Mgła (2007)

Rais Data ostatniej zmiany: 2012-05-16 20:56:21

Mgła (2007)

2012-03-29 09:15:15 - Rais

No i wczoraj nasza TVP wyemitowała Mgłę.
Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
Opowieść o tym co może się zdarzyć jeśli wpadniemy na chwilę do
supermarketu po zakupy.

Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko
zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował
się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:
Frank wrote a new ending that I loved. It is the most shocking ending
ever and there should be a law passed stating that anybody who reveals
the last 5 minutes of this film should be hung from their neck until dead.

A wiele lat wcześniej sam pisał: To zakończenie będzie raczej, jak
mawiał z upodobaniem mój ojciec, w stylu Alfreda Hitchcocka. Rozumiał
przez to sytuację, w której widzowi lub czytelnikowi nie podsuwa się
jednoznacznego rozwiązania, lecz zmusza do tego, żeby sam dokonał
interpretacji wydarzeń. Dla historii, które kończyły się inaczej, ojciec
miał tylko jedno, pogardliwe określenie: tandeta.

--
pzdr



Re: Mgła (2007)

2012-03-29 12:30:41 - Habeck Colibretto

Dnia 29.03.2012, o godzinie 09.15.15, na pl.rec.film, Rais napisał(a):

> No i wczoraj nasza TVP wyemitowała Mgłę.
> Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
> Opowieść o tym co może się zdarzyć jeśli wpadniemy na chwilę do
> supermarketu po zakupy.
>
> Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko
> zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował
> się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:
> Frank wrote a new ending that I loved. It is the most shocking ending
> ever and there should be a law passed stating that anybody who reveals
> the last 5 minutes of this film should be hung from their neck until dead.
>
> A wiele lat wcześniej sam pisał: To zakończenie będzie raczej, jak
> mawiał z upodobaniem mój ojciec, w stylu Alfreda Hitchcocka. Rozumiał
> przez to sytuację, w której widzowi lub czytelnikowi nie podsuwa się
> jednoznacznego rozwiązania, lecz zmusza do tego, żeby sam dokonał
> interpretacji wydarzeń. Dla historii, które kończyły się inaczej, ojciec
> miał tylko jedno, pogardliwe określenie: tandeta.

Tandeta w książce i na filmie to jednak dwie różne rzeczy.
Ja filmową Mgłę lubię za tę tandetę. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach



Re: Mgła (2007) (spoiler!)

2012-05-16 15:37:54 - Jacek Osiecki

Dnia Thu, 29 Mar 2012 09:15:15 +0200, Rais napisał(a):
> No i wczoraj nasza TVP wyemitowała Mgłę.
> Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
[ciach]

> Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko
> zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował
> się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:

Mi się ni cholery nie spodobało, bo po prostu było bezsensownie nielogiczne.
Ot takie głupie zagranie żeby zaszokować widza, pokazać że nie ma happy endu
itd - tylko że się nijak ma logicznie do wszystkiego co wcześniej pokazano w
filmie. Nb. na youtube widziałem zakończenie mgły dużo sensowniejsze - czyli
cały świat spowity we mgle i brak konkretów.

* SPOILER *

Facet który potrafił przezwyciężyć wszystko co tylko na niego trafiło, ot
tak się poddaje bez sensu i zabija własne dziecko... Nawet nie pomyślał by
np. wziąć paliwo z innego samochodu, czy też by spróbować iść dalej po
prostu pieszo. Taki desperacki krok można było spokojnie usprawiedliwić,
np. atakiem potwora który w ostatniej chwili (już po zabiciu dziecka)
zostanie rozwalony przez nadciągającą kawalerię itd. - wtedy bym się nie
czepiał...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.



Re: Mgła (2007) (spoiler!)

2012-05-16 20:56:21 - Rais

W dniu 2012-05-16 15:37, Jacek Osiecki pisze:
> Dnia Thu, 29 Mar 2012 09:15:15 +0200, Rais napisał(a):
>> No i wczoraj nasza TVP wyemitowała Mgłę.
>> Ekranizację historii wymyślonej przez Stephena Kinga.
> [ciach]
>
>> Adaptacja jest dość wierna. Całkowicie zmienione zostało tylko
>> zakończenie. Zamiast zostawić widza w niepewności, reżyser zdecydował
>> się wyłożyć karty na stół. Co ciekawe zakończenie spodobało się Kingowi:
>
> Mi się ni cholery nie spodobało, bo po prostu było bezsensownie nielogiczne.
> Ot takie głupie zagranie żeby zaszokować widza, pokazać że nie ma happy endu
> itd - tylko że się nijak ma logicznie do wszystkiego co wcześniej pokazano w
> filmie. Nb. na youtube widziałem zakończenie mgły dużo sensowniejsze - czyli
> cały świat spowity we mgle i brak konkretów.
>

No to jest właśnie książkowe zakończenie.

--




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS