Instalacja z polibutylenu
2012-05-22 15:06:46 - Piotr Wyderski
przed kilkoma tygodniami pytałem o wybór systemu do podłączenia
armatury w łazience. Przyznam, że najbardziej podoba mi się ten
Hepwortha. Poczytałem o nim w sieci i trochę mu się przyjrzałem.
Ogólne wrażenie robi znakomite, ale jest problem z rurami. Chciałbym
zminimalizować liczbę łączeń, korzystając gdzie tylko można
z elastyczności tych rur. Według materiałów reklamowych ich
układanie bardziej przypomina ciągnięcie węża niż rury. W praktyce
spróbowałem wygiąć testowo odcinek rury fi 16 tak, by uzyskać zakręt
o 90 stopni z minimalnym dopuszczalnym promieniem gięcia. Nie było
jak w reklamie -- to bardziej przypomina napinanie kuszy niż
gięcie elastycznej rury. Ręcznego wyginania rury fi 22 nawet
sobie nie wyobrażam.
Pytanie: to tak ma być? Wygiąć się da wszystko i zamontować
potem obejmami, ale czy instalacja z wmrożonymi naprężeniami
o takiej wartości może zostać uznana za poprawną? Bo jeśli
miałbym zamiast gięcia stosować kolana, to jaki wówczas ma sens
ten polibutylen w porównaniu z alupexem?
Ten system dalej bardzo mnie kusi ze względu na bajeczną
łatwość montażu złączek i mozliwość robienia łazienki etapami,
ale trochę mnie te rury przerażają. Z drugiej strony niemal
same pozytywne opinie Hep2O zbiera na forach...
Pozdrawiam, Piotr
Re: Instalacja z polibutylenu
2012-05-23 15:06:14 - Plumpi
news:jpg317$jhl$1@node1.news.atman.pl...
> przed kilkoma tygodniami pytałem o wybór systemu do podłączenia
> armatury w łazience. Przyznam, że najbardziej podoba mi się ten
> Hepwortha. Poczytałem o nim w sieci i trochę mu się przyjrzałem.
> Ogólne wrażenie robi znakomite, ale jest problem z rurami. Chciałbym
> zminimalizować liczbę łączeń, korzystając gdzie tylko można
> z elastyczności tych rur. Według materiałów reklamowych ich
> układanie bardziej przypomina ciągnięcie węża niż rury. W praktyce
> spróbowałem wygiąć testowo odcinek rury fi 16 tak, by uzyskać zakręt
> o 90 stopni z minimalnym dopuszczalnym promieniem gięcia. Nie było
> jak w reklamie -- to bardziej przypomina napinanie kuszy niż
> gięcie elastycznej rury. Ręcznego wyginania rury fi 22 nawet
> sobie nie wyobrażam.
>
> Pytanie: to tak ma być? Wygiąć się da wszystko i zamontować
> potem obejmami, ale czy instalacja z wmrożonymi naprężeniami
> o takiej wartości może zostać uznana za poprawną? Bo jeśli
> miałbym zamiast gięcia stosować kolana, to jaki wówczas ma sens
> ten polibutylen w porównaniu z alupexem?
>
> Ten system dalej bardzo mnie kusi ze względu na bajeczną
> łatwość montażu złączek i mozliwość robienia łazienki etapami,
> ale trochę mnie te rury przerażają. Z drugiej strony niemal
> same pozytywne opinie Hep2O zbiera na forach...
Niestety to jest pewien maknament. AluPex ma tę przewagę, że pamięta
kształt.
Hepworth z kolei jest odporny na zamarznięcie, gdyż jest bardziej elastyczny
i po rozmrożeniu powraca do swoich wymiarów. Niestety dotyczy to tylko rury.
Dużym minusem są wysokie koszty złączewk, no i sama rura także droższa od
AluPexa.
Narożniki trudno jest zrobić bez kolan. Można ewentualnie rurę prowadzić w
narożnikach w formie eSa, czyli robiąc 2 duże kolana zamiast jednego małego.
Ale wtedy cała instalacja musi być dobrze przemyślana.
Re: Instalacja z polibutylenu
2012-05-25 07:11:48 - Piotr Boncza
> Użytkownik Piotr Wyderski
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > przed kilkoma tygodniami pytałem o wybór systemu do podłączenia
> > armatury w łazience. Przyznam, że najbardziej podoba mi się ten
> > Hepwortha. Poczytałem o nim w sieci i trochę mu się przyjrzałem..
> > Ogólne wrażenie robi znakomite, ale jest problem z rurami. Chciałbym
> > zminimalizować liczbę łączeń, korzystając gdzie tylko można
> > z elastyczności tych rur. Według materiałów reklamowych ich
> > układanie bardziej przypomina ciągnięcie węża niż rury. W praktyce
> > spróbowałem wygiąć testowo odcinek rury fi 16 tak, by uzyskać zakręt
> > o 90 stopni z minimalnym dopuszczalnym promieniem gięcia. Nie było
> > jak w reklamie -- to bardziej przypomina napinanie kuszy niż
> > gięcie elastycznej rury. Ręcznego wyginania rury fi 22 nawet
> > sobie nie wyobrażam.
>
> > Pytanie: to tak ma być? Wygiąć się da wszystko i zamontować
> > potem obejmami, ale czy instalacja z wmrożonymi naprężeniami
> > o takiej wartości może zostać uznana za poprawną? Bo jeśli
> > miałbym zamiast gięcia stosować kolana, to jaki wówczas ma sens
> > ten polibutylen w porównaniu z alupexem?
>
> > Ten system dalej bardzo mnie kusi ze względu na bajeczną
> > łatwość montażu złączek i mozliwość robienia łazienki etapami,
> > ale trochę mnie te rury przerażają. Z drugiej strony niemal
> > same pozytywne opinie Hep2O zbiera na forach...
>
> Niestety to jest pewien maknament. AluPex ma tę przewagę, że pamięta
> kształt.
> Hepworth z kolei jest odporny na zamarznięcie, gdyż jest bardziej elastyczny
> i po rozmrożeniu powraca do swoich wymiarów. Niestety dotyczy to tylko rury.
> Dużym minusem są wysokie koszty złączewk, no i sama rura także droższa od
> AluPexa.
> Narożniki trudno jest zrobić bez kolan. Można ewentualnie rurę prowadzić w
> narożnikach w formie eSa, czyli robiąc 2 duże kolana zamiast jednego małego.
> Ale wtedy cała instalacja musi być dobrze przemyślana.
Albo stosować prowadnice.
np:
www.pompy-armatura.pl/indx.php?pID=13954
p. Piotr
Re: Instalacja z polibutylenu
2012-05-25 12:57:02 - Piotr Wyderski
> Albo stosować prowadnice.
> np:
> www.pompy-armatura.pl/indx.php?pID=13954
Dzięki! Świetna sprawa, to by mi całkowicie rozwiązało problem naprężeń.
Pozdrawiam, Piotr