Będzie kontrola przestrzegania prawa pracy w TVN. „Decyzja pod wpływem doniesień medialnych”
Okręgowa Inspekcja Pracy w Warszawie rozpocznie w przyszłym tygodniu kontrolę w Grupie TVN i sprawdzi, czy wobec pracowników nie było łamane prawo pracy.
Decyzję o rozpoczęciu kontroli Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie podjął w czwartek. Jak informuje portal Wirtualnemedia.pl Maria Kacprzak-Rawa, rzecznik prasowy warszawskiego OIP, przyczyną do tego były doniesienia medialne o łamaniu prawa pracy w Grupie TVN. - W czasie ostatnich kilku lat nie wpływały żadne skargi na pracodawcę TVN - zaznacza Kacprzak-Rawa.
Chodzi o wątek mobbingu i molestowania seksualnego, który dwa tygodnie temu opisał „Wprost”. Tygodnikowi o swoich doświadczeniach z szefem zespołu w jednej z dużych stacji opowiedziała anonimowo jedna z dziennikarek.
- Na kontrolę w przyszłym tygodniu z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie wyruszy dwóch inspektorów pracy, którzy między innymi sprawdzą przestrzeganie prawa pracy przez pracodawcę. Po zakończeniu kontroli, poinformujemy Państwa o jej wynikach - mówi nam Maria Kacprzak-Rawa.
OIP nie podaje, jak będzie wyglądała kontrola. Jednym ze sposobów weryfikacji zarzutów o mobbing i molestowanie jest przeprowadzenie wśród pracowników ankiet. Inspektorzy pracy nie mogą jednak takich wykonać bez zgody pracodawcy. W czwartek Grupa TVN nie odpowiedziała na nasze pytania dotyczące kontroli OIP.
Przypomnijmy, że z końcem ubiegłego tygodnia zarząd Grupy TVN powołał niezależną komisję, która ma na celu zweryfikowanie rozpowszechnianych publicznie twierdzeń, że osoby zatrudnione w TVN mogły być przedmiotem mobbingu lub molestowania w miejscu pracy (więcej na ten temat).
Komisja rozpoczęła pracę w poniedziałek. Stacja nie udziela informacji na temat jej składu. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć portalowi Wirtualnemedia.pl, w komisji zasiedli pracownicy działów prawnego i HR, a także eksperci zewnętrzni. Komisja ma zakończyć prace w ciągu dwóch tygodni.
Dołącz do dyskusji: Będzie kontrola przestrzegania prawa pracy w TVN. „Decyzja pod wpływem doniesień medialnych”