witam
w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
szczelna. spawdzał gościu jakimś innym gazem czy są nieszczelności -
było dobrze. nabił więc, i powiedział ze niewie dlaczego się tak stało.
może zawór bezpieczeństwa zadziałał i wywalił wszystko? Klima działała
przez całe lato, jesień i zimę. zimę też, znaczy pomagała usuwać parę z
szyby i robiła to skutecznie. dzisiaj wsiadam do auta - klima nie
działa. przełącznik uruchamia coś co inaczej "buczy", syczy coś jakby,
ale skuteczność zerowa. założę się że jest zero czynnika.
Co mogło się - nagle - stać. znaczy 9 miesięcy działa na (lub prawie)
100% i w 2 tygodnie zero?

ToMasz

Fachowiec a "fachowiec" to duża różnica. W aucie żony klima działała średnio 3
miesiące po nabiciu, oczywiście po napełnieniu była kontrola lampą uv i wszystko było
OK. I tak co sezon było napełniane. W końcu kazałem jej podjechać do sprawdzonego
speca od klimy i okazało się, że jest nieszczelność w chłodnicy. Wymiana na nową i
klima działa bez problemu

"ToMasz" <t...@p...fm.com.pl> wrote in message
news:ofafri$jn8$1@dont-email.me...
> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero.
> Ale szczelna.

Ha ha ha :-) No to mnie rozbawiłeś, stary. Magia po prostu.
Była szczelna ...ale pusta - czy co, ktoś Ci gaz/freon odessał? :-)

> spawdzał gościu jakimś innym gazem czy są nieszczelności - było dobrze.
> nabił więc, i powiedział ze niewie dlaczego się tak stało.

Znajdź lepszego fachowca bo nie tak się sprawdza szczelność klimy.

> może zawór bezpieczeństwa zadziałał i wywalił wszystko? Klima działała
> przez całe lato, jesień i zimę. zimę też, znaczy pomagała usuwać parę z
> szyby i robiła to skutecznie. dzisiaj wsiadam do auta - klima nie działa.
> przełącznik uruchamia coś co inaczej "buczy", syczy coś jakby, ale
> skuteczność zerowa. założę się że jest zero czynnika.
> Co mogło się - nagle - stać. znaczy 9 miesięcy działa na (lub prawie) 100%
> i w 2 tygodnie zero?

Masz nieszczelność i gaz Ci uchodzi.
Napraw klimę w dobrym warsztacie.

Jak klima jest szczelna to chodzi i 20 lat bez "nabijania".
Nabija się auta powypadkowe gdzie klima nieszczelna
a nie opłaca się wywalać ~2 tysiaków na naprawę klimy.

Dnia Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, ToMasz napisał(a):

> witam
> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
> szczelna.

Jeśli "fachowiec" twierdzi że ze szczelnego układu ucieka czynnik
klimatyzacji, to nie ma żadnej innej opcji niż wymiana fachowca :)

Olej do klimatyzacji ma dodany kontrast, który pięknie świeci w świetle UV
i w ten sposób szuka się miejsc którymi ucieka czynnik.

W dniu 15.05.2017 o 08:00, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> witam
>> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
>> szczelna.
>
> Jeśli "fachowiec" twierdzi że ze szczelnego układu ucieka czynnik
> klimatyzacji, to nie ma żadnej innej opcji niż wymiana fachowca :)
>
> Olej do klimatyzacji ma dodany kontrast, który pięknie świeci w świetle UV
> i w ten sposób szuka się miejsc którymi ucieka czynnik.
>
panowie. to to ja wiem. "fachowiec" jak go nazwaliście świecił lampą uv,
ja też swieciłem, po 3 dniach od nabicie, po 2 tygodniach... nic nie
było widać. Klima po nabiciu działa dość długo. a przestała działać....
nie wiem czy nagle, ale w ciągu krótkiego czasu. Na mój rozum, gdyby
była nieszczelność to wraz z utratą czynnika działała by coraz gorzej?
Mylę się?

ToMasz

Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, w <ofafri$jn8$1@dont-email.me>, ToMasz
<t...@p...fm.com.pl> napisał(-a):

> ale skuteczność zerowa. założę się że jest zero czynnika.

Gdzieś masz nieszczelność, który może objawiać się tylko podczas jazdy.
Ja tak miałem. Pomogła zmiana fachowca.

W dniu 2017-05-15 o 09:13, ToMasz pisze:

> panowie. to to ja wiem. "fachowiec" jak go nazwaliście świecił lampą uv,
> ja też swieciłem, po 3 dniach od nabicie, po 2 tygodniach... nic nie
> było widać. Klima po nabiciu działa dość długo. a przestała działać....
> nie wiem czy nagle, ale w ciągu krótkiego czasu. Na mój rozum, gdyby
> była nieszczelność to wraz z utratą czynnika działała by coraz gorzej?
> Mylę się?
>
> ToMasz

Może teraz chłodnica powiedziała papa. Wystarczy że kamień wpadł w
chłodnicę i zrobił dziurę, albo przegniła pod wentylatorem (np. w autach
PSA to standard)

"ToMasz" <N...@o...pl> wrote in message
news:5919551d$0$5147$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 15.05.2017 o 08:00, Tomasz Pyra pisze:
>> Dnia Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, ToMasz napisał(a):
>>
>>> witam
>>> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
>>> szczelna.
>>
>> Jeśli "fachowiec" twierdzi że ze szczelnego układu ucieka czynnik
>> klimatyzacji, to nie ma żadnej innej opcji niż wymiana fachowca :)

Dokładnie tak.

>> Olej do klimatyzacji ma dodany kontrast, który pięknie świeci w świetle
>> UV
>> i w ten sposób szuka się miejsc którymi ucieka czynnik.
>>
> panowie. to to ja wiem. "fachowiec" jak go nazwaliście świecił lampą uv,
> ja też swieciłem, po 3 dniach od nabicie, po 2 tygodniach... nic nie było
> widać. Klima po nabiciu działa dość długo. a przestała działać.... nie
> wiem czy nagle, ale w ciągu krótkiego czasu. Na mój rozum, gdyby była
> nieszczelność to wraz z utratą czynnika działała by coraz gorzej? Mylę
> się?

Jeszcze raz: nie tak sprawdza się nieszczelność klimy.
Tak się szuka miejsca gdzie gaz uchodzi, ale niezawsze skutecznie.
Świecenie lampą nie jest tak skuteczne jak próba próżniowa.

Szczelność klimy sprawdza się po wypompowaniu całego gazu.
Podłącza się pompę próżniową na pół godziny i sprawdza się
jaką mocną próżnię się uzyskało. W nieszczelnym układzie pompa
nie wytworzy odpowiednio wysokiej próżni.

W dniu 2017-05-15 o 08:00, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> witam
>> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
>> szczelna.
>
> Jeśli "fachowiec" twierdzi że ze szczelnego układu ucieka czynnik
> klimatyzacji, to nie ma żadnej innej opcji niż wymiana fachowca :)
>
> Olej do klimatyzacji ma dodany kontrast, który pięknie świeci w świetle UV
> i w ten sposób szuka się miejsc którymi ucieka czynnik.
>

Przypadek w aucie mojej Żony.
Dwa lata temu wymieniana chłodnica klimy. Klima działa rewelacyjnie.
Zeszły rok, zaczyna syczeć w nawiewach, brak klimy.
Podjechałem do kumpla, maszynka odessała 75g czynnika z 450g wymaganych.
No to nabicie układu azotem i szukanie. Po 4 godzinach szukania
nieszczelności polegliśmy. Nabicie klimy z kontrastem i jazda. Klima
działa rewelacyjnie. Po kilku dniach podjechałem poszukać wycieku pod
lampą. Zero miejsc wycieku kontrastu. Klima działa do dzisiaj bez
żadnego ale.

Więc ja się pytam, o co kaman?? Czary mary czy siedzi "murzyn" i zatyka
nieszczelność??

Teoria w/g kumpla mówi, że mogło być minimalne rozszczelnienie na
zaworze i czynnik uciekał. Po podłączeniu maszynki od klimy zawór mógł
się znowu dobrze zamknąć i działa klima

W dniu 2017-05-14 o 22:52, ToMasz pisze:
> witam
> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
> szczelna. spawdzał gościu jakimś innym gazem czy są nieszczelności -
> było dobrze. nabił więc, i powiedział ze niewie dlaczego się tak stało.
> może zawór bezpieczeństwa zadziałał i wywalił wszystko? Klima działała
> przez całe lato, jesień i zimę. zimę też, znaczy pomagała usuwać parę z
> szyby i robiła to skutecznie. dzisiaj wsiadam do auta - klima nie
> działa. przełącznik uruchamia coś co inaczej "buczy", syczy coś jakby,
> ale skuteczność zerowa. założę się że jest zero czynnika.
> Co mogło się - nagle - stać. znaczy 9 miesięcy działa na (lub prawie)
> 100% i w 2 tygodnie zero?
>


Ja miałem, że po nabiciu 3 miesiące działała.
Zmieniłem fachowca. Puszczał zawór zwrotny na przyłączu niskiego ciśnienia.



--
Irokez