Grzejnikiem o podobnej wymowie estetycznej jak Heatwave jest Moon. To forma ze wszech miar zakręcona – dosłownie i w przenośni. Projektant grzejnika zainspirowany brazylijską sambą zaprojektował urządzenie, którego miękkie, organiczne linie naśladują zmysłowe ruchy bioder tańczących ten właśnie taniec. Jako że w sambie akcja bioder jest dość istotna, grzejnik ma dynamiczną formę. Mineralny kompozyt, w którym Jaga zamknęła tę szaloną ideę, oprócz energetycznego kształtu dostarcza użytkownikowi przyjemnego ciepła. Jest niczym tradycyjny piec kaflowy, tyle że ujęty w nowoczesną, awangardową formę.
Kolejnym artystycznym urządzeniem z oferty firmy Jaga jest Crossroads – grzejnik w kształcie labiryntu. Pełen emocji kształt obrazuje skomplikowane relacje międzyludzkie i meandry komunikacji. Niektóre linie są długie, inne gwałtowne się urywają – tak jak w życiu. Atrakcyjności dodaje grzejnikowi niewielka głębokość. Dzięki temu, że wynosi ona tylko 2 cm, grzejnik praktycznie nie odstaje od ściany.
Geo Atlantis, to grzejnik który z bliska robi wrażenie wprost piorunujące. Powierzchnia z fragmentami muszli, szczątkami roślin i morskiej fauny przypomina skamielinę. Czarny, matowy kolor naturalnego konglomeratu dodaje fakturze tajemniczości.
Jaka jest zaleta inwestowania w oryginalne grzejniki dekoracyjne, zauważalnie droższe od klasycznych urządzeń? Na pewno jest nią to, że grzejnik o oryginalnym designie ma wartość artystyczną. A z pięknymi przedmiotami nie chcemy się rozstawać się ani łatwo, ani szybko.
Dystrybutorem grzejników marki Jaga jest firma ANB. Więcej informacji: www.jaga.com.pl