W kanałach TVP połowa czasu wystąpień polityków dla PiS, mniej dla PO, dużo więcej dla rządu i prezydenta (analiza)
W ostatnich miesiącach w głównych stacjach Telewizji Polskiej jest pokazywanych więcej wypowiedzi przedstawicieli najważniejszych władz państwowych niż rok wcześniej. Z czasu wypowiedzi polityków partii połowa przypada na PiS, który ma pod tym względem nieco większą przewagę nad PO niż koalicja PO-PSL miała nad PiS w 2015 roku.
W sierpniu 2015 roku Andrzej Duda zaczął kadencję prezydenta, a w połowie listopada 2015 roku zaprzysiężono rząd Beaty Szydło. Jednocześnie w Telewizji Polskiej do początku stycznia 2016 roku prezesem był Janusz Daszczyński wybrany przez poprzedni skład KRRiT. Na początku stycznia, kiedy parlament uchwalał nowelizację ustawy medialnej, odeszli najważniejsi dyrektorzy TVP, a w połowie stycznia, kiedy Daszczyńskiego w zarządzie firmy zastąpili Jacek Kurski i Maciej Stanecki, zaczęły się duże roszady personalne, głównie w redakcjach programów informacyjnych i publicystycznych.
W grudniu ub.r. TVP Info pokazywało wypowiedzi polityków pełniących najważniejsze funkcje państwowe przez 26 godzin i 6 minut, z czego połowę zajęły stwierdzenia przedstawicieli rządu (bez premier i jej kancelarii).
Rok wcześniej takie wypowiedzi zajęły w stacji 3,5 godziny mniej czasu antenowego. Znacznie krócej niż w grudniu ub.r. trwały wypowiedzi przedstawicieli rządu, a nieco dłużej - prezydenta, przedstawicieli jego kancelarii i premier.
W grudniu ub.r. słów polityków można było słuchać przez 61 godzin i 48 minut, z czego prawie połowę (30 godzin i 5 minut) zajęły stwierdzenia polityków PiS, a łącznie ok. 5 godzin - wypowiedzi osób z Solidarnej Polski i Polska Razem.
Wypowiedzi polityków PO prezentowano przez 8 godzin i 23 minut, tych z Kukiz ’15 - przez 6 godzin i 31 minut, a tych z Nowoczesnej - przez 6 godzin i 15 minut.
W grudniu 2015 roku na PiS przypadła prawie jedna trzecia czasu wypowiedzi polityków (23 godziny i 17 minut z 76 godzin i 19 minut), a prawie 7 godzin zajęły wypowiedzi przedstawicieli Solidarnej Polski i Polska Razem.
Polityków PO można było słuchać przez 20 godzin i 55 minut, tych z Nowoczesnej - przez 7 godzin i 20 minut, a tych z Kukiz ’15 - przez 5 godzin.
W TVP1 wypowiedzi przedstawicieli głównych władz państwowych w grudniu ub.r. zajęły łącznie 3 godziny i 9 minut, o nieco ponad godzinę więcej niż rok wcześniej. W skali roku ponad dwukrotnie wzrósł czas emisji stwierdzeń przedstawicieli rządu (nie licząc premier i jej kancelarii).
Również o ponad godzinę zwiększył się czas pokazywania wypowiedzi wszystkich polityków. W grudniu ub.r. zajęły one w sumie 6 godzin i 44 minuty, z czego ponad połowa (3 godziny i 33 minuty) przypadła na PiS, a dodatkowo po 20-22 minuty na Solidarną Polskę i Polska Razem.
Polityków PO można było słuchać przez 62 minuty, tych z Nowoczesnej - przez 36,5 minuty, a z Kukiz ’15 - przez 27,5 minuty.
W grudniu 2015 roku na PiS przypadła mniej niż połowa łącznego czasu wypowiedzi polityków (2 godziny i 30 minut z 5 godzin i 28 minut), a na PO - godzina i 13 minut.
W TVP1 w grudniu ub.r. wypowiedzi przedstawicieli władz państwowych pokazywano przez 37 minut i 38 sekund, o jedną trzecią dłużej niż rok wcześniej.
Z kolei czas emisji w stacji wypowiedzi wszystkich polityków zmalał w skali roku z 3 godzin i 26 minut do godziny i 40 minut. W grudniu ub.r. 60 proc. tego czasu zajął PiS, 10,5 proc. - PO, a Nowoczesna i Kukiz ’15 łącznie - 9,5 proc.
Za to w grudniu 2015 roku wypowiedzi polityków Nowoczesnej na antenie TVP2 trwały łącznie 62 minuty, tych z PO - prawie 48 minut, natomiast tych z PiS - 37 minut (dodatkowo 3,5 minuty wypowiedzi przedstawicieli Solidarnej Polski i Polska Razem).
Poprzednia 1 2
Dołącz do dyskusji: W kanałach TVP połowa czasu wystąpień polityków dla PiS, mniej dla PO, dużo więcej dla rządu i prezydenta (analiza)
Różnych słów używamy i nadużywamy, różne o nich i ich pojęcie mamy,więc i analiza nie jedno ma imię. Tylko co z tego wynika. Rozumiem,że to źle, albo że to obiektywne stwierdzenie, i że powinno byćinaczej, albo nie, może po równo, może opozycji więcej, albo po kanale dla każdej partii, etc...są różne szkoły i kwestia dyskusji. NO bo to,że te media są przebrzydłe, pisoskie, rządowe to wiemy od 1 stycznia. a nawet od swiąt 2015. Ja myślę,że pierwszym krokiem dobrym będzie np. gdy prezydent przemawia czy to w Polsce czy za granicą, czy na jakiejś uroczystości, czy przyjmując polityków z zagranicy albo z zaprzyjaźnionych i niezaprzyjaźnionych państw, sojuszów, to wtedy trzeba nadać przemówienie Komorowskiego, Wałęsy, Kwaśniewskiego i jakiegoś eksperta np.Mazguły. Albo opowiedzieć o pumie, która przejechała się konno 4 km.po wiejskiej drodze, albo nadać interwencyjny reportaż lub odcinek o Misiewiczu.
Tak powaznie,to na wszystko choc to też różnie można rozumieć i różny może mieć skutek, trza mieć czas. Ale w teorii czy obłudzie to wszyscy mądrzy i łatwiej. Ja PO widzę i niestety słyszę w publicznych coooooooodziennie,aż uszy się gorszą. Rozumiem, że komuś mało, ok. kwestia gustu.
Kiedyś ktoś zrobił analizę,z której wynikało, że w śniadaniu zetki nie może wypowiedzieć się żaden polityk pisu, że ma najmniej czasu i najkrócej mówi,na to drugi słuchacz i ekspert,nie zwykły słuchacz stwierdził, że najwięcej, czym podparła się ówczesna prowadząca, by dalej robić swoje. A przecież to są twarde dane. Czasem trudniej weryfikowalne i nieraz wielu szczegółów, okoliczności nie mówiące, ale...
no, ale parę lat temu było trudniej,jak usłyszeliśmy,no kto zaprzeczy, dziś po 22.giej w info. Parę lat temu nie było potali społecznościowych i nie były tak rozwinięte,nie ta technologia, dlatego o wyczynach Borowców za czasów Komorowskiego i o jego wyczynach tak mało mówiono,jednoczesnie tak dużo go pokazując.