pytanie do skanujących
2011-04-19 09:21:40 - syriusz
ciemnych obiektów po zeskanowaniu?
Taka jak tu:
siliconet.pl/test.jpg
Łuna jest widoczna wokół całego grzybka, a najbardziej widoczna wzdłuż
jego nóżki.
Podobny efekt występuje na wielu innych skanach, np. zdjęcie jasnego
nieba (chmur) i czarny kontur gór na horyzoncie - łuna wchodzi wtedy
nieco na te czarne góry zanikając powoli ku dołowi.
Czy też tak macie przy skanowaniu bardzo kontrastowych obiektów leżących
koło siebie?
Kombinowałem różnymi ustawieniami skanera, ale efekt nie znika.
Dodam, że są to skany zaramkowanego slajdu i na oryginale taka łuna nie
występuje...
No i tak zacząłem rozmyślać skąd to się może brać: linia światłoczułych
elementów CCD skanera nie przylega do powierzchni filmu, lecz jest
podczas skanowania ustawiona w pewnej odległości od filmu. To powoduje,
że kiedy linia jest już na ciemnym polu, to mimo wszystko może zasysać
nieco światła z bardzo jasnego pola leżącego obok.
Dobrze myślę?
Będę wdzięczny za wszelkie komentarze i porady bardziej doświadczonych
skanerzystów, których, z tego co mi wiadomo, tu na grupie nie
brakuje... :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 09:29:47 - Marcin Stawny
> Czy też tak macie przy skanowaniu bardzo kontrastowych obiektów leżących
> koło siebie?
Oddałem kiedyś slajdy średnioformatowe do zeskanowania na 9000ED i na
dwóch ujęciach miałem podobny efekt. Porozmawiałem z laborantem, żeby
spróbował ponownie, lecz po wykonaniu przez niego kilku prób efekt był
nadal taki sam - wytłumaczenie - rzekomo zbyt gęsty slajd. (nie
wykluczam iż problem występował pomiędzy skanerem a krzesłem ;))
Wróciłem do domu, lekko zrezygnowany i spróbowałem zeskanowania tych
klatek na płaszczaku i wyszło bardzo dobrze, bez żadnych łun i poświat.
--
Marcin Stawny
marcinstawny.com
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 09:42:18 - syriusz
> Oddałem kiedyś slajdy średnioformatowe do zeskanowania na 9000ED i na
> dwóch ujęciach miałem podobny efekt. Porozmawiałem z laborantem, żeby
> spróbował ponownie, lecz po wykonaniu przez niego kilku prób efekt był
> nadal taki sam - wytłumaczenie - rzekomo zbyt gęsty slajd. (nie
> wykluczam iż problem występował pomiędzy skanerem a krzesłem ;))
> Wróciłem do domu, lekko zrezygnowany i spróbowałem zeskanowania tych
> klatek na płaszczaku i wyszło bardzo dobrze, bez żadnych łun i poświat.
Dzięki za komentarz.
Z jednej strony cieszę się, że potwierdzasz taki efekt, który wystąpił
na nowoczesnym skanerze - wychodzi więc na to, że nie tylko ja tak mam
(niezależnie już, czy wina leży po stronie skanera czy operatora).
Z drugiej jednak strony trochę dziwne mi się wydaje, że nowoczesny
skaner dedykowany miałby takie efekty uboczne, których nie wprowadza
skaner płaski... wtedy raczej wychodziło by z tego, że wina jednak leży
po stronie operatora (czyli mojej i wspomnianego laboranta).
Może ktoś inny jeszcze potwierdzi, że taki efekt w skanerze dedykowanym
do filmów nie powinien występować i problem leży po stronie operatora
skanera. Tylko wtedy pytanie - jak ten efekt wyeliminować?
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 10:26:16 - Adam
> On 2011-04-19 09:29, Marcin Stawny wrote:
>> Oddałem kiedyś slajdy średnioformatowe do zeskanowania na 9000ED i na
>> dwóch ujęciach miałem podobny efekt. Porozmawiałem z laborantem, żeby
>> spróbował ponownie, lecz po wykonaniu przez niego kilku prób efekt był
>> nadal taki sam - wytłumaczenie - rzekomo zbyt gęsty slajd. (nie
>> wykluczam iż problem występował pomiędzy skanerem a krzesłem ;))
>> Wróciłem do domu, lekko zrezygnowany i spróbowałem zeskanowania tych
>> klatek na płaszczaku i wyszło bardzo dobrze, bez żadnych łun i poświat.
>
> Dzięki za komentarz.
> Z jednej strony cieszę się, że potwierdzasz taki efekt, który wystąpił
> na nowoczesnym skanerze - wychodzi więc na to, że nie tylko ja tak mam
> (niezależnie już, czy wina leży po stronie skanera czy operatora).
> Z drugiej jednak strony trochę dziwne mi się wydaje, że nowoczesny
> skaner dedykowany miałby takie efekty uboczne, których nie wprowadza
> skaner płaski... wtedy raczej wychodziło by z tego, że wina jednak leży
> po stronie operatora (czyli mojej i wspomnianego laboranta).
>
> Może ktoś inny jeszcze potwierdzi, że taki efekt w skanerze dedykowanym
> do filmów nie powinien występować i problem leży po stronie operatora
> skanera. Tylko wtedy pytanie - jak ten efekt wyeliminować?
Skaner bębnowy? ;)
--
Pozdrawiam.
Adam.
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 10:14:56 - syriusz
>
> Skaner bębnowy? ;)
>
Eeeee... to by było ominięcie problemu (a nie rozprawienie się z nim) i
w dodatku dość kosztowne... ;-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 10:39:01 - Piotr Sz.
> obiektów po zeskanowaniu?
U mnie wystepowalo to nieraz przy brzegu kadru (zlecalem skanowanie). Nie
wiem czy nie jest winne zbytnie oddalenie materialu od glowicy skanujacej,
bo udawalo sie ten efekt naprawic ale nie wnikalem co bylo faktyczna
przyczyna. Jesli mozesz, to rozramkuj ta klatke i sprawdz wtedy.
--
Pozdrawiam
Piotr Sz.
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 10:40:25 - syriusz
> U mnie wystepowalo to nieraz przy brzegu kadru (zlecalem skanowanie). Nie
> wiem czy nie jest winne zbytnie oddalenie materialu od glowicy skanujacej,
> bo udawalo sie ten efekt naprawic ale nie wnikalem co bylo faktyczna
> przyczyna. Jesli mozesz, to rozramkuj ta klatke i sprawdz wtedy.
OK - spróbuję - choć nie sądzę, aby to coś zmieniło...
Nawiasem mówiąc ta łuna wokół nóżki grzybka (patrz pierwszy mój post)
jest jakby nieco większa po lewej stronie i co ciekawe - kiedy włożę
ramkę do skanera obróconą o 180stopni - ciągle jest nieco większa po tej
samej stronie grzybka (czyli już po prawej tak obróconego zdjęcia).
Nie jestem tylko pewien jakie z tego wnioski wyciągnąć... :-)
Może: ta łuna nie zależy od elementów optycznych skanera, lecz od obrazu
na slajdzie?
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 11:10:18 - slownie ka3\@2(slownie)oka.com
> Skąd bierze się łuna wokół bardzo jasnych obiektów na tle bardzo
> ciemnych obiektów po zeskanowaniu?
> Taka jak tu:
>
> siliconet.pl/test.jpg
>
> Łuna jest widoczna wokół całego grzybka, a najbardziej widoczna wzdłuż
> jego nóżki.
> Podobny efekt występuje na wielu innych skanach, np. zdjęcie jasnego
> nieba (chmur) i czarny kontur gór na horyzoncie - łuna wchodzi wtedy
> nieco na te czarne góry zanikając powoli ku dołowi.
>
> Czy też tak macie przy skanowaniu bardzo kontrastowych obiektów leżących
> koło siebie?
>
> Kombinowałem różnymi ustawieniami skanera, ale efekt nie znika.
> Dodam, że są to skany zaramkowanego slajdu i na oryginale taka łuna nie
> występuje...
>
> No i tak zacząłem rozmyślać skąd to się może brać: linia światłoczułych
> elementów CCD skanera nie przylega do powierzchni filmu, lecz jest
> podczas skanowania ustawiona w pewnej odległości od filmu. To powoduje,
> że kiedy linia jest już na ciemnym polu, to mimo wszystko może zasysać
> nieco światła z bardzo jasnego pola leżącego obok.
> Dobrze myślę?
>
> Będę wdzięczny za wszelkie komentarze i porady bardziej doświadczonych
> skanerzystów, których, z tego co mi wiadomo, tu na grupie nie
> brakuje... :-)
>
> Pozdrawiam,
> syriusz
brudny skaner, a dokładniej lustro, na szczęście mojego V ED jeszcze nie
musiałem czyścić,
www.vad1.com/photo/dirty-scanner/
pozdrawiam.
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 21:57:07 - Michał Kwiatkowski
>
> brudny skaner, a dokładniej lustro, na szczęście mojego V ED jeszcze nie
> musiałem czyścić,
>
> www.vad1.com/photo/dirty-scanner/
i pomyśleć że ślubo-pogrzebowi każą sobie płacić za teki efekt ekstra ;)
--
pozdrawiam;
Michał
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 10:32:27 - syriusz
> brudny skaner, a dokładniej lustro, na szczęście mojego V ED jeszcze nie
> musiałem czyścić,
Chciałbym, żeby to było to, bo wtedy czyszczę lustro i problem
rozwiązany. Niestety - to nie to.
Wczoraj rozkręciłem skaner, wyczyściłem lustro i efekt pozostaje.
Po rozkręceniu obudowy skanera z jednej strony wygląda on tak:
siliconet.pl/strona1.jpg
Bez problemu dostałem się do lustra (na zdjęciu oznaczone jako A) i
wyczyściłem (wewnętrzną stronę).
Domyślam się (po ułożeniu lustra), że CCD znajduje się gdzieś w miejscu
oznaczonym na zdjęciu jako C.
Nie wiem jednak jak dostać się to pozostałych elementów toru optycznego
skanera, czyli gdzieś do tego oznaczonego na zdjęciu jako B...
To co widać na zdjęciu jako B wygląda jak kawałek cienkiego plastiku
przyklejonego do reszty obudowy - trochę więc bałem się tego ruszać...
Może ktoś doradzić jak mogę się tam dostać, albo gdzie jeszcze mogę zajrzeć?
Z drugiej strony skaner wygląda tak:
siliconet.pl/strona2.jpg
Element oznaczony jako A (moduł IR dla ICE) odkręciłem, ale by dostać
się do toru optycznego (C na zdjęciu) od tej strony, musiałbym
rozkręcić element B, a tam są kółka zębate z ośkami opartymi na tym
elemencie, więc wszystko by się rozsypało...
Ktoś coś doradzi w tym temacie?
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 20:33:20 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
>
>
> siliconet.pl/strona1.jpg
>
> Bez problemu dostałem się do lustra (na zdjęciu oznaczone jako A) i
> wyczyściłem (wewnętrzną stronę).
> Domyślam się (po ułożeniu lustra), że CCD znajduje się gdzieś w miejscu
> oznaczonym na zdjęciu jako C.
> Nie wiem jednak jak dostać się to pozostałych elementów toru optycznego
> skanera, czyli gdzieś do tego oznaczonego na zdjęciu jako B...
> To co widać na zdjęciu jako B wygląda jak kawałek cienkiego plastiku
> przyklejonego do reszty obudowy - trochę więc bałem się tego ruszać...
I tak jest w rzeczywistości, dokładnie pod strzałką, jej grotem (B)
jest obiektyw.
>
> Może ktoś doradzić jak mogę się tam dostać, albo gdzie jeszcze mogę zajrzeć?
Odkleić ten kawałek ceraty. Tylko nie wiem czy chcesz to robić. I nie
odklejaj tego. Odklej ten z drugiego zdjęcia. Na drugim zdjęciu masz
tam strzałkę C.
>
> Z drugiej strony skaner wygląda tak:
>
> siliconet.pl/strona2.jpg
>
> Element oznaczony jako A (moduł IR dla ICE) odkręciłem, ale by dostać
> się do toru optycznego (C na zdjęciu) od tej strony, musiałbym
> rozkręcić element B, a tam są kółka zębate z ośkami opartymi na tym
> elemencie, więc wszystko by się rozsypało...
Nic się nie rozsypie. To wszystko się ładnie rozbiera. Tylko musisz to
robić z głową. Wszystkie śrubki ładnie układać, nic nie ciągnąć na
siłę. dobre wkrętaki, pasujące o odpowiednich rozmiarach.
Widzę, że dwójka od jedyni nie różni się specjalnie.
Widzę, że masz pojęcie o takich pierdołach. jak pisałem rób to z głową
i będzie ok.
>
> Ktoś coś doradzi w tym temacie?
>
> Pozdrawiam,
> syriusz
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-21 09:47:11 - syriusz
> Odkleić ten kawałek ceraty. Tylko nie wiem czy chcesz to robić.
A odklejałeś to kiedyś? (bo jak piszesz masz poprzednią wersję Elite
5400, która nie różni się wiele)
Bo coś się obawiam, że po odklejeniu nie da się już tego dokładnie
przykleić i trzeba będzie kombinować - może być z tego więcej kłopotów
niż pożytku...
> I nie
> odklejaj tego. Odklej ten z drugiego zdjęcia. Na drugim zdjęciu masz tam
> strzałkę C.
Akurat na drugim zdjęciu to, co jest pod grotem strzałki C nie jest
już miękką ceratą, którą dałoby się odkleić, lecz zwykłą twardą
plastikową obudową, do której ciężko się dostać, póki nie usunie się
części B (tyle, że co do usunięcia części B miałem wątpliwości
związane z tymi kółkami zębatymi...).
> Nic się nie rozsypie. To wszystko się ładnie rozbiera.
Jesteś pewien?
Odkręcałeś kiedyś odpowiednik części B (w swoim modelu) na tym zdjęciu?
siliconet.pl/strona2.jpg
Poza tym podstawowe pytanie: czy jest sens tej całej operacji?
Bo z tego co piszesz w poprzednim poście, opisywany przeze mnie efekt
łuny to wada elementów CCD (choć nie wiem o jakiej wadzie piszesz) i
tak po prostu jest. Jeśli więc mam grzebać na własną rękę w skanerze
(ryzykując, że coś spieprzę), a później i tak nie widzieć różnicy w
efekcie końcowym, to trochę bez sensu... :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-21 18:06:53 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> On 2011-04-20 20:33, JA wrote:
>> Odkleić ten kawałek ceraty. Tylko nie wiem czy chcesz to robić.
>
> A odklejałeś to kiedyś? (bo jak piszesz masz poprzednią wersję Elite
> 5400, która nie różni się wiele)
> Bo coś się obawiam, że po odklejeniu nie da się już tego dokładnie
> przykleić i trzeba będzie kombinować - może być z tego więcej kłopotów
> niż pożytku...
Masz słuszność. Zawsze może być więcej kłopotu niż pożytku.
Ale wracając do meritum. Da się łatwo odkleić i potem przykleić. Trzeba
tylko być dokładnym (coś jak wywoływanie slajdów, nie święci garnki
lepią). Klej zostaje i nic się nie dzieje. Należy pamiętać żeby tę
grubą folię, bo właściwie to jest folia położyć w czystym miejscu i
żeby się nie zakurzyło.
>
>> I nie
>> odklejaj tego. Odklej ten z drugiego zdjęcia. Na drugim zdjęciu masz tam
>> strzałkę C.
>
> Akurat na drugim zdjęciu to, co jest pod grotem strzałki C nie jest
> już miękką ceratą, którą dałoby się odkleić, lecz zwykłą twardą
> plastikową obudową, do której ciężko się dostać, póki nie usunie się
> części B (tyle, że co do usunięcia części B miałem wątpliwości
> związane z tymi kółkami zębatymi...).
Znowu masz słuszność. Ta folia jest po jednej stronie. Tak samo jak u Ciebie.
>
>
>> Nic się nie rozsypie. To wszystko się ładnie rozbiera.
>
> Jesteś pewien?
> Odkręcałeś kiedyś odpowiednik części B (w swoim modelu) na tym zdjęciu?
> siliconet.pl/strona2.jpg
Tak. To są takie monobloki, trzeba tylko dokładnie patrzeć, które
śrubki odkręcać.
>
> Poza tym podstawowe pytanie: czy jest sens tej całej operacji?
Pomijając już to co napisałem wcześniej.
Minolta stoi tak, że lustro jest pionowo prawda? Obiektyw także ma małe
szanse na zakurzenie się.
> Bo z tego co piszesz w poprzednim poście, opisywany przeze mnie efekt
> łuny to wada elementów CCD (choć nie wiem o jakiej wadzie piszesz)
> i tak po prostu jest. Jeśli więc mam grzebać na własną rękę w skanerze
> (ryzykując, że coś spieprzę), a później i tak nie widzieć różnicy w
> efekcie końcowym, to trochę bez sensu... :-)
To że jest to wada elementów CCD nie znaczy, że skan ma tak wyglądać.
To po pierwsze. Po drugi ta łuna jest za duża i tylko po jednej
stronie. A powinna być mniejsza i jako glow wokół grzyba. Więc na
rzeczy coś jest. Może jakiś odblask, nie wiem.
On 2011-04-20 10:40:25 +0200, syriusz
> co ciekawe - kiedy włożę ramkę do skanera obróconą o 180stopni - ciągle
> jest nieco większa po tej samej stronie grzybka (czyli już po prawej
> tak obróconego zdjęcia).
> Nie jestem tylko pewien jakie z tego wnioski wyciągnąć... :-)
No właśnie, nie wiadomo jaki z tego wyciągnąć wniosek.
Przetestuj na innych slajdach. Lub wręcz na ogonkach wkładając je w
różny sposób do ramki. Albo włóż w ramkę tak, żeby skanować perforację.
Wtedy glow powinno być wyraźne we wszystkich kierunkach od otworów, na
film.
>
> Pozdrawiam,
> syriusz
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-26 14:21:56 - syriusz
>> Poza tym podstawowe pytanie: czy jest sens tej całej operacji?
> Pomijając już to co napisałem wcześniej.
> Minolta stoi tak, że lustro jest pionowo prawda? Obiektyw także ma małe
> szanse na zakurzenie się.
No właśnie. I samo lustro, które niby czyściłem, tak naprawdę nie było
specjalnie brudne...
Dlatego może się okazać, że jak rozbebeszę skaner to zastanę czysty
obiektyw i czystą szybkę chroniącą CCD.
Skąd się zatem bierze ta łuna?
> To że jest to wada elementów CCD nie znaczy, że skan ma tak wyglądać. To
> po pierwsze. Po drugi ta łuna jest za duża i tylko po jednej stronie. A
> powinna być mniejsza i jako glow wokół grzyba. Więc na rzeczy coś
> jest. Może jakiś odblask, nie wiem.
OK - może wprowadziłem trochę w błąd, bo zamieściłem tylko wycinek kadru.
Jeszcze raz więc cały kadr grzybka z łuną (tylko zdjęcie zmniejszone na
potrzeby WWW):
siliconet.pl/grzybek.jpg
Do tego łuna wokół obu okien i białego dokumentu wiszącego na ścianie:
siliconet.pl/knajpa.jpg
Czy teraz ktoś mi jednoznacznie napisze, czy tak ma być, czy też coś
jest nie tak ze skanerem?
> No właśnie, nie wiadomo jaki z tego wyciągnąć wniosek.
> Przetestuj na innych slajdach. Lub wręcz na ogonkach wkładając je w
> różny sposób do ramki. Albo włóż w ramkę tak, żeby skanować perforację.
> Wtedy glow powinno być wyraźne we wszystkich kierunkach od otworów, na
> film.
A czym właściwie jest ten glow jak piszesz i jak powstaje?
A może ktoś twierdzi, że tak nie powinno być i pokusiłby się o ten sam
skan na swoim skanerze dla porównania (materiał mogę przesłać pocztą)?
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-26 19:25:18 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> A czym właściwie jest ten glow jak piszesz i jak powstaje?
Aureola. Jak u świętego.
Jeżeli poskanujesz samą perforację, ustawiając tak skaner, żeby czarna
część była czarna, to od dziurek perforacji we wszystkich kierunkach
będzie jaśniejsza poświata. W zależności od różnych czynników (w tym
kurzu na lustrze), będzie ona mniejsza - ułamek milimetra - lub większa
klika milimetrów, bardziej widoczna lub ledwie widoczna mgiełka.
Milimetry w sensie rzeczywistym. Zakładając że dziurka perforacji ma
coś koło 2x3 mm, w skrajnych przypadkach łuna, glow, aureola może być
taka że przerwy między otworami nie będą całkowicie czarne.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-27 19:07:51 - syriusz
> Aureola. Jak u świętego.
> Jeżeli poskanujesz samą perforację, ustawiając tak skaner, żeby czarna
> część była czarna, to od dziurek perforacji we wszystkich kierunkach
> będzie jaśniejsza poświata. W zależności od różnych czynników (w tym
> kurzu na lustrze), będzie ona mniejsza - ułamek milimetra - lub większa
> klika milimetrów, bardziej widoczna lub ledwie widoczna mgiełka.
> Milimetry w sensie rzeczywistym. Zakładając że dziurka perforacji ma coś
> koło 2x3 mm, w skrajnych przypadkach łuna, glow, aureola może być taka
> że przerwy między otworami nie będą całkowicie czarne.
Proszę bardzo:
siliconet.pl/perforacja.jpg
No wygląda to fatalnie...
Możesz mi pokazać podobny test na Twoim skanerze?
Po tym teście chyba jednak rozbiorę skaner...
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-27 21:34:17 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
> Proszę bardzo:
>
> siliconet.pl/perforacja.jpg
>
> No wygląda to fatalnie...
> Możesz mi pokazać podobny test na Twoim skanerze?
>
> Po tym teście chyba jednak rozbiorę skaner...
Chyba tak.
www.skanowanie-35mm.pl/Varia/perforacja.jpg
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-27 22:01:19 - syriusz
>
> www.skanowanie-35mm.pl/Varia/perforacja.jpg
Hmmm... no to powiem Ci, że myślałem, że u Ciebie będzie znacznie
lepiej... Wychodzi na to, że też nie masz do końca czystej optyki skanera.
Tak czy inaczej - wielkie dzięki za ten skan testowy.
Rozkręciłem skaner, dobrałem się do obiektywu, rozebrałem obiektyw na
części...
.... i już wiem, że w moim przypadku winna jest jedna z soczewek, która
wygląda tak:
siliconet.pl/fog.jpg
Niestety ta mgiełka, którą widać na zdjęciu to jakiś defekt (fabryczny
lub powstał z biegiem czasu - może jakaś pozostałość kleju), który
powstał pomiędzy dwiema sklejonymi soczewkami... szlag...
Tego więc nie wyczyszczę, a jako, że w przypadku tego skanera nie mam co
już liczyć na serwis - pozostaje się z tym pogodzić i zaakceptować.
Wyszukałem nawet na stronach Konica Minolta ich serwis starych
sprzętów na Europę - mieści się w Niemczech - napisałem do nich maila
(załączając zdjęcia), ale nie sądzę, aby coś pomogli.
Będę mile zaskoczony jeśli w ogóle odpowiedzą... ;-)
Ech ten niedoskonały analogowy świat... szybko uczy pokory wszystkich
perfekcjonistów... ;-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-27 22:51:46 - Piotr Adamski
> Wyszukałem nawet na stronach Konica Minolta ich serwis starych
> sprzętów na Europę - mieści się w Niemczech - napisałem do nich maila
> (załączając zdjęcia), ale nie sądzę, aby coś pomogli.
> Będę mile zaskoczony jeśli w ogóle odpowiedzą... ;-)
>
> Ech ten niedoskonały analogowy świat... szybko uczy pokory wszystkich
> perfekcjonistów... ;-)
>
> Pozdrawiam,
> syriusz
>
Poszukaj uszkodzonych skanerów, może znajdziesz samą część. Z drugiej
strony nie zdziwiłbym się jak by ci odpisali, spróbuj też napisać do
serwisu w UK, tam są rozgarnięci ludzie i czasem potrafią pomóc
bezinteresownie.
pzdr.
Re: pytanie do skanujących
2011-04-29 10:54:19 - syriusz
> Poszukaj uszkodzonych skanerów, może znajdziesz samą część.
Ciężko będzie coś takiego namierzyć...
Tiaa - są nawet w tej chwili dwie takie Minolty na eBay, obie nawet
sprzedawane jako uszkodzone - ale obie w US...
> Z drugiej
> strony nie zdziwiłbym się jak by ci odpisali, spróbuj też napisać do
> serwisu w UK, tam są rozgarnięci ludzie i czasem potrafią pomóc
> bezinteresownie.
Serwisu w UK nie mogłem namierzyć, ale napisałem do kilku punktów w tej
sprawie:
1. Do HQ firmy w Japonii :-)
Pani (albo Pan, bo nawet nie wiem ;-) Akira Kobayashi odpisała, że od
stycznia tego roku serwisem takich sprzętów zajmują się już tylko
niezależni partnerzy i odesłała mnie na stronę z listą partnerów w danym
regionie (listę wcześniej już namierzyłem, więc niewiele pomogła).
2. Do polskiego serwisu Konica Minolta w Warszawie.
Pan odpisał, że nie serwisują już tego typu urządzeń i nie może mi pomóc.
3. Do autoryzowanego serwisu w Stanach.
Pan odpisał, abym przysłał cały skaner do nich, a oni go naprawią.
Opłata stała za naprawę $175.95 (chyba, że będą musieli zamawiać coś
ekstra u producenta, to cena może być wyższa, ale wtedy zadzwonią).
Oferta więc niezbyt atrakcyjna, szczególnie, że skaner nie jest zepsuty
(diagnoza niepotrzebna, bo już ją sam zrobiłem), a cała ta operacja wraz
z kosztami wysyłki i oczekiwaniem - trochę bez sensu ;-)
Ale tutaj chcę im jeszcze odpisać, że może przysłali by mi sam obiektyw
skanera do wymiany ;-)
4. Do autoryzowanego serwisu starych sprzętów Minolty na region Europy
w Niemczech.
Tutaj nikt jeszcze nie odpisał - sam jestem ciekawy... ;-)
A tak jeszcze z innej beczki...
Czy wie ktoś może, czy takie dwie sklejone fabrycznie soczewki jeszcze
się naprawia, czy tylko wymienia? To znaczy pytam, czy jakikolwiek
zakład naprawczy (pewnie jakiś optyczny) jest w stanie takie dwie
soczewki odkleić, wyczyścić i skleić na nowo? :-)
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-30 03:57:11 - Maciek
> A tak jeszcze z innej beczki...
> Czy wie ktoś może, czy takie dwie sklejone fabrycznie soczewki jeszcze
> się naprawia, czy tylko wymienia? To znaczy pytam, czy jakikolwiek
> zakład naprawczy (pewnie jakiś optyczny) jest w stanie takie dwie
> soczewki odkleić, wyczyścić i skleić na nowo? :-)
Cześć!
To jest naprawialne ale musiałbyś poszukać fachowca starej daty. Kiedyś
we Wrocławiu mógłbym Ci doradzić konkretnego człowieka ale on już nie
żyje. Wiem, że coś takiego robił. Nie wiem, czy inni podejmują się
takich kombinacji.
Jeżeli soczewki są sklejone balsamem kanadyjskim, to zdaje się, że
puszczą w gorącej wodzie. Gorzej, jeżeli to jest nowoczesny klej,
utwardzany światłem UV. Nie mam pojęcia czym i jak ruszyć nowoczesne kleje.
Jeżeli chcesz się sam bawić, to proponuję zaznaczyć linie na krawędzi
soczewek przez zarysowanie śrubokrętem, czy czymś innym niezbyt ostrym.
To pomoże Ci ponownie ustawić obie soczewki w tej samej pozycji. Nie
chodzi o to, żeby pękło szkło, tylko żeby oznaczenie było trwałe i nie
zeszło po przejściu przez rozpuszczalnik. W zależności od układu
optycznego może być potrzebne bardzo dokładne pozycjonowanie soczewek.
Środki optyczne powinny się dokładnie pokryć ze sobą. Może ale nie musi
- o tym wie konstruktor. Powinieneś na wszelki wypadek to zaznaczyć, bo
raczej nie spozycjonujesz ich we własnym zakresie. Jak to wygląda w
fabryce, manufakturze, to było widoczne na filmie o obiektywach z serii
Jak to jest zrobione. Seria leci lub leciała na Discovery. Film jest
też dostępny na YouTube.
Potem pozostaje oczyścić powierzchnie i tu zaczynają się schody, bo
ksylen załatwi balsam. Nie wiem co ruszy klej światło utwardzalny.
Pewnie przetestujesz cała gamę rozpuszczalników - od alkoholu, przez
benzynę, ksylen aż do eteru (jak go gdzieś kupisz) i dopiero się
dowiesz. Ksylen jest rakotwórczy i nie stosuj go bez bardzo dobrej
wentylacji!
Potem już tylko klejenie. Np. jak każdy inny preparat mikroskopowy. Link
pierwszy z brzegu:
www.paradox.co.pl/mikroskopia.php
Nie robiłem takiej naprawy obiektywu, więc Ci nic więcej nie podpowiem
ale jeżeli nie znajdziesz chętnego fachowca, to nic nie stracisz na
eksperymencie.
Powodzenia
Maciek
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 17:22:09 - JA marb67[beztego]@bb.home.pl
więcej. Brudne lustro tylko ją wzmacnia, a czyste nie zabezpiecza przed
jej powstaniem.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 10:34:16 - syriusz
> Wada elementów CCD - Wszystkich. Tak po prostu mają. Jeden mniej, drugi
> więcej.
Czy chcesz przez to powiedzieć, że tak już jest i ten efekt mają
wszystkie skanery dedykowane do filmów?
A na czym właściwie według Ciebie polega ta wada elementów CCD?
> Brudne lustro tylko ją wzmacnia, a czyste nie zabezpiecza przed
> jej powstaniem.
Brudne lustro już wykluczyłem - patrz mój poprzedni post...
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-19 21:08:50 - Adam Płaszczyca
> siliconet.pl/test.jpg
>
> Łuna jest widoczna wokół całego grzybka, a najbardziej widoczna wzdłuż
> jego nóżki.
Kurz na lustrze? Jaki to skaner?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ gg: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 10:35:45 - syriusz
>
> Kurz na lustrze?
Raczej nie - już czyściłem i efekt pozostaje - patrz mój poprzedni post...
> Jaki to skaner?
Minolta Dimage Scan Elite 5400 II
Pozdrawiam,
syriusz
Re: pytanie do skanujących
2011-04-20 19:47:26 - Adam Płaszczyca
>> Kurz na lustrze?
>
> Raczej nie - już czyściłem i efekt pozostaje - patrz mój poprzedni post...
Pytanie, czy na właściwym ;) Bo lustra mogą być dwa. W moim Nikonie tak
jest - jedno od podświetlacza, drugie do obiektywu przed CCD.
>> Jaki to skaner?
>
> Minolta Dimage Scan Elite 5400 II
Nie znam, niestety.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ gg: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów trzypion.pl