Re: Powiedzcie o co chodzi?
2012-02-01 02:12:01 - Ikselka
> Półroczny szczeniak notorycznie wcina kupy. Swoje i nie swoje. Je suchą
> karmę (purina junior), czasami kawałek jakiegoś mięsa mielonego. Jest
> zdrowy, żywy wesoły, ma niespożytą energię, ale co z tego jak żre gówna!
> Weterynarz stwierdził, że pewnie czegoś mu brakuje ale czego? Wnerwia mnie
> to niemiłosiernie, szczególnie po tym jak pewnego dnia po gównianej uczcie
> zarzygał mi samochód. O co może chodzić? Czego brakuje? Może wapna? Może
> powinien wcinać mleko, ser biały?
>
www.vetopedia.pl/article28-1-Zjadanie_odchodow.html
amstaffs.prv.pl/strony/psychikaiwychowanie/psiekupki.htm
spec.pl/dom-i-ogrod/zwierzeta/pies-je-wlasne-odchody-jak-go-tego-oduczyc
Re: Powiedzcie o co chodzi?
2012-02-01 09:42:08 - Potocki Passion & Adventure
> Dnia Tue, 25 Aug 2009 12:41:46 +0200, bartus napisał(a):
>
>> Półroczny szczeniak notorycznie wcina kupy. Swoje i nie swoje. Je
>> suchą karmę (purina junior), czasami kawałek jakiegoś mięsa
>> mielonego. Jest zdrowy, żywy wesoły, ma niespożytą energię, ale co z
>> tego jak żre gówna! Weterynarz stwierdził, że pewnie czegoś mu
>> brakuje ale czego? Wnerwia mnie to niemiłosiernie, szczególnie po
>> tym jak pewnego dnia po gównianej uczcie zarzygał mi samochód. O
>> co może chodzić? Czego brakuje? Może wapna? Może powinien wcinać
>> mleko, ser biały?
>>
>
> www.vetopedia.pl/article28-1-Zjadanie_odchodow.html
Miałem wiele takich piesków pod opieką. Najczęściej pomagała zmiana diety.
Polegała ona na wprowadzeniu karmy mało tłustej, opartej o lekkie bialko oraz o
węglowodany. Innym razem pomagało wprowadzenie karmy w której skladzie
znajdowały się żywe kultury bakterii. Można było też podawać jogurt naturalny i
ziemniaki jako wspomagacze. Dostepne też są probiotyki w proszku lub tabletkach
czy choćby naturalne żwacze. Doskonały rezultat uzyskiwałem podczas podawania
naturalnego błonnika w przypadku jeśli nie był to problem enzymów trawiennych. W
każdym razie nie ma na to jednego, prostego rozwiązania. Może być to też problem
psychiki, wtedy dieta nie zdziała nic. Warto udać się do psiego psychologa :)
--
Kacper Potocki
salon@dogspassion.pl
www.DogsPassion.pl
GG: 3121891