Nauka czytania.
2011-06-20 07:56:52 - Artur Frydel
Moja młoda (prawie 4 lata) wyraziła chęć nauki czytania. W trakcie
wieczornego czytania zabiera mi bajki z rąk, udaje że czyta - dużo powtarza
z pamięci :) No i ogólnie tatusiu, ja też chcę czytać.
Ania na razie rozpoznaje kilka literek, ale nic ponadto.
Chciałbym jej kupić coś sensownego, najlepiej przez internet, ale wybór jest
tak wielki, że boję się iż kupię babola.
W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka polecacie?
--
Artur 'bzyk' Frydel
Cicha woda po kisielu.
Re: Nauka czytania.
2011-06-20 20:59:00 - Stalker
> Witam.
>
> Moja młoda (prawie 4 lata) wyraziła chęć nauki czytania. W trakcie
> wieczornego czytania zabiera mi bajki z rąk, udaje że czyta - dużo powtarza
> z pamięci :) No i ogólnie tatusiu, ja też chcę czytać.
>
> Ania na razie rozpoznaje kilka literek, ale nic ponadto.
> Chciałbym jej kupić coś sensownego, najlepiej przez internet, ale wybór jest
> tak wielki, że boję się iż kupię babola.
>
> W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka polecacie?
Oczywiście ten Falskiego :-)
Można z elementarzem, można i bez...
1. Kostki z literami od Scrabble i układanie wyrazów
2. Najprostsza gra: Alfabet (takie dwuelementowe puzzle, gdzie do każdej
litery trzeba dopasować obrazek) - można grać np. przeciwko dziecku -
znaczy kto szybciej znajdzie literkę do obrazka, albo na odwrót
3. Dużo czytania z patyczkiem. Jak już dziecku czytać, to trzymając w
ręku ołówek, czy jakiś inny patyczek i pokazywać wyrazy, które właśnie
się czyta. (Ale trzeba trochę wprawy w takim czytaniu)
4. Kartki z nazwami domowych przedmiotów. Później zadanie: znaleźć
kartkę z właściwym słowem i położyć na przedmiocie
5. Kolorowanie literek (takie są kolorowanki, gdzie w obrazek wpleciona
jest litera)
Itp. itd.
Stalker
Re: Nauka czytania.
2011-06-20 22:01:28 - Ikselka
> Oczywiście ten Falskiego :-)
Tak, Falski!
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
Re: Nauka czytania.
2011-06-22 10:34:23 - R
Użytkownik Stalker napisał w wiadomości
news:ito590$7kr$1@news.dialog.net.pl...
To ja jeszcze dodam coś z naszych doświadczeń.
> 1. Kostki z literami od Scrabble i układanie wyrazów
A na początek piankowe puzle z literkami (są w różnych rozmiarach i kolorach
może przypadną dziecku do gustu).
Nadają się do poznawania pojedynczych literek - chyba, że kupić kilka
zestawów (wtedy można układać wyrazy).
Znikopis (czy jak się to nazywa - taka magnetyczna tablica z opiłkami metalu
w sześciennych komórkach na której można pisać, rysować itp. magnetycznym
długopisem a potem jednym pociągnięciem długiego magnesu to zmazać) - to już
mocno angażuje drugą osobę.
Powycinane z gazet/kolorowego papieru literki przyklejone na tekturkę (też
wyciętą w kształcie litery).
> 2. Najprostsza gra: Alfabet (takie dwuelementowe puzzle, gdzie do każdej
> litery trzeba dopasować obrazek) - można grać np. przeciwko dziecku -
> znaczy kto szybciej znajdzie literkę do obrazka, albo na odwrót
Są też tablice magnetyczne z literkami na magnesy (fajne ale dla dzieci bez
skłonności do wkładania przedmiotów do buzi).
> 5. Kolorowanie literek (takie są kolorowanki, gdzie w obrazek wpleciona
> jest litera)
Pod warunkiem, że dziecko już umie kolorować.
--
Renata
Re: Nauka czytania.
2011-06-21 23:25:37 - magia
> W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka polecacie?
>
To raczej nie elementarz a po prostu seria ksiazeczek do nauki czytania
sylabami juz dla 3-latkow:
Kocham czytac JAgody Cieszyńskiej
www.ksiazkiedukacyjne.pl/prod_k_30052_30173_30992__Kocham_czytac._Komplet_18_zeszytow.html
U nas sie sprawdza o dziwo lepiej u 4-latki niz u 6.5 latka.
Są to przede wszystkim obrazkowe ksiazeczki, moze dlatego maluchowi
bardziej przypadaja do gustu.
Moja 4.5 latka zna prawie pelen alfabet, umie sie podpisac, umie
sylabizowac,literować i oczytac w ten sposob tworzone wyrazy.
Nie wiem czy to efekt ksiazeczki czy przedszkola, ale jakis jest.
m.
Re: Nauka czytania.
2011-06-22 21:06:22 - w_e
>
> W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka polecacie?
Napiszę czego nie polecam. Raz widziałam taki elementarz do nauki metodą
sylabową, nie wiem jakiego wydawnictwa, ale charakteryzował się tym, że
słowa w nim były podzielone na sylaby. Niby fajnie, gdby nie to, że był
pełen błędów.
--
w_e
Re: Nauka czytania.
2011-06-23 00:06:17 - Ikselka
> Dnia Mon, 20 Jun 2011 07:56:52 +0200, Artur Frydel napisał(a):
>
>
>>
>> W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka polecacie?
>
> Napiszę czego nie polecam. Raz widziałam taki elementarz do nauki metodą
> sylabową, nie wiem jakiego wydawnictwa, ale charakteryzował się tym, że
> słowa w nim były podzielone na sylaby. Niby fajnie, gdby nie to, że był
> pełen błędów.
A ja jestem przeciwna tej metodzie.
--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy
Re: Nauka czytania.
2011-06-29 11:49:37 - Moni|a kserro@w@gazeta.pl
Użytkownik Artur Frydel
news:gvg2co0f4svz$.dlg@bzyk.dyndns.org...
> Witam.
>
> Moja młoda (prawie 4 lata) wyraziła chęć nauki czytania. W trakcie
> wieczornego czytania zabiera mi bajki z rąk, udaje że czyta - dużo
> powtarza
> z pamięci :) No i ogólnie tatusiu, ja też chcę czytać.
>
> Ania na razie rozpoznaje kilka literek, ale nic ponadto.
> Chciałbym jej kupić coś sensownego, najlepiej przez internet, ale wybór
> jest
> tak wielki, że boję się iż kupię babola.
>
> W związku z powyższym; jaki elementarz dla takiego prawie 4 latka
> polecacie?
>
> --
> Artur 'bzyk' Frydel
> Cicha woda po kisielu.
Najlepsza metoda nauki jest podążanie za zainteresowaniami dziecka.
I w gruncie rzeczy pewnie nie ma znaczenia na podstawie jakiej książki
będziesz dziecko uczył czytać, pod warunkiem że nadal to czytanie będzie się
odbywało w takich warunkach jak do tej pory.
Jedyne na co warto zwrócić uwagę to krój czcionki, wielkość liter i odstępy
między linijkami.
W przypadku małego dziecka lepiej się skłanić w kierunku czytania metodą
globalną, niż rozbijania wyrazu na sylaby/ litery.
Na analizę przyjdzie odpowiedni czas. A metoda sylabowa może wprowadzać
zamęt, tak samo jak różne kroje czcionek.
Małe dziecko / dziecko z trudnościami w opanowaniu czytania - czyta słowo
kot i wyobraża sobie kota, czyta słowo kot - ka i nie wie o co chodzi,
nie rozumie tekstu (bo co to jest kotka - zdanie np. Ala ma kotka,
czytając to bardzo wolno, pamiętając przeczytaną ostatnia literę, może
ostatnie 2,3).
A jak juz sie uprzesz na naukę pojedynczych liter to wymawiaj je w czystym
brzmieniu, bez przegłosu, aby nie zakodować czegoś co utrudni dziecku zycie
później (p nie py).
Wstep do sylab, wszelkiego rodzaju zabawy rytmiczne, wyklaskiwanie,
wytuptywanie rytu słow. Przyjdzie czas, że te umiejętności ćwiczone w
izolacji naturalnie się połączą.
Fajne zabawy Salker podpowiedział, ale każdy i tak musi znaleźć swój sposób
na naukę
Pozdrawiam
Monika
Re: Nauka czytania.
2011-06-29 14:45:51 - w_e
> A jak juz sie uprzesz na naukę pojedynczych liter to wymawiaj je w czystym
> brzmieniu, bez przegłosu, aby nie zakodować czegoś co utrudni dziecku zycie
> później (p nie py).
Słuszna uwaga. No i broń Boże nie jako litery alfabetu gie, wu, jot, bo jak
tu potem czytać.
--
w_e
Re: Nauka czytania.
2011-06-29 21:58:30 - Paweł Muszyński
> Dnia Wed, 29 Jun 2011 11:49:37 +0200, Moni|>
>> A jak juz sie uprzesz na naukę pojedynczych liter to wymawiaj je w czystym
>> brzmieniu, bez przegłosu, aby nie zakodować czegoś co utrudni dziecku zycie
>> później (p nie py).
>
> Słuszna uwaga. No i broń Boże nie jako litery alfabetu gie, wu, jot, bo jak
> tu potem czytać.
>
>
Rozmawiałem kiedyś z dzieckiem, które na pytanie jak ma na imię powiedziało:
Kaajota
;-)
--
Paweł Muszyński
Skateshop sklep.e-street.pl