Za Wojciechem Mannem z Trójką pożegna się część słuchaczy. „To koniec pewnej epoki”

To już koniec taki jest efekt jak dzicz dorwała się do władzy Na początek zniszczyli swoją hołotą TVP,stadniny koni teraz deficytowe a przez setke lat dochodowe.A teraz moją ukochaną trojkę dewastują do poziomu swojego prymitywnego elektoratu .Jak miło że u mnie w Gdańsku zawsze przegrywają

Zwalniano znacznie lepszych dziennikarzy a największa g....burza, gdy wyleciała Gacek.... Przypomnijcie sobie, komu poprawiło się w ramówce, gdy przyszła tzw. "dobra zmiana", kto awansował, kogo było więcej. Przypomnijcie sobie, kto nie podpisał petycji ws. zwalnianych kolegów... Przecież to jakiś kabaret w oparach obłudy i hipokryzji... Trójka jest niszczona nie od wczoraj, nie od kilku lat... a od kilkunastu... Między bajki włóżcie sobie teksty, że to jedna wielka rodzina itp. To jest konglomerat korporacji i firmy państwowej. Państwo w państwie, towarzystwo wzajemnej adoracji. Trzeba słyszeć a nie słuchać, by nie zauważyć, że to zrobił się prywatny folwark paru wytwórni fonograficznych.... To radio jest na równi pochyłej od czasów Laskowskiego. A jeżeli alternatywą dla leśnych dziadków ma być taka młodzież jak Gacek, to ja dziękuję, ale nie skorzystam.

Słuchałam Trójki od początku jej powstania. Z chwilą, gdy opuszczali Trójkę wspaniali dziennikarze a zastępowano ich niestrawnymi dyletantami, ograniczałam słuchanie do porannych audycji i muzycznych programów m.in. red. Niedźwieckiego, Manna, Gacek. Manna i Gacek już nie ma, Rosiaka też. Zostało kilku wspaniałych dziennikarzy m.in. Baran i Strzyczkowski, ale wybaczcie, wyłączyłam Trójkę i słucham RMF FM, ale to już nie ta muzyka i nie ci ludzie, ale rzetelne, mam nadzieję, wiadomości. Koronowirus ogarnął Trójkę. Kwarantanna.