Mnie to nie dotyczy.
2011-07-15 03:14:54 - kogutek
dzisiaj podwyżka cen gazu. Pan Telewizor powiedział że mała. Że ci co tylko
gotują to złotówka miesięcznie więcej. Nie wierzę im jak psom. Niestety nie
sprawdzę bo dwa miesiące temu zrezygnowaliśmy z usług gazowni. I bardzo to
sobie chwalimy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-15 22:48:51 - Dziobak
Użytkownik kogutek napisał
> ... dwa miesiące temu zrezygnowaliśmy z usług gazowni. I bardzo to
> sobie chwalimy.
Jesz na mieście ? Jeżeli lecisz z gotowaniem na prądzie to zdradź tajemnicę
ekonomi tego przedsięwzięcia.
Nie kpię sobie , serio jestem ciekaw , gaz wydawał mi się do tej pory
najtańszym medium ale technologie nie stoją w miejscu.
Niezmiennie tylko im nie wierzę.
pozdrawiam
Dziobak
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-16 00:35:57 - kogutek
>
> Użytkownik kogutek napisał
>
> > ... dwa miesiące temu zrezygnowaliśmy z usług gazowni. I bardzo to
> > sobie chwalimy.
>
> Jesz na mieście ? Jeżeli lecisz z gotowaniem na prądzie to zdradź tajemnicę
> ekonomi tego przedsięwzięcia.
> Nie kpię sobie , serio jestem ciekaw , gaz wydawał mi się do tej pory
> najtańszym medium ale technologie nie stoją w miejscu.
>
> Niezmiennie tylko im nie wierzę.
>
>
> pozdrawiam
>
>
> Dziobak
>
Dwie dorosłe osoby w domu. Nie ma małych dzieciorów. Praktycznie codziennie
obiad. Ale nie taki jak byłem mały, że obowiązkowo zupa drugie danie i deser.
Rachunki za gaz trochę ponad 4 dychy na dwa miesiące. Dwie dychy na miesiąc a
w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty stałe zmienne
składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp. No i jeszcze opłata za
przelew.To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy. Zwykła kuchenka
taka bez piekarnika z płytkami. Od chwili zainstalowania łapka do łapania
gorących garnków stał się niepotrzebna. Przy gazie ciężko się było bez niej
obejść. Wynika z tego że sprawność gotowania na gazie jest bardzo mała. Przy
trochę ostrzejszym gotowaniu niż ziemniaki temperatura w kuchni nie rośnie. Do
tego cisza, żadnego szumienia palnika. Gotowanie ziemniaków wygląda tak.
Płytka 1200W na max do momentu zagotowania ( 4-6 minut). Jak pokrywka zaczyna
podskakiwać to na 1 ( 200W). Płytka ma taki dinks co na jedynce wyłącza
grzałkę jak się za gorąca robi. To jak przełączyć z 4 na 1 to jest za gorąca i
się nie włącza. Po kilku minutach płytka stygnie i się włącza na jakieś dwie
minuty na 200W. I do końca gotowania już się nie włącza. Gotowanie zupy na dwa
dni to czysta przyjemność. Po zagotowaniu pyrkoli na najmniejszej mocy i też
się wyłącza i co jakiś czas włącza. Przez dwa miesiące nic się nie przypaliło,
żadnego gara czy patelni nie trzeba było szorować. Nie wiem jak to na
indukcyjnych wygląda, nie zdziwił bym się jak by było jeszcze lepiej. W domu
jest licznik dwu taryfowy. Licznik zużycia energii od momentu rezygnacji z
gazu pokazał 32 złotych za prawie dwa miesiące. Nawet jak by wychodziło tak
samo jak na gazie albo ze złotówkę miesięcznie drożej to według mnie warto.
Niech sobie w dupy napuszczą gazu, Jak już mam płacić złodziejskie abonamenty
to wolę to robić jednemu dostawcy. Przy ogrzewaniu gaz wyjdzie sporo taniej
niż prąd. Ale i inna jest sprawność pieców do co i kuchenek gazowych.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-21 04:46:44 - Eneuel Leszek Ciszewski
kogutek ivqfcd$o0c$1@inews.gazeta.pl
> w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty
> stałe zmienne składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp.
> No i jeszcze opłata za przelew.
Karta kredytowa Citi -- bezpłatna na zawsze (do końca lipca jest ta
oferta) i możliwość lania za gazy itp. :) Jedna opłata mniej w tym gazie.
www.online.citibank.pl/formularz/karta/afiliacje/?cctype=world&prID=77703173&tdID=420851888798
(w razie czego -- zapytaj o te bezpłatne przelewanie za gaz, elektryczność itd...)
> To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
> gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy.
Zdradź mi -- gdzie (w jakim województwie) mieszkasz i ile kosztuje u
Ciebie jedna kilowatogodzina.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-22 01:51:45 - kogutek
>
> kogutek ivqfcd$o0c$1@inews.gazeta.pl
>
> > w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty
> > stałe zmienne składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp.
> > No i jeszcze opłata za przelew.
>
> Karta kredytowa Citi -- bezpłatna na zawsze (do końca lipca jest ta
> oferta) i możliwość lania za gazy itp. :) Jedna opłata mniej w tym gazie.
>
> www.online.citibank.pl/formularz/karta/afiliacje/?cctype=world&prID=7
> 7703173&tdID=420851888798
>
> (w razie czego -- zapytaj o te bezpłatne przelewanie za gaz, elektryczność itd.
> ..)
>
> > To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
> > gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy.
>
> Zdradź mi -- gdzie (w jakim województwie) mieszkasz i ile kosztuje u
> Ciebie jedna kilowatogodzina.
>
Łódź. Ile kosztuje kilowatogodzina nie mam pojęcia. Tak mniej więcej to ze 32
grosze I taryfa i z 19 II. Oczywiście netto i bez pierdyliona opłat o których
nie ma pojęcia po co są i dlaczego naliczają.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-22 02:31:16 - Eneuel Leszek Ciszewski
kogutek j0ae2h$nqq$1@inews.gazeta.pl
> Łódź. Ile kosztuje kilowatogodzina nie mam pojęcia. Tak mniej
> więcej to ze 32 grosze I taryfa i z 19 II. Oczywiście netto
> i bez pierdyliona opłat o których nie ma pojęcia po co są
> i dlaczego naliczają.
Dziękuję.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-22 21:15:49 - p 47
Użytkownik kogutek
news:j0ae2h$nqq$1@inews.gazeta.pl...
> Eneuel Leszek Ciszewski
>
>>
>> kogutek ivqfcd$o0c$1@inews.gazeta.pl
>>
>> > w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty
>> > stałe zmienne składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp.
>> > No i jeszcze opłata za przelew.
>>
>> Karta kredytowa Citi -- bezpłatna na zawsze (do końca lipca jest ta
>> oferta) i możliwość lania za gazy itp. :) Jedna opłata mniej w tym gazie.
>>
>>
>> www.online.citibank.pl/formularz/karta/afiliacje/?cctype=world&prID=7
>> 7703173&tdID=420851888798
>>
>> (w razie czego -- zapytaj o te bezpłatne przelewanie za gaz,
>> elektryczność itd.
>> ..)
>>
>> > To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
>> > gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy.
>>
>> Zdradź mi -- gdzie (w jakim województwie) mieszkasz i ile kosztuje u
>> Ciebie jedna kilowatogodzina.
>>
> Łódź. Ile kosztuje kilowatogodzina nie mam pojęcia. Tak mniej więcej to ze
> 32
> grosze I taryfa i z 19 II. Oczywiście netto i bez pierdyliona opłat o
> których
> nie ma pojęcia po co są i dlaczego naliczają.
>
skoro nie masz o tym pojęcia to skąd wiesz, że , cyt. zagotowanie wody na
herbatę poniżej dwóch groszy.? - na zasadzie iluminacji?;-))
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-22 21:34:49 - kogutek
>
> Użytkownik kogutek
> news:j0ae2h$nqq$1@inews.gazeta.pl...
> > Eneuel Leszek Ciszewski
> >
> >>
> >> kogutek ivqfcd$o0c$1@inews.gazeta.pl
> >>
> >> > w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty
> >> > stałe zmienne składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp.
> >> > No i jeszcze opłata za przelew.
> >>
> >> Karta kredytowa Citi -- bezpłatna na zawsze (do końca lipca jest ta
> >> oferta) i możliwość lania za gazy itp. :) Jedna opłata mniej w tym gazie.
> >>
> >>
> >> www.online.citibank.pl/formularz/karta/afiliacje/?cctype=world&prID=
> 7
> >> 7703173&tdID=420851888798
> >>
> >> (w razie czego -- zapytaj o te bezpłatne przelewanie za gaz,
> >> elektryczność itd.
> >> ..)
> >>
> >> > To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
> >> > gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy.
> >>
> >> Zdradź mi -- gdzie (w jakim województwie) mieszkasz i ile kosztuje u
> >> Ciebie jedna kilowatogodzina.
> >>
> > Łódź. Ile kosztuje kilowatogodzina nie mam pojęcia. Tak mniej więcej to ze
> > 32
> > grosze I taryfa i z 19 II. Oczywiście netto i bez pierdyliona opłat o
> > których
> > nie ma pojęcia po co są i dlaczego naliczają.
> >
>
> skoro nie masz o tym pojęcia to skąd wiesz, że , cyt. zagotowanie wody na
> herbatę poniżej dwóch groszy.? - na zasadzie iluminacji?;-))
>
Masz rację. Nie napisałem że wbiłem w licznik 60 groszy za kilowatogodzinę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-22 23:17:32 - Marex
>
> kogutek ivqfcd$o0c$1@inews.gazeta.pl
>
> > w rachunku gaz to najniższa pozycja. Reszta to jakieś opłaty
> > stałe zmienne składka na nowe auto dla prezesa gazowni itp.
> > No i jeszcze opłata za przelew.
>
> Karta kredytowa Citi -- bezpłatna na zawsze
Pewny jesteś , że na zawsze..? W regulaminie stoi taki zapis: III.
Zasady Promocji:
1. Promocyjna opłata roczna za wydanie i użytkowanie Karty Kredytowej
Citibank MasterCard Word oraz Karty Kredytowej Dodatkowej
Citibank MasterCard World wynosi 0 zł przez wszystkie lata używania tej
karty.
A karty mają swój termin ważności...Czy sprawdzałeś że następne
(prolongowane) karty też bez opłat..?
(do końca lipca jest ta
> oferta) i możliwość lania za gazy itp. :) Jedna opłata mniej w tym gazie.
>
> www.online.citibank.pl/formularz/karta/afiliacje/?
cctype=world&prID=7
> 7703173&tdID=420851888798
>
> (w razie czego -- zapytaj o te bezpłatne przelewanie za gaz, elektryczność
itd.
> ..)
>
> > To się zwyczajnie wkurwiłem i kupiłem miernik zużycia energii, taki do
> > gniazdka. Zagotowanie wody na herbatę poniżej dwóch groszy.
>
> Zdradź mi -- gdzie (w jakim województwie) mieszkasz i ile kosztuje u
> Ciebie jedna kilowatogodzina.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-23 02:19:25 - Eneuel Leszek Ciszewski
Marex j0cpdb$1nn$1@inews.gazeta.pl
> A karty mają swój termin ważności...
Nie karty -- plastyki. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-25 10:21:59 - Przesmiewca
>
>Marex j0cpdb$1nn$1@inews.gazeta.pl
>
>> A karty mają swój termin ważności...
>
>Nie karty -- plastyki. :)
I przez to czujesz sie lepiej, ze placisz za plastik?
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-25 17:39:30 - Eneuel Leszek Ciszewski
Przesmiewca sr9q2715smkf8nsnh3e0uabb099qpq2h9i@4ax.com
> I przez to czujesz sie lepiej, ze placisz za plastik?
Boże -- jakie to szczęście, że głupcowi nie mogę doradzić mimo swej dobrej woli. :)
[po co głupcy mają oszczędzać? -- aby wyśmiewać się z mądrzejszych od siebie?
nich płacą za wszystko podwójnie, potrójnie...]
Jeszcze raz składam Ci propozycję:
Eneuel Leszek Ciszewski j0k2in$kt4$1@inews.gazeta.pl
Przesmiewca nv9q27lcolu9lbqolqo2nepl5o0e7hr1ng@4ax.com
> Ty sie z nim nie spieraj. To zakrecony koles, zaraz
Poszukaj kolesiów w knajpie lub w burdelu. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-26 13:05:30 - Przesmiewca
>Boże -- jakie to szczęście, że głupcowi nie mogę doradzić mimo swej dobrej woli. :)
>[po co głupcy mają oszczędzać? -- aby wyśmiewać się z mądrzejszych od siebie?
>nich płacą za wszystko podwójnie, potrójnie...]
Nic nie zrozumiales i jak zwykle gadasz sam do siebie.
Re: Mnie to nie dotyczy. - cena Karty...?
2011-07-27 20:19:08 - Eneuel Leszek Ciszewski
Przesmiewca 1r7t27drbdev3rid2e8iqr9b7vf2s5keve@4ax.com
> Nic nie zrozumiales i jak zwykle gadasz sam do siebie.
Zrozumiałem -- karta jest za free, nie sam plastyk, ale
cała karta kredytowa -- i piszą to wyraźnie. :) Co innego,
gdyby napisali, że sam plastyk :) dają za darmo. :) Bankierzy
rozróżniają te dwa pojęcia:
-- karta kredytowa (czyli: kredyt, plastyk, rachunek,
obsługa, PINy, podpisy itd.)
-- plastyk (czyli składowa karty kredytowej)
Ale być może Ty nie rozumiesz, że my, klienci banków, dbamy
o dobre ;) relacje z bankami -- dobre dla nas, nie dla banków. ;)
Chcesz może zarobić? Za każdego, kto (z Twego plecenia) otworzy
Ekstrakonto w KB (7% rocznie! i zero kosztów!) i przez co najmniej
2 miesiące będzie tam przelewał swoje wynagrodzenie (czy rentę itp.
emeryturę lub inny zasiłek -- detale trzeba uzgodnić) dam Ci aż 10
złotych... Sam zadowolę się satysfakcją z udzielenia pomocy!! ;)
(wyrażoną banknotem 50cio złotowym)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-16 22:18:09 - Andrzej Lawa
> Jesz na mieście ? Jeżeli lecisz z gotowaniem na prądzie to zdradź
> tajemnicę ekonomi tego przedsięwzięcia.
> Nie kpię sobie , serio jestem ciekaw , gaz wydawał mi się do tej pory
> najtańszym medium ale technologie nie stoją w miejscu.
Koszty gotowania to w sumie niewielki ułamek kosztów energii - więcej
idzie na CW i CO.
To pierwsza sprawa.
Druga to faktycznie technologie idą do przodu - używanie do gotowania
prądu ma, w pewnych przypadkach, kilka zalet w porównaniu z kuchenką gazową.
Przykład: chcesz zagotować wodę. Czajnik elektryczny: 100% energii idzie
na podgrzanie wody. Czajnik na kuchence gazowej: zauważalny procent
idzie na ogrzanie powietrza (potrzymaj rękę nad gazowym czajnikiem zanim
się woda zagotuje ;) ) przy czym można to zniwelować gotując na
maciupkim gazie, ale wtedy długo to trwa.
Albo: gotowanie warzyw, np. ziemniaków. Na gazie: gotujesz razem ze
sporą ilością wody i marnujesz energię wraz z witaminami. W mikrofali
gotujesz same ziemniaki, bez dodatkowej wody. Tutaj rachunki są mniej
proste, bo w sumie nie wiem jaka jest sprawność magnetronu, ale
potencjalnie może to kosztować mniej energii.
Alternatywa (zwłaszcza zimą): gotowanie _i_ grzanie na kuchni węglowej
lub opalanej drewnem (widziałem bardzo ładne kombinacje łączące estetykę
kominka ze stylem starej kuchni kaflowej).
Trzecia sprawa: koszt przyłącza. Pamiętaj, że przyłącze gazowe jest
bardzo często duuuuuużo droższe, niż elektryczne, o transporcie
drzewa/węgla nie wspominając ;) To też należy uwzględnić w kosztach, bo
co z tego że np. używając gaz masz roczne rachunki o np. 2500 niższe
skoro podciągnięcie gazociągu kosztowało 50 tysięcy drożej? Zwróci się
po 10 latach ;-> (tam gdzie się budowałem stawka ZE była w okolicach
2500, a prąd tak czy inaczej trzeba mieć; podciągnięcie gazociągu
wyniosło około 80 tysięcy... fakt, że rozłożone na 8 domów wyszło mniej
boleśnie, ale jakby tylko jeden chciał gaz?)
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-16 23:15:29 - robercik-us
> Jeżeli lecisz z gotowaniem na prądzie to zdradź tajemnicę ekonomi tego
> przedsięwzięcia.
> Nie kpię sobie , serio jestem ciekaw , gaz wydawał mi się do tej pory
> najtańszym medium ale technologie nie stoją w miejscu.
Tu się z kogutkiem zgodzę...
Dodam tylko, że na indukcji sprawa wygląda jeszcze lepiej. Nie nagrzewa
się płyta, nie nagrzewają się nie potrzebnie gary, nagrzewa się jedynie
dno garnka i potrawa.
Nie mam jeszcze podlicznika do mierzenia energii pobieranej przez
kuchenkę, ale jest to koszt do udźwignięcia i porównywalny z kosztem
gazu. Jak się piecze w piekarniku elektrycznym, to siłą rzeczy trochę
tego prądu ciągnie, ale i w większości kuchenek gazowych jest przecież
piekarnik elektryczny - sam taki kiedyś miałem.
Jak zaopatrzę się w trójfazowy podlicznik i zmierzę sobie zużycie, to
dam znać jak to wychodzi.
pozdr
Robert G
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-07-16 23:17:12 - Marex
> Mnie to nie dotyczy. Powiedział kulawy jak go pies ugryzł w protezę. Od
> dzisiaj podwyżka cen gazu. Pan Telewizor powiedział że mała. Że ci co tylko
> gotują to złotówka miesięcznie więcej. Nie wierzę im jak psom.
Psu to akurat warto zawierzyć.Nie zawiedzie Cię. Gazownictwu mniej...
No cóż, a ja namawiam lokalną społeczność na podłączenie sie do pobliskiej
sieci gazowniczej, by wyziewami mialowych, węglowych i śmieciowych kotłowni
nie zatruwali naszej rekreacyjnej m-ci. Teraz dostanę dodatkowy strzał w
plecy...-Drozyzna. Mimo to nie mam wyjscia. Alternatywa u nas to snujące
sie dymy po terenie zalesionym, zimą jak w A.....tz.
Niestety nie
> sprawdzę bo dwa miesiące temu zrezygnowaliśmy z usług gazowni. I bardzo to
> sobie chwalimy.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-08-01 00:39:34 - Jacek Osiecki
> kogutek
>> Mnie to nie dotyczy. Powiedział kulawy jak go pies ugryzł w protezę. Od
>> dzisiaj podwyżka cen gazu. Pan Telewizor powiedział że mała. Że ci co tylko
>> gotują to złotówka miesięcznie więcej. Nie wierzę im jak psom.
> Psu to akurat warto zawierzyć.Nie zawiedzie Cię. Gazownictwu mniej...
Gazownictwo jest o tyle wredne, że może dostarczać niewiadomoco. Elektrownia
nie puści oszukiwanego prądu, a gazownia puści gaz z dowolnymi domieszkami
i jedynym efektem będzie zimniejsza woda i wyższe rachunki :(
Można opowiadać o alternatywach, ale jeśli ktoś nie chce się babrać z węglem
to przy ogrzewaniu alternatywy dla gazu nie ma :-/
Pozdrawiawm,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
Re: Mnie to nie dotyczy.
2011-08-01 12:36:35 - kogutek
> Dnia Sat, 16 Jul 2011 21:17:12 +0000 (UTC), Marex napisał(a):
> > kogutek
> >> Mnie to nie dotyczy. Powiedział kulawy jak go pies ugryzł w protezę. Od
> >> dzisiaj podwyżka cen gazu. Pan Telewizor powiedział że mała. Że ci co tylko
> >> gotują to złotówka miesięcznie więcej. Nie wierzę im jak psom.
> > Psu to akurat warto zawierzyć.Nie zawiedzie Cię. Gazownictwu mniej...
>
> Gazownictwo jest o tyle wredne, że może dostarczać niewiadomoco. Elektrownia
> nie puści oszukiwanego prądu, a gazownia puści gaz z dowolnymi domieszkami
> i jedynym efektem będzie zimniejsza woda i wyższe rachunki :(
>
> Można opowiadać o alternatywach, ale jeśli ktoś nie chce się babrać z węglem
> to przy ogrzewaniu alternatywy dla gazu nie ma :-/
>
> Pozdrawiawm,
Może nie ma a może jest. Z małego bo kilku miesięcznego doświadczenia widzę że
gotowanie na gazie to porażka energetyczna a i komfort dużo mniejszy.
Ogrzewanie to trochę inna para kaloszy. Z reklam pieców nijak nie da się
wyciągnąć żadnych wniosków. Trzeba by policzyć samemu. Żeby grzanie wychodziło
oszczędnie, to przy grzaniu czymkolwiek trzeba mieć perfekcyjnie ocieplony dom
lub mieszkanie. Za prądem przemawia, poza chorymi cenami pieców
akumulacyjnych, niska koszt grzejników i instalacji. Brak płatnych przeglądów
i bardzo niska awaryjność. Najwyższa bo stu procentowa sprawność, oraz tania
możliwość sterowania na poziomie nie osiągalnym dla innych nośników. I tak jak
piszesz bez, względu na parametry prądu za kilowatogodzinę zawsze się płaci
jak za kilowatogodzinę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/