zioła
2012-01-16 23:27:45 - yapann
latem).
Czyżby kwestia nasion'z biedronki'?
Nigdy np. nie doczekałam się 'normalnej' bazylii (jedynie kolendra, czy
rzeżucha bez problemu). Coś źle robię?
Re: zioła
2012-01-17 00:26:27 - XL
> czemu zioła z marketu są ładniejsze niż moje z doniczki (także te wysiewane
> latem).
Ponieważ te z marketu są ze szklarni - mają tam najlepsze warunki, jakich
Ty nie jestes w stanie zapewnić jako amatorka.
> Czyżby kwestia nasion'z biedronki'?
> Nigdy np. nie doczekałam się 'normalnej' bazylii (jedynie kolendra, czy
> rzeżucha bez problemu). Coś źle robię?
Zioła z marketu wysadzam wiosną do dużych donic i po zahartowaniu mam w
ogrodzie albo pod folią, gdzie rosną wspaniale - daję im kompost jako
podłoże. Albo rozłożony obornik nawet, z domieszką ziemi.
--
XL
Re: zioła
2012-01-17 18:49:37 - yapann
news:92fyfp866f8$.myxnj86zy6n3.dlg@40tude.net...
> Zioła z marketu wysadzam wiosną do dużych donic i po zahartowaniu mam w
i masz z jednej sadzonki więcej?
Re: zioła
2012-01-18 01:12:39 - XL
> XL
> news:92fyfp866f8$.myxnj86zy6n3.dlg@40tude.net...
>> Zioła z marketu wysadzam wiosną do dużych donic i po zahartowaniu mam w
>
> i masz z jednej sadzonki więcej?
Bazylia np jest w doniczuszce supermarketowej sprzedawana jako kępka kilku
roślin, zauważ. Przy przesadzaniu ostrożnie rozdzielam je. Każda wyrasta
potem na duży krzak.
Rozmaryn natomiast wystarczy mi jeden, nie używam go zbyt wiele. Albo
zamiast malutkiego kupuję duży krzaczek w OBI, zwykle są dostępne wiosną
całkiem duże egzemplarze.
Kupowałam i hartowałam też kolendrę, majeranek, szczypiorek - wszystko mi
się dobrze chowało po zahartowaniu.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 19:52:26 - yapann
news:1ijxmc7ic2wqu$.1qin146lfab9w.dlg@40tude.net...
> się dobrze chowało po zahartowaniu.
no to jeszcze wyjaśnijcie pls, na czym polega owo hartowanie? - czy chodzi o
wystawiehnie na zimno?
(oraz- ile taką bazylię podlewać - dużo czy mało? nigdy nie wiem.)
Kolendrę uwało mi się _zawsze doczekać z nasion - i choćnie były
spektakularne (raczej drobne) - miałam różne odmiany (albo różnie
wyglądające liście).
Bazylia albo nie wschodziła, a z marketu szybko 'schodziła'
(zsychała/więdła) - przelana czy zsuszona - nie wiem.
Re: zioła
2012-01-18 21:23:02 - Tadeusz Smal
> XL
> news:1ijxmc7ic2wqu$.1qin146lfab9w.dlg@40tude.net...
>> się dobrze chowało po zahartowaniu.
>
> no to jeszcze wyjaśnijcie pls, na czym polega owo hartowanie? - czy
> chodzi o wystawiehnie na zimno?
:)
Zakladając, że masz na mysli wysadzenie wiosną do gruntu
to hartoiwanie polega na łagodnym przejściu z wysokich temperatur na
niższe a ponadto szkło w szklarni ochraniało je przed promieniowaniem
UV, które jest szkodliwe dla roslin.
Rosliny rosnące mają włączone mechanizmy obronne a tym roślinkom trzeba
pomóc właczyć te mechanizmy i przez pierwsze lekko cieniować
> (oraz- ile taką bazylię podlewać - dużo czy mało? nigdy nie wiem.)
:)
powinna mieć umiarkowanie wilgotno ale nie lubi przelania
>
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 21:33:39 - XL
> no to jeszcze wyjaśnijcie pls, na czym polega owo hartowanie? - czy chodzi o
> wystawiehnie na zimno?
Chodzi o STOPNIOWE wystawianie na swiatło słoneczne raczej, także na gorsze
warunki wilgotnościowe - wysuszający wiatr np. Czyli przywyczajanie do
szkodliwego dla wydelikaconej roślinki promieniowania i do szybszej
transpiracji wody. Także do gorszych warunków termicznych.
Robie to tak:
- kilka dni (3-5) wystawiam w pełny cień i jeśli noce są zimne, to na noc
chowam
- kiedy noce sa już cieplejsze, tj bez przymrozków, to roślinki stoją w
pełnym cieniu kilka dni j.w. bez chowania na noc
- potem przesuwam je w półcień znowu na kilka dni j.w.
- wreszcie na słońce, ale nie w południe, czyli miejsce musi być słoneczne,
ale w południe cień albo cieniować
- no i wreszcie można trzymać rośliny w pełnym słońcu - oczywiście jeśli to
lubią
Wszystko powyższe odnosi się do każdego roślinnego zakupu w hipermarkecie
przeznaczonego na balkon lub do ogrodu, a nawet pod folię, bo folia nie
zabezpiecza tak, jak szkło.
I takze do rozsady warzyw uprawianej pod szkłem.
--
XL
Re: zioła
2012-01-17 07:55:15 - Bbjk
> czemu zioła z marketu są ładniejsze niż moje z doniczki (także te
> wysiewane latem).
Zioła z marketu są bardzo intensywnie pędzone, zobacz, w jakim
zagęszczeniu rosną w tych doniczusiach i niemal bez ziemi. Jeśli
chcesz je w domu hodować, rozsadź je do dobrej ziemi, zapewnij okres
karencji, by mogły pozbyć się sztucznej chemii z hodowli, a przestawiły
na tryb naturalny. Jeśli np. bazylia więdnie, odsadź odnóżki, przyjmą się.
Moje zioła są z nasion, jedynie sadzonki rozmarynu przywożę z
rozmarynowych krajów i hartuję je do naszych warunków. Hodując z
nasion masz dłuższy czas oczekiwania, ale za to rosną w
domowo-ogrodowych warunkach długo i bez problemu. I są bardziej
aromatyczne od tych marketowych (muszą być nasłonecznione).
--
Basia
Re: zioła
2012-01-17 18:51:23 - yapann
news:jf3611$ilj$1@inews.gazeta.pl...
> Zioła z marketu są bardzo intensywnie pędzone, zobacz, w jakim
czyli są chemicznymi trujakami? czy to znikomie przechodzi do
łodygi/liscia..?
Re: zioła
2012-01-17 19:10:58 - Bbjk
>> Zioła z marketu są bardzo intensywnie pędzone, zobacz, w jakim
>
> czyli są chemicznymi trujakami? czy to znikomie przechodzi do
> łodygi/liscia..?
Nie wiem dokładnie, na ile są dobre, a na ile złe, ale wiem na pewno, ze
te z ogródka o wiele mocniej pachną i są bardziej aromatyczne. Myślę, że
od marketowych nikt się od razu nie zatruje, ale mam do nich mniejsze
zaufanie.
--
B.
Re: zioła
2012-01-18 01:14:40 - XL
> te z ogródka o wiele mocniej pachną i są bardziej aromatyczne. Myślę, że
> od marketowych nikt się od razu nie zatruje, ale mam do nich mniejsze
> zaufanie.
Marketowe jak tylko są poddane przesadzeniu i zahartowaniu oraz umieszczone
w ogródku albo donicy - zaraz stają się aromatyczne i nietrujące 3-)
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 01:28:20 - Tadeusz Smal
> W dniu 2012-01-17 18:51, yapann pisze:
>
>>> Zioła z marketu są bardzo intensywnie pędzone, zobacz, w jakim
>>
>> czyli są chemicznymi trujakami? czy to znikomie przechodzi do
>> łodygi/liscia..?
>
> Nie wiem dokładnie, na ile są dobre, a na ile złe, ale wiem na pewno, ze
> te z ogródka o wiele mocniej pachną i są bardziej aromatyczne. Myślę, że
> od marketowych nikt się od razu nie zatruje, ale mam do nich mniejsze
> zaufanie.
:)
Zasadniczo do wszystkiego co nie własnymi rękoma wyprodukowane
powinno się mieć jakby mniejsze zaufanie.
Pamietasz zamieszanie z maja i czerwca ubiegłego roku
gdy zmarło na wskutek zakażenia bakteriami e.coli ileś tam osób w
Niemczech.
Podejrzewano początkowo producentów warzyw wpierw z Hiszpanii a później
z Holandii gdzie powszechnym zjawiskiem jest wywożenie na pola min z
uprawami warzywnymi i zasilanie roślin odchodami z produkcji zwierzęcej
oraz szamb z domostw ludzkich.
Coprawda okazało się później, że było inne źródło tych zakażeń
bo była to jakaś ekologiczna wytwórnia kiełek z Saksoni.
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 09:20:57 - Bbjk
> Zasadniczo do wszystkiego co nie własnymi rękoma wyprodukowane
> powinno się mieć jakby mniejsze zaufanie.
Jeśli chodzi o ogród, to na pewno. Najlepiej mają się roślinki
samodzielnie wyhodowane lub sadzonki dostane od znajomych, z dobrych
ogrodnictw też, natomiast te wszelkie z Obi itp. są słabe,a przywożone z
innego klimatu to w ogóle loteria. Z tych ostatnich udało się
doprowadzić do owocowania kasztan jadalny, już trzeci sezon mamy
kasztany, na razie w ilości dwóch kg, ale drzewko jest jeszcze małe. Mam
problem z rozmarynem, bardzo je lubię (te krzewy), chciałabym wyhodować
wielki, kwitnący, ale zwykle zimą marnieje w domu (za ciepło), a w
ogrodzie marznie, mimo zabezpieczenia. Natomiast dzika agawa ładnie się
przyjęła, na zimę wnoszę ją do domu i znosi to dzielnie.
--
B.
Re: zioła
2012-01-18 16:48:26 - XL
> Jeśli chodzi o ogród, to na pewno. Najlepiej mają się roślinki
> samodzielnie wyhodowane lub sadzonki dostane od znajomych, z dobrych
> ogrodnictw też, natomiast te wszelkie z Obi itp. są słabe,
Nie uważam tak, wiele razy kupowałam różne i były OK - jeśli Ci się coś nie
udało z nimi, to problem raczej leży w błędach w uprawie po zakupie.
> a przywożone z
> innego klimatu to w ogóle loteria. Z tych ostatnich udało się
> doprowadzić do owocowania kasztan jadalny, już trzeci sezon mamy
> kasztany, na razie w ilości dwóch kg, ale drzewko jest jeszcze małe.
A ja mam od wielu lat figowe drzewka, samodzielnie rozmnożone z jednego
egzemplarza. Drzewka były trzy, teraz są dwa, w dużej donicy i w beczce
drewnianej, corocznie je przycinam, aby zmieściły się na zimę w piwnicy. Od
lat corocznie mam własne figi, dojrzewają w sierpniu.
> Mam
> problem z rozmarynem, bardzo je lubię (te krzewy), chciałabym wyhodować
> wielki, kwitnący, ale zwykle zimą marnieje w domu (za ciepło), a w
> ogrodzie marznie, mimo zabezpieczenia.
To raczej problem z rodzajem wody, może masz chlorowaną albo za dużo
podlewasz.
> Natomiast dzika agawa ładnie się
> przyjęła, na zimę wnoszę ją do domu i znosi to dzielnie.
Moje agawy poszły do parafii -były ogromne, zimą zajmowały pół
podpiwniczenia.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 17:36:42 - Tadeusz Smal
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 09:20:57 +0100, Bbjk napisał(a):
>
>> Jeśli chodzi o ogród, to na pewno. Najlepiej mają się roślinki
>> samodzielnie wyhodowane lub sadzonki dostane od znajomych, z dobrych
>> ogrodnictw też, natomiast te wszelkie z Obi itp. są słabe,
>
> Nie uważam tak, wiele razy kupowałam różne i były OK - jeśli Ci się coś nie
> udało z nimi, to problem raczej leży w błędach w uprawie po zakupie.
:)
W pełni i jak mało kiedy zgadzam się z Tobą
>> a przywożone z
>> innego klimatu to w ogóle loteria. Z tych ostatnich udało się
>> doprowadzić do owocowania kasztan jadalny, już trzeci sezon mamy
>> kasztany, na razie w ilości dwóch kg, ale drzewko jest jeszcze małe.
:)
Ja mam 2 kasztany jadalne w gruncie, które owocowały już jedno 3 a
drugie 4 sezony.
W ubiegłym roku nic nie było bo przemarzły pąki w nocy z 3 na 4 maja
> A ja mam od wielu lat figowe drzewka, samodzielnie rozmnożone z jednego
> egzemplarza. Drzewka były trzy, teraz są dwa, w dużej donicy i w beczce
> drewnianej, corocznie je przycinam, aby zmieściły się na zimę w piwnicy. Od
> lat corocznie mam własne figi, dojrzewają w sierpniu.
:)
Miałem prawie dwumetrowe ale poprzedniej zimy zaskoczył mnie atak zimy
w listopadzie , donica w której była przymarzła w ziemi a jak odpuściło
w grudniu to już było po ptakach
:(
Mam rodzinę we Włoszech , którzy są w Polsce przynajmniej raz w roku i
przywożą mi zawsze jakieś sadzonki. Byli teraz na święta i mam
kilkadziesiąt oliwek oraz kilka granatów.
>> Mam
>> problem z rozmarynem, bardzo je lubię (te krzewy), chciałabym wyhodować
>> wielki, kwitnący, ale zwykle zimą marnieje w domu (za ciepło), a w
>> ogrodzie marznie, mimo zabezpieczenia.
>
> To raczej problem z rodzajem wody, może masz chlorowaną albo za dużo
> podlewasz.
:)
Jeżeli chodzi o rozmaryn to w gruncie nawet w naszej cieplejszej
Wielkopolsce jest dla niego za zimno a w mieszkaniu przy normalnych
temperaturach pokojowych rzędu powyżej 20 stopni jest jemu za gorąco
i ma za suche powietrze.
Rozmaryn musi tez przejść okres spoczynku w nieco chłodniejszym
pomieszczeniu .
Dziś nawet robiłem fotki wielkości sadzonek jakie mi pozostały
>> Natomiast dzika agawa ładnie się
>> przyjęła, na zimę wnoszę ją do domu i znosi to dzielnie.
Dla mnie to Ty bardziej znosisz dzielnie to wnoszenie do domu donic na
zimę.Jak dokończę budowę domu to ruszam z budową szklarni oraz ogrodu
zimowego.
Pisząc o agawie miałaś na myśli te o jadalnych owocach?
Miałem kiedyś taką ale nie miałem wtedy jeszcze piwnicy
a w domu Zona pozwalała mi ustawiać doniczki tylko na jednym oknie
:((((((
Wchodzi tam 12 doniczek D12 i wolę ustawić tam coś dla mnie cenniejszego
a ze wszystkich cudów natury, poważam jedynie trawy
to mam tam 12 sadzonek trawy cytrynowej (Cymbopogon Citratus)
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
www.facebook.com/pages/Trawkipl/117538778284639
Re: zioła
2012-01-18 19:01:27 - XL
> W dniu 2012-01-18 16:48, XL pisze:
>> Nie uważam tak, wiele razy kupowałam różne i były OK - jeśli Ci się coś nie
>> udało z nimi, to problem raczej leży w błędach w uprawie po zakupie.
> :)
> W pełni i jak mało kiedy zgadzam się z Tobą
Chyba się potnę 3333-)
>> A ja mam od wielu lat figowe drzewka, samodzielnie rozmnożone z jednego
>> egzemplarza. Drzewka były trzy, teraz są dwa, w dużej donicy i w beczce
>> drewnianej, corocznie je przycinam, aby zmieściły się na zimę w piwnicy. Od
>> lat corocznie mam własne figi, dojrzewają w sierpniu.
> :)
>
> Miałem prawie dwumetrowe ale poprzedniej zimy zaskoczył mnie atak zimy
> w listopadzie , donica w której była przymarzła w ziemi a jak odpuściło
> w grudniu to już było po ptakach
> :(
Moja najstarsza (i największa) została pewnej bardzo mroźnej zimy w
szklarni, a że nie okryliśmy donicy, to przemarzły jej korzenie i po
ptokach.
> Mam rodzinę we Włoszech , którzy są w Polsce przynajmniej raz w roku i
> przywożą mi zawsze jakieś sadzonki. Byli teraz na święta i mam
> kilkadziesiąt oliwek oraz kilka granatów.
Moi sąsiedzi co chwila bywają we Włoszech, ale wolę ich prosić o wino i
oliwę, bo na roślinach to się zupełnie nie znają - tzn na tym, jakie
sadzonki wybrać, aby były zdrowe i dobrze rokowały w uprawie. Wolę sama -
kuoić w supermarkecie albo wysiać czy rozmnożyć...
>
>
>>> Mam
>>> problem z rozmarynem, bardzo je lubię (te krzewy), chciałabym wyhodować
>>> wielki, kwitnący, ale zwykle zimą marnieje w domu (za ciepło), a w
>>> ogrodzie marznie, mimo zabezpieczenia.
>>
>> To raczej problem z rodzajem wody, może masz chlorowaną albo za dużo
>> podlewasz.
> :)
> Jeżeli chodzi o rozmaryn to w gruncie nawet w naszej cieplejszej
> Wielkopolsce jest dla niego za zimno a w mieszkaniu przy normalnych
> temperaturach pokojowych rzędu powyżej 20 stopni jest jemu za gorąco
> i ma za suche powietrze.
> Rozmaryn musi tez przejść okres spoczynku w nieco chłodniejszym
> pomieszczeniu .
Wiem. Kiedyś dostałam dwa wielkie rozmarynowe krzaki, jakiś metr wysokości,
kwitnące - od koleżanki. U niej rosły x lat, a u mnie padły, podejrzewam
jednak, że to wina nie zahartowania, bo wtedy byłam jeszcze... zupełnie
zielona 3-)
> (...)
> www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
A będziesz miał wiosną te pigwy jeszcze? - jestem zainteresowana dwoma
egzmplarzami, ale nie teraz, bo teraz ziemia zamarzła i nie ma gdzie
posadzić, a posadzone w donicach też raczej się nie przetrzymają...
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 19:46:55 - Tadeusz Smal
>> W pełni i jak mało kiedy zgadzam się z Tobą
>
> Chyba się potnę 3333-)
:)
Wydaje mi się, że Twoim jakby złym duchem był Panslavista
:)
>> Mam rodzinę we Włoszech , którzy są w Polsce przynajmniej raz w roku i
>> przywożą mi zawsze jakieś sadzonki. Byli teraz na święta i mam
>> kilkadziesiąt oliwek oraz kilka granatów.
>
>
> Moi sąsiedzi co chwila bywają we Włoszech, ale wolę ich prosić o wino i
> oliwę, bo na roślinach to się zupełnie nie znają - tzn na tym, jakie
> sadzonki wybrać, aby były zdrowe i dobrze rokowały w uprawie. Wolę sama -
> kuoić w supermarkecie albo wysiać czy rozmnożyć...
:)
Szwagier bo to rodzina Zony mam sklepy z owocami i warzywami ,
więc ma wiedzę oraz odpowiednie kontakty.
Oliwa z olivek z własnej plantacji tłoczonej własnoręcznie przez niego
to standard a wino oczywiście też wypije ale wole nieco bardziej słodkie
niż oni pija
>> Rozmaryn musi tez przejść okres spoczynku w nieco chłodniejszym
>> pomieszczeniu .
>
> Wiem. Kiedyś dostałam dwa wielkie rozmarynowe krzaki, jakiś metr wysokości,
> kwitnące - od koleżanki. U niej rosły x lat, a u mnie padły, podejrzewam
> jednak, że to wina nie zahartowania, bo wtedy byłam jeszcze... zupełnie
> zielona 3-)
)
Rozmaryn dość szybko rosnie.
Ukorzenione w maju w ubiegłym roku na teraz maja po około 40 cm
wysokości nad doniczkę.
www.trawki.pl/admin.php?p=otherGallery&sPhoto=files/rozmaryn%20sadzonka.jpg
> A będziesz miał wiosną te pigwy jeszcze? - jestem zainteresowana dwoma
> egzmplarzami, ale nie teraz, bo teraz ziemia zamarzła i nie ma gdzie
> posadzić, a posadzone w donicach też raczej się nie przetrzymają...
>
:)
Powinienem mieć .
Na początku sezonu miałem 7 odmian najczęściej na trzech opcjach
podkładek :pigwa , jarząb i głóg.
Dwie odmiany (Ronda i Robusta) już praktycznie mi sie wysprzedały
bo zostało mi po 2-3 sadzonki ale 5 odmian mam jeszcze po kilka wiązek
czyli powinny być
:)
U mnie ziemia jest rozmarznięta i wysyłam na bieżąco chętnym
W worek w ktorym są zabezpieczane korzenie sypię sporo nawilżonego
substratu torfowego , ze nawet kilka tygodni mogą stać one tak
zabezpieczone.
W odpowiednio duzych donicach conajmniej 5-7 litrowch ustawione w
zacisznym miejscu w ogrodzie mogą spokojnie
czekać choćby nawet do lata na swoje miejsce w ogrodzie
Teraz w opcji z gołym korzxeniem sa znacznie tansze niż te póżniej
sprzedawane w pojemnikach a ponadto teraz koszt wysyłki 3 szt to 21zl
a później koszt wysyłki jednej sadzonki to 25 zł a dwóch to 30zł
W opcji z gołym korzeniem będą do końca marca
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
www.facebook.com/pages/Trawkipl/117538778284639
Re: zioła
2012-01-18 21:18:35 - XL
> W opcji z gołym korzeniem będą do końca marca
> :)
OK, to trzymaj dla mnie dwie. Słowo harcerza publicznie daję, ze się po nie
zgłoszę do końca marca. Widzę tam dwie odmiany - która jest odporniejsza na
mróz? czy jednakowo?
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 23:03:25 - Tadeusz Smal
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 19:46:55 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
>
>> W opcji z gołym korzeniem będą do końca marca
>> :)
>
> OK, to trzymaj dla mnie dwie. Słowo harcerza publicznie daję, ze się po nie
> zgłoszę do końca marca. Widzę tam dwie odmiany - która jest odporniejsza na
> mróz? czy jednakowo?
Na allegro są dwie a w sklepiku jeszcze 3 plus dwie o których wspominałem
:)
Jeżeli chodzi o mrozoodporność to te portugalskie określane są jako
bardziej wrażliwe ale dotyczy to podkładki z pigwy .
Mam je również na podkładkach z jarzębu oraz głogu , które oprócz
zmniejszenia wymiarów do jakich dorastają dają odmianom na nich
zaszczepionym min większą mrozoodporność.
:)
Z ciekawostek mam jeszcze sadzonki gruszek na wierzbie
:)))))
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 23:20:58 - XL
> Mam je również na podkładkach z jarzębu oraz głogu , które oprócz
> zmniejszenia wymiarów do jakich dorastają dają odmianom na nich
> zaszczepionym min większą mrozoodporność.
To rezerwuję po jednej z tych na jarzębie i głogu :-)
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 19:29:53 - Bbjk
>> Nie uważam tak, wiele razy kupowałam różne i były OK - jeśli Ci się
>> coś nie
>> udało z nimi, to problem raczej leży w błędach w uprawie po zakupie.
> :)
> W pełni i jak mało kiedy zgadzam się z Tobą
Nie wykluczam tego, całe dotychczasowe życie mieszkałam w wielkim
mieście, teraz od kilku lat na wsi i dopiero uczę się wielu rzeczy
ogrodniczych, z zapałem neofity, ale i z jego błędami.
> Miałem prawie dwumetrowe ale poprzedniej zimy zaskoczył mnie atak zimy
> w listopadzie , donica w której była przymarzła w ziemi a jak odpuściło
> w grudniu to już było po ptakach
> :(
> Mam rodzinę we Włoszech , którzy są w Polsce przynajmniej raz w roku i
> przywożą mi zawsze jakieś sadzonki. Byli teraz na święta i mam
> kilkadziesiąt oliwek oraz kilka granatów.
Fig się jeszcze nie odważyłam, o oliwkach myślę od dawna, uwielbiam
widok oliwnych zagajników. Także co roku bywamy we Włoszech, przywozimy
różności, ale niezbyt wiem, czy na tych zimnych piachach ciepłolubne
piękności utrzymałyby się. A jak z granatem, zaowocuje Ci?
> Jeżeli chodzi o rozmaryn to w gruncie nawet w naszej cieplejszej
> Wielkopolsce jest dla niego za zimno a w mieszkaniu przy normalnych
> temperaturach pokojowych rzędu powyżej 20 stopni jest jemu za gorąco
> i ma za suche powietrze.
> Rozmaryn musi tez przejść okres spoczynku w nieco chłodniejszym
> pomieszczeniu .
> Dziś nawet robiłem fotki wielkości sadzonek jakie mi pozostały
Pokaż je, proszę. Rozmaryn bardzo chciałabym mieć ogromny, ale z tego,
co piszesz wnoszę, że nie uda mi się wyhodować potężnego krzaczora.
--
B.
Re: zioła
2012-01-18 19:43:47 - XL
> Fig się jeszcze nie odważyłam, o oliwkach myślę od dawna
Oliwkę mam, także cytrusy - kiedyś mnie wzięło na sródziemnomorskie
klimaty, bo mam mnóstwo oleandrów. A figa jest bardzo łatwa w uprawie,
nawet rozmnożyć łatwo. Z owocujacego egzemplarza ma się od razu owocujace w
pierwszym roku rośliny - tyle że póki małe, to lepiej im te owocki obrywać,
zeby roślina sie nie wyczerpała.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 20:01:03 - Qrczak
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 19:29:53 +0100, Bbjk napisał(a):
>
>> Fig się jeszcze nie odważyłam, o oliwkach myślę od dawna
>
> Oliwkę mam,
Jak ją zimujesz?
Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
wiosnę odbiła ładnie.
Na tegoroczną zimę wywiozłam do garażu. Jeszcze jej nie widziałam, będę
w weekend, to zerknę, jak jej tam jest.
Qra
Re: zioła
2012-01-18 20:35:45 - Tadeusz Smal
> Jak ją zimujesz?
> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
> wiosnę odbiła ładnie.
> Na tegoroczną zimę wywiozłam do garażu. Jeszcze jej nie widziałam, będę
> w weekend, to zerknę, jak jej tam jest.
>
:)
Nie wiem z jakiego jestes rejonu i jaki masz garaz
ale zasadniczo nie było tej zimy jeszcze wielkich mrozów
więc powinno być dobrze.
Oliwki tez potrzebują zima chwili spoczynku tzn nie mogą stać w zbyt
cieplym pomieszczeniu .
Najlepiej jak zimują w temperaturze 10-15 stopniu
ale wytrzymują spadki nocami do temperatur tak do minus 3-4 stopni
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 21:36:35 - Qrczak
> W dniu 2012-01-18 20:01, Qrczak pisze:
>
>> Jak ją zimujesz?
>> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
>> wiosnę odbiła ładnie.
>> Na tegoroczną zimę wywiozłam do garażu. Jeszcze jej nie widziałam, będę
>> w weekend, to zerknę, jak jej tam jest.
>>
> :)
> Nie wiem z jakiego jestes rejonu i jaki masz garaz
> ale zasadniczo nie było tej zimy jeszcze wielkich mrozów
> więc powinno być dobrze.
Polska centralna. Garaż przy domu, nie grzany specjalnie, ale temp. w
nim w okolicach 8-10 stopni chyba utrzymują.
> Oliwki tez potrzebują zima chwili spoczynku tzn nie mogą stać w zbyt
> cieplym pomieszczeniu .
> Najlepiej jak zimują w temperaturze 10-15 stopniu
Ubiegłą zimę właśnie miała w okolicach 15, no może 17 stopni w porywach.
Ale może ona musi tak cała opadać z liści?
> ale wytrzymują spadki nocami do temperatur tak do minus 3-4 stopni
Myślę, że nawet lubi. Właśnie po wiosennych przymrozkach wystrzeliła jak
szalona
Qra
Re: zioła
2012-01-18 21:22:25 - XL
> Dnia 2012-01-18 19:43, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Wed, 18 Jan 2012 19:29:53 +0100, Bbjk napisał(a):
>>
>>> Fig się jeszcze nie odważyłam, o oliwkach myślę od dawna
>>
>> Oliwkę mam,
>
> Jak ją zimujesz?
Albo w ciemnej zimnej (do 8 st) piwnicy, prawie nie podlewając, albo na
zimnym parapecie, podlewając symbolicznie. Wiosną przycinam silnie i
wystawiam do szklarni.
> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
> wiosnę odbiła ładnie.
Moja takoż, widac to normalne.
> Na tegoroczną zimę wywiozłam do garażu. Jeszcze jej nie widziałam, będę
> w weekend, to zerknę, jak jej tam jest.
>
A garaż ogrzewany? Byleby powyżej 4 stopni miała i mało podlewac wtedy
trzeba, tyle aby popiół w doniczce nie był.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 21:42:31 - Qrczak
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 20:01:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-01-18 19:43, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Oliwkę mam,
>>
>> Jak ją zimujesz?
>
> Albo w ciemnej zimnej (do 8 st) piwnicy, prawie nie podlewając, albo na
> zimnym parapecie, podlewając symbolicznie. Wiosną przycinam silnie i
> wystawiam do szklarni.
Garaż oświetlany słabo, dwa małe okienka. Podlewanie zleciłam właśnie
takie: szczątkowe.
>> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
>> wiosnę odbiła ładnie.
>
> Moja takoż, widac to normalne.
Może. W naturze nigdy nie widziałam zimowej oliwki, tylko takie
wiosenno-letnie.
>> Na tegoroczną zimę wywiozłam do garażu. Jeszcze jej nie widziałam, będę
>> w weekend, to zerknę, jak jej tam jest.
>
> A garaż ogrzewany? Byleby powyżej 4 stopni miała i mało podlewac wtedy
> trzeba, tyle aby popiół w doniczce nie był.
Sam ogrzewany symbolicznie, jak to zwykle z garażami przy domu.
Qra
Re: zioła
2012-01-18 21:48:00 - XL
> Może. W naturze nigdy nie widziałam zimowej oliwki, tylko takie
> wiosenno-letnie.
Podobnie jak ja zimowej palmy na przykład :-D
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 22:19:11 - Tadeusz Smal
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 21:42:31 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Może. W naturze nigdy nie widziałam zimowej oliwki, tylko takie
>> wiosenno-letnie.
>
> Podobnie jak ja zimowej palmy na przykład :-D
:)
z palmami to nie wiem ale oliwki , które przyjechały do mnie na tydzień
przed swiętami w temperaturze około 15 st zaczęły wpuszczać maja
przyrosty i rozwinęły się nowe listki
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-19 07:32:55 - Bbjk
>
>>> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
>>> wiosnę odbiła ładnie.
>>
>> Moja takoż, widac to normalne.
>
> Może. W naturze nigdy nie widziałam zimowej oliwki, tylko takie
> wiosenno-letnie.
W naturze w zimie zimie mają liście normalnie, jak w lecie, ale tam,
gdzie rosną, w zimie jest ciepło.
Zdjęcie zrobione w grudniu:
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d85ef8f3da7c39f8.html
w pierwszej połowie lutego:
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c2c21631b865be34.html
A to najsławniejsze oliwki świata też w lutym, na Górze Oliwnej - Getsemani:
> www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dda2fbacff6dfa46.html
--
B.
Re: zioła
2012-01-19 20:01:41 - XL
> W naturze w zimie zimie mają liście normalnie, jak w lecie, ale tam,
> gdzie rosną, w zimie jest ciepło.
No co Ty nie powiesz :-D
--
XL
Re: zioła
2012-01-19 21:12:17 - Qrczak
> W dniu 2012-01-18 21:42, Qrczak pisze:
>
>>>> Moja ubiegłej zimy przebywała w mieszkaniu, cała się osypała, ale na
>>>> wiosnę odbiła ładnie.
>>>
>>> Moja takoż, widac to normalne.
>>
>> Może. W naturze nigdy nie widziałam zimowej oliwki, tylko takie
>> wiosenno-letnie.
>
> W naturze w zimie zimie mają liście normalnie, jak w lecie, ale tam,
> gdzie rosną, w zimie jest ciepło.
> Zdjęcie zrobione w grudniu:
> www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d85ef8f3da7c39f8.html
> w pierwszej połowie lutego:
> www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c2c21631b865be34.html
>
> A to najsławniejsze oliwki świata też w lutym, na Górze Oliwnej -
> Getsemani:
>> www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/dda2fbacff6dfa46.html
O jakie piękne krzaczory! Do takich wielkości nie aspiruję, z całą
pewnością wystarczyłby mi metrowej wysokości.
W każdym razie nie będę się chyba przejmować, że się osypuje, póki odbija.
Qra
Re: zioła
2012-01-18 21:08:11 - Tadeusz Smal
> W dniu 2012-01-18 17:36, Tadeusz Smal pisze:
> Nie wykluczam tego, całe dotychczasowe życie mieszkałam w wielkim
> mieście, teraz od kilku lat na wsi i dopiero uczę się wielu rzeczy
> ogrodniczych, z zapałem neofity, ale i z jego błędami.
:)
masz do mnie tylko 20 km
Przyjeżdżają do mnie ludzie z drugiego końca Polski
bardzo chwalac sobie to chocby, ze na miejscu mogą obejrzeć
jak ta roślinka wygląda po roku czy dwóch gruncie
a ponadto odpytać mnie co zrobić aby spełniła ona ich oczekiwania
> Fig się jeszcze nie odważyłam, o oliwkach myślę od dawna, uwielbiam
> widok oliwnych zagajników. Także co roku bywamy we Włoszech, przywozimy
> różności, ale niezbyt wiem, czy na tych zimnych piachach ciepłolubne
> piękności utrzymałyby się. A jak z granatem, zaowocuje Ci?
:)
Figi tak jak pisze 3X to nie tylko bardzo ładne krzewy ale nie sa trudne
w uprawie
Oliwki też ładne a stopień trudnosci uprawy tak jak inne zimozielone z
tego regony czyli wawrzyny , rozmaryn
Te granaty traktuje jako ciekawostke ale nie wróżę im długiego życia u
siebie
bo teraz póki małe to znalazło sie dla nich miejsce a później
bedzie mi szkoda dla nich miejsca aby je przezimować
>
>> Dziś nawet robiłem fotki wielkości sadzonek jakie mi pozostały
> Pokaż je, proszę. Rozmaryn bardzo chciałabym mieć ogromny, ale z tego,
> co piszesz wnoszę, że nie uda mi się wyhodować potężnego krzaczora.
:)
Kiedys miałem takiego metrowego ale za duży się zrobił i poszedł w ludzi.
Sadzonki na teraz wyglądają jak poniżej
www.trawki.pl/admin.php?p=otherGallery&sPhoto=files/rozmaryn%20sadzonka.jpg
Rozmaryn jakoś nie przyjął się u nas w kuchni
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 21:24:07 - XL
> Oliwki też ładne a stopień trudnosci uprawy tak jak inne zimozielone z
> tego regony czyli wawrzyny
O, o - laur mam tyż :-)
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 21:34:32 - XL
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 21:08:11 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
>
>> Oliwki też ładne a stopień trudnosci uprawy tak jak inne zimozielone z
>> tego regony czyli wawrzyny
>
> O, o - laur mam tyż :-)
A kiedyś wsadziłam do donicy w szklarni kłącze imbiru, wyrosło z tego
trawsko jakieś, nieładne - wyrzuciłam :-)
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 21:24:46 - XL
> Rozmaryn jakoś nie przyjął się u nas w kuchni
U mnie też, ale lubię jego zapach. W kuchni używam tylko do jagnięciny.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 21:59:46 - czeremcha
> W kuchni używam tylko do jagnięciny.
Do ziemniaków w cząstki pieczonych w piekarniku...
A juz zupełnie rozłozył mnie posiekany rozmaryn przesmażony na
suchej patelni z solą - posypane nim grube irlandzkie fryty...mmmm....
Ania
Re: zioła
2012-01-18 22:16:12 - Tadeusz Smal
> On 18 Sty, 21:24, XL
>
>> W kuchni używam tylko do jagnięciny.
>
> Do ziemniaków w cząstki pieczonych w piekarniku...
>
> A juz zupełnie rozłozył mnie posiekany rozmaryn przesmażony na
> suchej patelni z solą - posypane nim grube irlandzkie fryty...mmmm....
>
Po godzinie 22 powinien byc zakaz gadania i pisania o żarciu.
:)
Rozmaryn ma nieco podobną nutę smakową jak cząber górski
u nas w domu fryty są posypywane cząbrem
Pąchną wtedy wędzonka...
Kilka listków cząbru na kanapke z pomidorem czy serem
daje wrażenia jakby była obłożona ona wędzonką.
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-18 23:18:54 - XL
> On 18 Sty, 21:24, XL
>
>> W kuchni używam tylko do jagnięciny.
>
> Do ziemniaków w cząstki pieczonych w piekarniku...
>
> A juz zupełnie rozłozył mnie posiekany rozmaryn przesmażony na
> suchej patelni z solą - posypane nim grube irlandzkie fryty...mmmm....
>
O! Zapisuję na najbliższą okazję do wypróbowania :-)
--
XL
Re: zioła
2012-01-19 08:01:41 - Bbjk
> Do ziemniaków w cząstki pieczonych w piekarniku...
Do ziemniaków pieczonych zawsze dodaję nieco rozmarynu i tymianku,
rozmaryn do drobiu, innych rozmaitych mięs, a także do niektórych ryb,
np. łososia. Zawsze przywożę zdrewniałe gałązki rozmarynu, po zużyciu
igiełek sa świetne jako rożenka do owoców morza, bardzo subtelnie je
aromatyzują.
--
B.
Re: zioła
2012-01-18 22:09:04 - Tadeusz Smal
> Dnia Wed, 18 Jan 2012 21:08:11 +0100, Tadeusz Smal napisał(a):
>
>> Rozmaryn jakoś nie przyjął się u nas w kuchni
>
> U mnie też, ale lubię jego zapach. W kuchni używam tylko do jagnięciny.
:)
Estragon zresztą również choć on dla Francuzów , jest królem ziół
Z ziół oprócz mięty dużo używamy czabru górskiego zarówno suszonego jak
zielonego.
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-19 07:55:58 - Bbjk
)
> masz do mnie tylko 20 km
> Przyjeżdżają do mnie ludzie z drugiego końca Polski
> bardzo chwalac sobie to chocby, ze na miejscu mogą obejrzeć
> jak ta roślinka wygląda po roku czy dwóch gruncie
> a ponadto odpytać mnie co zrobić aby spełniła ona ich oczekiwania
Przyjadę przed wiosną na konsultacje (i zakupy) ok? Problemem u nas jest
ziemia, a właściwie piasek, żeby coś rosło, trzeba dawać warstwę dobrej
ziemi, albo hodować roślinność pustynną :)
Z przywiezionych italiańców doskonale ma się wisteria i rozrosła się
jak szalona, choć ubiegłoroczne mrozy zmroziły jej pąki i nie kwitła.
Teraz napalam się na kokornak, co o nim sądzisz, to dobry pomysł? Jaka
odmiana będzie efektowna, a zimująca dobrze w naszym klimacie?
> Kiedys miałem takiego metrowego ale za duży się zrobił i poszedł w ludzi.
> Sadzonki na teraz wyglądają jak poniżej
> www.trawki.pl/admin.php?p=otherGallery&sPhoto=files/rozmaryn%20sadzonka.jpg
Strona każe się zalogować :(
> Rozmaryn jakoś nie przyjął się u nas w kuchni
U nas w kuchni jest ważny, a poza tym po prostu bardzo lubię go jako
roślinę, ale w wersji mocno rozrośniętej:
www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/82ca07cf1f2b7920.html
Na naszych piaskach inne, polskie ziółka dobrze rosną, tymianki,
macierzanki, mięty, ale z zimowaniem rozmarynu mam zawsze kłopot.
--
pzdrw, B.
Re: zioła
2012-01-19 10:00:56 - Tadeusz Smal
> Teraz napalam się na kokornak, co o nim sądzisz, to dobry pomysł? Jaka
> odmiana będzie efektowna, a zimująca dobrze w naszym klimacie?
:)
Wiesz ja nie tylko przez przekorę jak mantrę,
że ze wszystkich cudów natury , poważam jednie trawy
i zasadniczo tylko trawy uprawiam.
Trawy w sensie umownym traw ozdobnych
bo oprócz tych prawdziwych traw mam trochę trawo podobnych
które botanicznie nie są trawami
Szanuję również rośliny nazwijmy to użytkowe o jadalnych lub innych
pożytkach dlatego uprawiam różne zioła przyprawowo - smakowe.
Dla roslin co tylko ładnie wyglądają
szkoda mi miejsca w ogrodzie a poza tym to nie moja koncepcja piękna
orgia kolorów i kształtów bylin kwitnących
>> Kiedys miałem takiego metrowego ale za duży się zrobił i poszedł w ludzi.
>> Sadzonki na teraz wyglądają jak poniżej
>> www.trawki.pl/admin.php?p=otherGallery&sPhoto=files/rozmaryn%20sadzonka.jpg
>>
>
> Strona każe się zalogować :(
:)
Nie zwróciłem uwagi,że podałem linka z poziomu administartora
to powinno chodzić
www.trawki.pl/index.php?p=galleryGalleryShow&iIdLink=304&iType=1&iPhoto=1
albo znajdż rozmaryn w ziołach i powiększ fotkę.
> Na naszych piaskach inne, polskie ziółka dobrze rosną, tymianki,
> macierzanki, mięty, ale z zimowaniem rozmarynu mam zawsze kłopot.
:)
No bo nie jest on rośliną naszego klimatu
i w ogrodzie to raczej tylko w dużych donicach , które jesienią
do jakiego budyneczku czy piwnicy.
W zimnym foliowcu gdy przychodzą zimy w rodzaju tych co były rok i dwa
lata temu , nawet pod okryciem z agrowłókniny tez było im za zimno
i padły. W nieogrzewanym ale dobrze ocieplonym budynku zimowały
natomiast bezproblemowo nawet podczas najmroźniejszych zim
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-20 11:00:37 - Bbjk
> Dla roslin co tylko ładnie wyglądają
> szkoda mi miejsca w ogrodzie a poza tym to nie moja koncepcja piękna
> orgia kolorów i kształtów bylin kwitnących
A u nas jest dużo miejsca i raczej jeszcze mało kwitnących bylin. Ten
ogród to nieco spadzista laskowata łąka z piaszczystym podłożem,
sieję/sadzę kępy kwiatów, ale głównie rosną drzewa, w tym leśne i
krzewy. Mam dużo kwiatów cebulkowych z Chrzypska, znasz to
ogrodnictwo?, trochę róż z Rosarium w Radlińcu (wiele wymarzło rok temu
mimo chochołków) - te dwa ogrodnictwa bardzo sobie chwalę, jak i szkółki
kórnickie. Twoje trawy są ładne, ale jakoś chyba nie widzę ich u nas,
mamy psy i plątałyby się w trawach, z tego powodu tez nie ma wgłębionego
basenu ani oczka wodnego, nie ma pięknych klombów - jest raczej
naturalnie, trochę nieporządnie. Kiedyś przy okazji zapraszam na
inspekcję :)
Re: zioła
2012-01-20 15:48:23 - Tadeusz Smal
> A u nas jest dużo miejsca i raczej jeszcze mało kwitnących bylin. Ten
> ogród to nieco spadzista laskowata łąka z piaszczystym podłożem,
> sieję/sadzę kępy kwiatów, ale głównie rosną drzewa, w tym leśne i
> krzewy.
>Mam dużo kwiatów cebulkowych z Chrzypska, znasz to ogrodnictwo?,
:)
Znam ze słyszenia bo znajomy w Buku uprawia kilkanaście odmian irysów
i wozi im albo do Holandii
> trochę róż z Rosarium w Radlińcu (wiele wymarzło rok temu mimo
> chochołków) - te dwa ogrodnictwa bardzo sobie chwalę,
:)
Z Panem Adamem Chodunem znamy się osobiście
> jak i szkółki kórnickie.
:)
Szkółki Kórnickie znam ale ja jeździłem do Dziećmierowa
gdzie mają pola uprawowe i stamtąd brałem towar
>Twoje trawy są ładne, ale jakoś chyba nie widzę ich u nas,
> mamy psy i plątałyby się w trawach, z tego powodu tez nie ma wgłębionego
> basenu ani oczka wodnego, nie ma pięknych klombów - jest raczej
> naturalnie, trochę nieporządnie.
:)
Masz złe wyobrażenie o trawach
Naprzykład taka Wydmuchrzyca piaskowa wielokrotnie była u mnie kupowana
właśnie do obsadzania wybiegów dla psów.
Jest ona dosć wysoka, twarda , niewrażliwa na obsiusianie i dobrze
rośnie nawet na piaskach i ladnie wygląda
Moge polecić wiele traw którym psy i koty nie są straszne
i bardzo lubią wylegiwać się w cieniu lub spać w ich gęstwinie nawet
podczas deszczu
www.dobrepole.pl/Miscanthus%20sinensis%20%22Klein%20Zeber%22_-_miskant%20chi%C5%84ski_npol_1073.html
( to u mnie i jeden z moich kotów)
www.dobrepole.pl/Miscanthus%20x%20giganteus_-_miskant%20olbrzymi_npol_1348.html
ps. ten buszmen to ja . Miscanthus z tej fotki wtedy nie miał jeszcze
pełnych wymiarów ,
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12262
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-22 11:32:56 -
> ps. ten buszmen to ja . Miscanthus z tej fotki wtedy nie miał jeszcze
> pełnych wymiarów ,
On nie miał, ale Ty Tadziu jak najbardziej:-)
Znów przytyłeś;-)
W ogrodzie też tak Tobie przyrasta?
Pozdrawiam pogodnie
skryba
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: zioła
2012-01-22 20:04:13 - Tadeusz Smal
> Tadeusz Smal
>
>
>> ps. ten buszmen to ja . Miscanthus z tej fotki wtedy nie miał jeszcze
>> pełnych wymiarów ,
>
> On nie miał, ale Ty Tadziu jak najbardziej:-)
> Znów przytyłeś;-)
:)
Fotka była z końca sierpnia i wtedy miałem kilka kilogramów mniej
niż mam teraz
:(((((((
> W ogrodzie też tak Tobie przyrasta?
:)
Myślę, że trawy równie dorodne
czasami nawet za dorodne
> Pozdrawiam pogodnie
> skryba
:)
z pozdrowieniami i uśmiechami
smal
sklep: trawki.pl/
Re: zioła
2012-01-23 08:27:52 - Bbjk
> Moge polecić wiele traw którym psy i koty nie są straszne
> i bardzo lubią wylegiwać się w cieniu lub spać w ich gęstwinie nawet
> podczas deszczu
Ok, pogadamy wiosną - doradzisz w realu, co najlepsze dla piasków.
--
B.
Re: zioła
2012-01-23 12:39:39 - XL
> W dniu 2012-01-20 15:48, Tadeusz Smal pisze:
>
>> Moge polecić wiele traw którym psy i koty nie są straszne
>> i bardzo lubią wylegiwać się w cieniu lub spać w ich gęstwinie nawet
>> podczas deszczu
>
> Ok, pogadamy wiosną - doradzisz w realu, co najlepsze dla piasków.
Piaski będą wdzięczne :-D
--
XL
Re: zioła
2012-01-24 20:00:05 - skryba
> Natomiast dzika agawa ładnie się
> przyjęła, na zimę wnoszę ją do domu i znosi to dzielnie.
Wnoszenie? Gdyby mnie codziennie do domu wnosili, to też bym znosił to
dzielnie
Pozdrawiam dociekliwie
skryba
idzie ślimak w Karabachu,
idzie wolno, bo po piachu,
dom mu ciaży,
baba w ciaży,
wszedł na dom i skoczył z dachu
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: zioła
2012-01-26 21:05:56 - witek
> Bbjk
>
>
> Pozdrawiam dociekliwie
> skryba
>
>
> idzie ślimak w Karabachu,
> idzie wolno, bo po piachu,
> dom mu ciaży,
> baba w ciaży,
> wszedł na dom i skoczył z dachu
>
>
:-)
Witek
Re: zioła
2012-01-26 21:46:05 - XL
> Wnoszenie? Gdyby mnie codziennie do domu wnosili, to też bym znosił to
> dzielnie
MŚK wnosi/wynosi naszą większą figę (jakieś 150 kg łącznie z beczką i
ziemią) do/z piwnicy za pomocą wyciągarki... Figa ma się dobrze, a MŚK też,
odkąd tę wyciągarkę kupił :-D
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 01:13:11 - XL
> Bbjk
> news:jf3611$ilj$1@inews.gazeta.pl...
>> Zioła z marketu są bardzo intensywnie pędzone, zobacz, w jakim
>
> czyli są chemicznymi trujakami? czy to znikomie przechodzi do
> łodygi/liscia..?
Daj spokój, jak przesadzisz i się rozrośnie, to śladu po chemii nie
będzie.
--
XL
Re: zioła
2012-01-18 01:06:33 - XL
> Jeśli np. bazylia więdnie, odsadź odnóżki, przyjmą się.
> Moje zioła są z nasion, jedynie sadzonki rozmarynu przywożę z
> rozmarynowych krajów i hartuję je do naszych warunków.
Bazylię i rozmaryn mam od kilku lat z supermarketowych doniczek -
wystarczy wiosną przesadzić do większych pojemników i zahartować.
Siałam kiedyś, ale stwierdziłam, że mniej zachodu z kupieniem gotowych
roślin i zahartowaniem.
--
XL