Dyskusja o ustawie nt. IPN i „polskich obozach śmierci” pokazuje, że Polsce brakuje polityki wizerunkowej (opinie)
Wywołany przez izraelski rząd, a podsycany przez izraelskie media atak na Polskę pokazuje dobitnie, jak bardzo potrzebna jest długotrwała i zaplanowana polityka wizerunkowa kraju - o wizerunkowych skutkach sporu na linii Polska-Izrael mówią dla Wirtualnemedia.pl Piotr Czarnowski, Sebastian Hejnowski i Zbigniew Lazar.
Dołącz do dyskusji: Dyskusja o ustawie nt. IPN i „polskich obozach śmierci” pokazuje, że Polsce brakuje polityki wizerunkowej (opinie)
To prawda. Ale rządzący to amatorzy, którzy nie potrafia nawet ustawy napisać, pogubili notatki miedzy miesięcznicami a żoliborzem. Nasza zagraniczna dyplomacja to kompromitacja, poprzyjmowani z teczki,bez elementarnej wiedzy i doświadczenia więc teraz mamy tego efekt.
Niepotrzebna afera i wstyd. Tak się nie powinno obchodzić Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
Dajesz się unieść godnościowej retoryce. A ja mówię, że nie o unoszenie się chodzi, lecz o to, by do założonego celu dobrać środek nadający się do jego osiągnięcia.
Ustawa kneblowa takim środkiem nie jest. Bardzo źle sprawdza się w obronie honoru.
Tą ustawę można porównać do sytuacji, w której Jan chodzi i pomawia: "Józek to wariat, co wszystkich bije!". A zaczepiony Józek idzie i... wali w pysk. A potem dostaje lanie od całej wsi, która staje po stronie Jana.
My tą ustawą chcemy bronić honoru Polski - metodą owego bezrozumnego Józka.