Michał Winnicki: zawsze jest miejsce na nowy kanał telewizyjny w każdej kategorii

Michał Winnicki jest właścicielem kilku firm, w tym m.in. Michał Winnicki Entertainment oraz przejętych spółek działających dziś pod nazwami: MWE Media, MWE Teleport i MWE Broadcast. W jego portfolio aktualnie znajduje się jedenaście kanałów telewizyjnych, które nadają u operatorów kablowo-satelitarnych, a także na lokalnych multipleksach naziemnej telewizji cyfrowej. Są to takie stacje, jak: Power TV, Nuta.TV, Adventure, Top Kids, Top Kids JR, Ultra TV, a także uruchomione w ostatnich miesiącach Biznes24 (nadaje od 20 marca), Super TV (3 sierpnia; zastępując Mango TV), Home TV (1 grudnia; zastępując TVR), TVC (1 grudnia; zastępując NTL Radomsko) i Filmax (30 grudnia).

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę

Pod koniec roku Winnicki złożył do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wniosek na nadawanie trzech różnych kanałów - Silver TV, TVC Nostalgia i Tele Rozrywka - na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. O miejsce na MUX-1 rywalizują z nim TVP, Grupa Polsat, Grupa TVN Discovery, Wirtualna Polska oraz Grupa ATM, która chciałaby w tym miejscu utrzymać kanał ATM Rozrywka.

Michał Kurdupski, Wirtualnemedia.pl: W ostatnich miesiącach uruchomił Pan kilka nowych kanałów m.in. Biznes24, Super TV oraz Filmax, a także zmienił nazwy kanałów TVR i NTL Radomsko. Skąd wynika rozbudowa portfolio Pana kanałów?

Michał Winnicki: Faktycznie w ostatnich latach moja działalność medialna nabrała rozpędu. Bardzo się cieszę, że firma prężnie się rozwija i z kilku małych kanałów telewizyjnych udało się stworzyć grupę medialną. Dynamicznie reagujemy na zmiany i potrzeby rynku telewizji satelitarno-kablowej. Wszystkie wymyślone przeze mnie kanały telewizyjne są rentowne i w żadnym roku obrotowym nigdy nie przyniosły strat. A najbardziej cieszę się, że w pełni polski kapitał stanowi alternatywę dla zagranicznych koncernów medialnych. Jestem Polakiem i tutaj płacę wszystkie podatki.

Kanał Biznes24 powstał z kilku względów. Decyzja o uruchomieniu Biznes24 zapadła na długo przed pandemią, w czasach wielkiej prosperity, gdy nasza gospodarka rozwijała się w niesamowitym tempie. Bardzo mi brakowało polskiego kanału telewizyjnego o tematyce ekonomiczno-gospodarczej. Sam biznesu uczyłem się nie tylko na uczelni, ale też z książek oraz dawnych kanałów telewizyjnych TVN CNBC oraz TV Biznes. Z tym ostatnim miałem nawet okazję współpracować jako producent zewnętrzny. Kanał Biznes24 powstał, bo kilka lat temu poznałem Pana Romana Młodkowskiego na jednej z konferencji branżowych i okazało się, że on jako najbardziej znany polski dziennikarz ekonomiczny również widzi potrzebę utworzenia takiej stacji telewizyjnej. Niedługo po starcie BIZNES24 do Polski zawitała pandemia COVID19, więc tym bardziej taki kanał stał się potrzebny, aby widzowie mogli na bieżąco otrzymywać rzetelne informacje choćby o wielu tarczach antykryzysowych oraz programach ratujących miejsca pracy.

Kanał Super TV powstał z kolei w naturalny sposób, gdy Studio Moderna podjęło decyzję o zamknięciu Mango24. Kanał Mango24 miał duże koszty, bo nie działał w grupie nadającej wiele kanałów telewizyjnych, a przez to sporo wydawał na playout czy transponder satelitarny. Super TV nadaje głównie w sieciach kablowych, przez co generuje śladowe koszty i jest kanałem rentownym od pierwszego dnia emisji.

Filmax to nasz najnowszy projekt, który uruchomiliśmy 30 grudnia 2020 roku, czyli zaledwie parę dni temu. Kanał również osiągnął rentowność od samego początku, bo ma zarówno przychody z dystrybucji w sieciach kablowych (gdzie jest dostępny w wersjach HD oraz 4K), a także z reklamy telewizyjnej. To stacja telewizyjna pokazująca kultowe filmy i seriale z dawnych lat, adresowana do starszych osób, które nie korzystają z serwisów SVOD. Mocno wierzyłem w ten projekt i miałem dobre przeczucie, bo już od pierwszego dnia emisji kanał ma zauważalną oglądalność w badaniach Nielsena.

Kanały TVR i NTL Radomsko zostały przeze mnie przejęte, gdy były bliskie bankructwa. TVR miał bardzo dobrą dystrybucję w wielu sieciach kablowych, w tym UPC Polska, Vectra, Toya oraz blisko 100 innych kablówkach. Szkoda było zaprzepaścić taką okazję, dlatego zrobiłem wszystko, aby odkupić TVR od syndyka masy upadłościowej. Kanał TVR był nierentowny, gdy nadawał rolniczy format z Warszawy. W jego redakcji pracowały wtedy dziesiątki osób. Mi to się w głowie nie mieściło, że taka mała telewizja miała aż tylu pracowników i wielkie biuro w centrum stolicy.

Jestem bardzo dumny z przejęcia NTL Radomsko. To historyczny moment, gdy amerykański TVN coś sprzedał i trafiło to z powrotem w polskie ręce. Wiele lat zajęły mi negocjacje z TVN oraz już pod koniec z Grupą Discovery, aby przejąć tę spółkę. NTL Radomsko przejąłem z dużym bagażem w postaci wielomilionowych długów, ale udało się szybko przeprowadzić restrukturyzację w tej spółce, dzięki czemu spółka ta stała się rentowna i sama spłaca wszystkie zobowiązania oraz w końcu wykazuje zysk. Poprzedniemu właścicielowi chyba nigdy się to nie udało. Wielkie korporacje medialne z Warszawy, Londynu czy USA nie potrafią prowadzić małych kanałów telewizyjnych, a mi jakoś się to udaje, bo zwracam uwagę na najdrobniejsze szczegóły i od zawsze bardzo mocno trzymam koszty w ryzach.

Pod koniec ubiegłego roku kanał TVR zmienił nazwę na Home TV, a NTL Radomsko zmienił się w TVC. Chciałem się odciąć od dawnego wizerunku tych kanałów oraz ich poprzednich właścicieli i zrobić im „nowe otwarcie”. TVC po zmianie zanotował ogromny wzrost oglądalności. Home TV też radzi sobie bardzo dobrze. Sukces oraz zyski generowane przez wszystkie moje kanały pozwalają myśleć o kolejnych projektach.

Jak Pana zdaniem obecnie wygląda rynek kanałów tematycznych w Polsce? Czy znajduje się na nim miejsce dla kolejnych stacji? Czy w kolejnych latach nadal będzie Pan uruchamiać kolejne kanały, w jakich segmentach?

Sądzę, że zawsze jest miejsce na nowy kanał telewizyjny w każdej kategorii, pytanie tylko jakim kosztem. Wyzwaniem jest jednak budowanie dystrybucji w Polsce. Nasze rodzime platformy satelitarne są jednocześnie nadawcami wielu kanałów telewizyjnych i przez to czasami ciężko jest się do nich „wbić”. Na szczęście sieci kablowe są bardzo otwarte na nowe pomysły i to właśnie w kablówkach wielki sukces odniósł nasz pierwszy kanał w jakości 4K, czyli Ultra TV.

Duży zasięg gwarantuje nadawanie w ogólnopolskiej naziemnej telewizji cyfrowej i zorganizowany niedawno konkurs na slot w MUX-1 jest na pewno wielką szansą na zmianę oraz wprowadzenie pluralizmu w ogólnopolskiej naziemnej telewizji cyfrowej, która jest zdominowana przez wielkie grupy medialne typu Polsat, TVN Discovery czy Wirtualna Polska. Ci nadawcy posiadają już koncesje naziemne i mają możliwość docierania z treściami do wszystkich Polaków. Ja jeszcze takiej okazji nie miałem.

Aktualnie posiada Pan 11 kanałów, większość z nich generuje niewielką oglądalność. Czy idzie na nich zarabiać, i w jaki sposób? Która stacja aktualnie przynosi Panu największe profity?

Wszystkie nadawane przeze mnie kanały telewizyjne są rentowne. Mamy bardzo stabilne przychody z płatnej dystrybucji satelitarno-kablowej oraz rosnące z roku na rok przychody reklamowe.

Gdy 10 lat temu pracowałem nad pierwszymi kanałami, to od razu myślałem o nich w liczbie mnogiej. Moje pierwsze 2 kanały to Power TV i Adventure, czyli kanał muzyczny i dokumentalny. Wiedziałem, że przy kanale dokumentalnym będzie dużo pracy, dużo nagrywania programów, bo zajmowałem się wcześniej produkcją telewizyjną przez całe swoje zawodowe życie. Jednakże „przy okazji” można było w tym samym biurze tworzyć stosunkowo prosty kanał muzyczny. Brałem przykład z zagranicznych grup medialnych typu Viacom, które miały wiele kanałów w różnych kategoriach tematycznych.

Nadaję wiele kanałów muzycznych, dokumentalnych, rozrywkowych, a od niedawna także nawet program filmowy czy informacje biznesowe. Każdego dnia inne kanały odnoszą sukcesy oglądalnościowe, ale jak się zsumuje wyniki oglądalności wszystkich moich kanałów z całego miesiąca, to wychodzi całkiem ładna liczba, przewyższająca niejeden kanał z multipleksu ogólnopolskiego.

Łatwo jest wydać dziesiątki milionów na audycje, mieć wtedy super oglądalność, ale nic nie zarobić na czysto i przynosić straty.

Moim celem jest odnalezienie balansu pomiędzy kosztami i przychodami, aby uzyskać satysfakcjonującą oglądalność.

Czy jest Pan zadowolony ze stacji Biznes24, która nadaje od marca zeszłego roku? Czy planowane są jakieś zmiany, może do stacji w najbliższym czasie dołączą nowi dziennikarze?

Kanał Biznes24 ruszył w trudnym momencie pandemii COVID-19, gdy rynek reklamy telewizyjnej uległ chwilowej zapaści. Na szczęście szybko nastąpiło odbicie i tych reklam w ostatnim czasie jest już znacznie więcej. Marketerzy dostrzegli, że w trakcie pandemii telewizja informacyjna jest bardzo ważnym medium. W szybkim czasie Biznes24 zyskał bardzo dużą dystrybucję i trafił do szerokich pakietów Platformy satelitarnej Canal+ oraz sieci kablowych UPC Polska, Multimedia, Vectra, Toya, Orange oraz wielu innych. Teraz mając tak duży zasięg techniczny opłaca się realizować więcej audycji na żywo i takie mamy właśnie plany na najbliższe miesiące. Cały czas jesteśmy otwarci na współpracę z nowymi dziennikarzami.

Od roku brokerem MWE jest Biuro Reklamy TVP. Jak ocenia Pan tę współpracę, czy będzie kontynuowana w najbliższych latach?

Jak najbardziej. Moim wielkim błędem było to, że nie przeszliśmy do Biura Reklamy TVP szybciej. Jestem polskim przedsiębiorcą-patriotą i jeśli to możliwe, chcę współpracować z polskimi firmami, aby dawać miejsca pracy Polakom i zapewniać rozwój naszego kraju. Początkowo bałem się monetyzacji na nowej grupie docelowej 16-59, według której rozlicza się tylko TVP, ale z każdym rokiem widzimy na naszych kanałach telewizyjnych, że przed telewizorami przybywa widowni 50+. Dużego sensu także biznesowego nabrało więc stworzenie programu telewizyjnego dla starszego widza.

Jak wygląda sytuacja w Pana firmach w dobie kryzysu związanego z pandemią COVID-19, czy udało się Panu otrzymać pomoc z tarcz antykryzysowych? Kilka miesięcy temu dotarła do nas informacja o zwolnieniu kilku pracowników z telewizji NTL.

Bardzo się cieszę, że jako osoba płacąca podatki w Polsce mogłem skorzystać z pomocy tarczy antykryzysowej. Udało nam się zachować wszystkie miejsca pracy, a dzięki współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy w Szczecinie nawet zatrudnić ostatnio nowe osoby.

Oczywiście w trakcie integracji spółki NTL Radomsko (obecnie MWE Broadcast) z naszą organizacją była konieczność przeprowadzenia restrukturyzacji, ale jest to oczywista sprawa, bo spółka ta została przeze mnie kupiona, aby przynosiła zyski, a nie straty.

2020 rok zakończyliśmy większą liczbą pracowników etatowych we wszystkich moich firmach, niż pod koniec 2019 roku. Bardzo się cieszę, że tworzymy stabilne miejsca pracy w Szczecinie i wierzę, że moi współpracownicy również tę stabilność doceniają.

Ostatnio złożył Pan wnioski do KRRiT na nadawanie trzech różnych kanałów - Silver TV, TVC Nostalgia i Tele Rozrywka - na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. O miejsce na MUX-1 z Panem rywalizują TVP, Grupa Polsat, Grupa TVN Discovery, Grupa ATM i Wirtualna Polska. Kiedy ma być decyzja w tej sprawie, i jak ocenia Pan swoją szansę w tej walce?

Nie wiem jakimi kryteriami KRRIT będzie się kierować przy wyborze zwycięzcy, dlatego przygotowałem 3 pomysły, ale moim zdaniem najlepszym projektem jest SILVER TV. W Polsce telewizję oglądają głównie ludzie starsi, ale nikt z wielkich nadawców typu Polsat, TVN Discovery czy Wirtualna Polska nie ma nic bezpośrednio dla nich w ofercie. Ci nadawcy koncentrują się na młodszej widowni i dostarczają im wręcz coraz głupsze paradokumenty albo reality-show.

Tworząc projekt SILVER TV konsultowałem się z wieloma ekspertami i dostrzegłem na zagranicznych rynkach pewien trend tworzenia telewizji dla widzów starszych. Inspiracją była też na pewno książka „Marketing Generacji Silver”. W Niemczech sukcesy odnosi kanał SAT1 Gold, a w Czechach adresowany do seniorów kanał CT3 również spotkał się z dużym zainteresowaniem. Uważam, że polski senior również zasługuje na ciekawy program telewizyjny, będący przewodnikiem po tak szybko zmieniającym się świecie oraz jednocześnie ostoją spokoju i tradycyjnych, polskich wartości rodzinnych.

Nie boję się rywalizacji w konkursie z Polsatem czy TVN Discovery albo Wirtualną Polską. Uważam, że nadawane przeze mnie kanały satelitarno-kablowe prezentują wysoką jakość techniczną oraz są najlepszą wizytówką dla mnie jako wiarygodnego nadawcy. Udowadniam od wielu lat, że potrafię tworzyć kanały telewizyjne oraz co także ważne - potrafię na nich zarabiać. Śmiało mogę więc myśleć o nadawaniu kanału na MUX-1 i będę w stanie pokryć koszty związane z opłatą za koncesję czy nadawanie na MUX-1.

W Polsce kanały telewizyjne są rentowne, gdy działają w grupach medialnych. A moja firma jest obecnie całkiem dużym nadawcą satelitarno-kablowym, który nie ma jednak żadnego ogólnopolskiego kanału na MUXie. Uruchamiając zatem nowy kanał na MUX1 posiadam od razu know-how w zakresie nadawania programu telewizyjnego, sprzedaży reklam, pozyskiwania contentu telewizyjnego, dzięki czemu kanał SILVER TV ma szansę być rentowny nawet od 1 miesiąca nadawania.

Gdyby udało się Panu wejść na MUX-1, to co to oznaczałoby dla Pana?

Z pewnością dzięki temu moja firma weszłaby do 1 ligi nadawców telewizyjnych i w końcu jak równy z równym mógłbym rywalizować z wielkimi koncernami medialnymi. Kanał z koncesją na MUX1 to także dużo większe budżety reklamowe, które pozwolą realizować jeszcze więcej produkcji telewizyjnych w Polsce. Istnieje wiele synergii pomiędzy kanałem dostępnym w ogólnopolskim multipleksie oraz kanałami satelitarno-kablowymi i z pewnością nasz kanał na MUX1 odniósłby wielki sukces.