pojechany mix
2011-10-11 20:01:10 - Qrczak
co można w sałatce ze sobą połączyć.
Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do siebie
nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
zjedzonych i nawet może ze smakiem.
I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
innych guseł?
Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 20:19:43 - Ikselka
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Plus orzechy włoskie i reneta! Mniam! (minus ten kurczak...)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:42:56 - Anai
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>
>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>
>
> Plus orzechy włoskie i reneta! Mniam! (minus ten kurczak...)
Minus ten kurczak, orzechy i reneta, plus czosnek, kukurydza, jajka,
majonez i start żółty ser :)
Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
i kopru z jogurtem i majonezem.
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:45:45 - Paulinka
> W dniu 11.10.2011 20:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>
>>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>>
>> Plus orzechy włoskie i reneta! Mniam! (minus ten kurczak...)
>
> Minus ten kurczak, orzechy i reneta, plus czosnek, kukurydza, jajka,
> majonez i start żółty ser :)
>
> Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
> i kopru z jogurtem i majonezem.
Skusiłam się kiedyś w pracy, myślałam, że mi brzuch rozsadzi ;)
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:48:29 - Aicha
> Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
> i kopru z jogurtem i majonezem.
Albo z surowego kalafiora, surowych pieczarek, pomidora, ogórka, papryki
i co tam sobie jeszcze kto chce dorzucić (sałata lodowa może być np.)
plus vinegret :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:00:53 - Qrczak
> W dniu 2011-10-11 21:42, Anai pisze:
>
>> Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
>> i kopru z jogurtem i majonezem.
>
> Albo z surowego kalafiora, surowych pieczarek, pomidora, ogórka, papryki
> i co tam sobie jeszcze kto chce dorzucić (sałata lodowa może być np.)
> plus vinegret :)
A pieczarki wytrawione w kwasie chociaż?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:15:32 - Aicha
>>> Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
>>> i kopru z jogurtem i majonezem.
>>
>> Albo z surowego kalafiora, surowych pieczarek, pomidora, ogórka, papryki
>> i co tam sobie jeszcze kto chce dorzucić (sałata lodowa może być np.)
>> plus vinegret :)
>
> A pieczarki wytrawione w kwasie chociaż?
Ino łobrane i łumyte :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:39:13 - Ikselka
> Albo z surowego kalafiora, surowych pieczarek
Generalnie boję się surowych pieczarek - ze względu na to, na czym one
rosną.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:03:51 - Qrczak
> W dniu 11.10.2011 20:19, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>>
>> Plus orzechy włoskie i reneta! Mniam! (minus ten kurczak...)
>
> Minus ten kurczak, orzechy i reneta, plus czosnek, kukurydza, jajka,
> majonez i start żółty ser :)
>
> Poza tym fajna jest sałatka z surowego kalafiora, kukurydzy, czosnku
> i kopru z jogurtem i majonezem.
Kalafior (nieco podgotowany, ale twardawy), pomidor, ogórek kiszony,
jajko. Majonez (tu musi być, więc daję pół na pół z jogurtem) i dużo
koperku.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 20:24:34 - Ikselka
> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
> co można w sałatce ze sobą połączyć.
Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
Bajka!
Jadłam ostatnio na chrzcinach, świetna sałatka/przekąska samodzielnie
podana, dobra też jako wstęp do obiadu. W towarzystwie włoskiej ciabatty
ładnie zrumienionej.
Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie :-(
Gdzie szukać?
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:01:22 - Qrczak
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>
> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
> Bajka!
> Jadłam ostatnio na chrzcinach, świetna sałatka/przekąska samodzielnie
> podana, dobra też jako wstęp do obiadu. W towarzystwie włoskiej ciabatty
> ładnie zrumienionej.
> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie :-(
> Gdzie szukać?
Piniole kupowałam (swego czasu) z Bakallandu, w Carrefourze i w
Kauflandzie. Kojarzy mi się też Piotr i Paweł, może Alma.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:08:46 - Qrczak
> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>> Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma
>> nigdzie :-(
>> Gdzie szukać?
>
> Piniole kupowałam (swego czasu) z Bakallandu, w Carrefourze i w
> Kauflandzie. Kojarzy mi się też Piotr i Paweł, może Alma.
Albo z Kresto. Te ostatnie w większych są opakowaniach i stosunek ceny
do wagi lepszy.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:09:20 - Ikselka
> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>
>> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
>> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
>
> A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
> botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
> jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
Rzymska. Rzymską weź. Ja za rzymską... przepadam. Aż sobie w tym roku
uprawiłam osobiście :-)
>
>> Bajka!
>> Jadłam ostatnio na chrzcinach, świetna sałatka/przekąska samodzielnie
>> podana, dobra też jako wstęp do obiadu. W towarzystwie włoskiej ciabatty
>> ładnie zrumienionej.
>> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie :-(
>> Gdzie szukać?
>
> Piniole kupowałam (swego czasu) z Bakallandu, w Carrefourze i w
> Kauflandzie. Kojarzy mi się też Piotr i Paweł, może Alma.
>
No tak, to już wiem, czemu u nas nie ma - podobno Alma gdzieś jest u nas,
ale jakoś nie rzuciła mi się w oczy, poszukam więc. Dzięki.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:34:46 - Paulinka
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 21:01:22 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>>>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
>>> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
>> A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
>> botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
>> jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
>
> Rzymska. Rzymską weź. Ja za rzymską... przepadam. Aż sobie w tym roku
> uprawiłam osobiście :-)
Twarda jest i gorzkawa.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:36:33 - Ikselka
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 21:01:22 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>>>>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>>> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
>>>> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
>>> A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
>>> botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
>>> jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
>>
>> Rzymska. Rzymską weź. Ja za rzymską... przepadam. Aż sobie w tym roku
>> uprawiłam osobiście :-)
>
> Twarda jest i gorzkawa.
Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
sałatę Tobie sprzedali :-)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:51:07 - Paulinka
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 21:34:46 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 21:01:22 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>>
>>>>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>>>>>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>>>> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
>>>>> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
>>>> A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
>>>> botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
>>>> jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
>>> Rzymska. Rzymską weź. Ja za rzymską... przepadam. Aż sobie w tym roku
>>> uprawiłam osobiście :-)
>> Twarda jest i gorzkawa.
>
> Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
> ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
> sałatę Tobie sprzedali :-)
Zapytam ojca, co mu w nasiennym za badziew wcisnęli ;)
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:58:24 - Ikselka
>> Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
>> ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
>> sałatę Tobie sprzedali :-)
>
> Zapytam ojca, co mu w nasiennym za badziew wcisnęli ;)
Może to nie wina nasion, może z nią jest tak, jak z ogórkami - jak
przenawożone, to gorzkie.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 23:02:02 - Paulinka
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 22:51:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>
>>> Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
>>> ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
>>> sałatę Tobie sprzedali :-)
>> Zapytam ojca, co mu w nasiennym za badziew wcisnęli ;)
>
> Może to nie wina nasion, może z nią jest tak, jak z ogórkami - jak
> przenawożone, to gorzkie.
Zapytam przy tak zwanej okazji, czy śmiał nawozić mi nowalijki.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 23:35:50 - Ikselka
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 22:51:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>>> Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
>>>> ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
>>>> sałatę Tobie sprzedali :-)
>>> Zapytam ojca, co mu w nasiennym za badziew wcisnęli ;)
>>
>> Może to nie wina nasion, może z nią jest tak, jak z ogórkami - jak
>> przenawożone, to gorzkie.
>
> Zapytam przy tak zwanej okazji, czy śmiał nawozić mi nowalijki.
A poza tym nie tylko nawożenie ma wpływ. Takze zbytnie przesuszenie itp.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 23:38:02 - Paulinka
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 23:02:02 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 22:51:07 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>
>>>>> Nie twarda, ale jędrna bo taka ma być, takie ma zastosowanie - żeby po
>>>>> ogrzaniu nie zamianiła się w papkę, a gorzkawa? - a w życiu, nie wiem co za
>>>>> sałatę Tobie sprzedali :-)
>>>> Zapytam ojca, co mu w nasiennym za badziew wcisnęli ;)
>>> Może to nie wina nasion, może z nią jest tak, jak z ogórkami - jak
>>> przenawożone, to gorzkie.
>> Zapytam przy tak zwanej okazji, czy śmiał nawozić mi nowalijki.
>
> A poza tym nie tylko nawożenie ma wpływ. Takze zbytnie przesuszenie itp.
Wrocław jest chyba nie bez kozery nazywany polską Kalifornią ;)
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:33:59 - Paulinka
> Dnia 2011-10-11 20:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Tue, 11 Oct 2011 20:01:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>
>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
>>> co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>
>> Szpinak surowy, winegret, jajko na twardo, skwarki z boczku wędzonego,
>> piniowe Orzeszki uprażone, czosnek...
>
> A to mnie akurat nie zdziwia, kojarzę podobny zestaw, tyle że z
> botwinką. Sałata masłowa też ponoć dobra taka przesmażona ze skwarkami
> jest. Ale nie jadłam, za tą sałatą nie przepadam.
A ja się przekonałam do masłowej w sałatkach, kiedy koleżanki pasjami
zamawiały do pracy sałatkę farmera : sałata masłowa, jajko na twardo,
pomidor, grillowany boczek a to wszystko w winegrecie.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:13:06 - Aicha
> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie :-(
> Gdzie szukać?
Widziałam chyba w realu (albo w leclercu), ale nie chcę Cię wprowadzać w
błąd - w każdym razie w zwykłym markecie. Za to cena zabójcza, ponad 10
zeta za kilka dkg. Zrezygnowałam z żalem.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:18:52 - Ikselka
> W dniu 2011-10-11 20:24, Ikselka pisze:
>
>> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie :-(
>> Gdzie szukać?
>
> Widziałam chyba w realu (albo w leclercu), ale nie chcę Cię wprowadzać w
> błąd - w każdym razie w zwykłym markecie. Za to cena zabójcza, ponad 10
> zeta za kilka dkg. Zrezygnowałam z żalem.
O żesz... ki! A dobre som! Muszę popytać znajomych, może mi kto z włochów
przywiezie.
:-(
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:19:53 - medea
> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma
> nigdzie :-( Gdzie szukać?
Piniowe orzeszki z firmy Agart (czy jakoś tak, bakalie w żółtawym
opakowaniu) bywają u nas w Społemach i w Chatach Polskich. Ale ostatnio
50g było za 16zł, więc odpuściłam sobie.
Przypuszczam, że mają też w Piotrze i Pawle.
Ewa
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:43:11 - Alex D. B.
Użytkownik Ikselka
news:1od1ofzvn1c9l.ffhhh6s3eyc4$.dlg@40tude.net...
> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie
> :-(
> Gdzie szukać?
>
w kazdym za przeproszeniem markecie, macioro.
Alex.
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:48:07 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:1od1ofzvn1c9l.ffhhh6s3eyc4$.dlg@40tude.net...
>> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie
>> :-(
>> Gdzie szukać?
>>
> w kazdym za przeproszeniem markecie, macioro.
Przyszedłes tu do grupy, knurku, ale chlew się za tobą ciągnie.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:49:38 - Paulinka
> Dnia Wed, 12 Oct 2011 00:43:11 +0200, Alex D. B. napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka
>> news:1od1ofzvn1c9l.ffhhh6s3eyc4$.dlg@40tude.net...
>>> Szykuję się do zrobienia. Tylko piniowych orzeszków u nas ni ma nigdzie
>>> :-(
>>> Gdzie szukać?
>>>
>> w kazdym za przeproszeniem markecie, macioro.
>
>
> Przyszedłes tu do grupy, knurku, ale chlew się za tobą ciągnie.
>
Takie moje 2kg wyrzuconego śmierdzącego schabu.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:51:20 - Alex D. B.
Użytkownik Ikselka
news:xgq3j9ga392x.1ta5kzjibl08u.dlg@40tude.net...
>>> Gdzie szukać?
>>>
>> w kazdym za przeproszeniem markecie, macioro.
>
>
> Przyszedłes tu do grupy, knurku, ale chlew się za tobą ciągnie.
>
projekcje.
masz takie pojecie o kuchni, jak wilk o gwiazdach. schabowy, kartofle,
buraki - ot, cala twoja kuchnia.
typowe swinskie zarcie.
Alex.
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:52:29 - Paulinka
>
> Użytkownik Ikselka
> news:xgq3j9ga392x.1ta5kzjibl08u.dlg@40tude.net...
>>>> Gdzie szukać?
>>>>
>>> w kazdym za przeproszeniem markecie, macioro.
>>
>>
>> Przyszedłes tu do grupy, knurku, ale chlew się za tobą ciągnie.
>>
> projekcje.
> masz takie pojecie o kuchni, jak wilk o gwiazdach. schabowy, kartofle,
> buraki - ot, cala twoja kuchnia.
> typowe swinskie zarcie.
Świnie kanibalizm uprawiają?
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:09:12 - Aicha
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
> już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Voila - totalny zawrót głowy:
karkówka z grilla plaster, makaron rurki, miód, cytryna, jogurt,
musztarda, winogrona ciemne, ser żółty, przyprawa indyjska.
Zjadłam, żyję :D
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:24:58 - medea
> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się
> zastanawiać, co można w sałatce ze sobą połączyć.
> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do
> siebie nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
> zjedzonych i nawet może ze smakiem.
> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
> innych guseł?
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty
> element już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Dla mnie kiedyś nie do pomyślenia było połączenie surówki z białej
kapusty z ogórkiem kiszonym. Ale - zabij mnie - nie wiem, dlaczego.
Nad innymi dziwnymi połączeniami muszę się zastanowić...
Co do reguł - lubię, kiedy w sałatce zagra coś kwaśnego. I w ogóle
uwielbiam połączenia słodko-kwaśne do tego stopnia, że zupę ogórkową
najchętniej zajadałabym słodkim naleśnikiem.
Poza tym w komponowaniu sałatek kieruję się wyglądem, ale tu mój gust
również się zmienia.
Aha, i nie przepadam za sałatkami, z których wycieka dużo soku, dlatego
takie ze świeżych warzyw (typu pomidor, ogórek itd) przygotowuję na
zjedzenie natychmiast oraz kroję na duże kawałki.
Ewa
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:27:07 - medea
>
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Aha, jeśli do powyższego zestawu majonez, to dla mnie jak najbardziej.
I jeszcze jedno - nie znoszę makaronu i ryżu w sałatkach.
Ewa
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:39:35 - Ikselka
> I jeszcze jedno - nie znoszę makaronu i ryżu w sałatkach.
SAM ryż i makaron, nawet zimne - mogę i lubię. Jednak zimny ryż i zimny
makaron jako wypełniacze tzw sałatek są dla mnie nie do przełknięcia. Z
obrzydzeniem zmuszam się do ich skosztowania na imprezach i to tylko i
wyłącznie kiedy mnie ktoś namawia - żeby gospodarzom przykrości nie robić.
Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
wręcz.
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:44:47 - Paulinka
> Dnia Tue, 11 Oct 2011 21:27:07 +0200, na pl.rec.kuchnia napisałeś(aś):
>
>> I jeszcze jedno - nie znoszę makaronu i ryżu w sałatkach.
>
> SAM ryż i makaron, nawet zimne - mogę i lubię. Jednak zimny ryż i zimny
> makaron jako wypełniacze tzw sałatek są dla mnie nie do przełknięcia. Z
> obrzydzeniem zmuszam się do ich skosztowania na imprezach i to tylko i
> wyłącznie kiedy mnie ktoś namawia - żeby gospodarzom przykrości nie robić.
> Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
> kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
> wręcz.
Ja oprócz wspomnianego przeze mnie tortellini lubię makaron ryżowy Primo
Gusto w sałatce z gyrosem. A tak ogólnie to się zgadzam z opinią o ryżu
i makaronie w sałatkach.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:51:45 - Aicha
> Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
> kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
> wręcz.
Ojtam. Sałatka ryżowa (kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i ogórek
długi plus ser żółty w kostkę) wymiata.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:48:49 - Ikselka
> W dniu 2011-10-11 21:39, Ikselka pisze:
>
>> Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
>> kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
>> wręcz.
>
> Ojtam. Sałatka ryżowa (kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i ogórek
> długi plus ser żółty w kostkę) wymiata.
Bo nie ma ryżu w składzie :-D
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 23:04:35 - Aicha
>>> Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
>>> kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
>>> wręcz.
>>
>> Ojtam. Sałatka ryżowa (kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i ogórek
>> długi plus ser żółty w kostkę) wymiata.
>
> Bo nie ma ryżu w składzie :-D
Wersja dla opornych; ryż, kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i
ogórek długi plus ser żółty w kostkę.
I uzupełnienie: olej, sól i pieprz. Duuużo pieprzu :) Nadaje się zarówno
do mięsa i wędlin (wtedy można bez sera) jak i sama do siebie :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 23:36:58 - Ikselka
> W dniu 2011-10-11 22:48, Ikselka pisze:
>
>>>> Tego typu mieszaniny (bo sałatki to absolutne nie są) to dla mnie wystygłe
>>>> kompozycje z drugiego dania, podziabane i zmieszane. Dostaję szczękościsku
>>>> wręcz.
>>>
>>> Ojtam. Sałatka ryżowa (kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i ogórek
>>> długi plus ser żółty w kostkę) wymiata.
>>
>> Bo nie ma ryżu w składzie :-D
>
> Wersja dla opornych; ryż, kukurydza, czosnek, papryka konserwowa i
> ogórek długi plus ser żółty w kostkę.
> I uzupełnienie: olej, sól i pieprz. Duuużo pieprzu :) Nadaje się zarówno
> do mięsa i wędlin (wtedy można bez sera) jak i sama do siebie :)
Dziękuję, postoję - wszystko w niej OK prócz ryżu 3-)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:41:52 - Paulinka
> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
> co można w sałatce ze sobą połączyć.
> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do siebie
> nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
> zjedzonych i nawet może ze smakiem.
> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
> innych guseł?
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
> już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Ja lubię sobie śledzia takiego w occie pokroić na małe kawałki,
wymieszać z sałatką szwedzką i utopić to wszystko łyżce majonezu.
Jadłam kiedyś sałatkę z sałaty lodowej z grejpfrutem, wędzonym
kurczakiem z dodatkiem jogurtu naturalnego, cóż osobliwy był to smak...
Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
I jeszcze bardzo lubię sałatkę z makaronu z chińskich zupek, ale tylko
Vifonowych.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:45:49 - Anai
> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
Hahaha.. ja lubię żółty ser pokrojony jak frytki obsypany przyprawą
jakąkolwiek... np. Knorrem do kurczaka :D
> I jeszcze bardzo lubię sałatkę z makaronu z chińskich zupek, ale tylko
> Vifonowych.
>
Mi nie podeszła jakoś - ma taki dziwny posmaczek, przypuszczam, że
właśnie od makaronu... :/
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:48:41 - Paulinka
> W dniu 11.10.2011 21:41, Paulinka pisze:
>
>> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
>> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
>> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
>
> Hahaha.. ja lubię żółty ser pokrojony jak frytki obsypany przyprawą
> jakąkolwiek... np. Knorrem do kurczaka :D
No to faktycznie niezły mix ;)
>> I jeszcze bardzo lubię sałatkę z makaronu z chińskich zupek, ale tylko
>> Vifonowych.
>>
>
> Mi nie podeszła jakoś - ma taki dziwny posmaczek, przypuszczam, że
> właśnie od makaronu... :/
Ja tam spożywam ją bardzo rzadko w wykonaniu jednej z koleżanek, to jej
popisowa sałatka i mi bardzo smakuje. Jadłam kiedyś u kogoś innego
zrobioną na jakimś innym makaronie i była tragiczna.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 21:59:35 - Qrczak
>
> Ja lubię sobie śledzia takiego w occie pokroić na małe kawałki,
> wymieszać z sałatką szwedzką i utopić to wszystko łyżce majonezu.
Śledź taki (bismarkiem zwany) z sałatką, ale buraczaną (buraczki tarte,
czasem paprykę dodają), łycha jogurtu, dużo pieprzu świeżo zmielonego,
na to drobno posiekane jajko.
A majonezem można wszystko traktować, tylko czasem to zbyt zagłuszający
element.
> Jadłam kiedyś sałatkę z sałaty lodowej z grejpfrutem, wędzonym
> kurczakiem z dodatkiem jogurtu naturalnego, cóż osobliwy był to smak...
Wędzonego kurczaka to lubię z ciecierzycą wymieszać. Do tego może być
kukurydza. Albo żółty ser. I jogurt.
> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
A co powiesz na połączenie białego sera z wyżej wspominanym śledziem?
> I jeszcze bardzo lubię sałatkę z makaronu z chińskich zupek, ale tylko
> Vifonowych.
Makaron z Vifonu to najchętniej na sucho. Coś rzeczywiście ma w sobie,
Amino czy inne już tak smakowicie nie chrupią.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:13:54 - Aicha
>> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
>> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
>> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
>
> A co powiesz na połączenie białego sera z wyżej wspominanym śledziem?
Ale koniecznie z cebulką marynowaną od tegoż śledzia. I jogurt na wierzch.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:25:21 - Qrczak
> W dniu 2011-10-11 21:59, Qrczak pisze:
>
>>> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
>>> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
>>> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
>>
>> A co powiesz na połączenie białego sera z wyżej wspominanym śledziem?
>
> Ale koniecznie z cebulką marynowaną od tegoż śledzia. I jogurt na wierzch.
Może być też skrojona dymka razem ze szczypiorem.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:50:03 - Paulinka
> Dnia 2011-10-11 21:41, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Ja lubię sobie śledzia takiego w occie pokroić na małe kawałki,
>> wymieszać z sałatką szwedzką i utopić to wszystko łyżce majonezu.
>
> Śledź taki (bismarkiem zwany) z sałatką, ale buraczaną (buraczki tarte,
> czasem paprykę dodają), łycha jogurtu, dużo pieprzu świeżo zmielonego,
> na to drobno posiekane jajko.
Dostałam kiedyś przepis na śledzia po kaszubsku, podobne składniki plus
do tego ogórek kiszony.
> A majonezem można wszystko traktować, tylko czasem to zbyt zagłuszający
> element.
No nie? ;) Nie jestem jakoś szczególnie majonezowa, podobnie mam z
keczupem. Wolę sosy na bazie oliwy.
>> Jadłam kiedyś sałatkę z sałaty lodowej z grejpfrutem, wędzonym
>> kurczakiem z dodatkiem jogurtu naturalnego, cóż osobliwy był to smak...
>
> Wędzonego kurczaka to lubię z ciecierzycą wymieszać. Do tego może być
> kukurydza. Albo żółty ser. I jogurt.
Ja omijam szerokim łukiem kukurydzę. Ciecierzycę raz jedyny użyłam do
zupy, jakoś nie potrafię sobie poradzić z jej smakiem.
>> Za to uwielbiam połączenie białego sera z szynką, pomidorkami
>> koktajlowymi i oliwkami doprawione jakimś gotowcem Knorra plus trochę
>> oliwy. Ale to połączenie lubię akurat tylko ja ;)
>
> A co powiesz na połączenie białego sera z wyżej wspominanym śledziem?
Ciekawe, ciekawe :)
>> I jeszcze bardzo lubię sałatkę z makaronu z chińskich zupek, ale tylko
>> Vifonowych.
>
> Makaron z Vifonu to najchętniej na sucho. Coś rzeczywiście ma w sobie,
> Amino czy inne już tak smakowicie nie chrupią.
Ano nie chrupią.
--
Paulinka
Re: pojechany mix
2011-10-11 22:04:23 - Anai
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
> już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
Z takich wieloskładnikowych mam tylko jedną ulubioną i jest w niej:
majonez
marchew
ogórki konserwowe
papryka świeża
jajka
żółty ser
szynka
i jeszcze tuńczyk na dodatek ;)
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: pojechany mix
2011-10-12 00:42:20 - Alex D. B.
Użytkownik Qrczak
news:j72096$9qj$1@news.onet.pl...
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>
chyba trudno wymyslic cos nudniejszego niz seler + rodzynki.
Alex.
Re: pojechany mix
2011-10-12 07:26:36 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:j72096$9qj$1@news.onet.pl...
>
>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>>
> chyba trudno wymyslic cos nudniejszego niz seler + rodzynki.
A masz w zanadrzu coś może nienudniejszego?
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-12 11:42:47 - Alex D. B.
Użytkownik Qrczak
news:j738ec$d4j$1@news.onet.pl...
>> chyba trudno wymyslic cos nudniejszego niz seler + rodzynki.
>
> A masz w zanadrzu coś może nienudniejszego?
>
z feta? np z arbuzem + cos do smaku - jak kto lubi.
Alex.
Re: pojechany mix
2011-10-12 11:54:29 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:j738ec$d4j$1@news.onet.pl...
>>> chyba trudno wymyslic cos nudniejszego niz seler + rodzynki.
>>
>> A masz w zanadrzu coś może nienudniejszego?
>>
> z feta?
Niekoniecznie.
> np z arbuzem + cos do smaku - jak kto lubi.
A to mi nowina... [vide: Message-ID
Qra
--
czytać ze zrozumieniem też trzeba umieć
Re: pojechany mix
2011-10-12 17:09:02 - Iwon(K)a
> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
> co można w sałatce ze sobą połączyć.
> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do siebie
> nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz zjedzonych
> i nawet może ze smakiem.
> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy innych
> guseł?
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
> już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
zielona salata, kurczak, , i - np truskawki, mandarynki, z makiem. Z
malinowym dressingiem.
Re: pojechany mix
2011-10-13 18:45:28 - Qrczak
> Qrczak
>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się
>> zastanawiać, co można w sałatce ze sobą połączyć.
>> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do
>> siebie nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
>> zjedzonych i nawet może ze smakiem.
>> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
>> innych guseł?
>> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty
>> element już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>
> zielona salata, kurczak, , i - np truskawki, mandarynki, z makiem. Z
> malinowym dressingiem.
Po wnikliwej analizie myślę, iż wygrałaś. Dzięki maku.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
Re: pojechany mix
2011-10-13 21:04:06 - medea
> Dnia 2011-10-12 17:09, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak
>> news:j72096$9qj$1@news.onet.pl...
>>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się
>>> zastanawiać, co można w sałatce ze sobą połączyć.
>>> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do
>>> siebie nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
>>> zjedzonych i nawet może ze smakiem.
>>> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
>>> innych guseł?
>>> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty
>>> element już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
>>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>>
>> zielona salata, kurczak, , i - np truskawki, mandarynki, z makiem. Z
>> malinowym dressingiem.
>
> Po wnikliwej analizie myślę, iż wygrałaś. Dzięki maku.
Dzięki, maku!
Ewa
Re: pojechany mix
2011-10-13 00:17:32 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Qrczak
news:j72096$9qj$1@news.onet.pl...
> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się zastanawiać,
> co można w sałatce ze sobą połączyć.
> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do siebie
> nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz zjedzonych
> i nawet może ze smakiem.
Nie wiem czy to dziwny smak, ale dziś jadłam zupę cukiniową z dużą ilością
czosnku, grzankami ziolowymi i camembertem....
Gorąca zupa, do tego plasterki camemberta, ktore po kilku chwilach
rozpłynęły się w zupie... Normalnie bym na to nie wpadła, ale akurat dziś
kupiłam camemberta i stwierdziłam że wzbogacę zupę gotowaną bez mięsa ;)
> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy innych
> guseł?
Tak, słucham się swoich wlasnych kubków smakowych ;)
Ze względu na to iż ostatnio byłam nieco zdechła to w moim jadłospisie
króluje czosnek.
Ameryki pewnie nie odkryłam, ale w ramach radosnej twórczości popełniłam:
puszka ruńczyka w sosie własnym, kilka łyżek kukurydzy konserwowej, kilka
ząbków czosnku, 1-2 łyżki majonezu, sól.
Wymieszałam, na chleb i do żołądka.
> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty element
> już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
Ja lubię dziwne połączenie kurczaka wędzonego, ananasa z puszki, ryżu i
kukurydzy.
Innych dziwnych połączeń nie pamiętam, choć pewnie coś kiedyś popełniłam...
W sumie jeśli chodzi o sałatki to boję się nieco eksperymentować. Bo nawet
jeśli oddzielnie składniki zjem, to razem już niekoniecznie. Aczkolwiek jak
mi ktoś zaprezentuje/zaserwuje to może się skuszę na samodzielne połączenie
;)
Obserwuję ostatnio kuchnię i szukam własnie inspiracji :)
Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
Re: pojechany mix
2011-10-13 18:44:24 - Qrczak
>
> Użytkownik Qrczak
> news:j72096$9qj$1@news.onet.pl...
>> ... czyli natchniona wątkiem sałatkowym z fetą zaczęłam się
>> zastanawiać, co można w sałatce ze sobą połączyć.
>> Czy macie jakieś propozycje takich sałatek/surówek z zupełnie do
>> siebie nieprzystających elementów? Potraw oczywiście przynajmniej raz
>> zjedzonych i nawet może ze smakiem.
>
> Nie wiem czy to dziwny smak, ale dziś jadłam zupę cukiniową z dużą
> ilością czosnku, grzankami ziolowymi i camembertem....
> Gorąca zupa, do tego plasterki camemberta, ktore po kilku chwilach
> rozpłynęły się w zupie... Normalnie bym na to nie wpadła, ale akurat
> dziś kupiłam camemberta i stwierdziłam że wzbogacę zupę gotowaną bez
> mięsa ;)
>
>> I w ogóle czy jakichś przestrzegacie w tej kwestii zasad, reguł czy
>> innych guseł?
>
> Tak, słucham się swoich wlasnych kubków smakowych ;)
> Ze względu na to iż ostatnio byłam nieco zdechła to w moim jadłospisie
> króluje czosnek.
> Ameryki pewnie nie odkryłam, ale w ramach radosnej twórczości popełniłam:
> puszka ruńczyka w sosie własnym, kilka łyżek kukurydzy konserwowej,
> kilka ząbków czosnku, 1-2 łyżki majonezu, sól.
> Wymieszałam, na chleb i do żołądka.
Kukurydzę zjem ze wszystkim. Tuńczyka z większością dodatków. Majonezu
czy chleba raczej nie nadużywam.
>> Dla przykładu: w sałatkowaniu zazwyczaj liczę do czterech. Piąty
>> element już mi często dojazdówką w bagażniku jest.
>> Zestawem dziwnym acz zjadliwym okazała się zaś sałatka z kurczaka
>> gotowanego, rodzynek i selera ze słoika.
>
> Ja lubię dziwne połączenie kurczaka wędzonego, ananasa z puszki, ryżu i
> kukurydzy.
Wędzonego kurczaka znam w takich połączeniach, że nic już chyba mnie nie
zadziwi. Tyle że tamten był rosołowy. To tyle.
> Innych dziwnych połączeń nie pamiętam, choć pewnie coś kiedyś popełniłam...
>
> W sumie jeśli chodzi o sałatki to boję się nieco eksperymentować. Bo
> nawet jeśli oddzielnie składniki zjem, to razem już niekoniecznie.
A tu akurat jestem magikiem. Od jakiegoś czasu stosuję metodę sierotki
marysi. Tyle że losowanie dotyczy trzech elementów, czwarty zaś
dobierany musi dopasowanym być do reszty.
Ale zabawa niezła. Co gorsza - innym też odpowiada.
> Aczkolwiek jak mi ktoś zaprezentuje/zaserwuje to może się skuszę na
> samodzielne połączenie ;)
>
> Obserwuję ostatnio kuchnię i szukam własnie inspiracji :)
Właśnie. Znalazłam kilka fajnych inspiracji na imprezowe pojechanie.
Dziękuję.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.