Mediowe spółki giełdowe odbijają po koronawirusowym kryzysie
Spółki z indeksu WIG-media po marcowej zapaści kursów powoli odrabiają straty. Na optymizm jest jednak jeszcze za wcześniej - twierdzą analitycy, z którymi rozmawiał portal Wirtualnemedia.pl. Największe spółki mediowe notowania uzależniają bowiem nie tylko od sytuacji w sektorze mediów - ważniejsze będzie to, co w najbliższych miesiącach będzie działo się w branży kin czy handlu w internecie.
Ostatni tydzień indeks WIG-media zakończył na minusie - kurs na zamknięciu warszawskiej giełdy osiągnął wartość 5236 pkt. (-0,42 proc.). Na plusie były akcje K2 Internet - 13,6 zł (+5,43 proc.) oraz LARQ - 2,86 zł (+2,14 proc.). Największa spółka mediowa z WIG-Media - Wirtualna Polska SA - w piątek nie odnotowała spadku, jej kurs wyniósł 75 zł. Na minusie były akcje Agory - 7,22 zł (-2,96 proc.), drugiej największej spółki z indeksu mediowego.
Kolejne pod względem udziału w WIG-Media są spółki ATM Grupa - 4,38 zł (8,69 proc.), Kino Polska - 6,80 zł (2,67 proc.) i IMS (1,95 proc.). Z tej trójki spadek na giełdzie w ostatni piątek zanotowały ATM (-2,23 proc.) oraz IMS - 25,7 zł (-0,77 proc.).
Do indeksu WIG-media należy łącznie jedenaście spółek.
Wykres:Stockwatch.pl
W marcu indeks WIG-media osiągnął wartość 3777,03 pkt., podczas gdy jeszcze w lutym wynosił nawet 6550,02 pkt. Kurs zaczął odbijać pod koniec kwietnia (3632,69 pkt.), w maju wrócić do poziomów powyżej 4000 punktów. Kolejne miesiące były czasem stopniowego odrabiania strat, w lipcu WIG-media przekroczył wartość 5 tys. punktów. Na koniec miesiąca osiągnął wartość 5021,26 pkt.
Na zamknięciu giełdy w piątek 7 sierpnia indeks WIG-media osiągnął 5236,75 pkt. bazowych.
Spółki mediowe tracą na koronawirusie
20 lutego indeks WIG-media osiągnął historycznie wysoki poziom 6500 punktów bazowych. Wraz z wybuchem pandemii koronawirusa akcja pikowały w dół - w trzy tygodnie spadki sięgnęły 48 proc. do poziomu 3770 pkt.
- Marcowe spadki na globalnych rynkach mocno odcisnęły się również na notowaniach innych reprezentatywnych spółek z indeksu WIG-Media takich jak Agora, KINO Polska, IMS czy Larq, którym wciąż daleko do poziomów sprzed wybuchu pandemii. Skutki lockdownu odczuła cała branża, natomiast zdecydowanie lepiej poradziły sobie spółki, których działalność w większym stopniu oparta jest na cyfrowej dystrybucji mediów. Istotnym problem dla spółek objętych indeksem zdecydowanie jest płynność obrotu akcji - wskazuje dla Wirtualnemedia.pl Łukasz Wrona, analityk Domu Maklerskiego Navigator.
Według eksperta, w niepewnych czasach pandemii inwestorzy zwracają się ku spółkom, na których działalności sytuacja ta się nie odbija - głównie z branży gamedev, fotowoltaiki oraz biotechnologii (zwłaszcza produkcja i dystrybucja leków, szczepionek czy środków dezynfekcji).
- Poza Wirtualną Polską na tle tych spółek obroty zarówno poszczególnych emitentów jak i całego indeksu WIG-media wypadają niezbyt korzystnie. Wydaje się, że w okresie powakacyjnym w przypadku wciąż rosnącej liczby zachorowań oraz widma powrotu obostrzeń w życiu codziennym, na giełdzie prym będą wiodły wciąż sektory lub branże, które okazały się odporne na pierwszą falę oraz którym pandemia koronawirusa przyniosła względnie więcej korzyści – należałoby oczekiwać, że w najbliższym czasie w stronę tych firm będą zwrócone oczy inwestorów. Wydaje się, że spółki z indeksu WIG-Media jako te potencjalnie mocno narażone na powrót obostrzeń jeszcze przez długi czas będą musiały radzić sobie ze skutkami epidemii, a nawet stawić czoła jej kolejnej fali. Możliwy jest scenariusz, w którym indeks będzie odbudowywał się jeszcze przez wiele miesięcy - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Łukasz Wrona.
Media obserwują inne branże
W analizie przygotowanej dla Wirtualnemedia.pl Adam Zajler, analityk Domu maklerskiego Millennium wskazuje, że lista czynników wpływających na indeks WIG Media jest długa z uwagi na zróżnicowane portfolio spółek z tego indeksu (90 proc. stanowią Wirtualna Polska, Agora i ATM Grupa). Wirtualna Polska blisko połowę zysków osiąga w pionie ecommerce, Agora zyski generuje głównie w segmencie kinowym, a ATM Grupa, jako producent telewizyjny jest tylko pośrednio związany z rynkiem reklam.
- Wyraźne zróżnicowanie tych spółek powoduje, że lista czynników wpływających na indeks WIG Media jest długa. Sam rynek reklamy po załamaniu z dnia na dzień wraz z wybuchem epidemii powinien się stopniowo odbudowywać, ale mimo to w drugiej połowie roku nadal można się spodziewać ujemnych dynamik rocznych. Ryzyko wystąpienia drugiej fali epidemii pod koniec roku nie będzie prawdopodobnie sprzyjał szybkiemu powrotowi reklamodawców do zwiększania budżetów. Może się okazać, że będą się woleli wstrzymać z decyzjami nawet do początku przyszłego roku. Jedno jest za to niemal pewne: epidemia przyspieszy trend przenoszenia nakładów do nowych kanałów dotarcia do reklamobiorcy - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Adam Zajler.
Zdaniem eksperta, na nowych trendach zyskają głównie WP i Agora. Obie spółki muszą jednak bacznie przyglądać się temu, co będzie działo się poza ścisłym rykiem mediów.
- WP w części medialnej to głównie serwisy internetowe, a spółka zwraca uwagę na dominujący udział rozliczeń za dotarcie do klienta, a nie realizacji kampanii wizerunkowych. Jeżeli jednak chodzi o zachowanie wyceny giełdowej spółki większe znaczenie, niż zachowanie rynku reklamowego, mogą mieć informacje na temat biznesu e-commerce, zwłaszcza tego wyeksponowanego na turystykę, czyli Wakacje.pl, Nocowanie.pl i Eholiday.pl. Agora natomiast od klasycznego rynku mediów zależy głównie w zakresie reklamy zewnętrznej (spółka zależna AMS) i reklamy radiowej. Natomiast samo wydawanie gazety w coraz większym stopniu staje się biznesem abonamentowym. Portale internetowe powinny zgodnie z trendem mniej, albo nawet wcale nie ucierpieć w obecnej sytuacji, a intensywnie rozwijany segment reklamy programatycznej to w ostatnim czasie najdynamiczniej rosnący segment całego rynku reklamy i możliwe, że obecny kryzys wręcz go wzmocni. Jednak również i w przypadku Agory o zachowaniu jej akcji na giełdzie zdecydują w większym stopniu informacje spoza rynku reklamy. Ważniejsza będzie bowiem przyszłość kin i to na informacjach o ograniczeniach w ich funkcjonowaniu, o nadchodzących premierach i frekwencji inwestorzy będą się skupiali. Niestety wspomniana możliwa druga fala epidemii nie wróży dobrze wyjaśnieniu sytuacji do końca bieżącego roku. Bardziej prawdopodobne jest, że niepewność potrwa co najmniej do najbliższej wiosny - analizuje Adam Zajler z DM Millennium.
W pierwszym kwartale br. Wirtualna Polska Holding zanotowała spadek przychodów o 4,6 proc. do 149,81 mln zł oraz zysku netto z 14,37 do 7,25 mln zł. - Pandemia i wprowadzone w związku z nią obostrzenia miały wpływ na wyniki pierwszego kwartału głównie w odniesieniu do przychodów i EBITDA generowanych przez spółki z Grupy działające w branży turystyki zagranicznej i krajowej - zaznaczono w sprawozdaniu finansowym firmy.
W pierwszych trzech miesiącach br. przychody grupy kapitałowej Agora zmalały o 6,1 proc. do 289,6 mln zł, strata netto wzrosła z 3,4 do 47,1 mln zł, a zysk EBITDA - z 37,9 do 44,6 mln zł. Koszty operacyjne firmy zwiększyły się o 0,4 proc. do 309,1 mln zł. Spółka 14 sierpnia opublikuje swoje wstępne podstawowe skonsolidowane dane za pierwsze półrocze i drugi kwartał br.
ATM Grupa w pierwszym kwartale br. zanotowała spadek przychodów o 8 proc. do 50,69 mln zł oraz zysku netto z 7,58 do 4,74 mln zł. Mocno zmalały jej wpływy i zysk z wynajmu sprzętu i hal predykcyjnych oraz kanału ATM Rozrywka, natomiast zysk EBITDA pionu produkcji zwiększył się z 5,25 do 8,99 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Mediowe spółki giełdowe odbijają po koronawirusowym kryzysie