Zrobiłam żeberka duszone (w dużej ilości przypraw z oliwą. Podczas płukania
gara zauważyłam na powierzchni wody kolory jak od benzyny w kałuży. Nie wiem
czy to mięsko (umyte było), czy przyprawy (jedna przywieziona z Inidi ), czy
oliwa (z 'biedronki' (do duszenia nie używam droższych, może to błąd)) -
pewnie z czasem wytestuję. A póki co - bon apetit.

ps: Chyba że panikuję i takie efekty specjalne są natura-eko-organic.

Wiele, jeśli nie większość substancji oleistych pozostawia takie ?tęczowe? plamy na powierzchni
wody, szczególnie w połączeniu z detergentami. Poza tym sama oliwa podczas duszenia reaguje z
dziesiątkami różnych substancji, ciężko więc jednoznacznie powiedzieć co spowodowało ten efekt ale
na pewno nie ma się czym przejmować:

pl.wikipedia.org/wiki/Iryzacja

Zjawisko to można zaobserwować także na wędlinach, szczególnie świeżo przekrojonych

> Zrobiłam żeberka duszone (w dużej ilości przypraw z oliwą. Podczas płukania gara zauważyłam na
> powierzchni wody kolory jak od benzyny w kałuży. Nie wiem czy to mięsko (umyte było), czy przyprawy
> (jedna przywieziona z Inidi ), czy oliwa (z 'biedronki' (do duszenia nie używam droższych, może to
> błąd)) - pewnie z czasem wytestuję. A póki co - bon apetit.
>
> ps: Chyba że panikuję i takie efekty specjalne są natura-eko-organic.

vcore wrote in message
news:j3f09q$932$1@inews.gazeta.pl...
> Wiele, jeśli nie większość substancji oleistych pozostawia takie ?tęczowe?
> plamy na powierzchni wody, szczególnie w połączeniu z detergentami.
przecież że nie narzekam na smugi po dodaniu detergentu - jakos mało sensu
to by miało raczej
A w olejach skądże takie smugi? jakie to konkretnie substancje miałyby być?
pozostajemy oczywście przy olejach jadalnych (olej do samochodu czy innego
przeznaczenia nieżynościowego ma prawo zawierać tak wyglądające dodatki)


> Poza tym sama oliwa podczas duszenia reaguje z dziesiątkami różnych
> substancji
to prawda, oraz sama przemienia się w produkty przemiany termicznej - jednak
jakoś mi to wygląda conajmniej przedalarmowo.

> , ciężko więc jednoznacznie powiedzieć co spowodowało ten efekt ale na
> pewno nie ma się czym przejmować:
'na pewno' : )




> pl.wikipedia.org/wiki/Iryzacja
> Zjawisko to można zaobserwować także na wędlinach, szczególnie świeżo
> przekrojonych

odbicie światła od ciał składających się z wielu warstw substancji o
różnych własnościach optycznych - zasadnicze pytanie, czy to aby właściwość
wędliny (?), czy może cud-dodatków do niej!

Użytkownik lamia napisał w wiadomości
news:j3fm3b$8ou$1@node2.news.atman.pl...
> vcore wrote in message
> news:j3f09q$932$1@inews.gazeta.pl...
>> Wiele, jeśli nie większość substancji oleistych pozostawia takie
>> ?tęczowe? plamy na powierzchni wody, szczególnie w połączeniu z
>> detergentami.
> przecież że nie narzekam na smugi po dodaniu detergentu - jakos mało sensu
> to by miało raczej
> A w olejach skądże takie smugi? jakie to konkretnie substancje miałyby
> być? pozostajemy oczywście przy olejach jadalnych (olej do samochodu czy
> innego przeznaczenia nieżynościowego ma prawo zawierać tak wyglądające
> dodatki)
>

Nic wielkiego. Na skutek działania sił adhezji i kohezji niemieszające się
ze sobą ciecze takie jak woda i olej podlegają takiemu zjawisku. Im lżejszy
olej (tzn. im mniejszą gęstość olej ma) tym chętniej rozlewa się po
powierzchni wody nawet do osiągnięcia warstwy monomolekularnej, co sprzyja
efektom wizualnym.

> Wiele, jeśli nie większość substancji oleistych pozostawia takie ?tęczowe?
plamy na powierzchni

> wody, szczególnie w połączeniu z detergentami. Poza tym sama oliwa podczas
duszenia reaguje z

> dziesiątkami różnych substancji, ciężko więc jednoznacznie powiedzieć co
spowodowało ten efekt ale

> na pewno nie ma się czym przejmować:

>

> pl.wikipedia.org/wiki/Iryzacja

>

> Zjawisko to można zaobserwować także na wędlinach, szczególnie świeżo
przekrojonych

>

> > Zrobiłam żeberka duszone (w dużej ilości przypraw z oliwą. Podczas płukania
gara zauważyłam na

> > powierzchni wody kolory jak od benzyny w kałuży. Nie wiem czy to mięsko
(umyte było), czy przyprawy

> > (jedna przywieziona z Inidi ), czy oliwa (z 'biedronki' (do duszenia nie
używam droższych, może to

> > błąd)) - pewnie z czasem wytestuję. A póki co - bon apetit.

> >

> > ps: Chyba że panikuję i takie efekty specjalne są natura-eko-organic.

Są źródła twierdzące że tęcza na przekrojonej wędlinie bierze się z
przedawkowania konserwantów i niedostatecznej obróbki cieplnej. Kilka lat nie
zaobserwowałem tęczy na wędlinach. W zasadzie to od czasu jak sam zacząłem je
robić.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

W dniu 2011-08-29 22:56, kogutek pisze:
> Są źródła twierdzące że tęcza na przekrojonej wędlinie bierze się z
> przedawkowania konserwantów i niedostatecznej obróbki cieplnej. Kilka lat nie
> zaobserwowałem tęczy na wędlinach. W zasadzie to od czasu jak sam zacząłem je
> robić.

Kupuję wędliny od kilku lat u tej samej osoby (świnie z ekologicznej hodowli i prawdziwa wędzarnia)
i ?tęcza? występuje na wędlinach dojrzewających, wędzonych na zimno i białych (wędzonych na gorąco),
z kolei na sklepowych które również kupuję często takiego zjawiska nie zauważyłem nigdy

W dniu 2011-08-29 22:56, kogutek pisze:

> Są źródła twierdzące że tęcza na przekrojonej wędlinie bierze się z
> przedawkowania konserwantów i niedostatecznej obróbki cieplnej. Kilka lat nie
> zaobserwowałem tęczy na wędlinach. W zasadzie to od czasu jak sam zacząłem je
> robić.

Ja tam taką tęczę kojarzę jedynie ze świeżą szynką z zaprzyjaźnionej
tradycyjnej, rodzinnej niewielkiej masarni.
Na sklepowych nigdy takiego zjawiska nie widziałem.

Pozdrawiam,
MW

wolim wrote in message
news:j3m3kg$1u7$1@usenet.news.interia.pl...
> Ja tam taką tęczę kojarzę jedynie ze świeżą szynką z zaprzyjaźnionej
> tradycyjnej, rodzinnej niewielkiej masarni.
> Na sklepowych nigdy takiego zjawiska nie widziałem.



tęcza po same niebo na kupnej, obślizgłej od jakiejś mazi, wędzonej surowej
szynce
fuj.
(zjadłam żeby nie wyrzucić, takie eksperymenty robię nieczęciej niż na kilka
mcy - coby nie pomyśleć któregoś dnia, jak wiele osób, że to NORMALNE).

W dniu 2011-09-03 11:21, lamia pisze:

> (zjadłam żeby nie wyrzucić, takie eksperymenty robię nieczęciej niż na
> kilka mcy - coby nie pomyśleć któregoś dnia, jak wiele osób, że to
> NORMALNE).

Poeksperymentuj częściej z pisaniem, ciężko się czyta twoją twórczość.
Jeszcze ktoś pomyśli, że to NORMALNE.