Od kilku dni mój 5-cio letni syn co jakiś czas szerzej otwiera oczy gdy
się czemuś przygląda. Próby wypytywania dlaczego tak robi nic nie dały.
Nic go nie boli, oczy nie zaczerwienione. Jedyne co mi się nasuwa to
zbieżność w czasie z pierwszymi wiosennymi zabawami na dworze.
Obcy ludzie mogą tego nie zauważyć bo nie jest jakoś spektakularne ale
rodzina zauważyła. Tylko same powieki wykonują większy ruch.
Odwiedzić okulistę?

z

W dniu 2011-04-05 22:46, z pisze:
> Odwiedzić okulistę?

Odwiedzic. :)
I.

Marchewka pisze:
> W dniu 2011-04-05 22:46, z pisze:
>> Odwiedzić okulistę?
>
> Odwiedzic. :)
> I.
>

Okulista z NFZ enigmatycznie stwierdził że z jego strony to on nie ma
nic do zarzucenia. Na moje próby wskazania co z tym dalej nic nie
odpowiedział.
Wybieram się do pediatry. :-(

z

Ja bym nie poszła,
może jest niedoświetlony wiosną?


--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

Pewnego wieczoru Fri, 15 Apr 2011 18:26:32 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.soc.dzieci zamiast rzucić
mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Lebowski, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Myslisz, ze jest cos z nim nie tak, bo powinien bardziej przymykac oczy,
> gdy sie czemus przyglada?

Na pewno nie, ale jeśli dziecko wcześniej tak nie robiło a nagle zaczęło i
jest to widoczne - to głupotą byłoby nie sprawdzić wzroku.
Bo tak mogą objawiać się problemy zostrością widzenia.
Które - bywa - pojawiają się nagle.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
republika.pl/kocia_stronka/
www.osiatkowania.pl
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

La Luna pisze:

> Na pewno nie, ale jeśli dziecko wcześniej tak nie robiło a nagle zaczęło i
> jest to widoczne - to głupotą byłoby nie sprawdzić wzroku.
> Bo tak mogą objawiać się problemy zostrością widzenia.
> Które - bywa - pojawiają się nagle.

Okulista widział te objawy podczas badania. Tak jak pisałem wcześniej
powiedział że z oczami wszystko w porządku.
Teraz najbardziej widocznym jest skręcanie głowy w prawo (oczy w lewo) i
patrzenie tak do przodu.

z

Dnia Sat, 16 Apr 2011 15:57:37 +0200, z napisał(a):

> La Luna pisze:
>
>> Na pewno nie, ale jeśli dziecko wcześniej tak nie robiło a nagle zaczęło i
>> jest to widoczne - to głupotą byłoby nie sprawdzić wzroku.
>> Bo tak mogą objawiać się problemy zostrością widzenia.
>> Które - bywa - pojawiają się nagle.
>
> Okulista widział te objawy podczas badania. Tak jak pisałem wcześniej
> powiedział że z oczami wszystko w porządku.
> Teraz najbardziej widocznym jest skręcanie głowy w prawo (oczy w lewo) i
> patrzenie tak do przodu.
>
> z

Daj sobie spokój. To wszystko, jak i od początku wątku, tylko objawy
niedojrzałości psychoruchowej, typowej dla dzieci. Wysiłek podczas
skupiania uwagi na czymś powoduje okreslone objawy napięcia ruchowego.

Dnia Sat, 16 Apr 2011 16:03:13 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sat, 16 Apr 2011 15:57:37 +0200, z napisał(a):
>
>> La Luna pisze:
>>
>>> Na pewno nie, ale jeśli dziecko wcześniej tak nie robiło a nagle zaczęło i
>>> jest to widoczne - to głupotą byłoby nie sprawdzić wzroku.
>>> Bo tak mogą objawiać się problemy zostrością widzenia.
>>> Które - bywa - pojawiają się nagle.
>>
>> Okulista widział te objawy podczas badania. Tak jak pisałem wcześniej
>> powiedział że z oczami wszystko w porządku.
>> Teraz najbardziej widocznym jest skręcanie głowy w prawo (oczy w lewo) i
>> patrzenie tak do przodu.
>>
>> z
>
> Daj sobie spokój. To wszystko, jak i od początku wątku, tylko objawy
> niedojrzałości psychoruchowej, typowej dla dzieci. Wysiłek podczas
> skupiania uwagi na czymś powoduje okreslone objawy napięcia ruchowego.

Albo mały pozuje po prostu - dzieci to często robią, szczególnie kiedy
widzą, ze ich kreslone miny/zachowania niepokoją, śmieszą, dziwią dorosłych
- dzieci powtarzają te zachowania dla skupienia na sobie uwagi dorosłych.

Ikselka pisze:

>> Daj sobie spokój. To wszystko, jak i od początku wątku, tylko objawy
>> niedojrzałości psychoruchowej, typowej dla dzieci. Wysiłek podczas
>> skupiania uwagi na czymś powoduje okreslone objawy napięcia ruchowego.
>
> Albo mały pozuje po prostu - dzieci to często robią, szczególnie kiedy
> widzą, ze ich kreslone miny/zachowania niepokoją, śmieszą, dziwią dorosłych
> - dzieci powtarzają te zachowania dla skupienia na sobie uwagi dorosłych.

Coś takiego mi właśnie chodziło po głowie.
Wczoraj kolejna ciotka zwróciła mi na to uwagę i dostałem jeszcze wykład
bo jej wnuk miał problemy z oczami na które za późno zareagowano.
Pewnie trochę jestem przewrażliwiony.

z

Dnia Sun, 17 Apr 2011 00:06:21 +0200, z napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> Daj sobie spokój. To wszystko, jak i od początku wątku, tylko objawy
>>> niedojrzałości psychoruchowej, typowej dla dzieci. Wysiłek podczas
>>> skupiania uwagi na czymś powoduje okreslone objawy napięcia ruchowego.
>>
>> Albo mały pozuje po prostu - dzieci to często robią, szczególnie kiedy
>> widzą, ze ich kreslone miny/zachowania niepokoją, śmieszą, dziwią dorosłych
>> - dzieci powtarzają te zachowania dla skupienia na sobie uwagi dorosłych.
>
> Coś takiego mi właśnie chodziło po głowie.
> Wczoraj kolejna ciotka zwróciła mi na to uwagę i dostałem jeszcze wykład
> bo jej wnuk miał problemy z oczami na które za późno zareagowano.
> Pewnie trochę jestem przewrażliwiony.
>

Myślę, że reagujesz zupełnie normalnie - dziecko to dziecko i wszystko
warto sprawdzić 5 razy, niż bagatelizować. Tyle, ze skoro lekarz niczego
alarmującego nie stwierdza, to raczej chyba i on, i ja mamy rację :-)

z wrote:

> Coś takiego mi właśnie chodziło po głowie.
> Wczoraj kolejna ciotka zwróciła mi na to uwagę i dostałem jeszcze wykład
> bo jej wnuk miał problemy z oczami na które za późno zareagowano.
> Pewnie trochę jestem przewrażliwiony.

Tak swoją drogą - byłeś u pediatry? Skoro okulista już sprawdził, to idź z
dzieckiem tam, gdzie najpierw powinieneś się udać - pamiętaj, że grupowi
diagności mogą sobie pozwolić na zbagatelizowanie problemów Twojego dziecka,
bo to nie oni będą sobie jakby co pluć w brodę. Tym bardziej, że niektórzy
pięciolatka mięli w domu dwadzieścia lat temu.
Jak pediatra coś wyczuje, to albo Cię skieruje dalej, albo powie, że masz
spać spokojnie.
J.