Nowak wycofuje się z zabezpieczenia wobec „Wprost”. „Nie chcę ich brudnych pieniędzy”
Kancelaria reprezentująca ministra transportu Sławomira Nowaka w sporze sądowym z „Wprost” (PMPG) wycofa wniosek o zabezpieczenie powództwa. - Ani jednej złotówki nie chcę od tej gazety. Nie chcę brudnych pieniędzy - uzasadnia Nowak.
Przed ponad tygodniem reprezentujący Sławomira Nowaka mecenas Roman Giertych złożył w warszawskim sądzie wniosek o zabezpieczenie przed procesem z „Wprost” dotyczącym artykułów opisujących drogie zegarki Nowaka i jego powiązania z właścicielami firmy reklamowej CAM Media (przeczytaj o tym więcej). Giertych wnioskował, żeby sąd zakazał wydającej „Wprost” Platformie Mediowej Point Group sprzedaży pisma innej firmie do chwili zakończenia procesu. Zapowiedział, że będzie domagał się dla swojego klienta opublikowania w mediach przeprosin, czego koszt wyniesie 30 mln zł.
Wartość tych przeprosin wyśmiała większość komentatorów i dziennikarzy (więcej na ten temat), redakcja „Wprost” określiła to jako „pospolite pałkarstwo i próbę zastraszenia” (przeczytaj szczegóły), a Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Izba Wydawców Prasy skrytykowały te roszczenia, oceniając je jako ingerencję w wolność słowa i objaw kneblowania niezależnej prasy (więcej o tym).
W poniedziałek rano na antenie radiowej Jedynki Sławomir Nowak zadeklarował, że poprosił kancelarię Romana Giertycha, żeby wycofała wniosek o zabezpieczenie powództwa wobec „Wprost”. - Za dużo jest nieporozumień, za dużo szumu medialnego wokół tego - uzasadnił.
Nowak dodał, że 30 mln zł nie jest kwotą odszkodowania, której domaga się od „Wprost”, tylko kosztem opublikowania przeprosin we wszystkich mediach. - Ani jednej złotówki nie chcę od tej gazety. Nie chcę brudnych pieniędzy od tej gazety - zadeklarował. Wyjaśnił, że skoro tygodnik posunął się do brudnych metod i napisał o nim nieprawdziwe informacje, wszystko co jest związane z tą publikacją jest brudne.
W nowym numerze „Wprost” znów opisuje Sławomira Nowaka, zauważając, że po szumie wywołanym przez wcześniejsze artykuły polityk wpisał do swojego oświadczenia majątkowego drogi zegarek, a także samochód, których poprzednio nie wymienił w dokumencie.
Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w lutym br. wyniosła 59 905 egzemplarzy, po dużym spadku w skali roku (zobacz szczegółowe dane). Wydająca tygodnik Platforma Mediowa Point Group w I kwartale br. zanotowała 18 mln zł przychodów i 908 tys. zł zysku netto (przeczytaj więcej).
Dołącz do dyskusji: Nowak wycofuje się z zabezpieczenia wobec „Wprost”. „Nie chcę ich brudnych pieniędzy”
Kurcze, jak ten Nowak jest dennie tragiczny :D