kosiarka zalana w powodzi
2010-05-21 21:14:10 - __\/\/aldek
woda przyszła - opadła - a w garażu została kosiarka spalinowa.
Z pięć godzin pod wodą...
Da się uratować?
Jakieś doswiadczenia? Rady plz.
TIA -
waldek
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-21 21:22:58 - moon
> Witam,
> woda przyszła - opadła - a w garażu została kosiarka spalinowa.
> Z pięć godzin pod wodą...
> Da się uratować?
> Jakieś doswiadczenia? Rady plz.
Rozkręcić, wysuszyć, przeczyszcić i tyle.
Olej zmienić :)
moon
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-24 06:31:46 - Jacek
Użytkownik Panslavista
> Słabo się znasz,.......
Oczywiście tylko Ty masz monopol na wiedzę.
> nawet polecają penetratorami psikanie zalanych układów
Kto poleca? Sprzedawcy WD40?
Jacek
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-24 08:24:57 - Panslavista
>
>
> Użytkownik Panslavista
>> Słabo się znasz,.......
>
> Oczywiście tylko Ty masz monopol na wiedzę.
>
>> nawet polecają penetratorami psikanie zalanych układów
>
> Kto poleca? Sprzedawcy WD40?
>
> Jacek
To był tylko pzrykład taniego i łatwo dostępnego środka, penetratora,
inhibitora korozji i lubrykanta w jednym. Znasz inny - to podaj nazwę, a
nie pokazuj, ze dyskusja jest jałowa jak twoja wiedza...
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-24 09:00:20 - Jacek
głowie. Jak pisałeś węglowodory pełzają i oddzielają wodę więc jest jakaś
(niewielka) szansa, że część z nich dotrze do wnętrza czaszki i podniesie
poziom oleju.
Jacek
PS
nie rozumiem ludzi, którzy będą bronić każdej głupoty tylko dlatego, że sami
ją napisali....
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-21 21:44:23 - Panslavista
> Witam,
> woda przyszła - opadła - a w garażu została kosiarka spalinowa.
> Z pięć godzin pod wodą...
> Da się uratować?
> Jakieś doswiadczenia? Rady plz.
> TIA -
> waldek
Wysuszyć spryskać WD 40, zwłaszcza zakamarki i instalację elektryczną
(penetruje i oddziela wodę.
Re: kosiarka zalana w powodzi
2010-05-24 15:04:25 - Panslavista
__\/\/aldek
news:ht6m5f$kbb$1@mx1.internetia.pl...
> Witam,
> woda przyszła - opadła - a w garażu została kosiarka spalinowa.
> Z pięć godzin pod wodą...
> Da się uratować?
> Jakieś doswiadczenia? Rady plz.
> TIA -
> waldek
W zasadzie najszybszym osuszaczem jest spirytus (tani - denaturat) pod
warunkiem, że osusza się urządzenia bądź materiały nie reagujące na kontakt
ze spirytusem. Trzeba wykręcić świece i pokręcić rozrusznikiem, gdyby ciężej
szło należy wpryskać przez otwór po świecy WD 40 i znowu pokręcić (az
przestanie wydobywac się aerozol z otworu świecy). Maszyne wystawic na
słońce lub w przeciągu aby wyschła reszta. Wymienić olej w przekładniach i w
silniku. Sprawdzić na świecy istnienie iskry. Gdyby nie było skontrolować
układ zapłonowy. Spróbować odpalić.