Grupa Orlen osiągnęła w drugim kwartale tego roku zysk w wysokości 3,7 mld zł
Wynik netto Grupy Orlen w drugim kwartale tego roku wzrósł do 3,7 mld zł i był wyższy o ponad 1,4 mld zł od uzyskanego w tym samym okresie roku ubiegłego, kiedy to osiągnął poziom ponad 2,2 mld zł - podał koncern w opublikowanym w piątek skonsolidowanym raporcie.
"Nasze wyniki jasno pokazują, że dywersyfikacja działalności Grupy Orlen pozwala nam generować coraz większe zyski poza produkcją i sprzedażą paliw" – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie prasowym.
Jak podkreślił, bardzo dobre wyniki przyniósł segment petrochemiczny Grupy Orlen, produkujący m.in. materiały dla nowoczesnych tworzyw sztucznych i zarazem dobre rezultaty wypracował również segment energetyczny, który już w 60 proc. produkuje energię z nisko i zeroemisyjnych źródeł.
"W drugim kwartale aż 5-krotny wzrost wyniku odnotował segment wydobycia ropy i gazu, którego zysk operacyjny stanowi równowartość niemal połowy zysku segmentu detalicznego obciążonego niższymi marżami paliwowymi" - dodał prezes PKN Orlen.
Obajtek ocenił, że „wyniki rafinerii nie są zaskoczeniem dla rynku i wpisują się w rezultaty osiągane przez całą, globalną branżę przerobu ropy”. „Widzimy już jednak symptomy pogorszenia sytuacji makroekonomicznej dla tego sektora, co sprawia, że kolejne miesiące będą wiązały się z dużymi wyzwaniami, związanymi z prognozowanym spadkiem popytu na paliwa, przy utrzymujących się wysokich cenach surowców” - zaznaczył.
Jak dodał, szczególne znaczenie w tym kontekście zyskują inwestycje rozwojowe Grupy Orlen, w tym obejmujące energetykę odnawialną czy paliwa alternatywne, które – jak zauważył – „trwale zwiększają nasze bezpieczeństwo i niezależność od dostaw surowców ze Wschodu”.
Obajtek zwrócił uwagę, że w pierwszym półroczu na nakłady inwestycyjne w Grupie Orlen przeznaczono 6,3 mld zł i jest to niemal tyle, ile zainwestowano tam łącznie w latach 2014-2015.
"Kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski jest też efektywna integracja z Grupą Lotos. Nasze kolejne wyniki uwzględnią już efekty budowy silnego koncernu multienergetycznego" – zaznaczył prezes PKN Orlen.
Jak podano w komunikacie koncernu, w ciągu sześciu miesięcy tego roku Grupa Orlen wypracowała wynik netto w wysokości ponad 6,5 mld zł, czyli o 2,4 mld zł więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, gdy wynik ten wyniósł tam ponad 4,1 mld zł.
W drugim kwartale tego roku przychody Grupy Orlen w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku wzrosły o 96 proc., z 29,4 mld zł do 57,8 mld zł. Przychody za sześć miesięcy tego roku osiągnęły poziom 103,2 mld zł przy prawie 54 mld zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o 91 proc.
W drugim kwartale tego roku odnotowano też w Grupie Orlen wzrost poziomu EBITDA LIFO o 2,3 mld zł, z ponad 3 mld zł do przeszło 5,3 mld zł, przy czym po sześciu miesiącach bieżącego roku EBITDA LIFO wyniosła 8,1 mld zł, czyli o 2,6 mld zł więcej niż w analogicznym czasie rok wcześniej, gdy było to 5,5 mld zł.
PKN Orlen zwrócił uwagę, że „bezpośrednim efektem wojny w Ukrainie i niestabilnego makro był spadek podaży paliw w Europie i na świecie, który silnie wpływał na ich rynkowe notowania, a przez to modelowe marże rafineryjne wszystkich koncernów paliwowych”.
"Z kolei ryzyko wejścia globalnej gospodarki w recesję prowadzi do prognozowanego ograniczenia popytu na paliwa, co oznacza, że najbliższe miesiące w obliczu utrzymujących się wysokich cen surowców będą dla branży paliwowej szczególnie wymagające. Modelowa marża rafineryjna PKN Orlen za lipiec br. była niemal o połowę niższa niż miesiąc wcześniej" - podał koncern.
Odnosząc się wyników koncernu za drugi kwartał, PKN Orlen przyznał, że wynik stacji paliw koncernu w Polsce był niższy niż o 127 mln zł rok do roku, przede wszystkim z uwagi na spadek marż paliwowych.
"Grupa Orlen, podobnie jak inne spółki paliwowo-energetyczne na świecie, funkcjonowała w tym czasie w niespotykanym, wyjątkowo niestabilnym otoczeniu makroekonomicznym, spowodowanym trwającym konfliktem w Ukrainie" – zaznaczono w informacji.
Wskazano jednocześnie, iż mimo to Grupa Orlen utrzymała ok. 50-proc. udział w polskim rynku paliw, czyli łącznej sprzedaży detalicznej, prowadzonej poprzez sieć stacji Orlen oraz hurtowej, a także 53 proc. udziałów w rynku czeskim i 82 proc. w rynku litewskim.
"Ograniczanie zużycia rosyjskiej ropy, wzrost cen gazu oraz wysoka stopa dyskonta sprawiły, że wynik skonsolidowany Grupy Orlen za pierwsze półrocze 2022 r. jest obciążony odpisem w wysokości 2,9 mld zł, z czego 2,8 mld zł na aktywach rafineryjnych. Odpis wartości aktywów odzwierciedla ich prognozowane wyniki w przyszłości" - wyjaśnił koncern.
Jak poinformował PKN Orlen, segment rafineryjny Grupy Orlen wypracował w drugim kwartale tego roku EBITDA LIFO na poziomie 1,8 mld zł, a na wynik ten "wpłynęło przede wszystkim otoczenie makroekonomiczne i oderwanie się światowych notowań ropy od notowań produktów paliwowych". "Było to spowodowane globalnym wzrostem popytu na paliwa oraz ograniczoną z powodu wojny podażą w Europie i na całym świecie" – podkreślono w informacji.
PKN Orlen podał, że przerób ropy w płockiej rafinerii wzrósł rok do roku o 30 proc., z 3,3 mln do 4,3 mln ton, natomiast wykorzystanie jej mocy produkcyjnych wzrosło w tym czasie z 81 do 107 proc. "Było to związane głównie z rosnącą konsumpcją paliw w Polsce" - wyjaśnił koncern.
Według firmy rekordowy zysk operacyjny EBITDA LIFO na poziomie 1,6 mld zł, wyższy o ponad 60 proc. rok do roku, wypracował segment petrochemii. „Wynik ten był efektem wzrostu wolumenów sprzedaży o 31 proc., w tym m.in. wykorzystywanych do produkcji tworzyw sztucznych olefin i poliolefin.
W drugim kwartale bieżącego roku segment energetyki Grupy Orlen osiągnął EBITDA w wysokości 1,2 mld zł, czyli wynik porównywalny do wypracowanego w analogicznym okresie ubiegłego roku. W tym czasie łączna produkcja w Grupie Orlen wyniosła 2,7 TWh energii elektrycznej oraz 10 TWh ciepła, z czego ok. 60 proc. pochodziło z odnawialnych źródeł oraz jednostek zasilanych gazem.
Jak przekazał koncern, z kolei segment detaliczny Grupy Orlen odnotował spadek wyniku EBITDA o 16 proc. rok do roku, do poziomu 695 mln zł. Na koniec drugiego kwartału w sieci detalicznej Grupy Orlen funkcjonowało 2885 stacji paliw, co oznacza wzrost o 31 obiektów w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej.
Według PKN Orlen w efekcie wysokich cen ropy w drugim kwartale segment wydobycia ropy i gazu wypracował zysk operacyjny na poziomie 304 mln zł. "To wynik kwartalny, zbliżony do tego, który obszar wydobycia wypracował przez cały 2020 r." - zaznaczył koncern. Dodał, iż średnie wydobycie w Grupie Orlen wzrosło o 0,6 tys. boe/d (baryłek ekwiwalentu na dobę - PAP), w tym: w Kanadzie o 0,3 tys. boe/d i w Polsce o 0,3 tys. boe/d.
PKN Orlen przypomniał, iż w drugim kwartale tego roku finalizował "największe w swojej historii procesy akwizycyjne, które umożliwią budowę silnego, zintegrowanego koncernu multienergetycznego". "Już 1 sierpnia fuzja PKN Orlen i Grupy Lotos została sfinalizowana poprzez rejestrację połączenia firm przez Sąd Rejonowy w Łodzi" – podkreślono w informacji.
Jak zapewnił PKN Orlen, zgodnie z planem realizowane było także jego połączenie z PGNiG, np. w lipcu spółki uzgodniły i podpisały plan połączenia, które nastąpi poprzez przeniesienie majątku PGNiG do PKN Orlen.
"Połączenie firm umożliwi zbudowanie zintegrowanego portfolio wytwórczego w kraju, opartego o odnawialne źródła energii, w tym morską energetykę wiatrową. Pozwoli także w pełni wykorzystać potencjał jednostek gazowych do bilansowania nieregularnego profilu wytwarzania z odnawialnych źródeł energii" – ocenił koncern.
PKN Orlen: to wydobycie poprawiło bardzo wyniki
To nasze wydobycie bardzo poprawiło wyniki - ocenił członek zarządu ds. finansowych PKN Orlen Janusz Szewczak. W efekcie wysokich cen ropy w drugim kwartale, segment wydobycia ropy i gazu wypracował zysk operacyjny na poziomie 304 mln zł - poinformował Orlen w piątek.
Członek zarządu PKN Orlen ds. finansowych pytany przez PAP o perspektywy dla segmentu wydobywczego stwierdził, że segment wydobycia przynosi obecnie dobre wyniki i "wszystkie firmy wydobywcze na świecie zarabiają krocie, choć wydawało się, że to w ogóle będzie kula u nogi" - stwierdził Janusz Szewczak.
"To nasze wydobycie bardzo poprawiło wyniki, bardzo. Dodał, że "trudno coś prorokować w perspektywie, jeszcze zimy(...)" - stwierdził Janusz Szewczak. Jego zdaniem wiele zależy od tego, czy ta zima będzie i jaki będzie poziomu zapasów surowców energetycznych. "Segment wydobywczy świetne wynik osiągnął na całym świecie" - podsumował
PKN Orlen poinformował w czwartek, że w efekcie wysokich cen ropy w drugim kwartale, aż 5-krotny wzrost wyniku EBITDA (r/r) zanotował segment wydobycia ropy i gazu, wypracowując zysk operacyjny na poziomie 304 mln zł.
Zaznaczono, że to to wynik kwartalny, zbliżony do tego, który obszar wydobycia wypracował przez cały 2020 rok. Na ten rezultat wpływ miało makro i wyższe o 3 proc. (r/r) wolumeny sprzedaży, w tym: ropy o 125 proc., przy niższej sprzedaży gazu ziemnego o (-) 7 proc. i kondensatu gazowego o (-) 4 proc. W tym czasie średnie wydobycie wzrosło o 0,6 tys. boe/d, w tym: w Kanadzie o 0,3 tys. boe/d i w Polsce o 0,3 tys. boe/d.
W pierwszym kwartale 2022 r. średnie wydobycie Orlenu w Polsce wyniosło 0,8 tys. boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej) /dziennie i było na podobnym poziomie, co w analogicznym okresie 2021 r., natomiast w Kanadzie nieznacznie wzrosło i osiągnęło 15,4 tys. boe/d. Średnia produkcja Orlenu w 2021 roku wyniosła 16,7 tys. boe/dziennie, z czego w Polsce 1,1 tys. boe/dziennie, a w Kanadzie 15,6 tys. boe/dziennie.
W maju br. Orlen podkreślał, że wydobycie jest jednym z filarów jego rozwoju i transformacji w koncern multienergetyczny.
Przypomniano, ze strategia Orlenu do 2030 r. przewiduje prawie trzykrotne zwiększenie dziennego wydobycia węglowodorów. Na ten cel – zgodnie z założeniami strategii – koncern zamierza rocznie przeznaczyć średnio 900 mln zł.
"Zarówno w Polsce, jak i w Kanadzie zwiększana jest efektywność sczerpywania już eksploatowanych złóż, prace związane z przygotowaniem kolejnych odkryć i złóż do wydobycia oraz wiercenia kolejnych otworów poszukiwawczych. W Kanadzie są to obszary: Ferrier, Kakwa i Lochend, a w Polsce projekty Edge, Miocen, Płotki i Sieraków" - poinformował Orlen.
Spółka dodała, że od początku roku w Kanadzie uruchomiono wydobycie z 9 nowych otworów, a w Polsce realizowane są inwestycje umożliwiające jak najszybsze uruchomienie wydobycia na aktualnie posiadanych aktywach.
Na przełomie roku przygotujemy aktualizację naszej strategii z uwzględnieniem wydarzeń, które miały miejsce w tym roku - dodał w piątek członek zarządu ds. Komunikacji i Marketing PKN Orlen Adam Burak.
Szewczak: wolelibyśmy żeby struktura organizacyjna koncernu po fuzjach była jednolita
Wolelibyśmy żeby struktura organizacyjna koncernu po fuzjach z Lotosem i PGNiG była jednolita, ale jeszcze nas czeka połączenie z PGNiG. Tam też dojdą pewne segmenty. Nie przewidujemy jakiejś dekoncentracji - stwierdził w piątek członek zarządu ds. finansowych PKN Orlen.
Członek zarządu ds. finansowych PKN Orlen Janusz Szewczak pytany przez PAP w piątek o strukturę organizacyjną koncernu po fuzji z Grupą Lotos i Grupą PGNiG i to, w jaki sposób będą łączone ze sobą segmenty działalności firm odpowiedział, że "sporo będziemy łączyć to jest oczywiste.(...) Części w ramach środków zaradczych będziemy musieli się wyzbyć. Cześć będziemy łączyć z naszymi aktywami. Nie przewidujemy jakiejś dekoncentracji, w tym sensie, że gdzieś coś będzie przenoszone, siedziby, to nie." - stwierdził Janusz Szewczak.
Janusz Szewczak ocenił też możliwość powołania spółki, która skupiłaby działalność wydobywczą PGNiG, Orlenu i Lotosu.
"Musimy to teraz na spokojnie przeanalizować, co się opłaca ekonomicznie, czy większa dominacja, czy większy udział tego podmiotu lotosowskiego dawnego, czy jednak my jesteśmy w czymś mocniejsi. Chcemy tak bardzo po gospodarsku, racjonalnie na to popatrzeć. Spotkają się menadżerowie tych spółek. Chcemy się tu wykazać i oszczędnością i racjonalnością. Czyli tam gdzie to dobrze funkcjonuje, może być większe to po prostu połączymy" - wyjaśnił Janusz Szewczak.
Dodał, że tam gdzie nie będzie zachodziło zjawisko "kanibalizmu" w znaczeniu odbierania sobie rynku, wszystko zostanie tak jak funkcjonuje.
Odpowiedział też na pytanie czy powiększony o Grupę Lotos i PGNiG Orlen przybierze formę holdingu spółek, czy jednolitego podmiotu z oddziałami.
Wolelibyśmy żeby to była struktura jednolita, ale jeszcze nas czeka połączenie z PGNiG. Tam też dojdą pewne segmenty. Być może, więc będzie to, w przypadku połączenia z Lotosem bardziej jednolite, a jak dojdzie PGNiG... no zobaczymy, nie zdecydowaliśmy jeszcze ostatecznie, bo jest to w trakcie (...) uzgodnień w poszczególnych spółkach. Chcielibyśmy zakończyć to do końca roku i wtedy będziemy mieli jednolitą strukturę i przez to pełna wiedzę" - zaznaczył Janusz Szewczak.
W sierpniu 2020 r. Orlen podpisał porozumienie ze skarbem państwa i Grupą Lotos, dotyczące realizacji transakcji nabycia akcji gdańskiej grupy, a w konsekwencji przejęcia nad nią kontroli kapitałowej. Z kolei w maju 2021 r. Orlen, Grupa Lotos i Ministerstwo Aktywów Państwowych podpisało porozumienie dotyczące struktury nowego koncernu multienergetycznego, którego budowa ma odbywać się w formule połączenia trzech spółek: PKN Orlen, Lotos i PGNiG.
12 stycznia br. PKN Orlen przedstawił Komisji Europejskiej informacje jak zrealizuje wytyczne KE umożliwiające przejęcie Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem
Płocki koncern poinformował wówczas, że węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski za kwotę 610 mln dol. Orlen natomiast kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji za ok. 229 mln euro. Obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot za co najmniej 450 mln zł. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi miła firma Rossi Biofuel.
16 marca br. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wydał natomiast warunkową zgodę na połączenie PKN Orlen i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG). Transakcja może dojść do skutku pod warunkiem sprzedaży spółki Gas Storage Poland, która zarządza magazynami gazu należącymi obecnie do PGNiG.
Ministerstwo Aktywów Państwowych oszacowało, że cztery połączone firmy, czyli PKN Orlen z Energą oraz z Lotosem i PGNiG będą miały, jako nowy podmiot, około 78 mld zł łącznej kapitalizacji, 200 mld zł przychodów rocznie oraz zysk EBITDA w na poziomie 20 mld zł.
Dołącz do dyskusji: Grupa Orlen osiągnęła w drugim kwartale tego roku zysk w wysokości 3,7 mld zł