Sympatia na czele platform randkowych. Internauci dłużej na Badoo i Tinderze
W polskim internecie liczą się cztery platformy randkowe. Liderem zasięgowym jest Sympatia, natomiast zdecydowanie więcej czasu internauci spędzają na platformie Badoo i w aplikacji Tinder.
Należąca do Ringier Axel Springer Polska Sympatia to jedyna platforma randkowa odwiedzana co miesiąc przez ponad 2 mln internautów. Według wyników badania Mediapanel opracowanych przez Wirtualnemedia.pl w styczniu br. miała 2,18 mln użytkowników, po spadku miesiąc do miesiąca o 295 tys. (11,9 proc.). Natomiast średni czasu spędzony przez odwiedzającego wydłużył się o prawie 6 minut, do 36 minut i 51 sekund.
Dzięki temu, że należy do jednego z największych wydawców internetowych, Sympatia ma sporą przewagę na konkurentami, bo może być promowana w jego innych serwisach. Link do witryny jest m.in. w górnym menu na stronie głównej Onetu.
Pięć kwadransów na Tinderze
Badoo przyciągnęło w styczniu 1,68 mln internautów, każdego przeciętnie na godzinę, 16 minut i 12 sekund. W porównaniu do grudnia platforma zyskała 310,7 tys. użytkowników (22,7 proc.), za to średni czasu korzystania skurczył się o 49 minut i 28 sekund (39,4 proc.).
Z kolei Tindera, funkcjonującego głównie jako aplikacja mobilna, odwiedziło 1,25 mln internautów, spędzając średnio po godzinę, 18 minut i 59 sekund. Wyniki miesiąc do miesiąca zmieniły się niewiele: ubyło 24,6 tys. odwiedzających (1,9 proc.) i 22 sekundy przeciętnego czasu korzystania (0,5 proc.).
W ub.r. Badoo i Tinder straciły przewagę zasięgową nad Sympatią. Jak opisywaliśmy przed rokiem, jeszcze w listopadzie 2021 roku pierwsza platforma miała 3,53 mln użytkowników, druga - 2,23 mln, natomiast Sympatię odwiedziło 1,76 mln.
eDarling i Flirt.com daleko z tyłu
W bieżącym rankingu jest jeszcze tylko Erodate.pl, które w styczniu odwiedziło 908 tys. internautów, spędzając przeciętnie po 39 minut i 18 sekund. Miesiąc do miesiąca przy spadku liczby użytkowników o 49,4 tys. (5,2 proc.) średni czas korzystania wydłużył się o 18 minut i 42 sekundy (90,8 proc.).
Pozostałe witryny randkowe odwiedziło zbyt mało uczestników Mediapanelu, żeby można było oszacować ich wyniki. Oznacza to, że w ciągu kilku lat z czołówki wypadła część serwisów. Pięć lat temu, w kwietniu 2018 roku, liderem zasięgowym był Flirt.com z 1,09 mln użytkowników (Sympatia miała ich 1,05 mln), a niżej były Kochaj.pl (595 tys.) i eDarling (424 tys.). Ta ostatnia platforma, wywodząca się z Niemiec, nie wytrzymała konkurencji mimo regularnych kampanii reklamowych w telewizji.
Większość platform randkowych jest oparta na modelu subskrypcyjnym. Sympatię czy Tindera można co prawda przeglądać za darmo, ale wiąże się to z wieloma limitami co do wysyłania wiadomości i przeglądania profili. Dużo więcej opcji jest dostępnych w ramach odpłatnych pakietów. Tinder proponuje trzy typy subskrypcji (najtańsza za 70,27 zł za miesiąc lub 23,43 zł miesięcznie przy zakupie na rok), a Sympatia - opcję premium (21,90 zł za miesiąc, 41,90 zł za 6 miesięcy).
Użytkownicy platform randkowych muszą też uważać na cybeprzestępców, który do oszustw wykorzystują zarówno tradycyjne metody (np. proszenie o pomoc finansową, udawanie osób, którym grozi niebezpieczeństwo), jak też nowinki technologiczne. Co ciekawe, według omawiającego takie zagrożenia wpisu na blogu ExpressVPN, wbrew historiom jak z dokument Netfliksa „Oszust z Tindera”, częściej ofiarami wyłudzeń są mężczyźni niż kobiety.
Dołącz do dyskusji: Sympatia na czele platform randkowych. Internauci dłużej na Badoo i Tinderze