Beck's wprowadza piwo dla osób powyżej 70. roku życia

Firma Beck;s Brewery chce walczyć ze starzeniem się. W ramach tych działań wprowadza na rynek specjalną, limitowaną edycję piwa Beck's 70+, które jest przeznaczone dla osób powyżej 70. roku życia. Piwo to ma nieco inny niż klasyczne piwa smak, a puszka ma dedykowany design.

Wyróżnikiem tego piwa jest jego smak - ma ono więcej goryczy niż jest wyczuwalna w klasycznych piwach. Firma wychodzi naprzeciw potrzebom bardziej dojrzałych konsumentów, które mają kubki smakowe bardziej odporne na gorzki smak, dlatego goryczka w Beck's 70+ jest mocniejsza.

Nawiązaniem do wieku odbiorców nowego piwa jest też jego opakowanie: klasyczne sprzedawane jest w czarnych puszkach, z kolei Beck's 70+ ma srebrną/szarą puszkę - ten kolor ma być definicją starzenia się.

Produkt, którego premiera odbędzie się na festiwalu Gop Tun, zostanie poddany ostatecznemu testowi smaku, gdy pijący w wieku 70 lat i starsi będą mieli szansę po raz pierwszy spróbować nowego piwa.

- Wraz z nowymi zachowaniami w życiu codziennym dojrzałość nabiera innego znaczenia w dzisiejszym społeczeństwie. Idea dobrego starzenia się, która kiedyś ograniczała się do młodszego wyglądu, bez zmarszczek i siwych włosów, nabrała nowych znaczeń. Dziś dobre starzenie się to możliwość dalszego cieszenia się wszystkimi najsmaczniejszymi doświadczeniami w życiu – w tym wspaniałym piwem. To dialog z ruchem kultury pro-aging, który rozumie, że wiek nie ogranicza ludzkich pragnień i aspiracji - skomentował Rodrigo Barbosa, dyrektor kreatywny AKQA .

Você sabia que com a idade o paladar humano cria resistência a sabores? Principalmente o amargor.

Beck's 70+ é a edição limitada mais amarga para paladares mais exigentes.#BebaComModeração pic.twitter.com/1Td3LUHwrN

— Beck's Brasil (@becksbeerbr) April 20, 2023

Piwo nie będzie sprzedawane osobom młodszym - klienci przy jego zakupie będą okazywać dowód tożsamości. Beck's 70+będzie promowane przez parodię "Superbad", w której słynna scena „McLovin” z komedii Jonaha Hilla z 2007 roku zamienia Christophera Mintza-Plasse w starszego aktora.