Składniki bioaktywne w mleku klaczy.
Walory prozdrowotne kobylego mleka znane są od wieków i dobrze opisane w literaturze. Swoim składem, strukturą i działaniem jest ono najbardziej zbliżone do mleka ludzkiego. Mleko to zawiera ponad 40 bioaktywnych składników mających wpływ na stan i wygląd skóry oraz zwiększających mechanizmy odpornościowe. Z tego powodu jest stosowane w chorobach skóry, przewodu pokarmowego, stanach zapalnych i infekcjach. Do najważniejszych składników należą między innymi laktoferyna, kwas orotowy i lizozym. Laktoferyna to glikoproteina z grupy transferyn, która, co zostało potwierdzone badaniami in vitro i in vivo, ma funkcje immunomodulujące (hamujące aktywność choroby), przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwzapalne oraz przeciwgrzybicze. Dzięki temu laktoferyna może zmniejszać zaczerwienienia i świąd skóry. Kwas orotowy, często zwany witaminą B 13, bardzo trudno znaleźć w tradycyjnej diecie. Jako jedna z nielicznych witamin zapobiega procesom starzenia się skóry oraz marskości i stłuszczeniu wątroby, a dobrze funkcjonująca wątroba zmniejsza stany zapalne, co sprzyja ograniczeniu zaostrzeń łuszczycy. Natomiast lizozym jest białkiem stanowiącym jeden z mechanizmów odpowiedzi immunologicznej i ma ono działanie przeciwbakteryjne.
Kapsułki z kobylego mleka.
Żadna maść czy krem nie dotrą do głębszych warstw skóry ze względu na naskórek, który jest barierą chroniącą organizm przed czynnikami zewnętrznymi. Aby móc maksymalnie ograniczyć suchość skóry towarzyszącej łuszczycy, osoby chore powinny uzupełniać swoją dietę o suplement zawierający skoncentrowane kobyle mleko tj. Proskin LF. Ten nutrikosmetyk działa na całą powierzchnię ciała, a nie tylko w miejscu zastosowania, jednak przede wszystkim tam, gdzie jest główna przyczyna problemu i gdzie nie docierają emoilenty, czyli w głębokich warstwach skóry. Dodatkowo kapsułki z mlekiem klaczy ograniczają lub eliminują suchość błon śluzowych, która często doskwiera chorym na łuszczycę i na którą w ogóle nie działają emoilenty. Podobnie jak suchość skóry, także suchość błon śluzowych jest najczęściej skutkiem ubocznym leczenia czy to lekami czy fototerapią.
Badania osób chorych na łuszczycę.
Skuteczność działania Proskinu LF została potwierdzona w obserwacji w klinice pana prof. A. Langnera w Iwoniczu-Zdroju i opisana w specjalistycznym magazynie medycznym Dermatologia Estetyczna. Badano dziesięć osób z łuszczycą, w wieku od 8 do 55 lat. Pięciu pacjentów korzystało z fototerapii UVB 311 nm i trzech z PUVA-terapii, pozostali byli leczeni preparatami zewnętrznymi w postaci kremów lub maści zawierających kortykosteroidy i/lub kalcipotriol. U ośmiu badanych zaobserwowano zwiększoną wilgotność powierzchni skóry, porównując pomiary przed i po zakończeniu stosowania preparatu. U dwóch pacjentów nie wykazano różnicy w tych pomiarach. W subiektywnej ocenie trzech pacjentów deklarowało mniejsze zużycie emolientów do pielęgnacji skóry. Wyniki badań pokazują, że podobnie jak w przypadku innych specyfików bioaktywnych, nie wszyscy pacjenci reagują na nie jednakowo, zwłaszcza, że efekty przychodzą stopniowo i są rozciągnięte w czasie. Zdarza się, że niektórzy pacjenci odczuwają działanie preparatu w niewielkim stopniu. Najczęściej jest to związane ze zbyt krótkim okresem stosowania lub brakiem dyscypliny w sposobie przyjmowania (zbyt małe dawki lub przyjmowanie nieregularne). Jednak u zdecydowanej większości pacjentów następuje poprawa i zmniejszenie objawów.