PiS bez większości parlamentarnej. "Odrywanie się od rzeczywistości zawsze przynosi szkody"
Dzisiaj poznamy oficjalne wyniki głosowania w wyborach do Sejmu i do Senatu, które odbyły się w minioną niedzielę. Dotychczasowe dane wskazują, że chociaż Prawo i Sprawiedliwość zdobyło procentowo największą liczbę głosów spośród partii politycznych, to jednak nie zdobędzie wystarczającej liczby mandatów, by dalej tworzyć rząd. Według ekspertów od marketingu politycznego to skutek pełnej agresji i negatywnej kampanii wyborczej tego ugrupowania. - Odrywanie się od rzeczywistości zawsze prędzej czy później przynosi szkody, a w przypadku partii, która na hasłach skierowanych do anty-elit zbiła większość kapitału politycznego, boli to jeszcze bardziej - uważa Klaudia Charzyńska. Urszula Podraza dodaje, że “PiS przeszarżował i nie zauważył, że rzeczywistość szybko się zmienia, a nowe pokolenia cenią sobie sprawczość i możliwość decydowania o tym, jak będą żyć”.
Dołącz do dyskusji: PiS bez większości parlamentarnej. "Odrywanie się od rzeczywistości zawsze przynosi szkody"
Nigdy nie głosowałem na PO i nigdy nie zagłosuję. Ale w taki sam sposób nigdy nie zagłosuję na PiS, bo pamiętam ich pierwsze koszmarne rządy, i pamiętam ich ostatnie 8 lat. Takiej ruiny jaką PiSowcy zrobili w naszym kraju wtedy, i teraz, to jeszcze żaden rząd. I jeśli zrobić bilans zysków i strat przy wyborze między PiS, a partiami opozycyjnymi, to na plus wychodzą partie opozycyjne.
Domyślam się, że z co poniektórymi jakimiś dziwnymi tu ludźmi nie ma co liczyć na merytoryczną dyskusję, więc...
Piszesz, że tak Ci było źle za PO, którą sam wybrałeś, a co niby takiego dostałeś od PiSu? Serio? 500+? A policzyłeś kiedyś ile do tego 500+ dopłacasz? Pomyślałeś, że to nie tak powinno wyglądać? Że rząd nie ma własnej kasy? Daje nam coś, co i tak zabiera w podatkach. I dzięki temu masz inflacje. Obudź się facet...
W życiu nie uwierzę, że ktoś głosujący kiedyś na PO obecnie wierzy w tępą propagandę serwowaną przez niby to publiczną telewizję.