Dziennikarz poznańskiego ośrodka TVP stracił posadę po opublikowaniu testu prezerwatyw

…opłacanej z naszych pieniedzy, telewizji…

, jakieś 30% to Twoje pieniądze o ile płacisz abonament, reszta leci z reklam, poza tym, to że ktoś pracuje na państwowej posadzie nie oznacza, że jest Twoją własnością. Z resztą nie wiemy jaka była treść umowy między reporterem a TVP i czy były jakieś obostrzenia związane z kręceniem filmików na yt.

góral, masz 11 lat? że tematem tabu dla ciebie są prezerwatywy? Jeśli masz z tym problemy to radzę porozmawiać o tym z mamą Zdrowi ludzie nie mają z tym problemu.

Pokaż palcem gdzie góral napisał, że prezerwatywy są dla niego tematem tabu. No czekam. Z wyjazdami ad personam się hamuj, bo nienajlepiej to o Tobie świadczy.

Cytuję treść artykułu
/Po zwolnieniu Błaszczyka spotkała się z załogą, mówiła o testowaniu „tego czegoś”, bo słowo „prezerwatywa” nie mogło jej przejść przez usta - cytują słowa anonimowego świadka dziennikarze./
To brzmi dokładnie tak samo jak jego wypowiedź, kolejny cytat:
/że będzie prowadził publicznie takie coś w internecie/
oraz
/i naciągaj gumy na ogóry/

Polecam kilkukrotne czytanie wypowiedzi przed zadawaniem głupich pytań, bo najwyraźniej czytając raz, masz problem z rozumieniem treści.

Antykoncepcja to grzech, więc musiał powiedzieć pa, pa! Gdyby za to zrobił np. filmik pt. "Jak wytresować sobie żonę w 5 minut" to pewnie dostałby awans.