Drive
2011-10-02 14:04:48 - Skylla
ciekawym tworem jest. W każdym razie niełatwo mi go ocenić.
Z jednej strony przerost formy nad treścią, irytująca momentami ścieżka
dźwiękowa gra zamiast aktorów, jednak w innych miejscach jest świetna.
Długie sceny milczenia (oczywiście nic nowego) też raz mają sens, innym
razem są na siłę. To wszystko powoduje, że film mniej czy bardziej
momentami nuży. Z drugiej strony, dobre i dobrze zagrane postacie i w
sumie niezły scenariusz filmu na pewno bronią.
Wychodzi z tego taka ocena na 3/4. Obejrzeć chyba jednak warto.
S.
Re: Drive
2011-10-02 17:58:38 - rs
wrote:
>Dziwne, że nikt jeszcze nic nie napisał o tym filmie, który dość
>ciekawym tworem jest. W każdym razie niełatwo mi go ocenić.
>Z jednej strony przerost formy nad treścią, irytująca momentami ścieżka
>dźwiękowa gra zamiast aktorów, jednak w innych miejscach jest świetna.
>Długie sceny milczenia (oczywiście nic nowego) też raz mają sens, innym
>razem są na siłę. To wszystko powoduje, że film mniej czy bardziej
>momentami nuży. Z drugiej strony, dobre i dobrze zagrane postacie i w
>sumie niezły scenariusz filmu na pewno bronią.
>Wychodzi z tego taka ocena na 3/4. Obejrzeć chyba jednak warto.
>S.
taki powrot troche do film noir. jedno co mnie w tym filmie irytowalo
to wlasnie eklektyczna i zdecydowanie za glosna w porownaniu, z
stonowana w akcja filmu. dla mnie nie pasowala zupelnie.
taka forme tego filmu tlumaczyc moze jednak fakt, ze jego rezyser byl
ciagle naspawany, przynajmniej tak wynika z wywiadu, ktorego
sluchalem. na co drugie pytanie prowadzacego odpowiadal: a wiesz, nie
pamietam dokladnie bo najarany bylem. glowni aktorzy koczowali w jego
mieszkaniu, wiec tam caly czas impreza byla, a gosling po nocach
grzebal w samochodzie.
cos w tym filmie jest. warto zobaczyc i ocenic samemu.