SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bauer zamyka tytuły i zwalnia. "Koronawirus staje się pretekstem, wymówką dla wydawców"

Wydawnictwo Bauer w poniedziałek ogłosiło zamknięcie w sumie 34 tytułów prasowych, a wypowiedzenie otrzymało 27 pracowników. Firma pożegna się też z dziennikarzami "CD Action" i "PC Format" - wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl. - Koronawirus staje się pretekstem, wymówką dla wydawców - oceniają medioznawcy.

fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe

W poniedziałek jako pierwsi informowaliśmy, że pracownicy wrocławskiego oddziału Wydawnictwa Bauer otrzymali wypowiedzenia. Firma jeszcze kilka dni temu zapowiadała: - Dzisiaj możemy powiedzieć, że nie zamykamy żadnych tytułów, ani nie zwalniamy ludzi. Ale tak mogę powiedzieć dzisiaj. Co będzie w najbliższym czasie - to trudno przewidzieć - informowało portal Wirtualnemedia.pl Wydawnictwo Bauer w odpowiedzi na pytanie o sytuację spółki w czasie pandemii koronawirusa.

Jednak trudna sytuacja na rynku reklamowym spowodowana koronawirusem miała ostatecznie sprawić, że firma zdecydowała o zamknięciu w sumie 34 tytułów i zwolnieniu 27 osób. Z rynku znikną: „Barwy Życia”, „Historie o Duchach”, „Kalejdoskop Losów”, „Sekrety i Namiętności”, „Śledztwo”, „Szczypta Magii”, „Życie i Nadzieja” oraz wydania specjalne czasopism: "Świat Wiedzy", "Z Życia Wzięte", "Sukcesy i Porażki", "Chwila dla Ciebie", "100 Rad" i innych mniejszych (na przykład "Śledztwo"). - Pożegnaliśmy się dzisiaj z 27 osobami, które otrzymały nie tylko należne im z powodu likwidacji stanowiska odprawy, ale także specjalny, przygotowany wspólnie z firmą Bigram pakiet wspierająco-pomocowy, która zapewni pracownikom indywidualne, dopasowane do ich potrzeb, programy wsparcia - zapewniało nas Wydawnictwo Bauer.

Pracownicy "CD-Action" i „PC Format” również mieli otrzymać wypowiedzenia. Dziennikarze tego tytułu zaznaczają, że na razie "nie wiedzą, co z przyszłością CD-Action". Z kolei firma stwierdziła, że nie podjął jeszcze decyzji o zamknięciu tych pism. - Dziennikarze mają okres wymówienia, podczas którego pracować będą nad kolejnymi wydaniami. Decyzja o dalszych losach tych tytułów zostanie podjęta w dalszych miesiącach - podkreślała spółka w komentarzu dla naszego portalu.

Lawina zwolnień i obniżek pensji w prasie

Już wcześniej pisaliśmy m.in. o obniżkach wynagrodzeń w „Chwili dla Ciebie” oraz o cięciach współpracowników w „Tinie” oraz „Naj”. Jednak to nie jedyne wydawnictwo, które podjęło drastyczne środki, by ograniczyć koszty w czasie pandemii koronawirusa.

Kilkanaście dni temu Burda Media Polska zwolniła mailowo ok. 50 osób, m.in. kilka osób z biura reklamy, projektów specjalnych, badań focusowych, fotoedytorów oraz parę osób z redakcji "Gali", "Elle" i "Glamour". Ponadto w firmie planowane jest obniżenie wynagrodzeń pozostałych pracowników.

W połowie kwietnia porozumienie w sprawie obniżek pensji i ochrony miejsc pracy podpisał ze związkowcami zarząd Polska Press Grupy. Szefostwo firmy wycofało się z tych ustaleń. Zdecydowało, że część pracowników będzie miała obniżone pensje o 20 procent, część szefostwo skieruje na tzw. przestój ekonomiczny objęty 50-procentową obniżką pensji.

Agora uzgodniła ze związkiem zawodowym warunki obniżki wynagrodzeń i czasu pracy o 20 proc. dla większości pracowników przez pół roku. Firma oszczędzi na tym ok. 25 mln zł. Ponadto ustaliła program dobrowolnych odejść z jej spółki zależnej Goldenline, z którą pożegnało się właśnie 26 osób, prawie 80 proc. zatrudnionych.

Z kolei w ostatni piątek jako pierwsi pisaliśmy o tym, że „Logo” oraz „Avanti” mają zniknąć z rynku – spółka zdecydowała o ich zamknięciu. Najnowsze, łączone majowo-czerwcowe wydania „Avanti” oraz „Logo” dostępne w przedsprzedaży będą w tym przypadku ostatnimi.

Natomiast Edipresse Polska poinformowało, że rozwiązało umowy z 31 osobami, a z początkiem maja obniży pracownikom i współpracownikom wynagrodzenia i czas pracy o 20 proc. na okres od 6 do 8 miesięcy.

Spółki ZPR Media (zajmuje się produkcją tv) i Time (wydawca „Super Expressu” i broker reklamy radiowej) porozumiały się z pracownikami co do obniżki wynagrodzeń i wymiaru pracy o maksymalnie 20 proc. przez pół roku. Firmy chcą skorzystać ze wsparcia w ramach tzw. tarczy antykryzysowej. Ich kierownictwa będą natomiast zarabiać o 20-40 proc. mniej do końca br.

Wydawca "Vogue Polska" z kolei czasowo obniżył wynagrodzenia oraz zlikwidował wybrane stanowiska.

Już w marcu br. jako pierwsza decyzję o wycofaniu z rynku druku podjęła PMPG Polskie Media, ogłaszając, że „Wprost” będzie ukazywać się już tylko jako e-wydanie, działać ma również nadal portal wprost.pl. Decyzję tłumaczono stratami spowodowanymi koronawirusem.

Jedynie w redakcji „Rzeczpospolitej” (Gremi Media) w trakcie pandemii nie będzie zwolnień ani obniżek wynagrodzeń i wymiaru pracy. - Szukamy innych rozwiązań na oszczędności, mniejsze są np. objętości gazety - mówił portalowi Wirtualnemedia.pl Bogusław Chrabota, szef dziennika.

Koronawirus staje się pretekstem, wymówką dla wydawców

Od co najmniej kilkunastu lat zapowiadana jest śmierć prasy, często pojawiają się opinie, że treści będą konsumowane za kilkadziesiąt lat już tylko w internecie. Spytaliśmy medioznawców prof. Wiesława Godzica oraz Macieja Myśliwca czy według nich koronawirus tylko przyspieszył zamknięcie tytułów prasowych.

Godzic stwierdza, że „nikt nie lubi przyznać się, że nie wyszedł mu interes i jest pod kreską”. - To bardzo niekomfortowa sytuacja. Do tego dołączy się nadzwyczajne zdarzenie, jakim jest koronawirus i wtedy znajduje się wytłumaczenie. Pewnie nikt nie uwierzy, że interes szedł znakomicie, ale winą obarcza się tylko sytuacją, jaka panuje na rynku - ocenia.

Według profesora „wszyscy wiemy o powolnej śmierci gazet, ale weźmy pod uwagę, że przez ostatnie dwa miesiące i pewnie kolejne dwa – ludzie będą mieć więcej czasu”. - Poświęcają go na oglądanie telewizji i platform VOD. Mogliby czytać więcej gazet. To niewykorzystany potencjał, mam wrażenie, że nie przedsięwzięto wszystkich sposobów ratowania prasy – podkreśla. Pytany jaką przyszłość widzi przed rynkiem prasowym podsumowuje, że zamknięcia kolejnych tytułów „to już będzie lawina”.

Natomiast medioznawca Maciej Myśliwiec zaznacza, że powolna śmierć gazet to pewien trend, który miałby miejsce, ale „nie oszukujmy się, że koronawirus to przyspieszył”. - Spada sprzedaż prasy drukowanej, co widać po akcjach wielu tytułów, które ratują się prenumeratą online. To próby ratowania druku, odchodzenie od niego pewnie nie zdarzyłoby się tak szybko. W przypadku Bauera zdecydowano o zamknięciu tytułów plotkarsko-lifestylowych, które czytała starsza grupa wiekowa - w tej chwili ogranicza ona wychodzenie z domu i w związku z tym nie kupuje gazet. Powoli grupa tych odbiorców i tak by się kurczyła – młodzi mają portale plotkarskie - przypomina Myśliwiec.

Jego zdaniem koronawirus staje się pretekstem, wymówką dla wydawców, żeby znaleźć wyjaśnienie do podejmowania takich decyzji. - Wyniki finansowe to jedno, czytelnictwo – drugie, a trzecie – lojalność czytelników. Przy niektórych tytułach można to zrozumieć, ale patrząc na zamkniecie tych, które mają również młodszych czytelników, można stwierdzić, że to okazja, by podjąć decyzje, które byłyby niepopularne, a w tej chwili mogą być łatwo wyjaśnione – podsumowuje Maciej Myśliwiec.

Oprócz zwolnień i obniżek w wydawnictwach prasowych, Wirtualna Polska zredukowała zatrudnienie w niektórych spółkach ze swojego pionu pozamediowego. Z końcem marca zwolniła kilkadziesiąt osób firmy Wakacje.pl zajmującej się sprzedażą wycieczek zagranicznych. - Wakacje.pl ograniczają koszty, tak aby lepiej przygotować się do kolejnego sezonu - tłumaczył Micha Siegieda, dyrektor WP ds. komunikacji i PR. Ponadto w należącej do Wirtualnej Polski spółce Nocowanie.pl, zajmującej się turystyką krajową, pożegnano się z ok. 10 pracownikami.

W zeszłym tygodniu zarząd Eurozetu zaczął rozmowy z przedstawicielami pracowników dotyczące obniżenia wszystkim pensji o 20 proc. na pięć miesięcy.

Natomiast prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska w mailu zapewniła pracowników firmy, że mimo pandemii i recesji gospodarczej nie planuje zwolnień ani obniżki wynagrodzeń.

Bauer Media to międzynarodowy koncern wydawniczy z siedzibą w Niemczech, który jest właścicielem ponad 600 czasopism, 400 portali i ponad 100 stacji radiowych i telewizyjnych. 85 proc. akcji należy Yvonne Bauer. W Polsce to wydawca m.in. takich tytułów jak: „Tele Tydzień”, „100 rad”, „Pani Domu”, „Chwila dla Ciebie”, „Dobry tydzień”, „Relaks”, „Rewia”, „Świat & ludzie”, „Motor twoje imperium”, „Świat seriali”, „Kurier TV”, „To & Owo”, „TV 14”.

Wydawnictwo Bauer w 2018 roku zanotowało spadek wpływów sprzedażowych o 6,2 proc. do 464,33 mln zł, natomiast jego zysk netto zmalał ze 119,8 do 94,39 mln zł. Firma wydała 19,5 mln zł na aktualizacji wartości aktywów niefinansowych, toczyły się wobec niej działania prawne na łączną kwotę 7,75 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Bauer zamyka tytuły i zwalnia. "Koronawirus staje się pretekstem, wymówką dla wydawców"

33 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
Ojej, a w nocy chyba coś się zepsuło i wycięło w pień wszystkie komentarze :D
0 0
odpowiedź
User
Oglądam tvp
Skamlają jak TVN
0 0
odpowiedź
User
Krysia
Pan B od PR działa nocą
0 0
odpowiedź