„Dziennik Trybuna” bez redakcji. Wszyscy odchodzą z powodu zwolnień i obniżek
Cały zespół redakcyjny dziennika „Dziennika Trybuna” (Edusat) ogłosił odejście z pracy z powodu coraz niższych pensji i zwalniania kolejnych osób. W konsekwencji gazeta najprawdopodobniej przestanie się ukazywać.
- Dzisiaj jest nasz ostatni dzień w „Dzienniku Trybuna” - napisali w czwartek w południe pracownicy gazety na jej facebookowym fanpage’u. - Po kolejnych urągających ludzkiej godności negocjacjach z właścicielem zespół postanowił odejść. Za stawki zaoferowane przez kapitalistę nie jesteśmy w stanie funkcjonować, a redukowanie kolejnych członków i członkiń doprowadziło do sytuacji, że nie ma komu robić gazety - wyjaśnili.
W godzinę po zamieszczeniu tego wpisu fanpage zniknął z Facebooka. Szczegółowych informacji nie udało nam się na razie uzyskać - obecnie milczą wszystkie telefony kontaktowe w redakcji dziennika. Niedostępny jest również Piotr Kusznieruk, prezes wydającej gazetę spółki Edusat.
„Dziennik Trybuna” pojawił się na rynku 22 maja ub.r. Jak dotąd ukazywał się od poniedziałku do piątku, a jego sprzedaż - według danych wydawcy - wynosiła ok. 13 tys. egz. Gazeta miała profil lewicowy.
W lipca ub.r. redaktor naczelna dziennika Agnieszka Wołk-Łaniewska ujawniła, że zarabia 5 tys. zł netto miesięcznie, a szeregowy dziennikarz gazety otrzymuje 1,5 tys. zł i wierszówkę (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: „Dziennik Trybuna” bez redakcji. Wszyscy odchodzą z powodu zwolnień i obniżek