SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Warsaw Shore” to najniższa forma sztuki telewizyjnej (opinie)

- Kontrowersje wokół programu MTV „Warsaw Shore - Ekipa z Warszawy” tak naprawdę napędzają koniunkturę i przyczyniają się do wzrostu jego oglądalności - twierdzą pytani przez nas eksperci.

Dołącz do dyskusji: „Warsaw Shore” to najniższa forma sztuki telewizyjnej (opinie)

65 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pikuś
Moim zdaniem najniższą a zarazem najprymitywniejszą formą sztuki telewizyjnej są programy "UKRYTA PRAWDA" "DLACZEGO JA" czy "TRUDNE SPRAWY"
0 0
odpowiedź
User
Prakseda
Stado odmóżdżonych mięśniaków i skrajnych blondynek wpuszczonych do jednego chlewa w celu skrzyżowania i pozyskania nowego kretyńskiego programu
0 0
odpowiedź
User
MRadar
Jarek Burdek kiedys pracowal w MTV teraz jest zazdrosny pewnie.
Swoja droga to Warsaw Shore jest kręcony jakby go zrobili gimnazjalisci do przedstawienia szkolenego.
Sztuczne dialogi, nudne na sile tworzone scenki. W zagranicznych wersjach Ci ludzie byli tacy naprawde przed i poza kamerą.
Rozczarowuja mnie ich imprezy- wyglada to jakby krecili je w klubie na wypizdowie o godz 14:00 ze stazystami.
Nie ma tam oddania klimatu wieczoru. A szkoda, w Warszawie jest tyle fajnych klubów gdzie mozna poimprezować. Tylko tam nie wpuszczą MTV ani tych silokonowych postaci.
0 0
odpowiedź