Polacy: zabezpieczenie na starość to zadanie państwa
Większość Polaków (70 proc.) jest zdania, że zapewnienie obywatelomzabezpieczenia na starość to zadanie państwa. Blisko jedna czwarta(23 proc.) uważa, że to przede wszystkim sami obywatele powinnizadbać o godną starość dla siebie - wynika z najnowszego sondażuCBOS.
CBOS zapytał też Polaków w jakim wieku powinni przechodzić naemeryturę mężczyśni, a w jakim kobiety. Zdecydowana większośćrespondentów (67 proc.) opowiada się za tym, aby umożliwić kobietomprzechodzenie na emeryturę w wieku 55 lat lub nawet wcześniej.Tylko jedna czwarta (25 proc.) za optymalny uznała obecnieobowiązujący wiek emerytalny (60 lat), a jedynie nieliczni (4proc.) byli zdania, że kobiety, powinny pracować dłużej niżobecnie.
W przypadku mężczyzn dwie trzecie badanych (67 proc.) uważa, żepowinni oni przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat lub wcześniej.Niewiele ponad jedną czwartą (27 proc.) za optymalny uznaje obecnieobowiązujący wiek emerytalny (65 lat). Jedynie nieliczni (1 proc.)uważają, że mężczyśni powinni pracować po 65. roku życia.
Jak podkreśla w komentarzu CBOS argumenty wskazujące na potrzebęwydłużania aktywności zawodowej ze względu na starzenie sięspołeczeństwa, niski przyrost naturalny i zwiększenie sięoczekiwanej długości życia nie skłaniają Polaków do akceptacjipodnoszenia wieku emerytalnego.
Tylko niewiele więcej niż co dziesiąty badany (11 proc.) uważa,że wobec coraz większej dysproporcji między liczbą pracujących iliczbą emerytów należy podnosić wiek uprawniający do pobieraniaświadczeń emerytalnych. Większość (78 proc.) pozostaje głucha naargumenty demografów i ekonomistów, i sprzeciwia się planompodwyższania wieku emerytalnego - zauważa CBOS.
W sondażu zapytano też Polaków o opinię na temat wcześniejszychemerytur. Ponad połowa badanych uważa, że lista zawodówuprawniających do przechodzenia na wcześniejszą emeryturę powinnabyć utrzymana w obecnym kształcie (33 proc.) lub nawet rozszerzona(21 proc.). Za jej ograniczeniem opowiada się 30 proc.ankietowanych. Tylko nieliczni (6 proc.) są zdania, że możliwośćprzechodzenia na wcześniejszą emeryturę powinna byćzlikwidowana.
W opinii społecznej prawo do wcześniejszej emerytury powinnizachować górnicy (62 proc.) i hutnicy (49 proc.). Mniejjednoznaczne są opinie dotyczące przywilejów służb mundurowych.Podzielone są opinie co do nauczycieli - niemniej jednak przeważaopinia, że nie powinni oni mieć prawa do wcześniejszych emerytur(53 proc.). W opinii większości ankietowanych nie powinno onoprzysługiwać także: artystom (85 proc.), dziennikarzom (79 proc.),pracownikom energetyki (61 proc.) oraz transportu publicznego (55proc.).
Najbardziej podzielone są opinie dotyczące kolejarzy - dwiepiąte badanych (40 proc.) uważa, że przedstawiciele tej grupyzawodowej nie powinni mieć możliwości przechodzenia na wcześniejsząemeryturę, więcej osób sądzi jednak, że prawo takie powinnoprzysługiwać wszystkim kolejarzom (24 proc.), a przynajmniej częściz nich (33 proc.).
Badanie na temat systemu emerytalnego w Polsce wskazuje także,że tylko 9 proc. Polaków popiera repartycyjny system ubezpieczeńspołecznych (świadczenia emerytalne wypłacane są w nim ze składekosób pracujących). Ponad trzykrotnie więcej osób (31 proc.)opowiada się za modelem kapitałowym (emerytura jest w nimfinansowana ze składek zgromadzonych przez ubezpieczonego na jegoindywidualnym koncie i pomnożonych o zyski z inwestycjifinansowych).
Niemal połowa dorosłych (49 proc.) uważa, że najlepszymrozwiązaniem jest system mieszany, będący połączeniem modelurepartycyjnego i kapitałowego (w Polsce taki system obowiązuje odreformy emerytalnej z 1999 r.). 11 proc. respondentów nie ma zdaniana ten temat.
CBOS zapytał też respondentów o ocenę efektów reformyemerytalnej sprzed niemal dziesięciu lat.
Niemal połowa badanych (45 proc.) uważa, że wprowadzone w 1999roku zmiany są korzystne dla finansów publicznych. Kontrowersjebudzą skutki reformy dla osób pracujących, a więc odprowadzającychskładki emerytalne - niemal tyle samo badanych uważa, że pracownicyzyskują na reformie (34 proc.), i że na niej tracą (38 proc.).
Stosunkowo najgorzej postrzegane są następstwa reformy systemuemerytalnego dla samych emerytów. Przeważa przekonanie, że zmianysą niekorzystne dla emerytów, którzy będą otrzymywać świadczenia wnowym systemie (42 proc.). W opinii blisko połowy ankietowanych (46proc.) wysokość świadczeń emerytalnych w stosunku do zarobkówbędzie w przyszłości niższa niż obecnie.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w dniachod 3 do 7 paśdziernika 2008 roku na liczącej 1107 osób,reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Dołącz do dyskusji: Polacy: zabezpieczenie na starość to zadanie państwa