śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-15 21:49:16 - lamia
kwas: kwas mlekowy. Może zawierać śladowe ilosci ryb, orzechów, gorczycy,
laktozy.
- skąd te śladowe ilości czegotam-kolwiek w cholernym wszystkim? (ryby w
oliwkach? dałabym głowę, że oliwki są vege... )
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-15 21:56:20 - Aicha
> Oliwki (tanie 'carreforur') - skład: oliwki zielone,woda,sól, regulator
> kwas: kwas mlekowy. Może zawierać śladowe ilosci ryb, orzechów,
> gorczycy, laktozy.
> - skąd te śladowe ilości czegotam-kolwiek w cholernym wszystkim?
Zez linii produkcyjnej. Jaki to producent?
> (ryby w oliwkach? dałabym głowę, że oliwki są vege... )
A oliwków nadzianych tuńczykiem nie spotkałaś przypadkiem? :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-15 22:00:45 - eMonika
news:j4tkri$h7q$1@node2.news.atman.pl...
> Oliwki (tanie 'carreforur') - skład: oliwki zielone,woda,sól, regulator
> kwas: kwas mlekowy. Może zawierać śladowe ilosci ryb, orzechów, gorczycy,
> laktozy.
> - skąd te śladowe ilości czegotam-kolwiek w cholernym wszystkim? (ryby w
> oliwkach? dałabym głowę, że oliwki są vege... )
Bo w tej samej fabryce, a nawet na tej samej linii produkcyjnej produkowane
są produkty zawierajace ww składniki (potencjalne alergeny).
Pomimo mycia linii produkcyjnej pomiędzy różnymi cyklami, moze pozostać
śladowa ilosć innego produktu.
Dla przecietnego człowieka/konsumenta to nie ma znaczenia, ale dla osoby
silnie uczulonej kontakt nawet ze sladową ilością alergenu moze grozic nawet
wstrząsem anafilaktycznym (i zgonem), więc producenci muszą ostrzegać.
:-) Monika
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 08:20:52 - misiczka
Użytkownik eMonika
news:7d2ak8-gv2.ln1@usenet.etop.pl...
> Dla przecietnego człowieka/konsumenta to nie ma znaczenia, ale dla osoby
> silnie uczulonej kontakt nawet ze sladową ilością alergenu moze grozic
> nawet wstrząsem anafilaktycznym (i zgonem), więc producenci muszą
> ostrzegać.
Ostrzegają nie dlatego ze są tacy mili, tylko żeby unikąć potencjalnego
procesu :)
Cel ten sam jak umieszczanie napisu na kubkach z kawą w MC Donaldzie że jest
gorąca.
--
misiczka
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 09:47:37 - Qrczak
>
> Użytkownik eMonika
> news:7d2ak8-gv2.ln1@usenet.etop.pl...
>
>> Dla przecietnego człowieka/konsumenta to nie ma znaczenia, ale dla osoby
>> silnie uczulonej kontakt nawet ze sladową ilością alergenu moze grozic
>> nawet wstrząsem anafilaktycznym (i zgonem), więc producenci muszą
>> ostrzegać.
>
> Ostrzegają nie dlatego ze są tacy mili, tylko żeby unikąć potencjalnego
> procesu :)
> Cel ten sam jak umieszczanie napisu na kubkach z kawą w MC Donaldzie że
> jest gorąca.
Bo jeśli by zaszkodziło z powodu rzeczywistej zawartości, to zawsze można
spróbować winę zrzucić na potencjalnego śladowego arachidka.
Qra
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-15 22:05:10 - Stokrotka
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-15 22:13:46 - Aicha
> Z maszyny niedomytej.
W HACCP? Nie żartuj.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 10:17:06 - Ikselka
> W dniu 2011-09-15 22:05, Stokrotka pisze:
>
>> Z maszyny niedomytej.
>
> W HACCP? Nie żartuj.
HACCP to największy pic na wodę - nie wiesz?
Amerykanie go wymyslili i przysłali do Europy, sami go nie uznając u siebie
- a już polscy urzędnicy swoją nadinterpretacją zrobili z niego ABSURD,
który nigdzie nie jest przestrzegany w praktyce - no, może tylko w tych
wszystkich papierkach... Efekt: HACCP to tylko kasowy młyn na wodę dla
przeprowadzaczy wszelkich durnowatych szkoleń i niby-audytów.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 10:23:21 - ZbyszekZ
> W dniu 2011-09-15 22:05, Stokrotka pisze:
>
> > Z maszyny niedomytej.
>
> W HACCP? Nie �artuj.
Nie w HACCP a dzięki HACCP - wiadomo że są. Bez szczegółowej kontroli nikt by tego nie wiedział.
Co prawda wydaje i się że jeśli ktoś jest tak silnie uczulony aby zareagować wstrząsem anafilaktycznym na drobiny orzeszków czy czegoś innego to raczej dla jego dobrego samopoczucia nie powinno się go wypuszczać ze sterylnych pomieszczeń.
--
ZZ@private
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 10:33:46 - Ikselka
> Nie w HACCP a dzięki HACCP - wiadomo że są. Bez szczegółowej kontroli nikt by tego nie wiedział.
Wie, ponieważ były zatrucia - i te szczegółowe kontrole wynikły po
zatruciach, a nie z racji hacapu.
> Co prawda wydaje i się że jeśli ktoś jest tak silnie uczulony aby zareagować wstrząsem anafilaktycznym na drobiny orzeszków czy czegoś innego to raczej dla jego dobrego samopoczucia nie powinno się go wypuszczać ze sterylnych pomieszczeń.
Ależ takich osób jest mnóstwo.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 11:06:33 - ZbyszekZ
> Dnia Fri, 16 Sep 2011 01:23:21 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisaďż˝(a):
>
> > Nie w HACCP a dzi�ki HACCP - wiadomo �e s�. Bez szczeg�owej kontroli nikt by tego nie wiedzia�.
>
> Wie, poniewa� by�y zatrucia - i te szczeg�owe kontrole wynik�y po
> zatruciach, a nie z racji hacapu.
>
> > Co prawda wydaje i si� �e je�li kto� jest tak silnie uczulony aby zareagowa� wstrz�sem anafilaktycznym na drobiny orzeszk�w czy czego� innego to raczej dla jego dobrego samopoczucia nie powinno si� go wypuszcza� ze sterylnych pomieszcze�.
>
> Ale� takich os�b jest mn�stwo.
Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
--
ZZ@private
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 15:02:34 - Ikselka
> W dniu piątek, 16 września 2011, 10:33:46 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Fri, 16 Sep 2011 01:23:21 -0700 (PDT), ZbyszekZ napisaďż˝(a):
>>
>>> Nie w HACCP a dzi�ki HACCP - wiadomo �e s�. Bez szczeg�owej kontroli nikt by tego nie wiedzia�.
>>
>> Wie, poniewa� by�y zatrucia - i te szczeg�owe kontrole wynik�y po
>> zatruciach, a nie z racji hacapu.
>>
>>> Co prawda wydaje i si� �e je�li kto� jest tak silnie uczulony aby zareagowa� wstrz�sem anafilaktycznym na drobiny orzeszk�w czy czego� innego to raczej dla jego dobrego samopoczucia nie powinno si� go wypuszcza� ze sterylnych pomieszcze�.
>>
>> Ale� takich os�b jest mn�stwo.
>
> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
I cóż ja tu będę ze ślepym o kolorach rozmawiała - będziesz się dziwił,
póki Ciebie alergia nie dopadnie. A fakty są takie, że można zejść
śmiertelnie, kiedy się ją ma.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 17:15:18 - Aicha
> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
pomocą klimy i odświeżaczy :]
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 17:28:13 - Ikselka
> W dniu 2011-09-16 11:06, ZbyszekZ pisze:
>
>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>
> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
> pomocą klimy i odświeżaczy :]
Nie o to biega.
Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
poloeń później staje się
groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 17:39:30 - Aicha
> Dnia Fri, 16 Sep 2011 17:15:18 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-09-16 11:06, ZbyszekZ pisze:
>>
>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>
>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>
> Nie o to biega.
> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 17:57:02 - Ikselka
> W dniu 2011-09-16 17:28, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 16 Sep 2011 17:15:18 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-09-16 11:06, ZbyszekZ pisze:
>>>
>>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>>
>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>>
>> Nie o to biega.
>> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
>> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
>> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
>> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
>> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
>> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
>> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
>> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
>> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
>
> Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
> odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
abcleki.pl/aktualnosc/tabletki-z-tasiemcem-jako-metoda-na-odchudzanie
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 23:29:42 - Aicha
>>>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>>>
>>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>>>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>>>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>>>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>>>
>>> Nie o to biega.
>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
>>> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
>>> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
>>> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
>>> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
>>> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
>>> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
>>> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
>>> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
>>
>> Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
>> odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
>
> abcleki.pl/aktualnosc/tabletki-z-tasiemcem-jako-metoda-na-odchudzanie
Czyli na alergię też polecasz? ;>
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 23:32:46 - Ikselka
> W dniu 2011-09-16 17:57, Ikselka pisze:
>
>>>>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>>>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>>>>
>>>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>>>>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>>>>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>>>>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>>>>
>>>> Nie o to biega.
>>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
>>>> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
>>>> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
>>>> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
>>>> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
>>>> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
>>>> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
>>>> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
>>>> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
>>>
>>> Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
>>> odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
>>
>> abcleki.pl/aktualnosc/tabletki-z-tasiemcem-jako-metoda-na-odchudzanie
>
> Czyli na alergię też polecasz? ;>
Nie - toksyny robaków są silnie alergizujące. Ale z kolei podobno kto
odpowiednio wcześnie i długo ma robaki, ten nie ma raka. One się wzajemnie
nie lubią. Taka zależność została stwierdzona...
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 23:36:07 - Ikselka
> Dnia Fri, 16 Sep 2011 23:29:42 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-09-16 17:57, Ikselka pisze:
>>
>>>>>>> Tak, tak, ciekawe że przez parę poprzednich tysiącleci była jedna na miliard, a teraz strefy bez orzeszków w samolotach robią.
>>>>>>> Takie to samo powszechne jak dyskalkulia.
>>>>>>
>>>>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ludzkość nie była zamknięta w
>>>>>> betonowych, azbestowych i blaszanych pudełkach bez możliwości
>>>>>> odetchnięcia prawdziwie świeżym powietrzem. Dziś takowe uzyskuje się za
>>>>>> pomocą klimy i odświeżaczy :]
>>>>>
>>>>> Nie o to biega.
>>>>> Przez parę poprzednich tysiącleci ci, co mieli jakieś uczulenia, po prostu
>>>>> umierali i nie przekazywali swoich skłonnosci dalej poprzez geny na
>>>>> przestrzeni kilkudziesieciu pokoleń - a dziś tak się dzieje.
>>>>> Bo jeśli nawet przekazali, to ich dzieci umierały - pomór przychodził i
>>>>> jako słabsze umierały i tak w pierwszej kolejności.
>>>>> Dzisiaj pomoru nie ma. Dzisiaj się ratuje dzieci z wadami wszelkimi.
>>>>> Takze alergiczne. Niegdysiejsza skłonność w danej gałęzi genetycznej do
>>>>> alergii na jedną rzecz, wtedy nienazwana oczywiście, dzisiaj kilkadziesiąt
>>>>> poloeń później staje się groźną-dla-życia-alergią-na-śladowe-ilości-wszystkiego.
>>>>
>>>> Dawniej ludzie mieli pasożyty. Dziś bezrobotna część układu
>>>> odpornościowego, walcząca z nimi, obraca się przeciwko właścicielom.
>>>
>>> abcleki.pl/aktualnosc/tabletki-z-tasiemcem-jako-metoda-na-odchudzanie
>>
>> Czyli na alergię też polecasz? ;>
>
> Nie - toksyny robaków są silnie alergizujące. Ale z kolei podobno kto
> odpowiednio wcześnie i długo ma robaki, ten nie ma raka. One się wzajemnie
> nie lubią. Taka zależność została stwierdzona...
...więc może eliminacją powszechnie występujących niegdyś robaczyc należy
tłumaczyć nasilenie chorób nowotworowych w populacji społeczeństw wysoko
rozwinietych.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 09:19:36 - Alek
> Oliwki (tanie 'carreforur') - skład: oliwki zielone,woda,sól,
> regulator kwas: kwas mlekowy. Może zawierać śladowe ilosci ryb,
> orzechów, gorczycy, laktozy.
> - skąd te śladowe ilości czegotam-kolwiek w cholernym wszystkim?
> (ryby w oliwkach? dałabym głowę, że oliwki są vege... )
Tego typu ostrzeżenia to dupochrony na wypadek gdyby komuś coś
zaszkodziło. Obejrzyj instrukcje obsługi dowolnego sprzętu -
ostrzeżenia i zastrzeżenia zajmują niemal tyle miejsca co sama
instrukcja a czasem nawet więcej. Łącznie z takimi absurdalnymi jak
nie połykać baterii czy nie suszyć kota w miokrofalówce. Za każdym
takim ostrzeżeniem kryje się jakiś casus, kiedy to amerykański idiota
użył produktu w idiotyczny sposób a potem wyrwał wielomilionowe
odszkodowanie.
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 10:22:23 - Ikselka
> Użytkownik lamia
>
>> Oliwki (tanie 'carreforur') - skład: oliwki zielone,woda,sól,
>> regulator kwas: kwas mlekowy. Może zawierać śladowe ilosci ryb,
>> orzechów, gorczycy, laktozy.
>> - skąd te śladowe ilości czegotam-kolwiek w cholernym wszystkim?
>> (ryby w oliwkach? dałabym głowę, że oliwki są vege... )
>
> Tego typu ostrzeżenia to dupochrony na wypadek gdyby komuś coś
> zaszkodziło. Obejrzyj instrukcje obsługi dowolnego sprzętu -
> ostrzeżenia i zastrzeżenia zajmują niemal tyle miejsca co sama
> instrukcja a czasem nawet więcej. Łącznie z takimi absurdalnymi jak
> nie połykać baterii czy nie suszyć kota w miokrofalówce. Za każdym
> takim ostrzeżeniem kryje się jakiś casus, kiedy to amerykański idiota
> użył produktu w idiotyczny sposób a potem wyrwał wielomilionowe
> odszkodowanie.
Chyba jednak nie da się zmieścić na jednym opakowaniu wszystkich mozliwych
pomysłów idiotów.
--
XL
Re: śladowe ilości WTF - skąd?
2011-09-16 14:36:06 - Artur Fortuna
Prosił o żar, wpatrzony gdzieś w mrok. Wciągnął dym, i nim skryła go
noc, tak powiedział:
> Za każdym takim ostrzeżeniem kryje się jakiś casus, kiedy to
> amerykański idiota użył produktu w idiotyczny sposób a potem wyrwał
> wielomilionowe odszkodowanie.
Bardzo trafnie to ująłeś. Dokładnie tak.
--
FortArt
blog Stare Reklamy - starereklamy.blox.pl
blog Historia Cracovii - fortart.blox.pl