„Fakt” usunął z portalu teksty o wakacjach Oliviera Janiaka. „Na dobrowolne, publiczne przeprosiny nie liczę”
„Fakt” (Ringier Axel Springer Polska ) usunął ze swojego serwisu internetowego dwa materiały, w którym pisano o wypoczynku Oliviera Janiaka nad polskim morzem, określając go „biedawakacjami”. Wcześniej prezenter TVN zapowiedział pozwanie gazety za naruszenie jego dóbr osobistych.
Dziennik „Fakt” po raz pierwszy o wakacjach Oliviera Janiaka z rodziną nad polskim morzem pisał pod koniec czerwca 2014 roku nazywając w tytule tekstu ich urlop w Chałupach „Biedawakacjami”. Z kolei 7 lipca br. na stronie internetowej tabloidu znalazł się artykuł, w którym cytowaną rzekomą wypowiedź prezentera TVN z tygodnika „Dobry Tydzień” Wydawnictwa Bauer. Janiak w rozmowie z modelką Joanną Krupą miał powiedzieć: „Kiedy ktoś spędza urlop nad Bałtykiem, to mówi się, że to są biedawakacje”.
Po ostatnim tekście prowadzący „Co za tydzień” w TVN opublikował obszerny, emocjonalny wpis na Facebooku. Przyznał on w nim, że pierwszy tekst „Faktu” potraktował „z ironią, z dystansem”, bo sam w mediach społecznościowych podpisuje swoje zdjęcia z wakacji żartobliwym określeniem „biedawakacje”. Prezenter TVN uznał jednak, że drugi tekst to „nieprawdziwy news”, sugerujący, że obrażał on wszystkich wypoczywających nad Bałtykiem.
- To już nie jest żart. To kpina. Oszustwo. I kompletne manipulowanie opinią publiczną - napisał na Facebooku Olivier Janiak, zapowiadając w niewybrednych słowach pozwanie dziennikarzy tabloidu. - Za odszkodowanie, za paszkwil, za manipulacje sto dzieci wyślemy na wakacje - nad polskie morze właśnie - dodał. Przy czym prezenter TVN w swoim wpisie nie zapowiedział pozwu wobec tygodnika „Dobrego Tygodnia”, z którego portalu Fakt.pl zaczerpnął rzekomą wypowiedź Janiaka.
Jak wynika z informacji Wirtualnemedia.pl, stacji TVN udało się wczoraj załatwić sprawę polubownie z wydawcą „Faktu”. Zdecydował on o usunięciu obu budzących kontrowersje artykułów z serwisu Fakt.pl. - Pojawienie się przedruku z „Dobrego Tygodnia” na stronie Fakt.pl było decyzją wydawcy, nie miało aprobaty kierownictwa dziennika - usłyszeliśmy w redakcji.
- Fakt dzwonił…. przeprosił… I usunął kłamliwe materiały na mój temat ze swojego portalu - przyznał wczoraj wieczorem na Facebooku Olivier Janiak, dziękując za wsparcie i udostępnianie jego wpisu. - Nie sądzę, że zrobili to dla mnie. Raczej z powodu własnego bezpieczeństwa. I obaw przed z góry przegranym procesem. Tak czy owak zaskakujące. Na dobrowolne, publiczne przeprosiny nie liczę - skomentował, zapowiadając jednak, że sprawę „dokończy”.
Z danych Megapanel PBI/Gemius wynika, że w kwietniu br. serwis Fakt.pl miał 5,03 mln realnych użytkowników, którzy wygenerowali 191,5 mln odsłon (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: „Fakt” usunął z portalu teksty o wakacjach Oliviera Janiaka. „Na dobrowolne, publiczne przeprosiny nie liczę”
Przede wszystkim te wakacje w Turcji czy Bułgarii albo są all inclusive, albo np. w takiej Bułgarii wszystko jest tańsze o 30-40%. Kogo wobec tego stać na wakacje nad zimnym Bałtykiem?