Tępienie lenistwa

Paulinka Data ostatniej zmiany: 2011-06-23 00:03:35

Tępienie lenistwa

2011-06-08 19:46:29 - Paulinka

Witam,

Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
okazji dużo szczęścia.
Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do
dziadków na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał krótki
acz trudny. Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody nie
wysilił - orzekł, że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn pani
dyrektor.
Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
konkursie, to się nie idzie na żywioł?
Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.

p.
--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 20:43:43 - Stokrotka



> Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
> okazji dużo szczęścia.
> Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do dziadków
> na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał krótki acz trudny.
> Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody nie wysilił - orzekł,
> że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn pani dyrektor.
> Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
> poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
> konkursie, to się nie idzie na żywioł?
> Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.

Uważam, że jesteś bezczelna w stosunku do dziecka.
1. To dziecko wybiera czy ma nastruj bawić się w coś zdecydowanie
nadprogramowego.
Nie ma żadnego obowiązku w nim uczestniczyć. W żaden sposub nie wolno tego
nazywać lenistwem.
2. Jak mu się uda, masz prawo być dumna.
Drugie miejsce jest wysokie, masz obowiązek być dumna.
3.Skąd wiesz, że nie ma dzieciak racji z tym dzieciakiem dyrektorki?
Gdzie ty żyjesz?

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 20:46:42 - Paulinka

W dniu 2011-06-08 20:43, Stokrotka pisze:
>
>
>> Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
>> okazji dużo szczęścia.
>> Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do
>> dziadków na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał
>> krótki acz trudny. Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody
>> nie wysilił - orzekł, że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn
>> pani dyrektor.
>> Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
>> poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
>> konkursie, to się nie idzie na żywioł?
>> Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.
>
> Uważam, że jesteś bezczelna w stosunku do dziecka.
> 1. To dziecko wybiera czy ma nastruj bawić się w coś zdecydowanie
> nadprogramowego.
> Nie ma żadnego obowiązku w nim uczestniczyć. W żaden sposub nie wolno
> tego nazywać lenistwem.
> 2. Jak mu się uda, masz prawo być dumna.
> Drugie miejsce jest wysokie, masz obowiązek być dumna.
> 3.Skąd wiesz, że nie ma dzieciak racji z tym dzieciakiem dyrektorki?
> Gdzie ty żyjesz?
>

Chciał wziąć udział w konkursie. Jeśli bierze się w czymś udział to z
całym dobrodziejstwem inwentarza. Tylko tyle.

--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:49:09 - Stokrotka



> Chciał wziąć udział w konkursie. Jeśli bierze się w czymś udział to z
> całym dobrodziejstwem inwentarza. Tylko tyle.
To jego życie. Co znaczy z całym dobrodziejstwem inwentarza?
On uważa, ze ładnie recytuje, startuje więc w konkursie,
a ty zmuszasz: to za mało poucz się, pszeucz się.

To jego konkurs, a nie twoja zabawka.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:50:38 - Paulinka

W dniu 2011-06-08 21:49, Stokrotka pisze:
>
>
>> Chciał wziąć udział w konkursie. Jeśli bierze się w czymś udział to z
>> całym dobrodziejstwem inwentarza. Tylko tyle.
> To jego życie. Co znaczy z całym dobrodziejstwem inwentarza?
> On uważa, ze ładnie recytuje, startuje więc w konkursie,
> a ty zmuszasz: to za mało poucz się, pszeucz się.
>
> To jego konkurs, a nie twoja zabawka.
>

Jak to dobrze, że nie masz dzieci...

--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:55:17 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:isojqo$7bm$15@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2011-06-08 21:49, Stokrotka pisze:
>>
>>
>>> Chciał wziąć udział w konkursie. Jeśli bierze się w czymś udział to z
>>> całym dobrodziejstwem inwentarza. Tylko tyle.
>> To jego życie. Co znaczy z całym dobrodziejstwem inwentarza?
>> On uważa, ze ładnie recytuje, startuje więc w konkursie,
>> a ty zmuszasz: to za mało poucz się, pszeucz się.
>>
>> To jego konkurs, a nie twoja zabawka.
>>
>
> Jak to dobrze, że nie masz dzieci...


ale moze miec...;)

i.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-09 21:44:31 - Norbert

Dnia Wed, 8 Jun 2011 14:55:17 -0500, Iwon(K)a napisał(a):

> Paulinka wrote in message
> news:isojqo$7bm$15@node2.news.atman.pl...

>>> a ty zmuszasz: to za mało poucz się, pszeucz się.
>>
>> Jak to dobrze, że nie masz dzieci...
>
> ale moze miec...;)

Za to ich nie *pszeuczy* na pewno!

--
pozdrawiam
Norbert



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 20:49:42 - Aicha

W dniu 2011-06-08 20:43, Stokrotka pisze:

> Gdzie ty żyjesz?

Ale żabko rybko, dzisiaj nie wystarczy siedzieć w kącie i mieć same
piątki (że o szóstkach nie wspomnę). Nawet w gimnazjum ludzie wykazują
się choćby wolontariatem, żeby zdobyć te kilka punktów więcej na drodze
do wymarzonego liceum.

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:50:06 - Stokrotka



>> Gdzie ty żyjesz?
>
> Ale żabko rybko, dzisiaj nie wystarczy siedzieć w kącie i mieć same piątki
> (że o szóstkach nie wspomnę). Nawet w gimnazjum ludzie wykazują się choćby
> wolontariatem, żeby zdobyć te kilka punktów więcej na drodze do
> wymarzonego liceum.
1. To nie na temat.
2. Wdrażasz go w szczurowaty wyścig ?

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-09 08:27:39 - krys

Aicha wrote:

> W dniu 2011-06-08 20:43, Stokrotka pisze:
>
>> Gdzie ty żyjesz?
>
> Ale żabko rybko, dzisiaj nie wystarczy siedzieć w kącie i mieć same
> piątki (że o szóstkach nie wspomnę).

Co nie zmienia faktu, że dziecko w sprawie syna dyrektorki ma rację. Ja
byłam świadkiem, jak pani pedagog gimnazjum, przekonywała nauczycielkę
nauczania początkowego, że jej córka (chodząca do klasy z moją), powinna
dostać lepszą ocenę, niż dostała. Z kolei syn dyrektorki też dziwenym trafem
wygrywał wszystkie konkursy.
Ja swojemu tłumaczę, że oni kiedyś opuszczą gminę i pójdą w świat, i świat
te oceny zweryfikuje.
J.



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 11:00:41 - Maciek

W dniu 2011-06-09 08:27, krys pisze:
> Ja swojemu tłumaczę, że oni kiedyś opuszczą gminę i pójdą w świat, i świat
> te oceny zweryfikuje.
Niekoniecznie. Oni kiedyś zostaną w tej gminie radnymi, a później wejdą
w kolejne szczeble władzy ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 11:55:28 - krys

Maciek wrote:

> W dniu 2011-06-09 08:27, krys pisze:
>> Ja swojemu tłumaczę, że oni kiedyś opuszczą gminę i pójdą w świat, i
>> świat te oceny zweryfikuje.
> Niekoniecznie. Oni kiedyś zostaną w tej gminie radnymi, a później wejdą
> w kolejne szczeble władzy ;-)

Daj spokój, przedtem muszą pokończyć studia, a na szczęscie jeszcze lokalnej
Wyższej Szkoły Tego i Owego w mojej dziurze nie ma ;-), poza tym, oni mają
Aspiracje Wielkoświatowe.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 12:06:12 - Maciek

W dniu 2011-06-20 11:55, krys pisze:
> Daj spokój, przedtem muszą pokończyć studia, a na szczęscie jeszcze lokalnej
> Wyższej Szkoły Tego i Owego w mojej dziurze nie ma ;-), poza tym, oni mają
> Aspiracje Wielkoświatowe.
O cholera. Czyli oni pokończą studia w mojej dziurze i jeszcze nie daj
Boże tu zostaną :-( Jedyna szansa, że ich Bruksela stąd wyssie ;-)

--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 12:12:13 - krys

Maciek wrote:

> W dniu 2011-06-20 11:55, krys pisze:
>> Daj spokój, przedtem muszą pokończyć studia, a na szczęscie jeszcze
>> lokalnej Wyższej Szkoły Tego i Owego w mojej dziurze nie ma ;-), poza
>> tym, oni mają Aspiracje Wielkoświatowe.
> O cholera. Czyli oni pokończą studia w mojej dziurze i jeszcze nie daj
> Boże tu zostaną :-( Jedyna szansa, że ich Bruksela stąd wyssie ;-)

A wiesz, z ilu dziur oni się do Twojej zlecą? ;-)

Trzeba opracować plan awaryjny. Ja tam moją dziurę opuszczę bez żalu.

J.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 14:52:02 - Maciek

W dniu 2011-06-20 12:12, krys pisze:
> A wiesz, z ilu dziur oni się do Twojej zlecą? ;-)
Wiem, wiem ;-)

> Trzeba opracować plan awaryjny. Ja tam moją dziurę opuszczę bez żalu.
Ja też, no może z lekkim, tylko to nie takie proste :-)

--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 17:05:53 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 14:52:02 +0200, Maciek napisał(a):

> W dniu 2011-06-20 12:12, krys pisze:
>> A wiesz, z ilu dziur oni się do Twojej zlecą? ;-)
> Wiem, wiem ;-)
>
>> Trzeba opracować plan awaryjny. Ja tam moją dziurę opuszczę bez żalu.
> Ja też, no może z lekkim, tylko to nie takie proste :-)

To może się po prostu ZAMIENICIE?
;-PPP
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 17:14:27 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 14:52:02 +0200, Maciek napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-20 12:12, krys pisze:
>>> A wiesz, z ilu dziur oni się do Twojej zlecą? ;-)
>> Wiem, wiem ;-)
>>
>>> Trzeba opracować plan awaryjny. Ja tam moją dziurę opuszczę bez żalu.
>> Ja też, no może z lekkim, tylko to nie takie proste :-)
>
> To może się po prostu ZAMIENICIE?

Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
J.



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 17:16:24 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:14:27 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 14:52:02 +0200, Maciek napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-06-20 12:12, krys pisze:
>>>> A wiesz, z ilu dziur oni się do Twojej zlecą? ;-)
>>> Wiem, wiem ;-)
>>>
>>>> Trzeba opracować plan awaryjny. Ja tam moją dziurę opuszczę bez żalu.
>>> Ja też, no może z lekkim, tylko to nie takie proste :-)
>>
>> To może się po prostu ZAMIENICIE?
>
> Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
> J.

Rozumiem Cię - ja przeszłam kiedyś z małej do jeszcze mniejszej, byle dalej
od wielkiej. Wielkie dziury odwiedzam czase, i to z niejakim obrzydzeniem,
kiedy muszą albo skusi mnie tam coś na chwilę...
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 17:33:08 - krys

Ikselka wrote:


>> Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
>> J.
>
> Rozumiem Cię - ja przeszłam kiedyś z małej do jeszcze mniejszej, byle
> dalej od wielkiej.

Mam nadzieję, że kiedyś tam nie będzie nas trzymało przy cywilizacji ni c:-)

> Wielkie dziury odwiedzam czase, i to z niejakim
> obrzydzeniem, kiedy muszą albo skusi mnie tam coś na chwilę...

Kiedy muszę - skusić to mnie najwyżej może jakiś fajny koncert, taki na
przykład Fish, przelatujący nad PL, wtedy to warto nawet 100km do Łodzi
pojechać (i znaleźć się w miejscu, gdzie czas się zatrzymał 30 lat temu;-)).
J.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 18:07:31 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:33:08 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>
>>> Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
>>> J.
>>
>> Rozumiem Cię - ja przeszłam kiedyś z małej do jeszcze mniejszej, byle
>> dalej od wielkiej.
>
> Mam nadzieję, że kiedyś tam nie będzie nas trzymało przy cywilizacji ni c:-)

To akurat utopia - do ucieczki od cywilizacji potrzeba... jej wielkich
zdobyczy, a wśrd nich na pierwszym miejscu dużych i coraz większych
pieniędzy. I tu koło się zamyka.


>> Wielkie dziury odwiedzam czase, i to z niejakim
>> obrzydzeniem, kiedy muszą albo skusi mnie tam coś na chwilę...
>
> Kiedy muszę - skusić to mnie najwyżej może jakiś fajny koncert, taki na
> przykład Fish, przelatujący nad PL, wtedy to warto nawet 100km do Łodzi
> pojechać (i znaleźć się w miejscu, gdzie czas się zatrzymał 30 lat temu;-)).
> J.

Mnie kuszą jedynie wystawy malarstwa w Wielkich Dziurach albo moje dzieci -
wtedy jadę i 200. Ale już 300 - niekoniecznie. Tak więc i kuszenie ma swoje
granice.
Przymusu żadnego, dzięki Bogu, nie mam. Bronię się, jak mogę, nawet przed
zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek... a
męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby u nas
na wsi ;-PPP
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 18:19:13 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:33:08 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>
>>>> Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
>>>> J.
>>>
>>> Rozumiem Cię - ja przeszłam kiedyś z małej do jeszcze mniejszej, byle
>>> dalej od wielkiej.
>>
>> Mam nadzieję, że kiedyś tam nie będzie nas trzymało przy cywilizacji ni
>> c:-)
>
> To akurat utopia - do ucieczki od cywilizacji potrzeba... jej wielkich
> zdobyczy, a wśrd nich na pierwszym miejscu dużych i coraz większych
> pieniędzy. I tu koło się zamyka.

Nie wydaje mi się, ja tam odpowiadający mi koniec cywilizacji mam o rzut
beretem;-). Tylko muszę poczekać.

> Przymusu żadnego, dzięki Bogu, nie mam.

Ja mam - muszę dziecku zęby wykończyć ortodontycznie, no i do szkół posłać
też trzeba

> Bronię się, jak mogę, nawet przed
> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...

Od tego jest internet;-)

> a
> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby u
> nas na wsi ;-PPP

Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
J.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 18:50:38 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 18:19:13 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:33:08 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>
>>>>> Sama się zamień, mnie tam się do Dużej Dziury wcale nie spieszy.:-P
>>>>> J.
>>>>
>>>> Rozumiem Cię - ja przeszłam kiedyś z małej do jeszcze mniejszej, byle
>>>> dalej od wielkiej.
>>>
>>> Mam nadzieję, że kiedyś tam nie będzie nas trzymało przy cywilizacji ni
>>> c:-)
>>
>> To akurat utopia - do ucieczki od cywilizacji potrzeba... jej wielkich
>> zdobyczy, a wśrd nich na pierwszym miejscu dużych i coraz większych
>> pieniędzy. I tu koło się zamyka.
>
> Nie wydaje mi się, ja tam odpowiadający mi koniec cywilizacji mam o rzut
> beretem;-). Tylko muszę poczekać.
>
>> Przymusu żadnego, dzięki Bogu, nie mam.
>
> Ja mam - muszę dziecku zęby wykończyć ortodontycznie, no i do szkół posłać
> też trzeba

Już mam to za sobą, a do dentysty ściągam dzieci z Wielkiej Dziury tu na
miejsce, do Wojewódzkiej - niech się one męczą podróżą, nie ja :-)

>
>> Bronię się, jak mogę, nawet przed
>> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...
>
> Od tego jest internet;-)

Od chłodzenia??? - ja od niego dostaję gorączki, a moja sałata na samą myśl
o necie więdnie...
;-PPP

>
>> a
>> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby u
>> nas na wsi ;-PPP
>
> Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
> J.

Ten miód to otóż też trafiłaś :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 19:10:56 - krys

Ikselka wrote:

>>> Bronię się, jak mogę, nawet przed
>>> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...
>>
>> Od tego jest internet;-)
>
> Od chłodzenia??? - ja od niego dostaję gorączki, a moja sałata na samą
> myśl o necie więdnie...

Od kupowania chłodziarek, pralek i innego badziewia. Z dostawą do domu.
:-)

>>> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby u
>>> nas na wsi ;-PPP
>>
>> Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
>> J.
>
> Ten miód to otóż też trafiłaś :-)

Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P
J.



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 20:05:11 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 19:10:56 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>>>> Bronię się, jak mogę, nawet przed
>>>> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...
>>>
>>> Od tego jest internet;-)
>>
>> Od chłodzenia??? - ja od niego dostaję gorączki, a moja sałata na samą
>> myśl o necie więdnie...
>
> Od kupowania chłodziarek, pralek i innego badziewia. Z dostawą do domu.
> :-)

Takie rzeczy to ja muszę pomacać...

>
>>>> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby u
>>>> nas na wsi ;-PPP
>>>
>>> Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
>>> J.
>>
>> Ten miód to otóż też trafiłaś :-)
>
> Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P
> J.

MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 20:53:19 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-06-20 20:05, Ikselka pisze:

> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)

Miody powiadasz...


--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 22:01:11 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 20:53:19 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

> W dniu 2011-06-20 20:05, Ikselka pisze:
>
>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>
> Miody powiadasz...

Dwójniaki i trójniaki, bo do półtoraka się przymierzamy w tym roku - może
za 10 lat na komunię przyszłych wnuków akurat dojrzeje ;-PPP
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 22:14:02 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-06-20 22:01, Ikselka pisze:

>> Miody powiadasz...
>
> Dwójniaki i trójniaki, bo do półtoraka się przymierzamy w tym roku - może
> za 10 lat na komunię przyszłych wnuków akurat dojrzeje ;-PPP

Eś, mi smaka narobiła...


--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-20 23:47:29 - Ikselka

Dnia Mon, 20 Jun 2011 22:14:02 +0200, Lolalny Lemur napisał(a):

> W dniu 2011-06-20 22:01, Ikselka pisze:
>
>>> Miody powiadasz...
>>
>> Dwójniaki i trójniaki, bo do półtoraka się przymierzamy w tym roku - może
>> za 10 lat na komunię przyszłych wnuków akurat dojrzeje ;-PPP
>
> Eś, mi smaka narobiła...

Ha - piłam i starszy miód, sycony. Mój ojciec sycił miody, bo też miał
pszczoły. W piwnicy kiedyś nam się zapomniała jedna butelka - nie
wiedzieliśmy, ile miała lat, na pewno spooooro ponad 10. Miód zaprawiany
ziołami. To było naprawdę COŚ... Rozlewał się na języku smak, jakiego do
tamtej pory nie znałam. Podobnie smakował mi lata później 36-letni Tokaji
Aszu, dostany od wuja MŚK. Te dwa napitki wspominamy jako duże wydarzenia
w naszym życiu. Rodzinną celebrację wypicia Tokaji Aszu nawet nagraliśmy...
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-21 19:55:02 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 19:10:56 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>>>> Bronię się, jak mogę, nawet przed
>>>>> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...
>>>>
>>>> Od tego jest internet;-)
>>>
>>> Od chłodzenia??? - ja od niego dostaję gorączki, a moja sałata na samą
>>> myśl o necie więdnie...
>>
>> Od kupowania chłodziarek, pralek i innego badziewia. Z dostawą do domu.
>> :-)
>
> Takie rzeczy to ja muszę pomacać...

Na a po co niby są te... sklepy dla zwiedzających?;-)

>>
>>>>> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby
>>>>> u nas na wsi ;-PPP
>>>>
>>>> Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
>>>> J.
>>>
>>> Ten miód to otóż też trafiłaś :-)>
>>
>> Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P
>> J.
>
> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)

No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)
J.



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-21 20:06:13 - Ikselka

Dnia Tue, 21 Jun 2011 19:55:02 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 19:10:56 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>>>> Bronię się, jak mogę, nawet przed
>>>>>> zakupami w Dziurze Wojewódzkiej - nakupowałam zamrażarek i lodówek...
>>>>>
>>>>> Od tego jest internet;-)
>>>>
>>>> Od chłodzenia??? - ja od niego dostaję gorączki, a moja sałata na samą
>>>> myśl o necie więdnie...
>>>
>>> Od kupowania chłodziarek, pralek i innego badziewia. Z dostawą do domu.
>>> :-)
>>
>> Takie rzeczy to ja muszę pomacać...
>
> Na a po co niby są te... sklepy dla zwiedzających?;-)

Duże AGD kupuję na miejscu jednak, w sklepach znanych i uznanych, gdzie mam
równie tanio jak w necie. Oczywiście najpierw zawsze zaczynam od netu -
robiąc rekonesans cenowy i jakosciowy. Zamówienie też robię często via net,
ale odbiór na miejscu w sklepie. Sprawa dostawy to osobna działka, już po
wizycie w sklepie - oczywiście przywożą do domu.

>
>>>
>>>>>> męża wysyłam na ryby, to mam świeże. I nawet jajca kupujemy od baby
>>>>>> u nas na wsi ;-PPP
>>>>>
>>>>> Ta, mleko od krowy, miód od pszczoły, jaja od kury i mięso ze świni;-)
>>>>> J.
>>>>
>>>> Ten miód to otóż też trafiłaś :-)>
>>>
>>> Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P
>>> J.
>>
>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>
> No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)


He he - do tego to się właśnie raczej Radzio Sikorsiu przyczynił, jako
wielki ekspert (he he) winiarski stwierdzając, że polskie wina są be, a
promować w Unii będziemy WĘGIERSKIE! Chryja jest jak nie wiem, co :-/
--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-21 21:58:50 - Aicha

W dniu 2011-06-21 20:06, Ikselka pisze:

>>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>>
>> No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)
>
> He he - do tego to się właśnie raczej Radzio Sikorsiu przyczynił, jako
> wielki ekspert (he he) winiarski stwierdzając, że polskie wina są be, a
> promować w Unii będziemy WĘGIERSKIE! Chryja jest jak nie wiem, co :-/

Z tego co mi wiadomo, to koordynujący jadłospisy stwierdził, iż miody
nie nadają się do ryb, saren i raków, i DLATEGO będziemy promować wina
węgierskie. Przyznasz, że klasa zielonogórskich nie jest najwyższa.

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-21 22:45:36 - Ikselka

Dnia Tue, 21 Jun 2011 21:58:50 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-06-21 20:06, Ikselka pisze:
>
>>>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>>>
>>> No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)
>>
>> He he - do tego to się właśnie raczej Radzio Sikorsiu przyczynił, jako
>> wielki ekspert (he he) winiarski stwierdzając, że polskie wina są be, a
>> promować w Unii będziemy WĘGIERSKIE! Chryja jest jak nie wiem, co :-/
>
> Z tego co mi wiadomo, to koordynujący jadłospisy stwierdził, iż miody
> nie nadają się do ryb, saren i raków, i DLATEGO będziemy promować wina
> węgierskie. Przyznasz, że klasa zielonogórskich nie jest najwyższa.

Nie wiem, nie pijam polskich win. Z europejskich pijam węgierskie i
bułgarskie, jeśli nie swoje. Bułgarskie też bywają niezłe, nie tylko
węgierskie. A chodziło mi o kompetencje winiarskie Radzia i jego
decyzyjność w tym względzie - pożal się Boże.

A przy okazji - dlaczego nie promować naszych miodów pitnych? NIE do ryb,
saren ani do raków. Nie ma okazji do picia miodów? Nie ma powodu do
promocji? - robimy najlepsze miody na świecie. Inni pchają się ze swoim
whisky, koniakiem - a my jak te kaleki, tylko im klaszczemy. A jeden taki
ministrunio, Radzio, potrafi rozłożyć na łopatki taaaaaaaakie możliwości
już w zarodku!


--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-21 23:15:30 - Aicha

W dniu 2011-06-21 22:45, Ikselka pisze:

> whisky, koniakiem - a my jak te kaleki, tylko im klaszczemy. A jeden taki
> ministrunio, Radzio, potrafi rozłożyć na łopatki taaaaaaaakie możliwości
> już w zarodku!

Chyba Ci się coś potentegowalo, jak zwykle. Masz i nie jęcz: Nowoczesna
kuchnia podlana miodem by Adam Chrząstowski
chefadam.pl/blog/?p=445#more-445

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-22 14:52:39 - Qrczak

Dnia 2011-06-21 22:45, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Tue, 21 Jun 2011 21:58:50 +0200, Aicha napisał(a):
>> W dniu 2011-06-21 20:06, Ikselka pisze:
>>
>>>>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>>>>
>>>> No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)
>>>
>>> He he - do tego to się właśnie raczej Radzio Sikorsiu przyczynił, jako
>>> wielki ekspert (he he) winiarski stwierdzając, że polskie wina są be, a
>>> promować w Unii będziemy WĘGIERSKIE! Chryja jest jak nie wiem, co :-/
>>
>> Z tego co mi wiadomo, to koordynujący jadłospisy stwierdził, iż miody
>> nie nadają się do ryb, saren i raków, i DLATEGO będziemy promować wina
>> węgierskie. Przyznasz, że klasa zielonogórskich nie jest najwyższa.
>
> Nie wiem, nie pijam polskich win. Z europejskich pijam węgierskie i
> bułgarskie, jeśli nie swoje. Bułgarskie też bywają niezłe, nie tylko
> węgierskie. A chodziło mi o kompetencje winiarskie Radzia i jego
> decyzyjność w tym względzie - pożal się Boże.
>
> A przy okazji - dlaczego nie promować naszych miodów pitnych? NIE do ryb,
> saren ani do raków. Nie ma okazji do picia miodów? Nie ma powodu do
> promocji? - robimy najlepsze miody na świecie. Inni pchają się ze swoim
> whisky, koniakiem - a my jak te kaleki, tylko im klaszczemy. A jeden taki
> ministrunio, Radzio, potrafi rozłożyć na łopatki taaaaaaaakie możliwości
> już w zarodku!

Porównywać miody z whisky czy koniakiem trochę jest nieniefortunne, bo
to jednak zupełnie różne trunki.
A już w ogóle krytyka promowanych whisky (w koniakach się nie
wyznawam, koniaków nie pijam) to strzał ślepakami, bo akurat szanujący
się smakosz nalewki na myszach tego badziewia z reklam nie pije.

Qra
--
a wina ostatnio chwalę portugalskie



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-22 20:59:28 - w_e

Dnia Mon, 20 Jun 2011 19:10:56 +0200, krys napisał(a):


>
> Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P

Na strychu.
Jak ci leci?
Liter z kila.

Ja chcę do Waszych dziur na wakacje :)
--
w_e (dostaliśmy list gratulacyjny!!)



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-23 00:05:46 - Ikselka

Dnia Wed, 22 Jun 2011 20:59:28 +0200, w_e napisał(a):

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 19:10:56 +0200, krys napisał(a):
>
>
>>
>> Ale zapomniałam o bimbrze z gdziepędzisz;-P
>
> Na strychu.
> Jak ci leci?
> Liter z kila.

Wg receptury 1410 - znasz?
:-)


>
> Ja chcę do Waszych dziur na wakacje :)

Mogę Ci fajną agroturystykę u sąsiadów zarezerwować, ale na następny sezon,
bo teraz już wszystkie terminy zajęte :-)
--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 20:51:25 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:isochv$7bm$2@node2.news.atman.pl...
> Witam,
>
> Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
> okazji dużo szczęścia.
> Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do dziadków
> na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał krótki acz trudny.
> Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody nie wysilił - orzekł,
> że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn pani dyrektor.
> Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
> poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
> konkursie, to się nie idzie na żywioł?
> Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.


raczej popatrzylabym na caloksztalt dziecka i jego wysilek. Bo moze
mial racje z tym pierwszym miejscem. Poza tym jak mial sie wysilic? 2
miejsce
to zle??? znaczy tylko 1 sie liczy?
zglosil sie na konkurs- brawo dla niego- wybral trudny wiersz- brawo dla
niego,
dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?

i.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 20:56:56 - Paulinka

W dniu 2011-06-08 20:51, Iwon(K)a pisze:
> Paulinka wrote in message
> news:isochv$7bm$2@node2.news.atman.pl...
>> Witam,
>>
>> Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
>> okazji dużo szczęścia.
>> Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do
>> dziadków na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał
>> krótki acz trudny. Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody
>> nie wysilił - orzekł, że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn
>> pani dyrektor.
>> Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
>> poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
>> konkursie, to się nie idzie na żywioł?
>> Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.
>
>
> raczej popatrzylabym na caloksztalt dziecka i jego wysilek. Bo moze
> mial racje z tym pierwszym miejscem. Poza tym jak mial sie wysilic? 2
> miejsce
> to zle??? znaczy tylko 1 sie liczy?
> zglosil sie na konkurs- brawo dla niego- wybral trudny wiersz- brawo dla
> niego,
> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?

Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).

--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:00:25 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:isogm2$7bm$11@node2.news.atman.pl...
>> raczej popatrzylabym na caloksztalt dziecka i jego wysilek. Bo moze
>> mial racje z tym pierwszym miejscem. Poza tym jak mial sie wysilic? 2
>> miejsce
>> to zle??? znaczy tylko 1 sie liczy?
>> zglosil sie na konkurs- brawo dla niego- wybral trudny wiersz- brawo dla
>> niego,
>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>
> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a ewentualną
> porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).

gdyby szedl na latwizne nie zglosil by sie na konkurs. Leniem calkowitym
nie jest. Nie znam Twojego dziecka, ale imo na latwizne nie poszedl, bo
wykazal sie inicjatywa i spedzil jakis tam czas (ktorego nie musial) nad
nauka
wiersza. Nie odbieraj mu calego kredytu.

i.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:08:36 - Stalker

W dniu 2011-06-08 20:56, Paulinka pisze:

>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>
> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).

Może chłopaki już tak mają...

To nie jest pójście na łatwiznę, tylko osiągnięcie zamierzonych celów
jak najmniejszym nakładem sił :-)

Chyba wiem o co Ci chodzi, bo widzę takie rzeczy np. u Antka. Ostatnio
uczył się jeździć na rowerze. Najpierw z kijem, ale żeby mu pokazać, że
robi postępy puściłem kij i przejechał parę metrów sam... Zatrzymał się
(fakt, że zatrzymuje się metodą tzw. kontrolowanej katastrofy) i
stwierdził, że on już umie jeździć i nie trzeba go trzymać :-)
No to mówię: jedź - wsiadł na rower i oczywiście nigdzie nie pojechał.
Zastanowił się chwilę i stwierdził, że mogę go jeszcze trochę pouczyć :-)

I tak z większością rzeczy. Ledwo coś załapie albo spróbuje, to już leci
do następnej rzeczy, bo to już umie.

Stalker, może następnym razem niech spróbuje w czymś co bardziej kojarzy
się z treningiem i jest mniej uznaniowe?







Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:19:02 - Paulinka

W dniu 2011-06-08 21:08, Stalker pisze:
> W dniu 2011-06-08 20:56, Paulinka pisze:
>
>>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>>
>> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
>> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
>> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
>> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).
>
> Może chłopaki już tak mają...
>
> To nie jest pójście na łatwiznę, tylko osiągnięcie zamierzonych celów
> jak najmniejszym nakładem sił :-)
>
> Chyba wiem o co Ci chodzi, bo widzę takie rzeczy np. u Antka. Ostatnio
> uczył się jeździć na rowerze. Najpierw z kijem, ale żeby mu pokazać, że
> robi postępy puściłem kij i przejechał parę metrów sam... Zatrzymał się
> (fakt, że zatrzymuje się metodą tzw. kontrolowanej katastrofy) i
> stwierdził, że on już umie jeździć i nie trzeba go trzymać :-)
> No to mówię: jedź - wsiadł na rower i oczywiście nigdzie nie pojechał.
> Zastanowił się chwilę i stwierdził, że mogę go jeszcze trochę pouczyć :-)
>
> I tak z większością rzeczy. Ledwo coś załapie albo spróbuje, to już leci
> do następnej rzeczy, bo to już umie.
>
> Stalker, może następnym razem niech spróbuje w czymś co bardziej kojarzy
> się z treningiem i jest mniej uznaniowe?

Michał jest najbardziej rozsądną osobą, jaką w życiu znałam. Potrafi
określić i cele i możliwości. Tyko, że moim zdaniem możliwości ma dużo
większe niż założone cele. A on jedzie po bandzie, bo po co się wysilać.

--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:24:51 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:isohvg$7bm$12@node2.news.atman.pl...
> W dniu 2011-06-08 21:08, Stalker pisze:
>> W dniu 2011-06-08 20:56, Paulinka pisze:
>>
>>>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>>>
>>> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
>>> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
>>> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
>>> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).
>>
>> Może chłopaki już tak mają...
>>
>> To nie jest pójście na łatwiznę, tylko osiągnięcie zamierzonych celów
>> jak najmniejszym nakładem sił :-)
>>
>> Chyba wiem o co Ci chodzi, bo widzę takie rzeczy np. u Antka. Ostatnio
>> uczył się jeździć na rowerze. Najpierw z kijem, ale żeby mu pokazać, że
>> robi postępy puściłem kij i przejechał parę metrów sam... Zatrzymał się
>> (fakt, że zatrzymuje się metodą tzw. kontrolowanej katastrofy) i
>> stwierdził, że on już umie jeździć i nie trzeba go trzymać :-)
>> No to mówię: jedź - wsiadł na rower i oczywiście nigdzie nie pojechał.
>> Zastanowił się chwilę i stwierdził, że mogę go jeszcze trochę pouczyć :-)
>>
>> I tak z większością rzeczy. Ledwo coś załapie albo spróbuje, to już leci
>> do następnej rzeczy, bo to już umie.
>>
>> Stalker, może następnym razem niech spróbuje w czymś co bardziej kojarzy
>> się z treningiem i jest mniej uznaniowe?
>
> Michał jest najbardziej rozsądną osobą, jaką w życiu znałam. Potrafi
> określić i cele i możliwości. Tyko, że moim zdaniem możliwości ma dużo
> większe niż założone cele. A on jedzie po bandzie, bo po co się wysilać.

napisalas sama ze konkurs wygralo dziecko naprawdę zdolne- czyli jakby
sama
dajesz do zrozumienia, ze syn az taki zdolny nie jest (tak to odebralam), i
dlatego
powinien to nadrobic pracowitoscia- moze juz lata przebywania w USA robia
swoje,
ale po co robic taka powazna rzecz z konkursu, ktory w sumie powinien byc
frajda
dla dziecka a nie wyscigiem szczurow, czy treningiem osobowosci. Frajna tez
jest
takim treningiem. Zglosil sie, ocenil swoje sily, dal z siebie tyle ile
wycenil, i spedzil
dobrze czas :)

i.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:35:08 - Paulinka

W dniu 2011-06-08 21:24, Iwon(K)a pisze:
> Paulinka wrote in message
> news:isohvg$7bm$12@node2.news.atman.pl...
>> W dniu 2011-06-08 21:08, Stalker pisze:
>>> W dniu 2011-06-08 20:56, Paulinka pisze:
>>>
>>>>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>>>>
>>>> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
>>>> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
>>>> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
>>>> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).
>>>
>>> Może chłopaki już tak mają...
>>>
>>> To nie jest pójście na łatwiznę, tylko osiągnięcie zamierzonych celów
>>> jak najmniejszym nakładem sił :-)
>>>
>>> Chyba wiem o co Ci chodzi, bo widzę takie rzeczy np. u Antka. Ostatnio
>>> uczył się jeździć na rowerze. Najpierw z kijem, ale żeby mu pokazać, że
>>> robi postępy puściłem kij i przejechał parę metrów sam... Zatrzymał się
>>> (fakt, że zatrzymuje się metodą tzw. kontrolowanej katastrofy) i
>>> stwierdził, że on już umie jeździć i nie trzeba go trzymać :-)
>>> No to mówię: jedź - wsiadł na rower i oczywiście nigdzie nie pojechał.
>>> Zastanowił się chwilę i stwierdził, że mogę go jeszcze trochę pouczyć
>>> :-)
>>>
>>> I tak z większością rzeczy. Ledwo coś załapie albo spróbuje, to już leci
>>> do następnej rzeczy, bo to już umie.
>>>
>>> Stalker, może następnym razem niech spróbuje w czymś co bardziej kojarzy
>>> się z treningiem i jest mniej uznaniowe?
>>
>> Michał jest najbardziej rozsądną osobą, jaką w życiu znałam. Potrafi
>> określić i cele i możliwości. Tyko, że moim zdaniem możliwości ma dużo
>> większe niż założone cele. A on jedzie po bandzie, bo po co się wysilać.
>
> napisalas sama ze konkurs wygralo dziecko naprawdę zdolne- czyli jakby
> sama
> dajesz do zrozumienia, ze syn az taki zdolny nie jest (tak to
> odebralam), i dlatego
> powinien to nadrobic pracowitoscia- moze juz lata przebywania w USA
> robia swoje,
> ale po co robic taka powazna rzecz z konkursu, ktory w sumie powinien
> byc frajda
> dla dziecka a nie wyscigiem szczurow, czy treningiem osobowosci. Frajna
> tez jest
> takim treningiem. Zglosil sie, ocenil swoje sily, dal z siebie tyle ile
> wycenil, i spedzil
> dobrze czas :)

Wiesz czemu? Bo to malutka szkoła, mało dzieci, każda inicjatywa jest
cenna. Misiek kalkuluje IMO w złą stronę. Oklaski, ukłony i
wyeksponowane miejsce dla dyplomu się znalazło. On wie, że ja jestem
bardzo dumna, ale was pytam, jak zapobiec jego działania po łebkach.
Chciałabym, żeby mógł docenić wniesiony wkład, a nie tylko własne zdolności.

--

Paulinka



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:37:50 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:isoitm$7bm$14@node2.news.atman.pl...
> Wiesz czemu? Bo to malutka szkoła, mało dzieci, każda inicjatywa jest
> cenna. Misiek kalkuluje IMO w złą stronę. Oklaski, ukłony i wyeksponowane
> miejsce dla dyplomu się znalazło. On wie, że ja jestem bardzo dumna, ale
> was pytam, jak zapobiec jego działania po łebkach.
> Chciałabym, żeby mógł docenić wniesiony wkład, a nie tylko własne
> zdolności.

to moze jakas druzyna sportowa, klub itp gdzie trzeba troche wysilku,
treningu, systematycznosci, pracy??
poza tym im dalej w las tym wiecej roboty w szkole, zdolnosci nie wystarcza.
Sie moze sam szybciutko nauczy :)

i.




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-09 08:37:12 - krys

Paulinka wrote:

> Wiesz czemu? Bo to malutka szkoła, mało dzieci, każda inicjatywa jest
> cenna. Misiek kalkuluje IMO w złą stronę. Oklaski, ukłony i
> wyeksponowane miejsce dla dyplomu się znalazło.

W tym szaleństwie jest metoda. Mam takiego kuzyna, który po dwóch starszych
mądrych i pracowitych braciach był uznawany za uroczego lesera, co to zawsze
wkłada minimum wysiłku, wykorzystując sytuacje. Dziś jest dorosły, i ta
cecha pozwoliła mu się dobrze ustawić w życiu - skonczył studia, znalazł
pracę która daje mu nie tylko zadowolenie.
J.



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:55:14 - Stokrotka

>...Tyko, że moim zdaniem możliwości ma dużo większe niż założone cele. A on
>jedzie po bandzie, bo po co się wysilać.

Daj mu więc wybierać, ma prawo sam zdecydować co zrobi z tymi możliwościami.
Może woli bawić się klockami i zbudować zamek ? To też rozwojowe, czasem
nawet bardziej od recytowania.
Dzieci szybko rosną , dużo śpią, mają więc mało czasu na zdobywanie i
poznawania świata.
On wie lepiej co może mu się pszydać w poznawanym otoczeniu.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl




Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 21:10:19 - Qrczak

Dnia 2011-06-08 20:56, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-06-08 20:51, Iwon(K)a pisze:
>> Paulinka wrote in message
>> news:isochv$7bm$2@node2.news.atman.pl...
>>> Witam,
>>>
>>> Dzieciak mi wykazuje cechy leniwca pospolitego. Leniwca, która ma przy
>>> okazji dużo szczęścia.
>>> Był sobie konkurs szkolny na recytację wiersza. Młody pojechał do
>>> dziadków na weekend. Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał
>>> krótki acz trudny. Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody
>>> nie wysilił - orzekł, że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn
>>> pani dyrektor.
>>> Jak młodemu wytłumaczyć, że pierwsze miejsce zdobyło dziecko, które
>>> poświęciło dużo swojego czasu na naukę i że jak się startuje w jakimś
>>> konkursie, to się nie idzie na żywioł?
>>> Ja nie umiem wytłumaczyć - to była zawsze moja domena.
>>
>>
>> raczej popatrzylabym na caloksztalt dziecka i jego wysilek. Bo moze
>> mial racje z tym pierwszym miejscem. Poza tym jak mial sie wysilic? 2
>> miejsce
>> to zle??? znaczy tylko 1 sie liczy?
>> zglosil sie na konkurs- brawo dla niego- wybral trudny wiersz- brawo dla
>> niego,
>> dostal 2 miejsce- brawo dla niego. O co wiec chodzi?
>
> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).

Nad podziw mądre dziecko.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 22:38:51 - Ikselka

Dnia Wed, 08 Jun 2011 20:56:56 +0200, Paulinka napisał(a):

> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).

To wytłumacz mu. I tyle.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 23:08:22 - Dźwiedź

Paulinka napisał(a):


> Wybrał trudny wiersz, bo był krótki, pierwsze miejsce zdobyło dziecko
> naprawdę zdolne, konkurs był dobrowolny. Nie mam żadnych wygórowanych
> ambicji wobec młodego, ale wkurza mnie, że idzie na łatwiznę, a
> ewentualną porażkę zwala na siły wyższe (tutaj syn pani dyrektor).
>
Witam.
Kwestia,że zwala winę przegranej(drugie miejsce trudno nazywać porażką)na
element zewnętrzny jest dość jasna.Musi słyszeć w domu....X awansował bo miał
znajomości...Y wygrał przetarg bo miał dojścia itp itd.Dziecko
inteligentne,pamięta i kojarzy fakty.Gdyby rzeczywiście przez swój wybór i
prezentację wiersza odpadł z konkursu można byłoby stawiać ww diagnozy,jednak
zajęcie drugiego miejsca to świetny wynik i tyle.
A nasz starszy w ogóle nie znosi wszelkich konkursów....a leniem bym go raczej
nie nazwał.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-08 22:31:58 - w_e

Dnia Wed, 08 Jun 2011 19:46:29 +0200, Paulinka napisał(a):

> Wiersz sobie zmienił za zgoda babci, wybrał krótki
> acz trudny. Zdobył II miejsce w konkursie, nic się dziad młody nie
> wysilił - orzekł, że i tak nie miał szans, bo zwycięzcą został syn pani
> dyrektor.

Jaki wiersz wybrał? Zbieram repertuar, będzie za rok jak znalazł. U nas w
miejskim w tym roku Kurczę blade królowało. Muszę się pochwalić, że moja
uczennica wygrała miejski/rejonowy.

Wiesz, to że krótki wiersz, to jeszcze nie znaczy, że syn leniwy, skoro
wiersz był trudny, to i tak musiał się napracować.
Następnym razem możesz próbować przekonać do dłuższego, że można lepiej
pokazać swój warsztat, no i to jego pięć minut na scenie, więc niech z
tego korzysta. ;P
A poważnie, to myślę, że skoro zajął II miejsce to miał talent i nawet z
krótkiego wiersza potrafił wykrzesać to co najważniejsze, a komisja pewnie
kompetentna i tak się na nim poznała.

--
w_e



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-22 00:15:32 - Ikselka

Dnia Tue, 21 Jun 2011 23:15:30 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-06-21 22:45, Ikselka pisze:
>
>> whisky, koniakiem - a my jak te kaleki, tylko im klaszczemy. A jeden taki
>> ministrunio, Radzio, potrafi rozłożyć na łopatki taaaaaaaakie możliwości
>> już w zarodku!
>
> Chyba Ci się coś potentegowalo, jak zwykle. Masz i nie jęcz: Nowoczesna
> kuchnia podlana miodem by Adam Chrząstowski
> chefadam.pl/blog/?p=445#more-445

Nic mi się nie potentegowało - widziałam Radzia dziś w TV i wiem, co gadał.
--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy



Re: Tępienie lenistwa

2011-06-23 00:03:35 - Ikselka

Dnia Wed, 22 Jun 2011 14:52:39 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-06-21 22:45, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Tue, 21 Jun 2011 21:58:50 +0200, Aicha napisał(a):
>>> W dniu 2011-06-21 20:06, Ikselka pisze:
>>>
>>>>>> MŚK co trzeba pędzi - winko i nalewki robi i miody syci. :-)
>>>>>
>>>>> No, to budżet państwa leży i kwiczy;-)
>>>>
>>>> He he - do tego to się właśnie raczej Radzio Sikorsiu przyczynił, jako
>>>> wielki ekspert (he he) winiarski stwierdzając, że polskie wina są be, a
>>>> promować w Unii będziemy WĘGIERSKIE! Chryja jest jak nie wiem, co :-/
>>>
>>> Z tego co mi wiadomo, to koordynujący jadłospisy stwierdził, iż miody
>>> nie nadają się do ryb, saren i raków, i DLATEGO będziemy promować wina
>>> węgierskie. Przyznasz, że klasa zielonogórskich nie jest najwyższa.
>>
>> Nie wiem, nie pijam polskich win. Z europejskich pijam węgierskie i
>> bułgarskie, jeśli nie swoje. Bułgarskie też bywają niezłe, nie tylko
>> węgierskie. A chodziło mi o kompetencje winiarskie Radzia i jego
>> decyzyjność w tym względzie - pożal się Boże.
>>
>> A przy okazji - dlaczego nie promować naszych miodów pitnych? NIE do ryb,
>> saren ani do raków. Nie ma okazji do picia miodów? Nie ma powodu do
>> promocji? - robimy najlepsze miody na świecie. Inni pchają się ze swoim
>> whisky, koniakiem - a my jak te kaleki, tylko im klaszczemy. A jeden taki
>> ministrunio, Radzio, potrafi rozłożyć na łopatki taaaaaaaakie możliwości
>> już w zarodku!
>
> Porównywać miody z whisky czy koniakiem trochę jest nieniefortunne,

Niczego takiego nie czynię. Nie czyniłam żadnych porównań. Fakt pojawienia
się ich w jednej wypowiedzi to JUŻ porównanie? - o, nie wiedziałam.

> bo
> to jednak zupełnie różne trunki.
> A już w ogóle krytyka promowanych whisky (w koniakach się nie
> wyznawam, koniaków nie pijam) to strzał ślepakami, bo akurat szanujący
> się smakosz nalewki na myszach tego badziewia z reklam nie pije.
>

....ani nie je niczego, co jest reklamowane. Dobry towar nie potrzebuje
reklamy.
Smakosze to wiedzą 3-)


--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS