Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-19 23:44:24 - Dźwiedź
Witam.
Pytanie dziwne, dla niektórych może i głupie , ale...
Część osób tu piszących być może podzieli me poglądy , część której temat
dotyczy albo nie zrozumie o co biega , albo się wkurzy .Liczę na
przynajmniej kilka ciekawych wypowiedzi , jak w temacie o patriotyzmie( za
które tu dziękuję).
Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się w
swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci z
kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich oczekiwań =
nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana .
A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to nie
zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia w
ogóle( mówiąc górnolotnie )....
Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Pozdrawiam Krzyś
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Pytanie dziwne, dla niektórych może i głupie , ale...
Część osób tu piszących być może podzieli me poglądy , część której temat
dotyczy albo nie zrozumie o co biega , albo się wkurzy .Liczę na
przynajmniej kilka ciekawych wypowiedzi , jak w temacie o patriotyzmie( za
które tu dziękuję).
Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się w
swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci z
kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich oczekiwań =
nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana .
A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to nie
zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia w
ogóle( mówiąc górnolotnie )....
Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Pozdrawiam Krzyś
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-20 00:08:06 - Iwon(K)a
Dźwiedź wrote in message
news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> Pytanie dziwne, dla niektórych może i głupie , ale...
> Część osób tu piszących być może podzieli me poglądy , część której temat
> dotyczy albo nie zrozumie o co biega , albo się wkurzy .Liczę na
> przynajmniej kilka ciekawych wypowiedzi , jak w temacie o patriotyzmie( za
> które tu dziękuję).
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się
> w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci
> z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich
> oczekiwań =
> nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana
> .
> A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to
> nie
> zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że
> dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia
> w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
bo oni sie nie decyduja. Zapoldnienie odbywa sie bez wzgledu na decyzje.
Kory mozgowej do tego nie trzeba, Tylko plemnika, i komorki jajowej.
i.
news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
> Witam.
> Pytanie dziwne, dla niektórych może i głupie , ale...
> Część osób tu piszących być może podzieli me poglądy , część której temat
> dotyczy albo nie zrozumie o co biega , albo się wkurzy .Liczę na
> przynajmniej kilka ciekawych wypowiedzi , jak w temacie o patriotyzmie( za
> które tu dziękuję).
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się
> w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci
> z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich
> oczekiwań =
> nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana
> .
> A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to
> nie
> zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że
> dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia
> w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
bo oni sie nie decyduja. Zapoldnienie odbywa sie bez wzgledu na decyzje.
Kory mozgowej do tego nie trzeba, Tylko plemnika, i komorki jajowej.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-20 01:54:57 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości
news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się
> w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci
> z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .
Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
Ze o poszaleniu nie wspomne.
Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
> Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia
> w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
Użytkownik Dźwiedź
news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się
> w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci
> z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .
Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
Ze o poszaleniu nie wspomne.
Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
> Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia
> w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-20 09:31:56 - Dźwiedź
Veronika napisał(a):
> X-No-Archive:yes
>
> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>
Spotykaliśmy się z wieloma osobami przed dziećmi ... i nie wiedzieliśmy
powodów aby tych spotkań nie kontynuować gdy dzieci się pojawiły.Trzeba było
trochę się przeorganizować , np ja (zwłaszcza gdy dziecko było w cycującym
wieku)musiałem przejąć większość przygotowań na swe barki.
Oczywiście , że dla matki jest to dodatkowe obciążenie ale ... pamiętam słowa
naszej przyjaciółki.Byliśmy razem w Rzymie ,przez tydzień i wtedy oni mieli
półroczną córkę , i ta matka później powiedziała : ciężko w czasie wyjazdu ?
no było ciężko , ale wolę karmić małą z widokiem na Forum Romanum czy
przewijać w ogrodach Bazyliki ŚwPawła , w gronie przyjaciół , jak robić to z
widokiem na szafę, ściany i półki...
A gdy dzieci miały już te parę lat , to nawet więcej spotkań się pojawiało bo
dochodzili nowi znajomi-rodzice kolegów z przedszkola, dziś kolegów ze szkoły.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> X-No-Archive:yes
>
> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>
Spotykaliśmy się z wieloma osobami przed dziećmi ... i nie wiedzieliśmy
powodów aby tych spotkań nie kontynuować gdy dzieci się pojawiły.Trzeba było
trochę się przeorganizować , np ja (zwłaszcza gdy dziecko było w cycującym
wieku)musiałem przejąć większość przygotowań na swe barki.
Oczywiście , że dla matki jest to dodatkowe obciążenie ale ... pamiętam słowa
naszej przyjaciółki.Byliśmy razem w Rzymie ,przez tydzień i wtedy oni mieli
półroczną córkę , i ta matka później powiedziała : ciężko w czasie wyjazdu ?
no było ciężko , ale wolę karmić małą z widokiem na Forum Romanum czy
przewijać w ogrodach Bazyliki ŚwPawła , w gronie przyjaciół , jak robić to z
widokiem na szafę, ściany i półki...
A gdy dzieci miały już te parę lat , to nawet więcej spotkań się pojawiało bo
dochodzili nowi znajomi-rodzice kolegów z przedszkola, dziś kolegów ze szkoły.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-22 19:31:36 - medea
W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>
> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> omijam z daleka.
> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>
> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
> potrzebna do dobrej zabawy.
Mam podobnie.
Ewa
>
> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> omijam z daleka.
> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>
> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
> potrzebna do dobrej zabawy.
Mam podobnie.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-22 19:58:53 - Qrczak
Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>
>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>> omijam z daleka.
Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
/Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>
>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>> potrzebna do dobrej zabawy.
>
> Mam podobnie.
Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się skończył.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>
>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>> omijam z daleka.
Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
/Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>
>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>> potrzebna do dobrej zabawy.
>
> Mam podobnie.
Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się skończył.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-22 20:41:25 - medea
W dniu 2011-11-22 19:58, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>>
>>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>>> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
Hm, no właśnie chciałam powiedzieć, że przestałam prowadzić życie
towarzyskie, odkąd odkryłam usenet. ;)
>
>>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>>
>>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>>> potrzebna do dobrej zabawy.
>>
>> Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się
> skończył.
Nie chodzi o brak pieniędzy, ale o chęć.
Ewa
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>>
>>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>>> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
Hm, no właśnie chciałam powiedzieć, że przestałam prowadzić życie
towarzyskie, odkąd odkryłam usenet. ;)
>
>>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>>
>>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>>> potrzebna do dobrej zabawy.
>>
>> Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się
> skończył.
Nie chodzi o brak pieniędzy, ale o chęć.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-22 20:50:28 - Dźwiedź
Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> > W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
> >>
> >> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> >> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
> /Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
>
> >> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> >> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
> >> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
> >>
> >> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
> >> potrzebna do dobrej zabawy.
> >
> > Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się skończył.
>
> Qra
Witam.
Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w całości.
Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych ludzi.Świat o
,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie uczestniczę w
tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu materialnego,
ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie rodziny
...raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do tych z
opisu Paulinki.
Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby się
zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie miłe
spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób finansowo
i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
),właśnie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> > W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
> >>
> >> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> >> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
> /Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
>
> >> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> >> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
> >> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
> >>
> >> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
> >> potrzebna do dobrej zabawy.
> >
> > Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się skończył.
>
> Qra
Witam.
Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w całości.
Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych ludzi.Świat o
,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie uczestniczę w
tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu materialnego,
ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie rodziny
...raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do tych z
opisu Paulinki.
Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby się
zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie miłe
spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób finansowo
i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
),właśnie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 09:10:08 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Witam.
> Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w całości.
>
> Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych ludzi.Świat o
> ,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie uczestniczę w
> tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu materialnego,
> ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
> Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie rodziny
> ..raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do tych z
> opisu Paulinki.
> Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
> zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
> Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby się
> zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie miłe
> spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób finansowo
> i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
> ),właśnie.
Ja tam bym zaraz tak kategorycznie nie oceniała. Wiesz każdemu według
potrzeb.
--
Paulinka
> Witam.
> Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w całości.
>
> Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych ludzi.Świat o
> ,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie uczestniczę w
> tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu materialnego,
> ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
> Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie rodziny
> ..raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do tych z
> opisu Paulinki.
> Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
> zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
> Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby się
> zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie miłe
> spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób finansowo
> i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
> ),właśnie.
Ja tam bym zaraz tak kategorycznie nie oceniała. Wiesz każdemu według
potrzeb.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 10:27:19 - Dźwiedź
Paulinka napisał(a):
> Dźwiedź pisze:
>
> > Witam.
> > Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w
całości
> .
> >
> > Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych
ludzi.Świat o
>
> > ,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie
uczestniczę w
>
> > tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu
materialnego,
> > ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
> > Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie
rodziny
>
> > ..raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do
tych z
>
> > opisu Paulinki.
> > Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
> > zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
> > Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby
si
> ę
> > zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie
miłe
>
> > spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób
finansow
> o
> > i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
> > ),właśnie.
>
> Ja tam bym zaraz tak kategorycznie nie oceniała. Wiesz każdemu według
> potrzeb.
>
Witam.
Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej wypowiedzi
uważasz za kategoryczną?
A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą zdolność
ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
głowach mięsza.
Hej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dźwiedź pisze:
>
> > Witam.
> > Post Paulinki u mnie się nie wyświetla , ale Medea go chyba wkleiła w
całości
> .
> >
> > Taaa , na szczęście żyję w zupełnie innym świecie pośród innych
ludzi.Świat o
>
> > ,którym pisze Paulinka jest mi znany ale ,że mnie mierzi to nie
uczestniczę w
>
> > tego typu spotkaniach , choć czasem mimo niepasującego statusu
materialnego,
> > ba stosunku do pieniądza także , bywam zapraszany na takie imprezy.
> > Ale i pośród nas jest małżeństwo majętne a i ostatnio poznaliśmy dwie
rodziny
>
> > ..raczej niebiedne , ale na szczęście oni bardziej do nas lgną jak do
tych z
>
> > opisu Paulinki.
> > Ale jak kto ma takie życie towarzyskie to problem jego utraty na rzecz
> > zajmowania się dziećmi jest nie istotny.
> > Choć z drugiej strony zjawisko ( wypychanie dziecka przy każdej okazji aby
si
> ę
> > zabawić , wyjechać ) akurat dokładnie obserwuję i obserwowałem (straśnie
miłe
>
> > spotkanie było , no ubaw po pachy ) na przykładzie mniej więcej osób
finansow
> o
> > i zawodowo mocno okrzepłych , choć jeszcze młodych ( zwłaszcza ciałem
> > ),właśnie.
>
> Ja tam bym zaraz tak kategorycznie nie oceniała. Wiesz każdemu według
> potrzeb.
>
Witam.
Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej wypowiedzi
uważasz za kategoryczną?
A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą zdolność
ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
głowach mięsza.
Hej.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 10:31:41 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Witam.
>
> Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej wypowiedzi
> uważasz za kategoryczną?
Opinię, że rodzice, którzy chcą się usilnie wyrwać z kieratu, mają
poprzewracane w d.pie.
> A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
> przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą zdolność
> ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
> życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
> głowach mięsza.
Wiesz dzieci to nie tylko pasmo radości i uniesień. Niektórym ludziom po
prostu ciężej jest rezygnować z pewnych rzeczy.
--
Paulinka
> Witam.
>
> Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej wypowiedzi
> uważasz za kategoryczną?
Opinię, że rodzice, którzy chcą się usilnie wyrwać z kieratu, mają
poprzewracane w d.pie.
> A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
> przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą zdolność
> ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
> życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
> głowach mięsza.
Wiesz dzieci to nie tylko pasmo radości i uniesień. Niektórym ludziom po
prostu ciężej jest rezygnować z pewnych rzeczy.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 17:50:57 - Dźwiedź
Paulinka napisał(a):
> Dźwiedź pisze:
>
> > Witam.
> >
> > Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej
wypowiedzi
>
> > uważasz za kategoryczną?
>
> Opinię, że rodzice, którzy chcą się usilnie wyrwać z kieratu, mają
> poprzewracane w d.pie.
Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w trudnej
sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych sytuacjach
np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam nazwanie w
ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
narzekają na swój los.
My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale zdawaliśmy
sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi , że
moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
gościem zajmować , łomatko.
Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie przypominać , byc
może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem takowego
wyboru właśnie.
Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech przewiduje
jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie ww
rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
> > A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
> > przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą
zdolnoś
> ć
> > ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
> > życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
> > głowach mięsza.
>
> Wiesz dzieci to nie tylko pasmo radości i uniesień. Niektórym ludziom po
> prostu ciężej jest rezygnować z pewnych rzeczy.
>
Pierwsze- oczywistość ; drugie- prawda , ale patrz wyżej i staraj się cieszyć
tym co masz a nie martwić tym czego czasowo mieć nie możesz( ogólnie , nie
koniecznie do Ciebie ).
Pozdro , Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dźwiedź pisze:
>
> > Witam.
> >
> > Zbyt długi cytat i trudno mi się odnieść do tego , którą część mej
wypowiedzi
>
> > uważasz za kategoryczną?
>
> Opinię, że rodzice, którzy chcą się usilnie wyrwać z kieratu, mają
> poprzewracane w d.pie.
Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w trudnej
sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych sytuacjach
np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam nazwanie w
ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
narzekają na swój los.
My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale zdawaliśmy
sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi , że
moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
gościem zajmować , łomatko.
Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie przypominać , byc
może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem takowego
wyboru właśnie.
Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech przewiduje
jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie ww
rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
> > A obserwacja takich rodziców jest dla mnie bardzo interesująca ( choć
> > przebywanie z nimi raczej męczące ), zachodzę w głowę jak niesamowitą
zdolnoś
> ć
> > ma wielu rodziców do komplikowania sobie ( no i oczywiście swym dzieciom)
> > życia , samoumęczania się itp... może to z dobrobytu się coponiektórym w
> > głowach mięsza.
>
> Wiesz dzieci to nie tylko pasmo radości i uniesień. Niektórym ludziom po
> prostu ciężej jest rezygnować z pewnych rzeczy.
>
Pierwsze- oczywistość ; drugie- prawda , ale patrz wyżej i staraj się cieszyć
tym co masz a nie martwić tym czego czasowo mieć nie możesz( ogólnie , nie
koniecznie do Ciebie ).
Pozdro , Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 18:02:38 - Veronika
Użytkownik Dźwiedź
news:jaj89g$msj$1@inews.gazeta.pl...
> Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
> przewiduje
> jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie
> ww
> rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
Sie moze zdecyduj.
Czy masz dzieci i Twoje zycie towarzyskie kwitnie, czy jednak zrezygnowales
ze wszystkiego, ale nie narzekasz.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 18:28:05 - Dźwiedź
Veronika napisał(a):
>
> Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości
> news:jaj89g$msj$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> > wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
> > przewiduje
> > jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie
> > ww
> > rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
>
> Sie moze zdecyduj.
> Czy masz dzieci i Twoje zycie towarzyskie kwitnie, czy jednak zrezygnowales
> ze wszystkiego, ale nie narzekasz.
>
Veroniko, Veroniko akurat takim ktosiem co to nie może żyć bez ww rozrywek to
ja nie jestem.Restauracja ? i owszem podczas podróży ew na wyjeździe , ale
jako miejsce posiłku a nie rozrywki.Do klubów nie chodzę i mnie tam kompletnie
nie ciągnie , dyskoteki jw (choć tego typu rozrywki do tańczenia nam
brakowało ale jak podrosły to kilka razy do roku nam wystarcza).A teatr , no
cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia z
dziadkami na wieczór... a jaka to była przyjemność po kilku latach
nieobecności.
Ja nie mogę żyć bez aktywnej turystyki i tu musieliśmy wprowadzić ogromne
zmiany i ograniczenia ale czas mija i powoli niemożliwe staje się możliwe.
A generalnie ja taki Polak nietypowy , staram się nie narzekać .... choć
uchodzę za pesymistę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
>
> Użytkownik Dźwiedź
> news:jaj89g$msj$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> > wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
> > przewiduje
> > jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie
> > ww
> > rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
>
> Sie moze zdecyduj.
> Czy masz dzieci i Twoje zycie towarzyskie kwitnie, czy jednak zrezygnowales
> ze wszystkiego, ale nie narzekasz.
>
Veroniko, Veroniko akurat takim ktosiem co to nie może żyć bez ww rozrywek to
ja nie jestem.Restauracja ? i owszem podczas podróży ew na wyjeździe , ale
jako miejsce posiłku a nie rozrywki.Do klubów nie chodzę i mnie tam kompletnie
nie ciągnie , dyskoteki jw (choć tego typu rozrywki do tańczenia nam
brakowało ale jak podrosły to kilka razy do roku nam wystarcza).A teatr , no
cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia z
dziadkami na wieczór... a jaka to była przyjemność po kilku latach
nieobecności.
Ja nie mogę żyć bez aktywnej turystyki i tu musieliśmy wprowadzić ogromne
zmiany i ograniczenia ale czas mija i powoli niemożliwe staje się możliwe.
A generalnie ja taki Polak nietypowy , staram się nie narzekać .... choć
uchodzę za pesymistę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 19:22:00 - Veronika
Użytkownik Dźwiedź
news:jajaf5$t1g$1@inews.gazeta.pl...
> A teatr , no
> cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia z
> dziadkami na wieczór...
Ahaaa.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 18:40:20 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Veronika napisał w wiadomości
news:4ecd39d5$0$5801$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości
> news:jajaf5$t1g$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A teatr , no
>> cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia z
>> dziadkami na wieczór...
>
> Ahaaa.
No super.
Fajnie jest z takimi dziadkami.
Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas teraz).
A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje zeby
sobie nosow nie porozbijaly.
Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki, te
rzeczy.
I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie w
dupie przewraca.
Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
A tu dupa.
Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie. Sami.
I tym bardziej, ze tesciowa nigdy swojej nie musiala prosic o opieke nad
dziecmi.
Zostawiala je kiedy chciala, nie pytala czy babcia zgadza sie zajac dziecmi.
I obiadek zawsze byl.
I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
lat temu. A i teraz sie zdarza.
No nic.
To se ponarzekalam.
Użytkownik Veronika
news:4ecd39d5$0$5801$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Dźwiedź
> news:jajaf5$t1g$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A teatr , no
>> cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia z
>> dziadkami na wieczór...
>
> Ahaaa.
No super.
Fajnie jest z takimi dziadkami.
Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas teraz).
A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje zeby
sobie nosow nie porozbijaly.
Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki, te
rzeczy.
I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie w
dupie przewraca.
Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
A tu dupa.
Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie. Sami.
I tym bardziej, ze tesciowa nigdy swojej nie musiala prosic o opieke nad
dziecmi.
Zostawiala je kiedy chciala, nie pytala czy babcia zgadza sie zajac dziecmi.
I obiadek zawsze byl.
I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
lat temu. A i teraz sie zdarza.
No nic.
To se ponarzekalam.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 19:14:02 - Dźwiedź
Veronika napisał(a):
> I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
> lat temu. A i teraz sie zdarza.
> No nic.
> To se ponarzekalam.
>
Witam.
Znamy rodzinę u której dziadkowie również balowali i to ostro i na bogato.Dziś
mieszkają w domu obok naszych znajomych , ale gdy trza dzieci zostawić na
wieczór to ... ci znajomi jadą paręnaście kilometrów do drugich
dziadków....Być może jak kto balował w młodości jest mniej skłonny do
poświęceń na starość?Nie wiem , ale jeśli tak ,to wychodzi na to iż Ty ,
kiedyś , prawdopodobnie raczej będziesz zostawać z dziećmi swych dzieci.
Moi rodzice oczywiście nie są bez wad , na dobre relacje ma zapewne ogromny
wpływ- anielski charakter mej żony, ale jak chcemy gdzieś wyjść zostawiając
dzieci pod ich opieką , to nie ma problemu.Aczkolwiek staramy się nie
nadużywać takich sytuacji.
Andrzejki? kilka osób zaprosić , coś upichcić a dalej to już zależy co tygrysy
lubią najbardziej.
Hejka.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
> lat temu. A i teraz sie zdarza.
> No nic.
> To se ponarzekalam.
>
Witam.
Znamy rodzinę u której dziadkowie również balowali i to ostro i na bogato.Dziś
mieszkają w domu obok naszych znajomych , ale gdy trza dzieci zostawić na
wieczór to ... ci znajomi jadą paręnaście kilometrów do drugich
dziadków....Być może jak kto balował w młodości jest mniej skłonny do
poświęceń na starość?Nie wiem , ale jeśli tak ,to wychodzi na to iż Ty ,
kiedyś , prawdopodobnie raczej będziesz zostawać z dziećmi swych dzieci.
Moi rodzice oczywiście nie są bez wad , na dobre relacje ma zapewne ogromny
wpływ- anielski charakter mej żony, ale jak chcemy gdzieś wyjść zostawiając
dzieci pod ich opieką , to nie ma problemu.Aczkolwiek staramy się nie
nadużywać takich sytuacji.
Andrzejki? kilka osób zaprosić , coś upichcić a dalej to już zależy co tygrysy
lubią najbardziej.
Hejka.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 23:21:05 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości
news:jara99$h8m$1@inews.gazeta.pl...
> Veronika napisał(a):
>
>
>> I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
>> lat temu. A i teraz sie zdarza.
>> No nic.
>> To se ponarzekalam.
>>
> Witam.
> Znamy rodzinę u której dziadkowie również balowali i to ostro i na
> bogato.Dziś
> mieszkają w domu obok naszych znajomych , ale gdy trza dzieci zostawić na
> wieczór to ... ci znajomi jadą paręnaście kilometrów do drugich
> dziadków....Być może jak kto balował w młodości jest mniej skłonny do
> poświęceń na starość?Nie wiem , ale jeśli tak ,to wychodzi na to iż Ty ,
> kiedyś , prawdopodobnie raczej będziesz zostawać z dziećmi swych dzieci.
Juz sobie zalozylam dzienniczek:
Rzeczy, ktorych mam nie popelniac jako babcia.
> Moi rodzice oczywiście nie są bez wad , na dobre relacje ma zapewne
> ogromny
> wpływ- anielski charakter mej żony, ale jak chcemy gdzieś wyjść
> zostawiając
> dzieci pod ich opieką , to nie ma problemu.Aczkolwiek staramy się nie
> nadużywać takich sytuacji.
> Andrzejki? kilka osób zaprosić , coś upichcić a dalej to już zależy co
> tygrysy
> lubią najbardziej.
> Hejka.
Sam se upichc.
Pichce codziennie, dwudaniowo.
Raz na rok mam ochote zeby jakas knajpa dla mnie cos upichcila.
A temat znajomych to osobny watek.
Zapraszalismy wszystkich.
Znajomych, sasiadow i kuzynow.
Pichcilam, pieklam ciasta wymyslne.
Jakos nikt nas nie odprosil.
A co poniektorzy ze strachu przed koniecznoscia odproszenia, olali nas i nie
reaguja juz na zaproszenia.
Chcialam zrobic Sylwestra, ale stary sie wkurzyl i nie pozwala.
Hehehe.
Użytkownik Dźwiedź
news:jara99$h8m$1@inews.gazeta.pl...
> Veronika
>
>
>> I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
>> lat temu. A i teraz sie zdarza.
>> No nic.
>> To se ponarzekalam.
>>
> Witam.
> Znamy rodzinę u której dziadkowie również balowali i to ostro i na
> bogato.Dziś
> mieszkają w domu obok naszych znajomych , ale gdy trza dzieci zostawić na
> wieczór to ... ci znajomi jadą paręnaście kilometrów do drugich
> dziadków....Być może jak kto balował w młodości jest mniej skłonny do
> poświęceń na starość?Nie wiem , ale jeśli tak ,to wychodzi na to iż Ty ,
> kiedyś , prawdopodobnie raczej będziesz zostawać z dziećmi swych dzieci.
Juz sobie zalozylam dzienniczek:
Rzeczy, ktorych mam nie popelniac jako babcia.
> Moi rodzice oczywiście nie są bez wad , na dobre relacje ma zapewne
> ogromny
> wpływ- anielski charakter mej żony, ale jak chcemy gdzieś wyjść
> zostawiając
> dzieci pod ich opieką , to nie ma problemu.Aczkolwiek staramy się nie
> nadużywać takich sytuacji.
> Andrzejki? kilka osób zaprosić , coś upichcić a dalej to już zależy co
> tygrysy
> lubią najbardziej.
> Hejka.
Sam se upichc.
Pichce codziennie, dwudaniowo.
Raz na rok mam ochote zeby jakas knajpa dla mnie cos upichcila.
A temat znajomych to osobny watek.
Zapraszalismy wszystkich.
Znajomych, sasiadow i kuzynow.
Pichcilam, pieklam ciasta wymyslne.
Jakos nikt nas nie odprosil.
A co poniektorzy ze strachu przed koniecznoscia odproszenia, olali nas i nie
reaguja juz na zaproszenia.
Chcialam zrobic Sylwestra, ale stary sie wkurzyl i nie pozwala.
Hehehe.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 16:04:12 - Dźwiedź
Veronika napisał(a):
> Sam se upichc.
> Pichce codziennie, dwudaniowo.
> Raz na rok mam ochote zeby jakas knajpa dla mnie cos upichcila.
A na to to jedyny wpływ możesz mieć tylko Ty i twój m.
> A temat znajomych to osobny watek.
> Zapraszalismy wszystkich.
> Znajomych, sasiadow i kuzynow.
> Pichcilam, pieklam ciasta wymyslne.
> Jakos nikt nas nie odprosil.
> A co poniektorzy ze strachu przed koniecznoscia odproszenia, olali nas i nie
> reaguja juz na zaproszenia.
> Chcialam zrobic Sylwestra, ale stary sie wkurzyl i nie pozwala.
> Hehehe.
>
To po prostu zmień znajomych.My z takimi burkami bliższych kontaktów nie
utrzymujemy....do takich ludzi dzień dobry , ładna pogoda to aż nadto.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Sam se upichc.
> Pichce codziennie, dwudaniowo.
> Raz na rok mam ochote zeby jakas knajpa dla mnie cos upichcila.
A na to to jedyny wpływ możesz mieć tylko Ty i twój m.
> A temat znajomych to osobny watek.
> Zapraszalismy wszystkich.
> Znajomych, sasiadow i kuzynow.
> Pichcilam, pieklam ciasta wymyslne.
> Jakos nikt nas nie odprosil.
> A co poniektorzy ze strachu przed koniecznoscia odproszenia, olali nas i nie
> reaguja juz na zaproszenia.
> Chcialam zrobic Sylwestra, ale stary sie wkurzyl i nie pozwala.
> Hehehe.
>
To po prostu zmień znajomych.My z takimi burkami bliższych kontaktów nie
utrzymujemy....do takich ludzi dzień dobry , ładna pogoda to aż nadto.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 20:05:48 - medea
W dniu 2011-11-26 18:40, Veronika pisze:
>
> No super.
> Fajnie jest z takimi dziadkami.
>
> Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas
> teraz).
> A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje
> zeby sobie nosow nie porozbijaly.
> Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki,
> te rzeczy.
> I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
> Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
> I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie
> w dupie przewraca.
> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
> do kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
> godziny.
> A tu dupa.
A może byście tak o to zwyczajnie poprosili bez żadnych aluzji? Nie
mówię tego złośliwie.
> Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie.
> Sami.
Ja też mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, no może dwóch rąk, ile
razy byliśmy gdzieś z mężem sami. Zresztą nawet kiedy byliśmy, to i tak
nie potrafiłam się w 100% wyluzować.
Tyle że mi tego wychodzenia aż tak bardzo nie brakuje. Imprezy mnie nie
bawią, a większość innych rzeczy można robić z udziałem dziecka.
Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
Ewa
>
> No super.
> Fajnie jest z takimi dziadkami.
>
> Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas
> teraz).
> A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje
> zeby sobie nosow nie porozbijaly.
> Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki,
> te rzeczy.
> I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
> Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
> I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie
> w dupie przewraca.
> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
> do kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
> godziny.
> A tu dupa.
A może byście tak o to zwyczajnie poprosili bez żadnych aluzji? Nie
mówię tego złośliwie.
> Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie.
> Sami.
Ja też mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, no może dwóch rąk, ile
razy byliśmy gdzieś z mężem sami. Zresztą nawet kiedy byliśmy, to i tak
nie potrafiłam się w 100% wyluzować.
Tyle że mi tego wychodzenia aż tak bardzo nie brakuje. Imprezy mnie nie
bawią, a większość innych rzeczy można robić z udziałem dziecka.
Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 20:11:52 - Stalker
On 26 Lis, 20:05, medea wrote:
> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
Stalker
> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 20:15:53 - Stalker
On 26 Lis, 20:11, Stalker wrote:
> On 26 Lis, 20:05, medea wrote:
>
> > Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
>
> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>
> Stalker
Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
integracyjnego polecam Cedar Rapids,
tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
Stalker
> On 26 Lis, 20:05, medea
>
> > Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
>
> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>
> Stalker
Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
integracyjnego polecam Cedar Rapids,
tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 21:34:43 - medea
W dniu 2011-11-26 20:15, Stalker pisze:
> On 26 Lis, 20:11, Stalker wrote:
>> On 26 Lis, 20:05, medea wrote:
>>
>>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
>> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>>
>> Stalker
> Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
> integracyjnego polecam Cedar Rapids,
> tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
Dzięki, chętnie zobaczę.
Ewa
> On 26 Lis, 20:11, Stalker
>> On 26 Lis, 20:05, medea
>>
>>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
>> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>>
>> Stalker
> Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
> integracyjnego polecam Cedar Rapids,
> tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
Dzięki, chętnie zobaczę.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 21:41:51 - Stalker
On 26 Lis, 21:34, medea wrote:
> W dniu 2011-11-26 20:15, Stalker pisze:
>
> > On 26 Lis, 20:11, Stalker wrote:
> >> On 26 Lis, 20:05, medea wrote:
>
> >>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
> >> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>
> >> Stalker
> > Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
> > integracyjnego polecam Cedar Rapids,
> > tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
>
> Dzięki, chętnie zobaczę.
A w kontekście tematu wątku polecam Ludzkie dzieci (Children of Men)
- ciekawa wizja świata BEZ dzieci
(Bo jak przeczytałem tytuł pierwszego postu, to myślałem, że pytanie
jest z gatunku tych dużo bardziej egzystencjonalnych -)
www.filmweb.pl/Ludzkie.Dzieci
Stalker
> W dniu 2011-11-26 20:15, Stalker pisze:
>
> > On 26 Lis, 20:11, Stalker
> >> On 26 Lis, 20:05, medea
>
> >>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
> >> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>
> >> Stalker
> > Tak BTW - w kontekście ostatniej dyskusji na temat Wyjazdu
> > integracyjnego polecam Cedar Rapids,
> > tematyka niby ta sama, a film... no po prostu inny :-)
>
> Dzięki, chętnie zobaczę.
A w kontekście tematu wątku polecam Ludzkie dzieci (Children of Men)
- ciekawa wizja świata BEZ dzieci
(Bo jak przeczytałem tytuł pierwszego postu, to myślałem, że pytanie
jest z gatunku tych dużo bardziej egzystencjonalnych -)
www.filmweb.pl/Ludzkie.Dzieci
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 21:32:35 - medea
W dniu 2011-11-26 20:11, Stalker pisze:
> On 26 Lis, 20:05, medea wrote:
>
>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
A i owszem, nawet miałam to dodać. Ale to jednak nie to samo, co wyjście
do kina. Chociaż z drugiej strony - wyjścia do tych wszystkich
multipleksów nie mają już tego uroku, co niegdysiejsze wyjścia do kina
tradycyjnego, więc może faktycznie wiele nie tracę.
Ewa
> On 26 Lis, 20:05, medea
>
>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
A i owszem, nawet miałam to dodać. Ale to jednak nie to samo, co wyjście
do kina. Chociaż z drugiej strony - wyjścia do tych wszystkich
multipleksów nie mają już tego uroku, co niegdysiejsze wyjścia do kina
tradycyjnego, więc może faktycznie wiele nie tracę.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 22:55:38 - Szpilka
Użytkownik medea
news:jarict$ri$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-26 20:11, Stalker pisze:
>> On 26 Lis, 20:05, medea
>>
>>> Najwyżej brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
>> I dlatego dobry Bóg wymyślił wymyślił dla rodziców DVD ;-)
>
> A i owszem, nawet miałam to dodać. Ale to jednak nie to samo, co wyjście
> do kina. Chociaż z drugiej strony - wyjścia do tych wszystkich
> multipleksów nie mają już tego uroku, co niegdysiejsze wyjścia do kina
> tradycyjnego, więc może faktycznie wiele nie tracę.
Bo to najlepiej iść na film już jakiś czas grany. Kilka osób na sali :-)
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 23:24:11 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:jarda6$l0r$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-26 18:40, Veronika pisze:
>>
>> No super.
>> Fajnie jest z takimi dziadkami.
>>
>> Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas
>> teraz).
>> A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje
>> zeby sobie nosow nie porozbijaly.
>> Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki, te
>> rzeczy.
>> I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
>> Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
>> I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie w
>> dupie przewraca.
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>> A tu dupa.
>
> A może byście tak o to zwyczajnie poprosili bez żadnych aluzji? Nie mówię
> tego złośliwie.
Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
wszystko ja boli.
A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
pilnego do zrobienia.
I ucieka.
>> Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie.
>> Sami.
>
> Ja też mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, no może dwóch rąk, ile
> razy byliśmy gdzieś z mężem sami. Zresztą nawet kiedy byliśmy, to i tak
> nie potrafiłam się w 100% wyluzować.
> Tyle że mi tego wychodzenia aż tak bardzo nie brakuje. Imprezy mnie nie
> bawią, a większość innych rzeczy można robić z udziałem dziecka. Najwyżej
> brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
Tez nie mam za wielkich wymagan.
Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Użytkownik medea
news:jarda6$l0r$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-26 18:40, Veronika pisze:
>>
>> No super.
>> Fajnie jest z takimi dziadkami.
>>
>> Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas
>> teraz).
>> A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje
>> zeby sobie nosow nie porozbijaly.
>> Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki, te
>> rzeczy.
>> I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
>> Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
>> I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie w
>> dupie przewraca.
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>> A tu dupa.
>
> A może byście tak o to zwyczajnie poprosili bez żadnych aluzji? Nie mówię
> tego złośliwie.
Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
wszystko ja boli.
A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
pilnego do zrobienia.
I ucieka.
>> Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie.
>> Sami.
>
> Ja też mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, no może dwóch rąk, ile
> razy byliśmy gdzieś z mężem sami. Zresztą nawet kiedy byliśmy, to i tak
> nie potrafiłam się w 100% wyluzować.
> Tyle że mi tego wychodzenia aż tak bardzo nie brakuje. Imprezy mnie nie
> bawią, a większość innych rzeczy można robić z udziałem dziecka. Najwyżej
> brak mi trochę wyjść do kina na dorosłe filmy.
Tez nie mam za wielkich wymagan.
Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 00:41:49 - w_e
Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła chętna
do zarobku i popilnowania.
--
w_e
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła chętna
do zarobku i popilnowania.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:14:09 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e napisał w wiadomości
news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła chętna
> do zarobku i popilnowania.
Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
dzieciakami.
Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Użytkownik w_e
news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła chętna
> do zarobku i popilnowania.
Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
dzieciakami.
Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:35:50 - Paulinka
Veronika pisze:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e napisał w wiadomości
> news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
>> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła
>> chętna
>> do zarobku i popilnowania.
>
>
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Daj spokój dziewczyno. Utrwalając taki stan robisz sobie większe kuku
niż Ci się zdaje. Nie dość, że wpływa to negatywnie na Twoje
samopoczucie, utwierdza teściów w przekonaniu, ze wszystko jest w
porządku, to na domiar złego nie masz czasu z tż-tem zwyczajnie i po
ludzku odsapnąć od zwykłych obowiązków i zrobić coś wspólnie bez bagażu
w postaci dzieci.
--
Paulinka
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e
> news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
>> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła
>> chętna
>> do zarobku i popilnowania.
>
>
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Daj spokój dziewczyno. Utrwalając taki stan robisz sobie większe kuku
niż Ci się zdaje. Nie dość, że wpływa to negatywnie na Twoje
samopoczucie, utwierdza teściów w przekonaniu, ze wszystko jest w
porządku, to na domiar złego nie masz czasu z tż-tem zwyczajnie i po
ludzku odsapnąć od zwykłych obowiązków i zrobić coś wspólnie bez bagażu
w postaci dzieci.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:38:14 - krys
Veronika wrote:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e napisał w wiadomości
> news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
>> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła
>> chętna do zarobku i popilnowania.
>
>
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
To podrzuć jej te dzieci i już. Chyba nie muszisz się teściowej spowiadać z
tego, gdzie i kiedy wychodzisz?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e
> news:24cby9jkblec$.qw4c5h46zhsn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 23:24:11 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> To może tak jak to pokazują w hamerykańskich filmach, dać zarobić jakiejś
>> miłej małolacie z sąsiedztwa. Pewnie jakaś rozsądna by się znalazła
>> chętna do zarobku i popilnowania.
>
>
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
To podrzuć jej te dzieci i już. Chyba nie muszisz się teściowej spowiadać z
tego, gdzie i kiedy wychodzisz?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 14:37:53 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Czyich obrażonych.
Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
dwóch dań, dzieci?
Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
--
w_e
> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
> dzieciakami.
> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
Czyich obrażonych.
Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
dwóch dań, dzieci?
Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:17:01 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e napisał w wiadomości
news:1nk73gydeng7w$.1vnc0syjgyuqs.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
>> dzieciakami.
>> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
>
> Czyich obrażonych.
Tesciowych.
> Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
Lubie pobiadolic.
A na zmiany nie mam wplywu.
> W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
> dwóch dań, dzieci?
Cztery sztuki.
Oraz dwie 15 m dalej.
> Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
> nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
Podzial obowiazkow wyglada tak, ze mam na glowie dom, dzieci, zakupy,
gotowanie, sprzatanie, itakdalej. Oprocz tego leze i pachne. Na
wychowawczym.
Stary i tesciowie ciezko pracuja.
Użytkownik w_e
news:1nk73gydeng7w$.1vnc0syjgyuqs.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
>> dzieciakami.
>> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
>
> Czyich obrażonych.
Tesciowych.
> Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
Lubie pobiadolic.
A na zmiany nie mam wplywu.
> W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
> dwóch dań, dzieci?
Cztery sztuki.
Oraz dwie 15 m dalej.
> Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
> nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
Podzial obowiazkow wyglada tak, ze mam na glowie dom, dzieci, zakupy,
gotowanie, sprzatanie, itakdalej. Oprocz tego leze i pachne. Na
wychowawczym.
Stary i tesciowie ciezko pracuja.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:30:33 - Iwon(K)a
Veronika
news:4ed2628f$0$5805$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e
> news:1nk73gydeng7w$.1vnc0syjgyuqs.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
>>> dzieciakami.
>>> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
>>
>> Czyich obrażonych.
>
>
> Tesciowych.
>
>
>> Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
>
>
> Lubie pobiadolic.
> A na zmiany nie mam wplywu.
>
>
>> W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
>> dwóch dań, dzieci?
>
>
> Cztery sztuki.
> Oraz dwie 15 m dalej.
>
>
>> Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
>> nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
>
>
> Podzial obowiazkow wyglada tak, ze mam na glowie dom, dzieci, zakupy,
> gotowanie, sprzatanie, itakdalej. Oprocz tego leze i pachne. Na
> wychowawczym.
> Stary i tesciowie ciezko pracuja.
znaczy Ty tez ciezko pracujesz.
i.
>
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:38:24 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:17:01 +0100, Veronika napisał(a):
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e napisał w wiadomości
> news:1nk73gydeng7w$.1vnc0syjgyuqs.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
>>> dzieciakami.
>>> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
>>
>> Czyich obrażonych.
>
>
> Tesciowych.
>
>
>> Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
>
>
> Lubie pobiadolic.
> A na zmiany nie mam wplywu.
>
>
>> W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
>> dwóch dań, dzieci?
>
>
> Cztery sztuki.
> Oraz dwie 15 m dalej.
>
>
>> Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
>> nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
>
>
> Podzial obowiazkow wyglada tak, ze mam na glowie dom, dzieci, zakupy,
> gotowanie, sprzatanie, itakdalej. Oprocz tego leze i pachne. Na
> wychowawczym.
> Stary i tesciowie ciezko pracuja.
No przepraszam bardzo, ale chyba sama się zgodziłaś na ten podział
obowiązków. Co to znaczy ciężko pracują, w domu, poza domem? To po drodze z
pracy nikt z nich nie może zrobić choćby zakupów?
--
w_e
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e
> news:1nk73gydeng7w$.1vnc0syjgyuqs.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 12:14:09 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Mam nawet kolezanke, ktora wiele razy proponowala, ze zostanie z
>>> dzieciakami.
>>> Ale jakos wole unikac obrazonych min.
>>
>> Czyich obrażonych.
>
>
> Tesciowych.
>
>
>> Veronika, cz Ty sama chcesz coś zmienić, czy tylko pobiadolić?
>
>
> Lubie pobiadolic.
> A na zmiany nie mam wplywu.
>
>
>> W ile osób mieszkacie? I co cały dom masz na głowie, zakupy, gotowanie
>> dwóch dań, dzieci?
>
>
> Cztery sztuki.
> Oraz dwie 15 m dalej.
>
>
>> Ja to mam buntowniczą naturę, więc albo jakiś podział obowiązków, albo
>> nagle jednego dnia nie ma zakupów czy obiadu.
>
>
> Podzial obowiazkow wyglada tak, ze mam na glowie dom, dzieci, zakupy,
> gotowanie, sprzatanie, itakdalej. Oprocz tego leze i pachne. Na
> wychowawczym.
> Stary i tesciowie ciezko pracuja.
No przepraszam bardzo, ale chyba sama się zgodziłaś na ten podział
obowiązków. Co to znaczy ciężko pracują, w domu, poza domem? To po drodze z
pracy nikt z nich nie może zrobić choćby zakupów?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 11:53:59 - krys
Veronika wrote:
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
> pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
> pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:09:22 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik krys napisał w wiadomości
news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>> wszystko ja boli.
>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>> cos
>> pilnego do zrobienia.
>> I ucieka.
>
> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
lenistwa.
Co ludzie na wsi powiedza?
Użytkownik krys
news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>> wszystko ja boli.
>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>> cos
>> pilnego do zrobienia.
>> I ucieka.
>
> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
lenistwa.
Co ludzie na wsi powiedza?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:31:45 - Paulinka
Veronika pisze:
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>
>
> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
> lenistwa.
> Co ludzie na wsi powiedza?
A co Cię to obchodzi? No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w
jakiś inny sposób od niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to
problem.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
powiedzą.
IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
--
Paulinka
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>
>
> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
> lenistwa.
> Co ludzie na wsi powiedza?
A co Cię to obchodzi? No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w
jakiś inny sposób od niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to
problem.
Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
powiedzą.
IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 13:33:51 - Stalker
On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
Stalker
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 13:44:53 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 13:56:31 - Stalker
On 27 Lis, 13:44, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
> > On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>
> >> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> > No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> > nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
> tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
Czyli u Ciebie źle przeczytałem między wierszami ;-)
Stalker
> Stalker pisze:
>
> > On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>
> >> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> > No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> > nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
> tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
Czyli u Ciebie źle przeczytałem między wierszami ;-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:02:31 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jatbc8$5gv$5@node2.news.atman.pl...
> Stalker pisze:
>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na tych
> wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
Nie da rady.
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jatbc8$5gv$5@node2.news.atman.pl...
> Stalker pisze:
>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>>
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na tych
> wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
Nie da rady.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:32:14 - Paulinka
Veronika pisze:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości news:jatbc8$5gv$5@node2.news.atman.pl...
>> Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>>
>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>>
>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>
>> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
>> tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
>
>
> Nie da rady.
No to smutno. W końcu tworzycie rodzinę i powinniście zawsze trzymać
wspólny front, tym bardziej, że mowa jest o wypadzie do kina od
wielkiego dzwonu, a nie wyjeździe na Karaiby na miesiąc.
--
Paulinka
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości news:jatbc8$5gv$5@node2.news.atman.pl...
>> Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>>>
>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>>
>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>
>> Chciałam tak nieco delikatniej zasugerować, że jak tż-towi zależy na
>> tych wyjściach to powinien przejąć inicjatywę w rozmowę z teściami.
>
>
> Nie da rady.
No to smutno. W końcu tworzycie rodzinę i powinniście zawsze trzymać
wspólny front, tym bardziej, że mowa jest o wypadzie do kina od
wielkiego dzwonu, a nie wyjeździe na Karaiby na miesiąc.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 14:41:26 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
dokładnie o starego.
Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
balangach, ale i wszystkim innym ;P
Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
--
w_e
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
dokładnie o starego.
Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
balangach, ale i wszystkim innym ;P
Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 15:35:12 - Stalker
On 27 Lis, 14:41, w_e wrote:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
> > On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>
> >> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> > No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> > nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> dokładnie o starego.
> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4901346,advice-detail.html
Stalker
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
> > On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>
> >> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> > No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> > nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> dokładnie o starego.
> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4901346,advice-detail.html
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:46:17 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 14:41, w_e wrote:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>
>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>> dokładnie o starego.
>> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
>> balangach, ale i wszystkim innym ;P
>> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>
> Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>
> ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
> autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
> obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
> babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
> laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>
> sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4901346,advice-detail.html
To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
ostatecznie mogą się wyżalić.
Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
może o tym tutaj napisać.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 14:41, w_e
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>
>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>> dokładnie o starego.
>> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
>> balangach, ale i wszystkim innym ;P
>> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>
> Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>
> ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
> autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
> obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
> babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
> laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>
> sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4901346,advice-detail.html
To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
ostatecznie mogą się wyżalić.
Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
może o tym tutaj napisać.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:54:54 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
> może o tym tutaj napisać.
A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
>
> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
> może o tym tutaj napisać.
A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:58:02 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>> może o tym tutaj napisać.
>
> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
Witaj Qra :)
Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki Domowej.
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>> może o tym tutaj napisać.
>
> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
Witaj Qra :)
Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki Domowej.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:23:29 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 21:58, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>>> może o tym tutaj napisać.
>>
>> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
>> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
>
> Witaj Qra :)
> Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki Domowej.
Przepraszam. Rzeczywiście przy taśmie więcej robię póki co i MP Domowa
rzadko się ma możliwość realizować.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>>> może o tym tutaj napisać.
>>
>> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
>> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
>
> Witaj Qra :)
> Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki Domowej.
Przepraszam. Rzeczywiście przy taśmie więcej robię póki co i MP Domowa
rzadko się ma możliwość realizować.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:03:11 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e napisał w wiadomości
news:1ifx2wm26qlea$.1kbuyg3gyhuk9.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>
> dokładnie o starego.
> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
Hehe.
Az taka sztywna nie jestem.
To bardzo pieszczotliwe okreslenie.
Użytkownik w_e
news:1ifx2wm26qlea$.1kbuyg3gyhuk9.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>>
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>
> dokładnie o starego.
> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
Hehe.
Az taka sztywna nie jestem.
To bardzo pieszczotliwe okreslenie.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:01:54 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Stalker napisał w wiadomości
news:8c529b1a-4f82-4ec9-9b36-a1578c019cbf@g7g2000vbd.googlegroups.com...
On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
........................................................................................................
A Ty czasem nie miales mnie w kaefie?
Użytkownik Stalker
news:8c529b1a-4f82-4ec9-9b36-a1578c019cbf@g7g2000vbd.googlegroups.com...
On 27 Lis, 12:31, Paulinka
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
........................................................................................................
A Ty czasem nie miales mnie w kaefie?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:06:44 - Stalker
On 27 Lis, 17:01, Veronika wrote:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Stalker napisał w wiadomościnews:8c529b1a-4f82-4ec9-9b36-a1578c019cbf@g7g2000vbd.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>
> > IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> > minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> ........................................................................................................
>
> A Ty czasem nie miales mnie w kaefie?
Ja nikogo nie mam w KFie.
Stalker, co najwyżej nie z każdym się wdaję w dyskusje :-)
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Stalker
> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>
> > IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> > minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>
> ........................................................................................................
>
> A Ty czasem nie miales mnie w kaefie?
Ja nikogo nie mam w KFie.
Stalker, co najwyżej nie z każdym się wdaję w dyskusje :-)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:01:20 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jat734$5gv$1@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>>
>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>
>>
>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>> lenistwa.
>> Co ludzie na wsi powiedza?
>
> A co Cię to obchodzi?
Mnie nie obchodzi.
To cytat.
> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób od
> niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
> powiedzą.
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
Serio.
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jat734$5gv$1@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>>
>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>
>>
>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>> lenistwa.
>> Co ludzie na wsi powiedza?
>
> A co Cię to obchodzi?
Mnie nie obchodzi.
To cytat.
> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób od
> niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
> powiedzą.
> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
Serio.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:27:32 - Paulinka
Veronika pisze:
>>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>>
>>>
>>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>>> lenistwa.
>>> Co ludzie na wsi powiedza?
>>
>> A co Cię to obchodzi?
>
> Mnie nie obchodzi.
> To cytat.
Ok.
>> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób
>> od niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
>
> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
>> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
>> powiedzą.
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
>
> Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
> Serio.
J.w.
BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
--
Paulinka
>>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>>
>>>
>>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>>> lenistwa.
>>> Co ludzie na wsi powiedza?
>>
>> A co Cię to obchodzi?
>
> Mnie nie obchodzi.
> To cytat.
Ok.
>> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób
>> od niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
>
> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
>> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
>> powiedzą.
>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>
>
> Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
> Serio.
J.w.
BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:20:20 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jatodn$s6j$1@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>
>>>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>>>
>>>>
>>>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>>>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to
>>>> szczyt
>>>> lenistwa.
>>>> Co ludzie na wsi powiedza?
>>>
>>> A co Cię to obchodzi?
>>
>> Mnie nie obchodzi.
>> To cytat.
>
> Ok.
>
>>> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób od
>>> niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
>>
>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze jest
> dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
>
>>> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
>>> powiedzą.
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>>
>> Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
>> Serio.
>
> J.w.
>
> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
niecale 4 & cale 2
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jatodn$s6j$1@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>
>>>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>>>
>>>>
>>>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>>>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to
>>>> szczyt
>>>> lenistwa.
>>>> Co ludzie na wsi powiedza?
>>>
>>> A co Cię to obchodzi?
>>
>> Mnie nie obchodzi.
>> To cytat.
>
> Ok.
>
>>> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób od
>>> niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
>>
>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze jest
> dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
>
>>> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
>>> powiedzą.
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>>
>> Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
>> Serio.
>
> J.w.
>
> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
niecale 4 & cale 2
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:26:14 - Paulinka
Veronika pisze:
>> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
> niecale 4 & cale 2
4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
funkcjonuje.
A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
--
Paulinka
>> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
> niecale 4 & cale 2
4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
funkcjonuje.
A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:57:25 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 17:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Veronika pisze:
>
>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
> jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
A co poradzić zboczeńcom, co lubią powyższe? I nie oddadzą tego bele komu.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Veronika pisze:
>
>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
> jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
A co poradzić zboczeńcom, co lubią powyższe? I nie oddadzą tego bele komu.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:59:43 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-27 17:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Veronika pisze:
>>
>>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
>> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
>> jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało
>> miesięcznie.
>
> A co poradzić zboczeńcom, co lubią powyższe? I nie oddadzą tego bele komu.
Takim, chociaż to nierówna walka, ale jak powiedział Pudzianowski KIJ IM
W OKO!
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-27 17:27, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Veronika pisze:
>>
>>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
>> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze
>> jest dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało
>> miesięcznie.
>
> A co poradzić zboczeńcom, co lubią powyższe? I nie oddadzą tego bele komu.
Takim, chociaż to nierówna walka, ale jak powiedział Pudzianowski KIJ IM
W OKO!
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:42:49 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
> Na wychowawczym. I nic nie robie.
To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
--
w_e
> Na wychowawczym. I nic nie robie.
To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:44:46 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
I co dzieci brudne i głodne?
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
I co dzieci brudne i głodne?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:52:57 - Paulinka
Lebowski pisze:
> W dniu 2011-11-27 19:42, było cicho i spokojnie, aż tu w_e jak pierdolnie:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>
> No i o czym wtedy trolowac na psd, he?
Zawsze można potrolować zakwasami na siłowni :>
--
Paulinka cmok!
> W dniu 2011-11-27 19:42, było cicho i spokojnie, aż tu w_e jak pierdolnie:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>
> No i o czym wtedy trolowac na psd, he?
Zawsze można potrolować zakwasami na siłowni :>
--
Paulinka cmok!
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:44:37 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
> Mnie nie obchodzi.
> To cytat.
Jakby nie obchodziło to byś przystała na tę propozycję popilnowania dziecka
przez tę młodą osobę i gdzieś się urwała, nawet sama jeśli mąż nie chce.
Skoro nie zaproponujesz jej tego, bo się obawiasz co powie teściowa, to
jednak cię to obchodzi.
--
w_e
> Mnie nie obchodzi.
> To cytat.
Jakby nie obchodziło to byś przystała na tę propozycję popilnowania dziecka
przez tę młodą osobę i gdzieś się urwała, nawet sama jeśli mąż nie chce.
Skoro nie zaproponujesz jej tego, bo się obawiasz co powie teściowa, to
jednak cię to obchodzi.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 12:36:37 - krys
Veronika wrote:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik krys napisał w wiadomości
> news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>> Veronika wrote:
>>
>>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>>> wszystko ja boli.
>>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>>> cos
>>> pilnego do zrobienia.
>>> I ucieka.
>>
>> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
>
>
> Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
No wiesz, babcie bywaja różne. Moja nie była obarczana moimi dziećmi , ale
mimo to nie omieszkała za każdym razem wypalić: kto ma dzieci, niech se
bawi. Za to jej osobista siostra jest babunią, która wnusię z dziką
radością gości u siebie co weekend.
>
>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>
>
> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
> lenistwa.
> Co ludzie na wsi powiedza?
A musisz się tym przejmować (no wiem, niektórzy się przejmują), co ludzie
powiedzą? Zwłaszcza, że sama piszesz, że raz na jakiś czas chcesz się
wyrwać?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik krys
> news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>> Veronika wrote:
>>
>>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>>> wszystko ja boli.
>>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>>> cos
>>> pilnego do zrobienia.
>>> I ucieka.
>>
>> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
>
>
> Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
No wiesz, babcie bywaja różne. Moja nie była obarczana moimi dziećmi , ale
mimo to nie omieszkała za każdym razem wypalić: kto ma dzieci, niech se
bawi. Za to jej osobista siostra jest babunią, która wnusię z dziką
radością gości u siebie co weekend.
>
>
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>
>
> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
> lenistwa.
> Co ludzie na wsi powiedza?
A musisz się tym przejmować (no wiem, niektórzy się przejmują), co ludzie
powiedzą? Zwłaszcza, że sama piszesz, że raz na jakiś czas chcesz się
wyrwać?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:07:35 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik krys napisał w wiadomości
news:4ed220c5$0$8458$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> X-No-Archive:yes
>>
>> Użytkownik krys napisał w wiadomości
>> news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Veronika wrote:
>>>
>>>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>>>> wszystko ja boli.
>>>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>>>> cos
>>>> pilnego do zrobienia.
>>>> I ucieka.
>>>
>>> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
>>
>>
>> Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
>
> No wiesz, babcie bywaja różne. Moja nie była obarczana moimi dziećmi ,
> ale
> mimo to nie omieszkała za każdym razem wypalić: kto ma dzieci, niech se
> bawi. Za to jej osobista siostra jest babunią, która wnusię z dziką
> radością gości u siebie co weekend.
>>
>>
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>>
>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>
>>
>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>> lenistwa.
>> Co ludzie na wsi powiedza?
>
> A musisz się tym przejmować (no wiem, niektórzy się przejmują), co ludzie
> powiedzą? Zwłaszcza, że sama piszesz, że raz na jakiś czas chcesz się
> wyrwać?
Alez to nie ja sie przejmuje.
To cytat z tesciowej.
Wiele razy jej mowilam zeby wziela kogos do mycia okien na przyklad, bo mowi
ze schorowana jest i kregoslup ja boli.
Nie, bo musi sama sie brac za robote.
Albo proponowalam, ze ja je umyje, a ona w tym czasie odpocznie przy
dzieciach.
Nie pasuje.
W zwiazku z tym okna som brudne.
Użytkownik krys
news:4ed220c5$0$8458$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> X-No-Archive:yes
>>
>> Użytkownik krys
>> news:4ed216c7$0$1452$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Veronika wrote:
>>>
>>>> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
>>>> wszystko ja boli.
>>>> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
>>>> cos
>>>> pilnego do zrobienia.
>>>> I ucieka.
>>>
>>> Najwyraźniej nie ma ochoty być wzorową babcią - zdarza się.
>>
>>
>> Enonie. Az takich wymagan nie mam zeby musiala byc az wzorowa.
>
> No wiesz, babcie bywaja różne. Moja nie była obarczana moimi dziećmi ,
> ale
> mimo to nie omieszkała za każdym razem wypalić: kto ma dzieci, niech se
> bawi. Za to jej osobista siostra jest babunią, która wnusię z dziką
> radością gości u siebie co weekend.
>>
>>
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>>
>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>
>>
>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to szczyt
>> lenistwa.
>> Co ludzie na wsi powiedza?
>
> A musisz się tym przejmować (no wiem, niektórzy się przejmują), co ludzie
> powiedzą? Zwłaszcza, że sama piszesz, że raz na jakiś czas chcesz się
> wyrwać?
Alez to nie ja sie przejmuje.
To cytat z tesciowej.
Wiele razy jej mowilam zeby wziela kogos do mycia okien na przyklad, bo mowi
ze schorowana jest i kregoslup ja boli.
Nie, bo musi sama sie brac za robote.
Albo proponowalam, ze ja je umyje, a ona w tym czasie odpocznie przy
dzieciach.
Nie pasuje.
W zwiazku z tym okna som brudne.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:42:36 - krys
Veronika wrote:
> Alez to nie ja sie przejmuje.
> To cytat z tesciowej.
To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
> Wiele razy jej mowilam zeby wziela kogos do mycia okien na przyklad, bo
> mowi ze schorowana jest i kregoslup ja boli.
> Nie, bo musi sama sie brac za robote.
> Albo proponowalam, ze ja je umyje, a ona w tym czasie odpocznie przy
> dzieciach.
> Nie pasuje.
> W zwiazku z tym okna som brudne.
Skoro proponowałaś, a teściowej nie pasi, to nie przejmuj się jej brudnymi
oknami. W końcu nie są śmiercionośne.
Co do obowiązku dziadków polegającym na opiece nad wnukami, to mam zdanie
podobne jak w_e - to ich dobra wola. Zresztą - w przyrodzie nic nie ginie,
wnuki po latach odpłacają pięknym za nadobne (z autopsji jak dziadkowie nie
lubili się zajmować małymi wnukami i traktowali je jak dopust boży, to potem
starsze wnuki nie chciały odwiedzać dziadków).
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Alez to nie ja sie przejmuje.
> To cytat z tesciowej.
To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
> Wiele razy jej mowilam zeby wziela kogos do mycia okien na przyklad, bo
> mowi ze schorowana jest i kregoslup ja boli.
> Nie, bo musi sama sie brac za robote.
> Albo proponowalam, ze ja je umyje, a ona w tym czasie odpocznie przy
> dzieciach.
> Nie pasuje.
> W zwiazku z tym okna som brudne.
Skoro proponowałaś, a teściowej nie pasi, to nie przejmuj się jej brudnymi
oknami. W końcu nie są śmiercionośne.
Co do obowiązku dziadków polegającym na opiece nad wnukami, to mam zdanie
podobne jak w_e - to ich dobra wola. Zresztą - w przyrodzie nic nie ginie,
wnuki po latach odpłacają pięknym za nadobne (z autopsji jak dziadkowie nie
lubili się zajmować małymi wnukami i traktowali je jak dopust boży, to potem
starsze wnuki nie chciały odwiedzać dziadków).
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:13:06 - Stalker
On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
> Veronika wrote:
> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > To cytat z tesciowej.
>
> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
problem to leży gdzie indziej.
Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
kobiety...
Stalker
> Veronika wrote:
> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > To cytat z tesciowej.
>
> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
problem to leży gdzie indziej.
Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
kobiety...
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:40:57 - krys
Stalker wrote:
> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>> Veronika wrote:
>> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> > To cytat z tesciowej.
>>
>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
tylko rozwiązanie problemu.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> On 27 Lis, 17:42, krys
>> Veronika wrote:
>> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> > To cytat z tesciowej.
>>
>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
tylko rozwiązanie problemu.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:11:36 - Veronika
Użytkownik Stalker
news:1f91b660-2f3b-4e85-b720-0441fbf7684f@h42g2000yqd.googlegroups.com...
On 27 Lis, 17:42, krys
> Veronika wrote:
> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > To cytat z tesciowej.
>
> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
problem to leży gdzie indziej.
Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
kobiety...
................................................................................................
A ten jak zwykle.
Z tym wrednym usmieszkiem: ja wiem najlepiej jak ma ktos inny.
Hehehe.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:20:24 - Paulinka
Veronika pisze:
/ciach/ Stalkera
> A ten jak zwykle.
> Z tym wrednym usmieszkiem: ja wiem najlepiej jak ma ktos inny.
> Hehehe.
Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
--
Paulinka
/ciach/ Stalkera
> A ten jak zwykle.
> Z tym wrednym usmieszkiem: ja wiem najlepiej jak ma ktos inny.
> Hehehe.
Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 11:42:30 - Maciek
W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
--
Pozdrawiam
Maciek
> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 22:17:19 - Veronika
Użytkownik Maciek
news:jbfiqn$hri$2@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 22:18:07 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
A gdzieś tak napisałam?
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
A gdzieś tak napisałam?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:11:00 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 18:13, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>> Veronika wrote:
>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>> To cytat z tesciowej.
>>
>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
Jacieeeeeee!!!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> On 27 Lis, 17:42, krys
>> Veronika wrote:
>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>> To cytat z tesciowej.
>>
>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
Jacieeeeeee!!!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 11:37:03 - Maciek
W dniu 2011-11-27 17:07, Veronika pisze:
> W zwiazku z tym okna som brudne.
Czy Wy mieszkacie pod jednym dachem? Pytam, bo mnie czystość okien
teściowej interesuje chyba mniej niż zeszłoroczny śnieg.
--
Pozdrawiam
Maciek
> W zwiazku z tym okna som brudne.
Czy Wy mieszkacie pod jednym dachem? Pytam, bo mnie czystość okien
teściowej interesuje chyba mniej niż zeszłoroczny śnieg.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:08:32 - medea
W dniu 2011-11-26 23:24, Veronika pisze:
>
>
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
> cos pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
Niemniej jednak nie zazdroszczę teściów. Mój teść, chociaż już bardzo
stary i schorowany, zawsze chętnie przyjedzie do nas posiedzieć z
wnuczką, ale ja korzystam tylko w sytuacjach naprawdę trudnych dla mnie
organizacyjnie i nie dłużej niż 2 godziny. Nigdy nie przychodzi po to,
żebyśmy poszli sobie do kina czy na imprezę.
>
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Nie wiem, ile mają Twoje dzieci, ale dobrym rozwiązaniem jest
zakolegowanie się z rodzicami innych dzieci w podobnym wieku. Można
sobie wyświadczać wzajemne przysługi w opiece nad dziećmi, a i dla
dzieci to wyjdzie z korzyścią, bo będą się razem bawić. My tak czasem
robimy.
Ewa
>
>
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
> cos pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
Niemniej jednak nie zazdroszczę teściów. Mój teść, chociaż już bardzo
stary i schorowany, zawsze chętnie przyjedzie do nas posiedzieć z
wnuczką, ale ja korzystam tylko w sytuacjach naprawdę trudnych dla mnie
organizacyjnie i nie dłużej niż 2 godziny. Nigdy nie przychodzi po to,
żebyśmy poszli sobie do kina czy na imprezę.
>
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Nie wiem, ile mają Twoje dzieci, ale dobrym rozwiązaniem jest
zakolegowanie się z rodzicami innych dzieci w podobnym wieku. Można
sobie wyświadczać wzajemne przysługi w opiece nad dziećmi, a i dla
dzieci to wyjdzie z korzyścią, bo będą się razem bawić. My tak czasem
robimy.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:46:26 - Nixe
medea napisał w wiadomości
news:jau1rg$6lr$1@news.icm.edu.pl...
> Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
Podobnie jak ona nie ma obowiązku obsługiwać teściów (obiady, zakupy).
No chyba, że taki układ jej odpowiada, ale wówczas nie bardzo rozumiem,
gdzie leży problem.
N.
news:jau1rg$6lr$1@news.icm.edu.pl...
> Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
Podobnie jak ona nie ma obowiązku obsługiwać teściów (obiady, zakupy).
No chyba, że taki układ jej odpowiada, ale wówczas nie bardzo rozumiem,
gdzie leży problem.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 12:15:33 - medea
W dniu 2011-11-28 09:46, Nixe pisze:
> medea napisał w wiadomości
> news:jau1rg$6lr$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
>
> Podobnie jak ona nie ma obowiązku obsługiwać teściów (obiady, zakupy).
> No chyba, że taki układ jej odpowiada, ale wówczas nie bardzo
> rozumiem, gdzie leży problem.
Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
domem i przygotowuje posiłki. Oczywiście teoretycznie mogłaby tego
pewnie nie robić, ale ja na jej miejscu też bym robiła. W takiej
sytuacji jednak powinna mieć dostatecznie dużo samozaparcia, by domagać
się wolnej chwili dla siebie lub dla siebie i męża, jeżeli faktycznie
jej na tym zależy.
Ewa
> medea
> news:jau1rg$6lr$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Przykre, że tak jest, ale w sumie nie mają obowiązku tego robić.
>
> Podobnie jak ona nie ma obowiązku obsługiwać teściów (obiady, zakupy).
> No chyba, że taki układ jej odpowiada, ale wówczas nie bardzo
> rozumiem, gdzie leży problem.
Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
domem i przygotowuje posiłki. Oczywiście teoretycznie mogłaby tego
pewnie nie robić, ale ja na jej miejscu też bym robiła. W takiej
sytuacji jednak powinna mieć dostatecznie dużo samozaparcia, by domagać
się wolnej chwili dla siebie lub dla siebie i męża, jeżeli faktycznie
jej na tym zależy.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 13:14:31 - Nixe
medea napisał w wiadomości
news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się domem
> i przygotowuje posiłki.
Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media za
darmo itp.
> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
> miejscu też bym robiła.
Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
Chyba, że - jak wyżej.
N.
news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się domem
> i przygotowuje posiłki.
Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media za
darmo itp.
> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
> miejscu też bym robiła.
Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
Chyba, że - jak wyżej.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 13:26:30 - medea
W dniu 2011-11-28 13:14, Nixe pisze:
> medea napisał w wiadomości
> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>> domem
>> i przygotowuje posiłki.
>
> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i
> media za
> darmo itp.
>
>> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
>> miejscu też bym robiła.
>
> Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
> Chyba, że - jak wyżej.
W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili,
że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
Ewa
> medea
> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>> domem
>> i przygotowuje posiłki.
>
> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i
> media za
> darmo itp.
>
>> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
>> miejscu też bym robiła.
>
> Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
> Chyba, że - jak wyżej.
W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili,
że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 13:38:06 - medea
W dniu 2011-11-28 13:26, medea pisze:
> W dniu 2011-11-28 13:14, Nixe pisze:
>> medea napisał w wiadomości
>> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>>> domem
>>> i przygotowuje posiłki.
>>
>> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
>> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i
>> media za
>> darmo itp.
>>
>>> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
>>> miejscu też bym robiła.
>>
>> Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
>> Chyba, że - jak wyżej.
>
> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład
> pracy teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak
> umówili, że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic
> nadzwyczajnego. Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla
> siebie. ;)
Może inaczej. Przypuszczam, że - tak jak to w życiu najczęściej bywa -
nie było żadnej umowy, tylko sprawa potoczyła się w sposób naturalny.
Veronika jako ta siedząca w domu z dziećmi zajęła się wyżywieniem i
sprzątaniem, a przy okazji na obiady zaczęli przychodzić także
teściowie. Oczywiście odbyło się to za pełną zgodą, a może nawet zachętą
Veroniki. Nie podejrzewała bowiem, że teściom nawet do głowy nie
przyjdzie odwdzięczyć się za jej wspaniałomyślność posiedzeniem od czasu
do czasu przy dzieciach, bo dla niej równie naturalne było, że
dziadkowie lgną do swoich wnuków. Niestety zachowanie dziadków pokazało
zupełnie co innego, natomiast jej w sumie gest (w postaci obiadków) jest
odbierany jako oczywistość. W takiej sytuacji musi rodzinie sprawę
przedstawić jasno i klarownie, bez aluzji, najlepiej przy wsparciu męża.
Jeśli tego teraz nie zrobi, to nigdy się z tego nie wyplącze.
Ewa
> W dniu 2011-11-28 13:14, Nixe pisze:
>> medea
>> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>>> domem
>>> i przygotowuje posiłki.
>>
>> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
>> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i
>> media za
>> darmo itp.
>>
>>> Oczywiście teoretycznie mogłaby tego pewnie nie robić, ale ja na jej
>>> miejscu też bym robiła.
>>
>> Ja również - w zakresie tylko i wyłącznie mojej rodziny.
>> Chyba, że - jak wyżej.
>
> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład
> pracy teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak
> umówili, że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic
> nadzwyczajnego. Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla
> siebie. ;)
Może inaczej. Przypuszczam, że - tak jak to w życiu najczęściej bywa -
nie było żadnej umowy, tylko sprawa potoczyła się w sposób naturalny.
Veronika jako ta siedząca w domu z dziećmi zajęła się wyżywieniem i
sprzątaniem, a przy okazji na obiady zaczęli przychodzić także
teściowie. Oczywiście odbyło się to za pełną zgodą, a może nawet zachętą
Veroniki. Nie podejrzewała bowiem, że teściom nawet do głowy nie
przyjdzie odwdzięczyć się za jej wspaniałomyślność posiedzeniem od czasu
do czasu przy dzieciach, bo dla niej równie naturalne było, że
dziadkowie lgną do swoich wnuków. Niestety zachowanie dziadków pokazało
zupełnie co innego, natomiast jej w sumie gest (w postaci obiadków) jest
odbierany jako oczywistość. W takiej sytuacji musi rodzinie sprawę
przedstawić jasno i klarownie, bez aluzji, najlepiej przy wsparciu męża.
Jeśli tego teraz nie zrobi, to nigdy się z tego nie wyplącze.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 13:45:26 - Nixe
medea napisał w wiadomości
news:javull$679$1@news.icm.edu.pl...
> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
> teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili, że
> Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
Dlatego właśnie wszystko zależy od tego, jak się umówili.
Ale z tego, co widzę, to umowa w tym przypadku jest niemal taka jak z
bankiem na wzięcie kredytu ;-)
> Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
I to jest całe sedno.
N.
news:javull$679$1@news.icm.edu.pl...
> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
> teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili, że
> Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
Dlatego właśnie wszystko zależy od tego, jak się umówili.
Ale z tego, co widzę, to umowa w tym przypadku jest niemal taka jak z
bankiem na wzięcie kredytu ;-)
> Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
I to jest całe sedno.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 14:39:06 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> medea napisał w wiadomości
> news:javull$679$1@news.icm.edu.pl...
>
>> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
>> teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili,
>> że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
>
> Dlatego właśnie wszystko zależy od tego, jak się umówili.
> Ale z tego, co widzę, to umowa w tym przypadku jest niemal taka jak z
> bankiem na wzięcie kredytu ;-)
Bardzo często relacja z teściami to jest taka umowa kredytowa. Bierzesz od
nich niewiele w sumie, a spłacasz to potem całe życie.
>> Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
>
> I to jest całe sedno.
A czasem to się nawet okazuje, że tam drobnym druczkiem była klauzulka, że
umowa nie podlega renegocjacjom.
Qra
>
> medea
> news:javull$679$1@news.icm.edu.pl...
>
>> W sytuacji gdy prowadzi się wspólnie firmę, trudno oddzielić wkład pracy
>> teściów i męża. Wszyscy równo pracują na zysk. Jeżeli się tak umówili,
>> że Veronika przygotowuje posiłki, to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.
>
> Dlatego właśnie wszystko zależy od tego, jak się umówili.
> Ale z tego, co widzę, to umowa w tym przypadku jest niemal taka jak z
> bankiem na wzięcie kredytu ;-)
Bardzo często relacja z teściami to jest taka umowa kredytowa. Bierzesz od
nich niewiele w sumie, a spłacasz to potem całe życie.
>> Powinna jednak renegocjować umowę o parę chwil dla siebie. ;)
>
> I to jest całe sedno.
A czasem to się nawet okazuje, że tam drobnym druczkiem była klauzulka, że
umowa nie podlega renegocjacjom.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 10:45:51 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Nixe napisał w wiadomości
news:javtn3$eue$1@inews.gazeta.pl...
> medea napisał w wiadomości
> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>> domem
>> i przygotowuje posiłki.
>
> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media
> za
> darmo itp.
Jak myslisz?
Ile sie zarabia na urlopie wychowawczym?
Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
Stal sobie w stanie surowym iles lat.
Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
sprzedal.
No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i tesciow,
ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni, tylko ja
wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
Do widzenia.
Użytkownik Nixe
news:javtn3$eue$1@inews.gazeta.pl...
> medea
> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>> domem
>> i przygotowuje posiłki.
>
> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media
> za
> darmo itp.
Jak myslisz?
Ile sie zarabia na urlopie wychowawczym?
Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
Stal sobie w stanie surowym iles lat.
Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
sprzedal.
No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i tesciow,
ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni, tylko ja
wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
Do widzenia.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 10:59:55 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Nixe napisał w wiadomości
> news:javtn3$eue$1@inews.gazeta.pl...
>> medea napisał w wiadomości
>> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>>> domem
>>> i przygotowuje posiłki.
>>
>> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
>> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media
>> za
>> darmo itp.
>
> Jak myslisz?
> Ile sie zarabia na urlopie wychowawczym?
> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
> Do widzenia.
Ale do paśnika podrzuciłaś trochę. O ile się towarzystwo nie uśpi
przedzimowo, to do Wigilii starczy.
Qra
>
> Użytkownik Nixe
> news:javtn3$eue$1@inews.gazeta.pl...
>> medea
>> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>>> domem
>>> i przygotowuje posiłki.
>>
>> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
>> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media
>> za
>> darmo itp.
>
> Jak myslisz?
> Ile sie zarabia na urlopie wychowawczym?
> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
> Do widzenia.
Ale do paśnika podrzuciłaś trochę. O ile się towarzystwo nie uśpi
przedzimowo, to do Wigilii starczy.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 12:48:30 - Veronika
Użytkownik Qrczak
news:4ed4ad12$0$8458$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Nixe
>> news:javtn3$eue$1@inews.gazeta.pl...
>>> medea
>>> news:javqgk$td2$1@news.icm.edu.pl...
>>>
>>>> Jeżeli jej mąż i teściowie pracują razem, np. prowadzą firmę albo
>>>> gospodarstwo rolne, to jest dosyć naturalne, że Veronika zajmuje się
>>>> domem
>>>> i przygotowuje posiłki.
>>>
>>> Dla męża i dzieci owszem, ale dlaczego dla teściów?
>>> No chyba, że teściowie ją utrzymują, udostępniają jej mieszkanie i media
>>> za
>>> darmo itp.
>>
>> Jak myslisz?
>> Ile sie zarabia na urlopie wychowawczym?
>> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
>> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
>> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
>> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
>> sprzedal.
>> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
>> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
>> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
>> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
>> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
>> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
>> Do widzenia.
>
> Ale do paśnika podrzuciłaś trochę. O ile się towarzystwo nie uśpi
> przedzimowo, to do Wigilii starczy.
Smacznego.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 13:02:07 - krys
Veronika wrote:
> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
> Do widzenia.
Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to co
robisz, jest bezwartościowe.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
> Do widzenia.
Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to co
robisz, jest bezwartościowe.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 21:27:56 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik krys napisał w wiadomości
news:4ed4c9c0$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
>> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
>> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
>> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
>> sprzedal.
>> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
>> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
>> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
>> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
>> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
>> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
>> Do widzenia.
>
> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
Mamy maly remont w chacie.
Chlop, jak to chlop w polu, ja w tym pieprzniku, posrod gruzu i kurzu z
dzieciakami.
Gotuje obiad dla wszystkich.
Tesciowa u siebie. Rowniez pichci. W niedziele przyjezdza do niej corka z
rodzina na obiad (przyjezdzaja dwa razy do roku, mieszkaja 20 km od nas).
Panom fachowcom zabraklo czegos tam, trzeba bylo pojechac i kupic. I dokupic
czegos i kupic cos tam.
Padlo na mnie. Dzieci poszly do tesciowej.
Wrocilam po trzech godzinach. Polecialam po dzieciaki, od godziny byl juz
tam maz.
Stwierdzil, ze zaraz zgarnia towarzystwo do domu, moge isc rozpakowac
zakupy.
No to poszlam.
Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte. Wchodze
po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl? Poszedl i
zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to i tamto! A
pol dnia siedze z dziecmi.
I w tym momencie mnie zobaczyla.
Hehehe.
> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to co
> robisz, jest bezwartościowe.
No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
:)
Użytkownik krys
news:4ed4c9c0$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
> Veronika wrote:
>
>> Dom wybudowali tesciowie kiedys tam.
>> Stal sobie w stanie surowym iles lat.
>> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
>> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
>> sprzedal.
>> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
>> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
>> tesciow, ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni,
>> tylko ja wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
>> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
>> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
>> Do widzenia.
>
> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
Mamy maly remont w chacie.
Chlop, jak to chlop w polu, ja w tym pieprzniku, posrod gruzu i kurzu z
dzieciakami.
Gotuje obiad dla wszystkich.
Tesciowa u siebie. Rowniez pichci. W niedziele przyjezdza do niej corka z
rodzina na obiad (przyjezdzaja dwa razy do roku, mieszkaja 20 km od nas).
Panom fachowcom zabraklo czegos tam, trzeba bylo pojechac i kupic. I dokupic
czegos i kupic cos tam.
Padlo na mnie. Dzieci poszly do tesciowej.
Wrocilam po trzech godzinach. Polecialam po dzieciaki, od godziny byl juz
tam maz.
Stwierdzil, ze zaraz zgarnia towarzystwo do domu, moge isc rozpakowac
zakupy.
No to poszlam.
Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte. Wchodze
po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl? Poszedl i
zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to i tamto! A
pol dnia siedze z dziecmi.
I w tym momencie mnie zobaczyla.
Hehehe.
> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to co
> robisz, jest bezwartościowe.
No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
:)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 22:28:59 - Qrczak
Dnia 2011-12-02 21:27, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik krys napisał w wiadomości
> news:4ed4c9c0$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
>> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
>
> Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
> No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
> Mamy maly remont w chacie.
> Chlop, jak to chlop w polu, ja w tym pieprzniku, posrod gruzu i kurzu z
> dzieciakami.
> Gotuje obiad dla wszystkich.
> Tesciowa u siebie. Rowniez pichci. W niedziele przyjezdza do niej corka
> z rodzina na obiad (przyjezdzaja dwa razy do roku, mieszkaja 20 km od nas).
> Panom fachowcom zabraklo czegos tam, trzeba bylo pojechac i kupic. I
> dokupic czegos i kupic cos tam.
> Padlo na mnie. Dzieci poszly do tesciowej.
> Wrocilam po trzech godzinach. Polecialam po dzieciaki, od godziny byl
> juz tam maz.
> Stwierdzil, ze zaraz zgarnia towarzystwo do domu, moge isc rozpakowac
> zakupy.
> No to poszlam.
> Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
> jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
> No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte.
> Wchodze po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl?
> Poszedl i zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to
> i tamto! A pol dnia siedze z dziecmi.
> I w tym momencie mnie zobaczyla.
> Hehehe.
Jakbym się takimi perdołami przejmowała, zawał bym miała.
>> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
>> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że
>> to co
>> robisz, jest bezwartościowe.
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
A teraz wracaj do kuchni śniadanie/obiad/kolację na jutro warzyć.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Użytkownik krys
> news:4ed4c9c0$0$1444$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
>> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
>
> Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
> No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
> Mamy maly remont w chacie.
> Chlop, jak to chlop w polu, ja w tym pieprzniku, posrod gruzu i kurzu z
> dzieciakami.
> Gotuje obiad dla wszystkich.
> Tesciowa u siebie. Rowniez pichci. W niedziele przyjezdza do niej corka
> z rodzina na obiad (przyjezdzaja dwa razy do roku, mieszkaja 20 km od nas).
> Panom fachowcom zabraklo czegos tam, trzeba bylo pojechac i kupic. I
> dokupic czegos i kupic cos tam.
> Padlo na mnie. Dzieci poszly do tesciowej.
> Wrocilam po trzech godzinach. Polecialam po dzieciaki, od godziny byl
> juz tam maz.
> Stwierdzil, ze zaraz zgarnia towarzystwo do domu, moge isc rozpakowac
> zakupy.
> No to poszlam.
> Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
> jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
> No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte.
> Wchodze po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl?
> Poszedl i zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to
> i tamto! A pol dnia siedze z dziecmi.
> I w tym momencie mnie zobaczyla.
> Hehehe.
Jakbym się takimi perdołami przejmowała, zawał bym miała.
>> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
>> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że
>> to co
>> robisz, jest bezwartościowe.
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
A teraz wracaj do kuchni śniadanie/obiad/kolację na jutro warzyć.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 23:33:21 - medea
W dniu 2011-12-02 21:27, Veronika pisze:
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
Jak to tylko dwie?
Trzecia
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
Jak to tylko dwie?
Trzecia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-03 09:00:55 - krys
Veronika wrote:
>> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
>> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
>
>
> Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
> No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
Nie daj się zapedzic w kozi rógc;-)
> Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
> jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
> No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte.
> Wchodze po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl?
> Poszedl i zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to i
> tamto! A pol dnia siedze z dziecmi.
> I w tym momencie mnie zobaczyla.
> Hehehe.
Skorzystaj z oferty tej koleżanki, co się deklarowała zająć dziećmi i olej
fochy teściowej. Możesz też spróbować renegocjować warunki umowy -
odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
męża i dzieci.
>
>
>> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
>> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to
>> co robisz, jest bezwartościowe.
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
Nie no, nie przesadzaj, XL też tak myśli, i medea, i zaocznie mój mąż;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
>> Veronika, a czy Twój mąż wie, że Tobie się ta sytuacja nie podoba?
>> I że potrzebujesz być śmierdzącym leniuchem z fanaberiami?
>
>
> Wie, ale on tez nie za bardzo ma okazje do fanaberii.
> No, a od dzisiaj to juz sie nie osmiele potrzebowac fanaberii.
Nie daj się zapedzic w kozi rógc;-)
> Pol godziny minelo, dzwoni zebym jednak poszla po dzieci, bo on cos tam
> jeszcze naprawia i mu sie chwile zejdzie.
> No to poszlam. Szkoda, ze drzwi u nich nie skrzypia i byly otwarte.
> Wchodze po cichu i slysze tesciowa. Krzyczy do tescia: Gdzie on polazl?
> Poszedl i zginal. A mial dzieci zabrac. A ja musze zrobic jeszcze to, to i
> tamto! A pol dnia siedze z dziecmi.
> I w tym momencie mnie zobaczyla.
> Hehehe.
Skorzystaj z oferty tej koleżanki, co się deklarowała zająć dziećmi i olej
fochy teściowej. Możesz też spróbować renegocjować warunki umowy -
odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
męża i dzieci.
>
>
>> I kurna, nie jesteś na niczyjej łasce!
>> Chwilowo nie przynosisz do domu kasy w zębach, ale to nie znaczy, że to
>> co robisz, jest bezwartościowe.
>
>
> No to jestesmy juz dwie, ktore tak myslimy.
> :)
Nie no, nie przesadzaj, XL też tak myśli, i medea, i zaocznie mój mąż;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-03 09:30:02 - Agnieszka
Użytkownik krys napisał w wiadomości
news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>
> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
> męża i dzieci.
Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina to
matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek, któremu
zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
Agnieszka
news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>
> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
> męża i dzieci.
Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina to
matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek, któremu
zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-03 09:40:55 - krys
Agnieszka wrote:
> Użytkownik krys napisał w wiadomości
> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
>> męża i dzieci.
>
> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
> jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina
> to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek,
> któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po co
komu facet bez jaj?
BTW znam taką teściową, jak opisana przez Ciebie. Przejechała się na swoich
opiniach, bo idealny dotąd synuś, pomny życzeń składanych podczas ślubu
przez matkę owej teściowej pamiętaj, teraz masz żonę i to jest twoja
rodzina, spuścił mamusię na drzewo. Po potężnym fochu mamusia spuściła z
tonu. Żyją długo i w miarę szczęśliwie.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Użytkownik krys
> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny. Znaczy
>> męża i dzieci.
>
> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
> jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina
> to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek,
> któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po co
komu facet bez jaj?
BTW znam taką teściową, jak opisana przez Ciebie. Przejechała się na swoich
opiniach, bo idealny dotąd synuś, pomny życzeń składanych podczas ślubu
przez matkę owej teściowej pamiętaj, teraz masz żonę i to jest twoja
rodzina, spuścił mamusię na drzewo. Po potężnym fochu mamusia spuściła z
tonu. Żyją długo i w miarę szczęśliwie.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-03 09:46:01 - Agnieszka
Użytkownik krys napisał w wiadomości
news:4ed9e098$0$1451$65785112@news.neostrada.pl...
> Agnieszka wrote:
>
>> Użytkownik krys napisał w wiadomości
>> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny.
>>> Znaczy
>>> męża i dzieci.
>>
>> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
>> jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina
>> to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek,
>> któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
>
> Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po co
> komu facet bez jaj?
Etam. Nie napisałam, że jej synowie nie mają jaj. Wręcz przeciwnie, jak parę
razy przegięła to potem z płaczem sama spędzała święta, bo akurat wszystkim
w niewłaściwym momencie próbowała życie ustawiać po swojemu.
Agnieszka
news:4ed9e098$0$1451$65785112@news.neostrada.pl...
> Agnieszka wrote:
>
>> Użytkownik krys
>> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny.
>>> Znaczy
>>> męża i dzieci.
>>
>> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było że
>> jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja rodzina
>> to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny dodatek,
>> któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
>
> Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po co
> komu facet bez jaj?
Etam. Nie napisałam, że jej synowie nie mają jaj. Wręcz przeciwnie, jak parę
razy przegięła to potem z płaczem sama spędzała święta, bo akurat wszystkim
w niewłaściwym momencie próbowała życie ustawiać po swojemu.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-03 09:51:06 - krys
Agnieszka wrote:
> Użytkownik krys napisał w wiadomości
> news:4ed9e098$0$1451$65785112@news.neostrada.pl...
>> Agnieszka wrote:
>>
>>> Użytkownik krys napisał w wiadomości
>>> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny.
>>>> Znaczy
>>>> męża i dzieci.
>>>
>>> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było
>>> że jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja
>>> rodzina to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny
>>> dodatek, któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
>>
>> Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po
>> co komu facet bez jaj?
>
> Etam. Nie napisałam, że jej synowie nie mają jaj. Wręcz przeciwnie, jak
> parę razy przegięła to potem z płaczem sama spędzała święta, bo akurat
> wszystkim w niewłaściwym momencie próbowała życie ustawiać po swojemu.
A to pardon, zrozumiałam że jeden syn kilkukrotnie odsyłal zony z
przychówkiem do matki.
Ustawianie komuś życia na swoją modłę zawsze jest w niewłaściwym momencie;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Użytkownik krys
> news:4ed9e098$0$1451$65785112@news.neostrada.pl...
>> Agnieszka wrote:
>>
>>> Użytkownik krys
>>> news:4ed9d737$0$5806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> odpowiadasz tylko za obiadki i zapełnianie lodówki swojej rodziny.
>>>> Znaczy
>>>> męża i dzieci.
>>>
>>> Tutaj to trzeba uważać. Znam taką teściową (wielokrotną, żeby nie było
>>> że jakaś niedopieszczona mamusia jedynaka), która uważa, że swoja
>>> rodzina to matka i syn, a synowe z przychówkiem to jest taki przygodny
>>> dodatek, któremu zawsze można powiedzieć, żeby spadał do swojej matki.
>>
>> Jęśli chodzi o mnie, to ja takiego synusia chętnie oddałabym mamusi. Po
>> co komu facet bez jaj?
>
> Etam. Nie napisałam, że jej synowie nie mają jaj. Wręcz przeciwnie, jak
> parę razy przegięła to potem z płaczem sama spędzała święta, bo akurat
> wszystkim w niewłaściwym momencie próbowała życie ustawiać po swojemu.
A to pardon, zrozumiałam że jeden syn kilkukrotnie odsyłal zony z
przychówkiem do matki.
Ustawianie komuś życia na swoją modłę zawsze jest w niewłaściwym momencie;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 22:53:01 - Paulinka
Lebowski pisze:
> No bo widzisz, z 2 dzieci nie jest latwo.
> Dlatego proponie machnac trzecie, jak np. nadpobudliwa tutaj matka polka
> po ogolniaku.
> Z pewnoscia swiat odrazu nabierze ci innych barw ;)
Zawsze można płakać na p.s.d., że się chciało namówić konkubinę na
dzieci, ale się jednak nie udało. Można jeszcze popłakać, że pastelowe
pokoiki stoją puste.
To są te twoje barwy szczęścia? :>
--
Paulinka 2 podopiecznych wyjechało na weekend do dziadków :-)
> No bo widzisz, z 2 dzieci nie jest latwo.
> Dlatego proponie machnac trzecie, jak np. nadpobudliwa tutaj matka polka
> po ogolniaku.
> Z pewnoscia swiat odrazu nabierze ci innych barw ;)
Zawsze można płakać na p.s.d., że się chciało namówić konkubinę na
dzieci, ale się jednak nie udało. Można jeszcze popłakać, że pastelowe
pokoiki stoją puste.
To są te twoje barwy szczęścia? :>
--
Paulinka 2 podopiecznych wyjechało na weekend do dziadków :-)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 21:23:05 - Paulinka
Lebowski pisze:
> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na urodziny,
> nie myle sie?
> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
Na życzenia czekam 27 stycznia :>
--
Paulinka
> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na urodziny,
> nie myle sie?
> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
Na życzenia czekam 27 stycznia :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 13:05:49 - Nixe
Veronika napisał
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja.
Jeśli to jest prawda, a nie sarkazm (bo szczerze mówiąc trochę się zaczęłam
gubić w którym momencie piszesz to, co czujesz faktycznie, a w którym z
przekąsem), to sami przecież na taki układ przystaliście.
Jeśli nijak nie da się go zmienić, to mogę jedynie współczuć.
> Do widzenia.
I tak dobrze, że nie żegnaj ;-)
N.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i
> tesciow, ktorzy na mnie haruja.
Jeśli to jest prawda, a nie sarkazm (bo szczerze mówiąc trochę się zaczęłam
gubić w którym momencie piszesz to, co czujesz faktycznie, a w którym z
przekąsem), to sami przecież na taki układ przystaliście.
Jeśli nijak nie da się go zmienić, to mogę jedynie współczuć.
> Do widzenia.
I tak dobrze, że nie żegnaj ;-)
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-29 14:23:49 - medea
W dniu 2011-11-29 10:45, Veronika pisze:
>
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
Zaraz, ale Ty chyba też brałaś udział w podejmowaniu decyzji??
Piszesz tak, jakby wszystko, co zaszło, stało się za sprawą męża.
Tak czy inaczej - nic straconego. Twój udział w rodzinie jest tak samo
cenny, jak praca męża i teściów. Dopiero kiedy sama w to uwierzysz,
będziesz potrafiła zadbać też o swoje potrzeby, te niematerialne, bo one
też są ważne.
Dlatego nie powtarzaj w kółko, że kino, knajpa, czy inaczej spędzany
czas wolny to fanaberie, ani sama siebie nie nazywaj śmierdzącym
leniuchem, bo - nawet jeśli piszesz to z sarkazmem - w końcu w to uwierzysz.
Ewa
>
> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
> sprzedal.
Zaraz, ale Ty chyba też brałaś udział w podejmowaniu decyzji??
Piszesz tak, jakby wszystko, co zaszło, stało się za sprawą męża.
Tak czy inaczej - nic straconego. Twój udział w rodzinie jest tak samo
cenny, jak praca męża i teściów. Dopiero kiedy sama w to uwierzysz,
będziesz potrafiła zadbać też o swoje potrzeby, te niematerialne, bo one
też są ważne.
Dlatego nie powtarzaj w kółko, że kino, knajpa, czy inaczej spędzany
czas wolny to fanaberie, ani sama siebie nie nazywaj śmierdzącym
leniuchem, bo - nawet jeśli piszesz to z sarkazmem - w końcu w to uwierzysz.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 21:33:30 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:jb2md2$v0o$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-29 10:45, Veronika pisze:
>>
>> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
>> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
>> sprzedal.
>
> Zaraz, ale Ty chyba też brałaś udział w podejmowaniu decyzji??
> Piszesz tak, jakby wszystko, co zaszło, stało się za sprawą męża.
W kwestii zostania wiesniara nie mialam nic do gadania.
To byla okazja.
> Tak czy inaczej - nic straconego. Twój udział w rodzinie jest tak samo
> cenny, jak praca męża i teściów. Dopiero kiedy sama w to uwierzysz,
> będziesz potrafiła zadbać też o swoje potrzeby, te niematerialne, bo one
> też są ważne.
> Dlatego nie powtarzaj w kółko, że kino, knajpa, czy inaczej spędzany czas
> wolny to fanaberie, ani sama siebie nie nazywaj śmierdzącym leniuchem,
> bo - nawet jeśli piszesz to z sarkazmem - w końcu w to uwierzysz.
Juz uwierzylam. :)
Użytkownik medea
news:jb2md2$v0o$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-29 10:45, Veronika pisze:
>>
>> Dwa lata temu moj maz postanowil zostac wiesniakiem, pardon rolnikiem.
>> Wykonczyl dom za za swoja kase oraz moje oszczednosci i moje auto, ktore
>> sprzedal.
>
> Zaraz, ale Ty chyba też brałaś udział w podejmowaniu decyzji??
> Piszesz tak, jakby wszystko, co zaszło, stało się za sprawą męża.
W kwestii zostania wiesniara nie mialam nic do gadania.
To byla okazja.
> Tak czy inaczej - nic straconego. Twój udział w rodzinie jest tak samo
> cenny, jak praca męża i teściów. Dopiero kiedy sama w to uwierzysz,
> będziesz potrafiła zadbać też o swoje potrzeby, te niematerialne, bo one
> też są ważne.
> Dlatego nie powtarzaj w kółko, że kino, knajpa, czy inaczej spędzany czas
> wolny to fanaberie, ani sama siebie nie nazywaj śmierdzącym leniuchem,
> bo - nawet jeśli piszesz to z sarkazmem - w końcu w to uwierzysz.
Juz uwierzylam. :)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-02 23:32:53 - medea
W dniu 2011-12-02 21:33, Veronika pisze:
>
>
> Juz uwierzylam. :)
Nie wierzę. :)
Ewa
>
>
> Juz uwierzylam. :)
Nie wierzę. :)
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 11:47:53 - Maciek
W dniu 2011-11-29 10:45, Veronika pisze:
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i tesciow,
> ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni, tylko ja
> wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
starczy :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> No i z mieszczuchow z dwudziestoletnim stazem stalismy sie wiesniakami.
> Tym sposobem siedze sobie na urlopie wychowawczym, na lasce meza i tesciow,
> ktorzy na mnie haruja. W zwiazku z czym wszyscy sa zmeczeni, tylko ja
> wypoczeta. No i na wsi to trzeba pracowac.
> Kino i knajpa to jakies fanaberie dla smierdzacych leniuchow.
> Chyba juz wystarczy tych wynurzen zalosnych. Hehehe.
Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
starczy :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 22:21:10 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
news:jbfj4q$hri$3@news.icm.edu.pl...
> Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
> sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
> ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
> starczy :->
Sila nie, ale na chwile.
Mial kupic i za chwile sprzedac.
Użytkownik Maciek
news:jbfj4q$hri$3@news.icm.edu.pl...
> Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
> sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
> ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
> starczy :->
Sila nie, ale na chwile.
Mial kupic i za chwile sprzedac.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 22:25:17 - Paulinka
Veronika pisze:
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
> news:jbfj4q$hri$3@news.icm.edu.pl...
>
>> Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
>> sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
>> ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
>> starczy :->
>
> Sila nie, ale na chwile.
> Mial kupic i za chwile sprzedac.
Ty no sorry, ale jak Cię ktoś wmanewrowuje w układ, który Ci nie pasuje,
to albo zabierasz zabawki albo się dajesz tłuc łopatką po głowie.
--
Paulinka
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Maciek
> news:jbfj4q$hri$3@news.icm.edu.pl...
>
>> Ale siłą Cię na tę wiochę brał? Trzeba było oponować, a jak Ci teraz
>> sytuacja przestała pasować, to sama musisz coś z tym zrobić. W
>> ostateczności rozwód, podział majątku, powrót do miasta i na kino Ci
>> starczy :->
>
> Sila nie, ale na chwile.
> Mial kupic i za chwile sprzedac.
Ty no sorry, ale jak Cię ktoś wmanewrowuje w układ, który Ci nie pasuje,
to albo zabierasz zabawki albo się dajesz tłuc łopatką po głowie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:04:44 - Maciek
W dniu 2011-12-04 22:25, Paulinka pisze:
> Ty no sorry, ale jak Cię ktoś wmanewrowuje w układ, który Ci nie pasuje,
> to albo zabierasz zabawki albo się dajesz tłuc łopatką po głowie.
Pełna zgoda.
Veronika: niestety teraz Twój ruch. Albo psujesz aktualny układ, albo
zagryzasz zęby i trwasz w nim nadal. Zrób sobie listę co Ci da więcej
szczęścia i podejmij decyzję :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
> Ty no sorry, ale jak Cię ktoś wmanewrowuje w układ, który Ci nie pasuje,
> to albo zabierasz zabawki albo się dajesz tłuc łopatką po głowie.
Pełna zgoda.
Veronika: niestety teraz Twój ruch. Albo psujesz aktualny układ, albo
zagryzasz zęby i trwasz w nim nadal. Zrób sobie listę co Ci da więcej
szczęścia i podejmij decyzję :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:13:17 - Nixe
Veronika napisał
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
> pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Z dziećmi jak z walizką - co włożysz, to i wyjmiesz.
Za paręnaście lat będzie wielkie zdziwienie babci, że wnuki nie mają z nią o
czym pogadać i unikają spotkań.
N.
> Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
> wszystko ja boli.
> A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma cos
> pilnego do zrobienia.
> I ucieka.
Z dziećmi jak z walizką - co włożysz, to i wyjmiesz.
Za paręnaście lat będzie wielkie zdziwienie babci, że wnuki nie mają z nią o
czym pogadać i unikają spotkań.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-26 23:26:04 - Iwon(K)a
Veronika
news:4ed12494$0$5815$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Veronika
> news:4ecd39d5$0$5801$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik Dźwiedź
>> news:jajaf5$t1g$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> A teatr , no
>>> cóż trzeba było zawiesić do czasu gdy chłopaki dorośli do pozostawienia
>>> z
>>> dziadkami na wieczór...
>>
>> Ahaaa.
>
>
> No super.
> Fajnie jest z takimi dziadkami.
>
> Jedno lezy na kanapie, drugie na podlodze przed telewizorem (u nas teraz).
> A ja nad zelazkiem. Co chwile sie odrywam i latam za glutami, pilnuje zeby
> sobie nosow nie porozbijaly.
> Mowie do starego. Ubieraj sie, jedziemy zabalowac. W koncu andrzejki, te
> rzeczy.
> I co? I gowno. Cisza jak makiem zasial.
> Mowie, to chociaz do kina mnie zabierz.
> I? Ciszaaaaa... No, za wyjatkiem zdegustowanej miny tescia, ze mi sie w
> dupie przewraca.
> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
> A tu dupa.
> Tym bardziej, ze od paru lat nie bylismy nigdzie. Kompletnie nigdzie.
> Sami.
> I tym bardziej, ze tesciowa nigdy swojej nie musiala prosic o opieke nad
> dziecmi.
> Zostawiala je kiedy chciala, nie pytala czy babcia zgadza sie zajac
> dziecmi.
> I obiadek zawsze byl.
> I balowali niezle i czesto, w kazda niedziele wracali rano. Jeszcze kilka
> lat temu. A i teraz sie zdarza.
> No nic.
> To se ponarzekalam.
a olac meza nie mozesz i pojsc gdzies z kolezankami? nawet sama polazic po
sklepach, Empikach, isc na gym, na spacer, spa, kino i co tam jeszcze.
i./
>
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 14:28:51 - w_e
Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
to jest to ich dobrowolna decyzja.
--
w_e
> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
to jest to ich dobrowolna decyzja.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 15:58:26 - Dźwiedź
w_e napisał(a):
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
koloryzuje).
Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym nie
chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb i gdy się
usamodzielnią .... to już nie moje problemy , niech się martwią
sami.Oczywiście można tak, można też taką postawę pochwalać.A mnie taka
postawa nie odpowiada , trochę egoizmu potrzebne jest każdemu , lecz jego
nadmiar jest dla mnie dużą wadą.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
koloryzuje).
Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym nie
chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb i gdy się
usamodzielnią .... to już nie moje problemy , niech się martwią
sami.Oczywiście można tak, można też taką postawę pochwalać.A mnie taka
postawa nie odpowiada , trochę egoizmu potrzebne jest każdemu , lecz jego
nadmiar jest dla mnie dużą wadą.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Odp: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 16:35:18 - JoAsienka
Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jatj6h$885$1@inews.gazeta.pl...
w_e napisał(a):
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne,
>> > pojedzcie, do
>> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez
>> > dwie godziny.
>
> >Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz
> >właśnie mają czas
> >na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć
> >się wnukami
> >to jest to ich dobrowolna decyzja.
> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam
> sobie abym nie
> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy
> wnukach.
> Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb
> i gdy się
Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę
(chociaż nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam
wymyśla), jednak bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda
rodzice dziecka chyba nam nie wierzą, że damy sobie radę, bo mimo
naszych propozycji nie odważyli się pojechać do kina :)
ale, może dlatego, że wnuczę (na razie jedno, za 3 miesiące drugie)
mieszka daleko i rzadko się widujemy, to ja mam ochotę zajmować się
maluchem, może gdybyśmy mieszkali blisko siebie to czułabym się
wykorzystywana, jakby mi codziennie dziecko podrzucali :)
Ale zawsze wychodzę z założenia, że dziadkowie nie mają obowiązku a
jedynie jeśli mają ochotę to się wnukami zajmuja.
--
Pozdrawiam JoAsienka
gg 1489928
dyskusyjnych:jatj6h$885$1@inews.gazeta.pl...
w_e
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne,
>> > pojedzcie, do
>> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez
>> > dwie godziny.
>
> >Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz
> >właśnie mają czas
> >na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć
> >się wnukami
> >to jest to ich dobrowolna decyzja.
> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam
> sobie abym nie
> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy
> wnukach.
> Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb
> i gdy się
Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę
(chociaż nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam
wymyśla), jednak bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda
rodzice dziecka chyba nam nie wierzą, że damy sobie radę, bo mimo
naszych propozycji nie odważyli się pojechać do kina :)
ale, może dlatego, że wnuczę (na razie jedno, za 3 miesiące drugie)
mieszka daleko i rzadko się widujemy, to ja mam ochotę zajmować się
maluchem, może gdybyśmy mieszkali blisko siebie to czułabym się
wykorzystywana, jakby mi codziennie dziecko podrzucali :)
Ale zawsze wychodzę z założenia, że dziadkowie nie mają obowiązku a
jedynie jeśli mają ochotę to się wnukami zajmuja.
--
Pozdrawiam JoAsienka
gg 1489928
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:14:38 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik JoAsienka napisał w wiadomości
news:jatlbn$e1v$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jatj6h$885$1@inews.gazeta.pl...
>
> w_e napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
>>> > do
>>> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
>>> > godziny.
>>
>> >Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
>> >czas
>> >na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się
>> >wnukami
>> >to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
>> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym
>> nie
>> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
>> Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb i gdy
>> się
>
> Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
> dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę (chociaż
> nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam wymyśla), jednak
> bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda rodzice dziecka chyba nam
> nie wierzą, że damy sobie radę, bo mimo naszych propozycji nie odważyli
> się pojechać do kina :)
> ale, może dlatego, że wnuczę (na razie jedno, za 3 miesiące drugie)
> mieszka daleko i rzadko się widujemy, to ja mam ochotę zajmować się
> maluchem, może gdybyśmy mieszkali blisko siebie to czułabym się
> wykorzystywana, jakby mi codziennie dziecko podrzucali :)
> Ale zawsze wychodzę z założenia, że dziadkowie nie mają obowiązku a
> jedynie jeśli mają ochotę to się wnukami zajmuja.
Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
Użytkownik JoAsienka
news:jatlbn$e1v$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jatj6h$885$1@inews.gazeta.pl...
>
> w_e
>
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> > Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
>>> > do
>>> > kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
>>> > godziny.
>>
>> >Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
>> >czas
>> >na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się
>> >wnukami
>> >to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
>> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym
>> nie
>> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
>> Można sobie żyć : wychowanie , wykształcenie , opłacanie potrzeb i gdy
>> się
>
> Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
> dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę (chociaż
> nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam wymyśla), jednak
> bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda rodzice dziecka chyba nam
> nie wierzą, że damy sobie radę, bo mimo naszych propozycji nie odważyli
> się pojechać do kina :)
> ale, może dlatego, że wnuczę (na razie jedno, za 3 miesiące drugie)
> mieszka daleko i rzadko się widujemy, to ja mam ochotę zajmować się
> maluchem, może gdybyśmy mieszkali blisko siebie to czułabym się
> wykorzystywana, jakby mi codziennie dziecko podrzucali :)
> Ale zawsze wychodzę z założenia, że dziadkowie nie mają obowiązku a
> jedynie jeśli mają ochotę to się wnukami zajmuja.
Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:55:29 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:14:38 +0100, Veronika napisał(a):
> Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
Może uważają, że mieszkając z nimi, mają je na głowie i sama obecność to
już zajmowanie się.
--
w_e
> Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
Może uważają, że mieszkając z nimi, mają je na głowie i sama obecność to
już zajmowanie się.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:56:17 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:14:38 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
>
> Może uważają, że mieszkając z nimi, mają je na głowie i sama obecność to
> już zajmowanie się.
Obok. Dom w dom.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:14:38 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Jak codziennie, jak dwa razy do roku sie nie da.
>
> Może uważają, że mieszkając z nimi, mają je na głowie i sama obecność to
> już zajmowanie się.
Obok. Dom w dom.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:44:34 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:56:17 +0100, Paulinka napisał(a):
> Obok. Dom w dom.
To mieszkają dom w dom, a ona gotuje dla teściów? Pogubiłam się w tych
układach. Dom w dom znaczy dwa domy blisko siebie? Dwa oddzielne mieszkania
w jednym domu? Przemieszczają się po części należącej do tych obok?
--
w_e
> Obok. Dom w dom.
To mieszkają dom w dom, a ona gotuje dla teściów? Pogubiłam się w tych
układach. Dom w dom znaczy dwa domy blisko siebie? Dwa oddzielne mieszkania
w jednym domu? Przemieszczają się po części należącej do tych obok?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:46:43 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:56:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Obok. Dom w dom.
>
> To mieszkają dom w dom, a ona gotuje dla teściów? Pogubiłam się w tych
> układach. Dom w dom znaczy dwa domy blisko siebie? Dwa oddzielne mieszkania
> w jednym domu? Przemieszczają się po części należącej do tych obok?
Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
gospodarstwa domowe.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:56:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Obok. Dom w dom.
>
> To mieszkają dom w dom, a ona gotuje dla teściów? Pogubiłam się w tych
> układach. Dom w dom znaczy dwa domy blisko siebie? Dwa oddzielne mieszkania
> w jednym domu? Przemieszczają się po części należącej do tych obok?
Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
gospodarstwa domowe.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:29:17 - Nixe
JoAsienka napisał w wiadomości
news:jatlbn$e1v$1@inews.gazeta.pl...
> Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
> dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę (chociaż
> nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam wymyśla), jednak
> bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda rodzice dziecka chyba nam
> nie wierzą,
A cóż się dziwić, jeśli Ty niewiele starsza od rodziców jesteś ;-)
N.
news:jatlbn$e1v$1@inews.gazeta.pl...
> Ja to jestem tylko żoną dziadka, w dodatku od niedawna mająca luz z
> dzieckiem, bo na tyle wyrosło, że może sam zostawać i całą dobę (chociaż
> nie wiem, jak ja bym to przeżyła, myśląc, co on tam wymyśla), jednak
> bardzo chętnie pomagam przy wnuczce, co prawda rodzice dziecka chyba nam
> nie wierzą,
A cóż się dziwić, jeśli Ty niewiele starsza od rodziców jesteś ;-)
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:19:42 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 15:58, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> w_e napisał(a):
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>>
>> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
>> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
>> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
> Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
> wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
> koloryzuje).
A to zakazane?
> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym nie
> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
Nie będę obiecywać nic takiego. Nie będę obiecywać nic.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> w_e
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>>
>> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
>> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
>> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
> Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
> wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
> koloryzuje).
A to zakazane?
> Ja jeśli kiedyś dane mi będzie bycie dziadkiem , nie wyobrażam sobie abym nie
> chciał czasem pomagać-gdy taka wola od rodziców będzie-przy wnukach.
Nie będę obiecywać nic takiego. Nie będę obiecywać nic.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 12:33:24 - Dźwiedź
Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-27 15:58, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> > w_e napisał(a):
> >> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
> >>
> >>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
do
> >>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
> >>
> >> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
czas
> >> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> >> to jest to ich dobrowolna decyzja.
> >
> > Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
> > wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
> > koloryzuje).
>
> A to zakazane?
>
A wynika to z mej wypowiedzi?
A może mi się taki egoizm nie podobać i mogę się nie bać do tego przyznać?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dnia 2011-11-27 15:58, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> > w_e
> >> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
> >>
> >>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
do
> >>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
> >>
> >> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
czas
> >> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> >> to jest to ich dobrowolna decyzja.
> >
> > Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
> > wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
> > koloryzuje).
>
> A to zakazane?
>
A wynika to z mej wypowiedzi?
A może mi się taki egoizm nie podobać i mogę się nie bać do tego przyznać?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 14:41:46 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-11-27 15:58, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
>>> wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
>>> koloryzuje).
>>
>> A to zakazane?
>>
> A wynika to z mej wypowiedzi?
> A może mi się taki egoizm nie podobać i mogę się nie bać do tego przyznać?
Nie. Nie. Tak. Tak.
Qra
>
> Qrczak
>> Dnia 2011-11-27 15:58, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Oczywiście , że jest to ich dobrowolna decyzja.Ci jak pisze V , akurat
>>> wybierają wyłącznie zaspokajanie własnych potrzeb(zakładam iż V nie
>>> koloryzuje).
>>
>> A to zakazane?
>>
> A wynika to z mej wypowiedzi?
> A może mi się taki egoizm nie podobać i mogę się nie bać do tego przyznać?
Nie. Nie. Tak. Tak.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:13:53 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e napisał w wiadomości
news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
> czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
Jasne, jasne.
I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
Użytkownik w_e
news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
> czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
Jasne, jasne.
I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 17:16:21 - Iwon(K)a
Veronika wrote in message
news:4ed2620c$0$8453$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e napisał w wiadomości
> news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
>>> do
>>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>>
>> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
>> czas
>> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
>> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
>
> Jasne, jasne.
> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
moze trzeba im zaplacic?
i.
>
news:4ed2620c$0$8453$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik w_e
> news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie,
>>> do
>>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>>
>> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają
>> czas
>> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się wnukami
>> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>
>
> Jasne, jasne.
> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
moze trzeba im zaplacic?
i.
>
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:54:05 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:13:53 +0100, Veronika napisał(a):
> Jasne, jasne.
> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
Skoro nie chcą, to dorosłych ludzi już nie zmienisz i biadolenie, że
dziadkowie tacy be, bo nie chcą, nic nie da. Musisz tak zorganizować i
ułatwić sobie życie jakby ich nie było skoro i tak nie ma od nich pomocy.
Czyli chcesz wyjść, wychodzisz, a najmujesz opiekunkę. Listę zakupów
mężowi, niech przywiezie po drodze. Natomiast jeśli nikt nie ma ochoty w
tych zakupach pomagać, to niech potem nie jęczy, że zakupy z tesco i to
musisz powiedzieć wprost.
--
w_e
> Jasne, jasne.
> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
Skoro nie chcą, to dorosłych ludzi już nie zmienisz i biadolenie, że
dziadkowie tacy be, bo nie chcą, nic nie da. Musisz tak zorganizować i
ułatwić sobie życie jakby ich nie było skoro i tak nie ma od nich pomocy.
Czyli chcesz wyjść, wychodzisz, a najmujesz opiekunkę. Listę zakupów
mężowi, niech przywiezie po drodze. Natomiast jeśli nikt nie ma ochoty w
tych zakupach pomagać, to niech potem nie jęczy, że zakupy z tesco i to
musisz powiedzieć wprost.
--
w_e
Odp: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 17:08:08 - JoAsienka
Użytkownik Veronika napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ed2620c$0$8453$65785112@news.neostrada.pl...
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e napisał w wiadomości
news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne,
>> pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
>> godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie
> mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się
> wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>>Jasne, jasne.
>> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
A niby dlaczego musieliby się poświęcić ? poświęcali się pewnie
przy swoich dzieciach i teraz nie maja obowiązku.
--
Pozdrawiam JoAsienka, babcia :)
gg 1489928
dyskusyjnych:4ed2620c$0$8453$65785112@news.neostrada.pl...
X-No-Archive:yes
Użytkownik w_e
news:16dypjvtikzm$.1gp2404grxy6v$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne,
>> pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie
>> godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie
> mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd. Jeśli chcą zająć się
> wnukami
> to jest to ich dobrowolna decyzja.
>>Jasne, jasne.
>> I dwa razy do roku nie moga sie poswiecic.
A niby dlaczego musieliby się poświęcić ? poświęcali się pewnie
przy swoich dzieciach i teraz nie maja obowiązku.
--
Pozdrawiam JoAsienka, babcia :)
gg 1489928
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:17:33 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 14:28, niebożę w_e wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd.
A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Sat, 26 Nov 2011 18:40:20 +0100, Veronika napisał(a):
>
>> Normalni dziadkowie to by podchwycili i powiedzieli: jasne, pojedzcie, do
>> kina, na kawe, gdziekolwiek, my zajmiemy sie dziecmi przez dwie godziny.
>
> Normalni dziadkowie to już swoje dzieci odchowali i teraz właśnie mają czas
> na spacer, odpoczynek przed telewizorem itd.
A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:36:50 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:17:33 +0100, Qrczak napisał(a):
> A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
Dlatego nie pisałam, że na wczasy, wyjazdy itp., żeby nie drażnić emerytów.
--
w_e
> A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
Dlatego nie pisałam, że na wczasy, wyjazdy itp., żeby nie drażnić emerytów.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:40:13 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 22:36, niebożę w_e wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:17:33 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
>
> Dlatego nie pisałam, że na wczasy, wyjazdy itp., żeby nie drażnić emerytów.
Jak dożyję tego stanu (co na razie się nie zanosi, bo przesuwają nie w
tę stronę), nie będzie mi się chciało ruszać dupska z kanapy. Wystarczy
jakiś kanał przyrodniczy, jakiś turystyczno-podrózniczy. No i koniecznie
hbo!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:17:33 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> A... emeryturkę też obiecaj jakąś konkretną, żeby na hbo było.
>
> Dlatego nie pisałam, że na wczasy, wyjazdy itp., żeby nie drażnić emerytów.
Jak dożyję tego stanu (co na razie się nie zanosi, bo przesuwają nie w
tę stronę), nie będzie mi się chciało ruszać dupska z kanapy. Wystarczy
jakiś kanał przyrodniczy, jakiś turystyczno-podrózniczy. No i koniecznie
hbo!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:46:39 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:40:13 +0100, Qrczak napisał(a):
> Jak dożyję tego stanu (co na razie się nie zanosi, bo przesuwają nie w
> tę stronę), nie będzie mi się chciało ruszać dupska z kanapy. Wystarczy
> jakiś kanał przyrodniczy, jakiś turystyczno-podrózniczy. No i koniecznie
> hbo!
Ja to liczyłam, że po górach poza sezonem pochodzę, ale pewnie nie będę
mogła po schodach wejść, a co dopiero w góry (mój biedny kręgosłup).Dobrze,
że mieszkam na I piętrze, a nie wyżej.
--
w_e
> Jak dożyję tego stanu (co na razie się nie zanosi, bo przesuwają nie w
> tę stronę), nie będzie mi się chciało ruszać dupska z kanapy. Wystarczy
> jakiś kanał przyrodniczy, jakiś turystyczno-podrózniczy. No i koniecznie
> hbo!
Ja to liczyłam, że po górach poza sezonem pochodzę, ale pewnie nie będę
mogła po schodach wejść, a co dopiero w góry (mój biedny kręgosłup).Dobrze,
że mieszkam na I piętrze, a nie wyżej.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 13:08:27 - Paulinka
Lebowski pisze:
> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie zaskoczyla
> swoim wyjatkowo estetycznym wgladem i wigorem.
A co normalnie to niezła z niej flegmatyczna fleja, a dwa razy w roku
potrafi zaskoczyć ? Raz na Andrzejki a drugi raz to te sławne już na
cały usenet kiziu-miziu :>
--
Paulinka
> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie zaskoczyla
> swoim wyjatkowo estetycznym wgladem i wigorem.
A co normalnie to niezła z niej flegmatyczna fleja, a dwa razy w roku
potrafi zaskoczyć ? Raz na Andrzejki a drugi raz to te sławne już na
cały usenet kiziu-miziu :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:26:25 - Nixe
Lebowski napisał w wiadomości
news:jat8m0$s1l$1@speranza.aioe.org...
> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie zaskoczyla
> swoim wyjatkowo estetycznym wgladem
Postanowiła zrobić Ci niespodziankę i bożonarodzoniową kąpiel przełożyła na
Andrzejki?
N.
news:jat8m0$s1l$1@speranza.aioe.org...
> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie zaskoczyla
> swoim wyjatkowo estetycznym wgladem
Postanowiła zrobić Ci niespodziankę i bożonarodzoniową kąpiel przełożyła na
Andrzejki?
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 13:50:13 - Paulinka
Nixe pisze:
> Lebowski napisał w wiadomości
> news:jat8m0$s1l$1@speranza.aioe.org...
>
>> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie
>> zaskoczyla swoim wyjatkowo estetycznym wgladem
>
> Postanowiła zrobić Ci niespodziankę i bożonarodzoniową kąpiel przełożyła
> na Andrzejki?
:D
--
Paulinka
> Lebowski
> news:jat8m0$s1l$1@speranza.aioe.org...
>
>> I w tym roku tez mialem bardzo udane, nawet pelagia milo mnie
>> zaskoczyla swoim wyjatkowo estetycznym wgladem
>
> Postanowiła zrobić Ci niespodziankę i bożonarodzoniową kąpiel przełożyła
> na Andrzejki?
:D
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 18:40:15 - Dsue
On 2011-11-23 16:50:57 +0000, Dźwiedź said:
>
> Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w trudnej
> sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych sytuacjach
> np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam nazwanie w
> ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
> narzekają na swój los.
A mnie zawsze śieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
sobie, poświęcenie godne świętych, tylko jaki sens jest tworzenie
nowego człowieka unicestwiając tym samym innego? Wszystkiego po trochu
- dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
części są osładzane przez bycie tatą/mamą - ale nie można tracić
własnej tożsamości.
> My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale zdawaliśmy
> sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
> zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
> naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi , że
> moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
> gościem zajmować , łomatko.
Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujących i wyczekujących?
zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
> Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie przypominać , byc
> może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem takowego
> wyboru właśnie.
Nie można wybierać między dziećmi a sobą, a już niedopuszczalne jest
szastanie cudzym życiem w imię idei.
> Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech przewiduje
> jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie ww
> rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
może zmienić tryb lub częstotliwość.
Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
z tę poprawką że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeśli nie
powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadną stronę. Trzeba
tylko chcieć - da się.
Pozdrawiam
Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
>
> Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w trudnej
> sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych sytuacjach
> np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam nazwanie w
> ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
> narzekają na swój los.
A mnie zawsze śieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
sobie, poświęcenie godne świętych, tylko jaki sens jest tworzenie
nowego człowieka unicestwiając tym samym innego? Wszystkiego po trochu
- dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
części są osładzane przez bycie tatą/mamą - ale nie można tracić
własnej tożsamości.
> My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale zdawaliśmy
> sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
> zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
> naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi , że
> moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
> gościem zajmować , łomatko.
Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujących i wyczekujących?
zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
> Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie przypominać , byc
> może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem takowego
> wyboru właśnie.
Nie można wybierać między dziećmi a sobą, a już niedopuszczalne jest
szastanie cudzym życiem w imię idei.
> Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech przewiduje
> jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie ww
> rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
może zmienić tryb lub częstotliwość.
Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
z tę poprawką że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeśli nie
powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadną stronę. Trzeba
tylko chcieć - da się.
Pozdrawiam
Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 20:09:21 - Paulinka
Dsue pisze:
> On 2011-11-23 16:50:57 +0000, Dźwiedź
> said:
>>
>> Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w
>> trudnej
>> sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych
>> sytuacjach
>> np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam
>> nazwanie w
>> ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
>> narzekają na swój los.
>
> A mnie zawsze śieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
> sobie, poświęcenie godne świętych, tylko jaki sens jest tworzenie
> nowego człowieka unicestwiając tym samym innego? Wszystkiego po trochu -
> dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
> części są osładzane przez bycie tatą/mamą - ale nie można tracić własnej
> tożsamości.
>
>> My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale
>> zdawaliśmy
>> sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
>> zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
>> naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie
>> dziwi , że
>> moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
>> gościem zajmować , łomatko.
>
> Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujących i wyczekujących?
> zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
> sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
> Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
>
>> Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie
>> przypominać , byc
>> może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem
>> takowego
>> wyboru właśnie.
>
> Nie można wybierać między dziećmi a sobą, a już niedopuszczalne jest
> szastanie cudzym życiem w imię idei.
>
>> Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
>> wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
>> przewiduje
>> jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe
>> zawieszenie ww
>> rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
> może zmienić tryb lub częstotliwość.
>
> Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
> z tę poprawką że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeśli nie
> powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadną stronę. Trzeba
> tylko chcieć - da się.
>
> Pozdrawiam
>
> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
Podpisuję się pod całością wypowiedzi.
A koledze dziękuję za wyręczenie mnie w odpowiedzi do Dźwiedzia :)
--
Paulinka
> On 2011-11-23 16:50:57 +0000, Dźwiedź
> said:
>>
>> Kierat? i owszem mają go matki wychowujące kilkoro dzieci będące w
>> trudnej
>> sytuacji materialnej bądź bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych
>> sytuacjach
>> np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam
>> nazwanie w
>> ten sposób obrażałoby te które na prawdę mają ciężko...choć często nie
>> narzekają na swój los.
>
> A mnie zawsze śieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
> sobie, poświęcenie godne świętych, tylko jaki sens jest tworzenie
> nowego człowieka unicestwiając tym samym innego? Wszystkiego po trochu -
> dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
> części są osładzane przez bycie tatą/mamą - ale nie można tracić własnej
> tożsamości.
>
>> My decydując się na dzieci sami już nimi nie byliśmy i doskonale
>> zdawaliśmy
>> sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
>> zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
>> naturalne.Gdy wychodzi ktoś w deszcz bez parasola to się chyba nie
>> dziwi , że
>> moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
>> gościem zajmować , łomatko.
>
> Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujących i wyczekujących?
> zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
> sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
> Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
>
>> Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wciąż sobie
>> przypominać , byc
>> może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będących wynikiem
>> takowego
>> wyboru właśnie.
>
> Nie można wybierać między dziećmi a sobą, a już niedopuszczalne jest
> szastanie cudzym życiem w imię idei.
>
>> Jak ktoś nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
>> wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
>> przewiduje
>> jakie konsekwencje za sobą niesie rodzicielswto czyli czasowe
>> zawieszenie ww
>> rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
> może zmienić tryb lub częstotliwość.
>
> Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
> z tę poprawką że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeśli nie
> powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadną stronę. Trzeba
> tylko chcieć - da się.
>
> Pozdrawiam
>
> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
Podpisuję się pod całością wypowiedzi.
A koledze dziękuję za wyręczenie mnie w odpowiedzi do Dźwiedzia :)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 20:13:20 - Dsue
On 2011-11-23 19:09:21 +0000, Paulinka said:
>>
>> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
Teraz dopiero przeczytałem i oczywiście pierwsze dwie liczby to nie miesiące :)
>
> Podpisuję się pod całością wypowiedzi.
> A koledze dziękuję za wyręczenie mnie w odpowiedzi do Dźwiedzia :)
A proszę bardzo :)
Pozdrawiam
>>
>> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
Teraz dopiero przeczytałem i oczywiście pierwsze dwie liczby to nie miesiące :)
>
> Podpisuję się pod całością wypowiedzi.
> A koledze dziękuję za wyręczenie mnie w odpowiedzi do Dźwiedzia :)
A proszę bardzo :)
Pozdrawiam
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 20:18:04 - Paulinka
Dsue pisze:
> On 2011-11-23 19:09:21 +0000, Paulinka
> said:
>
>>>
>>> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
>
> Teraz dopiero przeczytałem i oczywiście pierwsze dwie liczby to nie
> miesiące :)
Z pisownią wieku dzieci tu zawsze były niezłe jaja ;)
Mama trójki: 8 lat i 7 miesięcy, 5 lat i pół miesiąca, 3 i pół miesiąca :D
--
Paulinka
> On 2011-11-23 19:09:21 +0000, Paulinka
>
>
>>>
>>> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesiące :)
>
> Teraz dopiero przeczytałem i oczywiście pierwsze dwie liczby to nie
> miesiące :)
Z pisownią wieku dzieci tu zawsze były niezłe jaja ;)
Mama trójki: 8 lat i 7 miesięcy, 5 lat i pół miesiąca, 3 i pół miesiąca :D
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:12:56 - Dźwiedź
Dsue napisał(a):
> On 2011-11-23 16:50:57 +0000, Dwied said:
> >
> > Kierat? i owszem majš go matki wychowujšce kilkoro dzieci będšce w trudnej
> > sytuacji materialnej bšd bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych
sytuacjac
> h
> > np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam
nazwanie w
> > ten sposób obrażałoby te które na prawdę majš ciężko...choć często nie
> > narzekajš na swój los.
>
> A mnie zawsze ieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
> sobie, powięcenie godne więtych, tylko jaki sens jest tworzenie
> nowego człowieka unicestwiajšc tym samym innego? Wszystkiego po trochu
> - dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
> częci sš osładzane przez bycie tatš/mamš - ale nie można tracić
> własnej tożsamoci.
>
> > My decydujšc się na dzieci sami już nimi nie bylimy i doskonale zdawalimy
> > sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
> > zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
> > naturalne.Gdy wychodzi kto w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi ,
że
> > moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
> > gociem zajmować , łomatko.
>
> Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujšcych i wyczekujšcych
> zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
> sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
> Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
>
> > Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wcišż sobie przypominać ,
byc
> > może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będšcych wynikiem
takowego
> > wyboru włanie.
>
> Nie można wybierać między dziećmi a sobš, a już niedopuszczalne jest
> szastanie cudzym życiem w imię idei.
>
> > Jak kto nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> > wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
przewiduj
> e
> > jakie konsekwencje za sobš niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie
ww
> > rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
> może zmienić tryb lub częstotliwoć.
>
> Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
> z tę poprawkš że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeli nie
> powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadnš stronę. Trzeba
> tylko chcieć - da się.
>
> Pozdrawiam
>
> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesišce :)
>
Witam.
Dziękuję za ciekawy post ... i nie widzę istotnych rozbieżności między naszymi
opiniami w ww sprawach.Po prostu pewne fakty bardziej zaakcentowałeś , pewne
rzeczy dopowiedziałeś.
Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
instynktownie.
Inna sprawa ,że chyba nie zrozumiałeś mej intencji kwestię życia w kieracie
przytoczyłem wyłącznie aby sprowadzić marudzenie zamożnych młodych matek z
dostępną pomocą(dziadków czy opłacanej opieki) na każde zawołanie ... a wciąż
narzekających na brak czasu i do tego to dziecko...
Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> On 2011-11-23 16:50:57 +0000, Dwied
> >
> > Kierat? i owszem majš go matki wychowujšce kilkoro dzieci będšce w trudnej
> > sytuacji materialnej bšd bez wsparcia partnera(lub inne w trudnych
sytuacjac
> h
> > np.: choroby - swej czy dziecka), sytuację tych o których rozważam
nazwanie w
> > ten sposób obrażałoby te które na prawdę majš ciężko...choć często nie
> > narzekajš na swój los.
>
> A mnie zawsze ieszyli rodzice którzy traktowali dzieci jako cel sam w
> sobie, powięcenie godne więtych, tylko jaki sens jest tworzenie
> nowego człowieka unicestwiajšc tym samym innego? Wszystkiego po trochu
> - dzieci się ma i trzeba pogodzić się z wyrzeczeniami - które w pewnej
> częci sš osładzane przez bycie tatš/mamš - ale nie można tracić
> własnej tożsamoci.
>
> > My decydujšc się na dzieci sami już nimi nie bylimy i doskonale zdawalimy
> > sobie sprawę z tego iż z niektórych naszych pasji trzeba będzie na lata
> > zrezygnować.Inne pasje czy przyzwyczajenia zmienić , zamienić , to chyba
> > naturalne.Gdy wychodzi kto w deszcz bez parasola to się chyba nie dziwi ,
że
> > moknie.A gdy pojawi się dziecko w rodzinie to kurczę zdziwko- trzeba się
> > gociem zajmować , łomatko.
>
> Hmm, to spora zmiana, nawet dla rodziców planujšcych i wyczekujšcych
> zwłaszcza przy pierwszym potomku. Nie widziałem jeszcze nikogo, kogo ta
> sytuacja w pierwszych chwilach, czasem tygodniach, by nie przygniotła.
> Inna sprawa że niektórym to nie przechodzi.
>
> > Życie to sztuka wyboru i warto o tym pamiętać i wcišż sobie przypominać ,
byc
> > może ułatwi to czasem przetrwanie trudnych chwil będšcych wynikiem
takowego
> > wyboru włanie.
>
> Nie można wybierać między dziećmi a sobš, a już niedopuszczalne jest
> szastanie cudzym życiem w imię idei.
>
> > Jak kto nie może żyć bez teatru , koncertów , dyskotek , klubów czy
> > wieczornych restauracji to...albo niech się nie rozmnaża albo niech
przewiduj
> e
> > jakie konsekwencje za sobš niesie rodzicielswto czyli czasowe zawieszenie
ww
> > rozrywek lub korzystanie z nich rozdzielnie.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie trzeba rezygnować, trzeba przeorganizować,
> może zmienić tryb lub częstotliwoć.
>
> Generalnie widziałem rodziców zachwyconych CAŁKOWICIE z rodzicielstwa -
> z tę poprawkš że przy bliższym poznaniu mieli oni mały, jeli nie
> powiedzieć zgoła żaden, kontakt z rodzicielstwem.
>
> Wszystko jest dla ludzi, nie można przeginać w żadnš stronę. Trzeba
> tylko chcieć - da się.
>
> Pozdrawiam
>
> Tata trójki: 10, 5 i 3 miesišce :)
>
Witam.
Dziękuję za ciekawy post ... i nie widzę istotnych rozbieżności między naszymi
opiniami w ww sprawach.Po prostu pewne fakty bardziej zaakcentowałeś , pewne
rzeczy dopowiedziałeś.
Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
instynktownie.
Inna sprawa ,że chyba nie zrozumiałeś mej intencji kwestię życia w kieracie
przytoczyłem wyłącznie aby sprowadzić marudzenie zamożnych młodych matek z
dostępną pomocą(dziadków czy opłacanej opieki) na każde zawołanie ... a wciąż
narzekających na brak czasu i do tego to dziecko...
Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:19:07 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Dziękuję za ciekawy post ... i nie widzę istotnych rozbieżności między naszymi
> opiniami w ww sprawach.Po prostu pewne fakty bardziej zaakcentowałeś , pewne
> rzeczy dopowiedziałeś.
> Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
> dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
> akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> instynktownie.
> Inna sprawa ,że chyba nie zrozumiałeś mej intencji kwestię życia w kieracie
> przytoczyłem wyłącznie aby sprowadzić marudzenie zamożnych młodych matek z
> dostępną pomocą(dziadków czy opłacanej opieki) na każde zawołanie ... a wciąż
> narzekających na brak czasu i do tego to dziecko...
Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
niepotrzebnie.
Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
> Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
J.w.
> Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
Czas na córkę ;)
--
Paulinka
> Dziękuję za ciekawy post ... i nie widzę istotnych rozbieżności między naszymi
> opiniami w ww sprawach.Po prostu pewne fakty bardziej zaakcentowałeś , pewne
> rzeczy dopowiedziałeś.
> Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
> dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
> akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> instynktownie.
> Inna sprawa ,że chyba nie zrozumiałeś mej intencji kwestię życia w kieracie
> przytoczyłem wyłącznie aby sprowadzić marudzenie zamożnych młodych matek z
> dostępną pomocą(dziadków czy opłacanej opieki) na każde zawołanie ... a wciąż
> narzekających na brak czasu i do tego to dziecko...
Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
niepotrzebnie.
Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
> Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
J.w.
> Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
Czas na córkę ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:27:45 - Dźwiedź
Paulinka napisał(a)
> Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
> ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
> niepotrzebnie.
> Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
> potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
> życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
A Ty odpisując innym myślisz jak Ixelka?Medea?czy ktokolwiek inny z tej grupy
czy jak Paulinka???Czujesz się wtedy lepsza , wyróżniona?
Kobieto wyluzuj.
Z resztą wypowiedzi się zgadzam.
> > Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
>
> J.w.
>
> > Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
>
> Czas na córkę ;)
>
>
Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
> ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
> niepotrzebnie.
> Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
> potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
> życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
A Ty odpisując innym myślisz jak Ixelka?Medea?czy ktokolwiek inny z tej grupy
czy jak Paulinka???Czujesz się wtedy lepsza , wyróżniona?
Kobieto wyluzuj.
Z resztą wypowiedzi się zgadzam.
> > Jeśli uważasz ,że myślimy zupełnie inaczej pokaż gdzie ?
>
> J.w.
>
> > Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
>
> Czas na córkę ;)
>
>
Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:33:39 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Paulinka napisał(a)
>> Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
>> ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
>> niepotrzebnie.
>> Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
>> potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
>> życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
>
> A Ty odpisując innym myślisz jak Ixelka?Medea?czy ktokolwiek inny z tej grupy
> czy jak Paulinka???Czujesz się wtedy lepsza , wyróżniona?
Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
trudne, upierdliwe, uciążliwe.
BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
>>> Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
>> Czas na córkę ;)
> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
--
Paulinka
> Paulinka
>> Mierzysz innych swoją miarą. Niepotrzebnie. Dodatkowo mam wrażenie, że w
>> ten sposób czujesz się w jakiś sposób wyróżniony, lepszy(?). Też
>> niepotrzebnie.
>> Ludzie wychowują się w różnych rodzinach, na różnym stopniu zamożności,
>> potencjału intelektualnego etc. Ten bagaż ma zawsze wpływ na ich dalsze
>> życie, ba ma też wpływ na życie ich dzieci.
>
> A Ty odpisując innym myślisz jak Ixelka?Medea?czy ktokolwiek inny z tej grupy
> czy jak Paulinka???Czujesz się wtedy lepsza , wyróżniona?
Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
trudne, upierdliwe, uciążliwe.
BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
>>> Pozdrawiam , ojciec synów 11 i 9.
>> Czas na córkę ;)
> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:01:20 - Dźwiedź
Paulinka napisał(a):
> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
> dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić , po co?
Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą epitetów?
A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu , to
obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
> >> Czas na córkę ;)
> > Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>
> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>
Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają dotyczyć,
są ryzykowne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
> dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić , po co?
Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą epitetów?
A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu , to
obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
> >> Czas na córkę ;)
> > Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>
> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>
Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają dotyczyć,
są ryzykowne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:11:21 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Paulinka napisał(a):
>
>
>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
>> dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
>
> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić , po co?
> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą epitetów?
> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu , to
> obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>
>
>>>> Czas na córkę ;)
>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>
> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają dotyczyć,
> są ryzykowne.
Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
--
Paulinka
> Paulinka
>
>
>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z tego
>> dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje. BEZE MNIE.
>
> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić , po co?
> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą epitetów?
> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu , to
> obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>
>
>>>> Czas na córkę ;)
>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>
> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają dotyczyć,
> są ryzykowne.
Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:32:51 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dźwiedź pisze:
>> Paulinka napisał(a):
>>
>>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z
>>> tego dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje.
>>> BEZE MNIE.
>>
>> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić
>> , po co?
>> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą
>> epitetów?
>> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
>> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
>> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu ,
>> to obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
>> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>>
>>
>>>>> Czas na córkę ;)
>>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>>
>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>> dotyczyć, są ryzykowne.
>
> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dźwiedź pisze:
>> Paulinka
>>
>>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z
>>> tego dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje.
>>> BEZE MNIE.
>>
>> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić
>> , po co?
>> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą
>> epitetów?
>> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
>> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
>> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu ,
>> to obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na obóz.
>> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>>
>>
>>>>> Czas na córkę ;)
>>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>>
>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>> dotyczyć, są ryzykowne.
>
> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:35:16 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dźwiedź pisze:
>>> Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z
>>>> tego dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>>>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>>>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>>>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje.
>>>> BEZE MNIE.
>>>
>>> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić
>>> , po co?
>>> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą
>>> epitetów?
>>> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
>>> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
>>> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu ,
>>> to obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na
>>> obóz.
>>> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>>>
>>>
>>>>>> Czas na córkę ;)
>>>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>>>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>>>
>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>
>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>
> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dźwiedź pisze:
>>> Paulinka
>>>
>>>> Zupełnie nie o to mi chodziło. Ja się mienię Matką Polką i jestem z
>>>> tego dumna. Dzieci są moim szczęściem. Niemniej też mi dają popalić i
>>>> rozumiem ludzi, dla których obowiązki rodzicielskie są zwyczajnie
>>>> trudne, upierdliwe, uciążliwe.
>>>> BTW ja też się cieszę, jak moi podopieczni wyjeżdżają na wakacje.
>>>> BEZE MNIE.
>>>
>>> Skoro nie o to Ci chodziło to dlaczego chciałaś mnie obrazić , urazić
>>> , po co?
>>> Czy wszystkie wymiany zdań na tej grupie muszą kończyć się wymianą
>>> epitetów?
>>> A mnie drażnią osoby , które mają więcej udogodnień jak wielu innych a
>>> narzekają ...Chyba mogą mnie irytować tacy ludzie?
>>> A ja też się cieszę na wyjazd naszego starszego( taaak dla wielu tu ,
>>> to obciach że dopiero teraz , ale wcześniej po prostu nie chciał)na
>>> obóz.
>>> A skoro jesteś jak piszesz Matką Polką to szacun za tę postawę.
>>>
>>>
>>>>>> Czas na córkę ;)
>>>>> Nie dziękuję , mam nadzieję że mamy komplet.
>>>> Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka kocha swoje dzieci :>
>>>>
>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>
>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>
> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:47:05 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 22:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dźwiedź pisze:
>>>>
>>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>>
>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>
>> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
>
> Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
To zbieraj do wieczora. Nadlecę wtedy, bo wcześniej może sie nie udać.
Qra
PS. A w ogóle to jestem wściekła, bo się musicie cholerniki uaktywniać,
jak porządny chłoporobotnik zasuwa na zakładzie. A potem nie idzie na
spokojnie co ciekawszymi cieszyć się smaczkami. Nienawidzę Was! Foch!
..
..
..
..
..
..
..
..
..
No... ulżyłam se...
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dźwiedź pisze:
>>>>
>>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>>
>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>
>> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
>
> Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
To zbieraj do wieczora. Nadlecę wtedy, bo wcześniej może sie nie udać.
Qra
PS. A w ogóle to jestem wściekła, bo się musicie cholerniki uaktywniać,
jak porządny chłoporobotnik zasuwa na zakładzie. A potem nie idzie na
spokojnie co ciekawszymi cieszyć się smaczkami. Nienawidzę Was! Foch!
..
..
..
..
..
..
..
..
..
No... ulżyłam se...
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:49:50 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-23 22:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dźwiedź pisze:
>>>>>
>>>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>>>
>>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>>>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>>
>>> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
>>
>> Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
>
> To zbieraj do wieczora. Nadlecę wtedy, bo wcześniej może sie nie udać.
>
> Qra
>
> PS. A w ogóle to jestem wściekła, bo się musicie cholerniki uaktywniać,
> jak porządny chłoporobotnik zasuwa na zakładzie. A potem nie idzie na
> spokojnie co ciekawszymi cieszyć się smaczkami. Nienawidzę Was! Foch!
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> No... ulżyłam se...
Spoko mi się macierzyński kończy 27 grudnia, a potem zaległy urlop.
Jeszcze Was pomęczę ;)
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-23 22:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-23 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dźwiedź pisze:
>>>>>
>>>>> Pewne dowcipy gdy nie znamy dokładnej sytuacji osoby , której mają
>>>>> dotyczyć, są ryzykowne.
>>>>
>>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>>>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>>
>>> Jest dobrze. I pocieszająco, że nie tylko kobiety mają te całe piemesy.
>>
>> Weź mnie Qra nie wkur.iaj. Jutro się zacznie. Plaster odkleiłam :>
>
> To zbieraj do wieczora. Nadlecę wtedy, bo wcześniej może sie nie udać.
>
> Qra
>
> PS. A w ogóle to jestem wściekła, bo się musicie cholerniki uaktywniać,
> jak porządny chłoporobotnik zasuwa na zakładzie. A potem nie idzie na
> spokojnie co ciekawszymi cieszyć się smaczkami. Nienawidzę Was! Foch!
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> No... ulżyłam se...
Spoko mi się macierzyński kończy 27 grudnia, a potem zaległy urlop.
Jeszcze Was pomęczę ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:33:53 - Dźwiedź
Paulinka napisał(a):
> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość naiwność.
Tak zgadza się luz kobieto itp.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość naiwność.
Tak zgadza się luz kobieto itp.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:42:57 - Paulinka
Dźwiedź pisze:
> Paulinka napisał(a):
>
>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>
> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość naiwność.
> Tak zgadza się luz kobieto itp.
Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
mnie. Nie o to chodzi.
Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów tak nie ma
prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
góry skazany na porażkę.
Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
noworodkowej, wcześniactwa?
Nie jestem.
Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
skomplikowane działanie.
--
Paulinka
> Paulinka
>
>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów, to
>> łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>
> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość naiwność.
> Tak zgadza się luz kobieto itp.
Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
mnie. Nie o to chodzi.
Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów tak nie ma
prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
góry skazany na porażkę.
Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
noworodkowej, wcześniactwa?
Nie jestem.
Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
skomplikowane działanie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:55:54 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 22:42, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dźwiedź pisze:
>> Paulinka napisał(a):
>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów,
>>> to łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>
>> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość
>> naiwność.
>> Tak zgadza się luz kobieto itp.
>
> Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
> że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
> mnie. Nie o to chodzi.
> Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów
KŁAMIESZ!!!!!!!!!!!!
> tak nie ma
> prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
> góry skazany na porażkę.
>
> Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
> przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
> Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
> noworodkowej, wcześniactwa?
> Nie jestem.
Jeszcze nam go zawstydź pisząc, że karmiłaś piersią. Bo on pewnie
chciałby, a nie bardzo wie, jak to zrobić.
> Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
> skomplikowane działanie.
Bardziej skomplikowanych działań i tak nie ogarniam.
Możesz zaprezentować wzór tylko z dodawaniem, odejmowaniem i to
najlepiej na słupkach?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dźwiedź pisze:
>> Paulinka
>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów,
>>> to łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>
>> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość
>> naiwność.
>> Tak zgadza się luz kobieto itp.
>
> Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
> że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
> mnie. Nie o to chodzi.
> Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów
KŁAMIESZ!!!!!!!!!!!!
> tak nie ma
> prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
> góry skazany na porażkę.
>
> Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
> przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
> Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
> noworodkowej, wcześniactwa?
> Nie jestem.
Jeszcze nam go zawstydź pisząc, że karmiłaś piersią. Bo on pewnie
chciałby, a nie bardzo wie, jak to zrobić.
> Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
> skomplikowane działanie.
Bardziej skomplikowanych działań i tak nie ogarniam.
Możesz zaprezentować wzór tylko z dodawaniem, odejmowaniem i to
najlepiej na słupkach?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 23:00:34 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-23 22:42, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dźwiedź pisze:
>>> Paulinka napisał(a):
>>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów,
>>>> to łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>>
>>> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość
>>> naiwność.
>>> Tak zgadza się luz kobieto itp.
>>
>> Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
>> że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
>> mnie. Nie o to chodzi.
>> Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów
>
> KŁAMIESZ!!!!!!!!!!!!
Ej no. Nie dalej jak wczoraj ksiądz na religii u Miśka powiedział, że
prawdziwi patrioci mówią głosem Chrystusa. Zamarłam i dałam młodemu czas
na moje zastanowienie.
>> tak nie ma
>> prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
>> góry skazany na porażkę.
>>
>> Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
>> przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
>> Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
>> noworodkowej, wcześniactwa?
>> Nie jestem.
> Jeszcze nam go zawstydź pisząc, że karmiłaś piersią. Bo on pewnie
> chciałby, a nie bardzo wie, jak to zrobić.
Aż taką prawdziwą matką to ja nie jestem. 3 razy próbowałam i się nie udało.
>> Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
>> skomplikowane działanie.
>
> Bardziej skomplikowanych działań i tak nie ogarniam.
> Możesz zaprezentować wzór tylko z dodawaniem, odejmowaniem i to
> najlepiej na słupkach?
Nie. Ja się wysypuję na ułamkach ;)
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-23 22:42, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dźwiedź pisze:
>>> Paulinka
>>>> Luz człowieku. Wyluzowane, kochane dzieci są pokłosiem takiż rodziców.
>>>> Jak się człowiek nie spina i nie wymyśla wyimaginowanych problemów,
>>>> to łatwiej jest mu w życiu uporać się z tymi naprawdę poważnymi.
>>>
>>> No cóż miałem nadzieję , że się choć trochę rozumiemy...ech starość
>>> naiwność.
>>> Tak zgadza się luz kobieto itp.
>>
>> Krzysiu jako żem Paulinka dla wielu osób, chciałam Ci tylko powiedzieć,
>> że życie nie jest czarno-białe. Rodzicielstwo też. Nie obrażaj się na
>> mnie. Nie o to chodzi.
>> Tak jak nie ma prawdziwych Polaków i prawdziwych patriotów
>
> KŁAMIESZ!!!!!!!!!!!!
Ej no. Nie dalej jak wczoraj ksiądz na religii u Miśka powiedział, że
prawdziwi patrioci mówią głosem Chrystusa. Zamarłam i dałam młodemu czas
na moje zastanowienie.
>> tak nie ma
>> prawdziwych rodziców. Ktoś, kto próbuje tworzyć taką definicję jest z
>> góry skazany na porażkę.
>>
>> Jestem lepsza matką, bo jak moje pierwsze dziecko miało 2-latka
>> przezwyciężyłam raka? Nie jestem.
>> Jestem lepsza matką, bo moja córka wyszła bez szwanku z zamartwicy
>> noworodkowej, wcześniactwa?
>> Nie jestem.
> Jeszcze nam go zawstydź pisząc, że karmiłaś piersią. Bo on pewnie
> chciałby, a nie bardzo wie, jak to zrobić.
Aż taką prawdziwą matką to ja nie jestem. 3 razy próbowałam i się nie udało.
>> Rodzicielstwo to nie jest równanie z dwiema niewiadomymi, to bardziej
>> skomplikowane działanie.
>
> Bardziej skomplikowanych działań i tak nie ogarniam.
> Możesz zaprezentować wzór tylko z dodawaniem, odejmowaniem i to
> najlepiej na słupkach?
Nie. Ja się wysypuję na ułamkach ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:40:43 - Dsue
On 2011-11-23 20:12:56 +0000, Dźwiedź said:
>
> Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
> dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
> akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> instynktownie.
No wiesz, możliwości różnych zestawień osobowości jest sporo, jedni są
duszami towarzystwa inni lubią domowe ognisko, jedni są skryci inni
luzacy. Żenią się/wychodzą za mąż za takie same indywidualności i
różnorodność takich zestawów pewnie jest oszałamiająca. Do tego trzeba
dodać moment otrzymania informacji że się będzie miało dziecko i moment
uświadomienia sobie tego naprawdę, moment narodzin i moment
postrzegania zaistniałej sytuacji w tym momencie. Przeplatanka zachowań
ludzkich jest niezła.
Tak naprawdę trudno powiedzieć o kimkolwiek że w tej sprawie jest
racjonalny i świadomy. Świadomość wywodzi się w prostej linii od
doświadczenia - osoba która chce mieć dziecko a nie miała, nie jest
świadoma, osoba która ma jedno i chce drugie myśli że jest świadoma ale
niekoniecznie racjonalna bo myśli przez pryzmat pierwszego dziecka
(ciekawe że planując drugie myśli się o tym jakby było pierwsze - a to
przecież drugie, drugi człowiek który znów zaburza porządek bo mieć n
dzieci to nie to co wcześniejsze n-1). Nie, myślę że racjonalność nie
jest najmocniejszą stroną człowieka. I bardzo dobrze :)
Chciałem raczej zaznaczyć że przeginka w żadną stronę nie jest dobra.
Warto jeszcze zauważyć że postrzeganie zachowań ludzkich zależy też od
punktu siedzenia - dla niektórych zostawianie dziecka z opiekunką
jest brakiem miłości bo w danym środowisku się tego nie robi, dla kogoś
innego odwrotnie - rezygnacja z dotychczasowego życia jest oznaką
lekceważenia małego człowieka. Wartościowanie niektórych pojęć w
głównej mierze zależy od nas i od tego gdzie/z kim żyjemy.
Bo dziecko zawsze będziemy przygotowywać do samodzielnego życia - ale
życia w naszym świecie, naszych zasad i moralności - chcąc dać mu
szansę, trzeba się napocić sporo aby oscylować w pobliżu złotego
środka.
Pozdrawiam, fajny wątek.
>
> Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź byłaby
> dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w pierwszym
> akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> instynktownie.
No wiesz, możliwości różnych zestawień osobowości jest sporo, jedni są
duszami towarzystwa inni lubią domowe ognisko, jedni są skryci inni
luzacy. Żenią się/wychodzą za mąż za takie same indywidualności i
różnorodność takich zestawów pewnie jest oszałamiająca. Do tego trzeba
dodać moment otrzymania informacji że się będzie miało dziecko i moment
uświadomienia sobie tego naprawdę, moment narodzin i moment
postrzegania zaistniałej sytuacji w tym momencie. Przeplatanka zachowań
ludzkich jest niezła.
Tak naprawdę trudno powiedzieć o kimkolwiek że w tej sprawie jest
racjonalny i świadomy. Świadomość wywodzi się w prostej linii od
doświadczenia - osoba która chce mieć dziecko a nie miała, nie jest
świadoma, osoba która ma jedno i chce drugie myśli że jest świadoma ale
niekoniecznie racjonalna bo myśli przez pryzmat pierwszego dziecka
(ciekawe że planując drugie myśli się o tym jakby było pierwsze - a to
przecież drugie, drugi człowiek który znów zaburza porządek bo mieć n
dzieci to nie to co wcześniejsze n-1). Nie, myślę że racjonalność nie
jest najmocniejszą stroną człowieka. I bardzo dobrze :)
Chciałem raczej zaznaczyć że przeginka w żadną stronę nie jest dobra.
Warto jeszcze zauważyć że postrzeganie zachowań ludzkich zależy też od
punktu siedzenia - dla niektórych zostawianie dziecka z opiekunką
jest brakiem miłości bo w danym środowisku się tego nie robi, dla kogoś
innego odwrotnie - rezygnacja z dotychczasowego życia jest oznaką
lekceważenia małego człowieka. Wartościowanie niektórych pojęć w
głównej mierze zależy od nas i od tego gdzie/z kim żyjemy.
Bo dziecko zawsze będziemy przygotowywać do samodzielnego życia - ale
życia w naszym świecie, naszych zasad i moralności - chcąc dać mu
szansę, trzeba się napocić sporo aby oscylować w pobliżu złotego
środka.
Pozdrawiam, fajny wątek.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:54:53 - Dźwiedź
Dsue napisał(a):
> On 2011-11-23 20:12:56 +0000, Dźwiedź
said:
>
> >
> > Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź
byłaby
> > dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w
pierwszy
> m
> > akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> > planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> > instynktownie.
>
> No wiesz, możliwości różnych zestawień osobowości jest sporo, jedni są
> duszami towarzystwa inni lubią domowe ognisko, jedni są skryci inni
> luzacy. Żenią się/wychodzą za mąż za takie same indywidualności i
> różnorodność takich zestawów pewnie jest oszałamiająca. Do tego trzeba
> dodać moment otrzymania informacji że się będzie miało dziecko i moment
> uświadomienia sobie tego naprawdę, moment narodzin i moment
> postrzegania zaistniałej sytuacji w tym momencie. Przeplatanka zachowań
> ludzkich jest niezła.
>
> Tak naprawdę trudno powiedzieć o kimkolwiek że w tej sprawie jest
> racjonalny i świadomy. Świadomość wywodzi się w prostej linii od
> doświadczenia - osoba która chce mieć dziecko a nie miała, nie jest
> świadoma, osoba która ma jedno i chce drugie myśli że jest świadoma ale
> niekoniecznie racjonalna bo myśli przez pryzmat pierwszego dziecka
> (ciekawe że planując drugie myśli się o tym jakby było pierwsze - a to
> przecież drugie, drugi człowiek który znów zaburza porządek bo mieć n
> dzieci to nie to co wcześniejsze n-1). Nie, myślę że racjonalność nie
> jest najmocniejszą stroną człowieka. I bardzo dobrze :)
>
> Chciałem raczej zaznaczyć że przeginka w żadną stronę nie jest dobra.
>
> Warto jeszcze zauważyć że postrzeganie zachowań ludzkich zależy też od
> punktu siedzenia - dla niektórych zostawianie dziecka z opiekunką
> jest brakiem miłości bo w danym środowisku się tego nie robi, dla kogoś
> innego odwrotnie - rezygnacja z dotychczasowego życia jest oznaką
> lekceważenia małego człowieka. Wartościowanie niektórych pojęć w
> głównej mierze zależy od nas i od tego gdzie/z kim żyjemy.
>
> Bo dziecko zawsze będziemy przygotowywać do samodzielnego życia - ale
> życia w naszym świecie, naszych zasad i moralności - chcąc dać mu
> szansę, trzeba się napocić sporo aby oscylować w pobliżu złotego
> środka.
>
> Pozdrawiam, fajny wątek.
>
... a co tu dodać?Nic dodać nic ująć.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> On 2011-11-23 20:12:56 +0000, Dźwiedź
said:
>
> >
> > Jedną z różnic ( której można się doszukać , ale gdyby Twa wypowiedź
byłaby
> > dłuższa w tej kwestii , to może okazałoby się ,że jej nie ma )jest w
pierwszy
> m
> > akapicie .Można wywnioskować iż oceniasz wszystkich jako racjonalnych ,
> > planujących świadomych swej wartości ... a część może po prostu działać
> > instynktownie.
>
> No wiesz, możliwości różnych zestawień osobowości jest sporo, jedni są
> duszami towarzystwa inni lubią domowe ognisko, jedni są skryci inni
> luzacy. Żenią się/wychodzą za mąż za takie same indywidualności i
> różnorodność takich zestawów pewnie jest oszałamiająca. Do tego trzeba
> dodać moment otrzymania informacji że się będzie miało dziecko i moment
> uświadomienia sobie tego naprawdę, moment narodzin i moment
> postrzegania zaistniałej sytuacji w tym momencie. Przeplatanka zachowań
> ludzkich jest niezła.
>
> Tak naprawdę trudno powiedzieć o kimkolwiek że w tej sprawie jest
> racjonalny i świadomy. Świadomość wywodzi się w prostej linii od
> doświadczenia - osoba która chce mieć dziecko a nie miała, nie jest
> świadoma, osoba która ma jedno i chce drugie myśli że jest świadoma ale
> niekoniecznie racjonalna bo myśli przez pryzmat pierwszego dziecka
> (ciekawe że planując drugie myśli się o tym jakby było pierwsze - a to
> przecież drugie, drugi człowiek który znów zaburza porządek bo mieć n
> dzieci to nie to co wcześniejsze n-1). Nie, myślę że racjonalność nie
> jest najmocniejszą stroną człowieka. I bardzo dobrze :)
>
> Chciałem raczej zaznaczyć że przeginka w żadną stronę nie jest dobra.
>
> Warto jeszcze zauważyć że postrzeganie zachowań ludzkich zależy też od
> punktu siedzenia - dla niektórych zostawianie dziecka z opiekunką
> jest brakiem miłości bo w danym środowisku się tego nie robi, dla kogoś
> innego odwrotnie - rezygnacja z dotychczasowego życia jest oznaką
> lekceważenia małego człowieka. Wartościowanie niektórych pojęć w
> głównej mierze zależy od nas i od tego gdzie/z kim żyjemy.
>
> Bo dziecko zawsze będziemy przygotowywać do samodzielnego życia - ale
> życia w naszym świecie, naszych zasad i moralności - chcąc dać mu
> szansę, trzeba się napocić sporo aby oscylować w pobliżu złotego
> środka.
>
> Pozdrawiam, fajny wątek.
>
... a co tu dodać?Nic dodać nic ująć.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 09:09:13 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>>
>>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>>> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
> /Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
Trenuję przed spotkaniami na żywo ;-)
>>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>>
>>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>>> potrzebna do dobrej zabawy.
>>
>> Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się
> skończył.
:D
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-22 19:31, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-22 00:07, Paulinka pisze:
>>>
>>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>>> omijam z daleka.
>
> Co ty tutaj jeszcze robisz?!!!!1111dwatri
> /Nie widzę Twojego postu, więc odpowiadam tak/
Trenuję przed spotkaniami na żywo ;-)
>>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>>>
>>> Moje życie towarzyskie kwitło, jak pieniądze to była ostatnia rzecz
>>> potrzebna do dobrej zabawy.
>>
>> Mam podobnie.
>
> Też tak miałam, ale jak wszystko w życiu, tak i brak pieniędzy się
> skończył.
:D
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-22 23:39:42 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jaelj4$cgj$3@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>> X-No-Archive:yes
>>
>>
>> Użytkownik Dźwiedź napisał w wiadomości
>> news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
>>> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
>>> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą
>>> się w
>>> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe
>>> dzieci z
>>> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .
>>
>>
>> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
>> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
>> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
>> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
>> Ze o poszaleniu nie wspomne.
>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>
> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się się
> nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie, a to
> poczytuję, jako koszmar.
No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod razem.
Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi jestem i
sie nimi zajmuje.
Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli siedziec
i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>> Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
>>> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego ,
>>> życia w
>>> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
>>> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
>
> Instynkt, presja otoczenia.
>
>> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
>> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>
> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> omijam z daleka.
> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem z
> zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jaelj4$cgj$3@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>> X-No-Archive:yes
>>
>>
>> Użytkownik Dźwiedź
>> news:ja9bg8$i25$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
>>> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
>>> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą
>>> się w
>>> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe
>>> dzieci z
>>> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .
>>
>>
>> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
>> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
>> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
>> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
>> Ze o poszaleniu nie wspomne.
>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>
> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się się
> nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie, a to
> poczytuję, jako koszmar.
No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod razem.
Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi jestem i
sie nimi zajmuje.
Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli siedziec
i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>> Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
>>> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego ,
>>> życia w
>>> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
>>> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
>
> Instynkt, presja otoczenia.
>
>> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
>> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>
> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
> omijam z daleka.
> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem z
> zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 08:57:19 - Dźwiedź
Veronika napisał(a):
> To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
>
To zapraszam do nas , 30-40 minut od centrum stolycy , na północ.
...tylko ,że my , mam nadzieję ,nie z tych nafąfanych .
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
>
To zapraszam do nas , 30-40 minut od centrum stolycy , na północ.
...tylko ,że my , mam nadzieję ,nie z tych nafąfanych .
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 09:12:41 - Paulinka
Veronika pisze:
>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>
>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się się
>> nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie, a to
>> poczytuję, jako koszmar.
> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod razem.
> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
> jestem i sie nimi zajmuje.
> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>>> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
>>> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>>
>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>> omijam z daleka.
>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>
>
> To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
Mogę wypożyczyć, jak chcesz się poprzyglądać różnym ciekawym zjawiskom :-)
--
Paulinka
>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>
>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się się
>> nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie, a to
>> poczytuję, jako koszmar.
> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod razem.
> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
> jestem i sie nimi zajmuje.
> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>>> Jak mialy dwa i cztery to tez wasze zycie towarzyskie kwitlo?
>>> Bo moje raczej kwiczy. Obecnie.
>>
>> Ja ogólnie życie towarzyskie w postaci zlotu 'nafąfanych' pań i panów
>> omijam z daleka.
>> Mi się nie chce. Śmieszą mnie zloty 'ludzi sukcesu', co drugi na tzw.
>> wolnej przestrzeni mnie pyta, czy z nią być, a koleżanki mają problem
>> z zajściem w ciążę. Męczarnia, nudna i smutna.
>
>
> To ja poprosze chociaz tych 'nafafanych'. Z braku zadnych.
Mogę wypożyczyć, jak chcesz się poprzyglądać różnym ciekawym zjawiskom :-)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 10:45:41 - medea
W dniu 2011-11-23 09:12, Paulinka pisze:
> Veronika pisze:
>
>
>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>
>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>
>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>> razem.
>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>> jestem i sie nimi zajmuje.
>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>
> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się wie,
jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie dzieci, kiedy
rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo muszą zostać w
dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały pikuś. Z o wiele
większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co by było, gdyby...
Ewa
> Veronika pisze:
>
>
>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>
>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>
>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>> razem.
>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>> jestem i sie nimi zajmuje.
>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>
> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się wie,
jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie dzieci, kiedy
rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo muszą zostać w
dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały pikuś. Z o wiele
większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co by było, gdyby...
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 10:50:20 - Paulinka
medea pisze:
> W dniu 2011-11-23 09:12, Paulinka pisze:
>> Veronika pisze:
>>
>>
>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>
>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>>
>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>> razem.
>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>
>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
>> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>
> Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
> codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się wie,
> jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie dzieci, kiedy
> rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo muszą zostać w
> dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały pikuś. Z o wiele
> większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co by było, gdyby...
Wiesz, że o tym ostatnim nigdy nawet nie myślałam.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-23 09:12, Paulinka pisze:
>> Veronika pisze:
>>
>>
>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>
>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>>
>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>> razem.
>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>
>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
>> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>
> Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
> codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się wie,
> jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie dzieci, kiedy
> rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo muszą zostać w
> dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały pikuś. Z o wiele
> większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co by było, gdyby...
Wiesz, że o tym ostatnim nigdy nawet nie myślałam.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 11:10:36 - medea
W dniu 2011-11-23 10:50, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-11-23 09:12, Paulinka pisze:
>>> Veronika pisze:
>>>
>>>
>>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>>
>>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem
>>>>> mieszkacie, a to poczytuję, jako koszmar.
>>>
>>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>>> razem.
>>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>>
>>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i
>>> z ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>>
>> Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
>> codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się
>> wie, jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie
>> dzieci, kiedy rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo
>> muszą zostać w dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały
>> pikuś. Z o wiele większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co
>> by było, gdyby...
>
> Wiesz, że o tym ostatnim nigdy nawet nie myślałam.
>
No właśnie...
Ewa
> medea pisze:
>> W dniu 2011-11-23 09:12, Paulinka pisze:
>>> Veronika pisze:
>>>
>>>
>>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>>
>>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem
>>>>> mieszkacie, a to poczytuję, jako koszmar.
>>>
>>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>>> razem.
>>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>>
>>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i
>>> z ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>>
>> Bardzo wielu ludzi tego nie docenia, jeśli to dla nich normalna
>> codzienność. Dopiero kiedy tego zabraknie (albo w ogóle nie ma) się
>> wie, jakie to ma znaczenie. I to nie tylko chodzi o zostawianie
>> dzieci, kiedy rodzice chcą się wyrwać do kina albo na randkę, albo
>> muszą zostać w dłużej pracy, czy dziecko choruje - bo to w sumie mały
>> pikuś. Z o wiele większym ukrytym stresem się żyje na co dzień - co
>> by było, gdyby...
>
> Wiesz, że o tym ostatnim nigdy nawet nie myślałam.
>
No właśnie...
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:02:26 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 09:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Veronika pisze:
>
>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>
>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>
>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>> razem.
>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>> jestem i sie nimi zajmuje.
>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>
> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
je nieszczęśliwymi.
Qra, matka i rajzy, i domatora
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Veronika pisze:
>
>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>
>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>
>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>> razem.
>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>> jestem i sie nimi zajmuje.
>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>
> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
je nieszczęśliwymi.
Qra, matka i rajzy, i domatora
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:04:07 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-23 09:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Veronika pisze:
>>
>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>
>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>>
>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>> razem.
>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>
>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
>> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>
> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> je nieszczęśliwymi.
O! Dobry trop o tym nie pomyślałam :)
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-23 09:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Veronika pisze:
>>
>>>>> Bo moje dzieci sa umeczeniem, ale nie dla mnie, dla calej reszty.
>>>>
>>>> Dziwne, zwykle dzieci dla całej reszty są mocno atrakcyjne, bo się
>>>> się nimi zwykle krótkotrwale zajmują. No chyba, ze razem mieszkacie,
>>>> a to poczytuję, jako koszmar.
>>
>>> No na szczescie nie. Chociaz odleglosc 15 m to mozna podciagnac pod
>>> razem.
>>> Alez moje dzieci sa atrakcyjne, ale tylko wtedy, gdy ja tez z nimi
>>> jestem i sie nimi zajmuje.
>>> Nie ma mowy o tym zebym zostawila je same z reszta. Bo reszta woli
>>> siedziec i sie gapic, i sie cieszyc jakie to fajne te dzieci.
>>
>> O to ja jednak nie doceniałam wygody jaką mam z najbliższą rodziną i z
>> ich wyrywaniem się do opieki nad dziećmi.
>
> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> je nieszczęśliwymi.
O! Dobry trop o tym nie pomyślałam :)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 21:44:30 - Dźwiedź
Qrczak napisał(a):
> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> je nieszczęśliwymi.
>
> Qra, matka i rajzy, i domatora
Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
mają wrednych rodziców.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> je nieszczęśliwymi.
>
> Qra, matka i rajzy, i domatora
Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
mają wrednych rodziców.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:29:41 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 21:44, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak napisał(a):
>
>> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
>> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
>> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
>> je nieszczęśliwymi.
>>
>> Qra, matka i rajzy, i domatora
>
> Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
A którego momentu nie potrafisz dogonić?
> A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
> robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
> uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
> mają wrednych rodziców.
To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Qrczak
>
>> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
>> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
>> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
>> je nieszczęśliwymi.
>>
>> Qra, matka i rajzy, i domatora
>
> Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
A którego momentu nie potrafisz dogonić?
> A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
> robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
> uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
> mają wrednych rodziców.
To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:38:12 - Dźwiedź
Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-11-23 21:44, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> > Qrczak napisał(a):
> >
> >> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> >> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> >> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> >> je nieszczęśliwymi.
> >>
> >> Qra, matka i rajzy, i domatora
> >
> > Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
>
> A którego momentu nie potrafisz dogonić?
Czy ma to mieć jakiś związek z tym co pisałem i czego niby miałbym nie
dostrzegać.
> > A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
> > robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
> > uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
> > mają wrednych rodziców.
>
> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
robimy?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Dnia 2011-11-23 21:44, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> > Qrczak
> >
> >> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
> >> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
> >> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
> >> je nieszczęśliwymi.
> >>
> >> Qra, matka i rajzy, i domatora
> >
> > Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
>
> A którego momentu nie potrafisz dogonić?
Czy ma to mieć jakiś związek z tym co pisałem i czego niby miałbym nie
dostrzegać.
> > A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
> > robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
> > uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
> > mają wrednych rodziców.
>
> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
robimy?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 22:51:47 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 22:38, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-11-23 21:44, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
>>>> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
>>>> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
>>>> je nieszczęśliwymi.
>>>>
>>>> Qra, matka i rajzy, i domatora
>>>
>>> Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
>>
>> A którego momentu nie potrafisz dogonić?
>
> Czy ma to mieć jakiś związek z tym co pisałem i czego niby miałbym nie
> dostrzegać.
Ma związek. Dzieci są z materiału genetycznego rodziców, ale nie są
rodzicami. Inaczej mówiąc: Dzieci zaskakują. Czasem też rodziców.
>>> A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
>>> robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
>>> uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
>>> mają wrednych rodziców.
>>
>> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
>
> Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
> robimy?
Dlaczego szukasz u siebie niewłaściwości?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Qrczak
>> Dnia 2011-11-23 21:44, niebożę Dźwiedź wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak
>>>
>>>> Jest jeszcze takie zagrożenie, którego Dźwiedź - zdaje się - nie
>>>> dostrzega, że nasze własne dzieci mogą od wczesnego dzieciństwa mieć
>>>> zamiłowanie do rajzerowania. I niespełnienie tych ich pasji może uczynić
>>>> je nieszczęśliwymi.
>>>>
>>>> Qra, matka i rajzy, i domatora
>>>
>>> Nie chcę odpisywać ponieważ nie mam pewności o co Ci biega.
>>
>> A którego momentu nie potrafisz dogonić?
>
> Czy ma to mieć jakiś związek z tym co pisałem i czego niby miałbym nie
> dostrzegać.
Ma związek. Dzieci są z materiału genetycznego rodziców, ale nie są
rodzicami. Inaczej mówiąc: Dzieci zaskakują. Czasem też rodziców.
>>> A moi też różnią się diametralnie.W pewnych sprawach cierpi młodszy gdy
>>> robimy coś razem po myśli starszego i na odwrót.Nie da się zawsze
>>> uszczęśliwiać obu.A pewne rzeczy robimy jak nam a nie im wygodnie , takich
>>> mają wrednych rodziców.
>>
>> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
>
> Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
> robimy?
Dlaczego szukasz u siebie niewłaściwości?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 23:02:39 - Dźwiedź
Qrczak napisał(a):
> Ma związek. Dzieci są z materiału genetycznego rodziców, ale nie są
> rodzicami. Inaczej mówiąc: Dzieci zaskakują. Czasem też rodziców.
Już nie raz to mieliśmy iii nie raz będziemy mieli.
> >> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
> >
> > Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
> > robimy?
>
> Dlaczego szukasz u siebie niewłaściwości?
>
Gdyby stwierdzenie Twoje brzmiało : dobrze ,że się nie umartwiacie.Nie byłoby
mego pytania.Stwierdzenie ,że czegoś przynajmniej nie robimy sugeruje ,że
robimy coś innego - w tym kontekście niewłaściwego.
Być może przekombinowałem.
Nie ,nie szukam u siebie niewłaściwości,niech robią to inni.
Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Ma związek. Dzieci są z materiału genetycznego rodziców, ale nie są
> rodzicami. Inaczej mówiąc: Dzieci zaskakują. Czasem też rodziców.
Już nie raz to mieliśmy iii nie raz będziemy mieli.
> >> To dobrze, że się przynajmniej nie umartwiacie.
> >
> > Nie , nie umartwiamy się.A przynajmniej co innego niewłaściwego wg Ciebie
> > robimy?
>
> Dlaczego szukasz u siebie niewłaściwości?
>
Gdyby stwierdzenie Twoje brzmiało : dobrze ,że się nie umartwiacie.Nie byłoby
mego pytania.Stwierdzenie ,że czegoś przynajmniej nie robimy sugeruje ,że
robimy coś innego - w tym kontekście niewłaściwego.
Być może przekombinowałem.
Nie ,nie szukam u siebie niewłaściwości,niech robią to inni.
Krzyś.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 23:22:31 - Nixe
W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
> rajzerowania
A po polsku jak to będzie?
Gugiel się poddał.
N.
z Kaszub
> rajzerowania
A po polsku jak to będzie?
Gugiel się poddał.
N.
z Kaszub
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-23 23:23:44 - Paulinka
Nixe pisze:
> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>
>> rajzerowania
>
> A po polsku jak to będzie?
> Gugiel się poddał.
>
> N.
> z Kaszub
Ukryta opcja kaszubska. I wszystko jasne.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>
>> rajzerowania
>
> A po polsku jak to będzie?
> Gugiel się poddał.
>
> N.
> z Kaszub
Ukryta opcja kaszubska. I wszystko jasne.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-24 07:14:13 - Qrczak
Dnia 2011-11-23 23:22, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>
>> rajzerowania
>
> A po polsku jak to będzie?
> Gugiel się poddał.
Dziwnego masz tego gugla.
www.sjp.pl/rajzer
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>
>> rajzerowania
>
> A po polsku jak to będzie?
> Gugiel się poddał.
Dziwnego masz tego gugla.
www.sjp.pl/rajzer
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-24 16:55:35 - Nixe
W dniu 2011-11-24 07:14, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-23 23:22, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>>
>>> rajzerowania
>>
>> A po polsku jak to będzie?
>> Gugiel się poddał.
>
> Dziwnego masz tego gugla.
> www.sjp.pl/rajzer
Ale rajzerowania niet ;-)
Nawet mi Mozilla na czerwono podkreśla.
N.
> Dnia 2011-11-23 23:22, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-11-23 21:02, Qrczak pisze:
>>
>>> rajzerowania
>>
>> A po polsku jak to będzie?
>> Gugiel się poddał.
>
> Dziwnego masz tego gugla.
> www.sjp.pl/rajzer
Ale rajzerowania niet ;-)
Nawet mi Mozilla na czerwono podkreśla.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-20 10:43:08 - Maciek
W dniu 2011-11-19 23:44, Dźwiedź pisze:
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Bo tak trzeba. Bo już parę lat po ślubie i dzieci nie ma i w rodzinie
już jakieś ploty chodzą. Bo babcia by chciała już zostać babcią. Bo
wszyscy znajomi już mają. Bo, bo, bo ...
--
Pozdrawiam
Maciek
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Bo tak trzeba. Bo już parę lat po ślubie i dzieci nie ma i w rodzinie
już jakieś ploty chodzą. Bo babcia by chciała już zostać babcią. Bo
wszyscy znajomi już mają. Bo, bo, bo ...
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:33:26 - Stalker
On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
> Veronika pisze:
>
> >> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
> > niecale 4 & cale 2
>
> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
> funkcjonuje.
> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
Stalker
> Veronika pisze:
>
> >> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
> > niecale 4 & cale 2
>
> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
> funkcjonuje.
> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:40:01 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
>> Veronika pisze:
>>
>>>> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
>>> niecale 4 & cale 2
>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
>> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
>> funkcjonuje.
>> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
>
> Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
Przecież już nie będzie leżeć i pachnieć. Obiad na 14 sam się nie zrobi.
A poważnie wiem, że Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jakiś sposób
też ma wpływ na Twój ogólny ogląd sytuacji. Ba ja też mam swój i on też
wpływa na to, co myślę o problemie Veroniki.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
>> Veronika pisze:
>>
>>>> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
>>> niecale 4 & cale 2
>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
>> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
>> funkcjonuje.
>> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
>
> Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
Przecież już nie będzie leżeć i pachnieć. Obiad na 14 sam się nie zrobi.
A poważnie wiem, że Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jakiś sposób
też ma wpływ na Twój ogólny ogląd sytuacji. Ba ja też mam swój i on też
wpływa na to, co myślę o problemie Veroniki.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:43:57 - Iwon(K)a
Stalker wrote in message
news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
>> Veronika pisze:
>>
>> >> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
>> > niecale 4 & cale 2
>>
>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
>> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
>> funkcjonuje.
>> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
>
> Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
i.
news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
>> Veronika pisze:
>>
>> >> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?
>> > niecale 4 & cale 2
>>
>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tobą musi posiedzieć i też
>> do przedszkola, na upartego żłobek teraz, jeśli u Was coś takiego
>> funkcjonuje.
>> A Ty do pracy. To na początek. Szybko zatęsknią za obecnym Edenem.
>
> Oby ta tęsknota nie objawiła się ze strony rodziny poważną pretensją
moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:51:10 - Stalker
On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
> Stalker wrote:
> > On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
> >> Veronika wrote:
> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> >> > To cytat z tesciowej.
>
> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> > problem to leży gdzie indziej.
> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> > kobiety...
>
> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
> tylko rozwiązanie problemu.
Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
Stalker
> Stalker wrote:
> > On 27 Lis, 17:42, krys
> >> Veronika wrote:
> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> >> > To cytat z tesciowej.
>
> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> > problem to leży gdzie indziej.
> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> > kobiety...
>
> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
> tylko rozwiązanie problemu.
Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:55:45 - krys
Stalker wrote:
> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>> Stalker wrote:
>> > On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>> >> Veronika wrote:
>> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> >> > To cytat z tesciowej.
>>
>> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>
>> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>> > problem to leży gdzie indziej.
>> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>> > kobiety...
>>
>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>
> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
;-)
Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> On 27 Lis, 18:40, krys
>> Stalker wrote:
>> > On 27 Lis, 17:42, krys
>> >> Veronika wrote:
>> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> >> > To cytat z tesciowej.
>>
>> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>
>> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>> > problem to leży gdzie indziej.
>> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>> > kobiety...
>>
>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>
> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
;-)
Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:00:30 - Paulinka
krys pisze:
> Stalker wrote:
>
>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>> Stalker wrote:
>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>> Veronika wrote:
>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>> kobiety...
>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>
> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
> ;-)
> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
--
Paulinka
> Stalker wrote:
>
>> On 27 Lis, 18:40, krys
>>> Stalker wrote:
>>>> On 27 Lis, 17:42, krys
>>>>> Veronika wrote:
>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>> kobiety...
>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>
> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
> ;-)
> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:05:12 - krys
Paulinka wrote:
> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>> ;-)
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
Odnosiłam się do tego:
Tez nie mam za wielkich wymagan.
Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>> ;-)
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
Odnosiłam się do tego:
Tez nie mam za wielkich wymagan.
Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:17:59 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jatts2$s6j$6@node2.news.atman.pl...
> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że
>>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>> ;-)
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
No.
Prawda. Wedlug wiekszosci leze i pachne.
Ale tak szczerze mowiac, to maja troche racji.
Cala moja robota nie jest tak ciezka jak ich.
Chociaz robia tez wiele rzeczy, ktore mogliby sobie odpuscic.
I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jatts2$s6j$6@node2.news.atman.pl...
> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że
>>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem? ;-)
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>> ;-)
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
No.
Prawda. Wedlug wiekszosci leze i pachne.
Ale tak szczerze mowiac, to maja troche racji.
Cala moja robota nie jest tak ciezka jak ich.
Chociaz robia tez wiele rzeczy, ktore mogliby sobie odpuscic.
I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:02:42 - Maciek
W dniu 2011-12-04 22:25, Paulinka pisze:
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
> No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
Wiesz - wszystko jest kwestią umowy. Jeśli Veronika weszła w ten układ,
a potem coś jej zaczęło nie odpowiadać, to czyja to wina?
Nie wiem co to za rejon Polski, ale zapewne wciąż w wielu wsiach (w
miastach zresztą też) pokutuje pogląd, że zajmowanie się domem to nie
jest praca. I nic w tym dziwnego, bo ta praca nie generuje pieniędzy,
tylko najwyżej oszczędności, a dla prostych ludzi oszczędności to nie
pieniądze :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
> No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
Wiesz - wszystko jest kwestią umowy. Jeśli Veronika weszła w ten układ,
a potem coś jej zaczęło nie odpowiadać, to czyja to wina?
Nie wiem co to za rejon Polski, ale zapewne wciąż w wielu wsiach (w
miastach zresztą też) pokutuje pogląd, że zajmowanie się domem to nie
jest praca. I nic w tym dziwnego, bo ta praca nie generuje pieniędzy,
tylko najwyżej oszczędności, a dla prostych ludzi oszczędności to nie
pieniądze :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:16:07 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
10/10
Qra, musiałam
>
> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
10/10
Qra, musiałam
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:24:28 - Agnieszka
Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i jak
byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I to w
sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od tego, jak
ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z wieśniackimi
teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie codzienne
niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi zajmują.
Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że nie trzeba.
Agnieszka
news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i jak
byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I to w
sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od tego, jak
ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z wieśniackimi
teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie codzienne
niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi zajmują.
Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że nie trzeba.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 22:03:38 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
Ja :) Natomiast napisałam to nie w znaczeniu mają obowiązek się
zajmować, tylko w kontekście tej wypowiedzi Veroniki :
Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
wszystko ja boli.
A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
cos pilnego do zrobienia.
I ucieka.
Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
kontekstu wypowiedź.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>> A gdzieś tak napisałam?
> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
Ja :) Natomiast napisałam to nie w znaczeniu mają obowiązek się
zajmować, tylko w kontekście tej wypowiedzi Veroniki :
Bez aluzji to tesciowa na takie prosby odpowiada, ze zle sie czuje i
wszystko ja boli.
A jak ja zapytac czy ma jakies plany na konkretna godzine to zawsze ma
cos pilnego do zrobienia.
I ucieka.
Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
kontekstu wypowiedź.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:52:08 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>> wnukami??
>>> A gdzieś tak napisałam?
>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>
> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że nie
> trzeba.
Nie zajmuja sie.
To była wyjatkowa sytuacja.
Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
A na wsi sklepy do 17:00.
Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
naprawde rzadko).
Nigdzie nie napisalam o tesciach, ze sa wiesniaccy, wiec sobie wypraszam
takie teksty.
Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
Użytkownik Agnieszka
news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Maciek
> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>> wnukami??
>>> A gdzieś tak napisałam?
>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>
> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że nie
> trzeba.
Nie zajmuja sie.
To była wyjatkowa sytuacja.
Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
A na wsi sklepy do 17:00.
Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
naprawde rzadko).
Nigdzie nie napisalam o tesciach, ze sa wiesniaccy, wiec sobie wypraszam
takie teksty.
Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:31:38 - Stalker
On 27 Lis, 19:11, Veronika wrote:
> Użytkownik Stalker napisał w wiadomościnews:1f91b660-2f3b-4e85-b720-0441fbf7684f@h42g2000yqd.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>
> > Veronika wrote:
> > > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > > To cytat z tesciowej.
>
> > To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
>
> ................................................................................................
>
> A ten jak zwykle.
> Z tym wrednym usmieszkiem: ja wiem najlepiej jak ma ktos inny.
> Hehehe.
Co hehehe? W mojej wypowiedzi nie było żadnego uśmieszku.
Stalker
> Użytkownik Stalker
> On 27 Lis, 17:42, krys
>
> > Veronika wrote:
> > > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > > To cytat z tesciowej.
>
> > To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...
>
> ................................................................................................
>
> A ten jak zwykle.
> Z tym wrednym usmieszkiem: ja wiem najlepiej jak ma ktos inny.
> Hehehe.
Co hehehe? W mojej wypowiedzi nie było żadnego uśmieszku.
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:05:14 - Stalker
On 27 Lis, 17:46, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 14:41, w_e wrote:
> >> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
> >>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
> >>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
> >>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> >>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
> >> dokładnie o starego.
> >> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> >> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> >> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>
> > Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>
> > ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
> > autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
> > obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
> > babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
> > laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>
> >sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4...
>
> To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
> nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
> ostatecznie mogą się wyżalić.
> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
> może o tym tutaj napisać.
Oczywiście. Powyższy link był na zasadzie takiego luźnego skojarzenia
Stalker
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 14:41, w_e
> >> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>
> >>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
> >>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
> >>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
> >>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
> >>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
> >> dokładnie o starego.
> >> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
> >> balangach, ale i wszystkim innym ;P
> >> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>
> > Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>
> > ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
> > autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
> > obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
> > babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
> > laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>
> >sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4...
>
> To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
> nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
> ostatecznie mogą się wyżalić.
> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
> może o tym tutaj napisać.
Oczywiście. Powyższy link był na zasadzie takiego luźnego skojarzenia
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:15:15 - Paulinka
Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 14:41, w_e wrote:
>>>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>>> dokładnie o starego.
>>>> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
>>>> balangach, ale i wszystkim innym ;P
>>>> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>>> Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>>> ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
>>> autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
>>> obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
>>> babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
>>> laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>>> sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4...
>> To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
>> nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
>> ostatecznie mogą się wyżalić.
>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>> może o tym tutaj napisać.
> Oczywiście. Powyższy link był na zasadzie takiego luźnego skojarzenia
Spoko. Przeczytałam ten artykuł i włos mi się na głowie zjeżył.
--
Paulinka
>>> On 27 Lis, 14:41, w_e
>>>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka
>>>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>>> dokładnie o starego.
>>>> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
>>>> balangach, ale i wszystkim innym ;P
>>>> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?
>>> Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>>> ...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
>>> autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
>>> obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu takiego
>>> babsztyla. Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
>>> laptopem, jeśli nie da mu spokoju...
>>> sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4...
>> To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
>> nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
>> ostatecznie mogą się wyżalić.
>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>> może o tym tutaj napisać.
> Oczywiście. Powyższy link był na zasadzie takiego luźnego skojarzenia
Spoko. Przeczytałam ten artykuł i włos mi się na głowie zjeżył.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 18:43:25 - Paulinka
Lebowski pisze:
> hehe, albo takich co chrzcza swoje stare konie od roku w juznecie i
> ochrzcic nie moga :))
> I oczywiscie adorujacych ich w tym troli.
LOL powiedział ten, który nie tak dawno pożalił się, że mu stenty
zamontowali i niedługo powita pana Piaseckiego :>
--
Paulinka
> hehe, albo takich co chrzcza swoje stare konie od roku w juznecie i
> ochrzcic nie moga :))
> I oczywiscie adorujacych ich w tym troli.
LOL powiedział ten, który nie tak dawno pożalił się, że mu stenty
zamontowali i niedługo powita pana Piaseckiego :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:53:10 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:24:00 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
> jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
No widzisz.
Zastanawiam czy aby to co opisuje Veronika nie jest przekoloryzowane.
Dlaczego? Jakby mi było tak źle to bym nie jojczyła, tylko coś z tym
zrobiła. Jaki ma sens narzekać, marudzić i dalej trwać w tym dołującym
układzie. Jak mnie teściowie wkurzają to trzymam się od nich z daleka, a z
mężem (nie ze starym) poważna rozmowa, że mi źle, że potrzebuję pomocy
itd. My tu możemy i przez miesiąc temat wałkować, a ich problemu nie
rozwiążemy. Dogadać się, porozumieć, to jest ich zadanie na już.
--
w_e
> Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
> jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
No widzisz.
Zastanawiam czy aby to co opisuje Veronika nie jest przekoloryzowane.
Dlaczego? Jakby mi było tak źle to bym nie jojczyła, tylko coś z tym
zrobiła. Jaki ma sens narzekać, marudzić i dalej trwać w tym dołującym
układzie. Jak mnie teściowie wkurzają to trzymam się od nich z daleka, a z
mężem (nie ze starym) poważna rozmowa, że mi źle, że potrzebuję pomocy
itd. My tu możemy i przez miesiąc temat wałkować, a ich problemu nie
rozwiążemy. Dogadać się, porozumieć, to jest ich zadanie na już.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:59:36 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:24:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
>> jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
>
> No widzisz.
> Zastanawiam czy aby to co opisuje Veronika nie jest przekoloryzowane.
> Dlaczego? Jakby mi było tak źle to bym nie jojczyła, tylko coś z tym
> zrobiła. Jaki ma sens narzekać, marudzić i dalej trwać w tym dołującym
> układzie. Jak mnie teściowie wkurzają to trzymam się od nich z daleka, a z
> mężem (nie ze starym) poważna rozmowa, że mi źle, że potrzebuję pomocy
> itd. My tu możemy i przez miesiąc temat wałkować, a ich problemu nie
> rozwiążemy. Dogadać się, porozumieć, to jest ich zadanie na już.
Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:24:00 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
>> jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
>
> No widzisz.
> Zastanawiam czy aby to co opisuje Veronika nie jest przekoloryzowane.
> Dlaczego? Jakby mi było tak źle to bym nie jojczyła, tylko coś z tym
> zrobiła. Jaki ma sens narzekać, marudzić i dalej trwać w tym dołującym
> układzie. Jak mnie teściowie wkurzają to trzymam się od nich z daleka, a z
> mężem (nie ze starym) poważna rozmowa, że mi źle, że potrzebuję pomocy
> itd. My tu możemy i przez miesiąc temat wałkować, a ich problemu nie
> rozwiążemy. Dogadać się, porozumieć, to jest ich zadanie na już.
Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 22:04:54 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-04 22:25, Paulinka pisze:
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>>> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
>> No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
> Wiesz - wszystko jest kwestią umowy. Jeśli Veronika weszła w ten układ,
> a potem coś jej zaczęło nie odpowiadać, to czyja to wina?
> Nie wiem co to za rejon Polski, ale zapewne wciąż w wielu wsiach (w
> miastach zresztą też) pokutuje pogląd, że zajmowanie się domem to nie
> jest praca. I nic w tym dziwnego, bo ta praca nie generuje pieniędzy,
> tylko najwyżej oszczędności, a dla prostych ludzi oszczędności to nie
> pieniądze :-)
Pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-04 22:25, Paulinka pisze:
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>>> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
>> No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
> Wiesz - wszystko jest kwestią umowy. Jeśli Veronika weszła w ten układ,
> a potem coś jej zaczęło nie odpowiadać, to czyja to wina?
> Nie wiem co to za rejon Polski, ale zapewne wciąż w wielu wsiach (w
> miastach zresztą też) pokutuje pogląd, że zajmowanie się domem to nie
> jest praca. I nic w tym dziwnego, bo ta praca nie generuje pieniędzy,
> tylko najwyżej oszczędności, a dla prostych ludzi oszczędności to nie
> pieniądze :-)
Pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 22:05:17 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>> wnukami??
>>> A gdzieś tak napisałam?
>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>
>
> 10/10
>
> Qra, musiałam
A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
--
Paulinka
> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>> wnukami??
>>> A gdzieś tak napisałam?
>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>
>
> 10/10
>
> Qra, musiałam
A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-07 10:51:27 - Maciek
W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
> kontekstu wypowiedź.
Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
To jest kura panie generale! ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
> kontekstu wypowiedź.
Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
To jest kura panie generale! ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 00:31:37 - Paulinka
Lebowski pisze:
>>>>> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na
>>>>> urodziny, nie myle sie?
>>>>> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
>>>>> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
>>>>
>>>> Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
>>>> najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
>>>> Na życzenia czekam 27 stycznia :>
>>>
>>> hehe, no to widze, ze doradza kochana inaczej kobieta kochanej inaczej
>>> kobiecie.
>>> Na pewno warto sie zastosowac :))
>>
>> Nasza trójka to ty, ja i tż. Zdecydowanie najsilniejsze emocje otrzymuje
>> od ciebie. A może jesteś kochaną inaczej kobietą?
>
> Z tym trojkatem to chyba troszke paskudnie konfabulujesz.
> Poza tym jakie emocje?
Ekstremalnie mocne. Chyba w całym swoim 30-letnim życiu nie spotkałam
osoby, która by tak na mnie reagowała.
> Imo dni swiateczne czy uroczyste sa dniami wyjatkowymi poniewaz sa
> kojarzonymi wlasnie z wyjatkowymi dla nas ludzmi, a ty niestety
> potwierdzasz tylko moje obserwacje, ze wraz z liczba urodzen maleje
> twoja wartosc dla partnera.
> I to jest po prostu smutny fakt.
Skoro kolega Lebowski wyciągnął już szklaną kulę i zaczął z niej wróżyć,
może mi powie, co mnie czeka za rok, dwa, trzy. A może mi powie na kogo
w zyciu uważać, z kim się przyjaźnić, w co zainwestować?
Podziel się w ten magiczny czas swoja mądrością.
--
Paulinka
>>>>> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na
>>>>> urodziny, nie myle sie?
>>>>> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
>>>>> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
>>>>
>>>> Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
>>>> najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
>>>> Na życzenia czekam 27 stycznia :>
>>>
>>> hehe, no to widze, ze doradza kochana inaczej kobieta kochanej inaczej
>>> kobiecie.
>>> Na pewno warto sie zastosowac :))
>>
>> Nasza trójka to ty, ja i tż. Zdecydowanie najsilniejsze emocje otrzymuje
>> od ciebie. A może jesteś kochaną inaczej kobietą?
>
> Z tym trojkatem to chyba troszke paskudnie konfabulujesz.
> Poza tym jakie emocje?
Ekstremalnie mocne. Chyba w całym swoim 30-letnim życiu nie spotkałam
osoby, która by tak na mnie reagowała.
> Imo dni swiateczne czy uroczyste sa dniami wyjatkowymi poniewaz sa
> kojarzonymi wlasnie z wyjatkowymi dla nas ludzmi, a ty niestety
> potwierdzasz tylko moje obserwacje, ze wraz z liczba urodzen maleje
> twoja wartosc dla partnera.
> I to jest po prostu smutny fakt.
Skoro kolega Lebowski wyciągnął już szklaną kulę i zaczął z niej wróżyć,
może mi powie, co mnie czeka za rok, dwa, trzy. A może mi powie na kogo
w zyciu uważać, z kim się przyjaźnić, w co zainwestować?
Podziel się w ten magiczny czas swoja mądrością.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:09:33 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:00:29 +0100, Paulinka napisał(a):
> Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
Jej pierwszy post:
> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
To kto karmi teścia?
--
w_e
> Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
Jej pierwszy post:
> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
To kto karmi teścia?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:14:53 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:00:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
>
> Jej pierwszy post:
>> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
>> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
>> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
>> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
>
> To kto karmi teścia?
Sorry nie doczytałam.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:00:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
>
> Jej pierwszy post:
>> Alez bym sie chetnie wyrwala na porzadne zakupy.
>> Dobrego miecha bym nakupila i warzyw. I pizamke.
>> A tak to moge tylko w nocy, do Tesco. Jako ten palec.
>> A potem tesc marudzi, ze tanizne z Tesco musi jesc.
>
> To kto karmi teścia?
Sorry nie doczytałam.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:17:06 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:07:31 +0100, medea napisał(a):
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
> rodzinie, teściom też.
Dziwny układ.
--
w_e
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
> rodzinie, teściom też.
Dziwny układ.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:12:22 - Veronika
Użytkownik w_e
news:1adw0moqxw0f0$.5t81gj9ew112$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:07:31 +0100, medea napisał(a):
>
>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
>> rodzinie, teściom też.
>
> Dziwny układ.
A co jest dziwnego i w czym?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:32:01 - Nixe
Użytkownik Veronika
news:4ed342d2$0$8456$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik w_e
> news:1adw0moqxw0f0$.5t81gj9ew112$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:07:31 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
>>> rodzinie, teściom też.
>>
>> Dziwny układ.
>
>
> A co jest dziwnego i w czym?
W tym, że na własne życzenie zrobiłaś z siebie niewolnicę.
W każym razie dla mnie układ ty dla nich wszystko, oni dla Ciebie nic
trudno nazwać inaczej, jak niewolnictwem.
N.
Odp: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 17:13:04 - JoAsienka
Użytkownik Nixe napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:javglt$8p0$1@news.onet.pl...
Użytkownik Veronika napisał w
wiadomości
news:4ed342d2$0$8456$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik w_e napisał w wiadomości
> news:1adw0moqxw0f0$.5t81gj9ew112$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:07:31 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
>>> rodzinie, teściom też.
>>
>> Dziwny układ.
>
>
> A co jest dziwnego i w czym?
W tym, że na własne życzenie zrobiłaś z siebie niewolnicę.
W każym razie dla mnie układ ty dla nich wszystko, oni dla Ciebie
nic
trudno nazwać inaczej, jak niewolnictwem.
****************************
No i w tym momencie ja też wymiękłam. Przestań im robić zakupy,
gotować i prowadzić ich dom. Będziesz wypoczęta i nie będziesz
potrzebować ich pomocy przy dzieciach. Tak jak oni nie mają
obowiązku zajmowania się Twoimi dziećmi, tak i Ty nie masz
absolutnie żadnego obowiązku prowadzenia im domu.
--
Pozdrawiam JoAsienka
gg 1489928
dyskusyjnych:javglt$8p0$1@news.onet.pl...
Użytkownik Veronika
wiadomości
news:4ed342d2$0$8456$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik w_e
> news:1adw0moqxw0f0$.5t81gj9ew112$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:07:31 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
>>> rodzinie, teściom też.
>>
>> Dziwny układ.
>
>
> A co jest dziwnego i w czym?
W tym, że na własne życzenie zrobiłaś z siebie niewolnicę.
W każym razie dla mnie układ ty dla nich wszystko, oni dla Ciebie
nic
trudno nazwać inaczej, jak niewolnictwem.
****************************
No i w tym momencie ja też wymiękłam. Przestań im robić zakupy,
gotować i prowadzić ich dom. Będziesz wypoczęta i nie będziesz
potrzebować ich pomocy przy dzieciach. Tak jak oni nie mają
obowiązku zajmowania się Twoimi dziećmi, tak i Ty nie masz
absolutnie żadnego obowiązku prowadzenia im domu.
--
Pozdrawiam JoAsienka
gg 1489928
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:46:17 - Stalker
On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
> > On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
> >> Veronika pisze:
>
> >>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>> niecale 4 & cale 2
> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> funkcjonuje.
> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
Jeśli w obecnej sytuacji brak jest docenienia i poszanowania roli
Veroniki w domu, a wszystkie korzyści płynące z jej bycia w domu
traktuje się jako normalny stan rzeczy to jej pójście do pracy może
zostać odebrane jako rodzaj zdrady (czy też fanaberii) i wypięcia
się na rodzinę.
Stalker
> Stalker pisze:
>
> > On 27 Lis, 19:26, Paulinka
> >> Veronika pisze:
>
> >>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>> niecale 4 & cale 2
> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> funkcjonuje.
> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
Jeśli w obecnej sytuacji brak jest docenienia i poszanowania roli
Veroniki w domu, a wszystkie korzyści płynące z jej bycia w domu
traktuje się jako normalny stan rzeczy to jej pójście do pracy może
zostać odebrane jako rodzaj zdrady (czy też fanaberii) i wypięcia
się na rodzinę.
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:14:23 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
>> Stalker pisze:
>>
>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
>>>> Veronika pisze:
>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>> funkcjonuje.
>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>
> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
> Jeśli w obecnej sytuacji brak jest docenienia i poszanowania roli
> Veroniki w domu, a wszystkie korzyści płynące z jej bycia w domu
> traktuje się jako normalny stan rzeczy to jej pójście do pracy może
> zostać odebrane jako rodzaj zdrady (czy też fanaberii) i wypięcia
> się na rodzinę.
J.w.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 19:40, Paulinka
>> Stalker pisze:
>>
>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
>>>> Veronika pisze:
>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>> funkcjonuje.
>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>
> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
> Jeśli w obecnej sytuacji brak jest docenienia i poszanowania roli
> Veroniki w domu, a wszystkie korzyści płynące z jej bycia w domu
> traktuje się jako normalny stan rzeczy to jej pójście do pracy może
> zostać odebrane jako rodzaj zdrady (czy też fanaberii) i wypięcia
> się na rodzinę.
J.w.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:47:49 - Stalker
On 27 Lis, 19:43, Iwon\(K\)a wrote:
> Stalker wrote in message
>
> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>
> > On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
> >> Veronika pisze:
>
> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >> > niecale 4 & cale 2
>
> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> funkcjonuje.
> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
Stalker
> Stalker
>
> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>
> > On 27 Lis, 19:26, Paulinka
> >> Veronika pisze:
>
> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >> > niecale 4 & cale 2
>
> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> funkcjonuje.
> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 19:50:05 - Iwon(K)a
Stalker wrote in message
news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>> >> > niecale 4 & cale 2
>>
>> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>> >> funkcjonuje.
>> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>
>> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>
>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>
> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
rodzina
miala pretensje?
i.
to o ten cieply obiad chodzi?
news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>> >> > niecale 4 & cale 2
>>
>> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>> >> funkcjonuje.
>> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>
>> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>
>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>
> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
rodzina
miala pretensje?
i.
to o ten cieply obiad chodzi?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:16:34 - Paulinka
krys pisze:
>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
>
> Odnosiłam się do tego:
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
--
Paulinka
>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
>
> Odnosiłam się do tego:
> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:24:10 - krys
Paulinka wrote:
> krys pisze:
>
>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>
>>
>> Odnosiłam się do tego:
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
W dodatku nieproszona.
> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
Jak zechce się mnie poradzić, to adres mam prawdziwy;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> krys pisze:
>
>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>
>>
>> Odnosiłam się do tego:
>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
W dodatku nieproszona.
> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
Jak zechce się mnie poradzić, to adres mam prawdziwy;-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:23:14 - Paulinka
Veronika pisze:
>>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go
>>> słowami ;-)
>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>
>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg
>> jej najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
>
> No.
> Prawda. Wedlug wiekszosci leze i pachne.
> Ale tak szczerze mowiac, to maja troche racji.
> Cala moja robota nie jest tak ciezka jak ich.
> Chociaz robia tez wiele rzeczy, ktore mogliby sobie odpuscic.
Na przykład mycie okien, które i tak są nieumyte? O to chodzi?
> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
--
Paulinka
>>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go
>>> słowami ;-)
>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>
>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg
>> jej najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
>
> No.
> Prawda. Wedlug wiekszosci leze i pachne.
> Ale tak szczerze mowiac, to maja troche racji.
> Cala moja robota nie jest tak ciezka jak ich.
> Chociaz robia tez wiele rzeczy, ktore mogliby sobie odpuscic.
Na przykład mycie okien, które i tak są nieumyte? O to chodzi?
> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-07 08:57:56 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>> wnukami??
>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>
>> 10/10
>>
>> Qra, musiałam
>
> A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
A muszę?
Qra
>
> Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>> wnukami??
>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>
>> 10/10
>>
>> Qra, musiałam
>
> A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
A muszę?
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 13:02:03 - Agnieszka
Użytkownik Veronika napisał w wiadomości
news:4ede01f8$0$8444$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
> news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
>> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>> wnukami??
>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>
>> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
>> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
>> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
>> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
>> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
>> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
>> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że
>> nie trzeba.
>
>
> Nie zajmuja sie.
> To była wyjatkowa sytuacja.
> Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
> A na wsi sklepy do 17:00.
> Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
> sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
> naprawde rzadko).
Ale się zdarzają. Gdybyś mieszkała 200 km od najbliższych dziadków to
musiałabyś sobie poradzić inaczej. Doceń to.
> Nigdzie nie napisalam o tesciach, ze sa wiesniaccy, wiec sobie wypraszam
> takie teksty.
No tak, o teściach nie pisałaś. Pisałaś tylko, że to wy zostaliście
wieśniakami sprowadzając się tam, gdzie teraz mieszkacie. Całkiem
niewartościujące to było.
> Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
> musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam. Nawet
jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to fanaberia
taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w ogóle
opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
macierzyńskim wrócić.
Doceń czasem, że w wyjątkowych sytuacjach masz jednak te dzieci gdzie
zostawić. My do marketów budowlanych przy wykańczaniu mieszkania z dziećmi
pod pachą zasuwaliśmy.
Agnieszka
news:4ede01f8$0$8444$65785112@news.neostrada.pl...
> X-No-Archive:yes
>
> Użytkownik Agnieszka
> news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik Maciek
>> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>> wnukami??
>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>
>> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
>> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
>> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
>> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
>> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
>> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
>> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że
>> nie trzeba.
>
>
> Nie zajmuja sie.
> To była wyjatkowa sytuacja.
> Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
> A na wsi sklepy do 17:00.
> Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
> sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
> naprawde rzadko).
Ale się zdarzają. Gdybyś mieszkała 200 km od najbliższych dziadków to
musiałabyś sobie poradzić inaczej. Doceń to.
> Nigdzie nie napisalam o tesciach, ze sa wiesniaccy, wiec sobie wypraszam
> takie teksty.
No tak, o teściach nie pisałaś. Pisałaś tylko, że to wy zostaliście
wieśniakami sprowadzając się tam, gdzie teraz mieszkacie. Całkiem
niewartościujące to było.
> Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
> musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam. Nawet
jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to fanaberia
taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w ogóle
opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
macierzyńskim wrócić.
Doceń czasem, że w wyjątkowych sytuacjach masz jednak te dzieci gdzie
zostawić. My do marketów budowlanych przy wykańczaniu mieszkania z dziećmi
pod pachą zasuwaliśmy.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 12:52:44 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>> kontekstu wypowiedź.
> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
> To jest kura panie generale! ;-)
Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>> kontekstu wypowiedź.
> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
> To jest kura panie generale! ;-)
Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 12:06:35 - Maciek
W dniu 2011-12-06 00:31, Paulinka pisze:
> Skoro kolega Lebowski wyciągnął już szklaną kulę i zaczął z niej wróżyć,
> może mi powie, co mnie czeka za rok, dwa, trzy. A może mi powie na kogo
> w zyciu uważać, z kim się przyjaźnić, w co zainwestować?
> Podziel się w ten magiczny czas swoja mądrością.
To ja zamawiam liczby, które padną w najbliższym losowaniu lotto - mogą
być na priv :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Skoro kolega Lebowski wyciągnął już szklaną kulę i zaczął z niej wróżyć,
> może mi powie, co mnie czeka za rok, dwa, trzy. A może mi powie na kogo
> w zyciu uważać, z kim się przyjaźnić, w co zainwestować?
> Podziel się w ten magiczny czas swoja mądrością.
To ja zamawiam liczby, które padną w najbliższym losowaniu lotto - mogą
być na priv :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:07:38 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:59:36 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
> perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
> żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
> tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
> tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
Ktoś kiedyś mądrze powiedziała, że w małżeństwie najważniejsi dla siebie są
małżonkowie, w następnej kolejności ich dzieci potem reszta rodziny,
znajomi itd. Niech oni się skupią na sobie, swoich układach, na dzieciach,
a dopiero potem myśleniem o tym co powiedzą teściowie i inni.
--
w_e
> Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
> perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
> żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
> tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
> tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
Ktoś kiedyś mądrze powiedziała, że w małżeństwie najważniejsi dla siebie są
małżonkowie, w następnej kolejności ich dzieci potem reszta rodziny,
znajomi itd. Niech oni się skupią na sobie, swoich układach, na dzieciach,
a dopiero potem myśleniem o tym co powiedzą teściowie i inni.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:14:19 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:59:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
>> perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
>> żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
>> tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
>> tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
>
> Ktoś kiedyś mądrze powiedziała, że w małżeństwie najważniejsi dla siebie są
> małżonkowie, w następnej kolejności ich dzieci potem reszta rodziny,
> znajomi itd. Niech oni się skupią na sobie, swoich układach, na dzieciach,
> a dopiero potem myśleniem o tym co powiedzą teściowie i inni.
To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
jest pełnia szczęścia.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:59:36 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ja powiem tylko, że z teściową się docierałyśmy ładnych parę lat. Z
>> perspektywy czasu sadzę, że to mój trudny charakter nie pozwolił, na
>> żadne ulgi u niej. Teraz dojrzałam, wiem, że nie można różnych rzeczy
>> tak kategorycznie oceniać. Jest dobrze, ale to obustronna ciężka praca w
>> tym zakresie i _chęć_ , o którą w tym wątku chyba tak naprawdę chodzi.
>
> Ktoś kiedyś mądrze powiedziała, że w małżeństwie najważniejsi dla siebie są
> małżonkowie, w następnej kolejności ich dzieci potem reszta rodziny,
> znajomi itd. Niech oni się skupią na sobie, swoich układach, na dzieciach,
> a dopiero potem myśleniem o tym co powiedzą teściowie i inni.
To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
jest pełnia szczęścia.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:44:00 - Paulinka
Lebowski pisze:
> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak bardzo
> posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
)nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
--
Paulinka
> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak bardzo
> posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
)nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:21:33 - medea
W dniu 2011-11-27 19:23, Paulinka pisze:
> Veronika pisze:
>
>
>> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
>> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
>
> Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
> Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
Ja wróżę, że mają jakąś robotę uzależnioną od np. pór roku. Przez jakiś
czas ciężka harówa, a potem trochę spokoju.
W końcu Veronika pisała, że na wsi mieszkają.
Ew
> Veronika pisze:
>
>
>> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
>> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
>
> Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
> Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
Ja wróżę, że mają jakąś robotę uzależnioną od np. pór roku. Przez jakiś
czas ciężka harówa, a potem trochę spokoju.
W końcu Veronika pisała, że na wsi mieszkają.
Ew
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 21:10:12 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
news:jbl07h$shf$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Veronika napisał w wiadomości
> news:4ede01f8$0$8444$65785112@news.neostrada.pl...
>> X-No-Archive:yes
>>
>> Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
>> news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
>>> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>>> wnukami??
>>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>>
>>> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
>>> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
>>> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
>>> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
>>> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
>>> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
>>> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że
>>> nie trzeba.
>>
>>
>> Nie zajmuja sie.
>> To była wyjatkowa sytuacja.
>> Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
>> A na wsi sklepy do 17:00.
>> Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
>> sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
>> naprawde rzadko).
>
> Ale się zdarzają. Gdybyś mieszkała 200 km od najbliższych dziadków to
> musiałabyś sobie poradzić inaczej. Doceń to.
Mieszkalam.
Nie 200 km, ale tez daleko.
I radzilam sobie.
> Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam.
Nastepna.
Nikogo nie obciazam. I nie zamierzam.
Jeknelo mi sie tylko andrzejkowo. I przykro zrobilo.
Tyle.
> Nawet jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to
> fanaberia taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w
> ogóle opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
> macierzyńskim wrócić.
Na temat opiekunek i przedszkola juz pisalam.
Nie bede sie powtarzac.
> Doceń czasem, że w wyjątkowych sytuacjach masz jednak te dzieci gdzie
> zostawić. My do marketów budowlanych przy wykańczaniu mieszkania z dziećmi
> pod pachą zasuwaliśmy.
Tez zasuwalam z dzieckiem do kazdego sklepu, budowlanego rowniez.
Co mam niby docenic?
Ze ktos moim dzieciom i mnie robi laske?
I za kazdym razem nie zapomni wypomniec ile dla mnie robi?
To ja dziekuje.
No sory, za tesciowa nie przepadam, z wzajemnoscia zreszta.
I mam ku temu rowniez powazniejsze powody niz takie bzdety, jak zajmowanie
sie wnukami.
Użytkownik Agnieszka
news:jbl07h$shf$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Veronika
> news:4ede01f8$0$8444$65785112@news.neostrada.pl...
>> X-No-Archive:yes
>>
>> Użytkownik Agnieszka
>> news:jbku12$l84$1@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik Maciek
>>> news:jbksgt$qst$1@news.icm.edu.pl...
>>>>W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>>> wnukami??
>>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>>
>>> Pomijając wszystko inne, to się zajmują. Przeleciałam pobieżnie wątek i
>>> jak byk stoi - dzieci poszły do teściowej, na parę godzin zdaje się. I
>>> to w sytuacji, gdy teściowa miała własne urwanie głowy (abstrahując od
>>> tego, jak ważne zdaniem Veroniki to urwanie głowy było, bo stosunki z
>>> wieśniackimi teściami to na osobną dyskusję się nadają). Czyli takie
>>> codzienne niezauważanie, że dziadkowie jednak jak trzeba to się dziećmi
>>> zajmują. Zauważa się dopiero, jak się nie chcą zająć, gdy uważają, że
>>> nie trzeba.
>>
>>
>> Nie zajmuja sie.
>> To była wyjatkowa sytuacja.
>> Rur i kolanek nie kupilabym w Tesco, w nocy.
>> A na wsi sklepy do 17:00.
>> Meza nie bylo i nie zdazylby dojechac. Jesli czasem zdarzaja sie takie
>> sytuacje, to on zostaje z dziecmi rzucajac wszystko. (A zdarzaja sie
>> naprawde rzadko).
>
> Ale się zdarzają. Gdybyś mieszkała 200 km od najbliższych dziadków to
> musiałabyś sobie poradzić inaczej. Doceń to.
Mieszkalam.
Nie 200 km, ale tez daleko.
I radzilam sobie.
> Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam.
Nastepna.
Nikogo nie obciazam. I nie zamierzam.
Jeknelo mi sie tylko andrzejkowo. I przykro zrobilo.
Tyle.
> Nawet jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to
> fanaberia taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w
> ogóle opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
> macierzyńskim wrócić.
Na temat opiekunek i przedszkola juz pisalam.
Nie bede sie powtarzac.
> Doceń czasem, że w wyjątkowych sytuacjach masz jednak te dzieci gdzie
> zostawić. My do marketów budowlanych przy wykańczaniu mieszkania z dziećmi
> pod pachą zasuwaliśmy.
Tez zasuwalam z dzieckiem do kazdego sklepu, budowlanego rowniez.
Co mam niby docenic?
Ze ktos moim dzieciom i mnie robi laske?
I za kazdym razem nie zapomni wypomniec ile dla mnie robi?
To ja dziekuje.
No sory, za tesciowa nie przepadam, z wzajemnoscia zreszta.
I mam ku temu rowniez powazniejsze powody niz takie bzdety, jak zajmowanie
sie wnukami.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:19:19 - Iwon(K)a
Agnieszka wrote in message
news:jbl07h$shf$1@inews.gazeta.pl...
>> Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
>> musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
>
> Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam. Nawet
> jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to fanaberia
> taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w ogóle
> opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
> macierzyńskim wrócić.
przy zalozeniu, ze babcie sie obiaza to rzeczywiscie trzeba sobie samemu
ustawiac zycie w samotni rodzinnej.
i.
news:jbl07h$shf$1@inews.gazeta.pl...
>> Co nie zmienia faktu, ze moje dzieci sa naprawde grzeczne i wrzaski typu
>> musze pol dnia siedziec z dziecmi sa nieuzasadnione i zlosliwe.
>
> Moje dzieci też są naprawdę grzeczne. Ale babć nimi nie obciążałam. Nawet
> jak chcieliśmy z mężem na zajęcia szkoły rodzenia iść (wiem, to fanaberia
> taka) to opiekunkę na godziny wynajmowaliśmy. A potem to już w ogóle
> opiekunkę na stałe wynajęliśmy, bo ja miałam fanaberię do pracy po
> macierzyńskim wrócić.
przy zalozeniu, ze babcie sie obiaza to rzeczywiscie trzeba sobie samemu
ustawiac zycie w samotni rodzinnej.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 14:11:58 - Iwon(K)a
Paulinka wrote in message
news:jbq8el$4u8$6@node2.news.atman.pl...
> Maciek pisze:
>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>>> kontekstu wypowiedź.
>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>> To jest kura panie generale! ;-)
>
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby sie
> zająć schorowaną matką czy ojcem.
dziecko oddaje rodzicow do domu seniora, mowiac a to za przedszkole.
i.
news:jbq8el$4u8$6@node2.news.atman.pl...
> Maciek pisze:
>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>>> kontekstu wypowiedź.
>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>> To jest kura panie generale! ;-)
>
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby sie
> zająć schorowaną matką czy ojcem.
dziecko oddaje rodzicow do domu seniora, mowiac a to za przedszkole.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 16:21:40 - Maciek
W dniu 2011-12-08 12:52, Paulinka pisze:
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc.
W rodzinie o dobrych wzajemnych stosunkach, dzieci powinny się
zainteresować, dlaczego rodzice żyją ich życiem, a nie zajmują się
innymi sprawami - pracą, hobby itp. Bo niestety tak odczytuję to co
napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
śmierci.
> Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
> sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
bo przecież wszyscy znajomi pomagają? :-> Ech, Ty jak coś napiszesz ...
--
Pozdrawiam
Maciek
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc.
W rodzinie o dobrych wzajemnych stosunkach, dzieci powinny się
zainteresować, dlaczego rodzice żyją ich życiem, a nie zajmują się
innymi sprawami - pracą, hobby itp. Bo niestety tak odczytuję to co
napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
śmierci.
> Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
> sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
bo przecież wszyscy znajomi pomagają? :-> Ech, Ty jak coś napiszesz ...
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 08:47:49 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Maciek pisze:
>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>>> kontekstu wypowiedź.
>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>> To jest kura panie generale! ;-)
>
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby sie
> zająć schorowaną matką czy ojcem.
Oj, żebyś się nie zdziwiła...
Qra
>
> Maciek pisze:
>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w tej
>>> materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja wyrwaną z
>>> kontekstu wypowiedź.
>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>> To jest kura panie generale! ;-)
>
> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
> jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już dorosłe
> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby sie
> zająć schorowaną matką czy ojcem.
Oj, żebyś się nie zdziwiła...
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:19:19 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:14:23 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
Veronika jak widać też ;)
--
w_e
> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
Veronika jak widać też ;)
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:32:04 - Paulinka
krys pisze:
> Paulinka wrote:
>
>> krys pisze:
>>
>>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>>
>>> Odnosiłam się do tego:
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
>> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>
> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
> W dodatku nieproszona.
Ojtam ojtam tyle tu już wszyscy delikatnych tematów wałkowali ;)
>> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>
> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> Jak zechce się mnie poradzić, to adres mam prawdziwy;-)
Pewnie tak, ale troszkę Veronikę znam z psp i chyba ma gruby pancerz.
Zresztą mam nadzieję, ze moja intuicja mi powie stop, zanim coś
niewłaściwego napiszę, ale może się mylę ? :)
--
Paulinka
> Paulinka wrote:
>
>> krys pisze:
>>
>>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>>
>>> Odnosiłam się do tego:
>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
>> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>
> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
> W dodatku nieproszona.
Ojtam ojtam tyle tu już wszyscy delikatnych tematów wałkowali ;)
>> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>
> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> Jak zechce się mnie poradzić, to adres mam prawdziwy;-)
Pewnie tak, ale troszkę Veronikę znam z psp i chyba ma gruby pancerz.
Zresztą mam nadzieję, ze moja intuicja mi powie stop, zanim coś
niewłaściwego napiszę, ale może się mylę ? :)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:47:01 - Aicha
W dniu 2011-11-27 19:44, Paulinka pisze:
>> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
>> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak
>> bardzo posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
>
> Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
> )nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
I nad ich matkami takoż.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
>> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
>> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak
>> bardzo posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
>
> Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
> )nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
I nad ich matkami takoż.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:26:35 - Paulinka
medea pisze:
> W dniu 2011-11-27 19:23, Paulinka pisze:
>> Veronika pisze:
>>
>>
>>> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
>>> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
>>
>> Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
>> Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
>
> Ja wróżę, że mają jakąś robotę uzależnioną od np. pór roku. Przez jakiś
> czas ciężka harówa, a potem trochę spokoju.
> W końcu Veronika pisała, że na wsi mieszkają.
To zimą leżą i pachną, akurat czas, żeby dać młodym wyskoczyć na swoje
t?te-?-t?te.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 19:23, Paulinka pisze:
>> Veronika pisze:
>>
>>
>>> I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
>>> A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.
>>
>> Ja to z fusów wróżyć nie umiem;)
>> Mogą Ci pomóc, ale nie chcą, tak? Tż nic nie robi w tym zakresie?
>
> Ja wróżę, że mają jakąś robotę uzależnioną od np. pór roku. Przez jakiś
> czas ciężka harówa, a potem trochę spokoju.
> W końcu Veronika pisała, że na wsi mieszkają.
To zimą leżą i pachną, akurat czas, żeby dać młodym wyskoczyć na swoje
t?te-?-t?te.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 12:49:42 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>>> wnukami??
>>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>>
>>> 10/10
>>>
>>> Qra, musiałam
>>
>> A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
>
> A muszę?
Nie, ale możesz tak jak dziadkowie ;)
--
Paulinka
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>>>>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>>>>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>>>>>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się
>>>>>> wnukami??
>>>>> A gdzieś tak napisałam?
>>>> Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
>>>
>>> 10/10
>>>
>>> Qra, musiałam
>>
>> A w dziób nie chcesz przypadkiem dostać ;)
>
> A muszę?
Nie, ale możesz tak jak dziadkowie ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 17:49:24 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 12:52, Paulinka pisze:
>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
>> jak te są dorosłe i starają się im pomóc.
> W rodzinie o dobrych wzajemnych stosunkach, dzieci powinny się
> zainteresować, dlaczego rodzice żyją ich życiem, a nie zajmują się
> innymi sprawami - pracą, hobby itp.
Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
wykluczające. To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
odpowiedzi.
> Bo niestety tak odczytuję to co
> napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
> śmierci.
Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
>> Podobnie jak te już dorosłe
>> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
>> sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
> A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
> schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
> bo przecież wszyscy znajomi pomagają?
A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
jest Ci niemiła.
> :-> Ech, Ty jak coś napiszesz ...
Nawzajem.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 12:52, Paulinka pisze:
>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi nawet
>> jak te są dorosłe i starają się im pomóc.
> W rodzinie o dobrych wzajemnych stosunkach, dzieci powinny się
> zainteresować, dlaczego rodzice żyją ich życiem, a nie zajmują się
> innymi sprawami - pracą, hobby itp.
Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
wykluczające. To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
odpowiedzi.
> Bo niestety tak odczytuję to co
> napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
> śmierci.
Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
>> Podobnie jak te już dorosłe
>> dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych rzeczy, żeby
>> sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
> A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
> schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
> bo przecież wszyscy znajomi pomagają?
A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
jest Ci niemiła.
> :-> Ech, Ty jak coś napiszesz ...
Nawzajem.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:30:24 - Stalker
On 27 Lis, 20:14, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
> >> Stalker pisze:
>
> >>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
> >>>> Veronika pisze:
> >>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>> funkcjonuje.
> >>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> >> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> >> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> >> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>
> > To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>
> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
wywołać taki efekt jaki opisałem?
Stalker
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 19:40, Paulinka
> >> Stalker pisze:
>
> >>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
> >>>> Veronika pisze:
> >>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>> funkcjonuje.
> >>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> >> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> >> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> >> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>
> > To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>
> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
wywołać taki efekt jaki opisałem?
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:35:07 - Paulinka
Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
>>>> Stalker pisze:
>>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
>>>>>> Veronika pisze:
>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>
> Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
> jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
> Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
> wywołać taki efekt jaki opisałem?
Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
uskrzydli. Nie dla każdego praca to kierat.
A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
--
Paulinka
>>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka
>>>> Stalker pisze:
>>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
>>>>>> Veronika pisze:
>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>
> Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
> jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
> Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
> wywołać taki efekt jaki opisałem?
Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
uskrzydli. Nie dla każdego praca to kierat.
A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:12:10 - medea
W dniu 2011-11-27 20:35, Paulinka pisze:
>
> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem.
Możliwe, że problem tkwi w tym, że Veronika sama nie ceni pracy domowej,
bo nigdy nie znaczyła ona wiele dla niej samej. A jeśli ona sama czuje
się w tej pracy bezwartościowa, to trudno, żeby inni ją doceniali.
> Jeżeli jest doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do
> pracy tylko ją uskrzydli.
W tej sytuacji - na pewno tak.
Ewa
>
> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem.
Możliwe, że problem tkwi w tym, że Veronika sama nie ceni pracy domowej,
bo nigdy nie znaczyła ona wiele dla niej samej. A jeśli ona sama czuje
się w tej pracy bezwartościowa, to trudno, żeby inni ją doceniali.
> Jeżeli jest doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do
> pracy tylko ją uskrzydli.
W tej sytuacji - na pewno tak.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:19:33 - Paulinka
medea pisze:
> W dniu 2011-11-27 20:35, Paulinka pisze:
>>
>> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
>> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem.
>
> Możliwe, że problem tkwi w tym, że Veronika sama nie ceni pracy domowej,
> bo nigdy nie znaczyła ona wiele dla niej samej. A jeśli ona sama czuje
> się w tej pracy bezwartościowa, to trudno, żeby inni ją doceniali.
Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 20:35, Paulinka pisze:
>>
>> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
>> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem.
>
> Możliwe, że problem tkwi w tym, że Veronika sama nie ceni pracy domowej,
> bo nigdy nie znaczyła ona wiele dla niej samej. A jeśli ona sama czuje
> się w tej pracy bezwartościowa, to trudno, żeby inni ją doceniali.
Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:00:50 - Stalker
On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
> Stalker wrote in message
>
> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>
> >>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com....
> >> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >> >> > niecale 4 & cale 2
>
> >> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> >> funkcjonuje.
> >> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> >> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> >> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> >> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>
> > Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>
> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
> rodzina
> miala pretensje?
> i.
> to o ten cieply obiad chodzi?
Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
> Stalker
>
> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>
> >>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com....
> >> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >> >> > niecale 4 & cale 2
>
> >> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >> >> funkcjonuje.
> >> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>
> >> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>
> >> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> >> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>
> > Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>
> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
> rodzina
> miala pretensje?
> i.
> to o ten cieply obiad chodzi?
Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:11:09 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>> Stalker wrote in message
>>
>> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>>>> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>> rodzina
>> miala pretensje?
>> i.
>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna. Sam postawiłeś diagnozę.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>> Stalker
>>
>> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>>>> news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>> rodzina
>> miala pretensje?
>> i.
>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna. Sam postawiłeś diagnozę.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:44:07 - Iwon(K)a
Stalker wrote in message
news:354b4b87-274d-41d9-b3e0-a069518367d7@o9g2000vbc.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>> Stalker wrote in message
>>
>> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>> >>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>> >> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>> >> >> > niecale 4 & cale 2
>>
>> >> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i
>> >> >> te
>> >> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>> >> >> funkcjonuje.
>> >> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>
>> >> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>
>> >> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>> >> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>
>> > Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>
>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest
>> gdyby
>> rodzina
>> miala pretensje?
>> i.
>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
Twoje tez, co nie? ;)
i.
news:354b4b87-274d-41d9-b3e0-a069518367d7@o9g2000vbc.googlegroups.com...
> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>> Stalker
>>
>> news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com...
>>
>> >>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com...
>> >> >> >> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>> >> >> > niecale 4 & cale 2
>>
>> >> >> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i
>> >> >> te
>> >> >> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>> >> >> funkcjonuje.
>> >> >> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>
>> >> > Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>
>> >> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>> >> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>
>> > Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>
>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest
>> gdyby
>> rodzina
>> miala pretensje?
>> i.
>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
Twoje tez, co nie? ;)
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:21:05 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:14:19 +0100, Paulinka napisał(a):
> To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
> jest pełnia szczęścia.
Zdrowa, pomocna, ale skoro nie widać z tej strony żadnej pomocy, to biorę
się za to co mi najbliższe, mając nadzieję, że jak teściowie zobaczą
zadowolonego synka, to i synową polubią.
--
w_e
> To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
> jest pełnia szczęścia.
Zdrowa, pomocna, ale skoro nie widać z tej strony żadnej pomocy, to biorę
się za to co mi najbliższe, mając nadzieję, że jak teściowie zobaczą
zadowolonego synka, to i synową polubią.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:28:31 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:14:19 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
>> jest pełnia szczęścia.
>
> Zdrowa, pomocna, ale skoro nie widać z tej strony żadnej pomocy, to biorę
> się za to co mi najbliższe, mając nadzieję, że jak teściowie zobaczą
> zadowolonego synka, to i synową polubią.
;) co za małpa
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:14:19 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> To jest oczywiste, ale nie powiesz mi, że zdrowa pomocna rodzina to nie
>> jest pełnia szczęścia.
>
> Zdrowa, pomocna, ale skoro nie widać z tej strony żadnej pomocy, to biorę
> się za to co mi najbliższe, mając nadzieję, że jak teściowie zobaczą
> zadowolonego synka, to i synową polubią.
;) co za małpa
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:49:50 - Paulinka
Aicha pisze:
> W dniu 2011-11-27 19:44, Paulinka pisze:
>
>>> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
>>> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak
>>> bardzo posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
>>
>> Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
>> )nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
>
> I nad ich matkami takoż.
Takoż.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 19:44, Paulinka pisze:
>
>>> hehe, w sumie wypad na popas do kina to wcale nie taki glupi pomysl.
>>> Ciemno, dodatkowo jape mozna popcornem przyslonic i nie widac tak
>>> bardzo posunietej amortyzacji po 2-gim porodzie.
>>
>> Zawsze to lepiej napaść się w kinie niż paść się (a raczej pastwić się
>> )nad cudzymi dziećmi, jeśli się samemu nie ma na nie szans.
>
> I nad ich matkami takoż.
Takoż.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 19:02:36 - Agnieszka
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jbqpqt$ng1$1@node2.news.atman.pl...
>
> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
> jest Ci niemiła.
Nie popadaj w patos. Jakoś szczególnie wdzięczne zajęcie to nie jest. Możemy
mówić o odpowiedzialności, wdzięczności, przyzwoitości czy czymkolwiek, ale
nie jest tak, że każdy z drżeniem serca czeka na ten moment, kiedy będzie
mógł na 100% zająć się niedołężnym rodzicem, bardzo często poświęcając swoje
życie na długie lata. Nie jest to wcale łatwe i przyjemne. Dla żadnej ze
stron. Ja osobiście mam naprawdę szczerą nadzieję, ze umrę zanim będę
potrzebowała pomocy w codziennych czynnościach, czy to dzieci z wdzięczności
czy opiekuna za pieniądze.
Agnieszka
wiadomości grup dyskusyjnych:jbqpqt$ng1$1@node2.news.atman.pl...
>
> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
> jest Ci niemiła.
Nie popadaj w patos. Jakoś szczególnie wdzięczne zajęcie to nie jest. Możemy
mówić o odpowiedzialności, wdzięczności, przyzwoitości czy czymkolwiek, ale
nie jest tak, że każdy z drżeniem serca czeka na ten moment, kiedy będzie
mógł na 100% zająć się niedołężnym rodzicem, bardzo często poświęcając swoje
życie na długie lata. Nie jest to wcale łatwe i przyjemne. Dla żadnej ze
stron. Ja osobiście mam naprawdę szczerą nadzieję, ze umrę zanim będę
potrzebowała pomocy w codziennych czynnościach, czy to dzieci z wdzięczności
czy opiekuna za pieniądze.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 21:49:27 - Maciek
W dniu 2011-12-08 17:49, Paulinka pisze:
> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
> wykluczające.
Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
tym życiem zainteresowana??
> To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
> stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
> odpowiedzi.
Musisz sobie uświadomić, że to co ludzie tutaj wypisują, może nie
wynikać wprost z ich stosunków rodzinnych, rodzinnych doświadczeń itp.
itd. :->
> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
_nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
> A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
> jest Ci niemiła.
Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
> wykluczające.
Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
tym życiem zainteresowana??
> To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
> stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
> odpowiedzi.
Musisz sobie uświadomić, że to co ludzie tutaj wypisują, może nie
wynikać wprost z ich stosunków rodzinnych, rodzinnych doświadczeń itp.
itd. :->
> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
_nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
> A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
> jest Ci niemiła.
Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:35:08 - Nixe
W dniu 2011-12-09 08:47, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Maciek pisze:
>>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w
>>>> tej materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja
>>>> wyrwaną z kontekstu wypowiedź.
>>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>>> To jest kura panie generale! ;-)
>>
>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi
>> nawet jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już
>> dorosłe dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych
>> rzeczy, żeby sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
>
>
> Oj, żebyś się nie zdziwiła...
Ale Paulinka pisała o rodzinie, gdzie panują/panowały dobre wzajemne
stosunki i takie sprawy traktuje się/traktowało się naturalnie.
N.
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Maciek pisze:
>>> W dniu 2011-12-06 22:03, Paulinka pisze:
>>>> Nie raz, nie dwa pisałam tutaj przy okazji różniastych dyskusji, że
>>>> dziadkowie nie mają żadnego obowiązku niańczenia wnuków. Nic się w
>>>> tej materii u mnie nie zmieniło, co najwyżej zrozumiałeś źle moja
>>>> wyrwaną z kontekstu wypowiedź.
>>> Teraz to odwracasz kota ogonem, a napisałaś, co napisałaś. Może
>>> podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
>>> To jest kura panie generale! ;-)
>>
>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi
>> nawet jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już
>> dorosłe dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych
>> rzeczy, żeby sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
>
>
> Oj, żebyś się nie zdziwiła...
Ale Paulinka pisała o rodzinie, gdzie panują/panowały dobre wzajemne
stosunki i takie sprawy traktuje się/traktowało się naturalnie.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:45:34 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-09 08:47, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi
>>> nawet jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już
>>> dorosłe dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych
>>> rzeczy, żeby sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
>>
>> Oj, żebyś się nie zdziwiła...
>
> Ale Paulinka pisała o rodzinie, gdzie panują/panowały dobre wzajemne
> stosunki i takie sprawy traktuje się/traktowało się naturalnie.
Także i o odwrotnej, kiedy stosunki rzekomo narzucają chęć oddania do
przytułka:
Qra
>
> W dniu 2011-12-09 08:47, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Nie uważam tak. Natomiast myślę, że w rodzinie o dobrych wzajemnych
>>> stosunkach jest rzeczą normalną, że rodzice interesują się dziećmi
>>> nawet jak te są dorosłe i starają się im pomóc. Podobnie jak te już
>>> dorosłe dzieci interesują się rodzicami i np rezygnują z różnych
>>> rzeczy, żeby sie zająć schorowaną matką czy ojcem.
>>
>> Oj, żebyś się nie zdziwiła...
>
> Ale Paulinka pisała o rodzinie, gdzie panują/panowały dobre wzajemne
> stosunki i takie sprawy traktuje się/traktowało się naturalnie.
Także i o odwrotnej, kiedy stosunki rzekomo narzucają chęć oddania do
przytułka:
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 19:17:04 - Paulinka
Agnieszka pisze:
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbqpqt$ng1$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
>> jest Ci niemiła.
> Nie popadaj w patos. Jakoś szczególnie wdzięczne zajęcie to nie jest.
> Możemy mówić o odpowiedzialności, wdzięczności, przyzwoitości czy
> czymkolwiek, ale nie jest tak, że każdy z drżeniem serca czeka na ten
> moment, kiedy będzie mógł na 100% zająć się niedołężnym rodzicem, bardzo
> często poświęcając swoje życie na długie lata.
Ależ oczywiście. Co więcej nie można mieć do dzieci pretensji, jeśli
tego wysiłku nie udźwigną. Są zresztą sytuacje, kiedy takie
instytucjonalne rozwiązania są o wiele lepsze niż opieka domowa. Różnie
bywa.
> Nie jest to wcale łatwe i
> przyjemne. Dla żadnej ze stron. Ja osobiście mam naprawdę szczerą
> nadzieję, ze umrę zanim będę potrzebowała pomocy w codziennych
> czynnościach, czy to dzieci z wdzięczności czy opiekuna za pieniądze.
Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
--
Paulinka
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbqpqt$ng1$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
>> jest Ci niemiła.
> Nie popadaj w patos. Jakoś szczególnie wdzięczne zajęcie to nie jest.
> Możemy mówić o odpowiedzialności, wdzięczności, przyzwoitości czy
> czymkolwiek, ale nie jest tak, że każdy z drżeniem serca czeka na ten
> moment, kiedy będzie mógł na 100% zająć się niedołężnym rodzicem, bardzo
> często poświęcając swoje życie na długie lata.
Ależ oczywiście. Co więcej nie można mieć do dzieci pretensji, jeśli
tego wysiłku nie udźwigną. Są zresztą sytuacje, kiedy takie
instytucjonalne rozwiązania są o wiele lepsze niż opieka domowa. Różnie
bywa.
> Nie jest to wcale łatwe i
> przyjemne. Dla żadnej ze stron. Ja osobiście mam naprawdę szczerą
> nadzieję, ze umrę zanim będę potrzebowała pomocy w codziennych
> czynnościach, czy to dzieci z wdzięczności czy opiekuna za pieniądze.
Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 21:55:20 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 17:49, Paulinka pisze:
>> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
>> wykluczające.
> Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
> tym życiem zainteresowana??
Jest zainteresowana w sposób chory, niewłaściwy, wymagający interwencji
psychologa, a w najgorszym przypadku psychiatry.
>> To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
>> stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
>> odpowiedzi.
> Musisz sobie uświadomić, że to co ludzie tutaj wypisują, może nie
> wynikać wprost z ich stosunków rodzinnych, rodzinnych doświadczeń itp.
> itd. :->
Uświadamiam sobie li tylko, że ludzie najczyściej własne poglądy lepią z
własnych doświadczeń. Tak było, jest i będzie.
>> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
> Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
Potrzebujesz instytucji, ram prawnych etc., żeby tak po prostu rozumieć,
po co ma się dzieci?
>> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
>> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
>> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
>> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
> A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
> _nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
A co ja jestem wróżka? Nie wiem, czemu tak alergicznie reagujesz. Masz
dobre stosunki z rodzicami?
>> A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
>> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
>> jest Ci niemiła.
> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
Zwykle nie potrzebują.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 17:49, Paulinka pisze:
>> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
>> wykluczające.
> Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
> tym życiem zainteresowana??
Jest zainteresowana w sposób chory, niewłaściwy, wymagający interwencji
psychologa, a w najgorszym przypadku psychiatry.
>> To raz, a dwa najwidoczniej odczuwasz jakiś dyskomfort w
>> stosunkach ze swoimi rodzicami, skoro przychodzą Ci do głowy tylko takie
>> odpowiedzi.
> Musisz sobie uświadomić, że to co ludzie tutaj wypisują, może nie
> wynikać wprost z ich stosunków rodzinnych, rodzinnych doświadczeń itp.
> itd. :->
Uświadamiam sobie li tylko, że ludzie najczyściej własne poglądy lepią z
własnych doświadczeń. Tak było, jest i będzie.
>> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
> Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
Potrzebujesz instytucji, ram prawnych etc., żeby tak po prostu rozumieć,
po co ma się dzieci?
>> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
>> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
>> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
>> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
> A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
> _nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
A co ja jestem wróżka? Nie wiem, czemu tak alergicznie reagujesz. Masz
dobre stosunki z rodzicami?
>> A potrafisz dyskutować bez nurzania wszystkiego w absurdzie?
>> Napisz wprost, że nie wizja opieki nad starszym i niedołężnym rodzicem
>> jest Ci niemiła.
> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
Zwykle nie potrzebują.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:24:31 - Nixe
W dniu 2011-12-08 21:49, Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 17:49, Paulinka pisze:
>> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
>> wykluczające.
> Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
> tym życiem zainteresowana??
A Ty jak zwykle masz problemy z rozszyfrowaniem oczywistości.
Naprawdę nie widzisz różnicy między interesowaniem się życiem bliskich
na zasadzie życzliwości i pomocy a interesowaniem się tym życiem na
zasadzie wściubiania nosa w nieswoje sprawy?
Bo dla mnie to nie problem i zarówno sama potrafię określić granice jak
również szanować te granice w przypadku reszty mojej rodziny.
>> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
> Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
Normalny człowiek, wychowany przez normalnych rodziców i żyjący w
normalnych warunkach takie rzeczy po prostu wie. I znów jak wyżej -
zainteresowanie dorosłymi dziećmi nie jest jednoznaczne z bezczelnym
wtrącaniem się do ich spraw.
>> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
>> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
>> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
>> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
> A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
> _nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
A sam tego nie czujesz? Nie rozmawiacie ze sobą Ty i rodzice/teściowie?
Nie artykułujecie potrzeb i zastrzeżeń? Nie wyznaczacie granic co wolno,
a czego nie wolno? Przecież Paulinka (ani nikt poza Tobą) nie odpowie Ci
na takie pytania, bo nie zna Twojej sytuacji życiowej.
N.
> W dniu 2011-12-08 17:49, Paulinka pisze:
>> Interesować się, a żyć cudzym życiem to dla mnie pojęcia wzajemnie się
>> wykluczające.
> Ciekawa logika :-D Sugerujesz, że osoba żyjąca cudzym życiem, nie jest
> tym życiem zainteresowana??
A Ty jak zwykle masz problemy z rozszyfrowaniem oczywistości.
Naprawdę nie widzisz różnicy między interesowaniem się życiem bliskich
na zasadzie życzliwości i pomocy a interesowaniem się tym życiem na
zasadzie wściubiania nosa w nieswoje sprawy?
Bo dla mnie to nie problem i zarówno sama potrafię określić granice jak
również szanować te granice w przypadku reszty mojej rodziny.
>> Dzieci powinny być obiektem zainteresowania i troski niezależnie od wieku.
> Czy to jest zapisane w jakimś kodeksie rodzinnym, czy innym?
Normalny człowiek, wychowany przez normalnych rodziców i żyjący w
normalnych warunkach takie rzeczy po prostu wie. I znów jak wyżej -
zainteresowanie dorosłymi dziećmi nie jest jednoznaczne z bezczelnym
wtrącaniem się do ich spraw.
>> Jeżeli miałeś niemiłe osobiste doświadczenia z wtrącaniem się w swoje
>> życie, nadmierną kontrolą etc, to rzeczywiście możesz w ten sposób
>> odczytywać moje słowa. Jeśli nie miałeś tego typu doświadczeń, to tym
>> bardziej mnie dziwią Twoje wnioski.
> A wskażesz mi granicę, bo nie wiem, czy moje życie jest/było
> _nadmiernie_ kontrolowane, czy jednak nie :->
A sam tego nie czujesz? Nie rozmawiacie ze sobą Ty i rodzice/teściowie?
Nie artykułujecie potrzeb i zastrzeżeń? Nie wyznaczacie granic co wolno,
a czego nie wolno? Przecież Paulinka (ani nikt poza Tobą) nie odpowie Ci
na takie pytania, bo nie zna Twojej sytuacji życiowej.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 19:26:21 - Agnieszka
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>
> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie potrzebowali
takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci wolałabym, żeby nie
musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z bliska jak trudna jest
taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę. A przy okazji wykonywanej
pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać podobnych opowieści. Dlatego
podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć zdrowa i sprawna. Może być nawet przed
emeryturą.
Agnieszka
wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>
> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie potrzebowali
takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci wolałabym, żeby nie
musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z bliska jak trudna jest
taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę. A przy okazji wykonywanej
pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać podobnych opowieści. Dlatego
podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć zdrowa i sprawna. Może być nawet przed
emeryturą.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:02:36 - Maciek
W dniu 2011-12-08 21:55, Paulinka pisze:
>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
> Zwykle nie potrzebują.
A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
--
Pozdrawiam
Maciek
>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
> Zwykle nie potrzebują.
A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:22:24 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:19:33 +0100, Paulinka napisał(a):
> Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
> Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
> Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
Czyli trzeba dorosnąć do rodzicielstwa? ;P
--
w_e
> Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
> Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
> Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
Czyli trzeba dorosnąć do rodzicielstwa? ;P
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:27:11 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:19:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
>> Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
>> Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
>
> Czyli trzeba dorosnąć do rodzicielstwa? ;P
Do wszystkiego trzeba dorosnąć Elżbieto :)
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:19:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
>> Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
>> Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
>
> Czyli trzeba dorosnąć do rodzicielstwa? ;P
Do wszystkiego trzeba dorosnąć Elżbieto :)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 23:57:37 - Iwon(K)a
w_e
news:1guzxsxwjvsbk.plnp9jug5hvr.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:19:33 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Tego nie wiemy. Ja znam druga stronę medalu. 8 lat temu bycie z młodym
>> Michałem w domu było dla mnie ze wszech miar meczące.
>> Teraz to zupełnie inaczej oceniam.
>
> Czyli trzeba dorosnąć do rodzicielstwa? ;P
do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do szkoly,
(bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
jako matka tylko)
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 12:46:49 - Maciek
W dniu 2011-11-27 23:57, Iwon(K)a pisze:
> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do szkoly,
> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
> jako matka tylko)
Gdyby było jak piszesz, to ludzie kończyli by jedynie wyspecjalizowane
zawodówki, a nie zajmowali się marnotrawieniem czasu na przedmioty,
które im nigdy w życiu nie będą w pracy potrzebne.
--
Pozdrawiam
Maciek
> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do szkoly,
> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
> jako matka tylko)
Gdyby było jak piszesz, to ludzie kończyli by jedynie wyspecjalizowane
zawodówki, a nie zajmowali się marnotrawieniem czasu na przedmioty,
które im nigdy w życiu nie będą w pracy potrzebne.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:15:22 - Stalker
On 27 Lis, 20:35, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> >>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
> >>>> Stalker pisze:
> >>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
> >>>>>> Veronika pisze:
> >>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>>>> funkcjonuje.
> >>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> >>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> >>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> >>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
> >>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
> >> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>
> > Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
> > jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
> > Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
> > wywołać taki efekt jaki opisałem?
>
> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
> doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
> uskrzydli.
Pozwolę się absolutnie nie zgodzić (ale ciągle przy założeniu, że
Veronika nie pracuje - czyli raczej na zasadzie spostrzeżenia
ogólnego).
Właśnie jeśli byłaby doceniana to nie musiałaby nigdzie iść żeby być
uskrzydloną. Niczego nie musiałaby udowadniać...
IMO jeszcze raz powinnaś przeczytać swoją wypowiedź bo się chyba
poplątała przyczyna ze skutkiem.
> Nie dla każdego praca to kierat.
Dawać tu takich ;-)
> A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
A to jasne :-)
Stalker
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> >>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka
> >>>> Stalker pisze:
> >>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
> >>>>>> Veronika pisze:
> >>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>>>> funkcjonuje.
> >>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
> >>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
> >>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
> >>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
> >>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
> >> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>
> > Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
> > jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
> > Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
> > wywołać taki efekt jaki opisałem?
>
> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
> doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
> uskrzydli.
Pozwolę się absolutnie nie zgodzić (ale ciągle przy założeniu, że
Veronika nie pracuje - czyli raczej na zasadzie spostrzeżenia
ogólnego).
Właśnie jeśli byłaby doceniana to nie musiałaby nigdzie iść żeby być
uskrzydloną. Niczego nie musiałaby udowadniać...
IMO jeszcze raz powinnaś przeczytać swoją wypowiedź bo się chyba
poplątała przyczyna ze skutkiem.
> Nie dla każdego praca to kierat.
Dawać tu takich ;-)
> A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
A to jasne :-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:26:21 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 20:35, Paulinka wrote:
>> Stalker pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>>>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka wrote:
>>>>>> Stalker pisze:
>>>>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka wrote:
>>>>>>>> Veronika pisze:
>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>>>>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>>>>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>>>>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>>>>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>>>> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>>> Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
>>> jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
>>> Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
>>> wywołać taki efekt jaki opisałem?
>> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
>> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
>> doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
>> uskrzydli.
>
> Pozwolę się absolutnie nie zgodzić (ale ciągle przy założeniu, że
> Veronika nie pracuje - czyli raczej na zasadzie spostrzeżenia
> ogólnego).
> Właśnie jeśli byłaby doceniana to nie musiałaby nigdzie iść żeby być
> uskrzydloną. Niczego nie musiałaby udowadniać...
Czekaj skoro w jej rodzinie pokutuje pogląd, że tylko pracujący 'coś'
robią to w najprostszej konsekwencji Veronika idzie do pracy.
> IMO jeszcze raz powinnaś przeczytać swoją wypowiedź bo się chyba
> poplątała przyczyna ze skutkiem.
Tylko przy założeniu, że Veronika nie pracuje i nigdy nie pracowała.
>> Nie dla każdego praca to kierat.
>
> Dawać tu takich ;-)
Ja. Ja ! ;)
>> A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
>
> A to jasne :-)
:)
--
Paulinka
> On 27 Lis, 20:35, Paulinka
>> Stalker pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>>>> On 27 Lis, 19:40, Paulinka
>>>>>> Stalker pisze:
>>>>>>> On 27 Lis, 19:26, Paulinka
>>>>>>>> Veronika pisze:
>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>> Przecie ju nie b dzie le e i pachnie . Obiad na 14 sam si nie zrobi.
>>>>>> A powa nie wiem, e Ty masz inny model rodziny. Pewnie to w jaki spos b
>>>>>> te ma wp yw na Tw j og lny ogl d sytuacji. Ba ja te mam sw j i on te
>>>>>> wp ywa na to, co my l o problemie Veroniki.
>>>>> To nie ma nic wspólnego z moim modelem rodziny.
>>>> Ma. Twoja żona postawiła na opiekę nad dziećmi a nie karierę zawodową.
>>> Nie ma. Zauważam po prostu pewien ogólny wzorzec zachowania, który
>>> jest niezależny od tego co ja sądzę i uważam,
>>> Tak po prostu jest. Czy zaprzeczysz, że pójście do pracy może
>>> wywołać taki efekt jaki opisałem?
>> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
>> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
>> doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
>> uskrzydli.
>
> Pozwolę się absolutnie nie zgodzić (ale ciągle przy założeniu, że
> Veronika nie pracuje - czyli raczej na zasadzie spostrzeżenia
> ogólnego).
> Właśnie jeśli byłaby doceniana to nie musiałaby nigdzie iść żeby być
> uskrzydloną. Niczego nie musiałaby udowadniać...
Czekaj skoro w jej rodzinie pokutuje pogląd, że tylko pracujący 'coś'
robią to w najprostszej konsekwencji Veronika idzie do pracy.
> IMO jeszcze raz powinnaś przeczytać swoją wypowiedź bo się chyba
> poplątała przyczyna ze skutkiem.
Tylko przy założeniu, że Veronika nie pracuje i nigdy nie pracowała.
>> Nie dla każdego praca to kierat.
>
> Dawać tu takich ;-)
Ja. Ja ! ;)
>> A dzieciom chyba nic bardziej dobrego nie robi niż zadowoleni rodzice.
>
> A to jasne :-)
:)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 23:59:16 - Iwon(K)a
Stalker
news:8b04abc5-a781-4803-b029-45ad8ea74b5e@l24g2000yqm.googlegroups.com...
>> Może. Co nie oznacza, że masz rację. Może w przypadku, kiedy nikt jej
>> nie docenia, nie liczy się z jej ambicjami i potencjałem. Jeżeli jest
>> doceniana i każdy wierzy w jej możliwości, pójście do pracy tylko ją
>> uskrzydli.
>
> Pozwolę się absolutnie nie zgodzić (ale ciągle przy założeniu, że
> Veronika nie pracuje - czyli raczej na zasadzie spostrzeżenia
> ogólnego).
> Właśnie jeśli byłaby doceniana to nie musiałaby nigdzie iść żeby być
> uskrzydloną. Niczego nie musiałaby udowadniać...
bzdura na kolkach. Jesli ktos ma ambicje do bycia na urlopie macierzynskicm
cale zycie, to wtedy
uskrzydli. Jesli nie daje to 100% satysfajci, to nawet Nobel nie pomoze.
>
> IMO jeszcze raz powinnaś przeczytać swoją wypowiedź bo się chyba
> poplątała przyczyna ze skutkiem.
>
>> Nie dla każdego praca to kierat.
>
> Dawać tu takich ;-)
zglaszam sie na ochotnika!!!!
i.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:25:19 - Stalker
On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
> >> Stalker wrote in message
>
> >>news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com....
>
> >>>>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com....
> >>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>>>> funkcjonuje.
> >>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> >>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
> >>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
> >> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
> >> rodzina
> >> miala pretensje?
> >> i.
> >> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> > Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> > Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>
> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
A skąd wiesz co jej proponujecie?
Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
życia do góry nogami to co innego
> Sam postawiłeś diagnozę.
Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
leczenie...
Stalker
> Stalker pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
> >> Stalker
>
> >>news:804dad2d-6356-49ce-bb64-b8b40bb86675@p9g2000vbb.googlegroups.com....
>
> >>>>news:d0b58fbc-c836-4962-b630-bb2596c53f66@g7g2000vbd.googlegroups.com....
> >>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
> >>>>>>> niecale 4 & cale 2
> >>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
> >>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
> >>>>>> funkcjonuje.
> >>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
> >>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
> >>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
> >>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
> >>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
> >> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
> >> rodzina
> >> miala pretensje?
> >> i.
> >> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> > Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> > Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>
> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
A skąd wiesz co jej proponujecie?
Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
życia do góry nogami to co innego
> Sam postawiłeś diagnozę.
Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
leczenie...
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:31:28 - Paulinka
Stalker pisze:
>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>> rodzina
>>>> miala pretensje?
>>>> i.
>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> A skąd wiesz co jej proponujecie?
Wiem, co ja czułam będąc w jej sytuacji.
> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> życia do góry nogami to co innego
Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> leczenie...
A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
--
Paulinka
>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>> rodzina
>>>> miala pretensje?
>>>> i.
>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> A skąd wiesz co jej proponujecie?
Wiem, co ja czułam będąc w jej sytuacji.
> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> życia do góry nogami to co innego
Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> leczenie...
A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:45:54 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:31:28 +0100, Paulinka napisał(a):
> Stalker pisze:
>>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>>> rodzina
>>>>> miala pretensje?
>>>>> i.
>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>
>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
Ja bym miała jeszcze jedną propozycję - tnijcie cytaty
--
w_e
> Stalker pisze:
>>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>>> rodzina
>>>>> miala pretensje?
>>>>> i.
>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>
>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
Ja bym miała jeszcze jedną propozycję - tnijcie cytaty
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:49:17 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:31:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Stalker pisze:
>>>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>>>> rodzina
>>>>>> miala pretensje?
>>>>>> i.
>>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
> Ja bym miała jeszcze jedną propozycję - tnijcie cytaty
Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
nadawca.
Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:31:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Stalker pisze:
>>>>>>>>>>>> BTW jakie Ty masz du e dzieci, je li wolno spyta ?
>>>>>>>>>>> niecale 4 & cale 2
>>>>>>>>>> 4-latek do przedszkola, 2-latek jeszcze rok z Tob musi posiedzie i te
>>>>>>>>>> do przedszkola, na upartego obek teraz, je li u Was co takiego
>>>>>>>>>> funkcjonuje.
>>>>>>>>>> A Ty do pracy. To na pocz tek. Szybko zat skni za obecnym Edenem.
>>>>>>>>> Oby ta t sknota nie objawi a si ze strony rodziny powa n pretensj
>>>>>>>> moze nalezy wreszcie odwrocic uklad. Niech teraz ta druga strona ma
>>>>>>>> pretensje skoro do tej pory mialo sie w nosie, ze Veronika ma teraz.
>>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>>>> rodzina
>>>>>> miala pretensje?
>>>>>> i.
>>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
> Ja bym miała jeszcze jedną propozycję - tnijcie cytaty
Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
nadawca.
Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:01:57 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>> Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>>>>
>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>> rodzina
>>>> miala pretensje?
>>>> i.
>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>
>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>
>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>
>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> życia do góry nogami to co innego
>
>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> leczenie...
W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>> Stalker pisze:
>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>>>>
>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem jest gdyby
>>>> rodzina
>>>> miala pretensje?
>>>> i.
>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>
>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>
>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>
>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> życia do góry nogami to co innego
>
>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> leczenie...
W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:04:51 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>>> Stalker pisze:
>>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>>>>>
>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
>>>>> jest gdyby
>>>>> rodzina
>>>>> miala pretensje?
>>>>> i.
>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>
>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>
>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>
>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>
>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>>
>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>> życia do góry nogami to co innego
>>
>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>
>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>> leczenie...
>
> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>>> Stalker pisze:
>>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>>>>>
>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
>>>>> jest gdyby
>>>>> rodzina
>>>>> miala pretensje?
>>>>> i.
>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>
>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>
>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>
>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>
>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>>
>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>> życia do góry nogami to co innego
>>
>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>
>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>> leczenie...
>
> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:29:57 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 22:04, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>>>>
>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>
>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>> leczenie...
>>
>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>
> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
Wystarczy, że tak intensywnie negują.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>>>>
>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>
>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>> leczenie...
>>
>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>
> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
Wystarczy, że tak intensywnie negują.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:35:38 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-27 22:04, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>>>>>
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>>
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>>
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>>
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Wystarczy, że tak intensywnie negują.
Ano właśnie.
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-27 22:04, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>>>>>
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>>
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>>
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>>
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Wystarczy, że tak intensywnie negują.
Ano właśnie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 19:36:27 - Stalker
On 27 Lis, 19:24, krys wrote:
> Paulinka wrote:
> > krys pisze:
>
> >>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
> >>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> >>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
> >> Odnosiłam się do tego:
> >> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> >> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> >> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> >> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> > Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
> > żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>
> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
> W dodatku nieproszona.
>
> > Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
> > musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
> > do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>
> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
Stalker
> Paulinka wrote:
> > krys pisze:
>
> >>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
> >>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> >>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
> >> Odnosiłam się do tego:
> >> Tez nie mam za wielkich wymagan.
> >> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> >> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> >> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>
> > Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
> > żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>
> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
> W dodatku nieproszona.
>
> > Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
> > musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
> > do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>
> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
Stalker
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:03:23 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 19:24, krys wrote:
>> Paulinka wrote:
>>> krys pisze:
>>>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>>> Odnosiłam się do tego:
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
>>> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
>> W dodatku nieproszona.
>>
>>> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>>> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>>> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
>> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
>> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
>> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
> wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
Możesz przybliżyć?
--
Paulinka
> On 27 Lis, 19:24, krys
>> Paulinka wrote:
>>> krys pisze:
>>>>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>>>>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>>>>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>>> Odnosiłam się do tego:
>>>> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>>>> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>>>> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>>>> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>> Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
>>> żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
>> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam pojęcia.
>> W dodatku nieproszona.
>>
>>> Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>>> musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>>> do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
>> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem, bo
>> nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę jej
>> stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
> wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
Możesz przybliżyć?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:05:01 - krys
Stalker wrote:
> On 27 Lis, 19:24, krys wrote:
>> Paulinka wrote:
>> > krys pisze:
>>
>> >>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>> >>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg
>> >>> jej najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>
>> >> Odnosiłam się do tego:
>> >> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> >> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> >> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> >> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> > Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od
>> > tego, żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię
>> > Stalkera.
>>
>> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam
>> pojęcia. W dodatku nieproszona.
>>
>> > Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>> > musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>> > do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>>
>> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
>> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem,
>> bo nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę
>> jej stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
> wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
No wiesz,jak się ma małe dzieci to jest zgąbczenie mózgu, a jak dzieci
stare, to się dziwaczeje;-P
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> On 27 Lis, 19:24, krys
>> Paulinka wrote:
>> > krys pisze:
>>
>> >>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>> >>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg
>> >>> jej najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>>
>> >> Odnosiłam się do tego:
>> >> Tez nie mam za wielkich wymagan.
>> >> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
>> >> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
>> >> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje.
>>
>> > Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od
>> > tego, żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię
>> > Stalkera.
>>
>> Ja właśnie usiłuję się nie wypowiadać w temacie, o którym nie mam
>> pojęcia. W dodatku nieproszona.
>>
>> > Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
>> > musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
>> > do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.
>>
>> A to już Veroniki sprawa, jak to załatwi i czy w ogóle będzie chciała.
>> Chciała się pożalić, to sie pożaliła - nie powiem, że jej nie rozumiem,
>> bo nascie lat temu też bywało, że miałam ogonów po kokardkę. O analizę
>> jej stosunków rodzinnych mnie nie prosiła, więc nie będę ikselkować...
>
> A co to za dziwaczna postawa na grupie, która sama jedna D.U.P.E
> wymyśliła była i do obiegu wprowadziła? ;-)
No wiesz,jak się ma małe dzieci to jest zgąbczenie mózgu, a jak dzieci
stare, to się dziwaczeje;-P
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 19:30:38 - Paulinka
Agnieszka pisze:
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>
>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
>> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>
> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci
> wolałabym, żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z
> bliska jak trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę.
> A przy okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać
> podobnych opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć
> zdrowa i sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który sobie
wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
--
Paulinka
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>
>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
>> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>
> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci
> wolałabym, żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z
> bliska jak trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę.
> A przy okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać
> podobnych opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć
> zdrowa i sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który sobie
wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:05:42 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 21:55, Paulinka pisze:
>>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
>> Zwykle nie potrzebują.
> A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 21:55, Paulinka pisze:
>>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
>> Zwykle nie potrzebują.
> A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:20:51 - Qrczak
Dnia 2011-12-08 22:02, niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-08 21:55, Paulinka pisze:
>>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
>> Zwykle nie potrzebują.
> A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
Zachorują, to wrócą.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> W dniu 2011-12-08 21:55, Paulinka pisze:
>>> Ale to znów Ty wyskoczyłaś z tą opieką nad schorowanymi rodzicami.
>>> Nieschorowani nie potrzebują opieki? :->
>> Zwykle nie potrzebują.
> A zdrowe, pełnoletnie, usamodzielnione dzieci?
Zachorują, to wrócą.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 21:39:25 - Iwon(K)a
Maciek wrote in message
news:jbfmjb$2v9$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2011-11-27 23:57, Iwon(K)a pisze:
>> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do
>> szkoly,
>> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
>> jako matka tylko)
> Gdyby było jak piszesz, to ludzie kończyli by jedynie wyspecjalizowane
> zawodówki, a nie zajmowali się marnotrawieniem czasu na przedmioty,
> które im nigdy w życiu nie będą w pracy potrzebne.
nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz robisz
cos tylko na komputerze.
i.
news:jbfmjb$2v9$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2011-11-27 23:57, Iwon(K)a pisze:
>> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do
>> szkoly,
>> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
>> jako matka tylko)
> Gdyby było jak piszesz, to ludzie kończyli by jedynie wyspecjalizowane
> zawodówki, a nie zajmowali się marnotrawieniem czasu na przedmioty,
> które im nigdy w życiu nie będą w pracy potrzebne.
nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz robisz
cos tylko na komputerze.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 21:40:05 - Agnieszka
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jbqvoo$ng1$8@node2.news.atman.pl...
> Agnieszka pisze:
>> Użytkownik Paulinka napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
>>> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>>
>> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
>> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci wolałabym,
>> żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z bliska jak
>> trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę. A przy
>> okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać podobnych
>> opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć zdrowa i
>> sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
>
> Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który sobie
> wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
Agnieszka
wiadomości grup dyskusyjnych:jbqvoo$ng1$8@node2.news.atman.pl...
> Agnieszka pisze:
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli przede
>>> wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>>
>> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
>> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci wolałabym,
>> żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam z bliska jak
>> trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą metę. A przy
>> okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję wysłuchiwać podobnych
>> opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie: chcę umrzeć zdrowa i
>> sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
>
> Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który sobie
> wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:00:08 - Maciek
W dniu 2011-12-08 22:05, Paulinka pisze:
> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
> unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
> było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
wsi, od fefnastu pokoleń :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
> unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
> było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
wsi, od fefnastu pokoleń :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-25 03:55:17 - Ikselka
Dnia Sat, 19 Nov 2011 22:44:24 +0000 (UTC), Dźwiedź napisał(a):
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
Ja akurat w równym stopniu także pośród biednych - zwłaszcza tych z
marginesu. Więc nie wiem, po co to rozgraniczenie ekonomiczne.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich oczekiwań =
> nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana .
> A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to nie
> zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Bogaci - ponieważ prócz tego, czego inni nie mają, oni muszą mieć to, co
inni.
Biedni - ponieważ nie mają niczego innego...
> Otóż spotkałem się ze zjawiskiem powszechnym?narastającym?...no na pewno
> istniejącym , ja to zaobserwowałem akurat pośród ludzi niebiednych.
Ja akurat w równym stopniu także pośród biednych - zwłaszcza tych z
marginesu. Więc nie wiem, po co to rozgraniczenie ekonomiczne.
> Rodzice ci traktują swe dzieci jak ... dopust Boży ? , nie wiem.Męczą się w
> swym rodzicielstwie niemiłosiernie ; jak tylko mogą, zostawiają swe dzieci z
> kimśtam aby się gdzieś wyrwać , poszaleć .Dzieci nie spełniają ich oczekiwań =
> nie zgadzają się z wymyślonym (wymyślonym ? ) wzorcem .Ogólnie ... kaszana .
> A dla nas z zewnątrz : dzieci OK , ich zachowania wporzo choć rodziców to nie
> zadowala.Nie wiem, może to tylko My i nasi znajomi to jacyś kosmici ,że dzieci
> nie są żadnym utrapieniem czy uniemożliwieniem życia towarzyskiego , życia w
> ogóle( mówiąc górnolotnie )....
> Po co ci umęczeni decydują się na dzieci ???????????????????
Bogaci - ponieważ prócz tego, czego inni nie mają, oni muszą mieć to, co
inni.
Biedni - ponieważ nie mają niczego innego...
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-25 07:52:08 - Dźwiedź
Ikselka napisał(a):
> Ja akurat w równym stopniu także pośród biednych - zwłaszcza tych z
> marginesu. Więc nie wiem, po co to rozgraniczenie ekonomiczne.
Ja w przeciwieństwie do niektórych nie recenzuję książek których nie
przeczytałem tak też nie mówię ,że coś ma miejsce w grupie ludzi , jeśli tego
w tej grupie nie zaobserwowałem(co nie znaczy ,że uważam że tam to nie
występuje! )
> Bogaci - ponieważ prócz tego, czego inni nie mają, oni muszą mieć to, co
> inni.
> Biedni - ponieważ nie mają niczego innego...
A to ciekawe spostrzeżenie i zapewne dla niektórych przypadków trafne ...
niestety.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
> Ja akurat w równym stopniu także pośród biednych - zwłaszcza tych z
> marginesu. Więc nie wiem, po co to rozgraniczenie ekonomiczne.
Ja w przeciwieństwie do niektórych nie recenzuję książek których nie
przeczytałem tak też nie mówię ,że coś ma miejsce w grupie ludzi , jeśli tego
w tej grupie nie zaobserwowałem(co nie znaczy ,że uważam że tam to nie
występuje! )
> Bogaci - ponieważ prócz tego, czego inni nie mają, oni muszą mieć to, co
> inni.
> Biedni - ponieważ nie mają niczego innego...
A to ciekawe spostrzeżenie i zapewne dla niektórych przypadków trafne ...
niestety.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 00:08:23 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 16:57:37 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do szkoly,
> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
Nie rozumiem co chciałaś przekazać.
Ja przynajmniej odebrałam wypowiedź Paulinki, że kiedyś siedzenie z
dzieckiem to była udręka, a teraz nie. Biorąc pod uwagę nowe dziecko
Paulinki, z którym zapewne siedzi w domu wysnułam wniosek, że teraz już nie
jest to udręką. A Ty mi z zawodem i profesją.
--
w_e
> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do szkoly,
> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
Nie rozumiem co chciałaś przekazać.
Ja przynajmniej odebrałam wypowiedź Paulinki, że kiedyś siedzenie z
dzieckiem to była udręka, a teraz nie. Biorąc pod uwagę nowe dziecko
Paulinki, z którym zapewne siedzi w domu wysnułam wniosek, że teraz już nie
jest to udręką. A Ty mi z zawodem i profesją.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 00:13:38 - Iwon(K)a
w_e wrote in message
news:4saj77cec0oc.195dyzhaitk3z$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 16:57:37 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do
>> szkoly,
>> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
>
> Nie rozumiem co chciałaś przekazać.
> Ja przynajmniej odebrałam wypowiedź Paulinki, że kiedyś siedzenie z
> dzieckiem to była udręka, a teraz nie. Biorąc pod uwagę nowe dziecko
> Paulinki, z którym zapewne siedzi w domu wysnułam wniosek, że teraz już
> nie
> jest to udręką. A Ty mi z zawodem i profesją.
chcialam Ci przekazac, ze poprzez siedzenie w domu z dzieckiem docenila swoj
zawod i prace.
(btw nie wiem czy teraz Paulinka siedzi, czy nie.)
i.
> --
> w_e
news:4saj77cec0oc.195dyzhaitk3z$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 16:57:37 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> do docenienia zawodu i profesji. Z jakiegos powodu chodzilo sie do
>> szkoly,
>> (bo chyba nie po to zeby lazic i skonczyc
>
> Nie rozumiem co chciałaś przekazać.
> Ja przynajmniej odebrałam wypowiedź Paulinki, że kiedyś siedzenie z
> dzieckiem to była udręka, a teraz nie. Biorąc pod uwagę nowe dziecko
> Paulinki, z którym zapewne siedzi w domu wysnułam wniosek, że teraz już
> nie
> jest to udręką. A Ty mi z zawodem i profesją.
chcialam Ci przekazac, ze poprzez siedzenie w domu z dzieckiem docenila swoj
zawod i prace.
(btw nie wiem czy teraz Paulinka siedzi, czy nie.)
i.
> --
> w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 10:26:09 - Maciek
W dniu 2011-12-04 21:39, Iwon(K)a pisze:
> nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz robisz
> cos tylko na komputerze.
Ja akurat wiem. Wiem też, że w Twoim przypadku lekcje polskiego to były
jednak pieniądze wyrzucone w błoto :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz robisz
> cos tylko na komputerze.
Ja akurat wiem. Wiem też, że w Twoim przypadku lekcje polskiego to były
jednak pieniądze wyrzucone w błoto :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 17:02:35 - Iwon(K)a
Maciek wrote in message
news:jbkn3l$frn$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2011-12-04 21:39, Iwon(K)a pisze:
>> nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz
>> robisz
>> cos tylko na komputerze.
> Ja akurat wiem. Wiem też, że w Twoim przypadku lekcje polskiego to były
> jednak pieniądze wyrzucone w błoto :->
:) akurat twoja wiedza na ten temat reprezentuje owe bloto.
i.
news:jbkn3l$frn$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2011-12-04 21:39, Iwon(K)a pisze:
>> nie moja wina, ze nie wiesz po co sie uczyles historii, skoro teraz
>> robisz
>> cos tylko na komputerze.
> Ja akurat wiem. Wiem też, że w Twoim przypadku lekcje polskiego to były
> jednak pieniądze wyrzucone w błoto :->
:) akurat twoja wiedza na ten temat reprezentuje owe bloto.
i.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 20:58:52 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:49:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
> nadawca.
> Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
Oczywiście nie da się spełnić czyjejś prośby, tylko od razu trzeba znaleźć
na tego kogoś haka...
--
w_e
>
> Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
> nadawca.
> Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
Oczywiście nie da się spełnić czyjejś prośby, tylko od razu trzeba znaleźć
na tego kogoś haka...
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:02:17 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:49:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
>> nadawca.
>> Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
> Oczywiście nie da się spełnić czyjejś prośby, tylko od razu trzeba znaleźć
> na tego kogoś haka...
Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:49:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>> Najlepiej droga Elżbieto takie, gdzie się w nagłówku znajduje odpowiedni
>> nadawca.
>> Tak przycięłaś, że odnosisz się do słów Stalkera podpisanych moją wrotką.
> Oczywiście nie da się spełnić czyjejś prośby, tylko od razu trzeba znaleźć
> na tego kogoś haka...
Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:07:22 - Stalker
On 27 Lis, 20:31, Paulinka wrote:
> > Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> > życia do góry nogami to co innego
>
> Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
> jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
To jest oczywiste. Bardziej mi o tę pracę chodziło, ale może być że
coś zgubiłem po drodze,
bo wydawało mi się że Veronika nie pracuje zawodowo (a jest chyba na
urlopie wychowawczym)
Niemniej będę obstawał przy tezie, że powrót do pracy jako sposób na
ukaranie męża i reszty nie jest najlepszym rozwiązaniem.
(Ale to chyba bardziej w kontekście innej dyskutantki)
> >> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> > Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> > leczenie...
>
> A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
ziółka by się bał przepisać,
a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
Stalker
> > Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> > życia do góry nogami to co innego
>
> Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
> jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
To jest oczywiste. Bardziej mi o tę pracę chodziło, ale może być że
coś zgubiłem po drodze,
bo wydawało mi się że Veronika nie pracuje zawodowo (a jest chyba na
urlopie wychowawczym)
Niemniej będę obstawał przy tezie, że powrót do pracy jako sposób na
ukaranie męża i reszty nie jest najlepszym rozwiązaniem.
(Ale to chyba bardziej w kontekście innej dyskutantki)
> >> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> > Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> > leczenie...
>
> A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
ziółka by się bał przepisać,
a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:12:53 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 20:31, Paulinka wrote:
>
>>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>>> życia do góry nogami to co innego
>> Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
>> jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
>
> To jest oczywiste. Bardziej mi o tę pracę chodziło, ale może być że
> coś zgubiłem po drodze,
> bo wydawało mi się że Veronika nie pracuje zawodowo (a jest chyba na
> urlopie wychowawczym)
>
> Niemniej będę obstawał przy tezie, że powrót do pracy jako sposób na
> ukaranie męża i reszty nie jest najlepszym rozwiązaniem.
> (Ale to chyba bardziej w kontekście innej dyskutantki)
Absolutnie swoich rad nie traktuję w kontekście kary. To raczej
zrobienie czegoś pozytywnego dla siebie.
>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>> leczenie...
>> A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
>
> W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
> ziółka by się bał przepisać,
> a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
--
Paulinka
> On 27 Lis, 20:31, Paulinka
>
>>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>>> życia do góry nogami to co innego
>> Przepraszam, ale przedszkole to nie jest wywrócenie modelu życia. To
>> jest normalna konsekwencja dojrzewania dzieci.
>
> To jest oczywiste. Bardziej mi o tę pracę chodziło, ale może być że
> coś zgubiłem po drodze,
> bo wydawało mi się że Veronika nie pracuje zawodowo (a jest chyba na
> urlopie wychowawczym)
>
> Niemniej będę obstawał przy tezie, że powrót do pracy jako sposób na
> ukaranie męża i reszty nie jest najlepszym rozwiązaniem.
> (Ale to chyba bardziej w kontekście innej dyskutantki)
Absolutnie swoich rad nie traktuję w kontekście kary. To raczej
zrobienie czegoś pozytywnego dla siebie.
>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>> leczenie...
>> A jak pan doktor widzi dalsze leczenie?
>
> W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
> ziółka by się bał przepisać,
> a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 21:46:57 - Paulinka
Agnieszka pisze:
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbqvoo$ng1$8@node2.news.atman.pl...
>> Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>>>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli
>>>> przede wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>>>
>>> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
>>> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci
>>> wolałabym, żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam
>>> z bliska jak trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą
>>> metę. A przy okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję
>>> wysłuchiwać podobnych opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie:
>>> chcę umrzeć zdrowa i sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
>>
>> Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który
>> sobie wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
>
> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą
tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że
nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
Nawet kosztem własnej wygody.
--
Paulinka
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbqvoo$ng1$8@node2.news.atman.pl...
>> Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik Paulinka
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbquv9$ng1$6@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>> Tylko widzisz tutaj się różnimy. Tobie przyszły do głowy określenia
>>>> wdzięczność, przyzwoitość, odpowiedzialność, a ja mam na myśli
>>>> przede wszystkim miłość. Do rodziców właśnie.
>>>
>>> Bo w ramach mojej miłości do rodziców wolałabym, żeby nigdy nie
>>> potrzebowali takiej pomocy, a w ramach mojej miłości od dzieci
>>> wolałabym, żeby nie musiały takiej pomocy udzielać mnie. Bo widziałam
>>> z bliska jak trudna jest taka miłość. I jak destrukcyjna na dłuższą
>>> metę. A przy okazji wykonywanej pracy mam (za) często okazję
>>> wysłuchiwać podobnych opowieści. Dlatego podtrzymuję swoje zdanie:
>>> chcę umrzeć zdrowa i sprawna. Może być nawet przed emeryturą.
>>
>> Jasne, tylko że życie często pisze inny scenariusz, niż ten który
>> sobie wymarzyliśmy, więc nasze chcenie nie ma na to wszystko wpływu.
>
> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą
tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że
nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
Nawet kosztem własnej wygody.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:02:39 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 22:05, Paulinka pisze:
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
>> unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
>> było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
> wsi, od fefnastu pokoleń :->
Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 22:05, Paulinka pisze:
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem. A jeśli nie potrzebują,
>> unikają, wyprowadzają się 500 kilometrów od rodziny, to najwidoczniej
>> było tak do dupy w ich relacjach, że to najlepsze wyjście dla wszystkich.
> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
> wsi, od fefnastu pokoleń :->
Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 09:37:25 - Nixe
Paulinka napisał w wiadomości
> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga, nie
konkretnie do Ciebie.
Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
Teraz tylko czekać, aż normą stanie się dopisywanie nad cytatem ;-)
N.
> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga, nie
konkretnie do Ciebie.
Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
Teraz tylko czekać, aż normą stanie się dopisywanie nad cytatem ;-)
N.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:08:48 - Stalker
On 27 Lis, 22:04, Paulinka wrote:
> Qrczak pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> >> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
> >>> Stalker pisze:
> >>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>
> >>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
> >>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
> >>>>> jest gdyby
> >>>>> rodzina
> >>>>> miala pretensje?
> >>>>> i.
> >>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> >>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> >>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>
> >>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> >> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
> >> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> >> życia do góry nogami to co innego
>
> >>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> >> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> >> leczenie...
>
> > W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>
> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
przyznawać :-)
Stalker
> Qrczak pisze:
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> >> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
> >>> Stalker pisze:
> >>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>
> >>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
> >>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
> >>>>> jest gdyby
> >>>>> rodzina
> >>>>> miala pretensje?
> >>>>> i.
> >>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>
> >>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>
> >>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>
> >>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>
> >> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>
> >> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
> >> życia do góry nogami to co innego
>
> >>> Sam postawiłeś diagnozę.
>
> >> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
> >> leczenie...
>
> > W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>
> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
przyznawać :-)
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:16:23 - Paulinka
Stalker pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a wrote:
>>>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
>>>>>>> jest gdyby
>>>>>>> rodzina
>>>>>>> miala pretensje?
>>>>>>> i.
>>>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>>>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>>>> życia do góry nogami to co innego
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> przyznawać :-)
Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
jako osoba znająca temat?
Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
--
Paulinka
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> On 27 Lis, 19:50, Iwon\(K\)a
>>>>>>>> Prosszzz bardzo. Odwracajcie...
>>>>>>> znaczy nie ma problemu, ze Veronika ma teraz problem. Ale problem
>>>>>>> jest gdyby
>>>>>>> rodzina
>>>>>>> miala pretensje?
>>>>>>> i.
>>>>>>> to o ten cieply obiad chodzi?
>>>>>> Nie, chodzi o rady z poziomu usenetu...
>>>>>> Stalker, i wzięcia za nie odpowiedzialności
>>>>> No tak wszyscy jej proponujemy skok z okna.
>>>> A skąd wiesz co jej proponujecie?
>>>> Rada, żeby wziąć opiekunkę to jedno, ale propozycja wywrócenia modelu
>>>> życia do góry nogami to co innego
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> przyznawać :-)
Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
jako osoba znająca temat?
Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:28:31 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 22:08, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 27 Lis, 22:04, Paulinka wrote:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka wrote:
>>>>>
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>>
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> przyznawać :-)
Empatia, brat, a nawet socjempatia.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> On 27 Lis, 22:04, Paulinka
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 20:25, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> On 27 Lis, 20:11, Paulinka
>>>>>
>>>>> Sam postawiłeś diagnozę.
>>
>>>> Tak, ja postawiłem diagnozę, ale wy proponujecie konkretne
>>>> leczenie...
>>
>>> W ogóle strach tu na grupie z siebie wydać jakikolwiek jęk.
>>
>> Prędzej woda w Wiśle i Odrze wyschnie, niż ktoś sie przyzna, że jego
>> modelowe życie ma różne nieprzyjemne dopływy.
>
> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> przyznawać :-)
Empatia, brat, a nawet socjempatia.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:05:58 - Agnieszka
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>
>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>
> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
> jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą tego
> nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że nie
> potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
> Nawet kosztem własnej wygody.
Ale to jest zupełnie inny temat.
Agnieszka
wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>
>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>
> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
> jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą tego
> nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że nie
> potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
> Nawet kosztem własnej wygody.
Ale to jest zupełnie inny temat.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:08:50 - Paulinka
Agnieszka pisze:
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>
>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla
>> niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o
>> mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi
>> odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci
>> byłyby w domu dziecka.
>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>> Nawet kosztem własnej wygody.
>
> Ale to jest zupełnie inny temat.
To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
--
Paulinka
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>
>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>
>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla
>> niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o
>> mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi
>> odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci
>> byłyby w domu dziecka.
>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>> Nawet kosztem własnej wygody.
>
> Ale to jest zupełnie inny temat.
To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:02:37 - Maciek
W dniu 2011-12-08 22:05, Agnieszka pisze:
> Ale to jest zupełnie inny temat.
Iiiiii tam - czepiasz się takich szczegółów ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
> Ale to jest zupełnie inny temat.
Iiiiii tam - czepiasz się takich szczegółów ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:11:24 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:02, Paulinka pisze:
>> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
>> wsi, od fefnastu pokoleń :->
> Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
Aaaaa - znów logika. Teraz wiem, dlaczego wprowadzili obowiązkową maturę
z matematyki :->
--
Pozdrawiam
Maciek
>> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
>> wsi, od fefnastu pokoleń :->
> Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
Aaaaa - znów logika. Teraz wiem, dlaczego wprowadzili obowiązkową maturę
z matematyki :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:15:10 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:02, Paulinka pisze:
>>> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
>>> wsi, od fefnastu pokoleń :->
>> Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
> Aaaaa - znów logika. Teraz wiem, dlaczego wprowadzili obowiązkową maturę
> z matematyki :->
Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:02, Paulinka pisze:
>>> Aaaaaa - czyli dobre relacje poznajemy po tym, że cała rodzina w jednej
>>> wsi, od fefnastu pokoleń :->
>> Wystarczy, że jej głowa nie robi z siebie głupka na Usenecie :>
> Aaaaa - znów logika. Teraz wiem, dlaczego wprowadzili obowiązkową maturę
> z matematyki :->
Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:14:00 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:02:17 +0100, Paulinka napisał(a):
> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
Nie znam tweety, a korzystam z dialogu właśnie i coś mnie trafia przy
przewijaniu.
To naprawdę jakiś problem żeby wyciąc kawałek tekstu?
--
w_e
> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
Nie znam tweety, a korzystam z dialogu właśnie i coś mnie trafia przy
przewijaniu.
To naprawdę jakiś problem żeby wyciąc kawałek tekstu?
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:20:14 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:02:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>
> Nie znam tweety, a korzystam z dialogu właśnie i coś mnie trafia przy
> przewijaniu.
> To naprawdę jakiś problem żeby wyciąc kawałek tekstu?
A czemu ma to współcześnie służyć?
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:02:17 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>
> Nie znam tweety, a korzystam z dialogu właśnie i coś mnie trafia przy
> przewijaniu.
> To naprawdę jakiś problem żeby wyciąc kawałek tekstu?
A czemu ma to współcześnie służyć?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 13:51:23 - Paulinka
Nixe pisze:
> Paulinka napisał w wiadomości
>
>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>
> Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
> jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga,
> nie konkretnie do Ciebie.
> Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
To paskudztwo przyszło z psychologii.
> Teraz tylko czekać, aż normą stanie się dopisywanie nad cytatem ;-)
Tego to ja nawet w mailach nie mogę zdzierżyć ;)
--
Paulinka
> Paulinka
>
>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>
> Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
> jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga,
> nie konkretnie do Ciebie.
> Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
To paskudztwo przyszło z psychologii.
> Teraz tylko czekać, aż normą stanie się dopisywanie nad cytatem ;-)
Tego to ja nawet w mailach nie mogę zdzierżyć ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 14:34:51 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Nixe pisze:
>> Paulinka napisał w wiadomości
>>
>>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>>
>> Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
>> jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga, nie
>> konkretnie do Ciebie.
>> Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
>
> To paskudztwo przyszło z psychologii.
Jak wszystko, co najlepsze!
Qra
>
> Nixe pisze:
>> Paulinka
>>
>>> Czasy Dialogu i tweety (pamiętasz?) minęły bezpowrotnie. Nie róbmy z
>>> cięcia cytatów zabójstwa Kennediego ;)
>>
>> Ale nie da się ukryć, że przewijanie metrowego posta w celu przeczytania
>> jednego wyrazu czy zdania jest mało komfortowe. To taka ogólna uwaga, nie
>> konkretnie do Ciebie.
>> Gdzie te czasy, gdy cytaty cięło się do niezbędnego minimum...
>
> To paskudztwo przyszło z psychologii.
Jak wszystko, co najlepsze!
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:23:10 - Agnieszka
Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:jbr91b$ng1$18@node2.news.atman.pl...
> Agnieszka pisze:
>> Użytkownik Paulinka napisał w
>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>
>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
>>> jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą
>>> tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że
>>> nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>>> Nawet kosztem własnej wygody.
>>
>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>
> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i oczywiście, że
jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką. Nie o to chodzi,
czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o to, że dzieckiem
zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z radością, potem zajmujesz
się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w zasadzie już jesteś na stopie
partnerskiej. Ze starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I bardzo
często przez długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji
doświadczyć tego osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska
na taką relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko
oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A
jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać
mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję więcej.
I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów pocieszenia, nie
mówiąc o jakiejś poradzie.
Agnieszka
wiadomości grup dyskusyjnych:jbr91b$ng1$18@node2.news.atman.pl...
> Agnieszka pisze:
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>>
>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>
>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla niej
>>> jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o mogą
>>> tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi odpowiedziała, że
>>> nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>>> Nawet kosztem własnej wygody.
>>
>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>
> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i oczywiście, że
jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką. Nie o to chodzi,
czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o to, że dzieckiem
zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z radością, potem zajmujesz
się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w zasadzie już jesteś na stopie
partnerskiej. Ze starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I bardzo
często przez długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji
doświadczyć tego osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska
na taką relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko
oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A
jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać
mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję więcej.
I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów pocieszenia, nie
mówiąc o jakiejś poradzie.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:01:40 - Maciek
W dniu 2011-12-08 22:08, Paulinka pisze:
> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
A kuzynem stryjecznego wujka szwagra ciotki? W końcu rodzina, relacje :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
A kuzynem stryjecznego wujka szwagra ciotki? W końcu rodzina, relacje :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:06:18 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 22:05, Agnieszka pisze:
>> Ale to jest zupełnie inny temat.
> Iiiiii tam - czepiasz się takich szczegółów ;-)
>
No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
opieką nad dziećmi.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 22:05, Agnieszka pisze:
>> Ale to jest zupełnie inny temat.
> Iiiiii tam - czepiasz się takich szczegółów ;-)
>
No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
opieką nad dziećmi.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:28:29 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:15, Paulinka pisze:
> Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
Cieszę się, że myślisz. A teraz spróbuj jeszcze logicznie :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
Cieszę się, że myślisz. A teraz spróbuj jeszcze logicznie :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:43:26 - Stalker
On 27 Lis, 21:12, Paulinka wrote:
> > W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
> > ziółka by się bał przepisać,
> > a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
>
> Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
Bo ja do tej przychodni tylko na chwilę wpadłem, zobaczyć jakie
przypadki w poczekalni siedzą...
Stalker, więc nie chcę zacynać skoro nie wiem czy i kiedy skończę ;-)
> > W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
> > ziółka by się bał przepisać,
> > a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
>
> Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
Bo ja do tej przychodni tylko na chwilę wpadłem, zobaczyć jakie
przypadki w poczekalni siedzą...
Stalker, więc nie chcę zacynać skoro nie wiem czy i kiedy skończę ;-)
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:17:30 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 21:12, Paulinka wrote:
>
>>> W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
>>> ziółka by się bał przepisać,
>>> a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
>> Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
>
> Bo ja do tej przychodni tylko na chwilę wpadłem, zobaczyć jakie
> przypadki w poczekalni siedzą...
>
> Stalker, więc nie chcę zacynać skoro nie wiem czy i kiedy skończę ;-)
Ty masz leczyć, a nie oglądać.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 21:12, Paulinka
>
>>> W sytuacji jak pan doktor pacjenta na oczy nie widział, to nawet
>>> ziółka by się bał przepisać,
>>> a co dopiero jakieś specyfiki dostępne tylko na receptę ;-)
>> Jak się ładnie nam pan doktor wymigał od odpowiedzi ;)
>
> Bo ja do tej przychodni tylko na chwilę wpadłem, zobaczyć jakie
> przypadki w poczekalni siedzą...
>
> Stalker, więc nie chcę zacynać skoro nie wiem czy i kiedy skończę ;-)
Ty masz leczyć, a nie oglądać.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:33:40 - Paulinka
Agnieszka pisze:
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką.
> Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o
> to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z
> radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w
> zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym
> człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez długie lata. Ja nie
> miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego osobiście. Ale przez
> ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką relację. Osoby, która
> naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę szczerze i z poświęceniem się
> nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko oddania matki do domu
> opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A jednak mimo
> ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać mi
> godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
> poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
> bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję
> więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
Dlatego napisałam, że czasem trzeba instytucji, a nie człowieka i nie
nam oceniać, jak sobie z tym bólem radzą inni ludzie. Ja nie oceniam.
--
Paulinka
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką.
> Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o
> to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z
> radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w
> zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym
> człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez długie lata. Ja nie
> miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego osobiście. Ale przez
> ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką relację. Osoby, która
> naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę szczerze i z poświęceniem się
> nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko oddania matki do domu
> opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A jednak mimo
> ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać mi
> godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
> poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
> bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję
> więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
Dlatego napisałam, że czasem trzeba instytucji, a nie człowieka i nie
nam oceniać, jak sobie z tym bólem radzą inni ludzie. Ja nie oceniam.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:28:36 - Nixe
W dniu 2011-12-08 22:23, Agnieszka pisze:
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką.
> Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o
> to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z
> radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w
> zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym
> człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez długie lata. Ja nie
> miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego osobiście. Ale przez
> ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką relację. Osoby, która
> naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę szczerze i z poświęceniem się
> nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko oddania matki do domu
> opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A jednak mimo
> ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać mi
> godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
> poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
> bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję
> więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
Ale co w związku z tym, bo nie bardzo rozumiem?
To oczywiste, że zajmowanie się schorowanym, zniedołężniałym
człowiekiem, choćby i ukochanym rodzicem, jest cholernie ciężkim i
wyczerpującym zajęciem. Nawet bardziej wyczerpującym psychicznie niż
fizycznie.
Tylko na co to ma być argument, bo chyba gdzieś się po drodze pogubiłam.
N.
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką.
> Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o
> to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z
> radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w
> zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym
> człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez długie lata. Ja nie
> miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego osobiście. Ale przez
> ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką relację. Osoby, która
> naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę szczerze i z poświęceniem się
> nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie tylko oddania matki do domu
> opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na godziny. A jednak mimo
> ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i zwyczajnie płakać mi
> godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to być naprawdę duże
> poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną, jedynie w miarę
> bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii wysłuchuję
> więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
Ale co w związku z tym, bo nie bardzo rozumiem?
To oczywiste, że zajmowanie się schorowanym, zniedołężniałym
człowiekiem, choćby i ukochanym rodzicem, jest cholernie ciężkim i
wyczerpującym zajęciem. Nawet bardziej wyczerpującym psychicznie niż
fizycznie.
Tylko na co to ma być argument, bo chyba gdzieś się po drodze pogubiłam.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:27:01 - Iwon(K)a
Agnieszka wrote in message
news:jbr9rs$qhp$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>>
>>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>>>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla
>>>> niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o
>>>> mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi
>>>> odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci
>>>> byłyby w domu dziecka.
>>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>>>> Nawet kosztem własnej wygody.
>>>
>>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>>
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i oczywiście,
> że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką. Nie o to
> chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o to, że
> dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z radością, potem
> zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w zasadzie już jesteś
> na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I
> bardzo często przez długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji
> doświadczyć tego osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska
> na taką relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
> szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie
> tylko oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na
> godziny. A jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i
> zwyczajnie płakać mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to
> być naprawdę duże poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną,
> jedynie w miarę bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii
> wysłuchuję więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
przeciez wiadomo, ze opieka nad potrzebujacym czlowiekiem jest strasznie
ciezka, obciazajaca nie tylko
sily fizyczne ale i psychiczne. Ale czy to ma wykulczac to o czym pisze
Paulinka, o checi podjecia temu wyzwaniu?
Mieszasz te pojecia. I chodzi wlasnie o relacje. O swiadoma _chec_i decyzje,
ze nawet jesli bedzie to ciezkie
i bede sie wyplakiwac w rekach znajomej Agnieszce, to chce to w ostatecznym
rozrachunku robic.
Nie jest to obciazeniem- nawet jesli jest ciezko. Dlatego niektore babcie
nie czuja sie obiazone pomagajac
swoim doroslym dzieciom. A dorosle dzieci nie czuja, zeby swoimi grzezcnymi
dziecmi obiciazaly bacie.
Bo po prostu tak nie jest. Jest CHEC.
i.
news:jbr9rs$qhp$1@inews.gazeta.pl...
>>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>>
>>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by było
>>>> gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi zajął. Dla
>>>> niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja mówię, ale mamo o
>>>> mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A ona na to mi
>>>> odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić, że moje dzieci
>>>> byłyby w domu dziecka.
>>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej sytuacji.
>>>> Nawet kosztem własnej wygody.
>>>
>>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>>
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i oczywiście,
> że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem, ciotką. Nie o to
> chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że relacje. Chodzi o to, że
> dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3 lata, na ogół z radością, potem
> zajmujesz się coraz mniej, a z takim nastolatkiem to w zasadzie już jesteś
> na stopie partnerskiej. Ze starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I
> bardzo często przez długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji
> doświadczyć tego osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska
> na taką relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
> szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie
> tylko oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki na
> godziny. A jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i
> zwyczajnie płakać mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I musiało to
> być naprawdę duże poczucie beznadziei, bo ja nawet nie jestem jej rodziną,
> jedynie w miarę bliską znajomą. A - jak już wspominałam - takich historii
> wysłuchuję więcej. I mimo szczerych chęci nie potrafię czasem znaleźć słów
> pocieszenia, nie mówiąc o jakiejś poradzie.
przeciez wiadomo, ze opieka nad potrzebujacym czlowiekiem jest strasznie
ciezka, obciazajaca nie tylko
sily fizyczne ale i psychiczne. Ale czy to ma wykulczac to o czym pisze
Paulinka, o checi podjecia temu wyzwaniu?
Mieszasz te pojecia. I chodzi wlasnie o relacje. O swiadoma _chec_i decyzje,
ze nawet jesli bedzie to ciezkie
i bede sie wyplakiwac w rekach znajomej Agnieszce, to chce to w ostatecznym
rozrachunku robic.
Nie jest to obciazeniem- nawet jesli jest ciezko. Dlatego niektore babcie
nie czuja sie obiazone pomagajac
swoim doroslym dzieciom. A dorosle dzieci nie czuja, zeby swoimi grzezcnymi
dziecmi obiciazaly bacie.
Bo po prostu tak nie jest. Jest CHEC.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 21:20:35 - medea
W dniu 2011-12-08 22:23, Agnieszka pisze:
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr91b$ng1$18@node2.news.atman.pl...
>> Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>>>
>>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>>
>>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by
>>>> było gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi
>>>> zajął. Dla niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja
>>>> mówię, ale mamo o mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A
>>>> ona na to mi odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić,
>>>> że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
>>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej
>>>> sytuacji. Nawet kosztem własnej wygody.
>>>
>>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>>
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem,
> ciotką. Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że
> relacje. Chodzi o to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3
> lata, na ogół z radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim
> nastolatkiem to w zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze
> starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez
> długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego
> osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką
> relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
> szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie
> tylko oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki
> na godziny. A jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i
> zwyczajnie płakać mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I
> musiało to być naprawdę duże poczucie beznadziei, bo ja nawet nie
> jestem jej rodziną, jedynie w miarę bliską znajomą. A - jak już
> wspominałam - takich historii wysłuchuję więcej. I mimo szczerych
> chęci nie potrafię czasem znaleźć słów pocieszenia, nie mówiąc o
> jakiejś poradzie.
Życie to także łzy, nawet te gęsto lane. Najważniejsze to chcieć i mieć
dla/przez kogo te łzy wylewać.
IMO Masz wspaniałą koleżankę.
Ewa
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr91b$ng1$18@node2.news.atman.pl...
>> Agnieszka pisze:
>>> Użytkownik Paulinka
>>> wiadomości grup dyskusyjnych:jbr7ob$ng1$14@node2.news.atman.pl...
>>>>>
>>>>> To wiem. Ale co mi szkodzi życzyć sobie i dzieciom jak najlepiej.
>>>>
>>>> I mi takowoż. Rozmawiałam z mamą w kontekście tej dyskusji, co by
>>>> było gdyby... Zabrakło mnie, tż, ich kto by się moimi dziećmi
>>>> zajął. Dla niej jasne jak słońce jest, że moje rodzeństwo. Ja
>>>> mówię, ale mamo o mogą tego nie chcieć, maja prawo nie chcieć. A
>>>> ona na to mi odpowiedziała, że nie potrafi sobie nawet wyobrazić,
>>>> że moje dzieci byłyby w domu dziecka.
>>>> Ba rozmawiałam też z braćmi. Nikt sobie nie wyobraża takiej
>>>> sytuacji. Nawet kosztem własnej wygody.
>>>
>>> Ale to jest zupełnie inny temat.
>>
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
>
> Ale to nie jest to samo. Oczywiście, że nie muszę się zająć i
> oczywiście, że jak będzie trzeba to zajmę się matką, bratankiem,
> ciotką. Nie o to chodzi, czy będę chciała, nie o to chodzi, że
> relacje. Chodzi o to, że dzieckiem zajmujesz się non-stop przez 2-3
> lata, na ogół z radością, potem zajmujesz się coraz mniej, a z takim
> nastolatkiem to w zasadzie już jesteś na stopie partnerskiej. Ze
> starym, niedołężnym człowiekiem jest inaczej. I bardzo często przez
> długie lata. Ja nie miałam (być może jeszcze) okazji doświadczyć tego
> osobiście. Ale przez ostatnich 7-8 lat patrzyłam z bliska na taką
> relację. Osoby, która naprawdę szczerze kochała matkę, naprawdę
> szczerze i z poświęceniem się nią zajmowała, nie wyobrażała sobie nie
> tylko oddania matki do domu opieki, ale nawet zatrudnienia opiekunki
> na godziny. A jednak mimo ogromu miłości, zdarzało się jej po prostu i
> zwyczajnie płakać mi godzinami w rękaw z poczucia beznadziei. I
> musiało to być naprawdę duże poczucie beznadziei, bo ja nawet nie
> jestem jej rodziną, jedynie w miarę bliską znajomą. A - jak już
> wspominałam - takich historii wysłuchuję więcej. I mimo szczerych
> chęci nie potrafię czasem znaleźć słów pocieszenia, nie mówiąc o
> jakiejś poradzie.
Życie to także łzy, nawet te gęsto lane. Najważniejsze to chcieć i mieć
dla/przez kogo te łzy wylewać.
IMO Masz wspaniałą koleżankę.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:05:07 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 22:08, Paulinka pisze:
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
> A kuzynem stryjecznego wujka szwagra ciotki? W końcu rodzina, relacje :->
A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
od pani Zosi z opieki?
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 22:08, Paulinka pisze:
>> To jest ten sam temat. Ta sama rodzina i te same relacje.
>> Agnieszka tak samo uciążliwe może być zajmowanie się bratankiem, jak
>> babcią. Nie musisz, ale możesz chcieć pomóc, bo? Bo właśnie te relacje.
> A kuzynem stryjecznego wujka szwagra ciotki? W końcu rodzina, relacje :->
A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
od pani Zosi z opieki?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:14:08 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:06, Paulinka pisze:
> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
> opieką nad dziećmi.
Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
PS: Mniej seriali i wyjdziesz z tego :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
> opieką nad dziećmi.
Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
PS: Mniej seriali i wyjdziesz z tego :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 08:43:28 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-08 23:06, Paulinka pisze:
>> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
>> opieką nad dziećmi.
> Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
Jesteśmy z Tobą, Maćku.
Qra
>
> W dniu 2011-12-08 23:06, Paulinka pisze:
>> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
>> opieką nad dziećmi.
> Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
Jesteśmy z Tobą, Maćku.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 22:31:40 - XL
Dnia Thu, 08 Dec 2011 22:05:42 +0100, Paulinka napisał(a):
> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
z dziećmi Sylwestra?
33333-)
--
XL
> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
z dziećmi Sylwestra?
33333-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 03:10:36 - Aicha
W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>
> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
> z dziećmi Sylwestra?
> 33333-)
To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>
> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
> z dziećmi Sylwestra?
> 33333-)
To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 16:00:05 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:19xr2y6045ey.ddjmfvfuq7n9$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 22:05:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>
> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
> wspólnego
> z dziećmi Sylwestra?
> 33333-)
jak ktos ma kontakty z dziecmi tylko w sylwestra to ma problem.
i.
news:19xr2y6045ey.ddjmfvfuq7n9$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 22:05:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>
> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
> wspólnego
> z dziećmi Sylwestra?
> 33333-)
jak ktos ma kontakty z dziecmi tylko w sylwestra to ma problem.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:33:10 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:15, Paulinka pisze:
>> Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
> Cieszę się, że myślisz. A teraz spróbuj jeszcze logicznie :->>
Nie będę Ci robić tej przykrości.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:15, Paulinka pisze:
>> Żeby Maciek chełpił się jej zdaniem, zamiast myśleć? :>
> Cieszę się, że myślisz. A teraz spróbuj jeszcze logicznie :->>
Nie będę Ci robić tej przykrości.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:30:11 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:20:14 +0100, Paulinka napisał(a):
> A czemu ma to współcześnie służyć?
Wygodzie czytania.
A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
celu muszę mieć ostatnie słowo.
--
w_e
> A czemu ma to współcześnie służyć?
Wygodzie czytania.
A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
celu muszę mieć ostatnie słowo.
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 21:32:53 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:20:14 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> A czemu ma to współcześnie służyć?
>
> Wygodzie czytania.
> A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
> A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
> celu muszę mieć ostatnie słowo.
To akurat nie mój cel, ale ok.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:20:14 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> A czemu ma to współcześnie służyć?
>
> Wygodzie czytania.
> A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
> A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
> celu muszę mieć ostatnie słowo.
To akurat nie mój cel, ale ok.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:32:03 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 21:30, niebożę w_e wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:20:14 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> A czemu ma to współcześnie służyć?
>
> Wygodzie czytania.
> A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
> A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
> celu muszę mieć ostatnie słowo.
Słuchajcie no kobity.... pomiędzy pełnią a nowiem też się macie zamiar
łomotać? I zawsze to musicie robić wtedy, kiedy statystyczna kura matka
polka spać idzie?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 21:20:14 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> A czemu ma to współcześnie służyć?
>
> Wygodzie czytania.
> A czemu służy zostawianie kilometrowych tasiemców?
> A poza tym chyba się nie dogadamy, nie mam zamiaru się przepychać słownie w
> celu muszę mieć ostatnie słowo.
Słuchajcie no kobity.... pomiędzy pełnią a nowiem też się macie zamiar
łomotać? I zawsze to musicie robić wtedy, kiedy statystyczna kura matka
polka spać idzie?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:27:10 - Stalker
On 27 Lis, 22:16, Paulinka wrote:
> > Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> > przyznawać :-)
>
> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
> jako osoba znająca temat?
Raczej chodziło mi o coś innego:
Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
Stalker
> > Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
> > przyznawać :-)
>
> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
> jako osoba znająca temat?
Raczej chodziło mi o coś innego:
Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:34:42 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 22:16, Paulinka wrote:
>
>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>> przyznawać :-)
>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>> jako osoba znająca temat
> Raczej chodziło mi o coś innego:
> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
Ponieważ tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
określonym profilu?
Dlaczego TY w ogóle używasz Usenetu?
>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>
> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 22:16, Paulinka
>
>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>> przyznawać :-)
>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>> jako osoba znająca temat
> Raczej chodziło mi o coś innego:
> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
Ponieważ tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
określonym profilu?
Dlaczego TY w ogóle używasz Usenetu?
>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>
> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:44:55 - Aicha
W dniu 2011-11-27 22:34, Paulinka pisze:
>>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>>
>> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
>
> To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
A przecież też, jak to mój eks określał, przez jakiś czas siedziałam
dupą w domu i nic nie robiłam.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
>>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>>
>> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
>
> To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
A przecież też, jak to mój eks określał, przez jakiś czas siedziałam
dupą w domu i nic nie robiłam.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:47:31 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:44:55 +0100, Aicha napisał(a):
> Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
Dobrze, że to napisałaś, bo myślałam, że mam zwidy.
--
w_e
> Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
Dobrze, że to napisałaś, bo myślałam, że mam zwidy.
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:49:39 - Paulinka
Aicha pisze:
> W dniu 2011-11-27 22:34, Paulinka pisze:
>
>>>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>>>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>>>
>>> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
>>
>> To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
>> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
>
> Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
> A przecież też, jak to mój eks określał, przez jakiś czas siedziałam
> dupą w domu i nic nie robiłam.
Akurat to nie o V chodzi :)
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 22:34, Paulinka pisze:
>
>>>> Z Tobą jest niestety tak (chociaż bardzo Cię lubię), że balansujesz na
>>>> granicy XL z lekceważeniem rozmówców.
>>>
>>> Lekceważę ich dlatego, że ich szanuję? :-)
>>
>> To byłoby piękne. Ty ich lekceważysz w zawoalowany sposób w swoich
>> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
>
> Ja tam żadnego lekceważenia nie wyczułam. Raczej przewrażliwienie V.
> A przecież też, jak to mój eks określał, przez jakiś czas siedziałam
> dupą w domu i nic nie robiłam.
Akurat to nie o V chodzi :)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:43:08 - Aicha
W dniu 2011-11-27 22:27, Stalker pisze:
>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>> przyznawać :-)
>>
>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>> jako osoba znająca temat?
>
> Raczej chodziło mi o coś innego:
> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
Heh, zawsze sobie zadaję to pytanie, czytając wynurzenia Iksi :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>> przyznawać :-)
>>
>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>> jako osoba znająca temat?
>
> Raczej chodziło mi o coś innego:
> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
Heh, zawsze sobie zadaję to pytanie, czytając wynurzenia Iksi :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:45:20 - Qrczak
Dnia 2011-11-27 22:43, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-27 22:27, Stalker pisze:
>
>>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>>> przyznawać :-)
>>>
>>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>>> jako osoba znająca temat?
>>
>> Raczej chodziło mi o coś innego:
>> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
>> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
>
> Heh, zawsze sobie zadaję to pytanie, czytając wynurzenia Iksi :)
Czuje się po prostu tę socjo... ę... a... empatię!!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> W dniu 2011-11-27 22:27, Stalker pisze:
>
>>>> Ja się tak zastanawiam, dlaczego ktoś miałby się tu do czegokolwiek
>>>> przyznawać :-)
>>>
>>> Żeby potem nie musieć się głupio czuć, jak się w jakimś wątku wypowiada,
>>> jako osoba znająca temat?
>>
>> Raczej chodziło mi o coś innego:
>> Dlaczego ktoś w grupie zupełnie nieznanych mu osób o nieznanych
>> intencjach miałby się do czegokolwiek przyznawać? :-)
>
> Heh, zawsze sobie zadaję to pytanie, czytając wynurzenia Iksi :)
Czuje się po prostu tę socjo... ę... a... empatię!!
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:09:23 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
> od pani Zosi z opieki?
Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
kto się zajmie moimi dziećmi. Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
--
Pozdrawiam
Maciek
> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
> od pani Zosi z opieki?
Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
kto się zajmie moimi dziećmi. Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:17:34 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:06, Paulinka pisze:
>> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
>> opieką nad dziećmi.
> Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
>
> PS: Mniej seriali i wyjdziesz z tego :->
Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:06, Paulinka pisze:
>> No to Maćku napisz wprost, masz problem ze swoimi rodzicami, a nie
>> opieką nad dziećmi.
> Cześć, nazywam się Maciek, mam problem z moimi rodzicami :->
>
> PS: Mniej seriali i wyjdziesz z tego :->
Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 00:03:40 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:49:39 +0100, Paulinka napisał(a):
> Akurat to nie o V chodzi :)
To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy o co
chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak spodki
nie wiedząc co masz na myśli.
--
w_e
> Akurat to nie o V chodzi :)
To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy o co
chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak spodki
nie wiedząc co masz na myśli.
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 13:49:45 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:49:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Akurat to nie o V chodzi :)
>
> To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy o co
> chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak spodki
> nie wiedząc co masz na myśli.
Na tak zwanej stronie już koledze Stalkerowi wyjaśniłam, na szczęście ma
do mnie jednak sporo cierpliwości ;)
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:49:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Akurat to nie o V chodzi :)
>
> To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy o co
> chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak spodki
> nie wiedząc co masz na myśli.
Na tak zwanej stronie już koledze Stalkerowi wyjaśniłam, na szczęście ma
do mnie jednak sporo cierpliwości ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:13:40 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>> od pani Zosi z opieki?
> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
> kto się zajmie moimi dziećmi.
Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>> od pani Zosi z opieki?
> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
> kto się zajmie moimi dziećmi.
Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 07:20:53 - Szpilka
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
> Maciek pisze:
>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>> od pani Zosi z opieki?
>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>
> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>
>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>> TEMAT.
>
> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:32:00 - Nixe
W dniu 2011-12-08 23:09, Maciek pisze:
> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić,
Więc może warto o to zadbać PRZED.
> w tym kto się zajmie moimi dziećmi.
Ty tak poważnie? Czy sobie tylko cichcem piątkowo trollujesz?
> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
Nie zauważyłam, by był o WYMAGANIU.
N.
> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić,
Więc może warto o to zadbać PRZED.
> w tym kto się zajmie moimi dziećmi.
Ty tak poważnie? Czy sobie tylko cichcem piątkowo trollujesz?
> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN TEMAT.
Nie zauważyłam, by był o WYMAGANIU.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:26:15 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:17, Paulinka pisze:
> Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
> dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
Proponuję, żebyś odpowiedziała sobie na pytanie, czy jesteś mnie w
stanie w jakikolwiek sposób dotknąć, zwłaszcza za pośrednictwem usenetu.
Zabrnęłaś chyba w jakąś ślepą uliczkę, a wydaje Ci się, że wyciągnęłaś
na światło dzienne mój rodzinny dramat :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
> dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
Proponuję, żebyś odpowiedziała sobie na pytanie, czy jesteś mnie w
stanie w jakikolwiek sposób dotknąć, zwłaszcza za pośrednictwem usenetu.
Zabrnęłaś chyba w jakąś ślepą uliczkę, a wydaje Ci się, że wyciągnęłaś
na światło dzienne mój rodzinny dramat :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-08 23:32:03 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:17, Paulinka pisze:
>> Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
>> dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
> Proponuję, żebyś odpowiedziała sobie na pytanie, czy jesteś mnie w
> stanie w jakikolwiek sposób dotknąć, zwłaszcza za pośrednictwem usenetu.
> Zabrnęłaś chyba w jakąś ślepą uliczkę, a wydaje Ci się, że wyciągnęłaś
> na światło dzienne mój rodzinny dramat :->
Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć. Napisałeś, co napisałeś, wyciągam
wnioski. Masz okazję i możliwość je zdementować. Niemniej wolisz oceniać
na podstawie tego, co piszą inni ich życie. Może skup się na własnym.
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:17, Paulinka pisze:
>> Wystarczy Usenet i kolega, który opanował do perfekcji ironię, a
>> dotknięty czymś osobistym, robi z siebie błazna.
> Proponuję, żebyś odpowiedziała sobie na pytanie, czy jesteś mnie w
> stanie w jakikolwiek sposób dotknąć, zwłaszcza za pośrednictwem usenetu.
> Zabrnęłaś chyba w jakąś ślepą uliczkę, a wydaje Ci się, że wyciągnęłaś
> na światło dzienne mój rodzinny dramat :->
Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć. Napisałeś, co napisałeś, wyciągam
wnioski. Masz okazję i możliwość je zdementować. Niemniej wolisz oceniać
na podstawie tego, co piszą inni ich życie. Może skup się na własnym.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:50:19 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>
>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>
>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>> z dziećmi Sylwestra?
>> 33333-)
>
> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
--
XL
> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>
>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>
>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>> z dziećmi Sylwestra?
>> 33333-)
>
> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 18:23:26 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>
>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>
>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>> wspólnego
>>> z dziećmi Sylwestra?
>>> 33333-)
>>
>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja lepszego
towarzystwa niz rodzice.
Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
i.
news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>
>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>
>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>> wspólnego
>>> z dziećmi Sylwestra?
>>> 33333-)
>>
>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja lepszego
towarzystwa niz rodzice.
Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 18:42:18 - Nixe
W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
Jakie dziecko i w jakim wieku?
Nasze spędzają_jeszcze_z nami, ale już niedługo z pewnością będą chciały
spędzać osobno i nie ma w tym niczego dziwnego.
My nie spędzaliśmy z rodzicami nigdy, ponieważ moi rodzice od wieków
chodzą ze swoimi znajomymi na takie imprezy, których charakter
absolutnie nam nie odpowiada, więc nie widzimy powodu, żeby się tam z
nimi mordować.
Ale gdy któregoś roku nie poszli, to spędziliśmy Sylwka razem, w domu.
N.
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
Jakie dziecko i w jakim wieku?
Nasze spędzają_jeszcze_z nami, ale już niedługo z pewnością będą chciały
spędzać osobno i nie ma w tym niczego dziwnego.
My nie spędzaliśmy z rodzicami nigdy, ponieważ moi rodzice od wieków
chodzą ze swoimi znajomymi na takie imprezy, których charakter
absolutnie nam nie odpowiada, więc nie widzimy powodu, żeby się tam z
nimi mordować.
Ale gdy któregoś roku nie poszli, to spędziliśmy Sylwka razem, w domu.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 22:44:35 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>
>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>> z dziećmi Sylwestra?
>>> 33333-)
>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami, którzy też
takie bale lubią.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>
>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>> z dziećmi Sylwestra?
>>> 33333-)
>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>
> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami, którzy też
takie bale lubią.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:41:50 - Stalker
On 27 Lis, 22:34, Paulinka wrote:
> Poniewa tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
> okre lonym profilu?
No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
> Dlaczego TY w og le u ywasz Usenetu?
Bo lubię :-)
> To by oby pi kne. Ty ich lekcewa ysz w zawoalowany spos b w swoich
> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
A to ja najmocniej przepraszam, że nikogo nie mam w KFie, tylko
najwyżej nie z każdym dyskutuję...
Stalker, przypominam tylko, że ja to jej wyraźnie już wcześniej
napisałem
> Poniewa tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
> okre lonym profilu?
No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
> Dlaczego TY w og le u ywasz Usenetu?
Bo lubię :-)
> To by oby pi kne. Ty ich lekcewa ysz w zawoalowany spos b w swoich
> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
A to ja najmocniej przepraszam, że nikogo nie mam w KFie, tylko
najwyżej nie z każdym dyskutuję...
Stalker, przypominam tylko, że ja to jej wyraźnie już wcześniej
napisałem
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 22:48:07 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 22:34, Paulinka wrote:
>
>> Poniewa tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
>> okre lonym profilu?
>
> No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
>> Dlaczego TY w og le u ywasz Usenetu?
>
> Bo lubię :-)
Tak jak większość z nas. Masochistów nie odnotowałam.
>> To by oby pi kne. Ty ich lekcewa ysz w zawoalowany spos b w swoich
>> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
>
> A to ja najmocniej przepraszam, że nikogo nie mam w KFie, tylko
> najwyżej nie z każdym dyskutuję...
>
> Stalker, przypominam tylko, że ja to jej wyraźnie już wcześniej
> napisałem
Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły. Najczęściej potrafisz
trafić prosto w sedno, analitycznie rozkładasz problem na części
pierwsze, ale brakuje Ci zwykłej empatii.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 22:34, Paulinka
>
>> Poniewa tego w tym momencie potrzebuje na tematycznej grupie o
>> okre lonym profilu?
>
> No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
>> Dlaczego TY w og le u ywasz Usenetu?
>
> Bo lubię :-)
Tak jak większość z nas. Masochistów nie odnotowałam.
>> To by oby pi kne. Ty ich lekcewa ysz w zawoalowany spos b w swoich
>> wypowiedziach vide reakcja Veroniki.
>
> A to ja najmocniej przepraszam, że nikogo nie mam w KFie, tylko
> najwyżej nie z każdym dyskutuję...
>
> Stalker, przypominam tylko, że ja to jej wyraźnie już wcześniej
> napisałem
Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły. Najczęściej potrafisz
trafić prosto w sedno, analitycznie rozkładasz problem na części
pierwsze, ale brakuje Ci zwykłej empatii.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 14:36:03 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:49:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Akurat to nie o V chodzi :)
>>
>> To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy
>> o co chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak
>> spodki nie wiedząc co masz na myśli.
>
> Na tak zwanej stronie już koledze Stalkerowi wyjaśniłam, na szczęście ma
> do mnie jednak sporo cierpliwości ;)
Zaraz tam cierpliwości. On jest po prostu specyficznie zmanierowany.
Qra
>
> w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 22:49:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Akurat to nie o V chodzi :)
>>
>> To może nie pisz o wyniosłości i manieryzmach, tylko wal prosto w oczy
>> o co chodzi, bo jak na razie to my (Stalker, Aicha i ja) mamy oczy jak
>> spodki nie wiedząc co masz na myśli.
>
> Na tak zwanej stronie już koledze Stalkerowi wyjaśniłam, na szczęście ma
> do mnie jednak sporo cierpliwości ;)
Zaraz tam cierpliwości. On jest po prostu specyficznie zmanierowany.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:47:11 - Paulinka
Szpilka pisze:
> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
Wierzę :(
--
Paulinka
> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
Wierzę :(
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 00:04:22 - Maciek
W dniu 2011-12-08 23:32, Paulinka pisze:
> Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć.
Ależ wcale tego nie zrobiłaś ...
> Napisałeś, co napisałeś, wyciągam wnioski.
.... najwyżej przeraziłaś. Tymi wnioskami. Już sobie wyobraziłem jakąś
panią z mopsu i jej wnioski ... :->
> Masz okazję i możliwość je zdementować. Niemniej wolisz oceniać
> na podstawie tego, co piszą inni ich życie. Może skup się na własnym.
Późno już i coś słabo rozkłada mi się Twoje zdania. Może jutro spróbuj
to jakoś przeredagować, żeby ludzie bez matury też byli w stanie
zrozumieć? :->
--
Pozdrawiam
Maciek
> Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć.
Ależ wcale tego nie zrobiłaś ...
> Napisałeś, co napisałeś, wyciągam wnioski.
.... najwyżej przeraziłaś. Tymi wnioskami. Już sobie wyobraziłem jakąś
panią z mopsu i jej wnioski ... :->
> Masz okazję i możliwość je zdementować. Niemniej wolisz oceniać
> na podstawie tego, co piszą inni ich życie. Może skup się na własnym.
Późno już i coś słabo rozkłada mi się Twoje zdania. Może jutro spróbuj
to jakoś przeredagować, żeby ludzie bez matury też byli w stanie
zrozumieć? :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 11:58:45 - Paulinka
Maciek pisze:
> W dniu 2011-12-08 23:32, Paulinka pisze:
>> Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć.
> Ależ wcale tego nie zrobiłaś ...
Następnym razem jak włączysz projektor, to pomyśl, że inni też potrafią
z niego korzystać.
A tu masz zestaw swoich niezbyt udanych protekcyjek:
Może
podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
Bo niestety tak odczytuję to co
napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
śmierci.
A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
bo przecież wszyscy znajomi pomagają?
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom :->
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-08 23:32, Paulinka pisze:
>> Nie zamierzałam Cię niczym dotknąć.
> Ależ wcale tego nie zrobiłaś ...
Następnym razem jak włączysz projektor, to pomyśl, że inni też potrafią
z niego korzystać.
A tu masz zestaw swoich niezbyt udanych protekcyjek:
Może
podświadomie jednak czujesz, że dziadkowie powinni się zajmować wnukami?
Bo niestety tak odczytuję to co
napisałaś: dzieci powinny być największym hobby swoich rodziców. Do
śmierci.
A można mieć zdrową matkę i ojca? Może powinni chociaż udawać
schorowanych, żeby dzieci miały komu pomagać i nie czuły się gorsze, no
bo przecież wszyscy znajomi pomagają?
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom :->
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 20:50:19 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>
>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>
>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>> wspólnego
>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>> 33333-)
>>>
>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja lepszego
> towarzystwa niz rodzice.
> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>
Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
--
XL
> XL
> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>
>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>
>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>> wspólnego
>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>> 33333-)
>>>
>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja lepszego
> towarzystwa niz rodzice.
> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>
Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 14:04:17 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>
>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>
>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>> wspólnego
>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>> 33333-)
>>>>
>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>> nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>
>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>> lepszego
>> towarzystwa niz rodzice.
>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>
>
>
> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
towarzystwie.
i.
> --
> XL
news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>
>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>
>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>> wspólnego
>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>> 33333-)
>>>>
>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>> nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>
>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>> lepszego
>> towarzystwa niz rodzice.
>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>
>
>
> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
towarzystwie.
i.
> --
> XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 20:52:40 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> Jakie dziecko i w jakim wieku?
Dorosłym.
Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
> Nasze spędzają_jeszcze_z nami, ale już niedługo z pewnością będą chciały
> spędzać osobno i nie ma w tym niczego dziwnego.
> My nie spędzaliśmy z rodzicami nigdy, ponieważ moi rodzice od wieków
> chodzą ze swoimi znajomymi na takie imprezy, których charakter
> absolutnie nam nie odpowiada, więc nie widzimy powodu, żeby się tam z
> nimi mordować.
> Ale gdy któregoś roku nie poszli, to spędziliśmy Sylwka razem, w domu.
>
No widzisz, a nasze dorosłe dzieci do dziś wspominają ostatniego Sylwestra,
którego spędziliśmy razem na cudownym 300-osobowym balu wraz z naszymi
znajomymi, których nasze dzieci bardzo lubią i wzajemnie - i bardzo im ta
impreza odpowiadała. Wiesz, long dress i te rzeczy - były zachwycone
:-)
--
XL
> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> Jakie dziecko i w jakim wieku?
Dorosłym.
Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
> Nasze spędzają_jeszcze_z nami, ale już niedługo z pewnością będą chciały
> spędzać osobno i nie ma w tym niczego dziwnego.
> My nie spędzaliśmy z rodzicami nigdy, ponieważ moi rodzice od wieków
> chodzą ze swoimi znajomymi na takie imprezy, których charakter
> absolutnie nam nie odpowiada, więc nie widzimy powodu, żeby się tam z
> nimi mordować.
> Ale gdy któregoś roku nie poszli, to spędziliśmy Sylwka razem, w domu.
>
No widzisz, a nasze dorosłe dzieci do dziś wspominają ostatniego Sylwestra,
którego spędziliśmy razem na cudownym 300-osobowym balu wraz z naszymi
znajomymi, których nasze dzieci bardzo lubią i wzajemnie - i bardzo im ta
impreza odpowiadała. Wiesz, long dress i te rzeczy - były zachwycone
:-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:24:45 - Qrczak
Dnia 2011-12-09 20:52, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>
>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>
> Dorosłym.
> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>
>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>
> Dorosłym.
> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:35:07 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>
>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>> 33333-)
>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
tam nawiedzona wychowawczyni.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>
>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>> 33333-)
>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>
>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>
> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
tam nawiedzona wychowawczyni.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:51:04 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>
>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>> 33333-)
>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>
> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
> tam nawiedzona wychowawczyni.
To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
--
Paulinka
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>
>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>> 33333-)
>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>
> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
> tam nawiedzona wychowawczyni.
To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:39:22 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
jest fajne, ale na mniejsze okazje.
Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
--
XL
> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
jest fajne, ale na mniejsze okazje.
Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:43:51 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
no, czyli nie ma fajnych znajomych.
i.
news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
no, czyli nie ma fajnych znajomych.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:52:10 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>
> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
Ale może być coś po środku?
--
Paulinka
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>
> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
Ale może być coś po środku?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 01:03:29 - Aicha
W dniu 2011-12-10 23:52, Paulinka pisze:
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>
>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>
> Ale może być coś po środku?
Nie. Letnich wersji nie przyjmujemy do wiadomości.
--
Pozdrawiam - Aicha (wspominająca super imprezki u koleżanek w akademiku)
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>
>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>
> Ale może być coś po środku?
Nie. Letnich wersji nie przyjmujemy do wiadomości.
--
Pozdrawiam - Aicha (wspominająca super imprezki u koleżanek w akademiku)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:33:46 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 07:04:17 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL wrote in message
>>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>
>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>>> wspólnego
>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>> 33333-)
>>>>>
>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>>> nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>
>>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
>>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>>> lepszego
>>> towarzystwa niz rodzice.
>>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>>
>>
>>
>> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
>> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
>> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
>
>
> to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
> towarzystwie.
To Ty masz problem - moje dzieci mają po prostu spory wybór i cieszę się,
że często wybierają także nas, rodziców :-)
--
XL
> XL
> news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL
>>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>
>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>>> wspólnego
>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>> 33333-)
>>>>>
>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>>> nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>
>>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic. CO
>>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>>> lepszego
>>> towarzystwa niz rodzice.
>>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>>
>>
>>
>> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
>> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
>> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
>
>
> to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
> towarzystwie.
To Ty masz problem - moje dzieci mają po prostu spory wybór i cieszę się,
że często wybierają także nas, rodziców :-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:43:02 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:l3e2vtfx55le$.1aa70riom73og.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 07:04:17 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL wrote in message
>>>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>
>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>>>> wspólnego
>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>> 33333-)
>>>>>>
>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie
>>>>> najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>>>> nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>
>>>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>>>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic.
>>>> CO
>>>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>>>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>>>> lepszego
>>>> towarzystwa niz rodzice.
>>>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>>>
>>>
>>>
>>> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
>>> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
>>> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
>>
>>
>> to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
>> towarzystwie.
>
> To Ty masz problem - moje dzieci mają po prostu spory wybór i cieszę się,
> że często wybierają także nas, rodziców :-)
szczegolnie, ze mieszasz sie w zeznaniach.
i.
>
>
> --
> XL
news:l3e2vtfx55le$.1aa70riom73og.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 07:04:17 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:1obihc7y2uxzh.1crwuw91z4uze$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 11:23:26 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL
>>>> news:ew9id2qhalbg.q0sl1e05gox2$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>
>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego
>>>>>>> wspólnego
>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>> 33333-)
>>>>>>
>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie
>>>>> najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko
>>>>> nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>
>>>> bo wiesz, mozna miec bardzo dobry kontakt z dzieckiem, a mimo wszystko
>>>> 20 latek jesli ma przyjaciol w swoim wieku to woli z nimi sie bawic.
>>>> CO
>>>> jest jak najbardziej zrozumiale, i calkiem
>>>> normalne. Chyba, ze jak Twoje dzieci (jak zreszta pisalas) nie maja
>>>> lepszego
>>>> towarzystwa niz rodzice.
>>>> Wtedy bawia sie z rodzicami. Co nie jest rownoznaczne z kontaktami.
>>>>
>>>
>>>
>>> Odwrócę to, co piszesz: można mieć bardzo dobry kontakt z rówieśnikami i
>>> bardzo liczne towarzystwo, a mimo wszystko woleć się czasem pobawić z
>>> rodzicami. Co jest jak najbardziej zrozumiałe i to całkiem normalne.
>>
>>
>> to i owszem. Czasem. Z tego co jednak napisalas, problem lezal w
>> towarzystwie.
>
> To Ty masz problem - moje dzieci mają po prostu spory wybór i cieszę się,
> że często wybierają także nas, rodziców :-)
szczegolnie, ze mieszasz sie w zeznaniach.
i.
>
>
> --
> XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:19:38 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:45 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-12-09 20:52, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>>
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>
>>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>>
>> Dorosłym.
>> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
>
> Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
>
Jedno i drugie.
--
XL
> Dnia 2011-12-09 20:52, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>>
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>
>>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>>
>> Dorosłym.
>> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
>
> Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
>
Jedno i drugie.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:54:02 - Qrczak
Dnia 2011-12-09 22:19, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:45 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-12-09 20:52, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>>>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>>>
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>
>>>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>>>
>>> Dorosłym.
>>> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
>>
>> Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
>
> Jedno i drugie.
To już mogę.
Hłe hłe... Załóżmy...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:45 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-12-09 20:52, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 18:42:18 +0100, Nixe napisał(a):
>>>> W dniu 2011-12-09 17:50, XL pisze:
>>>>
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>
>>>> Jakie dziecko i w jakim wieku?
>>>
>>> Dorosłym.
>>> Dzieci niedorosłe nie bawią się poza domem w Sylwestra.
>>
>> Chodzi o to, że poza budynkiem czy chodzi o nieobecność rodziców?
>
> Jedno i drugie.
To już mogę.
Hłe hłe... Załóżmy...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 14:33:19 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:51:04 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>> 33333-)
>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>
>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>
> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
Moja bawi się i tak, i tak.
W tym roku akurat w Bieszczadach.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 03:10:36 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-12-08 22:31, XL pisze:
>>>>>
>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>> 33333-)
>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>
>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>
> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
Moja bawi się i tak, i tak.
W tym roku akurat w Bieszczadach.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 17:05:31 - Aicha
W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>> 33333-)
>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>
>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>
>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>
> Moja bawi się i tak, i tak.
> W tym roku akurat w Bieszczadach.
Na dyskotece? :D
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>> 33333-)
>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>
>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>
>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>
> Moja bawi się i tak, i tak.
> W tym roku akurat w Bieszczadach.
Na dyskotece? :D
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:47:53 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>
> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>
Ależ ma.
Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
3333-)
--
XL
> XL
> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>
> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>
Ależ ma.
Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
3333-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-10 23:59:38 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>
>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>
>
> Ależ ma.
> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
> 3333-)
tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
alternatywy....
i.
news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>
>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>
>
> Ależ ma.
> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
> 3333-)
tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
alternatywy....
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 14:33:59 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:52:10 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>
>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>
> Ale może być coś po środku?
Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
:)
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>
>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>
> Ale może być coś po środku?
Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
:)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 17:04:39 - Aicha
W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>>
>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>>
>> Ale może być coś po środku?
>
> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
> :)
Naprawdę Twój tż ciągał Cię tylko na dyskoteki przed weselem? :O
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>>
>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>>
>> Ale może być coś po środku?
>
> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
> :)
Naprawdę Twój tż ciągał Cię tylko na dyskoteki przed weselem? :O
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 21:38:01 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:52:10 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>> Ale może być coś po środku?
>
> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
> :)
Nigdy w życiu nie byłam na dyskotece. Wesela sobie też nie zafundowałam,
bo zrobiliśmy przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny i przyjaciół w
dobrej wrocławskiej restauracji, bez pompy i zadęcia. Zabawa trwała do 3
nad ranem, a już o 9 mieliśmy pociąg do Zakopanego, żeby od tego
wariactwa odpocząć.
--
Paulinka
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 23:52:10 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 22:44:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>> Ale może być coś po środku?
>
> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
> :)
Nigdy w życiu nie byłam na dyskotece. Wesela sobie też nie zafundowałam,
bo zrobiliśmy przyjęcie weselne dla najbliższej rodziny i przyjaciół w
dobrej wrocławskiej restauracji, bez pompy i zadęcia. Zabawa trwała do 3
nad ranem, a już o 9 mieliśmy pociąg do Zakopanego, żeby od tego
wariactwa odpocząć.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:10:32 - Stalker
On 27 Lis, 22:48, Paulinka wrote:
> > No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
>
> A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
Ciekaw jestem skąd ty taki wniosek wysnułaś?
Cofnij się na chwilę w dyskusji i sprawdź jak to było. Najpierw
Veronika opisała swój problem, potem ja odpisałem gdzie moim zdaniem
tkwi problem (jak najbardziej zresztą poważnie), po czym Veronika
ofuknęła mnie w stylu A ten znowu swoje, z pogardliwym uśmiechem.
Przez chwilę po tym poście pomyślałem zadziwiają mnie ludzie, którzy
czynią różnorakie wyznania w necie, po czym mają pretensje, że je ktoś
przeczytał i się do nich odniósł, ale machnąłem na to ręką....
Ale za chwile pojawiłaś się ty i też z pretensją że się odniosłem do
tego co napisała Veronika.
A ja jeszcze raz się zapytam: W którym miejscu mojej wypowiedzi
oceniłem ją w sposób mający jakiś związek z tym czy jest czy nie jest
idealna?
> Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły.
Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
objawia?
Że dyskutuję z ludźmi, których sam sobie wybieram?
Stalker
> > No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
>
> A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
Ciekaw jestem skąd ty taki wniosek wysnułaś?
Cofnij się na chwilę w dyskusji i sprawdź jak to było. Najpierw
Veronika opisała swój problem, potem ja odpisałem gdzie moim zdaniem
tkwi problem (jak najbardziej zresztą poważnie), po czym Veronika
ofuknęła mnie w stylu A ten znowu swoje, z pogardliwym uśmiechem.
Przez chwilę po tym poście pomyślałem zadziwiają mnie ludzie, którzy
czynią różnorakie wyznania w necie, po czym mają pretensje, że je ktoś
przeczytał i się do nich odniósł, ale machnąłem na to ręką....
Ale za chwile pojawiłaś się ty i też z pretensją że się odniosłem do
tego co napisała Veronika.
A ja jeszcze raz się zapytam: W którym miejscu mojej wypowiedzi
oceniłem ją w sposób mający jakiś związek z tym czy jest czy nie jest
idealna?
> Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły.
Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
objawia?
Że dyskutuję z ludźmi, których sam sobie wybieram?
Stalker
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:22:52 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 22:48, Paulinka wrote:
>
>>> No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
>> A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
>
> Ciekaw jestem skąd ty taki wniosek wysnułaś?
>
> Cofnij się na chwilę w dyskusji i sprawdź jak to było. Najpierw
> Veronika opisała swój problem, potem ja odpisałem gdzie moim zdaniem
> tkwi problem (jak najbardziej zresztą poważnie), po czym Veronika
> ofuknęła mnie w stylu A ten znowu swoje, z pogardliwym uśmiechem.
>
> Przez chwilę po tym poście pomyślałem zadziwiają mnie ludzie, którzy
> czynią różnorakie wyznania w necie, po czym mają pretensje, że je ktoś
> przeczytał i się do nich odniósł, ale machnąłem na to ręką...
> Ale za chwile pojawiłaś się ty i też z pretensją że się odniosłem do
> tego co napisała Veronika.
>
> A ja jeszcze raz się zapytam: W którym miejscu mojej wypowiedzi
> oceniłem ją w sposób mający jakiś związek z tym czy jest czy nie jest
> idealna?
Cofnij się do początku mojej wypowiedzi, znajdź tam moja absolutną
zgodę, co do Twoich wniosków. Nic się w tym temacie nie zmieniło.
>> Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły.
>
> Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
> objawia?
> Że dyskutuję z ludźmi, których sam sobie wybieram?
Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
każdy w czymś kuleje.
--
Paulinka
> On 27 Lis, 22:48, Paulinka
>
>>> No to przyznaję, że jak potrzebuje, to niech się przyznaje...
>> A| jak się przyzna, że nie jest idealna, pies pogrzebany.
>
> Ciekaw jestem skąd ty taki wniosek wysnułaś?
>
> Cofnij się na chwilę w dyskusji i sprawdź jak to było. Najpierw
> Veronika opisała swój problem, potem ja odpisałem gdzie moim zdaniem
> tkwi problem (jak najbardziej zresztą poważnie), po czym Veronika
> ofuknęła mnie w stylu A ten znowu swoje, z pogardliwym uśmiechem.
>
> Przez chwilę po tym poście pomyślałem zadziwiają mnie ludzie, którzy
> czynią różnorakie wyznania w necie, po czym mają pretensje, że je ktoś
> przeczytał i się do nich odniósł, ale machnąłem na to ręką...
> Ale za chwile pojawiłaś się ty i też z pretensją że się odniosłem do
> tego co napisała Veronika.
>
> A ja jeszcze raz się zapytam: W którym miejscu mojej wypowiedzi
> oceniłem ją w sposób mający jakiś związek z tym czy jest czy nie jest
> idealna?
Cofnij się do początku mojej wypowiedzi, znajdź tam moja absolutną
zgodę, co do Twoich wniosków. Nic się w tym temacie nie zmieniło.
>> Nie o to chodzi. Jesteś manieryczny i wyniosły.
>
> Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
> objawia?
> Że dyskutuję z ludźmi, których sam sobie wybieram?
Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
każdy w czymś kuleje.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 09:44:26 - Nixe
Paulinka napisał
> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
> każdy w czymś kuleje.
Ale o so choziii?? :-O
N.
nie przesadzasz aby? ;-)
> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
> każdy w czymś kuleje.
Ale o so choziii?? :-O
N.
nie przesadzasz aby? ;-)
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:59:04 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 14:10:32 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
> Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
> objawia?
Też bardzo ciekawam :)
--
w_e
> Manieryczny i wyniosły? A czym się ta manieryczność i wyniosłość
> objawia?
Też bardzo ciekawam :)
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:33:50 - Stalker
On 27 Lis, 23:22, Paulinka wrote:
> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
> każdy w czymś kuleje.
Ależ dyskutuj z kim chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz - toż ja nikomu
internetu nie odcinam,
tudzież placów z klawiatury nie odrywam...
Zresztą: skorzystam z okazji, żeby się zachować wyniośle i
manierycznie i zniknę już teraz z dyskusji co by nikogo nie peszyć,
albo nie daj Boże nie przeszkadzać...
Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
> każdy w czymś kuleje.
Ależ dyskutuj z kim chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz - toż ja nikomu
internetu nie odcinam,
tudzież placów z klawiatury nie odrywam...
Zresztą: skorzystam z okazji, żeby się zachować wyniośle i
manierycznie i zniknę już teraz z dyskusji co by nikogo nie peszyć,
albo nie daj Boże nie przeszkadzać...
Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:41:19 - Paulinka
Stalker pisze:
> On 27 Lis, 23:22, Paulinka wrote:
>
>> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
>> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
>> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
>> każdy w czymś kuleje.
>
> Ależ dyskutuj z kim chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz - toż ja nikomu
> internetu nie odcinam,
> tudzież placów z klawiatury nie odrywam...
> Zresztą: skorzystam z okazji, żeby się zachować wyniośle i
> manierycznie i zniknę już teraz z dyskusji co by nikogo nie peszyć,
> albo nie daj Boże nie przeszkadzać...
>
> Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
> wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
Będziesz sobą.
--
Paulinka
BTW młody Michał na partię szachów czekał jak kania dżdżu.
> On 27 Lis, 23:22, Paulinka
>
>> Nie. Dyskutujesz jakbyś był co najmniej Marit Bjoergen i odebrał medal
>> przed zawodami. Nikt Ci inteligencji nie odbiera, wiedzy także, daj
>> ludziom podyskutować. Przypuszczam, że są tematy, w których kulejesz,
>> każdy w czymś kuleje.
>
> Ależ dyskutuj z kim chcesz, kiedy chcesz i jak chcesz - toż ja nikomu
> internetu nie odcinam,
> tudzież placów z klawiatury nie odrywam...
> Zresztą: skorzystam z okazji, żeby się zachować wyniośle i
> manierycznie i zniknę już teraz z dyskusji co by nikogo nie peszyć,
> albo nie daj Boże nie przeszkadzać...
>
> Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
> wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
Będziesz sobą.
--
Paulinka
BTW młody Michał na partię szachów czekał jak kania dżdżu.
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-28 00:01:21 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 14:33:50 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
> Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
> wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
Manieryczny. ;P
--
w_e
> Stalker, chociaż kurde, jak zniknę tak jak opisałem, to będę bardziej
> wyniosły czy bardziej empatyczny? :-\
Manieryczny. ;P
--
w_e
Re: Po co ludzie maja dzieci ???
2011-11-27 23:53:19 - Stalker
On 27 Lis, 23:41, Paulinka wrote:
> Paulinka
> BTW młody Michał na partię szachów czekał jak kania dżdżu.
Już nie dyskutuję, ale tu zapytam, bo nie wiem o co chodzi.
Na jakie szachy czekał i dlaczego jak kania dżdżu?
Stalker, o internetową partie chodzi?
> Paulinka
> BTW młody Michał na partię szachów czekał jak kania dżdżu.
Już nie dyskutuję, ale tu zapytam, bo nie wiem o co chodzi.
Na jakie szachy czekał i dlaczego jak kania dżdżu?
Stalker, o internetową partie chodzi?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:44:27 - XL
Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>
> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
--
XL
>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>
> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:54:43 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>
> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
--
Paulinka
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>
> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 17:41:58 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 17:05:31 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>
>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>
>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>
>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>
>> Moja bawi się i tak, i tak.
>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>
> Na dyskotece? :D
Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
Latem - konie. Tamże. Od lat.
--
XL
> W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>
>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>
>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>
>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>
>> Moja bawi się i tak, i tak.
>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>
> Na dyskotece? :D
Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
Latem - konie. Tamże. Od lat.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 18:12:20 - Aicha
W dniu 2011-12-11 17:41, XL pisze:
>>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>>
>>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>>
>>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>>
>>> Moja bawi się i tak, i tak.
>>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>>
>> Na dyskotece? :D
>
> Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
> Latem - konie. Tamże. Od lat.
Czyli jednak istnieje coś pośrodku.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
>>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>>
>>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>>
>>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>>
>>> Moja bawi się i tak, i tak.
>>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>>
>> Na dyskotece? :D
>
> Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
> Latem - konie. Tamże. Od lat.
Czyli jednak istnieje coś pośrodku.
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 14:35:16 - XL
Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL wrote in message
>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>
>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>
>>
>> Ależ ma.
>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>> 3333-)
>
> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
> alternatywy....
>
Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
--
XL
> XL
> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL
>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>
>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>
>>
>> Ależ ma.
>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>> 3333-)
>
> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
> alternatywy....
>
Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 15:05:06 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL wrote in message
>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>
>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>
>>>
>>> Ależ ma.
>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>> 3333-)
>>
>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>> alternatywy....
>>
>
> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
i.
news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL
>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>
>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>
>>>
>>> Ależ ma.
>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>> 3333-)
>>
>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>> alternatywy....
>>
>
> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 17:41:00 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 17:04:39 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>
>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>>>
>>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>>>
>>> Ale może być coś po środku?
>>
>> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
>> :)
>
> Naprawdę Twój tż ciągał Cię tylko na dyskoteki przed weselem? :O
W życiu nie byliśmy na dyskotece. MŚK jest wybitnie anty.
--
XL
> W dniu 2011-12-11 14:33, XL pisze:
>
>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra
>>>>
>>>> Zapewniam Cię, że zdziwiłabyś się, gdybyś wiedziała, jak dużo 20-latek
>>>> marzy o romantycznym balu, w długiej sukni i ze wszystkimi innymi...
>>>> fajerwerkami. Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>> jest fajne, ale na mniejsze okazje.
>>>> Wesele też miała w stylu Las Vegas. Pełna gala.
>>>
>>> Ale może być coś po środku?
>>
>> Między dyskoteką a weselem? - nie spotkałam się...
>> :)
>
> Naprawdę Twój tż ciągał Cię tylko na dyskoteki przed weselem? :O
W życiu nie byliśmy na dyskotece. MŚK jest wybitnie anty.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:51:10 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>> Maciek pisze:
>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>>> od pani Zosi z opieki?
>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>
>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>
>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>> TEMAT.
>>
>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>
> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska ocena?
:-]
--
XL
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>> Maciek pisze:
>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby to
>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>>> od pani Zosi z opieki?
>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>
>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>
>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>> TEMAT.
>>
>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>
> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska ocena?
:-]
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:54:28 - Szpilka
Użytkownik XL
news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik Paulinka
>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>> Maciek pisze:
>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby
>>>>> to
>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>> tym
>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>
>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>
>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>> TEMAT.
>>>
>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>
>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>
> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
> ocena?
> :-]
W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż w
bliskiej rodzinie.
Ocena wychowawcy.
Jeszcze jakieś pytania masz?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:59:52 - krys
Szpilka wrote:
>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>> ocena?
>> :-]
>
> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
> w bliskiej rodzinie.
> Ocena wychowawcy.
> Jeszcze jakieś pytania masz?
Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło szkołę
i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
nawet słodycze.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>> ocena?
>> :-]
>
> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
> w bliskiej rodzinie.
> Ocena wychowawcy.
> Jeszcze jakieś pytania masz?
Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło szkołę
i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
nawet słodycze.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 17:48:52 - XL
Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:32:03 +0100, Paulinka napisał(a):
> Niemniej wolisz oceniać
> na podstawie tego, co piszą inni ich życie.
A to nie jest kryterium? - to o czym oni piszą? Nie o życiu?
--
XL
> Niemniej wolisz oceniać
> na podstawie tego, co piszą inni ich życie.
A to nie jest kryterium? - to o czym oni piszą? Nie o życiu?
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:21:32 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>
>> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
>
> Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
A potrafisz czytać? - to przeczytaj dokładnie po śmierci to raczej
niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić.
Nie za życia, ale po śmierci. Czujesz blusa?
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>
>> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
>
> Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
A potrafisz czytać? - to przeczytaj dokładnie po śmierci to raczej
niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić.
Nie za życia, ale po śmierci. Czujesz blusa?
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:30:48 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
>> Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
>
> A potrafisz czytać? - to przeczytaj dokładnie po śmierci to raczej
> niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić.
> Nie za życia, ale po śmierci. Czujesz blusa?
Czuję, że podobnie jak Maciek udajesz, że nie wiesz, o co mi chodzi.
Tak to oczywista oczywistość, że po śmierci nie będę miała na nic wpływu
i nic mnie już nie będzie obchodzić, więc może przestań wałkować moje
rzekome niezrozumienie, a zajmij się sednem tego, co napisał Maciek.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:54:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 23:13:40 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w tym
>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>> Ty możesz o sobie powiedzieć coś innego? - to powiedz im to teraz :-)
>> Mam powiedzieć, że mnie niewiele obchodzi, kto się nimi zajmie, jak umrę?
>
> A potrafisz czytać? - to przeczytaj dokładnie po śmierci to raczej
> niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić.
> Nie za życia, ale po śmierci. Czujesz blusa?
Czuję, że podobnie jak Maciek udajesz, że nie wiesz, o co mi chodzi.
Tak to oczywista oczywistość, że po śmierci nie będę miała na nic wpływu
i nic mnie już nie będzie obchodzić, więc może przestań wałkować moje
rzekome niezrozumienie, a zajmij się sednem tego, co napisał Maciek.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 13:45:07 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 18:12:20 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-12-11 17:41, XL pisze:
>
>>>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>>>
>>>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>>>
>>>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>>>
>>>> Moja bawi się i tak, i tak.
>>>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>>>
>>> Na dyskotece? :D
>>
>> Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
>> Latem - konie. Tamże. Od lat.
>
> Czyli jednak istnieje coś pośrodku.
Ot, zwyklizna. Ale miła.
--
XL
> W dniu 2011-12-11 17:41, XL pisze:
>
>>>>>>>>>>> Potrzebują kontaktów z rodziną. Matką i ojcem.
>>>>>>>>>> No popatrz, jednak! - czyż to nie w tej grupie krytykowano mojego wspólnego
>>>>>>>>>> z dziećmi Sylwestra?
>>>>>>>>>> 33333-)
>>>>>>>>> To nie jest bynajmniej równoznaczne :P
>>>>>>>> Jak to nie? - chęć do wspólnej zabawy sylwestrowej to wg mnie najlepsze
>>>>>>>> świadectwo. Przeciez wg tutajszych autorytetów żadne normalne dziecko nie
>>>>>>>> chce spędzać Sylwka z rodzicami, bo to obciach :->
>>>>>>> 20-letnia dziewczyna lubiąca bale w stylu Las Vegas w Sylwestra jest
>>>>>>> jednak rzadkością i nie chodzi tutaj o kontakt z rodzicami,
>>>>>>
>>>>>> Ależ chodzi. O kontakt z rodzicami. Ja, jej rodzic, Ci to mówię. Nie jakaś
>>>>>> tam nawiedzona wychowawczyni.
>>>>>
>>>>> To tak szczerze i niezłośliwie. Większość osób się zdziwiła, bo młodzież
>>>>> w tym wieku, a szczególnie ta studencka inaczej się bawi.
>>>>
>>>> Moja bawi się i tak, i tak.
>>>> W tym roku akurat w Bieszczadach.
>>>
>>> Na dyskotece? :D
>>
>> Na nartach i imprezie z przyjaciółmi - domek w śniegu, kominek, te klimaty.
>> Latem - konie. Tamże. Od lat.
>
> Czyli jednak istnieje coś pośrodku.
Ot, zwyklizna. Ale miła.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 15:34:35 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL wrote in message
>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>
>>>>> XL wrote in message
>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>
>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>
>>>>
>>>> Ależ ma.
>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>> 3333-)
>>>
>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>> alternatywy....
>>>
>>
>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>
>
> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>
> i.
To już lepiej Ty przeczytaj.
--
XL
> XL
> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL
>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>
>>>>> XL
>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>
>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>
>>>>
>>>> Ależ ma.
>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>> 3333-)
>>>
>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>> alternatywy....
>>>
>>
>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>
>
> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>
> i.
To już lepiej Ty przeczytaj.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 15:36:08 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL wrote in message
>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL wrote in message
>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>
>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ależ ma.
>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>> 3333-)
>>>>
>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>> alternatywy....
>>>>
>>>
>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>
>>
>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>
>> i.
>
> To już lepiej Ty przeczytaj.
juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
lepsza byla.
i.
> --
> XL
news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL
>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL
>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>
>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ależ ma.
>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>> 3333-)
>>>>
>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>> alternatywy....
>>>>
>>>
>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>
>>
>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>
>> i.
>
> To już lepiej Ty przeczytaj.
juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
lepsza byla.
i.
> --
> XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 20:40:00 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>> Maciek pisze:
>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby
>>>>>> to
>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>>> tym
>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>
>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>
>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>>> TEMAT.
>>>>
>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>
>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>
>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>> ocena?
>> :-]
>
> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie.
> Ocena wychowawcy.
> Jeszcze jakieś pytania masz?
>
Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
--
XL
> Użytkownik XL
> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik Paulinka
>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>> Maciek pisze:
>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie byliby
>>>>>> to
>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba lepszy
>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>>> tym
>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>
>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>
>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>>> TEMAT.
>>>>
>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>
>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>
>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>> ocena?
>> :-]
>
> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż w
> bliskiej rodzinie.
> Ocena wychowawcy.
> Jeszcze jakieś pytania masz?
>
Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:16:52 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik Paulinka
>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>> Maciek pisze:
>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>> byliby
>>>>>>> to
>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>> lepszy
>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>>>> tym
>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>
>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>
>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>>>> TEMAT.
>>>>>
>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>
>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>
>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>> ocena?
>>> :-]
>>
>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
>> w
>> bliskiej rodzinie.
>> Ocena wychowawcy.
>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>
>
> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
DD.
Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 20:48:32 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
> Szpilka wrote:
>
>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>> ocena?
>>> :-]
>>
>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
>> w bliskiej rodzinie.
>> Ocena wychowawcy.
>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>
> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło szkołę
> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
> nawet słodycze.
Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
--
XL
> Szpilka wrote:
>
>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>> ocena?
>>> :-]
>>
>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
>> w bliskiej rodzinie.
>> Ocena wychowawcy.
>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>
> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło szkołę
> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
> nawet słodycze.
Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:19:02 - Szpilka
Użytkownik XL
news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>> ocena?
>>>> :-]
>>>
>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>> niż
>>> w bliskiej rodzinie.
>>> Ocena wychowawcy.
>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>
>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>> szkołę
>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
>> nawet słodycze.
>
> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
Większość czyli nie wszystkie.
Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny niż w
DD.
Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek, który
pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2012-02-07 16:02:13 - krys
XL wrote:
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>> ocena?
>>>> :-]
>>>
>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>> niż w bliskiej rodzinie.
>>> Ocena wychowawcy.
>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>
>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>> szkołę i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>> czasem nawet słodycze.
>
> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
A co? nie pasuje Ci, że takie rzeczy też się zdarzają?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>> ocena?
>>>> :-]
>>>
>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>> niż w bliskiej rodzinie.
>>> Ocena wychowawcy.
>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>
>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>> szkołę i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>> czasem nawet słodycze.
>
> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
A co? nie pasuje Ci, że takie rzeczy też się zdarzają?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 23:08:58 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 22:30:48 +0100, Paulinka napisał(a):
> Tak to oczywista oczywistość, że po śmierci nie będę miała na nic wpływu
No i o to chodzi.
--
XL
> Tak to oczywista oczywistość, że po śmierci nie będę miała na nic wpływu
No i o to chodzi.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 15:37:32 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:36:08 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
> XL wrote in message
> news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL wrote in message
>>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>
>>>>> XL wrote in message
>>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL wrote in message
>>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>>
>>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Ależ ma.
>>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>>> 3333-)
>>>>>
>>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>>> alternatywy....
>>>>>
>>>>
>>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>>
>>>
>>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>>
>>> i.
>>
>> To już lepiej Ty przeczytaj.
>
> juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
> lepsza byla.
Widzę, że już tylko ja z Tobą gadam... Ale i mnie się odechciało. Spadaj.
--
XL
> XL
> news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>
>>> XL
>>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>
>>>>> XL
>>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL
>>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>>
>>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Ależ ma.
>>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>>> 3333-)
>>>>>
>>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>>> alternatywy....
>>>>>
>>>>
>>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>>
>>>
>>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>>
>>> i.
>>
>> To już lepiej Ty przeczytaj.
>
> juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
> lepsza byla.
Widzę, że już tylko ja z Tobą gadam... Ale i mnie się odechciało. Spadaj.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 15:43:30 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:14upf18u5poj0.1bkcq963l07o8$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:36:08 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL wrote in message
>> news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL wrote in message
>>>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL wrote in message
>>>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL wrote in message
>>>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>>>
>>>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Ależ ma.
>>>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>>>> 3333-)
>>>>>>
>>>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>>>> alternatywy....
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>>>
>>>>
>>>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>>>
>>>> i.
>>>
>>> To już lepiej Ty przeczytaj.
>>
>> juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
>> lepsza byla.
>
> Widzę, że już tylko ja z Tobą gadam... Ale i mnie się odechciało. Spadaj.
no i znow zabraklo argumentow.
i.
>
>
> --
> XL
news:14upf18u5poj0.1bkcq963l07o8$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:36:08 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> XL
>> news:6x4q8ei8jpxl.h3bhlbepn0xv$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 11 Dec 2011 08:05:06 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>
>>>> XL
>>>> news:1c3nz9omyb0m$.8vivboit4iib$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:59:38 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL
>>>>>> news:1b87rc2g5tlp0.185f3wwxug61b$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Sat, 10 Dec 2011 16:43:51 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL
>>>>>>>> news:1mmx7m2tdo6o6$.aznwlkipt2s7$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Gniecenie się w podrygującym tłumie w zasyfionej dyskotece
>>>>>>>>
>>>>>>>> no, czyli nie ma fajnych znajomych.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Ależ ma.
>>>>>>> Wolę się nie domyślać, jacy to są wg Ciebie fajni znajomi...
>>>>>>> 3333-)
>>>>>>
>>>>>> tiaaa i dlatego miala tylko do wyboru zasyfiona dyskoteke w ramach
>>>>>> alternatywy....
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Ale miała sto innych możliwości. Zasyfiona dyskoteka dotyczyła Twoich
>>>>> wyobrażeń na temat innych wariantów prócz zabawy z rodzicami.
>>>>
>>>>
>>>> moze przeczytaj co sama napisalas, bo widze ze skleroza dopadla.
>>>>
>>>> i.
>>>
>>> To już lepiej Ty przeczytaj.
>>
>> juz to zrobilam. Nie wiem dlaczego wybralas opcje 99, a nie np 80 skoro
>> lepsza byla.
>
> Widzę, że już tylko ja z Tobą gadam... Ale i mnie się odechciało. Spadaj.
no i znow zabraklo argumentow.
i.
>
>
> --
> XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:18:59 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>> byliby
>>>>>>>> to
>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>>>>> tym
>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>
>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>
>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>
>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>
>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>
>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>> ocena?
>>>> :-]
>>>
>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
>>> w
>>> bliskiej rodzinie.
>>> Ocena wychowawcy.
>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>
>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>
> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
> DD.
> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>
Czasem mi trudno.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik Paulinka
>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>> byliby
>>>>>>>> to
>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić, w
>>>>>>> tym
>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>
>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>
>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST TEN
>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>
>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>
>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż w
>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>
>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>> ocena?
>>>> :-]
>>>
>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka niż
>>> w
>>> bliskiej rodzinie.
>>> Ocena wychowawcy.
>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>
>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>
> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
> DD.
> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>
Czasem mi trudno.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:20:50 - Szpilka
Użytkownik XL
news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik XL
>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Użytkownik Paulinka
>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>> to
>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić,
>>>>>>>> w
>>>>>>>> tym
>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>
>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>
>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>> TEN
>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>
>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>
>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż
>>>>>> w
>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>
>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>> ocena?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>> niż
>>>> w
>>>> bliskiej rodzinie.
>>>> Ocena wychowawcy.
>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>
>>>
>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>
>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
>> DD.
>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>> tym
>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>
>
> Czasem mi trudno.
Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:24:34 - Nixe
W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
> Czasem mi trudno.
To chociaż sobie wyobraź.
Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
N.
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
> Czasem mi trudno.
To chociaż sobie wyobraź.
Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:14:38 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:19:02 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>> ocena?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>> niż
>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>> Ocena wychowawcy.
>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>> szkołę
>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
>>> nawet słodycze.
>>
>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>
> Większość czyli nie wszystkie.
> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny niż w
> DD.
> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek, który
> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>
Tak. O tym przypadku.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>> ocena?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>> niż
>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>> Ocena wychowawcy.
>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>> szkołę
>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
>>> nawet słodycze.
>>
>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>
> Większość czyli nie wszystkie.
> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny niż w
> DD.
> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek, który
> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>
Tak. O tym przypadku.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:37:04 - Szpilka
Użytkownik XL
news:17u73rg6nglex$.5wydoxvugkrd$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:19:02 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>>
>>>> Szpilka wrote:
>>>>
>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>> ocena?
>>>>>> :-]
>>>>>
>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>> niż
>>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>
>>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>>> szkołę
>>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a czasem
>>>> nawet słodycze.
>>>
>>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>>
>> Większość czyli nie wszystkie.
>> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny niż
>> w
>> DD.
>> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek, który
>> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>>
>
> Tak. O tym przypadku.
Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz ograniczony
umysł?
Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_ dziecko
ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
Paniała?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:50:10 - Qrczak
Dnia 2011-12-09 22:37, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:17u73rg6nglex$.5wydoxvugkrd$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:19:02 +0100, Szpilka napisał(a):
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>
>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>>> ocena?
>>>>>>> :-]
>>>>>>
>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>>> niż
>>>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>
>>>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>>>> szkołę
>>>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>>>>> czasem
>>>>> nawet słodycze.
>>>>
>>>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>>>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>>>
>>> Większość czyli nie wszystkie.
>>> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny
>>> niż w
>>> DD.
>>> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek,
>>> który
>>> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>>
>> Tak. O tym przypadku.
>
> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
> ograniczony umysł?
> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
> dziecko ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
> Paniała?
Ale podchwytliwe zadajesz pytania...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
>
> Użytkownik XL
> news:17u73rg6nglex$.5wydoxvugkrd$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:19:02 +0100, Szpilka napisał(a):
>>> Użytkownik XL
>>> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>
>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>>> ocena?
>>>>>>> :-]
>>>>>>
>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>>> niż
>>>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>
>>>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>>>> szkołę
>>>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>>>>> czasem
>>>>> nawet słodycze.
>>>>
>>>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>>>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>>>
>>> Większość czyli nie wszystkie.
>>> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny
>>> niż w
>>> DD.
>>> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek,
>>> który
>>> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>>
>> Tak. O tym przypadku.
>
> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
> ograniczony umysł?
> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
> dziecko ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
> Paniała?
Ale podchwytliwe zadajesz pytania...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 20:32:36 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:jbtvqf$i9b$3@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2011-12-09 22:37, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik XL
>> news:17u73rg6nglex$.5wydoxvugkrd$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:19:02 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>> Użytkownik XL
>>>> news:16scjsz7pm908.1rgowhjgsb0sa.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>>
>>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja
>>>>>>>> autorska
>>>>>>>> ocena?
>>>>>>>> :-]
>>>>>>>
>>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu
>>>>>>> Dziecka
>>>>>>> niż
>>>>>>> w bliskiej rodzinie.
>>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>>
>>>>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>>>>> szkołę
>>>>>> i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>>>>>> czasem
>>>>>> nawet słodycze.
>>>>>
>>>>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>>>>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>>>>
>>>> Większość czyli nie wszystkie.
>>>> Nikt tu nie piszę że _każde_ dziecko jest szczęśliwsze w domu rodziny
>>>> niż w
>>>> DD.
>>>> Ja całego DD nie znałam i nie znam. Znam tylko ten jeden przypadek,
>>>> który
>>>> pozwala mi wysnuć powyższą moją opinię.
>>>
>>> Tak. O tym przypadku.
>>
>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>> ograniczony umysł?
>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>> dziecko ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>> Paniała?
>
> Ale podchwytliwe zadajesz pytania...
Staram się jak mogę ;-)
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 21:03:19 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 20:57 +0100, krys napisał(a):
> XL wrote:
>
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>> ocena?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>> niż w bliskiej rodzinie.
>>>> Ocena wychowawcy.
>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>> szkołę i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>>> czasem nawet słodycze.
>>
>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>
> A co? nie pasuje Ci, że takie rzeczy też się zdarzają?
To nie jest kwestia MOJEGO pasowania.
--
XL
> XL wrote:
>
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 17:59:52 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>> ocena?
>>>>> :-]
>>>>
>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>> niż w bliskiej rodzinie.
>>>> Ocena wychowawcy.
>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>
>>> Też znam taki przypadek. Dziecko, ktore odwiedzając matkę odwiedziło
>>> szkołę i orzekło, że mu dobrze w DD, bo ma ciepły obiad, swoje łóżko, a
>>> czasem nawet słodycze.
>>
>> Fajnie. To ile znacie w sumie takich przypadków? - bo ja znałam kiedyś
>> prawie cały DD, w którym większość dzieci chciała do domu.
>
> A co? nie pasuje Ci, że takie rzeczy też się zdarzają?
To nie jest kwestia MOJEGO pasowania.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:15:54 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:20:50 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić,
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> tym
>>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>>> TEN
>>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>>
>>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż
>>>>>>> w
>>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>>
>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>> ocena?
>>>>>> :-]
>>>>>
>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>> niż
>>>>> w
>>>>> bliskiej rodzinie.
>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>
>>>>
>>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
>>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
>>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>>
>>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
>>> DD.
>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>> tym
>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>
>> Czasem mi trudno.
>
> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
> To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
>
Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
To, że z opinii wychowawcy znasz jeden przypadek, nie oznacza nawet tego,
że on jest taki, jak opiniuje wychowawca.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik XL
>>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik Paulinka
>>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie obchodzić,
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> tym
>>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>>> TEN
>>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>>
>>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka niż
>>>>>>> w
>>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>>
>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>> ocena?
>>>>>> :-]
>>>>>
>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>> niż
>>>>> w
>>>>> bliskiej rodzinie.
>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>
>>>>
>>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden rodzic
>>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje jest
>>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>>
>>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą w
>>> DD.
>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>> tym
>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>
>> Czasem mi trudno.
>
> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
> To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
>
Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
To, że z opinii wychowawcy znasz jeden przypadek, nie oznacza nawet tego,
że on jest taki, jak opiniuje wychowawca.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:39:58 - Szpilka
Użytkownik XL
news:7w9i5n4qcgo4.dg7g4zw07dgi$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:20:50 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik XL
>>>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Użytkownik XL
>>>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Użytkownik Paulinka
>>>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie
>>>>>>>>>> obchodzić,
>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>> tym
>>>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>>>> TEN
>>>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka
>>>>>>>> niż
>>>>>>>> w
>>>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>>>
>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>>> ocena?
>>>>>>> :-]
>>>>>>
>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>>> niż
>>>>>> w
>>>>>> bliskiej rodzinie.
>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden
>>>>> rodzic
>>>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje
>>>>> jest
>>>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>>>
>>>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą
>>>> w
>>>> DD.
>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>> tym
>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>>
>>>
>>> Czasem mi trudno.
>>
>> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
>> To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
>>
>
> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
> To, że z opinii wychowawcy znasz jeden przypadek, nie oznacza nawet tego,
> że on jest taki, jak opiniuje wychowawca.
Czytaj ze zrozumieniem.
W klasie mojego syna było dziecko, dla której rodziną zastępczą byli jego
dziadkowie. Było mu tam źle. I widział to każdy rodzic w naszej klasie i
każde dziecko.
Poszedł do DD. Nasz wychowawczyni _przekazała_ nam na zebraniu że jest mu
tam dobrze, że jest szczęsliwy. Wie to od samego dziecka jak i od wychowawcy
z DD. Myślisz że sobie zmyśliła?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:18:46 - XL
Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>
>> Czasem mi trudno.
>
> To chociaż sobie wyobraź.
> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>
To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
--
XL
> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w tym
>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>
>> Czasem mi trudno.
>
> To chociaż sobie wyobraź.
> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>
To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:40:56 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>> tym
>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>
>>> Czasem mi trudno.
>>
>> To chociaż sobie wyobraź.
>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>
>
> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
Ale też nie każdy kłamie. Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 22:52:16 - Qrczak
Dnia 2011-12-09 22:40, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina'
>>>>> (w tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> To chociaż sobie wyobraź.
>>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>>
>>
>> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
>> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
>
> Ale też nie każdy kłamie. Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
Widać różne Dźwiedzie dobrze wychowują.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
>
> Użytkownik XL
> news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina'
>>>>> (w tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> To chociaż sobie wyobraź.
>>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>>
>>
>> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
>> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
>
> Ale też nie każdy kłamie. Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
Widać różne Dźwiedzie dobrze wychowują.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 23:09:40 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz ograniczony
> umysł?
> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_ dziecko
> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
> Paniała?
Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
--
XL
> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz ograniczony
> umysł?
> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_ dziecko
> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
> Paniała?
Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 20:28:57 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>> ograniczony
>> umysł?
>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>> dziecko
>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>> Paniała?
>
> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
A co? Ty go znasz lepiej?
Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 23:12:07 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:39:58 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:7w9i5n4qcgo4.dg7g4zw07dgi$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:20:50 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>>>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>>>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik Paulinka napisał w
>>>>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie
>>>>>>>>>>> obchodzić,
>>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>>> tym
>>>>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>>>>> TEN
>>>>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka
>>>>>>>>> niż
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>>>> ocena?
>>>>>>>> :-]
>>>>>>>
>>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>>>> niż
>>>>>>> w
>>>>>>> bliskiej rodzinie.
>>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden
>>>>>> rodzic
>>>>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje
>>>>>> jest
>>>>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>>>>
>>>>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą
>>>>> w
>>>>> DD.
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>>> tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>>>
>>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
>>> To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
>>>
>>
>> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
>> To, że z opinii wychowawcy znasz jeden przypadek, nie oznacza nawet tego,
>> że on jest taki, jak opiniuje wychowawca.
>
>
> Czytaj ze zrozumieniem.
> W klasie mojego syna było dziecko, dla której rodziną zastępczą byli jego
> dziadkowie. Było mu tam źle. I widział to każdy rodzic w naszej klasie i
> każde dziecko.
> Poszedł do DD. Nasz wychowawczyni _przekazała_ nam na zebraniu że jest mu
> tam dobrze, że jest szczęsliwy. Wie to od samego dziecka jak i od wychowawcy
> z DD. Myślisz że sobie zmyśliła?
>
To, co jedna pani drugiej pani... nie świdczy o niczym i tak naprawdę nie
wie nikt, jak mu jest. Dzieci często powtarzają opinie dorosłych - a już te
słowa o obiedzie to ewidentnie słowa dorosłych.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:7w9i5n4qcgo4.dg7g4zw07dgi$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:20:50 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:clazr04chewt$.1rw35lhte56rm.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik XL
>>>>> news:1y17vuo9dh2zc.1gwpc1jjca288$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 17:54:28 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik XL
>>>>>>> news:q3bdbqijf192.1iljhf4dnroxn$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 07:20:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik Paulinka
>>>>>>>>> wiadomości news:jbrcqu$f0s$3@node2.news.atman.pl...
>>>>>>>>>> Maciek pisze:
>>>>>>>>>>> W dniu 2011-12-08 23:05, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>>>> A co Ci zależy, kto by się opiekował Twoimi dziećmi, o ile nie
>>>>>>>>>>>> byliby
>>>>>>>>>>>> to
>>>>>>>>>>>> obcy ludzie. Kuzyn stryjecznego wujka szwagra ciotki jest chyba
>>>>>>>>>>>> lepszy
>>>>>>>>>>>> od pani Zosi z opieki?
>>>>>>>>>>> Wiesz, po śmierci to raczej niewiele rzeczy mnie będzie
>>>>>>>>>>> obchodzić,
>>>>>>>>>>> w
>>>>>>>>>>> tym
>>>>>>>>>>> kto się zajmie moimi dziećmi.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Powiedz to swoim dzieciom misiu. Teraz.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Jedno wiem: nie wymagam od nikogo
>>>>>>>>>>> zajmowania się moimi dziećmi, a zdaje się, że O TYM WŁAŚNIE JEST
>>>>>>>>>>> TEN
>>>>>>>>>>> TEMAT.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jasne super się odnajdą w Domu Dziecka.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Powiem Ci że czasem lepiej dla dziecka znaleźć się w Domu Dziecka
>>>>>>>>> niż
>>>>>>>>> w
>>>>>>>>> bliskiej rodzinie. Mam przykład z Piotrka klasy. Niestety :-(
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ten przykład Ci powiedział, gdzie mu lepiej, czy to Twoja autorska
>>>>>>>> ocena?
>>>>>>>> :-]
>>>>>>>
>>>>>>> W klasie mojego syna było dziecko, któremu lepiej jest w Domu Dziecka
>>>>>>> niż
>>>>>>> w
>>>>>>> bliskiej rodzinie.
>>>>>>> Ocena wychowawcy.
>>>>>>> Jeszcze jakieś pytania masz?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Nie. Ocena wychowawcy mnie upewniła, że żadne dziecko ani żaden
>>>>>> rodzic
>>>>>> nie wie, gdzie dziecku lepiej. Jak wychowawca kiedyś uzna, że Twoje
>>>>>> jest
>>>>>> smutne, więc powinno być zabrane, to zapewne poprzesz tę ocenę :->
>>>>>
>>>>> To może inaczej. Opinia wychowawcy po rozmowie z dzieckiem i wychowawcą
>>>>> w
>>>>> DD.
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>>> tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>>>
>>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
>>> To że coś nas nie dotknęło, nie oznacza że tego nie ma.
>>>
>>
>> Powinnaś poszerzyć swoje horyzonty.
>> To, że z opinii wychowawcy znasz jeden przypadek, nie oznacza nawet tego,
>> że on jest taki, jak opiniuje wychowawca.
>
>
> Czytaj ze zrozumieniem.
> W klasie mojego syna było dziecko, dla której rodziną zastępczą byli jego
> dziadkowie. Było mu tam źle. I widział to każdy rodzic w naszej klasie i
> każde dziecko.
> Poszedł do DD. Nasz wychowawczyni _przekazała_ nam na zebraniu że jest mu
> tam dobrze, że jest szczęsliwy. Wie to od samego dziecka jak i od wychowawcy
> z DD. Myślisz że sobie zmyśliła?
>
To, co jedna pani drugiej pani... nie świdczy o niczym i tak naprawdę nie
wie nikt, jak mu jest. Dzieci często powtarzają opinie dorosłych - a już te
słowa o obiedzie to ewidentnie słowa dorosłych.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 20:32:08 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1awc382z463gf.ovg30dxcwnb.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:39:58 +0100, Szpilka napisał(a):
>> Czytaj ze zrozumieniem.
>> W klasie mojego syna było dziecko, dla której rodziną zastępczą byli jego
>> dziadkowie. Było mu tam źle. I widział to każdy rodzic w naszej klasie i
>> każde dziecko.
>> Poszedł do DD. Nasz wychowawczyni _przekazała_ nam na zebraniu że jest mu
>> tam dobrze, że jest szczęsliwy. Wie to od samego dziecka jak i od
>> wychowawcy
>> z DD. Myślisz że sobie zmyśliła?
>>
>
> To, co jedna pani drugiej pani... nie świdczy o niczym i tak naprawdę nie
> wie nikt, jak mu jest. Dzieci często powtarzają opinie dorosłych - a już
> te
> słowa o obiedzie to ewidentnie słowa dorosłych.
No tak. Bo pewnie lepiej mu tam gdzie jest przemoc fizyczna, alkohol, nikt
się nim nie interesuje. A najbardziej świadczy o tym że mu tam lepiej to, że
rodzina się go zrzekła i oddała do DD.
Ale jak zwykle XL wie lepiej co to dziecko czuje i gdzie mu lepiej.
Sylwia, a o obiedzie to nie ja pisałam
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-09 23:15:32 - XL
Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:40:56 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>>> tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> To chociaż sobie wyobraź.
>>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>>
>>
>> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
>> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
>
> Ale też nie każdy kłamie.
Skąd tu nagle bierzesz kłamstwo? Wychowawcy wydający jedynie słuszne opinie
mogą się po prostu MYLIĆ lub być nadgorliwi - vide sprawa Nikoli.
> Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
W to, że nie każdy kłamie? - czyli w to, że niektórzy kłamią?
Nie, nietrudno, choć u mnie wszyscy mówią prawdę, w tym ja sama. Zawsze.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina' (w
>>>>> tym
>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>
>>>> Czasem mi trudno.
>>>
>>> To chociaż sobie wyobraź.
>>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>>
>>
>> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
>> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
>
> Ale też nie każdy kłamie.
Skąd tu nagle bierzesz kłamstwo? Wychowawcy wydający jedynie słuszne opinie
mogą się po prostu MYLIĆ lub być nadgorliwi - vide sprawa Nikoli.
> Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
W to, że nie każdy kłamie? - czyli w to, że niektórzy kłamią?
Nie, nietrudno, choć u mnie wszyscy mówią prawdę, w tym ja sama. Zawsze.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-11 20:34:54 - Szpilka
Użytkownik XL
news:14swss5tmtqic$.1topvjlpte04v.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:40:56 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:1h6jlgj4rab7u.1fygi45zt0bm3.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:24:34 +0100, Nixe napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-12-09 21:18, XL pisze:
>>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 21:16:52 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>
>>>>>> Tak trudno Ci uwierzyć że _czasem_ bywa tak że 'najbliższa rodzina'
>>>>>> (w
>>>>>> tym
>>>>>> przypadku dziadkowie) może być gorszym złem jak DD?
>>>>
>>>>> Czasem mi trudno.
>>>>
>>>> To chociaż sobie wyobraź.
>>>> Nie każdy ma sielsko-anielsko w domu.
>>>>
>>>
>>> To wiem. Ale także i to, że nie każdy wychowawca wydaje jedynie łuszne
>>> opinie - vide sprawa Nikoli. Od DD abstrahuję.
>>
>> Ale też nie każdy kłamie.
>
> Skąd tu nagle bierzesz kłamstwo? Wychowawcy wydający jedynie słuszne
> opinie
> mogą się po prostu MYLIĆ lub być nadgorliwi - vide sprawa Nikoli.
Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>
>> Ale w to też chyba trudno Ci uwierzyć.
>
> W to, że nie każdy kłamie? - czyli w to, że niektórzy kłamią?
A jak napisałam w zdaniu?
> Nie, nietrudno, choć u mnie wszyscy mówią prawdę, w tym ja sama. Zawsze.
Tak, tak.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 09:43:26 - krys
Szpilka wrote:
> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
*w swoim mniemaniu
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
*w swoim mniemaniu
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 13:46:34 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:28:57 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>> ograniczony
>>> umysł?
>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>> dziecko
>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>> Paniała?
>>
>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>
> A co? Ty go znasz lepiej?
> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
>
Po tym, że to nie twoje dziecko.
A i tu bywają niepsodzianki.
Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>> ograniczony
>>> umysł?
>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>> dziecko
>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>> Paniała?
>>
>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>
> A co? Ty go znasz lepiej?
> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
>
Po tym, że to nie twoje dziecko.
A i tu bywają niepsodzianki.
Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 14:08:21 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1ji7phyjm5v9i.78u4mkauobfc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:28:57 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>>> ograniczony
>>>> umysł?
>>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>>> dziecko
>>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>>> Paniała?
>>>
>>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>>
>> A co? Ty go znasz lepiej?
>> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
>>
>
> Po tym, że to nie twoje dziecko.
> A i tu bywają niepsodzianki.
> Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
Przyganiał kocioł garnkowi.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 14:10:51 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1ji7phyjm5v9i.78u4mkauobfc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:28:57 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>>> ograniczony
>>>> umysł?
>>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>>> dziecko
>>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>>> Paniała?
>>>
>>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>>
>> A co? Ty go znasz lepiej?
>> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
>>
>
> Po tym, że to nie twoje dziecko.
> A i tu bywają niepsodzianki.
> Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
Może jeszcze nie doszłaś do mojego postu wyżej, albo nie chcesz odpowiadać,
więc wkleję:
No tak. Bo pewnie lepiej mu tam gdzie jest przemoc fizyczna, alkohol, nikt
się nim nie interesuje. A najbardziej świadczy o tym że mu tam lepiej to, że
rodzina się go zrzekła i oddała do DD.
Ale jak zwykle XL wie lepiej co to dziecko czuje i gdzie mu lepiej.
Więcej nie będę Ci wyjaśniać.
Tkwij sobie w swoim przkonaniu o właśnej wszechwiedzy.
Powodzenia
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 21:42:19 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:28:57 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>>> ograniczony
>>>> umysł?
>>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>>> dziecko
>>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>>> Paniała?
>>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>> A co? Ty go znasz lepiej?
>> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
> Po tym, że to nie twoje dziecko.
> A i tu bywają niepsodzianki.
> Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
Powtórz to sobie samej 100 razy, zanim wyślesz jakąś kąśliwą uwagę o
czyimś życiu.
BTW sama dobrze byś się sprawdziła w roli pracownicy MOPSu, którą tutaj
często rozpowszechniasz, jako samo zło. Cudzych dzieci nie lubisz,
wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:28:57 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:1cr3zvafsgaet.xkkuck4wpji9.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 22:37:04 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Jesu, jak krowie na rowie. Udajesz głupią czy rzeczywiście masz
>>>> ograniczony
>>>> umysł?
>>>> Dla mnie wystarczy ten jeden przypadek, aby uważać, że _nie każde_
>>>> dziecko
>>>> ma lepiej w domu np dziadków niż w DD.
>>>> Paniała?
>>> Nadal nie rozumiesz, że NIE ZNASZ tego przypadku?
>> A co? Ty go znasz lepiej?
>> Po czym wnosisz, że nie znam? Uświadom mnie.
> Po tym, że to nie twoje dziecko.
> A i tu bywają niepsodzianki.
> Nie znasz tak naprawdę niczego, co nie dotyczy Ciebie samej.
Powtórz to sobie samej 100 razy, zanim wyślesz jakąś kąśliwą uwagę o
czyimś życiu.
BTW sama dobrze byś się sprawdziła w roli pracownicy MOPSu, którą tutaj
często rozpowszechniasz, jako samo zło. Cudzych dzieci nie lubisz,
wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 13:47:20 - XL
Dnia Sun, 11 Dec 2011 20:34:54 +0100, Szpilka napisał(a):
> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
Najpierw zastanów się, czym jest dla kogo prawda.
--
XL
> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
Najpierw zastanów się, czym jest dla kogo prawda.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-13 00:01:29 - XL
Dnia Mon, 12 Dec 2011 21:42:19 +0100, Paulinka napisał(a):
> Cudzych dzieci nie lubisz,
Nie kocham.
Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
wiedzieć.
--
XL
> Cudzych dzieci nie lubisz,
Nie kocham.
Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
wiedzieć.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 00:16:34 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 21:42:19 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Cudzych dzieci nie lubisz,
>
> Nie kocham.
> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
spasionym dziecku.
>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>
> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
> wiedzieć.
Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
--
Paulinka
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 21:42:19 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Cudzych dzieci nie lubisz,
>
> Nie kocham.
> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
spasionym dziecku.
>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>
> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
> wiedzieć.
Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 13:50:13 - XL
Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
> Szpilka wrote:
>
>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>
> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>
>
>
> *w swoim mniemaniu
Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co rozumieją,
to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
--
XL
> Szpilka wrote:
>
>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>
> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>
>
>
> *w swoim mniemaniu
Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co rozumieją,
to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 13:58:54 - krys
XL wrote:
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>
>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>
>>
>>
>> *w swoim mniemaniu
>
>
> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
> rozumieją, to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
Przeceniasz swoje możliwości.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>
>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>
>>
>>
>> *w swoim mniemaniu
>
>
> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
> rozumieją, to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
Przeceniasz swoje możliwości.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 14:12:22 - Szpilka
Użytkownik XL
news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>
>> Szpilka wrote:
>>
>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>
>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>
>>
>>
>> *w swoim mniemaniu
>
>
> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
> rozumieją,
> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-13 19:06:37 - Qrczak
Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>
>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>
>>> *w swoim mniemaniu
>>
>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>> rozumieją,
>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>
> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
Kopią kopią. Tylko indziej.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
>
> Użytkownik XL
> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>
>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>
>>> *w swoim mniemaniu
>>
>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>> rozumieją,
>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>
> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
Kopią kopią. Tylko indziej.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-13 19:08:37 - Szpilka
Użytkownik Qrczak
news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik XL
>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>>> Szpilka wrote:
>>>>
>>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>>
>>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>>
>>>> *w swoim mniemaniu
>>>
>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>> rozumieją,
>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>
>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>
> Kopią kopią. Tylko indziej.
Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 10:15:20 - medea
W dniu 2011-12-13 19:08, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>
>>>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>>>
>>>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>>>
>>>>> *w swoim mniemaniu
>>>>
>>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>>> rozumieją,
>>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>>
>>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>>
>> Kopią kopią. Tylko indziej.
>
> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie nadgniłe.
Ewa
>
> Użytkownik Qrczak
> news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>
>>>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>>>
>>>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>>>
>>>>> *w swoim mniemaniu
>>>>
>>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>>> rozumieją,
>>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>>
>>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>>
>> Kopią kopią. Tylko indziej.
>
> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie nadgniłe.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 10:19:25 - Szpilka
Użytkownik medea
news:jc9pf4$g3p$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-12-13 19:08, Szpilka pisze:
>>
>> Użytkownik Qrczak
>> news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
>>> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Użytkownik XL
>>>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>>>>> Szpilka wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>>>>
>>>>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>>>>
>>>>>> *w swoim mniemaniu
>>>>>
>>>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>>>> rozumieją,
>>>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>>>
>>>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>>>
>>> Kopią kopią. Tylko indziej.
>>
>> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
>
> A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie
> nadgniłe.
Więc twardymi można się rzucać, a w tych nadgniłych walczyć.
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 10:31:49 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:jc9pf4$g3p$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-12-13 19:08, Szpilka pisze:
>>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>>> news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
>>>> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>>>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>>>>>
>>>>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>>>>> rozumieją,
>>>>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>>>>
>>>>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>>>>
>>>> Kopią kopią. Tylko indziej.
>>>
>>> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
>>
>> A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie
>> nadgniłe.
>
> Więc twardymi można się rzucać, a w tych nadgniłych walczyć.
Najpierw obrzucić, a że dzięki temu obiją się, zbutwieją i zmiękną, wówczas
w nich wytarzać. A najlepiej w awokadowym kisielu.
Qra, nad budyniem
>
> Użytkownik medea
> news:jc9pf4$g3p$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-12-13 19:08, Szpilka pisze:
>>> Użytkownik Qrczak
>>> news:jc847c$hr0$3@inews.gazeta.pl...
>>>> Dnia 2011-12-12 14:12, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Użytkownik XL
>>>>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>>>>>
>>>>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>>>>> rozumieją,
>>>>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>>>>
>>>>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>>>>
>>>> Kopią kopią. Tylko indziej.
>>>
>>> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
>>
>> A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie
>> nadgniłe.
>
> Więc twardymi można się rzucać, a w tych nadgniłych walczyć.
Najpierw obrzucić, a że dzięki temu obiją się, zbutwieją i zmiękną, wówczas
w nich wytarzać. A najlepiej w awokadowym kisielu.
Qra, nad budyniem
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 12:32:23 - XL
Dnia Wed, 14 Dec 2011 00:16:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>> Nie kocham.
>> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
>> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
>
> Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
> spasionym dziecku.
Jak widzę niczego nie zrozumiałaś ani nie wysnułaś żadnej mądrej refleksji
z opisanej przeze mnie sytuacji, a Twoje spaczone postrzeganie pobudek jej
przedstawienia pozbawia Cię wielu ciekawych refleksji poza tą smutną a
głupią, wysnutą z ograniczonej niechęcią i złą wolą żabiej perspektywy.
>
>>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>>
>> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
>> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
>> wiedzieć.
>
> Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
> opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
Nadal sobie jakoś tam po SWOJEMU interpretujesz MOJE słowa - cóż, sposób
interpretacji charakterystyczny dla Twej mentalności i nastawienia, jak
wyżej napisałam.
--
XL
>> Nie kocham.
>> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
>> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
>
> Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
> spasionym dziecku.
Jak widzę niczego nie zrozumiałaś ani nie wysnułaś żadnej mądrej refleksji
z opisanej przeze mnie sytuacji, a Twoje spaczone postrzeganie pobudek jej
przedstawienia pozbawia Cię wielu ciekawych refleksji poza tą smutną a
głupią, wysnutą z ograniczonej niechęcią i złą wolą żabiej perspektywy.
>
>>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>>
>> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
>> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
>> wiedzieć.
>
> Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
> opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
Nadal sobie jakoś tam po SWOJEMU interpretujesz MOJE słowa - cóż, sposób
interpretacji charakterystyczny dla Twej mentalności i nastawienia, jak
wyżej napisałam.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 00:26:39 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Wed, 14 Dec 2011 00:16:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>> Nie kocham.
>>> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
>>> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
>> Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
>> spasionym dziecku.
>
> Jak widzę niczego nie zrozumiałaś ani nie wysnułaś żadnej mądrej refleksji
> z opisanej przeze mnie sytuacji, a Twoje spaczone postrzeganie pobudek jej
> przedstawienia pozbawia Cię wielu ciekawych refleksji poza tą smutną a
> głupią, wysnutą z ograniczonej niechęcią i złą wolą żabiej perspektywy.
Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko, to jeszcze próbujesz mnie obrazić.
Znamienne.
>>>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>>> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
>>> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
>>> wiedzieć.
>> Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
>> opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
>
> Nadal sobie jakoś tam po SWOJEMU interpretujesz MOJE słowa - cóż, sposób
> interpretacji charakterystyczny dla Twej mentalności i nastawienia, jak
> wyżej napisałam.
To samo można napisać o każdej Twojej opinii.
--
Paulinka
> Dnia Wed, 14 Dec 2011 00:16:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>> Nie kocham.
>>> Ale jeśli ktoś nie odróżnia miłości od lubienia, to już jego problem. jak
>>> juz pisałam - kochanie cudzych dzieci uważam za zboczenie lub obłudę.
>> Dałaś dobitnie przykład tego lubienia w wątku o wizycie u znajomych i
>> spasionym dziecku.
>
> Jak widzę niczego nie zrozumiałaś ani nie wysnułaś żadnej mądrej refleksji
> z opisanej przeze mnie sytuacji, a Twoje spaczone postrzeganie pobudek jej
> przedstawienia pozbawia Cię wielu ciekawych refleksji poza tą smutną a
> głupią, wysnutą z ograniczonej niechęcią i złą wolą żabiej perspektywy.
Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko, to jeszcze próbujesz mnie obrazić.
Znamienne.
>>>> wydajesz kategoryczne sądy i zawsze masz rację.
>>> Wydaję i mam. Dlatego mam tylu przeciwników - bo mówię to, do czego nigdy
>>> się sami przed sobą nie przyznają albo o czym nie wiedzą, a powinnni
>>> wiedzieć.
>> Jasne. A ci, którzy Ci podają proste FAKTY, które przeczą Twoim sądom,
>> opiniom i ogólnie dobremu mniemaniu o sobie to głupie cipy.
>
> Nadal sobie jakoś tam po SWOJEMU interpretujesz MOJE słowa - cóż, sposób
> interpretacji charakterystyczny dla Twej mentalności i nastawienia, jak
> wyżej napisałam.
To samo można napisać o każdej Twojej opinii.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 14:43:49 - XL
Dnia Mon, 12 Dec 2011 14:12:22 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>
>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>
>>>
>>>
>>> *w swoim mniemaniu
>>
>>
>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>> rozumieją,
>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>
> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
Miło, że to zauważyłaś, koniku :-)
--
XL
> Użytkownik XL
> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Szpilka wrote:
>>>
>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>
>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>
>>>
>>>
>>> *w swoim mniemaniu
>>
>>
>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>> rozumieją,
>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>
> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
Miło, że to zauważyłaś, koniku :-)
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-12 14:47:55 - Szpilka
Użytkownik XL
news:1sgl3nd8beak5$.edb0wbyr401o$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 12 Dec 2011 14:12:22 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:15ielnxgb2oy1.1815c66v9d53w$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Mon, 12 Dec 2011 09:43:26 +0100, krys napisał(a):
>>>
>>>> Szpilka wrote:
>>>>
>>>>> Tak, tak. Wszyscy zmyślają, mylą się, sa nadgorliwi : nauczyciele,
>>>>> wychowawcy, nawet dzieci. To kto mówi prawdę?
>>>>
>>>> Jeszcze nie wiesz??? Jedyna wyrocznia* na tym łez padole - XL.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> *w swoim mniemaniu
>>>
>>>
>>> Napisałam coś, czego tutaj absolutnie nikt nie rozumie, a co, co
>>> rozumieją,
>>> to się po prostu nie odzywają. I mają rację.
>>
>> Może nie mają ochoty kopać się z koniem?
>
> Miło, że to zauważyłaś, koniku :-)
Tak sobie tłumacz :-D
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 00:37:29 - XL
Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
Pieprzysz.
--
XL
> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
Pieprzysz.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 00:38:57 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>
> Pieprzysz.
A Ty jesteś niegrzeczna.
--
Paulinka
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>
> Pieprzysz.
A Ty jesteś niegrzeczna.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 00:44:34 - XL
Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>
>> Pieprzysz.
>
> A Ty jesteś niegrzeczna.
Tak, jestem.
Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>
>> Pieprzysz.
>
> A Ty jesteś niegrzeczna.
Tak, jestem.
Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 00:48:05 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>> Pieprzysz.
>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>
> Tak, jestem.
> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
--
Paulinka
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>> Pieprzysz.
>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>
> Tak, jestem.
> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-14 10:42:37 - Szpilka
Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:4ee86cfd$0$1194$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
>>>
>>> A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie
>>> nadgniłe.
>>
>> Więc twardymi można się rzucać, a w tych nadgniłych walczyć.
>
> Najpierw obrzucić, a że dzięki temu obiją się, zbutwieją i zmiękną,
> wówczas w nich wytarzać. A najlepiej w awokadowym kisielu.
O to, to.
Się wtedy tak natlenią że hej.
> Qra, nad budyniem
Z awokado?
Sylwia, nad kanapką z serem b. i miodem. Idę po dokładkę ;-)
news:4ee86cfd$0$1194$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Bitwa w/na awokado? Tego jeszcze nie było ;-)
>>>
>>> A to niedopatrzenie! Bo te pestki takie duże i twarde, ewentualnie
>>> nadgniłe.
>>
>> Więc twardymi można się rzucać, a w tych nadgniłych walczyć.
>
> Najpierw obrzucić, a że dzięki temu obiją się, zbutwieją i zmiękną,
> wówczas w nich wytarzać. A najlepiej w awokadowym kisielu.
O to, to.
Się wtedy tak natlenią że hej.
> Qra, nad budyniem
Z awokado?
Sylwia, nad kanapką z serem b. i miodem. Idę po dokładkę ;-)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-15 16:32:20 - XL
Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>> Pieprzysz.
>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>
>> Tak, jestem.
>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>
> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
zdrowo i dobrze.
W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
problemy.
Tutaj jesteś reprezentantką własnej złośliwości, nie zaś mądrej
konstruktywnej refleksji. Bo należy zakładać, że tutaj są inni, myślący
rodzice, którzy wyciągną wnioski dla siebie i swoich dzieci na przyszłość.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>> Pieprzysz.
>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>
>> Tak, jestem.
>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>
> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
zdrowo i dobrze.
W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
problemy.
Tutaj jesteś reprezentantką własnej złośliwości, nie zaś mądrej
konstruktywnej refleksji. Bo należy zakładać, że tutaj są inni, myślący
rodzice, którzy wyciągną wnioski dla siebie i swoich dzieci na przyszłość.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:00:31 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>> Pieprzysz.
>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>> Tak, jestem.
>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>
> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
> zdrowo i dobrze.
> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
> problemy.
Mój Ty Boże, na co Ty się na tych spotkaniach pojawiasz?
To są spotkania towarzyskie sensu stricte, czy zlot czarownic, żeby
kogoś ocenić?
> Tutaj jesteś reprezentantką własnej złośliwości, nie zaś mądrej
> konstruktywnej refleksji. Bo należy zakładać, że tutaj są inni, myślący
> rodzice, którzy wyciągną wnioski dla siebie i swoich dzieci na przyszłość.
Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
--
Paulinka
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>> Pieprzysz.
>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>> Tak, jestem.
>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>
> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
> zdrowo i dobrze.
> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
> problemy.
Mój Ty Boże, na co Ty się na tych spotkaniach pojawiasz?
To są spotkania towarzyskie sensu stricte, czy zlot czarownic, żeby
kogoś ocenić?
> Tutaj jesteś reprezentantką własnej złośliwości, nie zaś mądrej
> konstruktywnej refleksji. Bo należy zakładać, że tutaj są inni, myślący
> rodzice, którzy wyciągną wnioski dla siebie i swoich dzieci na przyszłość.
Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:09:05 - Szpilka
Użytkownik XL
news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>> Pieprzysz.
>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>
>>> Tak, jestem.
>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>
>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>
> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
> zdrowo i dobrze.
> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
> problemy.
To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:11:10 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
wątroby.
Zero odzewu, tylko nadęta mina.
Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
--
XL
> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
wątroby.
Zero odzewu, tylko nadęta mina.
Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:17:42 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
Ok tylko TY przedstawiłaś zupełnie inaczej Wasza relację. Rozumiem, że
nikt na siłę nic nie pomoże, ale Twój sposób przedstawienia tej sytuacji
pozostawił wiele do życzenia.
BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
rodziców?
--
Paulinka
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
Ok tylko TY przedstawiłaś zupełnie inaczej Wasza relację. Rozumiem, że
nikt na siłę nic nie pomoże, ale Twój sposób przedstawienia tej sytuacji
pozostawił wiele do życzenia.
BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
rodziców?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:53:24 - Qrczak
Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 22:20:48 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1hsqhot5pixa7.2pk9wm106z6m$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
pani doktor, z bozej laski, sie znalazla.
i.
news:1hsqhot5pixa7.2pk9wm106z6m$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>
> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
> wątroby.
pani doktor, z bozej laski, sie znalazla.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:24:11 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>> Pieprzysz.
>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>
>>>> Tak, jestem.
>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>
>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>
>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>> zdrowo i dobrze.
>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>> problemy.
>
> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
sąsiednim mieszka babcia...
Sprawa bez wyjścia.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>> Pieprzysz.
>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>
>>>> Tak, jestem.
>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>
>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>
>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>> zdrowo i dobrze.
>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>> problemy.
>
> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
sąsiednim mieszka babcia...
Sprawa bez wyjścia.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:30:05 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>> Tak, jestem.
>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>>> zdrowo i dobrze.
>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>> problemy.
>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>
> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
> sąsiednim mieszka babcia...
>
> Sprawa bez wyjścia.
Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
znajomość.
Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>> Tak, jestem.
>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>>> zdrowo i dobrze.
>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>> problemy.
>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>
> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
> sąsiednim mieszka babcia...
>
> Sprawa bez wyjścia.
Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
znajomość.
Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 22:26:38 - Iwon(K)a
Paulinka wrote in message
news:jcg9om$r15$15@node2.news.atman.pl...
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i
>>>>>> wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie
>>>> wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz
>>>> wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku,
>>>> dulczącym z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w
>>>> tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się
>> spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan
>> z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się
>> skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy -
>> końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę
>> na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie
>> są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że
>> w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi, którzy
> z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara znajomość.
> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
tez o ty, pomyslalam. Obluda do kwadratu....ixelkowe zreszta.
i.
news:jcg9om$r15$15@node2.news.atman.pl...
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i
>>>>>> wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie
>>>> wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz
>>>> wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku,
>>>> dulczącym z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w
>>>> tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się
>> spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan
>> z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się
>> skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy -
>> końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę
>> na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie
>> są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że
>> w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi, którzy
> z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara znajomość.
> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
tez o ty, pomyslalam. Obluda do kwadratu....ixelkowe zreszta.
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 22:36:49 - Paulinka
Iwon(K)a pisze:
> tez o ty, pomyslalam. Obluda do kwadratu....ixelkowe zreszta.
Za to jakie ma szlachetne podbudowy.
--
Paulinka
> tez o ty, pomyslalam. Obluda do kwadratu....ixelkowe zreszta.
Za to jakie ma szlachetne podbudowy.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 22:41:19 - Iwon(K)a
Paulinka
news:jcj21j$vpf$7@node2.news.atman.pl...
> Iwon(K)a pisze:
>
>> tez o ty, pomyslalam. Obluda do kwadratu....ixelkowe zreszta.
>
> Za to jakie ma szlachetne podbudowy.
milosci blizniego jak siebie samego.......
i.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:16:25 - medea
W dniu 2011-12-16 21:30, Paulinka pisze:
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
> znajomość.
....i którzy spotkania z nim traktują jako wielkie poświęcenie. LOL
Ewa
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
> znajomość.
....i którzy spotkania z nim traktują jako wielkie poświęcenie. LOL
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:41:16 - Szpilka
Użytkownik XL
news:64w8kxg1q42j$.8hdlfbhetkju.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>
>>>>> Tak, jestem.
>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i
>>>>> wielowarstwowej
>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>
>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>
>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz
>>> wychowali,
>>> zdrowo i dobrze.
>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym
>>> z
>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w
>>> tygodniu,
>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>> problemy.
>>
>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>
> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan
> z
> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się
> skończą
> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy -
> końca
> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę
> na
> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że
> w
> sąsiednim mieszka babcia...
>
> Sprawa bez wyjścia.
Wyjście zawsze jakieś jest.
Chyba powinno się wyłożyć kawę na ławę. Powiedzieć rodzicom, że obecność
dziecka jest niestosowna, czujecie się niekomfortowo i tyle. No chyba, że
już mówiliście i nie dotarło?
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:27:07 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
> rodziców?
I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
prowadzę do lekarza?
Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
--
XL
> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
> rodziców?
I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
prowadzę do lekarza?
Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:32:29 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>> rodziców?
>
> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
> prowadzę do lekarza?
> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
dziećmi co im się podoba.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>
>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>> rodziców?
>
> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
> prowadzę do lekarza?
> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
dziećmi co im się podoba.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 23:57:05 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>
>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>> wątroby.
>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>
> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>
Dziecko chce być modelkom.
--
XL
> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>
>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>> wątroby.
>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>
> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>
Dziecko chce być modelkom.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 00:10:04 - Qrczak
Dnia 2011-12-16 23:57, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>
>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>>> wątroby.
>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>
>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>
> Dziecko chce być modelkom.
Jakiś problem? Teraz łatwiej modelkom takom być niż Anjom Rubikom.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>
>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>>> wątroby.
>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>
>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>
> Dziecko chce być modelkom.
Jakiś problem? Teraz łatwiej modelkom takom być niż Anjom Rubikom.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 22:22:34 - Iwon(K)a
XL wrote in message
news:1rpstfpyztjav$.17ptk50fmvdd7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>
>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta
>>> pani
>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki
>>> i
>>> wątroby.
>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>
>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>>
>
> Dziecko chce być modelkom.
a nie Ixelkom- wtraca sie w kazda rozmowe, rodzicow uwielbiajacych swojego
potomka, i przemadrzale.
i.
>
>
> --
> XL
news:1rpstfpyztjav$.17ptk50fmvdd7$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>
>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta
>>> pani
>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki
>>> i
>>> wątroby.
>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>
>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>>
>
> Dziecko chce być modelkom.
a nie Ixelkom- wtraca sie w kazda rozmowe, rodzicow uwielbiajacych swojego
potomka, i przemadrzale.
i.
>
>
> --
> XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:32:18 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:30:05 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
> znajomość.
> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
Twoja interpretacja jest CHORA.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy - końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
> znajomość.
> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
Twoja interpretacja jest CHORA.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:35:13 - Paulinka
XL pisze:
>>> Sprawa bez wyjścia.
>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>> znajomość.
>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>
> Twoja interpretacja jest CHORA.
Dlaczego?
--
Paulinka
>>> Sprawa bez wyjścia.
>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>> znajomość.
>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>
> Twoja interpretacja jest CHORA.
Dlaczego?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:51:28 - Qrczak
Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> XL pisze:
>
>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>> znajomość.
>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>
>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>
> Dlaczego?
Ciii... Myślę, że też jestem chora.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
> XL pisze:
>
>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>> znajomość.
>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>
>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>
> Dlaczego?
Ciii... Myślę, że też jestem chora.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:58:05 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>
>> Dlaczego?
>
> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
>
Są szczepionki. Mała.
--
Paulinka
> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>
>> Dlaczego?
>
> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
>
Są szczepionki. Mała.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 22:00:38 - Szpilka
Użytkownik Paulinka
wiadomości news:jcgbd7$r15$22@node2.news.atman.pl...
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> XL pisze:
>>>
>>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>>> znajomość.
>>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>>
>>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>>
>>> Dlaczego?
>>
>> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
>>
>
> Są szczepionki. Mała.
Ale robią się coraz bardziej passe. ;-)
Sylwia
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:17:19 - medea
W dniu 2011-12-16 21:51, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>
>> Dlaczego?
>
> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
To chyba jakaś epidemia.
Ewa, zarażona
> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>
>> Dlaczego?
>
> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
To chyba jakaś epidemia.
Ewa, zarażona
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 23:56:36 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:41:16 +0100, Szpilka napisał(a):
> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:64w8kxg1q42j$.8hdlfbhetkju.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL napisał w wiadomości
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>>
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i
>>>>>> wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>>
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>>
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz
>>>> wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym
>>>> z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w
>>>> tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>>
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan
>> z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się
>> skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy -
>> końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę
>> na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że
>> w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Wyjście zawsze jakieś jest.
> Chyba powinno się wyłożyć kawę na ławę. Powiedzieć rodzicom, że obecność
> dziecka jest niestosowna, czujecie się niekomfortowo i tyle.
>
Znamy się już z nimi tyle lat, charakter pani jest dosyć trudny, mimo to
robimy wszystko, aby zachowac tę znajomość, bo w normalnych sytuacjach są
to nieźli kompani zabaw i rozmów. Pani jest jednak dosyć ograniczona
mentalnie, co czasem przeszkadza, ale ze względu na jej męża warto to
znosić i robiliśmy to od lat. Jednak w tym przypadku (sprawa dziecka na
imprezach) reakcja matki dziecka (nie ojca) jest do przewidzenia - po
prostu przestanie chodzić na te nasze spotkania i zabroni mężowi. A o to
nam nie chodzi przecież.
:-(
> No chyba, że
> już mówiliście i nie dotarło?
Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz wszyscy z
tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i sytuacja jest
delikatna - pan doskonale rozumie wszelkie aluzje i sugestie, ale pani ni w
ząb.
No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o tyle
już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie sprawa jest
rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania tylko z tego
powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni... Ludzie po prostu
mają już dosyć, bo dziecko komentuje rozmowy, nie sposób pozartować sobie
przy nim bardziej dosadnie, ciągle jest przez matkę sadzane przy dorosłym
stole zajmując jego duży obszar kredkami, blokami, zeszytami, grami...
nawet na proszonych imprezach typu imieniny!
Kiedyś, u nas, przygotowałam dziewczynce osobny stolik (w salonie mam i
duży, i mały) proponując jej rozłożenie się tam z rysowaniem - matka
przesadziła ją do dużego. Z miną dosyć chmurną.
Nie no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
--
XL
> Użytkownik XL
> news:64w8kxg1q42j$.8hdlfbhetkju.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:09:05 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:ykn6fekwr9d8.2ztz65w6zeav$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:48:05 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:38:57 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>> Dnia Thu, 15 Dec 2011 00:26:39 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Nie dość, że obraziłaś tamto dziecko
>>>>>>>> Pieprzysz.
>>>>>>> A Ty jesteś niegrzeczna.
>>>>>>
>>>>>> Tak, jestem.
>>>>>> Niczego innego nie oferuję osobie, która z pouczającej i
>>>>>> wielowarstwowej
>>>>>> historii potrafi jedynie zyskać pretekst do czepiania się.
>>>>>
>>>>> Najwidoczniej nie potrafisz zrozumieć, że Twoja historia była owszem
>>>>> bardzo pouczająca, tylko w inny sposób niż to sobie wymyśliłaś.
>>>>
>>>> W MOIM gronie jest pouczająca dokładnie w taki, jak sobie wymyśliłam -
>>>> czyli w gronie ludzi z doświadczeniem, którzy własne dzieci juz
>>>> wychowali,
>>>> zdrowo i dobrze.
>>>> W MOIM gronie zatem dyskutuje się o niewychowanym i zapasionym z winy
>>>> matki, przeszkadzającym w nocnych rozmowach dorosłych dziecku, dulczącym
>>>> z
>>>> nimi do późnych godzin nocnych (do 12 w nocy to norma) wraz z nami na
>>>> niemal każdym spotkaniu w tym gronie (czyli najmniej 1-2 razy w
>>>> tygodniu,
>>>> w dni powszednie także), zajmującym zawsze pół stołu kredkami i innymi
>>>> akcesoriami, włączającym się w rozmowy dorosłych i zmanierowanym już
>>>> nieźle. Także o ojcu, który nie ma nic do powiedzenia chociaż widzi te
>>>> problemy.
>>>
>>> To Po co Wy ich do tego grona zapraszacie, skoro Wam tak przeszkadzają?
>>
>> Zaczęło się lata temu. Mamy stałe grono znajomych, z którymi się spotykamy
>> od lat dosyć regularnie i to się po prostu utarło. WW państwo są od nas
>> wszystkich młodsi, a raczej tylko pani - pan jest w naszym wieku.
>> Póki dziecko mieli malutkie, zapraszaliśmy ich m.in. też latego, żeby pan
>> z
>> powodu małego dziecka nie czuł się wyłączony z naszego towarzystwa (z nim
>> znamy się kupę lat, jesczze zanim się ożenił ze sporo młodszą panią),
>> liczac na to, ze w końcu dziecko urośnie i te uciążliwe warunki się
>> skończą
>> z natury rzeczy. Naprawdę poświeciliśmy się dla tej znajomości, 9 lat
>> ciągłego znoszenia jedynego dziecka w towarzystwie doroslych... Tymczasem
>> najwyraźniej oni przyjęli za dobrą monetę, ze skoro ich zapraszamy, to
>> widać ich dziecko nam nie przeszkadza, ba, wręcz uwielbiamy, keidy nam
>> asystuje w rozmowach i na imprezach. No i tak już 9 lat sie męczymy -
>> końca
>> nie widać, dziewczynka jest teraz wręcz specjalnie szykowana przez matkę
>> na
>> te wizyty, lepiej niż sama mama. Ponadto domaga się zabrania, a oni nie są
>> w stanie zaprotestować - choć w domu moze się nią te 2 godziny zająć
>> starszy (15 lat) brat. Ułatwieniem są telefony (mała ma własną komórkę, a
>> jakże), a ponadto ze względu na nich spotykamy się raczej w bliskiej
>> okolicy, wiec żadna sprawa zostawić 9-letnie dziecko w domu, zwłaszcza że
>> w
>> sąsiednim mieszka babcia...
>>
>> Sprawa bez wyjścia.
>
> Wyjście zawsze jakieś jest.
> Chyba powinno się wyłożyć kawę na ławę. Powiedzieć rodzicom, że obecność
> dziecka jest niestosowna, czujecie się niekomfortowo i tyle.
>
Znamy się już z nimi tyle lat, charakter pani jest dosyć trudny, mimo to
robimy wszystko, aby zachowac tę znajomość, bo w normalnych sytuacjach są
to nieźli kompani zabaw i rozmów. Pani jest jednak dosyć ograniczona
mentalnie, co czasem przeszkadza, ale ze względu na jej męża warto to
znosić i robiliśmy to od lat. Jednak w tym przypadku (sprawa dziecka na
imprezach) reakcja matki dziecka (nie ojca) jest do przewidzenia - po
prostu przestanie chodzić na te nasze spotkania i zabroni mężowi. A o to
nam nie chodzi przecież.
:-(
> No chyba, że
> już mówiliście i nie dotarło?
Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz wszyscy z
tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i sytuacja jest
delikatna - pan doskonale rozumie wszelkie aluzje i sugestie, ale pani ni w
ząb.
No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o tyle
już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie sprawa jest
rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania tylko z tego
powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni... Ludzie po prostu
mają już dosyć, bo dziecko komentuje rozmowy, nie sposób pozartować sobie
przy nim bardziej dosadnie, ciągle jest przez matkę sadzane przy dorosłym
stole zajmując jego duży obszar kredkami, blokami, zeszytami, grami...
nawet na proszonych imprezach typu imieniny!
Kiedyś, u nas, przygotowałam dziewczynce osobny stolik (w salonie mam i
duży, i mały) proponując jej rozłożenie się tam z rysowaniem - matka
przesadziła ją do dużego. Z miną dosyć chmurną.
Nie no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 09:32:17 - Agnieszka
Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:17au2soxxdrrd$.1jid6ukp2xjf$.dlg@40tude.net...
[...]
> prostu przestanie chodzić na te nasze spotkania i zabroni mężowi. A o to
> nam nie chodzi przecież.
[...]
> No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o tyle
> już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie sprawa jest
> rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania tylko z tego
> powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni... Ludzie po prostu
> mają już dosyć,
Wolicie, żeby spotkanie nie doszło w ogóle do skutku, niż żeby miało na nim
zabraknąć uciążliwych znajomych? Ludzie to potrafią w zadziwiający sposób
utrudniać sobie życie.
Agnieszka
news:17au2soxxdrrd$.1jid6ukp2xjf$.dlg@40tude.net...
[...]
> prostu przestanie chodzić na te nasze spotkania i zabroni mężowi. A o to
> nam nie chodzi przecież.
[...]
> No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o tyle
> już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie sprawa jest
> rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania tylko z tego
> powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni... Ludzie po prostu
> mają już dosyć,
Wolicie, żeby spotkanie nie doszło w ogóle do skutku, niż żeby miało na nim
zabraknąć uciążliwych znajomych? Ludzie to potrafią w zadziwiający sposób
utrudniać sobie życie.
Agnieszka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:23:26 - medea
W dniu 2011-12-17 09:32, Agnieszka pisze:
>
> Wolicie, żeby spotkanie nie doszło w ogóle do skutku, niż żeby miało
> na nim zabraknąć uciążliwych znajomych? Ludzie to potrafią w
> zadziwiający sposób utrudniać sobie życie.
Ludzie potrafią zrobić/powiedzieć/napisać wszystko, żeby
zakamuflować/wytłumaczyć swoją własną zawiść, złośliwość i ogólną
wredotę. Ot i tyle.
Ewa
>
> Wolicie, żeby spotkanie nie doszło w ogóle do skutku, niż żeby miało
> na nim zabraknąć uciążliwych znajomych? Ludzie to potrafią w
> zadziwiający sposób utrudniać sobie życie.
Ludzie potrafią zrobić/powiedzieć/napisać wszystko, żeby
zakamuflować/wytłumaczyć swoją własną zawiść, złośliwość i ogólną
wredotę. Ot i tyle.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:21:46 - medea
W dniu 2011-12-16 23:56, XL pisze:
> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
> sytuacja jest delikatna
Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
Super delikatnie i z wielką klasą.
> - pan doskonale rozumie wszelkie aluzje i sugestie, ale pani ni w ząb.
> No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o
> tyle już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie
> sprawa jest rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania
> tylko z tego powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni...
> Ludzie po prostu mają już dosyć, bo dziecko komentuje rozmowy, nie
> sposób pozartować sobie przy nim bardziej dosadnie, ciągle jest przez
> matkę sadzane przy dorosłym stole zajmując jego duży obszar
> kredkami, blokami, zeszytami, grami... nawet na proszonych imprezach
> typu imieniny! Kiedyś, u nas, przygotowałam dziewczynce osobny stolik
> (w salonie mam i duży, i mały) proponując jej rozłożenie się tam z
> rysowaniem - matka przesadziła ją do dużego. Z miną dosyć chmurną. Nie
> no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
> dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
No proszę, jak to jedno niewinne dziecko sterroryzowało paczkę starych
dobrych znajomych! Takie przyjaźnie z pewnością warte świeczki, hi hi.
Ewa
> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
> sytuacja jest delikatna
Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
Super delikatnie i z wielką klasą.
> - pan doskonale rozumie wszelkie aluzje i sugestie, ale pani ni w ząb.
> No ale on się żonie nie postawi ani nie wytłumaczy. A nas sytuacja o
> tyle już męczy, że oprócz bezpośredniej niewygody w towarzystwie
> sprawa jest rozwojowa - czasem wręcz nie dochodzą do skutku spotkania
> tylko z tego powodu, że wszyscy wiedzą, że oni mogą być zaproszeni...
> Ludzie po prostu mają już dosyć, bo dziecko komentuje rozmowy, nie
> sposób pozartować sobie przy nim bardziej dosadnie, ciągle jest przez
> matkę sadzane przy dorosłym stole zajmując jego duży obszar
> kredkami, blokami, zeszytami, grami... nawet na proszonych imprezach
> typu imieniny! Kiedyś, u nas, przygotowałam dziewczynce osobny stolik
> (w salonie mam i duży, i mały) proponując jej rozłożenie się tam z
> rysowaniem - matka przesadziła ją do dużego. Z miną dosyć chmurną. Nie
> no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
> dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
No proszę, jak to jedno niewinne dziecko sterroryzowało paczkę starych
dobrych znajomych! Takie przyjaźnie z pewnością warte świeczki, hi hi.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:45:12 - Bbjk
W dniu 2011-12-19 09:21, medea pisze:
>> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
>> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
>> sytuacja jest delikatna
>
> Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
> Super delikatnie i z wielką klasą.
Ewo, taka wytworna i zawsze comme il faut znajoma to wielki skarb:
wszystko wie, z wielką delikatnością i właściwą sobie subtelnością i
zrozumieniem pouczy mniej rozumnych nieboraków, naprowadzi na dobrą
drogę, pomoże, doradzi, a i jeszcze potem wysnuje dydaktyczną
przypowiastkę z morałem ku dobru ogólnemu. Tylko pozazdrościć sąsiedztwa
i towarzystwa tak miłej i pożytecznej osoby.
--
B.
>> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
>> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
>> sytuacja jest delikatna
>
> Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
> Super delikatnie i z wielką klasą.
Ewo, taka wytworna i zawsze comme il faut znajoma to wielki skarb:
wszystko wie, z wielką delikatnością i właściwą sobie subtelnością i
zrozumieniem pouczy mniej rozumnych nieboraków, naprowadzi na dobrą
drogę, pomoże, doradzi, a i jeszcze potem wysnuje dydaktyczną
przypowiastkę z morałem ku dobru ogólnemu. Tylko pozazdrościć sąsiedztwa
i towarzystwa tak miłej i pożytecznej osoby.
--
B.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 10:36:31 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-19 09:21, medea pisze:
>
>>> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
>>> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
>>> sytuacja jest delikatna
>>
>> Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
>> Super delikatnie i z wielką klasą.
>
> Ewo, taka wytworna i zawsze comme il faut znajoma to wielki skarb:
> wszystko wie, z wielką delikatnością i właściwą sobie subtelnością i
> zrozumieniem pouczy mniej rozumnych nieboraków, naprowadzi na dobrą drogę,
> pomoże, doradzi, a i jeszcze potem wysnuje dydaktyczną przypowiastkę z
> morałem ku dobru ogólnemu. Tylko pozazdrościć sąsiedztwa i towarzystwa tak
> miłej i pożytecznej osoby.
Aj... chciałabym, żeby mi ktoś taką wypaśną laurkę opracował.
Ale niestety jestem tylko małą wredną mimblą. Wśród okolicznych boraków
niedocenianą.
Qra
>
> W dniu 2011-12-19 09:21, medea pisze:
>
>>> Dawaliśmy do zrozumienia. Nie tylko my, tzn ja i mąż, ale wręcz
>>> wszyscy z tego grona. Czyniliśmy to w sposób bardzo delikatny, bo i
>>> sytuacja jest delikatna
>>
>> Oczywiście, subtelna krytyka aluzyjna skierowana do dziecka na przykład.
>> Super delikatnie i z wielką klasą.
>
> Ewo, taka wytworna i zawsze comme il faut znajoma to wielki skarb:
> wszystko wie, z wielką delikatnością i właściwą sobie subtelnością i
> zrozumieniem pouczy mniej rozumnych nieboraków, naprowadzi na dobrą drogę,
> pomoże, doradzi, a i jeszcze potem wysnuje dydaktyczną przypowiastkę z
> morałem ku dobru ogólnemu. Tylko pozazdrościć sąsiedztwa i towarzystwa tak
> miłej i pożytecznej osoby.
Aj... chciałabym, żeby mi ktoś taką wypaśną laurkę opracował.
Ale niestety jestem tylko małą wredną mimblą. Wśród okolicznych boraków
niedocenianą.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 10:39:03 - Bbjk
W dniu 2011-12-19 10:36, Qrczak pisze:
>
> Aj... chciałabym, żeby mi ktoś taką wypaśną laurkę opracował.
> Ale niestety jestem tylko małą wredną mimblą. Wśród okolicznych boraków
> niedocenianą.
To się staraj, staraj...
--
B.
>
> Aj... chciałabym, żeby mi ktoś taką wypaśną laurkę opracował.
> Ale niestety jestem tylko małą wredną mimblą. Wśród okolicznych boraków
> niedocenianą.
To się staraj, staraj...
--
B.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:39:10 - Nixe
XL napisał w wiadomości
news:17au2soxxdrrd$.1jid6ukp2xjf$.dlg@40tude.net...
> Nie no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
> dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
Wyłożyć kawę na ławę, a nie tłumaczyć naokoło i opłotkami, bo to najgorsze,
co możecie zrobić.
Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie sprawy
załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z siebie
ofiarę. A powiedzenie prawdy (oczywiście w sposób grzeczny i opisaniem
Waszych odczuć), będzie jedynie testem, czy ta znajomość ma sens. Jeśli mama
się obrazi i nadmie nie tłumacząc swojego stanowiska*, to znaczy, że
utrzymywanie TAKIEJ znajomości sensu nie ma. W każdym razie ja bym jej w ww.
sytuacji nie kontynuowała.
* bo być może ona również ma swoje powody, dla których zabiera córkę, ale
nie potrafi ich jasno wyartykułować
N.
news:17au2soxxdrrd$.1jid6ukp2xjf$.dlg@40tude.net...
> Nie no, to jest juz powazny problem towarzyski, dlatego o tym już dosyć
> dużo dyskutujemy, bo nikt nie wie, co zrobić.
Wyłożyć kawę na ławę, a nie tłumaczyć naokoło i opłotkami, bo to najgorsze,
co możecie zrobić.
Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie sprawy
załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z siebie
ofiarę. A powiedzenie prawdy (oczywiście w sposób grzeczny i opisaniem
Waszych odczuć), będzie jedynie testem, czy ta znajomość ma sens. Jeśli mama
się obrazi i nadmie nie tłumacząc swojego stanowiska*, to znaczy, że
utrzymywanie TAKIEJ znajomości sensu nie ma. W każdym razie ja bym jej w ww.
sytuacji nie kontynuowała.
* bo być może ona również ma swoje powody, dla których zabiera córkę, ale
nie potrafi ich jasno wyartykułować
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 09:39:21 - medea
W dniu 2011-12-19 09:39, Nixe pisze:
>
> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie
> sprawy załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani
> robiąc z siebie ofiarę.
Kurs asertywności dla XL? Była już przecież na takim i niemal musiała
niedoświadczoną prowadzącą zastępować w poważniejszych kwestiach ;), a
nie radzi sobie z podstawami, hihi
Ewa
>
> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie
> sprawy załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani
> robiąc z siebie ofiarę.
Kurs asertywności dla XL? Była już przecież na takim i niemal musiała
niedoświadczoną prowadzącą zastępować w poważniejszych kwestiach ;), a
nie radzi sobie z podstawami, hihi
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 10:26:16 - Qrczak
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-19 09:39, Nixe pisze:
>>
>> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie
>> sprawy załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z
>> siebie ofiarę.
>
> Kurs asertywności dla XL? Była już przecież na takim i niemal musiała
> niedoświadczoną prowadzącą zastępować w poważniejszych kwestiach ;), a nie
> radzi sobie z podstawami, hihi
Bo, jako ta bardziej doświadczona, zastępowała.
Qra
>
> W dniu 2011-12-19 09:39, Nixe pisze:
>>
>> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie
>> sprawy załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z
>> siebie ofiarę.
>
> Kurs asertywności dla XL? Była już przecież na takim i niemal musiała
> niedoświadczoną prowadzącą zastępować w poważniejszych kwestiach ;), a nie
> radzi sobie z podstawami, hihi
Bo, jako ta bardziej doświadczona, zastępowała.
Qra
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 22:07:16 - Qrczak
Dnia 2011-12-16 22:00, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości news:jcgbd7$r15$22@node2.news.atman.pl...
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>>>> znajomość.
>>>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>>>
>>>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>>>
>>>> Dlaczego?
>>>
>>> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
>>
>> Są szczepionki. Mała.
>
> Ale robią się coraz bardziej passe. ;-)
Jak ktoś do mnie tak że mała, to dam się zaszczepić nawet na wścieklicę.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
>
> Użytkownik Paulinka
> wiadomości news:jcgbd7$r15$22@node2.news.atman.pl...
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-12-16 21:35, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>>>> znajomość.
>>>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>>>>
>>>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>>>>
>>>> Dlaczego?
>>>
>>> Ciii... Myślę, że też jestem chora.
>>
>> Są szczepionki. Mała.
>
> Ale robią się coraz bardziej passe. ;-)
Jak ktoś do mnie tak że mała, to dam się zaszczepić nawet na wścieklicę.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:34:51 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:32:29 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>>> rodziców?
>>
>> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
>> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
>> prowadzę do lekarza?
>> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
>> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
>> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
>> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
>
> Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
> dziećmi co im się podoba.
Kolejny raz dajesz dowód, że poważna dyskusja z Tobą jest niemożliwa.
--
XL
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>>> rodziców?
>>
>> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
>> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
>> prowadzę do lekarza?
>> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
>> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
>> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
>> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
>
> Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
> dziećmi co im się podoba.
Kolejny raz dajesz dowód, że poważna dyskusja z Tobą jest niemożliwa.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 21:39:18 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:32:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>>>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>>>> rodziców?
>>> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
>>> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
>>> prowadzę do lekarza?
>>> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
>>> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
>>> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
>>> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
>> Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
>> dziećmi co im się podoba.
>
> Kolejny raz dajesz dowód, że poważna dyskusja z Tobą jest niemożliwa.
No tak, u Ciebie to w tę stronę nie działa.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:32:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:17:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>> BTW czy w takiej sytuacji nie widzisz potrzeby ingerencji kogoś z
>>>> zewnątrz (diabetolog, a nie pani z MOPSu? Czy nadal dziecko to problem
>>>> rodziców?
>>> I co z tego, że JA widzę taką potrzebę?
>>> Wyobrażasz sobie, ze wołam im diabetologa albo biorę ich dziecko za rękę i
>>> prowadzę do lekarza?
>>> Poza tym oni BYLI u lekarza. Tyle że leczenie nie przyniosło skutku z
>>> powodów opisanych już przeze mnie przed chwilą - matka nie chce się
>>> wysilić, aby dziecku ustwić jakąkolwiek dietę, wręcz widzę u niej ambicję
>>> moje dziecko może jeść, co chce, bo nas stać.
>> Przecież To Ty właśnie optujesz za tym, że rodzicom wolno robić z
>> dziećmi co im się podoba.
>
> Kolejny raz dajesz dowód, że poważna dyskusja z Tobą jest niemożliwa.
No tak, u Ciebie to w tę stronę nie działa.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 00:21:28 - XL
Dnia Sat, 17 Dec 2011 00:10:04 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-12-16 23:57, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>>
>>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>>>> wątroby.
>>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>>
>>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>>
>> Dziecko chce być modelkom.
>
> Jakiś problem? Teraz łatwiej modelkom takom być niż Anjom Rubikom.
>
Mnie wsio ryba, czy będzie modelkom, czy paniom niedoszłom Kamelowom -
ale nie mogę patrzeć, jak własna, autentycznie kochająca matka z tylko z
wygody i z powodu braku umiejetnosci/chęci przeorganizowania życia domowego
i żywienia wpędza dziecko w poważne kłopoty zdrowotne.
--
XL
> Dnia 2011-12-16 23:57, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:53:24 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2011-12-16 21:11, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:00:31 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Moja refleksja jest taka, że jeśli życzysz tej rodzinie dobrze i
>>>>> zauważasz problemy, spokojnie, z wyczuciem o tym z rodzicami
>>>>> porozmawiaj. Na razie robisz wiochę w internecie.
>>>>
>>>> Pisałam już, że rozmawiałam. Spokojnie i z wyczuciem. W odpowiedzi ta pani
>>>> się jedynie nadyma, a mąż nawet boi się odezwać, choć z nim samym MŚK
>>>> rozmawiał też, ale on wbrew żonie nic nie zrobi ani nie powie.
>>>> A dziecko cierpi - nie tylko to, że tyje, ale i obciąża sobie trzustkę i
>>>> wątrobę. Matkę stać było tylko na Dostała jakieś lekarstwo, ale nie
>>>> pomogło. Lekarze powiedzieli, ze jak skończy ...lat, to moze zrobią
>>>> operację. ja na to: Nie mogło pomóc, bo dziecko się przejada. Leki
>>>> pomagają, ale równocześnie konieczne jest wyłączenie obciążania trzustki i
>>>> wątroby.
>>>> Zero odzewu, tylko nadęta mina.
>>>> Niektórzy wyżej cenią własną chorą ambicję, niż dobro dziecka.
>>>
>>> A może to dziecko chce być spasionym michelinem. Sobie znajdzie coś na
>>> kształt Tomka Kamela, zostaną prezydentami i będą szczęśliwi
>>
>> Dziecko chce być modelkom.
>
> Jakiś problem? Teraz łatwiej modelkom takom być niż Anjom Rubikom.
>
Mnie wsio ryba, czy będzie modelkom, czy paniom niedoszłom Kamelowom -
ale nie mogę patrzeć, jak własna, autentycznie kochająca matka z tylko z
wygody i z powodu braku umiejetnosci/chęci przeorganizowania życia domowego
i żywienia wpędza dziecko w poważne kłopoty zdrowotne.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-16 23:39:09 - XL
Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:35:13 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>
>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>> znajomość.
>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>
>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>
> Dlaczego?
Ponieważ odwracasz kota ogonem i to tylko z powodu niechęci do mnie.
Chociaż może Cię krzywdzę - może Ty naprawdę nie widzisz żadnej
niestosowności ani uciążliwości regularnego pobytu (coraz większego)
dziecka w dorosłym towarzystwie w porach nocnych, przy bardzo dorosłych
okazjach...
Ta ewentualność skłania mnie do przypuszczenia, ze jesteś po prostu
niewychowana, jak zresztą większość ludzi w Twoim wieku dzisiaj.
--
XL
> XL pisze:
>
>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>> znajomość.
>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>
>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>
> Dlaczego?
Ponieważ odwracasz kota ogonem i to tylko z powodu niechęci do mnie.
Chociaż może Cię krzywdzę - może Ty naprawdę nie widzisz żadnej
niestosowności ani uciążliwości regularnego pobytu (coraz większego)
dziecka w dorosłym towarzystwie w porach nocnych, przy bardzo dorosłych
okazjach...
Ta ewentualność skłania mnie do przypuszczenia, ze jesteś po prostu
niewychowana, jak zresztą większość ludzi w Twoim wieku dzisiaj.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-17 17:38:53 - Paulinka
XL pisze:
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:35:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>> Dlaczego?
>
> Ponieważ odwracasz kota ogonem i to tylko z powodu niechęci do mnie.
Wyciągam wnioski z Twoich słów li tylko.
> Chociaż może Cię krzywdzę - może Ty naprawdę nie widzisz żadnej
> niestosowności ani uciążliwości regularnego pobytu (coraz większego)
> dziecka w dorosłym towarzystwie w porach nocnych, przy bardzo dorosłych
> okazjach...
Poproszę cytat, gdzie twierdzę, że obecność dziecka w czasie spotkań
dorosłych jest wskazana.
> Ta ewentualność skłania mnie do przypuszczenia, ze jesteś po prostu
> niewychowana, jak zresztą większość ludzi w Twoim wieku dzisiaj.
Myślę, ze o wychowaniu w kontekście tej dyskusji, to akurat lepiej,
żebyś się nie wypowiadała.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 16 Dec 2011 21:35:13 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>>>> Sprawa bez wyjścia.
>>>> Współczuję przede wszystkim znajomemu, od 9 lat otacza się ludźmi,
>>>> którzy z niego szydzą, a zapraszają go tylko dla tego, że to stara
>>>> znajomość.
>>>> Chyba by mnie skręciło, gdybym się miała pojawić wśród takich ludzi.
>>>> OKROPNE, paskudne i wstrętne. Jak dobrze mieć normalnych przyjaciół.
>>> Twoja interpretacja jest CHORA.
>> Dlaczego?
>
> Ponieważ odwracasz kota ogonem i to tylko z powodu niechęci do mnie.
Wyciągam wnioski z Twoich słów li tylko.
> Chociaż może Cię krzywdzę - może Ty naprawdę nie widzisz żadnej
> niestosowności ani uciążliwości regularnego pobytu (coraz większego)
> dziecka w dorosłym towarzystwie w porach nocnych, przy bardzo dorosłych
> okazjach...
Poproszę cytat, gdzie twierdzę, że obecność dziecka w czasie spotkań
dorosłych jest wskazana.
> Ta ewentualność skłania mnie do przypuszczenia, ze jesteś po prostu
> niewychowana, jak zresztą większość ludzi w Twoim wieku dzisiaj.
Myślę, ze o wychowaniu w kontekście tej dyskusji, to akurat lepiej,
żebyś się nie wypowiadała.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-19 13:30:45 - XL
Dnia Mon, 19 Dec 2011 09:39:10 +0100, Nixe napisał(a):
> Wyłożyć kawę na ławę, a nie tłumaczyć naokoło i opłotkami, bo to najgorsze,
> co możecie zrobić.
> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie sprawy
> załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z siebie
> ofiarę. A powiedzenie prawdy (oczywiście w sposób grzeczny i opisaniem
> Waszych odczuć), będzie jedynie testem, czy ta znajomość ma sens. Jeśli mama
> się obrazi i nadmie nie tłumacząc swojego stanowiska*, to znaczy, że
> utrzymywanie TAKIEJ znajomości sensu nie ma. W każdym razie ja bym jej w ww.
> sytuacji nie kontynuowała.
Owszem, gdyby to nie byli jedni z najbliższych sąsiadów i gdyby pan nie był
jednym z najbliższych kolegów MŚK oraz pozostałych panów. Facet jest
naprawdę super, MŚK zależy na znajomości z nim. W przypadku jego żony
jednak żadna kawa na ławę ani inna asertywność nie jest wskazana - to
naprawdę trudny przypadek, jej reakcja jest łatwo przewidywalna: Nie chcą
nas razem z corką, no to nie będzie nas w ogóle. I kto na tym ucierpi? -
wszyscy panowie. Łącznie z samym mężem pani (który zostanie pozbawiony
towarzystwa oraz wypraw wędkarskich) oraz, o co mi szczególnie chodzi, z
MŚK. Pani potrafiła już nie raz i nie dwa z buzią wystąpić wobec
wszystkich, kiedy nie uważała za wskazane, aby mąż wybrał się na ryby. Raz
w miesiącu - a ona znowu na ryby???
Jej mąż ciężko zap...rza dzień w dzień, tzw z pracy do roboty i z roboty do
pracy, a ona mu żałuje mu tych męskich chwil, obrażona, kiedy on na parę
godzin mógłby być bez niej i dzieci. Sama jeździ sobie gdzie chce i kiedy
chce - potrafi wtedy dać mu zamiast jedzenia... owo dziecko dla towarzystwa
nad rzeką, no niechże chłop przy okazji robi coś pożytecznego!
>
> * bo być może ona również ma swoje powody, dla których zabiera córkę, ale
> nie potrafi ich jasno wyartykułować
Dziecko nie jest ani padaczkowe, ani nic takiego, co wymagałoby stałej
obecności rodziców. Chodzi normalnie do szkoły, dojeżdża szkolnym
autobusem, biega po okolicy z koleżankami.
Ja widzę tylko taki powód, że pani się boi zostawić córkę z nastoletnim
bratem... Którego dobrze nie znam, więc...
Ale i córka potrafi. Niedawno wyszli z kina w połowie seansu, bo córka
zadzwoniła! Nic się nie stało, po prostu darła się do słuchawki, że macie
już przyjść! - słyszałam.
No to wstali i wyszli.
--
XL
> Wyłożyć kawę na ławę, a nie tłumaczyć naokoło i opłotkami, bo to najgorsze,
> co możecie zrobić.
> Idź sobie na jakiś kurs asertywności, to dowiesz się, jak się takie sprawy
> załatwia w sposób humanitarny - czyli ani na bezczela ani robiąc z siebie
> ofiarę. A powiedzenie prawdy (oczywiście w sposób grzeczny i opisaniem
> Waszych odczuć), będzie jedynie testem, czy ta znajomość ma sens. Jeśli mama
> się obrazi i nadmie nie tłumacząc swojego stanowiska*, to znaczy, że
> utrzymywanie TAKIEJ znajomości sensu nie ma. W każdym razie ja bym jej w ww.
> sytuacji nie kontynuowała.
Owszem, gdyby to nie byli jedni z najbliższych sąsiadów i gdyby pan nie był
jednym z najbliższych kolegów MŚK oraz pozostałych panów. Facet jest
naprawdę super, MŚK zależy na znajomości z nim. W przypadku jego żony
jednak żadna kawa na ławę ani inna asertywność nie jest wskazana - to
naprawdę trudny przypadek, jej reakcja jest łatwo przewidywalna: Nie chcą
nas razem z corką, no to nie będzie nas w ogóle. I kto na tym ucierpi? -
wszyscy panowie. Łącznie z samym mężem pani (który zostanie pozbawiony
towarzystwa oraz wypraw wędkarskich) oraz, o co mi szczególnie chodzi, z
MŚK. Pani potrafiła już nie raz i nie dwa z buzią wystąpić wobec
wszystkich, kiedy nie uważała za wskazane, aby mąż wybrał się na ryby. Raz
w miesiącu - a ona znowu na ryby???
Jej mąż ciężko zap...rza dzień w dzień, tzw z pracy do roboty i z roboty do
pracy, a ona mu żałuje mu tych męskich chwil, obrażona, kiedy on na parę
godzin mógłby być bez niej i dzieci. Sama jeździ sobie gdzie chce i kiedy
chce - potrafi wtedy dać mu zamiast jedzenia... owo dziecko dla towarzystwa
nad rzeką, no niechże chłop przy okazji robi coś pożytecznego!
>
> * bo być może ona również ma swoje powody, dla których zabiera córkę, ale
> nie potrafi ich jasno wyartykułować
Dziecko nie jest ani padaczkowe, ani nic takiego, co wymagałoby stałej
obecności rodziców. Chodzi normalnie do szkoły, dojeżdża szkolnym
autobusem, biega po okolicy z koleżankami.
Ja widzę tylko taki powód, że pani się boi zostawić córkę z nastoletnim
bratem... Którego dobrze nie znam, więc...
Ale i córka potrafi. Niedawno wyszli z kina w połowie seansu, bo córka
zadzwoniła! Nic się nie stało, po prostu darła się do słuchawki, że macie
już przyjść! - słyszałam.
No to wstali i wyszli.
--
XL
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 22:26:42 - Paulinka
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-27 21:58, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>>>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>>>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>>>> może o tym tutaj napisać.
>>>
>>> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
>>> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
>>
>> Witaj Qra :)
>> Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki
>> Domowej.
>
> Przepraszam. Rzeczywiście przy taśmie więcej robię póki co i MP Domowa
> rzadko się ma możliwość realizować.
No widzisz, mi się priorytety zmieniły i teraz jako MP zapindalam nawet
w domu, a tak jakby przy taśmie ;)
--
Paulinka
> Dnia 2011-11-27 21:58, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-11-27 17:46, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>>>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>>>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>>>> może o tym tutaj napisać.
>>>
>>> A może po prostu chciała sobie pomarudzić. Kobiety, zdaje się, lubią
>>> czasami pomarudzić dla samej przyjemności marudzenia.
>>
>> Witaj Qra :)
>> Weszłaś w złym momencie, aktualnie przerabiamy problem Matki Polki
>> Domowej.
>
> Przepraszam. Rzeczywiście przy taśmie więcej robię póki co i MP Domowa
> rzadko się ma możliwość realizować.
No widzisz, mi się priorytety zmieniły i teraz jako MP zapindalam nawet
w domu, a tak jakby przy taśmie ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:21:30 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:44:46 +0100, Paulinka napisał(a):
> w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>
> I co dzieci brudne i głodne?
A co dzieci też z pretensjami? Nie uprać, nie umyć garów po obiedzie, to
może je ktoś inny umyje.
--
w_e
> w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>
>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>
> I co dzieci brudne i głodne?
A co dzieci też z pretensjami? Nie uprać, nie umyć garów po obiedzie, to
może je ktoś inny umyje.
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:24:00 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:44:46 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> w_e pisze:
>>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>>
>>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>> I co dzieci brudne i głodne?
>
> A co dzieci też z pretensjami? Nie uprać, nie umyć garów po obiedzie, to
> może je ktoś inny umyje.
Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:44:46 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> w_e pisze:
>>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 17:01:20 +0100, Veronika napisał(a):
>>>
>>>> Na wychowawczym. I nic nie robie.
>>> To jaki problem np. raz pokazać im co by było gdybyś nic nie robiła?
>> I co dzieci brudne i głodne?
>
> A co dzieci też z pretensjami? Nie uprać, nie umyć garów po obiedzie, to
> może je ktoś inny umyje.
Ja w domu normalnie nie myję, tż kiedyś zastrajkował i szybko doceniłam,
jak mnie wiele niemiłych rzeczy omija ;)
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:25:09 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 19:46:26 +0100, Lebowski napisał(a):
>
> No i o czym wtedy trolowac na psd, he?
Zawsze się coś znajdzie :)
--
w_e
>
> No i o czym wtedy trolowac na psd, he?
Zawsze się coś znajdzie :)
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 22:25:53 - Paulinka
Veronika pisze:
>
> Użytkownik Maciek napisał w wiadomości
> news:jbfiqn$hri$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>
>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>
>
> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
--
Paulinka
>
> Użytkownik Maciek
> news:jbfiqn$hri$2@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2011-11-27 19:20, Paulinka pisze:
>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>
>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
>
>
> Dwa razy do roku to od razu obowiazek?
No szczególnie jak sami korzystają z dobrodziejstw posiadania synowej.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-06 11:58:33 - Maciek
W dniu 2011-12-04 22:18, Paulinka pisze:
>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
> A gdzieś tak napisałam?
Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
--
Pozdrawiam
Maciek
>>> Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
>>> lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?
>> Zaraz, zaraz. To teściowie mają jakiś obowiązek zajmowania się wnukami??
> A gdzieś tak napisałam?
Muszą się zaopiekować dziećmi to kto napisał?
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-12-04 23:49:42 - Paulinka
Lebowski pisze:
> W dniu 2011-12-04 21:23, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
> pierdolnie:
>> Lebowski pisze:
>>
>>> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na
>>> urodziny, nie myle sie?
>>> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
>>> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
>>
>> Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
>> najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
>> Na życzenia czekam 27 stycznia :>
>
> hehe, no to widze, ze doradza kochana inaczej kobieta kochanej inaczej
> kobiecie.
> Na pewno warto sie zastosowac :))
Nasza trójka to ty, ja i tż. Zdecydowanie najsilniejsze emocje otrzymuje
od ciebie. A może jesteś kochaną inaczej kobietą?
--
Paulinka
> W dniu 2011-12-04 21:23, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
> pierdolnie:
>> Lebowski pisze:
>>
>>> Bo przeciez twoj chyba juz znowu zaczal skladac ci zyczenia na
>>> urodziny, nie myle sie?
>>> A z tego co tu pisalas, to po 2-gim troche nie bardzo bylas warta jego
>>> chociazby zdawkowego wszystkiego najlepszego.
>>
>> Zauważyłam, że z całej naszej trójki to dla ciebie moje urodziny są
>> najważniejsze. Dziękuję za pamięć, ale to jeszcze troszkę za wcześnie.
>> Na życzenia czekam 27 stycznia :>
>
> hehe, no to widze, ze doradza kochana inaczej kobieta kochanej inaczej
> kobiecie.
> Na pewno warto sie zastosowac :))
Nasza trójka to ty, ja i tż. Zdecydowanie najsilniejsze emocje otrzymuje
od ciebie. A może jesteś kochaną inaczej kobietą?
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 20:56:16 - w_e
Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
> gospodarstwa domowe.
I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
--
w_e
> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
> gospodarstwa domowe.
I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
--
w_e
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:00:29 - Paulinka
w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>> gospodarstwa domowe.
>
> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
--
Paulinka
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>> gospodarstwa domowe.
>
> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
Z tego, co zrozumiałam zakupy robi raczej internetowo sobie, a nie teściom.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:07:31 - medea
W dniu 2011-11-27 20:56, w_e pisze:
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>> gospodarstwa domowe.
> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
rodzinie, teściom też.
Ewa
> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>> gospodarstwa domowe.
> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
rodzinie, teściom też.
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-27 21:09:17 - Paulinka
medea pisze:
> W dniu 2011-11-27 20:56, w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>>> gospodarstwa domowe.
>> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
>
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
> rodzinie, teściom też.
Mnie się wydaje, ze to zdementowała w pewnym momencie.
--
Paulinka
> W dniu 2011-11-27 20:56, w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>>> gospodarstwa domowe.
>> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
>
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
> rodzinie, teściom też.
Mnie się wydaje, ze to zdementowała w pewnym momencie.
--
Paulinka
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 01:30:52 - Veronika
X-No-Archive:yes
Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-27 20:56, w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>>> gospodarstwa domowe.
>> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
>
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej rodzinie,
> teściom też.
Zakupy robi, gotuje calej rodzinie. Tesciom tez.
Oprocz tego tesciowa robi sobie zakupy.
Kupuje tez czasem cos, o co ja poprosze.
Kupuje rozne rzeczy wnuczkom. W zasadzie je ubiera, bo ja sie ruszam czasem
jedynie na zakupy spozywcze. Do Tesco. W nocy. Hehehe.
I naprawde nie wymagam zadnej pomocy.
Poprosze tylko kino raz do roku i knajpe drugi raz.
Przedszkole to zlo niekonieczne.
Powrot do pracy to fanaberia.
Na wsi jest az nazbyt duzo roboty.
Praca w domu i przy dzieciach to odpoczynek.
Ale nie narzekam.
Tak mi sie tylko jeknelo z okazji Andrzejek. Kina mi sie zachcialo.
Sory, ze ogolnie i akurat tutaj, ale wichura mi internet wywiewa.
No niestety. Tak to na wsi bywa.
:)
Użytkownik medea
news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2011-11-27 20:56, w_e pisze:
>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 20:46:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Z tego co zrozumiałam obok siebie (różne domy) i tworzą niezależne
>>> gospodarstwa domowe.
>> I co, ona robi teściom zakupy w tesco?
>
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej rodzinie,
> teściom też.
Zakupy robi, gotuje calej rodzinie. Tesciom tez.
Oprocz tego tesciowa robi sobie zakupy.
Kupuje tez czasem cos, o co ja poprosze.
Kupuje rozne rzeczy wnuczkom. W zasadzie je ubiera, bo ja sie ruszam czasem
jedynie na zakupy spozywcze. Do Tesco. W nocy. Hehehe.
I naprawde nie wymagam zadnej pomocy.
Poprosze tylko kino raz do roku i knajpe drugi raz.
Przedszkole to zlo niekonieczne.
Powrot do pracy to fanaberia.
Na wsi jest az nazbyt duzo roboty.
Praca w domu i przy dzieciach to odpoczynek.
Ale nie narzekam.
Tak mi sie tylko jeknelo z okazji Andrzejek. Kina mi sie zachcialo.
Sory, ze ogolnie i akurat tutaj, ale wichura mi internet wywiewa.
No niestety. Tak to na wsi bywa.
:)
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 12:23:23 - medea
W dniu 2011-11-28 01:30, Veronika pisze:
> W zasadzie je ubiera, bo ja sie ruszam czasem jedynie na zakupy
> spozywcze. Do Tesco. W nocy. Hehehe.
A dlaczego nie pojedziesz na zakupy z dziećmi, w dzień, jak cywilizowany
człowiek? Nie będziesz nocy zarywać, trochę pobędziesz w innym świecie,
a i dzieciom krzywdy to nie wyrządzi, bo przedpołudniami w centrach
handlowych nie ma zbyt wielu ludzi. A może nawet uda się chociaż starsze
dziecko na godzinkę zostawić na jakimś placyku zabaw (może nawet oboje?).
> Tak mi sie tylko jeknelo z okazji Andrzejek. Kina mi sie zachcialo.
> Sory, ze ogolnie i akurat tutaj, ale wichura mi internet wywiewa.
> No niestety. Tak to na wsi bywa.
> :)
Mnie to nie przeszkadza, że ktoś ma ochotę czasami ponarzekać. Podziwiam
za odwagę. ;)
I weź pod uwagę moją radę, czy nie udałoby się zaprzyjaźnić z jakąś inną
mamą, z którą byście sobie dzieci od czasu do czasu podrzucały. Może
jakaś zapomniana koleżanka z dawnych lat też ma teraz dzieci i mieszka w
pobliżu?
Pozdrawiam
Ewa
> W zasadzie je ubiera, bo ja sie ruszam czasem jedynie na zakupy
> spozywcze. Do Tesco. W nocy. Hehehe.
A dlaczego nie pojedziesz na zakupy z dziećmi, w dzień, jak cywilizowany
człowiek? Nie będziesz nocy zarywać, trochę pobędziesz w innym świecie,
a i dzieciom krzywdy to nie wyrządzi, bo przedpołudniami w centrach
handlowych nie ma zbyt wielu ludzi. A może nawet uda się chociaż starsze
dziecko na godzinkę zostawić na jakimś placyku zabaw (może nawet oboje?).
> Tak mi sie tylko jeknelo z okazji Andrzejek. Kina mi sie zachcialo.
> Sory, ze ogolnie i akurat tutaj, ale wichura mi internet wywiewa.
> No niestety. Tak to na wsi bywa.
> :)
Mnie to nie przeszkadza, że ktoś ma ochotę czasami ponarzekać. Podziwiam
za odwagę. ;)
I weź pod uwagę moją radę, czy nie udałoby się zaprzyjaźnić z jakąś inną
mamą, z którą byście sobie dzieci od czasu do czasu podrzucały. Może
jakaś zapomniana koleżanka z dawnych lat też ma teraz dzieci i mieszka w
pobliżu?
Pozdrawiam
Ewa
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:30:34 - Nixe
medea napisał w wiadomości
news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej rodzinie,
> teściom też.
Jeśli to prawda, to dla mnie w tym momencie zaczął się kosmos.
N.
news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej rodzinie,
> teściom też.
Jeśli to prawda, to dla mnie w tym momencie zaczął się kosmos.
N.
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:35:13 - Veronika
Użytkownik Nixe
news:javgj6$8j8$1@news.onet.pl...
> medea
> news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
>
>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej rodzinie,
>> teściom też.
>
> Jeśli to prawda, to dla mnie w tym momencie zaczął się kosmos.
Ale o co chodzi?
Re: Po co ludzie mają dzieci ???
2011-11-28 09:48:12 - Nixe
Użytkownik Veronika
news:4ed347d2$0$8454$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Nixe
> news:javgj6$8j8$1@news.onet.pl...
>> medea
>> news:jau5a4$epk$1@news.icm.edu.pl...
>>
>>> Z tego co ja zrozumiałam, to zaopatruje oba domy i gotuje całej
>>> rodzinie, teściom też.
>>
>> Jeśli to prawda, to dla mnie w tym momencie zaczął się kosmos.
>
>
> Ale o co chodzi?
Napisałam w innym poście - nie pojmuję układu, w którym Ty obsługujesz dwie
rodziny, a nie możesz liczyć choćby na tak drobną pomoc ze strony teściów,
jak zajęcie się wnukami od czasu do czasu.
N.
