z tym problemy (autor tekstu i autor cytowanej wypowiedzi) tłumaczę: "buzz" - szum (zamieszanie), "brand wars" - bój (wojna) marek.

CHŁOPIE, ALE PO CO??
każdy to kuma, a w branży tak się po prostu przyjęło - tłumaczyć jak najmniej.
odpowiedź
User
Do sammler
Jest dokładnie tak, jak mówisz. Ci ludzie się nadymają, bo jak robisz proste rzeczy, musisz dookoła nich zbudować otoczkę tajemniczości. Żeby nikt się nie połapał. Zresztą, zobacz jaka atmosfera otacza wodę z cukrem (kola), jaką historię opowiada się przy kremach, w których głównym składnikiem jest wyciąg z ogórka, od tysięcy lat taki sam...
odpowiedź