SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ostatnia misja Polkowskiej. Recenzja finałowego sezonu serialu „Szadź” od Maxa

„Szadź” wraca z czwartym i ostatnim sezonem na platformę Max. Wcześniej serial emitowany był w ofercie Playera. W finałowym sezonie oglądać będziemy decydujące starcie policjantki Agnieszki Polkowskiej, z seryjnym mordercą, w którego rolę wciela się Maciej Stuhr. Całość liczy siedem odcinków.

„Szadź”, Max„Szadź”, Max

Wierna widownia serialu „Szadź” wie, czego może się spodziewać. Piotr Wolnicki (w tej roli Maciej Stuhr) po wielu ucieczkach z rąk wymiaru sprawiedliwości, w końcu trafia za kratki. Czy to jednak sprawi, że Agnieszka Polkowska (Aleksandra Popławska), osoba, która pragnie widzieć go martwego, albo dożywotnio przykutego do kaloryfera, będzie spała spokojnie? Już w pierwszym odcinku czeka nas zaskakujący zwrot akcji (dziennikarze otrzymali przedpremierowy dostęp tylko do dwóch pierwszych odcinków sezonu czwartego „Szadzi”). Sytuacja Wolnickiego po raz kolejny stanie się bardzo nieoczywista.

Ostatnia misja   
„Szadź” opiera się na klasycznym schemacie, gdzie złoczyńca jest nieuchwytny, przebiegły, zawsze jeden krok przed policją i zawsze ktoś go wspiera, mimo że wiedza o jego zbrodniach jest powszechnie znana. Maciej Stuhr świetnie sprawdza się w roli psychopatycznego mordercy, z jednej strony słynącego z olbrzymiej wiedzy teologicznej, a z drugiej, cynicznego i wyrachowanego, wykorzystującego nawet własne dzieci do realizacji kolejnych makabrycznych misji. Z Aleksandrą Popławską w roli Agnieszki Polkowskiej tworzą świetny duet.

Co ciekawe, Stuhr dobrze sprawdza się w rolach złoczyńców, jak i stróżów prawa. Aktor ma w swoim dorobku pamiętną rolę w „Glinie”, gdzie grał początkującego śledczego Artura Banasia, a także samozwańczego detektywa w „Belfrze”. Stuhr, będąc po dwóch stronach barykady, raz jako przedstawiciel prawa, a innym razem jako zło wcielone, doskonale radzi sobie z opowiadaniem nawet tak przewidywalnej historii, jak ta w serialu „Szadź”.

Warto zwrócić uwagę na to, że Aleksandra Popławska stworzyła silną, nietuzinkową bohaterkę, która podobnie jak detektywi w klasycznych kryminałach, popada wręcz w obsesję, żeby unieszkodliwić tego jednego przestępcę, jej głównego Nemezis. Mogłaby być starszą siostrą Katarzyny Zawiei, bohaterki znanej z „Odwilży”, którą dopiero co oglądaliśmy na platformie Max (naszą recenzję serialu „Odwilż” znajdziecie tutaj).

Kto występuje w serialu „Szadź”?   
Mocną stroną „Szadzi” jest obsada aktorska, ponieważ na przestrzeni sezonów przez serial przewinęła się grupa świetnych polskich aktorów, jak np. Jowita Budnik, Piotr Trojan, czy Mirosław Zbrojewicz. W czwartym sezonie oglądamy przede wszystkim Polkowską, Mrówca i Wolnickiego, czyli znane już trio. Mrówiec (w tej roli Bartosz Gelner) tym razem musi sprawdzić się na dwóch frontach – prywatnym (jako ojciec) i zawodowym (jako gliniarz z deficytem wolnego czasu). Jak zawsze w duecie Mrówiec i Polkowska, sporo dzieje się między wierszami.

W „Szadzi” zdarzyło się już prawie wszystko – liczne zabójstwa młodych kobiet, traumatyczne dzieciństwo bohaterów, ucieczki z więzienia, pobyty na plebanii, leczenie w szpitalach psychiatrycznych, usiłowanie zabójstwa w więzieniu, ale wciąż jeszcze scenarzyści znajdują nowe pomysły na to, jak utrudnić Polkowskiej życie. Tym razem rozwinięty będzie wątek jej dorosłej córki, a także wnikliwie zbadany zostanie stan zdrowia psychicznego serialowego mordercy.

„Szadź” to, jak już wspomniałam, dość schematyczna produkcja, w której ciągle realizowany jest ten sam motyw, czyli pogoń za mordercą, ale poza tym ciekawie ogrywana jest policyjna rzeczywistość i życie codzienne bohaterów. Nie brakuje poczucia humoru, ale i brutalnych scen przemocy, a w finale również trup ściele się gęsto.

Warto zwrócić uwagę na równościowy język wprowadzony przez twórców. Policjanci nie dziwią się parom jednopłciowym, a jeśli ktoś ma z nimi problem, szybko zostaje sprowadzony na właściwie tory. Rzecz nie do pomyślenia w polskim serialu sprzed np. dwudziestu lat.

Kto wygra, a kto przegra?   
Aleksandra Popławska zapowiedziała, że finał dla jej bohaterki będzie pamiętny, więc pozostaje nam czekać na to, co wydarzy się w relacji Polkowska-Wolnicki i kto okaże się moralnym zwycięzcą tego kilkuletniego pościgu.

Sezon czwarty „Szadzi” składa się z siedmiu odcinków. Kolejne odcinki będą emitowane w piątki. Poprzednie sezony dostępne są na platformie Max.

Dołącz do dyskusji: Ostatnia misja Polkowskiej. Recenzja finałowego sezonu serialu „Szadź” od Maxa

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl