SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Prezes Radia Kraków wziął odprawę i pozostał na stanowisku? Bolechowski: stek kłamstw i pomówień

Prezes Radia Kraków Przemysław Bolechowski miał odejść ze stanowiska, wziąć odprawę, a następnie powrócić w oparciu o kontrakt menadżerski - podała "Gazeta Wyborcza Kraków". Zarzuca się mu również faworyzowanie i godziwe opłacanie osób z kręgów „Gazety Polskiej”. - Stek kłamstw i pomówień, sprawa wyląduje w sądzie - komentuje zarzuty w rozmowie z Wirtualnemedia.pl szef krakowskiej rozgłośni.

Przemysław Bolechowski, fot. Radio Kraków Przemysław Bolechowski, fot. Radio Kraków

Według „Gazety Wyborczej”, sytuacja finansowa Radia Kraków ma być trudna, zarząd otworzył linię kredytową w wysokości 4 mln zł. Już 2016 rok radio zakończyło ze strata rzędu 2,4 mln złotych, w 2017 roku również nie było najlepiej – w sprawozdaniu finansowym spółki wykazano, że rozgłośnia jest 2,1 mln złotych na minusie.

Mimo to, prezes rozgłośni Przemysław Bolechowski miał zarobić w ubiegłym roku 325 tys. złotych. Na pensje rocznie Polskie Radio Kraków ma wydawać z roku na rok coraz więcej – w 2017 - 8,5 mln zł, a dodatkowo w tzw. usługach obcych - 3,93 mln zł (w tym znajduje się wynagrodzenie osób spoza radia, np. współpracowników).

Do tego, według „GW” prezes rozgłośni miał latem 2017 roku zakończyć współpracę z radiem na podstawie umowy o pracę i przejść na kontrakt menedżerski. Choć de facto z radia nie odszedł, miał wziąć odprawę w wysokości kilkudziesięciu tysięcy zł (ma to być 15-krotność najniższego wynagrodzenia, czyli 30 tys. złotych) na podstawie aneksu do umowy, w którym ma być mowa, że rozwiązanie nastąpiło z przyczyn, które „nie leżą po stronie pracownika”.

Sytuacja w Radiu Kraków

Byli i obecni pracownicy mają natomiast narzekać na brak etatów i niskie wynagrodzenie. Według źródeł gazety, pensja ma zależeć od sympatii prezesa. Godziwą mają dostawać głównie osoby, które do radia przyszły po „dobrej zmianie”. Prowadzący „Radiowy Klub Gazety Polskiej” Ryszard Kapuściński, który jednocześnie jest krakowskim radnym Prawa i Sprawiedliwości, za każdą audycję miał przykładowo otrzymywać tysiąc złotych.

Wynagrodzeń zarządów ma nie komentować Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu podlega regionalna rozgłośnia. Resort twierdzi, że ujawnienie informacji dotyczących wynagrodzenia prezesa „może stanowić naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa oraz naruszenie prywatności”.

Przemysław Bolechowski miał już przesłać „Wyborczej” pismo, w którym prezes zagroził redakcji pozwem sądowym w razie ujawnienia informacji o jego zarobkach.

Na pytanie Wirtualnemedia.pl, jak odnosi się do zarzutów stawianych mu w artykule, odpowiedział nam tylko: - Stek kłamstw i pomówień, ale to nic nowego. Sprawa będzie kierowana do sądu - zapowiedział Przemysław Bolechowski.

Reporterzy odchodzą z Radia Kraków, powodem ma być upolitycznienie

Pod koniec czerwca pisaliśmy w Wirtualnemedia.pl, że z Polskiego Radia Kraków odeszło kilku dziennikarzy. Powodem miało być upolitycznienie stacji. Temu jednak zaprzeczył Przemysław Bolechowski.

- Żaden z przedstawicieli poszczególnych partii nie zarzucił nam, że radio jest upolitycznione. Każda partia polityczna, ugrupowanie czy organizacje społeczne ma dostęp do anteny - zapewniał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Część z byłych reporterów stacji nie odpowiedziała wtedy na próbę kontaktu z naszej strony i pytania o powody odejścia z rozgłośni. Pozostali nie chcieli wypowiadać się pod nazwiskiem.

- Nie chcemy już się w tym - mówiąc wprost - babrać. To nie my zatrudniamy rodziny wojewody i kurator, nie my przyznaliśmy program wojewodzie i klubowi „Gazety Polskiej” - usłyszeliśmy od jednej z osób.

 - Mogę powiedzieć to, co „Wyborczej”: każdy odszedł z innego powodu. Ja nie odszedłem z powodu polityki, a czy Radio jest upolitycznione? Wystarczy włączyć audycję Klubu „Gazety Polskiej”, albo poranną rozmowę - stwierdziła inna.

Inny były pracownik skomentował natomiast w rozmowie z nami, że „jego odejście było wyłącznie jego decyzją i wynikało z chęci spróbowania czegoś innego", natomiast nie spodobało mu się, że „Wyborcza wrzuciła go do jednego worka skonfliktowanych z prezesem Bolechowskim".

Prezes Radia Kraków oprócz zajmowanego stanowiska prowadzi również program „Mały biznes wielka sprawa” w telewizji wPolsce.pl, której właścicielem jest Fratria – wydawca m.in. „Sieci” i wPolityce.pl.

Radio Kraków to jedna z siedemnastu rozgłośni regionalnych Polskiego Radia, nadająca w Małopolsce. Oprócz siedziby w Krakowie ma swoich korespondentów w Tarnowie, Zakopanem, Chrzanowie, Nowym Sączu i Gorlicach.

Dołącz do dyskusji: Prezes Radia Kraków wziął odprawę i pozostał na stanowisku? Bolechowski: stek kłamstw i pomówień

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ewa
A pamietacie jak w RN Radia Kraków długo zasiadał niejaki Wasztyl, dyrektor TVP Kraków? I brał 12000 z TVP i 4000 za zasiadanie w tej radzie. Szfem RN jest Drogoń - śmieszny dyrektor IPN Wrocław, który od ponad 20 lat nie potrafi zrobić habilitacji. Ale na radiu i zarządzaniu się zna :-0
0 0
odpowiedź
User
obserwator
Zapomnieli dopisać, że zatrudnienie w radiu znalazły ostatnio dzieci młopolskich tuzów - syn wojewody i córka kurator. Sami swoi:) https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/reporterzy-odchodza-z-radia-krakow-szef-stacji-odpiera-zarzuty-upolitycznienia
0 0
odpowiedź
User
Joz
Wow. Dyrektor z banku nie odszedł do konca z tv a w radiu ma program i bierze wynagrodzenie. Klientom tego banku doradzalbym ostroznosc. I jestem niezmiernie ciekawy opinii SDP o tej sytuacji. Panie Gadowski? Skowronski? Legutko? Moze cos przespałem i pojawily sie zupelnie nowe zasady regulujace zasady pracy w dziennikarstwie....Ktos cos?
0 0
odpowiedź