SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Agora pozywa agenta Tomka za „związek przestępczy ‘Gazety Wyborczej’”

Tomasz Kaczmarek, znany też jako agent Tomek, ocenił, że troje dziennikarzy „Gazety Wyborczej”, którzy napisali tekst przedstawiający m.in. jego pracę w CBA, „stworzyło związek przestępczy”. Agora zapowiada, że pozwie za te słowa Kaczmarka do sądu.

W ostatnich dniach „Gazeta Wyborcza” zamieściła cykl tekstów przedstawiających kulisy szkolenia i pracy funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego pracujących „pod przykrywką”. Jednym z bohaterów artykułów jest Tomasz Kaczmarek, obecnie poseł PiS, a w latach 2006-2010 funkcjonariusz CBA znany jako agent Tomek i biorący udział w rozpracowywaniu m.in. Beaty Sawickiej i Weroniki Marczuk. Teksty opisują m.in. słabość Kaczmarka do luksusowych rzeczy oraz pokazują jego zdjęcia ze służby.

W poniedziałek Tomasz Kaczmarek na antenie Polsat News ostro skrytykował te publikacje. - W związku z wykonywaniem mandatu posła uzyskałem bardzo wiarygodne informacje przede wszystkim dotyczące tej kwestii kto przekazał dziennikarzom Gazety Wyborczej informacje objęte klauzulą tajności. Są to dwaj byli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego - stwierdził. - Ci, którzy dziś w sposób niezgodny z prawem tworzą związek przestępczy wraz z dziennikarzami „Gazety Wyborczej”. Bo należy to podkreślić, że trzech dziennikarzy na czele z Wojciechem Czuchnowskim i byłymi funkcjonariuszami CBA po prostu stworzyło związek przestępczy po to, aby ujawniać informacje niejawne, po to, aby narażać dziś czynnych funkcjonariuszy na utratę życia, po to, aby dekonspirować formy i metody pracy operacyjnej i, po kolejne po to, aby w opinii publicznej przedstawiać mnie w nierzetelnym świetle - podkreślił.

Tomasz Kaczmarek poinformował, że skierował do prokuratury zawiadomienie dotyczące tych tekstów, w tym zamieszczonych w nich jego zdjęć, m.in. tego pokazującego go z walizką pieniędzy, które miały być przekazane jako łapówka. - Osoba, która wykonała to zdjęcie, zrobiła to bez mojej świadomości i bez mojej wiedzy. Rzeczywiście, osoby, które w tamtym okresie pracowały wraz ze mną, wiedziały, że takie zdjęcie zostało zrobione i tej osobie bezpośredni przełożony nakazał zlikwidowanie tych zdjęć. Ta osoba tego nie zrobiła i mam nadzieję, że dziś poniesie surowe konsekwencje - powiedział Kaczmarek.


fot. gazeta.pl

Na słowa byłego agenta CBA dotyczące dziennikarzy „Gazety Wyborczej” szybko zareagował Piotr Rogowski, pełnomocnik prawny Agory, wydawcy „GW”. - Wypowiedź posła Kaczmarka jest skandaliczna. W sensie prawnym bez wątpienia ma ona charakter zniesławiający i godzi w dobre imię redakcji oraz dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i Gazeta.pl. Poza obelżywym charakterem, wypowiedź tę trzeba rozważać także w kategoriach próby zastraszania dziennikarzy i utrudniania im krytyki prasowej, co jest istotą dziennikarskiej misji - stwierdził Rogowski. Dodał przy tym, czy Agora pozwie za te słowa Kaczmarka do sądu.

Z danych ZKDP wynika, że sprzedaż ogółem "Gazety Wyborczej" we wrześniu br. wyniosła 226 810 egz. (więcej na ten temat).

Dołącz do dyskusji: Agora pozywa agenta Tomka za „związek przestępczy ‘Gazety Wyborczej’”

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
olo
nie czytalem artykulow w wyborczej ani zdjec i calej tej dętej afery,dopiero dzis
przeczytalem skrot i zobaczylem niektore slawne zdjecia. Bardzo dobrze,ze gazeta zrobi sprawe,za znieslawienie o udziale w zwiazku przestepczym, bo facet ktory robil te zdjecia i puscil je do gazety pracowal w cba i mial dostep do wielu innych danych jak sprzet z nosnikami,ktore mogl kopiowac na wlasne potrzeby :), podobnie robienie kuriozalnych zdjec pamiatkowych agentow operacyjnych czynnych w uscisku z szefem cba jako dowodu na ich prace :), momencie zrobienia zdjecia dowodowego stawali sie juz spaleni, bo fotki ich
zapewne puszczano w obieg rozpracowywanym tak jak puszczono je do gazety.
Czy pan Kaminski wie po co fotografowal sie na balangach z pracownikami ?
chyba do dzis nie wie,co ?
odpowiedź
User
olo
a tak na przyszlosc, to tego faceta od zdjec trzeb abylo wywalic z roboty od razu :)
odpowiedź
User
olo
czy ktos sprawdzal telefon tego pana od zdjec,komu on je wysylał ?
zapewne nie przyszlo nikomu do glowy kogokolwiek sprawdzac, co ?
wszyscy byli zadowoleni i fajnie sie bawili ,tylko dziennikarze sie oburzyli,ze
ktos chce podszywac sie pod nich i kompromitowac zapewne ich srodowisko
intelektualne i etyczne, jak czytam, i domaga sie od premiera zrobienia porzadku
z takimi praktykami,a jak dziennikarze robia "misje" i prowokacje podajac sie
za pracownikow pomocy spolecznej i migajac jakas legitymacja przed oczami
starej babci wyciagaja z niej info,kreca ukryta kamera,a potem wyludzaja kase,
zeby zrobic reportaz jak to latwo staruszke oszuakc, sprawdzilismy :), to co to
jest ? :) :) :)
odpowiedź