Barbara Trzeciak-Pietkiewicz

Motto życiowe:     
Zawsze płacę za siebie

Data i miejsce urodzenia:   
w sierpniu, w Kaliszu

Studia:      
Uniwersytet Wrocławski, prawo - miodowe lata

Moje pierwsze zarobione pieniądze:  
w gimnazjum, za artykulik o poezji w miejscowej gazecie 60 zł. 

Moja pierwsza praca w mediach:  
wygrany konkurs na prezentera TV, stażystka w Polskim Radiu Wrocław

Mój pierwszy materiał:  
newsik o obyczajach w autobusie miejskim /przeszła siódma wersja/

Do tej pory pracowałam w:    
radio, telewizja, kiosk z lodami, butik, telewizja

Moja praca to: 
coś, co umiem, co lubię, co mnie wkurza i stresuje

Nie chciałbym pracować dla:   
bęcwała

Szefem jestem:     
ludzkim

U pracowników cenię:   
talent, zapał, lojalność

Nie przyjęłabym do pracy:    
człowieka z rozlatanymi oczkami

Konkurencja to: 
i straszno i śmieszno - jak z tygrysem, ale oswojonym

Czuję satysfakcję, gdy:    
zaryzykuję i wygram
 
Najbardziej stresuje mnie:  
moje chorobliwe poczucie odpowiedzialności /znak Panna/

Największe życiowe osiągnięcie:   
nie mam żadnych długów

Największa życiowa porażka:   
nie potrafiłam pomóc komuś mi bardzo drogiemu

Hobby:      
brydż

Sporty ekstremalne dla mnie to:   
dopalacz dla młodych ludzi

Wakacje spędzam:     
byle ciepło

W kuchni moją specjalnością jest:   
szarlotka Maryni (entuzjazm konsumentów!)

Seks to dla mnie:     
woda na pustyni, gdy uczuć żar

Religia w moim życiu:     
solidna bariera nad przepaścią

Pensja wystarcza mi na...:    
wszystko, czego potrzebuję

Telefon komórkowy to dla mnie:   
natrętna konieczność

Brzydzę się:      
tchórzostwem, pazernością, chamstwem,etc..
                                                        
Zazdroszczę..:     
ludziom, którzy są bardzo z siebie zadowoleni  

Boję się …:     
śmiertelnej choroby lewicowości i mściwego kołtuństwa

Marzę o:      
o moim kraju ludzi życzliwych

Internet to dla mnie:     
dość pożyteczny rekwizyt 

Polityka to dla mnie:  
pożyteczna gra, w której zbyt często uczestniczą głupcy i dranie

Czytanie gazety zaczynam od ...:  
kawy

Ulubiona gazeta/czasopismo:   
do niedawna ulubiona zeszła na psy, ale czytam kilkanaście tytułów

Ulubiona audycja radiowa:    
powtórka z rozrywki - PR 'III'

Ulubiona książka:     
Tortilla Flat J.Steinbecka

Ulubiony obraz:     
portret  J.Hebuterne A.Modiglianiego

Ulubiona melodia:    
Krzysztofa Komedy kołysanka z Rosmary's Baby

Ulubiony film:     
'Sami Swoi' Sylwestra Chęcińskiego                                

Jestem..:      
przyzwoitym człowiekiem