Na płycie oprócz Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza usłyszymy Agnieszkę Matysiak, Justynę Chowaniak, Natalię Krakowiak, Jerzego Grzechnika czy też Mariusza Czajkę oraz cały zespół Studio Buffo.
„POLITA" to album konieczny. Ścieżka dźwiękowa „POLITY” to wirtuozerska żonglerka stylem, konwencją, gatunkiem. To popis erudycji. To być może najbardziej eklektyczna muzyka w historii naszego teatru. Czasy, które przywołuje, wymagają tej rzadkiej umiejętności. Żeby ze smakiem i znawstwem twórczości Piazzolli zinstrumentować klasyczne tango. Swobodnie czuć się w pulsie ale i osobliwym kolorze charlestona. By sugestywnie nawiązać do tak wówczas uwielbianej, często przerysowanej estetyki orientu, odkąd Valentino wystąpił w „Szejku". Duet Stokłosy z Józefowiczem od blisko ćwierć wieku nie ma sobie równych.” Marcin Kydryński
„Całą swoją maestrię, kunszt kompozytorski, doświadczenie musicalowe, tysiące godzin spędzonych na scenie, w roli pianisty, dyrygenta, szefa muzycznego, Janusz Stokłosa zawarł w POLICIE. Ta muzyka jest kwintesencją jego dotychczasowych teatralnych działań. Jest przebojowa, gdy ma być przebojowa, jest dramatyczna, gdy opowieść teatralna tego wymaga. Jest zabójczo taneczna w sekwencjach baletowych, jest ilustracyjna wtedy gdy dźwiękiem ma pomóc akcji scenicznej. Jest bardzo kolorowa i nowoczesna. Muzyka wspaniała. Z szeroką śpiewną kantyleną, jak zawsze u Stokłosy słowiańską rzewną nutą, bogatą harmonią ale i bardzo precyzyjnym planem rytmicznym” . Paweł Sztompke
„Janusz Stokłosa pokazał, że tylko dźwiękami, zaprezentować można wszystko, co nas otacza, całą złożoność życia. Stanął przed najtrudniejszym w swym artystycznym życiu wyzwaniem i sprostał mu. Melodyka piosenek, songów, duetow, pieśni chóralnych idzie w parze z bogatą aranżacją, efektownymi opracowaniami, różnorodnością stylów, gatunków, brzmień. Zmienne tempa, różne stylistyczne odniesienia, cytaty i zapożyczenia podążające za zmianami miejsc, czasów, obrazów a także środowisk w jakich dzieje się akcja musicalu stanowią o sile tego widowiska. W tej muzyce jest wszystko, co w takim dziele być powinno. Zawsze mi się zdawało, że słuchanie muzyki powinno mi sprawiać przyjemność – i choć wiele razy się na tym frazesie zawiodłem - to jednak teraz się sprawdził.” Marek Gaszyński
Producentem płyty jest Studio Buffo. Płyta ukaże się nakładem EMI Music.