Duży spadek słuchalności Trójki - Radio ZET, TOK FM i Antyradio do góry
W okresie od czerwca do sierpnia br. na pozycji lidera rynku radiowego w Polsce znalazło się RMF FM. Największy wzrost słuchalności w zestawieniu zanotowały Radio ZET, TOK FM, Antyradio i Radio Wawa. Z kolei na czele spadków była Trójka - raport Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Duży spadek słuchalności Trójki - Radio ZET, TOK FM i Antyradio do góry
@GregF - Dobrze, że podjąłeś ten temat - kilka razy pisałem już tutaj o tej audycji i mam bardzo podobne przemyślenia. Popatrzmy ile ekip rządziło w Trójce i żadna nie tknęła się Trójkowego Budzika. Obserwowałem tę audycję od samego jej początku - przez kilka lat czekałem aż się zmieni... na próżno (ciekawe na co ja frajer liczyłem?). W końcu poirytowany poziomem tej audycji i odgrywaną w kółko Macieju playlistą przestałem zaglądać do niej choćby na 1 minutę. Pamiętam jej początki - irytującą muzyczkę (kolorowe lale itp.) i prowadzącego, który na antenie gadał takie głupotki, że słuchać się tego nie dało. Po kilkunastu latach postęp w tej audycji jest, ale jeśli do tego doszliśmy po 15 latach to tylko świadczy o jakości tego radia. Ów postęp dotyczy sposobu prowadzenia oraz doboru utworów do playlisty, co nie czyni tej audycji dobrą. Sumarycznie to jedna z najsłabszych audycji w Trójce. Jej likwidacja będzie dla mnie sygnałem, że rozpoczęto demontaż pomysłów ekipy Laskowskiego - jak pokazuje przykład Budzika mają się owe pomysły całkiem dobrze od wielu lat (używanie playlisty, autowanie wartościowych audycji na noce, likwidacje wartościowych audycji, usunięcie niektórych gatunków muzycznych, negowanie autorytetów, marginalizowanie P. Kaczkowskiego, A. Szydłowska, używanie komercyjnej oprawy dźwiękowej - mieliśmy takie ładne jingle kiedyś, siłą zabrane w czasach Laskowskiego, a naszym głosem był Jarosław Kawecki - itd.).
Patrząc na audycję Trójkowy Budzik z czysto ludzkiej strony: nie pojmuję jak można fundować prowadzącemu P. Łodejowi przez tyle lat codzienne wstawanie do pracy o tak chorych porach? Tym bardziej, że P. Łodej o 6 rano nie idzie do domu, tylko pracuje dalej. Wielokrotnie pisałem tutaj o tym, że w prawdziwej Trójce nocka pracowała do 6 rano - i taki porządek powinien być przywrócony. Ale, aby to zrobić trzeba by sobie odpowiedzieć do czego obecnej dyrekcji bliżej: do Trójki z ostatnich 17 lat (czerwiec 2000 do 2002 do 2017), czy do Trójki z czasów świetności (od czerwca 2000 roku wstecz)?
@GregF - Dobrze, że podjąłeś ten temat - kilka razy pisałem już tutaj o tej audycji i mam bardzo podobne przemyślenia. Popatrzmy ile ekip rządziło w Trójce i żadna nie tknęła się Trójkowego Budzika. Obserwowałem tę audycję od samego jej początku - przez kilka lat czekałem aż się zmieni... na próżno (ciekawe na co ja frajer liczyłem?). W końcu poirytowany poziomem tej audycji i odgrywaną w kółko Macieju playlistą przestałem zaglądać do niej choćby na 1 minutę. Pamiętam jej początki - irytującą muzyczkę (kolorowe lale itp.) i prowadzącego, który na antenie gadał takie głupotki, że słuchać się tego nie dało. Po kilkunastu latach postęp w tej audycji jest, ale jeśli do tego doszliśmy po 15 latach to tylko świadczy o jakości tego radia. Ów postęp dotyczy sposobu prowadzenia oraz doboru utworów do playlisty, co nie czyni tej audycji dobrą. Sumarycznie to jedna z najsłabszych audycji w Trójce. Jej likwidacja będzie dla mnie sygnałem, że rozpoczęto demontaż pomysłów ekipy Laskowskiego - jak pokazuje przykład Budzika mają się owe pomysły całkiem dobrze od wielu lat (używanie playlisty, autowanie wartościowych audycji na noce, likwidacje wartościowych audycji, usunięcie niektórych gatunków muzycznych, negowanie autorytetów, marginalizowanie P. Kaczkowskiego, A. Szydłowska, używanie komercyjnej oprawy dźwiękowej - mieliśmy takie ładne jingle kiedyś, siłą zabrane w czasach Laskowskiego, a naszym głosem był Jarosław Kawecki - itd.).
Patrząc na audycję Trójkowy Budzik z czysto ludzkiej strony: nie pojmuję jak można fundować prowadzącemu P. Łodejowi przez tyle lat codzienne wstawanie do pracy o tak chorych porach? Tym bardziej, że P. Łodej o 6 rano nie idzie do domu, tylko pracuje dalej. Wielokrotnie pisałem tutaj o tym, że w prawdziwej Trójce nocka pracowała do 6 rano - i taki porządek powinien być przywrócony. Ale, aby to zrobić trzeba by sobie odpowiedzieć do czego obecnej dyrekcji bliżej: do Trójki z ostatnich 17 lat (czerwiec 2000 do 2002 do 2017), czy do Trójki z czasów świetności (od czerwca 2000 roku wstecz)?