„Nowy mBank” w czerwcu, teraz rusza serwis mOkazje (wideo)
Wystartowała kampania pre-launchowa, zapowiadająca premierę nowego serwisu bankowości elektronicznej mBanku. Jako pierwsza nowa funkcjonalność prezentowany jest serwis rabatowy mOkazje. Kampania za 2 mln złotych będzie realizowana tylko w internecie.
Serwis mOkazje umożliwia obecnym klientom mBanku dostęp do spersonalizowanej oferty rabatowej. Na razie mBank współpracuje z sześcioma partnerami, są to: Big Star, CDP.PL, KFC, Leroy Merlin, Pizzaportal oraz Starbucks. Wysokość rabatów udzielanych klientom wynosić będzie od 7 do 50 proc. Według zapowiedzi, w czerwcu br. grono partnerów mBanku ma się powiększyć do około 20. Warunkiem skorzystania ze zniżki jest zapłacenie pełnej ceny kartą płatniczą mBanku, natomiast kwota rabatu będzie na koniec miesiąca trafiać z powrotem na konto klienta banku. Do czerwca platforma mOkazje dostępna będzie tylko jako aplikacja na Facebooku. Po starcie „nowego mBanku” z mOkazji będzie można korzystać bezpośrednio w serwisie transakcyjnym.
Cała kampania pre-launchowa będzie realizowana pod hasłem „mBank Reinvented” („mBank wymyślony na nowo”). Po mOkazjach, w kolejnych tygodniach promowane będą m.in. oferta przelewów przez sms i Facebook oraz usługa „Ekspert on-line”, umożliwiająca klientom mBanku m.in. rozmowę wideo z konsultantami. W związku z akcją promocyjną mBank przygotował także specjalny serwis internetowy nowymBank.pl. Znajdują się w nim m.in. informacje o założeniach projektu oraz kolejnych etapach akcji promocyjnej. Sukcesywne prezentowanie nowych funkcjonalności zarząd mBanku tłumaczy koniecznością „delikatnego” przyzwyczajenia trzech milionów obecnych klientów mBanku do planowanych zmian.
Za kreację kampanii pre-launchowej odpowiada agencja Artegence, natomiast za zakup mediów w ramach promocji w internecie odpowiedzialna jest agencja Mindshare. Całość kampanii, która będzie realizowana do początku czerwca kosztować będzie 2 mln złotych.
- Ograniczenie kampanii pre-launch tylko do internetu wynika ze specyfiki grupy docelowej, do której należą osoby otwarte na nowe technologie, korzystające z mediów społecznościowych oraz z internetu w komórce. Dodatkową zaletą działań w internecie jest interaktywność i możliwość łatwego przejścia na stronę nowymBank.pl. W ramach kampanii internetowej zamierzamy wykorzystać różne formaty. Będą to rich media, a także działania w serwisach YouTube i Facebook. Przekazy będziemy kierować nie tylko do wszystkich dotychczasowych klientów, ale też do osób, które nie korzystały dotąd z mBanku - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Paweł Kucharski, dyrektor mBanku ds. marketingu i rozwoju biznesu bankowości detalicznej.
Kucharski zapowiada jednocześnie, że główna, launchowa kampania, która wystartuje w czerwcu br., będzie wielotorowa i wielokanałowa. - Zmienimy logo, udostępnimy nowy serwis bankowości elektronicznej oraz zmodyfikujemy ofertę, wprowadzając nowe propozycje. Wtedy, oprócz internetu, wykorzystamy też inne dostępne media. Kampania będzie kosztować dużo więcej niż obecna, ale o konkretnych sumach nie chcemy jeszcze mówić - stwierdza Paweł Kucharski.
Czym tzw. „nowy mBank” ma się wyróżnić na rynku? - Nowy serwis to zupełnie inna jakość dla klientów, stąd idea „reinvented” czyli „wymyślania na nowo”. Już dzisiaj zapowiadamy sześć charakterystycznych funkcji nowego mBanku, wśród których znajdą się: unikalne rozwiązania w zakresie designu, mądra wyszukiwarka transakcji, przelewy przez SMS i Facebooka, a także nawigacja finansowa, upraszczającą zarządzanie domowym budżetem, i ekspert on-line, czyli możliwość rozmowy z ekspertem banku na czacie oraz dzięki połączeniom wideo i audio. A to nie wszystko, bo za projektem nowego mBanku kryje się łącznie ponad 200 różnych funkcji i usprawnień - stwierdza Kucharski.
Wraz z premierą nowego serwisu mBank nie zamierza jednak rewolucjonizować swojej oferty produktowej.
- Uważam, że w sensie generalnym nasza oferta produktowa jest konkurencyjna już teraz, choć wraz z launchem serwisu, wprowadzimy też pewne nowe propozycje. Idea nowego mBanku to przede wszystkim zmiana w zakresie tego, jak wyglądać będzie bankowość elektroniczna. Do tej pory polski rynek finansowy dynamicznie się rozwijał pod kątem oferowanych produktów, usług i procesów. Poprawy wymagała jednak część związana z designem i użytecznością - to zmieni się wraz z nowym mBankiem - podkreśla w rozmowie z nami Paweł Kucharski.
Zarząd mBanku zapowiada, że aktualna kampania promocyjna na pewno będzie zauważalna. - Z perspektywy mBanku mogę powiedzieć, że zawsze staraliśmy się być zauważalni. Spoty z hasłem „nie musisz wierzyć reklamie, sprawdź sam” czy kreacje z motywem drwali z siekierą odbiły się szerokim echem na rynku, wyróżniając się nie tylko wśród reklam instytucji finansowych. Uważam, że zarówno nasze, jak i konkurencji reklamy, prezentują odpowiedni poziom - twierdzi Paweł Kucharski.
Wiadomo, że w kampanii mBanku na pewno nie pojawią się celebryci. - O wiele ważniejsza jest oferta oraz to, co klient dostaje od banku, niż to, że celebryta zachęca do wzięcia kredytu w danym banku. Za udział gwiazdy płaci się ogromne pieniądze, które nie muszą wcale przekładać się na wzrost zainteresowania produktem. Dlatego z naszego punktu widzenia są to więc pieniądze częściowo stracone. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że na rynku finansowym kampanie z udziałem celebrytów są bardzo popularne. Dlatego warto być w opozycji i pokazać swoją odrębność - zapowiada Paweł Kucharski.
mBank to marka należąca do BRE Banku. W ofercie BRE Banku znajduje się także internetowy Multibank.
W styczniu br. ruszyła kampania reklamowa mBanku, której głównym bohaterem był buddyjski mistrz. Akcja realizowana była pod hasłem „Poczuj, jak dobro do Ciebie wraca”. Mnich buddyjski to nie jedyna ciekawa postać, jaka promowała w ostatnim czasie mBank. Były wśród nich także świnka skarbonka oraz kosmita (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: „Nowy mBank” w czerwcu, teraz rusza serwis mOkazje (wideo)
Zdecydowanie wolę używać INTELIGO z którego jestem generalnie bardziej zadowolony